Skocz do zawartości

Niech ktoś mi wytłumaczy co do cholery się dzieję na rynku mieszkaniowym? Ceny oraz dostępność - wtf


bassfreak

Rekomendowane odpowiedzi

12 hours ago, Mosze Red said:

za 290k to będziesz miał dom modułowy w technologii szkieletowej

Jest jeden punkt, który może być wart różnicy w cenie.

Dom budujesz, przyczepę parkujesz.

Mandat za samowolę, kontra mandat za "złe parkowanie". Potrzebna działka? ;)

 

Zauważyć warto, że w ogłoszeniu firma podejmuje się dalszej "obsługi i wynajmu", ale nie chce już być właścicielem. Bo za przekroczenie prawa odpowiada właściciel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rząd PiS dba o kredytobiorców. Sami zobaczcie. Wprawdzie autor kanału kłamie, że my się dołożymy do tej pomocy, bo ja na przykład się nie dołożę i mnie nie zmuszą. Ale tak ogólnie, to ciekawe wideo i kanał też w miarę na poziomie (w miarę, bo zdarza mu się krytykować Rząd i pośrednio Pana Prezesa i Pana Premiera):

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://spidersweb.pl/bizblog/znalazlo-sie-2-mln-brakujacych-mieszkan-nowy-podatek/

 

Przepraszam za źródło, bo mało profesjonalne.

W zasadzie jestem w stanie założyć się o świeżo wydrukowaną dyszkę.

Że rząd już pracuje nad jakimś 'niedużym' podateczkiem.

 

Od 2023 albo wynajmujesz i płacisz zryczałtowany podatek.

Albo oficjalnie masz 'puste' i płacisz ekstra 'niewielki podateczek'.

Rząd nie odpuści dodatkowych pieniędzy dla budżetu.

 

Tak czy inaczej danina się należy.

Czy ryczałt od wynajmu czy quasi-katastralny od pustostanów.

 

Ciekawostka.

Sprzedaż mieszkań na wtórnym w Chinach w kwietniu.

Spadła 20% m/m i uwaga, uwaga - 50% r/r w największych miastach.

Adios bańko w Chinach.

Wraz ze spadkami sprzedaży mieszkań.

Potaniała stal i materiały budowlane (Chiny).

 

Ostatnio przychodziło z USA, teraz przyjdzie z Kraju Środka.

Nie zmieniam nastawienia co do zmiany w .pl

Mierzalny początek - październik br.

 

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Rząd nie odpuści dodatkowych pieniędzy dla budżetu.

Jeśli dobrze pamiętam, ponad połowa z tych "odnalezionych" pustostanów, jest w takiej czy innej formie w rękach państwa. Komunalne, spółek skarbu państwa itd. nie mówiąc już o lokalizacji. A Mietek z Grażyną darmowego mieszkania w Pipidówce Mniejszej - nie chcą. Ma być Warszawa, obok Złotych Tarasów...

Musieliby to jakoś obejść.

Strzał próbny na "kataster", by "lud" zażądał "rozkułaczania", w nadziei na obniżkę cen najmu. Najpierw na puste... potem się zobaczy. Nazwa do ustalenia.

1 hour ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Sprzedaż mieszkań na wtórnym w Chinach w kwietniu.

Spadła 20% m/m i uwaga, uwaga - 50% r/r w największych miastach.

Poza miastami trudniej wprowadzać kwarantannę.

Czysty instynkt przetrwania.

1 hour ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Potaniała stal i materiały budowlane (Chiny)

I tam się cieszą. Łańcuchy dostaw + koszt transportu. Czasy gospodarki globalnej surowców strategicznych znikają na naszych oczach.

https://logistyka.rp.pl/morski/art36166181-rynek-przesylek-z-chin-szaleje-spedytorzy-nie-wiedza-na-czym-stoja

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już oficjalne dane.

W marcu 2022r tylko 1/3 wniosków o kredyt.

Została zaopiniowana pozytywnie.

Z kwietnia danych jeszcze nie ma, ale wiadomo czego można się spodziewać.

