Skocz do zawartości

Przelała się czara goryczy dzisiejszego dnia


Montella26

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Montella26 napisał:

(...) Bo w życiu bardzo dużo się przez niego wycierpiała. Bo zostawił ją i matkę jak miała 8 lat.

W ogóle tak rzeczywistość nie wygląda, dzieci są porywane przez madki i sądy rodzinne dla pieniędzy...

 

Co do tej starszej pani 2 lata po ścianie :D to naucz się zapominać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Montella26 napisał:

Sama wspomniała, że piła kawę. Ale nie działa na nią i mojej się chętnie napije. Nawet na pierwszym spotkaniu mówiła. Z taką powaga. Ze gdybym ją zaprosił do siebie to by przyszła i przyjdzie jak ją zaprosze. 

No i tam wspominała, że łobuz jestem bo ją do mieszkania ciągnę.

Wiesz @Montella26 mordo, że takie teksty i najeżdżanie na Ciebie z tyłkiem, żebyś ją złapał za biodra (o których wcześniej pisałeś) to ewidentne sygnały do Ciebie mówiące WEŹ MNIE I ZERŻNIJ JAK BURĄ SZMATĘ?

 

To już wiesz.

 

Ok, było minęło. Trochę zjebałeś. Co widzę to brak konsekwencji, spójności, dla niej męskości. Primo zapraszasz laskę na chatę, wiadomo, że tylko na chwilę, oznacza to, że pytasz czy ma ochotę abyś ją wyruchał. Zgadza się to jedziesz z tematem. Nie chcesz jej to nie zapraszasz. To prosty język niewerbalnych interakcji.

 

Secundo nie chcesz jej to odwracasz głowę i nie kontynuujesz pocałunku. To co robią laski. Nie zrobiłeś tego, nie odwróciłeś, nie zaprzestałeś to znaczy, że ona Ci się podoba i chcesz ją dymać. Takie jest proste rozumowanie Pań. To na przyszłość.

 

Co teraz zrobić?

Kilka opcji widze:

1. Też stosujesz chłodnik. Sam nic pierwszy nie piszesz. Jedynie jak wpadniecie na siebie przypadkiem to normalnie odpowiadasz jak znajomej. Udajesz, że nic kompletnie się miedzy Wami nie stało. Przeczekujesz tak z tydzień-dwa i obserwujesz czy nie zaczyna tęsknić, nie zaczyna robić sygnałów romantycznego zainteresowania Tobą na nowo. Jeżeli nie, znaczy wróciła do byłegom bo jej naobiecywał, że się zmieni teraz i ją wygrzmocił jak za starych czasów co przypieczętowało powrót. (z tego co Ci pisała to ku temu bym się skłaniał, chociaż nie wiadomo, może celowo blefowała patrz pkt 2)

 

2. Jest wyrachowaną manipulatorką, tzw. profesjonalną randkowiczką jak to się kiedyś mawiało w światku pua. Taki ruchacz ale w kobiecej wersji, bo tak nowocześnie, postępowo, a co kto nam zabroni, że tylko faceci mogą itd. W tym przypadku damcia skreśliła Cię, bo w jej oczach okazałeś się miękką fają, nie taką jaką sobie Ciebie na początku wyobrażała (że ruchacz, drzwi się nie zamykają) W takim przypadku już wszystko stracone i nie ma co się przejmować, niech spada na bambus banany prostować. :)

 

3. Jest pierdolnięta na głowę, psychiczna/borderka. Świadczą o tym jej nagłe desperackie zachowania a potem równie nagła zmiana zachowania o 180*, dziwaczne zachowanie na grillu, tekst o umieraniu, (wtf) tekst o ojcu też bardzo niepokojący. Trzeba być popierdoleńcem, żeby w takich słowach mówić o swoim rodzicu, nie ważne co robił w przeszłości, ważne co jest teraz. Nie muszę mówić co trzeba w tej sytuacji robić. W pracy może narobić gnoju i to niemal pewne. Może zacząć po złości rozpowiadać, że jesteś impotent lub masz bardzo małego, takiego tyci-tyci itd. kalumnie, lepiej mieć się na baczności.

