Skocz do zawartości

Nowy "sojusz" UK - PL - UKR za plecami narodu


Rekomendowane odpowiedzi

@maroon Widocznie ich idea jest inna, niż twoja i tyle. 

 

@zychu Ja też czytam z różnych źródeł, ale w sumie już powoli przestaje. Po co się zagłębiać w to wszystko, jak panuje wszędzie taka dezinformacja. Nigdy nie będziemy wiedzieli co się dzieje do końca za kulisami, oprócz garstki osób co maczają w tym palce. Tylko oni wiedzą, co tak naprawdę się dzieje. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Jednak zastąpienie logiki religią, to był znakomity ruch. 

 

Może obrazkowo dotrze. 

 

 

                                                  ///

                              <<<su27>>>>

 

      

===Abrams====>  _____pole_____

ooooooooooo

 

 

  \ *":*-"! "o*/

      \ * :"*! /

====jebut==\      

oo-='oo'_oo

 

Nie ma Abramsa. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, RealLife said:

9-10 lutego zobaczymy, czyli w przyszłym tygodniu. Ponoć do tego czasu ruskie mają być gotowe do ataku. 

Tym razem już na pewno. Trochę tak jak z końcem świata. Przesuwali tyle razy, nawet Jehowi już się wyprzedawali kilkukrotnie. Ale nie, tym razem będzie na serio.Atakują od listopada i wciąż nie mogą się zdecydować. Pewnie dlatego, że są słabi. W związku z tym, może by tak zająć polski Królewiec? Powinno pójść jak po maśle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, manygguh napisał:

Tym razem już na pewno. Trochę tak jak z końcem świata. Przesuwali tyle razy, nawet Jehowi już się wyprzedawali kilkukrotnie. Ale nie, tym razem będzie na serio.Atakują od listopada i wciąż nie mogą się zdecydować. Pewnie dlatego, że są słabi. W związku z tym, może by tak zająć polski Królewiec? Powinno pójść jak po maśle. 

 

Pewnie dlatego, że widzą perspektywę osiągnięcia celów samym straszeniem.

Oraz - styczeń za ciepły i mokry.

Jeśli w lutym zetnie większy mróz, ryzyko wzrośnie.

 

W zasadzie przygotowania zostały dokonane.

- grudzień - duma uchwala mało spektakularne ustawy o pochówkach, masowych grobach i szpitalach

- gazprom i inni wstrzymują przesył wybranymi rurami od lutego - także rewersy

- z chińskich apek wyciekają filmiki rezerwistów żegnających się z rodzinami. Inne media (jak vkontakte) wyciszone.

- Rosjanie ewakuują dyplomatów z Kijowa. Idąc tym przykładem - ewakuuje się także część personelu zachodniego i cywilów.

- kluczowe Niemcy zostały obłaskawione kijem i marchewką.

 

Zełenski i sztab UA coś tam niby mówi, że zachód wyolbrzymia zagrożenie. Może tak być. Może też próbować robić dobrą minę, żeby zachować ład wewnętrzny.

 

Moim zdaniem - cel minimum Rosji - uznanie zbuntowanych Republik.

Cel rozszerzony - uzyskanie korytarza lądowego na Krym.

Cel maksimum - zajęcie Odessy i całkowite odcięcie Ukrainy od morza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaa, zwłaszcza przed GAU, bombką kasetową, czy spike albo innym hellfirem wystrzeliwanym z góry 😁 o eksperymentalnych penetratorach kinetycznych nie wspomnę. 

 

Dlatego właśnie jest to, co jest. "Ej, kupmy jeszcze to, bo się ładnie błyszczy!".

 

Szkoda czasu na dyskusję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, $Szarak$ said:

Można by było coś lepszego pewnie, ale to są dobre czołgi.

Był taki moment, że jako kraj i naród (zbiórki), zrzuciliśmy się na najbardziej zajebisty wówczas morski sprzęt wojskowy, jaki się dało. Pierwsze na świecie jakieś wymyślne systemy hydrauliczne, super akumulatory, potężne uzbrojenie. Tak, mówię tu o okręcie podwodnym "Orzeł".

Czy mieliśmy szansę obronić Wybrzeże przed marynarką niemiecką? Nope, zero, null. Czy zakup "Orła" to zmienił? Niet.