Mnie ciekawi tylko jak mocno uderzyło o podłogę.

 

Fazę dystrybucji taniego pieniądza przez system bankowy w PL uważam oficjalnie za zakończoną.

Czasowo, na kilka lat.

 

Dziś +100 u Naczelnego standupera IV RP.

FRA 8,047%

Obligacje zarabiają mi już więcej.

Niż daje wynajem kawalerki w Wwie.

I to kawalerki nabytej za gotówkę.

A od 2018 do teraz kawalerka dawała dużo więcej niż lokaty czy obligi :)

 

Mam nadzieję, że Forumowicze, którzy do mnie pisali na prv.

Skorzystali z sugestii i też poparkowali środki na obligach.

 

Pamiętajcie, nigdy pod prąd albo pod aktualnie wiejący wiatr.

Chyba że lubicie się męczyć albo to rodzaj treningu.

Zawsze z prądem.

Zawsze z wiatrem.

Niech pracują dla Was.

 

W dniu 29.04.2022 o 11:06, Kespert napisał:

Jeśli dobrze pamiętam, ponad połowa z tych "odnalezionych" pustostanów, jest w takiej czy innej formie w rękach państwa. Komunalne, spółek skarbu państwa itd. nie mówiąc już o lokalizacji. A Mietek z Grażyną darmowego mieszkania w Pipidówce Mniejszej - nie chcą. Ma być Warszawa, obok Złotych Tarasów...

 

Prywatnych z tego jest jakieś 700 tysięcy lokali.

Jest co ugryźć.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Dziś +100 u Naczelnego standupera IV RP.

FRA 8,047%

Obligacje zarabiają mi już więcej.

Niż daje wynajem kawalerki w Wwie.

I to kawalerki nabytej za gotówkę.

A od 2018 do teraz kawalerka dawała dużo więcej niż lokaty czy obligi :)

 

Mam nadzieję, że Forumowicze, którzy do mnie pisali na prv.

Skorzystali z sugestii i też poparkowali środki na obligach.

 

Choć ogólnie zgadzam się z tezą o końcu albo przynajmniej kilkuletniej przerwie w epoce kredyciarstwa, to mam wątpliwości czy obligacje będą dawały lepszą rentowność niż nieruchy. Znaczy się, będą, w sensie, że odsetki wyjdą wyższe niż najem po odliczeniu kosztów, tylko że nadal wątpię, aby mieszkania przestały tanieć przy szalejącej inflacji, gdzie do coraz większej rzeszy ludzi zaczyna docierać, że pieniądz papierowy to ściema i trzeba go wydać jak najprędzej.  

 

Jeśli nieruchy będą drożały nawet 5-10% rocznie, to i tak okażą się lepszą inwestycją niż obligacje, na mój gust nie ma przestrzeni do podwyżek stóp do kilkunastu % w ciągu kilku lat, bo oznaczałoby to kompletne zarżnięcie gospodarki. No chyba że inflacja (oficjalna) dojedzie do 50%, ale wtedy stopa dajmy na to 15% nadal oznaczać będzie okradanie oszczędzających w obligach i lokatach, i wątpię, aby przy tak szalejącej inflacji ceny nieruchomości stały w miejscu. Zresztą ten scenariusz mamy właśnie w Turcji i nieruchomości drożeją szybciej niż wynosi stopa %, bo oficjalna inflacja to 60%.

 

Prędzej już zapakowałym się w złoto czy portfel różnych krypto w takiej sytuacji, żeby zabezpieczyć siłę nabywczą oszczędności. I nie, wcale nie jestem fanem nieruchomości, trzymam raczej w celu dywersyfikacji.

 

Edytowane przez Klapaucjusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawą inwestowania, a nie spekulowania, jest dywersyfikacja portfela. To są tak zwane podstawy. Jak ktoś jest zapakowany tylko w nieruchomości to jest wybitnie głupią osobą tak jak ktoś jest zapakowany tylko w obligacje. Różne klasy aktywów zachowują się różnie w różnym czasie. 

 

I nie mówię tego jako 'ekspert' a jako finansowy jełop, nie analfabeta jak większość ludzi ale jednak jełop.