Prywatne relacje z kobietą z tej samej pracy to nigdy nie jest dobry pomysł. Mało prawdopodobne, że wszystko będzie cacy i się nie spierdoli coś.

 

 

Co bym zrobił patrząc z zewnątrz? Na luzie, na chłodno spokojna obserwacja, cierpliwie. Po prostu ochłoń i daj sobie czas na lepsze wyczucie jej to dowiesz się o co chodzi. Na spokojnie, bądź jak Janusz Tracz, (mój idol xd) bez emocji, na chłodno a gdy ją mijasz gdzieś w pracy patrz tylko takim tępym wzrokiem bez wyrazu jak Tracz, Czekasz, obserwujesz, na razie za mało danych.

Edytowane przez Feniks8x
  • Like 7
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Feniks8x

Wiesz. Nawet jak odprowadzałem ją do auta. Wyprzedziła mnie. I stanęła przedemna. Tak, że wpadam na nią i odrazu łapie w tali. W mieszkaniu też tak robiła. Zachodziła drogę. 

Pytanie czemu skoro tak niby wielce chciała się ruchac. To dlaczego nie przyjedzie teraz już do mnie. Normalnie powinna być u mnie teraz po robocie. 

Zamierzam jej mówić cześć w robocie i nic więcej. Co do tego byłego to nie wiem. Nie wiem kiedy się z nim rozstała. Chyba rok temu także minęło trochę czasu. Ogólnie to mówiła, że ma mnóstwo kompleksów. I podczas spotkania u mnie w domu mówiła, że ma okres. Bo waga jej skoczyła. Także nie do końca tak jest z tym ruchaniem jak wam się wydaje. 

 

Nigdy nie robiłem z siebie w jej oczach ruchacza. Raczej przykładnego syna mamy. Idealny kandydat na niedzielny wieczór u teściowej. I to było na samym początku jak zaczęliśmy pisać. 

Zamierzam odpocząć i obserwować z boku. Pisać do niej nie mam zamiaru. A odezwać i tak się odezwie. Nie ma bata by nie. 

Baby zawsze coś muszą zjebac i kombinować bo byłoby za dobrze za pięknie a teraz coś się przynajmniej dzieje. 

 

Odnośnie mojej rozmowy ostatnio z nią. Poszedłem spać. Pożegnałem się i nie odpisała. Odpisała dopiero rano, że spala, chyba spala. Więc stwierdziłem że może nie chciała tej wiadomości widzieć. 

I napisała, że może nie była wtedy sama. I tu jest punkt kulimnacyjny. Napisała "może nie byłam sama". 

"sama wiesz najlepiej" . "no tak, a ty możesz co najwyżej zgadywać" 

Dobrze wie co robi właśnie w tym momencie jak pisze taki tekst. "aa dosram mu, niech ma, niech się martwi, na pewno go to zabolało, będzie zazdrosny" 

Edytowane przez Montella26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Montella26 napisał:

Pytanie czemu skoro tak niby wielce chciała się ruchac. To dlaczego nie przyjedzie teraz już do mnie. Normalnie powinna być u mnie teraz po robocie. 

SYSTEM FAILURE.

Stop. Nie kuźwa

. To tak nie działa u kobiet. Wyłącz logikę, włacz emocje. Pomyśl tak, jakbyś nie miał logicznej części mózgu a tylko zachowywał się jak dziecko np. w przedszkolu. Pamiętasz jak to było?

Jakiś pajac/pajacówa zabrała Ci samochodzik to się fochnęłeś i typiara/typiarz do końca dnia nie istnieli dla Ciebie. Tak właśnie działą to u kobiet.

 

33 minuty temu, Montella26 napisał:

mówiła, że ma okres.

Okres mogą mieć, ale w ostatniej fazie gdy już nic nie cieknie i wtedy całaaaaa naprzód!

 

33 minuty temu, Montella26 napisał:

Nigdy nie robiłem z siebie w jej oczach ruchacza. Raczej przykładnego syna mamy.

