Skocz do zawartości

Jeden dzień, dwie te same historie z doradzania kobietom. I ten sam - jeden wniosek


Rekomendowane odpowiedzi

Helo.

I.

Przy krakowskim lotnisku zaczepiają mnie dwie Ukrainki. Na oko jedna około 25 druga 40 lat.

Gadają po angielsku, że szukają Neobusa. A, że to przy centrum testów na covida, to człowiek rozgląda się o 45 stopni. Kurka, widzę jakiś przystanek i przypuszczając, że tam zaczerpną potrzebnych im informacji, radze im... żeby poszły na ten przystanek i POPATRZYŁY czy stamtąd nie odjeżdża Neobus (dość intuicyjne zachowanie iść na przystanek i popatrzeć - ale nie to jest clue). 

Okej, paniusie sobie poszły. Zero dziękuję, do widzenia. Ot, jakbym był przystawką do ich dania. Albo niegodnym nawet naplucia pod nogi. 

 

II. Lecę na Dortmund, jadę na przystanek, gdzie jest węzeł komunikacyjny z innymi miastami.

Widzę dwie laski przy zejściu. Idę... i odzywają się po angielsku, czy umiem mówić w tymże języku. No ja, że tak i że: "and I do Polish as well". 

Okej, więc one już w naszym ojczystym języku z pytaniem czy wiem jak dostaną się na Hamm. Ja, że nie, bo ja jadę na Hagen.

 

Polazły dalej - reakcja podobna jak wyżej. One to mają jakoś zaprogramowane, ten brak kultury czy co... A może dlatego, że nie jestem Chadem więc można mnie opluć?

 

Jakoś od dawna odechciało mi się, żeby pomagać kobietom. A te dwa przypadki tylko to zapieczętowały.

 

Edytowane przez bernevek
  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 6
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, bernevek napisał:

Jakoś od dawna odechciało mi się, żeby pomagać kobietom. A te dwa przypadki tylko to zapieczętowały.

 

Ajwaj. Są ludzie i parapety:). Następnym razem na wszelkie prośby odpowiadaj soczystym "spierdalaj" :). Humor sobie poprawisz a i styki się panci popalą.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, bernevek napisał:

Zero dziękuję, do widzenia. Ot, jakbym był przystawką do ich dania. Albo niegodnym nawet naplucia pod nogi. 

 

Kobiety mają przeświadczenie, że wszystko im się należy najlepiej podane na tacy. Też zauważyłem brak kultury.

Kolejny raz przykład tego, że kobiety patrzą na własny czubek nosa a reszta ich nie interesuje. 

Współczesnym witaminkom przez gardło nie może przejść słowo cześć do mężczyzny a co dopiero dziękuje.

 

 

 

  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Iceman84PL napisał:

 

Kobiety mają przeświadczenie, że wszystko im się należy najlepiej podane na tacy. Też zauważyłem brak kultury.

/.../

Współczesnym witaminkom przez gardło nie może przejść słowo cześć do mężczyzny a co dopiero dziękuje.

Oj tam. Ja zauważyłem, że jak wszedłem w wiek ca 25 lat, to nachalnie cześć mi mówią... około 40 letnie kobiety.

Cytat

Kolejny raz przykład tego, że kobiety patrzą na własny czubek nosa a reszta ich nie interesuje. 

To jeszcze tam luj. Najlepsze są agentki, które pchają się naprzód kolejki tak, jakby rozejrzenie się na boki było zadaniem dla nich niegodnym. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w takich sytuacjach mówię na odchodne "nie ma za co". Facet zawsze podziękuje, normalnie zagada, a u kobiet trudno o kulturę.