 

Jak ktoś ma trochę kasy to niech sobie kupi kilka książek i je przeczyta a nie bawi się w jakieś przewidywania typu "no jestem zapakowany w nieruchomości jak frajer ale będzie dobrze bo w kraju x jest y". Nikt z 100% pewnością nie wie co będzie, wszystko się opiera na prawdopodobieństwie a stawianie wszystkiego na jednego konia to nie jest inwestowanie, to jest hazard.

 

Polecam film "Big Short". Jest genialny bo w humorystyczny i prosty sposób omawia bardzo skomplikowane zagadnienia i też pokazuje wiele błędów myślowych ludzi. Jeden z najgorszych błędów myślowych to zakładanie, że skoro x rośnie 20 lat powiedzmy to będzie rosło kolejne 20. W tym filmie te myślenie jest śmiesznie przedstawione za pomocą rzucania do kosza bodajże.

 

Rynek hossy może trwać 20-30 lat, ale rynek bessy też może tyle trwać. Japonia jest w permanentnym kryzysie od lat 80 więc jest szansa, że my większość swojego życia przeżyjemy w trudnym okresie a może on się skończyć za 5 lat. Nikt tego nie wie.

 

Ostatnie lata to był zwykły fuks bo wszystko prawie rosło, w co byś nie włożył kasy to jak trzymałeś to ciężko było stracić. Teraz zasady gry się zmieniają. Trzeba myśleć co robisz.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/29/2022 at 11:06 AM, Kespert said:

Poza miastami trudniej wprowadzać kwarantannę.

Ja to tylko tak półgębkiem pozdrawiam ze WSI zapadłej :D

Aktualnie wśród czereśniowego dymku z wędzarni na werandzie.

Ja. Mieszczuch organiczny, genetyczny. Chuj z miastami! 

Tamże, miejsce na mój regał z książkami kosztuje z 50k.

Czy ktoś tu zwariował? Widział kto w Ikei takie drogie płyty wiórowe?

On 4/29/2022 at 9:09 AM, Margrabia.von.Ansbach said:

W zasadzie jestem w stanie założyć się o świeżo wydrukowaną dyszkę.

Że rząd już pracuje nad jakimś 'niedużym' podateczkiem.

Ech, od kilku lat główkują. Interes rządu jest rozbieżny z interesem obywateli. Wężykiem. Bo rząd to wróg a nie wynajęty administrator. 

Dla nich optymalna sytuacja na folwarku to taka, że ludzie tyrają za żetony (zwane za Gierka kartkami żywnościowymi) a realne dobra są transferowane tam gdzie trzeba. Ciekawe, czy ktoś się kiedyś upije i ich zajebie. 

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I polecam naukę inwestowania poprzez krypto. To prawdziwa szkoła życia. W rynku nieruchomości cykle są bardzo długie więc ciężko się nauczyć, że możesz wejść w samą górkę a później będziesz czekał szmat czasu zanim odbije się od dna jeśli w ogóle. Wtedy ludziom zaczyna psycha siadać i zaczynają sprzedawać co jeszcze bardzie zmniejsza cenę aktywa. Jeśli tak się stanie z nieruchomościami, że ludzie wpadną w panikę i zaczną sprzedawać to będzie game over dla idiotów którzy się zapakowali w same chaty. Będą tworzyli fajny las wisielców.

 

Ludzie zapakowani w nieruchomości są mentalnie nastawieni na same wzrosty więc nawet sam brak wzrostów może wywołać panikę i ludzie zaczną uciekać od tego rynku.

 

Sytuacje wam naprawdę uratowali ukraińcy bo część z nich będzie stać na kupno mieszkania. Inaczej ten rynek by w końcu walnął a tak może będzie "tylko" stagnacja i lekkie spadki. Ale nawet lekkie spadki mogą wywołać zapaść bo inwestorzy nieruchomości to chyba po prostu analfabeci finansowi z dużą kasą, mają kiepski mental.

 

Na krypto tacy analfabeci tracą 100 tysięcy złotych, milion. Ile taki idiota włoży tyle straci.

