Skocz do zawartości

Czy młoda dziewczyna bez specjalnej urody i ogarnięcia życiowego ma szansę u zaradnego, spełnionego życiowo mężczyzny?


Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, StatusQuo napisał:

Może na wczesnym etapie, kiedy jeszcze ruchanie przesłania inne rzeczy, ale jak już myślisz, że może by fajnie mieć jakieś

dzieci, to jeszcze kolejne w postaci kobiety/żony, to duża czerwona flaga..

Starsi często biorą sobie słodkie idiotki. Wtedy on jest Panem i władcą w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co mi kobieta, która mnie nie pociąga, do której wręcz musiałbym się zmuszać, a na dodatek będzie potrzebowała ciągłej opieki? Co z tego, że może dobrze robić gałę, skoro mnie nie pociąga w sensie emocjonalnym, nic nie czuję jak na nią patrzę, bądź czuję obrzydzenie? Jeszcze miałbym jej życie sponsorować? Podziękuję. 

23 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Starsi często biorą sobie słodkie idiotki. Wtedy on jest Panem i władcą w domu.

Zdarzało mi się kręcić ze starszymi. Było po mojemu, albo nie było wcale. To o czym mówisz to jakaś iluzja władczości, którą szybko ten "starszy" może stracić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiem wam też szczerze, że ja zawsze przyciągam jakichś dzianych facetów, ale nie mam pojęcia czemu. Nie jestem powierzchowna. Za to inni  w ogóle nie zwracają na mnie uwagi. 

 

Może raz była taka sytuacja, że wyjeżdżałam raz na wycieczkę do Berlina i miałam na sobie trampki i bluzę z kapturem oraz duży plecak. I miałam problem z odnalezieniem się, wtedy jeden koleś zaproponował mi pomoc.  

Do dziś się zastanawiam, co mogło mu się we mnie spodobać. Do dnia dzisiejszego do mnie pisze. 

A sytuacja miała miejsce rok temu. 

Nie dość, że wskazał mi drogę, to jeszcze mi plecak nosił,a potem jeszcze mnie zaprosił na dobre jedzenie.  

Normalny chłopak, a nigdy się z takimi nie zadawałam.  

 

 

 

Jeszcze chciałam dodać, że większość naprawdę bogatych nie ma poczucia humoru.  

Za to, jak opowiadam o swoim życiu, to on mi mówi, że ja jestem trochę absurdalna i się z tego śmieje. I z chęcią słucha moich historii.  

Zasadniczo mam dylemat, gdyż chłopak mnie absolutnie nie pociąga. Chyba założę o tym osobny temat...  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Androgeniczna napisał:

A jak ja gdzieś napisałam że wyższe wykształcenie u mężczyzny to atut wyskoczyliście że jestem pusta i że studia są dla idiotów :D

No tak brat @bernevek tak napisał czy ktoś inny? Czemu to co Ci pasuje głszone przez jednostki przypisujesz wszystkim tutaj? Zawsze jest "wy mówicie", tylko zazwyczaj mówi to kilku TYCH SAMYCH userów. 

 

Tak większość kierunków studiów w Polsce jest w stanie skończyć idiota. 

 

Czy wyższe wykształcenie mężczyzny to atut w oczach kobiet? Podejrzewam, że tak jest dla dużej części z was. Czy jest to kryterium 100% decydujące? Wątpię. 

Alvaro może być prostym budowlańcem i też się znajdą na niego chętne. Przy odpowiednim poziomie atrakcyjności może być nawet utrzymankiem kobiety. 

Tak na prawdę większość ludzi, a w szczególności kobiet jest płytka i powierzchowna.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, SSydney napisał:

Alvaro może być prostym budowlańcem i też się znajdą na niego chętne.

Oczywiście, że tak.

Pierwsze co patrzą na wygląd a potem na hajs. I pytanie kiedy kobieta szuka partnera - na początku kiedy nie ma dziecka to szuka wiadomo kogo. A jak już ma dziecko to szuka kogoś kto wychowa - normika po studiach, z kasą itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.02.2020 o 13:19, Rolbot napisał:

Zauważyłem trend wpisujący się w hipergamię oczywiście, ale strasznie ostatnio widoczny - nazwijmy to byle jakie, bez urody, rozumu, osiągnięć życiowych laski są przekonane, że im się tak czy siak należy przystojny, zaradny życiowo facet. 
Czy naprawdę?

Jakby kobiety nie miały zawyżonego poczucia wartości, to te co sa 1-5/10 niszczyłyby (sabotowały) same siebie ze względu na hipergamię, bo by decydowały, że mają za słabe geny które nie mają prawa przetrwać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bruxa napisał:

Jakby kobiety nie miały zawyżonego poczucia wartości, to te co sa 1-5/10 niszczyłyby (sabotowały) same siebie ze względu na hipergamię, bo by decydowały, że mają za słabe geny które nie mają prawa przetrwać.

No tak, Każda prawie chce sie rozmnożyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.02.2020 o 16:51, Androgeniczna napisał:

Źle zadane pytanie. Młoda to już dla wielu mężczyzn plus. Bez specjalnej urody też ma jeszcze wielu chętnych. Ważne żeby nie była brzydka. Natomast brak ogarnięcia życiowego to dla większości mężczyzn plus bo wtedy oni dominują w relacji.

 

Mój współlokator miał dziewczynę, że tak powiem, naprawdę brzydką. W dodatku nosiła niedopasowane okulary, miała krępą budowę ciała i kruche włosy. A on się cieszył, że jest energiczna. Bo temu nie dało się zaprzeczyć. Więc jak widać niektórym wystarczy młoda energia. Ale on życiowo zbyt ogarnięty nie był

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.02.2020 o 09:03, Androgeniczna napisał:

Starsi często biorą sobie słodkie idiotki. Wtedy on jest Panem i władcą w domu.

To wymień jakieś przykłady np. żon polityków, najbogatszych ludzi świata, czy sławnych biznesmenów, czy nawet aktorów na światowym poziomie,  które wyglądałyby jak typowe słodkie idiotki typu Doda.

Nie licząc może takich facetów jak Hugh Hefner, ale to były raczej jego prostytutki niż partnerki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli rozpatrujemy sprawę handlowo.. to półprodukty są tańsze. Można mieć wpływ na końcowy kształt produktu.

 

Często do tego ciężko znaleźć osobę stabilną emocjonalnie/nie zepsutą wśród rówieśników. 

 

Należy natomiast zaakceptować daną osobę powiedzmy w 90% i się równolegle rozwijać mając na uwadze drugą stronę.  

 

To ,że półprodukty są tańsze dotyczy zarówno mężczyzn jak i kobiet. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U spełnionego nie ma, u zakompleksionego owszem.

 

Po co spełnionemu mężczyźnie kobieta nieogarnięta życiowo? 
 

Spełniony mężczyzna jest szczęśliwy sam ze sobą i ewentualnie wejdzie w związek z kobietą niekoniecznie piękną ale wystarczającą urodowo, zaś wspaniałą, zaradną, uczynną, dobrą itd.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, RENGERS napisał:

 

Spełniony mężczyzna jest szczęśliwy sam ze sobą i ewentualnie wejdzie w związek z kobietą niekoniecznie piękną ale wystarczającą urodowo, zaś wspaniałą, zaradną, uczynną, dobrą itd.

Zaradność, inteligencja itd. wcale nie musi wykluczać urody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.