Eee.. nie. To już lepiej potwierdzać jej wyobrażenia, że jesteś ruchaczem i zapraszasz laski jedna po drugiej na chacjendę. Tu chodzi tylko o łatkę męskiego w jej głowie co uruchamia w niej romantyczne uczucia do Ciebie. Tak to prosto działa u kobiet. Eliminujesz wszystko co mogło by w jej oczach oznaczać 'gość jest miękką fają a nie facetem'.

 

33 minuty temu, Montella26 napisał:

Zamierzam odpocząć i obserwować z boku. Pisać do niej nie mam zamiaru. A odezwać i tak się odezwie. Nie ma bata by nie. 

Dokładnie tak, świetnie. Pewność siebie i na chłodno. Napisze, odezwie się, zawsze tak robią. Kto wie, może nawet przeprosi Cię za swoje dziwne zachowanie. (często spotykane)

Teraz robisz jej w głowie twist i obrót o 180*. Z naprzykrzającego się petenta, w chłodnego drania, tajemniczego, który się nie odzywa, bo jest na tyle zajęty. Hmm a może dupczy ostro jakieś fajne lale a mnie nie, ooo nie.. tak to nie będzie.. chujek będzie mój!

 

33 minuty temu, Montella26 napisał:

Zamierzam jej mówić cześć w robocie i nic więcej.

Tylko pamiętaj, żadnego smutku, rozkmin na twarzy. Normalnie jesteś szczęśliwy, zadowolony z życia i wszystko jest git, majonez. Nic między wami się nie wydarzyło.

 

Jeszcze co do byłego, nie wiadomo, na moje to wkrętka, żeby wywołać w Tobie zazdrość, numer stary jak świat, także totalnie bym nie wierzył, wygląda na ścieme do wywołanie w Tobie jakichś emocji (przy założeniu, że jest normalna na umyśle)

 

Edytowane przez Feniks8x
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj tam gdzie jemy tam nie sramy.

Jak coś pójdzie nie tak to nie dość, że masz wroga to jeszcze obrobi Ci tyłek.

Sytuacja z tą kobietą wygląda tak, że nie zabrałeś się za nią konkretnie kiedy miałeś okazję

jak wbiła do ciebie na kwadrat a skoro się zgodziła to miałeś najlepszy moment skonsumować znajomość.

Druga sprawa za bardzo jesteś dostępny, pisanie wiadomości do niczego nie prowadzi.

Randka cztery godziny? Godzina randki max i to jeszcze najtańsza jaka może być czyli spacer.

Wzięła ciebie do znajomych na grilla by cię przetestować, niby zdałeś test, ale to wycofanie w towarzystwie 

daje jej sygnały żeś może słaby?

Skoro kobieta ma zdjęcia z ex na telefonie i nie chce byś tam zaglądał to wiedz, że coś jest na rzeczy i raczej nie jest jej obojętny.

Później te teksty o niechęci do życia czyli raczej wygaszanie relacji i zmotywowanie ciebie by zniechęcić do siebie.

Na twoim miejscu nie robił bym nic nawet zaczął ją olewać no chyba wiesz jak brak atencji działa na kobitki.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Feniks8x napisał:

Wyłącz logikę, włacz emocje. Pomyśl tak, jakbyś nie miał logicznej części mózgu a tylko zachowywał się jak dziecko np. w przedszkolu. Pamiętasz jak to było?

Przecież niema włączonej logiki, dalej są emocje a przedszkole to widać tutaj jak na dłoni.

 

Godzinę temu, Feniks8x napisał:

Eliminujesz wszystko co mogło by w jej oczach oznaczać 'gość jest miękką fają a nie facetem'.

Myślisz/myślicie że autor po Waszych radach usunie program z głowy pt. "miękka faja/miły koleś" w przeciągu kilku dni?

To jest praca na co najmniej kilka lat. Ponad roczne konto na BS i jeszcze wciska Nam kity o "ruchaczu". Jak już widzicie rok do tyłu w nauce...

Edytowane przez Egregor Zeta
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponad rok na forum a ty bładzisz jak dziecko we mgle, brat @Feniks8x wszystko Ci włyjasnił jak profesor.