 

Parafrazując grę o tron. Większość polskich "bogaczy" to dzieci lata a nadchodzi zima.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kazdy kupowal nieruchomosci na gorce. Tylko jeszcze w dobrych cenach. Ci mniej rozsadni pewnie wisza na haku w okolicach obecnych cen transakcyjnych. Ale zapewne jesli kraj bedzie sie rozwijal, to ceny beda rosly. A przynajmniej nie spadna. Do stolic innych krajow jeszcze nam daleko. Mozna zawsze tez przekazac nastepnemu pokoleniu, jesli jest taka mozliwosc...

 

Sam sie zastanawiam czy cos jeszcze nie podkupic, kasa zawsze jakas wpada. Stresow praktycznie 0. Ale poczekam sobie, zgodnie z krotkoterminowa prognoza.

 

W latach 2000, m2 kosztowal 3k, w 2016 6k. A teraz kosztuje conajmniej 12k. Wiec bym nie nazywal 'kogos' wybitnie glupia osoba. Przyjmujac wymienione ramy czasowe, mozna sobie policzyc procentowo jaki to jest wzrost. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Obligacje zarabiają mi już więcej.

Niż daje wynajem kawalerki w Wwie.

I to kawalerki nabytej za gotówkę.

A od 2018 do teraz kawalerka dawała dużo więcej niż lokaty czy obligi :)

 

Mam nadzieję, że Forumowicze, którzy do mnie pisali na prv.

Skorzystali z sugestii i też poparkowali środki na obligach.

 

Które ?

Ja generalnie obligów polskich bym unikał - i tak nic nie dają.

Mimo straszenia ryzykiem - większość pasywnego kapitału dałem na stablecoiny, na miłe 5-23%, rocznie, naliczane dziennie.

Stable z pegiem do w miarę pewnych walut typu USD czy ewentualnie EUR.

 

Obligi nawet mi inflacji nie wyrównają...

A ich ryzyko w zasadzie jest takie same, jak krypto, z historycznego punktu widzenia.

Obligami z 2 RP czy "książeczką" z PRL mogę sobie pokój wytapetować, albo tyłek podetrzeć.

Ktoś tam jeszcze pisał, że ma carskie, rzekomo mające pokrycie w złocie. Ale - w takim wypadku raczej lepiej było zachować złoto ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Pankoneser napisał:

Ale zapewne jesli kraj bedzie sie rozwijal, to ceny beda rosly. A przynajmniej nie spadna.

No właśnie to jest dobre pytanie czy kraj będzie się rozwijał. Statystyki temu przeczą, COVID i lockdowny rozjebały polską gospodarkę. Państwo jak jakiś komunistyczny moloch wykosił rynek hotelarski a póżniej skupował za darmo.

 

Demografia fatalna, inflacja jedna z najwyższych w EU, niedziałające usługi publiczne i tak dalej i tak dalej.

 

Tak źle jak teraz to ja nie wiem czy było w historii polski po 89. Może lata 90, ale może.

 

Jeśli PIS te wybory wygra to mogę się założyć że polska wciągu 10, może 15 lat zbankrtutuje i będzie gorzej niż w grecji. Stwierdziłem w najbliższych wyborach głosuję przeciwko PISowi, nawet jeśli to będzie cholera w postaci tej koalicji obywatelskiej. Od PISu to są już tylko gorsi albo komuniści albo faszyści.

 

I klepię się po klatce piersiowej bo korupcja PO i PSLu to nic w porównaniu z tym jak ten kraj rozjebał PIS w ciągu 8 lat rządzenia.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minutes ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Prywatnych z tego jest jakieś 700 tysięcy lokali.

Jest co ugryźć.

Nie mogę znaleźć linku, ale rano widziałem kolejny "strzał testowy" - opis jak to w Vancouver jest fajnie, jak wprowadzili podatek 5% od pustostanów.

I że w Warszawie to by było 30 tysięcy rocznie.

Poza kasą, po którą warto się schylić, jest też wątek - gdzie robić multi-kulti, jak nie ma metrów kwadrat.