Wydano kasę na symbol, zamiast na przykład na 30 tysięcy ciężkich karabinów maszynowych z amunicją, które znacznie większy wpływ by miały na przebieg wojny. Już nie mówiąc o zainwestowaniu w UR wz. 35 - które w ilościach jakie można było za tą kasę wyprodukować, zmieniłyby (dyskusyjne) bieg wojny, bo ówczesne niemieckie czołgi przebijały jak masło.

 

A to nawet nie bierze pod uwagę obsługujących sprzęt ludzi, czasami wprost - karierowiczów szukających synekury. W momencie jak przyszło do obrony wybrzeża, dowódca "źle się poczuł" i popłynął do Estonii (jak dobrze pamiętam, dwa tygodnie tam płynął), wiedząc że jego zejście na ląd jest równoznaczne z utratą (internowaniem) okrętu.

 

A jeśli już chcemy najdokładniejsze porównanie wtedy-teraz, to wystarczy pomyśleć ile Polska w przededniu II WŚ posłała broni "towarzyszom" z, ekhm, "Palestyny".  I co ta broń zwojowała, przeciw komu...

34 minutes ago, $Szarak$ said:

system aktywnej obrony

Fajna rzecz, dopóki ma "amunicję".

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KespertW sumie dopiero, jak wybuchnie jakaś grubsza wojna, przekonamy się kto się najlepiej wykaże. To, że np USA  jest najsilniejsze na papierze, nie znaczy, że nie może przegrać z teoretycznie gorszymi militarnie państwami. Wszystko wyjdzie dopiero w praktyce - jeśli do takiej dojdzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, sargon napisał:

Moim zdaniem - cel minimum Rosji - uznanie zbuntowanych Republik.

Cel rozszerzony - uzyskanie korytarza lądowego na Krym.

Cel maksimum - zajęcie Odessy i całkowite odcięcie Ukrainy od morza.

 

I tak to pewnie będzie wyglądać. Dla rządu taka wojna też może być wybawieniem na spadające sondaże. Bo w czasie zagrożenia naród zawsze lgnie do władzy. Pamiętacie pewnie akcję oklaski dla służby zdrowia czy murem za mundurem itp. patriotyczno-narodowe uniesienia :).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, $Szarak$ said:

kto się najlepiej wykaże

Ja właśnie nie patrzę kto wygra pierwsze starcie, bo to jest "zajęcie terenu". To robi zazwyczaj technika, i można obstawiać wynik Abrams vs Toyota w ciemno.

Problemem jest teren utrzymać, co można było niedawno zobaczyć w Kabulu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Kespert said:

.

Problemem jest teren utrzymać, co można było niedawno zobaczyć w Kabulu...

Afgańczycy mają po dwa kałachy na głowę i jeszcze trzy w jaskini w zapasie + wiadro amunicji, wiązanka granatów i stare rpg-7. To co my tu porownujemy? Z czarnoprochowców będziemy walić? 

Edytowane przez maroon
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Afganistan a Polska - to dwie różne bajki. Kraj górzysty, o innej strukturze społecznej, gdzie wojna jest stanem permanentnym - to wymarzone miejsce do walk partyzanckich. Gdzie się nasi terytorialsi pochowają, aby mieć swój Tora Bora last stand? Przecież do kopalni w Wieliczce trzeba mieć bilet!

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, zychu said:

. Gdzie się nasi terytorialsi pochowają, aby mieć swój Tora Bora last stand? 

W lesie. A potem nad las przylecą trzy helikoptery i wystrzelają 3/4 terytorialsów i połowę dzików. 

 

Jako takie warunki do partyzantki są jedynie na południu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie w '39 r. mogło być podobnie.

 

My tu mamy forum ale np. 20 sierpnia 1939 r. mogli spotykać się ludzie np. na rynku i jeden do drugiego, do trzeciego itd. mógł mówić tak:

- Będzie wojna

- Daj spokój, jaka wojna.

 

- Najwyżej wojna propagandowa

- Hitler się nie odważy bo Anglia czuwa. 

 

Itp. 

 

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykłe prężenie muskułów , żadnej wojny nie będzie to niemal pewne. Aktualnie na świecie jest druga Jałta, świat jest dzielony na nowe strefy wpływu. Bardziej prawdopodobny jest scenariusz sojuszu z Rosją aniżeli wojny. Możecie mnie wyśmiać, ale przypomnijcie sobie za jakiś czas ten komentarz :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, RealLife said:

Pewnie w '39 r. mogło być podobnie.