Przeczytaj sobie to pare razy, może za ktoryms razem dotrze to do ciebie.

 

Pani chciała sie zabawić ale ty wolałeś siedziec na murku, pic herbatke i filmy ogladać.

 

Z jednej strony to chyba dobrze sie tak to skonczyło, bo to raczej nie jest materiał na LTR .

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widać na pierwszy rzut oka (choć faktycznie, można było się postarać opisać to bardziej czytelnie), to panna chciała żebyś ją wydymał, a Ty jej nie wydymałeś, więc koniec. Znany schemat, kobiety tak robią. Rób swoje, nie ta to następna. Jak odwala dzikie akcje, przez które nie wiesz co się dzieje, to znak że na LTR i tak się nie nadaje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wolno coś wtrącić, to przy tak napalonej lasce- jak ona była w okresie przed herbatką, to można się pokusić o przerwanie tej damsko męskiej guuupiej gierki i normalnie pogadać. Ot zwyczajnie zapytać: "Co ty na to żebyśmy poszli do łóżka?" "Co ty na to żeby się dzisiaj kochać?". Szczerze powiedziawszy u mnie to wypaliło w zdecydowanej większości przypadków. Dopiero od niedawna naooglądałem się PUA i robię  z siebie alfa klauna. Wcześniej myślałem, że kobiety to ludzie tacy jak my. Tym bardziej, że to działało. Ale to stare czasy- jak Majkel był murzynem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem wtedy ochoty na żadne seksy. Tyle ilości alkoholu. Nie piłem długo. Srac się chce, wylać się nie można. Ogólnie padnięty i jedyna myśl to łóżko i spanie. Po jej powrocie. Spędziłem godzinę w kiblu 

Edytowane przez Montella26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Montella26 napisał:

Nie miałem wtedy ochoty na żadne seksy. Tyle ilości alkoholu. Nie piłem długo. Srac się chce, wylać się nie można. Ogólnie padnięty i jedyna myśl to łóżko i spanie. Po jej powrocie. Spędziłem godzinę w kiblu 

To o co ta cała drama? O urażoną dumę PUAsa (zwróciłem uwagę na "KC"), który nie mógł zrealizować swojej misji?
W firmowym atramencie pióra się nie macza. Jak dla mnie to dobrze, że jakieś resztki zawahania/instynktu samozachowawczego wybroniły Cię od brnięcia w takie klimaty, bo potem jest więcej syfu niż to warte. Been there, done that.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Montella26 napisał:

Nie miałem wtedy ochoty na żadne seksy. Tyle ilości alkoholu. Nie piłem długo. Srac się chce, wylać się nie można. Ogólnie padnięty i jedyna myśl to łóżko i spanie. Po jej powrocie. Spędziłem godzinę w kiblu 

To po co brałeś ją na chatę skoro nie miałeś ochoty na seksy? Dałeś kobiecie mylny sygnał. Idąc do Ciebie „na herbatkę” dostała sygnał że jesteś chętny, a że ona też miała ochotę to się zgodziła. Ty jej nie zerżnąłeś, wiec jest niezadowolona i Cię zlewa. Wyszedłeś na niezdecydowanego samca, wskutek czego straciła zainteresowanie i nie będzie już chciała z Tobą kręcić czy iść do łóżka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Montella26

 

Laska jest mega dziwna. Niby chciała się hędożyć, ale gdy złapała za tyłek to uciekła. (być może wina w Twoim zabieraniu się jak pies do jeża, może ona z tych co lubią być mocno wzięte za kudły i przyciśnięte do blatu.. ;))

 

Raczej wszystko wskazuje na to, że ma mega deficyty atencji (z dzieciństa - jak bracia wcześniej napisali) i takimi gierkami, robieniem kolesiom zludnych nadzei pompuje swoje ego, swoje poczycie bycia porządaną i lubianą. Ty po prostu nawinąłeś się sam jako świeże mięsko.

 

Dodaj do tego dziwaczne gierki na tym grilu, raz siedzenie przy Tobie, potem zostawienie Cię i sprawdzanie czy będziesz adorował inną, potem znowu do Ciebie i wzięcie Cię, że 'mój Ci on'. Infantylne gierki laski mającej 27 lat lub na co bym stawiał - z głową coś grubo nie tak.