Kiedyś jeszcze przepuszczałem w drzwiach, ale teraz jestem za równouprawnieniem, może jedna na 5 mówiła dziękuję, to nie są już czasy na kindersztubę. Wręcz uważam, że w dzisiejszych czasach jest takie schamienie, że bycie kulturalnym jest uważane za słabe.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem różne przykłady - są takie, które podziękują, są takie które biorą, gdyż się należy. Obawiam się, że tych drugich jest więcej. Widzę to choćby na studiach. Dostrzegam też inną rzecz: kobiety nie lubią prosić o pomoc. Prawdopodobnie dlatego, że trzeba będzie za nią podziękować czyt. okazać wdzięczność. Wdzięczność wobec mężczyzny jest dla kobiety oznaką słabości i poddaństwa. Ja miałem akurat inny przykład: pewne dziewczę podeszło pogłaskać psa kumpeli, gdy siedziałem z nim w jej samochodzie. Cmokanie i całuski dla pieska, a dla mnie jedynie gburowate pytanie i zero kontaktu wzrokowego. Welcome to the brave new world.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale się nie dziwię kobietom. Widziałem u znajomych, jacy frajerzy podbijają dzień w dzień, czy to na imprezach, czy w strefie publicznej. Z mordy jebie, przepocone koszule, wysłowić się nie potrafią i po kilku miesiącach, latach takich zachowań od mężczyzn zaczynasz myśleć, że wszyscy to świnie i po prostu nie praktykujesz norm wyższej kultury w stosunku do świni, ale taka mentalność wywodzi się również z wychowania, z mediów społecznościowych, propagandy, wstaw, co tylko zechcesz. Szczerze to nawet lepiej. Nie czujesz przywiązania, tylko od razu niechęć i nie bierzesz za tego człowieka odpowiedzialności. Gorzej, jeżeli ktoś jest naprawdę miły, spotkasz w podróży, ktoś czegoś nie wie i nagle znajdujesz się w sytuacji, w której tracisz czas, energię, często pieniądze, żeby komuś dobrowolnie pomóc. One zrywają podstawową więź opieki takim zachowaniem, w masowej skali. Dzięki takim akcjom i przekonaniom się uczysz, że nie warto, bo nie warto xD Babony najdalej widzą czubek własnego nosa, ale to konsekwencja zgniłej kultury. U mnie na wiosce ludzie ze starszego pokolenia do mnie dzień dobry mówią, dopytują się czasami, można pogadać, pomóc sobie, pożyczyć śrubokręt, albo nawet po kawę się zgłosić, jeżeli brakuje w chacie. Młodzi to potrącą cię na klatce, nie ustąpią, od razu idą w konflikt, zero dzień dobry, pocałuj w dupę, nic. Dzieci już nawet nie mówią dzień dobry sąsiadom. Tragedia. Społeczeństwo xD

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, I1ariusz napisał:

Ja miałem różne przykłady - są takie, które podziękują, są takie które biorą, gdyż się należy. Obawiam się, że tych drugich jest więcej. Widzę to choćby na studiach. Dostrzegam też inną rzecz: kobiety nie lubią prosić o pomoc. Prawdopodobnie dlatego, że trzeba będzie za nią podziękować czyt. okazać wdzięczność. Wdzięczność wobec mężczyzny jest dla kobiety oznaką słabości i poddaństwa. Ja miałem akurat inny przykład: pewne dziewczę podeszło pogłaskać psa kumpeli, gdy siedziałem z nim w jej samochodzie. Cmokanie i całuski dla pieska, a dla mnie jedynie gburowate pytanie i zero kontaktu wzrokowego. Welcome to the brave new world.

Bo nie jesteś Chadem przystojniakiem, do którego by się wdzięczyły?! Ale to tak jak i ja xD 

Edytowane przez bernevek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, mac napisał:

Dzieci już nawet nie mówią dzień dobry sąsiadom. Tragedia. Społeczeństwo xD

 

Ja tam czuje się nieswojo jak 18 letnia dziewczyna z okolicy (którą chętnie bym jeszcze ukuł) mówi mi dzień dobry 😅 Tak staro się czuję wtedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka kolezanka. 40+, dziecko. Całkiem niedawno dość brutalnie bylego męża w doopę kopnęła. Błyskawicznie nowa gałąź, pan acha, ocha, pomaga, załatwia, skacze dookoła, na wycieczki zabiera, itp. 