24 minutes ago, Rnext said:

Ja to tylko tak półgębkiem pozdrawiam ze WSI zapadłej :D

Ja już też ;) Dziś w ogródku zobaczyłem pierwszą pietruszkę, złotówka wydana na nasiona, a tyle radości może przynieść.

Z dala od głównych dróg (ale nie za daleko), 20km od jakiegokolwiek celu strategicznego... 100m do lasu.

1 minute ago, NoHope said:

Demografia fatalna, inflacja jedna z najwyższych w EU, niedziałające usługi publiczne i tak dalej i tak dalej.

Gonimy króliczka:

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/usa-podnosza-stopy-procentowe-pierwsza-taka-podwyzka-w-tym-stuleciu/dt2w5j1

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, NoHope napisał:

Tak źle jak teraz to ja nie wiem czy było w historii polski po 89. Może lata 90, ale może.

 

Niestety, masz racje. Kraj ma mega potencjal, ale w ostatnim czasie jest dobijany i to strasznie. I tez sie obawiam, ze przyszla perspektywa moze nie wygladac najlepiej. Gdzie sie nie obrocisz to dupa z tyłu. Ale rodakom jakos to chyba nie przeszkadza. Mam przekonanie graniczace z pewnoscia, ze PiS kolejne wybory wyjmie bez problemu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Kespert said:

Ja już też ;) Dziś w ogródku zobaczyłem pierwszą pietruszkę, złotówka wydana na nasiona, a tyle radości może przynieść.

Ooo! Totototo! 

Ja tam się nawet nie dziwię tym z Szanghaju, co to z balkonów skaczą. Tzn. dziwię. Że tak późno.

Aktualnie trudno mi sobie wyobrazić większy koszmar niż blok w mieście. A jeszcze jak ometkują i pozamykają? 

18 minutes ago, sargon said:

Ja generalnie obligów polskich bym unikał - i tak nic nie dają.

Ja unikam w ogólności. Choćby i (pozornie) dawały. Objebią cię w innym miejscu jak tu wypłacą. Jak ktoś kiedyś trafnie ujął - kupowanie obligacji jest jak inwestycja świń w rozwój pobliskiej rzeźni. Jeśli rząd chce, to może wypuszczać akcje. Ale kto by kupił akcje jakiegokolwiek przedsięwzięcia, emitowane np. przez Sasina czy Morawę? Albo co bardziej kuriozalne, przez JarKacza? A państwo im daliśmy do rządzenia. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PankoneserBo nie ma nikogo innego, kto mógłby przejąć ten kraj, więc pewnie będzie PiS. Jest kilka partii i każda takie same gówno. Małe różnice tylko. Potrzeba by było nowej partii, która realnie mogłaby coś podziałać... 

 

Demokracja to największe badziewie jakie się da. Nikt w Polsce nie wygra wyborów bez np sojcalów. Gdyby socjale się skończyły, to słupki wysokie też. A ludzie już się przwyczaili do rozdawnictwa... 

A co się dziwię - dużo osób w Pl nie wie, że płaci w ogóle jakikolwiek podatek więc heh. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

16 minut temu, NoHope napisał:

Tak źle jak teraz to ja nie wiem czy było w historii polski po 89. Może lata 90, ale może.

 

Ajwaj. Przecież ten kraj od zawsze jest w pernamentym kryzysie. Jeszcze dobrze pamiętam jak zarabiało się po 3 zł na godzinę. A zagraniczne wczasy to był wyjazd pod namiot na Słowację. Bo tam była jeszcze większa bieda niż u nas:).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, NoHope said:

Nie bez powodu jak jest przypał jak teraz to inwestorzy zapakowują się w dolara

Nie rozwadniając wątku (bo upadek USA to już dawno się zaczął), przedstawię myśl w formie pytania:

Jakich instrumentów musiałaby użyć polska władza, aby długookresowo w Polce inflacja była niższa niż w USA?

Właśnie.

9 minutes ago, Rnext said:

A jeszcze jak ometkują i pozamykają?

Nie bawili się Chińczycy w metki czy plomby, od razu spawali...

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.