 

Pokaz całowania przed blokiem na parkingu to tylko pokaz właśnie, coś jak gwiazdorzenie jaka to ja nie jestem zajebista + po to , żebyś miał o czym pamiętać i miał powód aby latać i dopraszać się, dawać atencję zapominając o swoim życiu.

 

Summa summarum olać, spuścić w kiblu, zdarzenia potraktować jako cenne doświadczenie na przyszłość. Typiara i tak nie nadatna do żadnego związku. Chyba że do FwB gdzie bierzesz za wszarz i dymasz jak szmatę, ale na tym polu już zmaściłeś.

 

W takiej sytuacji jedyne co Cię ratuje to zasada zero kontaktu a w robocie udajesz, że nic kompletnie się nie wydarzyło. Czekasz tydzien do dwóch czy się odezwie do Ciebie na gruncie prywatnym, jeżeli tylko służbowo coś tam zagada to wiesz, że dała sobie spokój znajdując innego do swoich gierek i cieszysz się, że tylko tak to się skończyło.

Edytowane przez Feniks8x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brałem ją na chatę po to by z nią pogadać chwilę jeszcze. Posiedzieć. Włączyć film. A nie odrazu ruchac. Ja jebie wam to to jedno w głowie. 

Po takiej ilości alko mało kto byłby w stanie. 

Atencji nie dostanie. Jedynie zwykle cześć w pracy. Ale ona ma 27 lat. Nie 20. Więc to jest dziwne. Nic już do niej nie pisze. 

Na wesele miała że mną pójść w przyszłym tygodniu. I co teraz? 

 

Jak tu ogarnąć szybko kogoś nowego. Czasu za mało i tyle. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Montella26 napisał:

Na wesele miała że mną pójść w przyszłym tygodniu. I co teraz? 

Nic. Nie ma Cię dla niej, zapadłeś się pod ziemię.

 

Szybko uruchamiaj wszelkie kontakty wsród znajomych koleżanek. Jak jesteś wyględny szybko znajdziesz. Teraz jest zeson weselny, dużo lasek ma gotowe kiecki, są przygotowane bo miały tydzień temu lub będą miały za tydzień-dwa inne wesele. Jak nie chce Ci się to olej i idź sam, na miejscu ogarniesz jakąś dupere skoro laski na Ciebie lecą i same pchają się na kutange to czym się przejmujesz mordo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Feniks8x napisał:

Nic. Nie ma Cię dla niej, zapadłeś się pod ziemię.

 

Szybko uruchamiaj wszelkie kontakty wsród znajomych koleżanek. Jak jesteś wyględny szybko znajdziesz. Teraz jest zeson weselny, dużo lasek ma gotowe kiecki, są przygotowane bo miały tydzień temu lub będą miały za tydzień-dwa inne wesele. Jak nie chce Ci się to olej i idź sam, na miejscu ogarniesz jakąś dupere skoro laski na Ciebie lecą i same pchają się na kutange to czym się przejmujesz mordo. :)

Koleżanek brak. Ani jednej. Hahahaha więc dupa blada. Z resztą wesele kuzynki i że starymi więc lipa. Najwyżej pójdę sam. Kuzynka dostanie odemnie więcej kasy bo powiedziałem że będę z osobą towarzyszącą. Na chwilę pójść mogę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Montella26 napisał:

wesele kuzynki

Powiedz kuzynce, że wykruszyła Ci się osoba towarzysząca. Może sama ma jakąś fajną znajomą, która by chętnie poszła. Ale śmiechem możesz zaznaczyć, że tylko taka, która lubi te rzeczy. :P 

 

Moim zdaniem nie masz czego żałować. Tamta agentka po tych numerach które odwalała mogła by Ci narobić niezłego syfu przed rodziną a i Ty byś miał zjebany wieczór. Niby już dorosła 27 lat kobita a zachowanie jak u dzieciaka lub jakiejś psychicznej.

Edytowane przez Feniks8x
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.