 

Komenty pani na fb:

 

"Mnie to się jakoś w życiu dobrze układa" 

"Musisz być kowalem własnego losu" 

"Szczęście sprzyja odważnym" 

"Nie wiem jak, ale wszystko samo się robi" 

  • Like 1
  • Haha 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuje jako przedstawiciel w branży gastro i jeżdżę często po lokalach. 

W jednym z nich z 10 razy spotkałem tą samą baristke która traktowała mnie jak powietrze, a za 11 razem zajeżdżam i inna osoba w stosunku do mnie o 180° -usmiechnieta i zadowolna nadskakiwala proponując kawe i ciastko na koszt firmy.

Poflirtowalismy do momentu aż przyszła jej szefowa i w dodatku dała mi swój numer bez żadnych oporów i wymówek, wręcz miałem wrażenie że chciała mi go dać na siłę.

 

Także nie ma co się przejmować zachowaniem randkowych panienek, ponieważ one jednego dnia mogą mieć totalnie wywalone, natomiast następnego mogą nadskakiwac nie dając spokoju 😆

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wolverine1993

 

Cytat

W jednym z nich z 10 razy spotkałem tą samą baristke która traktowała mnie jak powietrze, a za 11 razem zajeżdżam i inna osoba w stosunku do mnie o 180° -usmiechnieta i zadowolna nadskakiwala proponując kawe i ciastko na koszt firmy.

Być może miała jakiś PMS a za 11 razem się zreflektowała, że wcześniej za bardzo odwalała manianę. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Wolverine1993 napisał:

W jednym z nich z 10 razy spotkałem tą samą baristke która traktowała mnie jak powietrze, a za 11 razem zajeżdżam i inna osoba w stosunku do mnie o 180° -usmiechnieta i zadowolna nadskakiwala proponując kawe i ciastko

Dowiedziała się ile zarabiasz.:D;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego pragną babony? 

 

Mamony.

 

Za to babon w liczbie pojedynczej nie rymuje się z niczym. 

 

Babon-Balon

 

Babon-Talon

 

Babon-Salon

 

Ale to naciągane mocno i nie brzmi dobrze. 

 

A pasowałoby fajnie do jakiejś redpilowej fraszki, bo brzmi zabawnie i oryginalnie 🙂

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, bernevek napisał:

@Wolverine1993

 

Być może miała jakiś PMS a za 11 razem się zreflektowała, że wcześniej za bardzo odwalała manianę. 

Oczywiście te liczby to przykładowo wpisałem bo nie pamiętam dokładnie ile razy tam byłem.

Myślę że bardziej chodziło o to że zazwyczaj jak tam zajeżdżam to mają młyn w robocie że nie wiedza w co ręce włożyć, natomiast wtedy jak zostałem miło przywitany to miały lajcik, z tego co słyszałem to ich menadżerka jest bardzo wredna, a wtedy akurat jej nie było 😆

 

No ale suma summarum, chodziło mi ogólnie o to że panny są bardzo chwiejne emocjonalnie i to że się nie udało nie oznacza że innym razem z tą samą może się nie udać w innych okolicznościach 😃

31 minut temu, Brat Jan napisał:

Dowiedziała się ile zarabiasz.:D;)

To powinna być odwrotna kolejność jej zachowania 😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maroon napisał:

Taka kolezanka. 40+, dziecko. Całkiem niedawno dość brutalnie bylego męża w doopę kopnęła. Błyskawicznie nowa gałąź, pan acha, ocha, pomaga, załatwia, skacze dookoła, na wycieczki zabiera, itp. 

 

Komenty pani na fb:

 

"Mnie to się jakoś w życiu dobrze układa" 

"Musisz być kowalem własnego losu" 

"Szczęście sprzyja odważnym" 

"Nie wiem jak, ale wszystko samo się robi" 

Hahaha cytaty jak z kalendarza zdzieraka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

wszystko samo się robi" 

Typowe. Według babonów kolesie pracują, bo wtedy odpoczywają, a przychodzą do domu i nie pomagają już partnerkom. Lenie, tylko odpoczywają w robocie i kasę dostają za nic. Feministyczna narracja, ale narodziła się już dawno, dawno temu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.