 

My tu mamy forum ale np. 20 sierpnia 1939 r. mogli spotykać się ludzie np. na rynku i jeden do drugiego, do trzeciego itd. mógł mówić tak:

- Będzie wojna

- Daj spokój, jaka wojna.

 

- Najwyżej wojna propagandowa

- Hitler się nie odważy bo Anglia czuwa. 

 

To nie jest żaden argument. Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że w związku z kryzysem kubańskim w 1962 roku, też wszyscy przepowiadali wojnę (w dodatku atomową) i koniec swiata. A jednak nic takiego nie miało miejsca. 

 

Itp. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, manygguh said:

To nie jest żaden argument. Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że w związku z kryzysem kubańskim w 1962 roku, też wszyscy przepowiadali wojnę (w dodatku atomową) i koniec swiata. A jednak nic takiego nie miało miejsca. 

 

Itp. 

 

Jedno natomiast jest pewne - wkrótce się przekonamy co się stanie. Te wojska nie będą tam stać bez końca. Albo wrócą do domu albo pójdą na Ukrainę. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maroon napisał:

wystrzelają 3/4 terytorialsów i połowę dzików.

Szkoda dzików.

10 godzin temu, $Szarak$ napisał:

Jakiś czas porobią sobie interesy z Chinami i pewnie potem się sporo rzeczy zmieni. Chiny ich potem połkną.

Wydaje mi się, że ostatecznie Ruskie staną po stronie Ameryki, ale nie za friko.

+

To nie byłby pierwszy raz, gdy sytuacja geopolityczna wymusza sojusz na Rosji i Ameryce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zychuWydaje mi się, że ostatecznie tak się stanie. Kto wie, być może teraz, to co się tu dzieje, to już w jakiś sposób negocjacje. Ruskie i Chiny to byłby idealny duet na papierze. Dla Amerykanów nie do powstrzymania- bo się uzupełniają w wielu kwestiach. Tylko no właśnie - Ruskie to dalej ruskie. 

Nie rozumiem trochę ludzi, którzy uważają to za niemożliwe. 

W Ameryce, jak widziałem badania to najbardziej się obawiają Chin ludzie - w sensie uważają je, za największę zagrożenie. Nie ruskich. 

Ruskie mają tylko media rządowe praktycznie, więc propaganda by mogła się zmienić. 

Być może propaganda nastawi się na biali vs żółci w tych krajach. 

 

Tak btw, szczerze mówiąc to Rosja jest w naprawdę  trudnym położeniu obecnie. Od niej tak naprawdę zależy, jak może się świat zmienić. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@$Szarak$, @Nik, już wcześniej w debacie pojawiały się opinie, że Ameryka potrzebuje Rosji do rozprawy z Chinami - a Rosja zdaje sobie sprawę, że w potencjalnym sojuszu z Chinami pełniliby rolę wasala. Poniżej wypowieź Witolda Repetowicza:

Cytat

Rosja od samego początku obecnego kryzysu nie miała zamiaru dokonywać inwazji na Ukrainę. Działania Kremla były blefem, który miał skłonić część krajów NATO i UE do ustępstw. Narastająca wojenna histeria służyła przy tym rosyjskim planom, choć ostatecznie Moskwa w zasadzie poniosła porażkę. Inwazja na Ukrainę byłaby dla Rosji zbyt kosztowna, również z punktu widzenia politycznego, i paradoksalnie doprowadziłaby do wzmocnienia wschodniej flanki.

https://defence24.pl/geopolityka/putin-nie-jest-ani-pyrrusem-ani-szalencem-inwazji-na-ukraine-nie-bedzie-opinia

Edytowane przez zychu
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do takich walk ogólnie, ciekawe by było połączenie Finlandia, Szwecja, Polska, Ukraina, Rumunia, Turcja. Finlandia i Szwecja, blisko miejsc ważnych dla Ruskich. Rumunia ma słabe wojsko, ale bardzo dobre tereny do walk. Turcja wojskowo całkiem nieźle stoi. Do tego by musiał sprzęt iść z zachodu na wschód do nas. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.