Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, brunetka_wieczorowa_pora napisał:

Masaż to ja sobie sama robię ;) Jestem akurat w okolicach Trójmiasta i pogoda średnia. Ale już wolę taki klimat niż wilgoć taka, że lepi się ubranie a przed założeniem odzieży trzeba ją strzepać bo może jakiś robak wleźć. A o sprawdzaniu toalety i patio czy nie ma jakiegoś gada nie wspomnę. :D

Dubaj jest na półkuli północnej. Też mają teraz "zimę", więc te temperatury nie są takie szalone. Podobne jak u nas w lecie. ;) 

 

5 minut temu, maroon napisał:

 

@brunetka_wieczorowa_porazasponsoruj nam 😁

 

2 minuty temu, brunetka_wieczorowa_pora napisał:

Dla pięknych Pań wszystko. Ty musisz przedłożyć ofertę - coś na zasadzie transakcji wymiennej.😈

Zapłacę za siebie 🤣

 

Widzę, że @maroon potrzebuje wsparcia  🤣@brunetka_wieczorowa_pora sypnij mu groszem 🤣

 

5 minut temu, PoProstuMarek napisał:

Czyli hedonizm pełną parą? 

Nie chodzi o taką interpretację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, melody napisał:

Dubaj jest na półkuli północnej.

Tak jest. Dla odmiany byłam na nartach w Turcji. Da się - da. Warunki jak w Alpach :)

Co do kolegi @maroon to on nie lubi himalajek z rezerwatu :D

1 minutę temu, PyrMen napisał:

Też tak miałem... ale to droga do psychistryka albo na oddział uzależnień. 

I tutaj wkracza ten umiar. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minutes ago, PoProstuMarek said:

.

Czyli hedonizm pełną parą? 

To jest jeszcze młode dziewczę pełne ideałów. Perspektywa może się jeszcze trzynaście razy zmienić 😁

 

@brunetka_wieczorowa_pora @melody

 

Drogie panie muszą się zdecydować. Gdzie Dubaj, gdzie Floryda 😁

 

 

does-it-snow-in-florida.jpg

 

 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, brunetka_wieczorowa_pora napisał:

I tutaj wkracza ten umiar. 

Ja nie miałem.. Ścierwo zaczęło przejmować nade mną kontrolę i chrzanić dokładnie każdy element składający się na ŻYCIE. 

 

KONIEC z tym ot. szkoda marnować energię,

cieszmy się że @maggienovak znów jest w formie 🙂

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, melody napisał:

A w rezerwacie jest jakaś himalajka? 🤣 

 

Podobno same :) 11/10 :)

4 minuty temu, maroon napisał:

To jest jeszcze młode dziewczę pełne ideałów. Perspektywa może się jeszcze trzynaście razy zmienić 😁

 

@brunetka_wieczorowa_pora @melody

 

Drogie panie muszą się zdecydować. Gdzie Dubaj, gdzie Floryda 😁

 

https://www.i-love-delray-beach.com/images/does-it-snow-in-florida.jpg

 

 

 

Najpierw Dubai a potem Floryda :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, melody napisał:

A ja zawsze myślałam, że himalajka to uduchowiona, rodzinna dziewczyna ze wsi. 🤣

 

Z Tajlandii :)

6 minut temu, maroon napisał:

 

A po co mnie to. To niedobra jest 😎

 

Sponsorować nie chcą i umiaru nie znają. 😁

Ehh nie dogodzisz. 

Chyba najlepsze będą robobaby :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, brunetka_wieczorowa_pora napisał:

Z Tajlandii :)

To ja znam z Indonezji. Podobno to ja jestem idealistyczna, ale jak ktoś złapie taką z wizją długowiecznej himalajskiej miłości, to może później spaść z Mont Everestu. Zaboli bardziej niż upadek z Kasprowego. Małe to i słodkie, ale ma więcej za uszami niż niejedna Polka. 😎

 

Też wierzyłam w te bajeczki o dobrym sercu i pracowitości. 😎

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, brunetka_wieczorowa_pora said:

Ehh nie dogodzisz. 

Chyba najlepsze będą robobaby :)

Przaśne wiejskie Tajki z Nepalu. 😎 100% himalaizmu albo zwrot kosztów. 

 

Nie można nie dogodzić przed dogodzeniem. To jakby mieć jabłko zjedzone od tyłu i niezjedzone od przodu. Czas przyszło-przeszły czynno-bierny. 

 

Już wiem. Czworokąt z Tajką z Nepalu na Dubajskich Piaskach pod Słońcem Florydy. 

 

Koszty pokryje reportaż na yt i prawa autorskie dla Netflixa. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, brunetka_wieczorowa_pora napisał:

Dla pięknych Pań wszystko.

Czyli nie dla ciebie :DDDDDDD

Godzinę temu, melody napisał:

Teraz chcę akurat do Dubaju. 

 

59 minut temu, brunetka_wieczorowa_pora napisał:

Myślałam o Florydzie/Australii

Jaka wiocha :DDDDDDDD 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minutes ago, melody said:

 

Zapłacę za siebie 🤣.

 

Kocham szybkie *) dziewczyny i bogate rezerwantki. 😎

 

*) w deklaracjach szybkie, oczywiście 😎

 

16 minutes ago, melody said:

 

Też wierzyłam w te bajeczki o dobrym sercu i pracowitości. 😎

 

W coś trzeba wierzyć 😎

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, PyrMen napisał:

Też tak miałem... ale to droga do psychistryka albo na oddział uzależnień

Przecież to żart był:)

 

Wszedłem kiedyś mocno w świat alkoholi, ale na zasadzie poznawania starych metod produkcji i przechowywania. 

Przy okazji kupowałem różne butelki żeby poznać poszczególne style i np. różnice między regionami.

I jakoś tak wychodziło, że czym więcej wiedzy i zapasów, tym mniej picia:)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Yolo

Mój brat zaczął znacznie mniej pić na imprezach, czy w ogóle, gdy zainteresował się tematem whisky.

Teraz na ten moment ma kilka perełek w swoim barku, także dla niego marketowe whisky, to nie whisky. 

Jest okres świąt, czy jakiś spokojniejszy weekend, to wyciąga jakiś tam rocznik, jakiegoś tam stylu. Nie znam się. Wiadomo, widzę, że ma z tego frajdę, chce poczęstować, ale ja nie znoszę tego rodzaju alkoholu, więc muszę odmówić, bo naprawdę szkoda, żebym tego nie wypiła. Zawsze młody się śmieje "dobra, ja tego nie widzę, dorzuć se coli, cytryny, i w ciul lodu, tylko nie pij tak przy mnie, bo nie zniosę tej profanacji! Wiesz ile ta flaszka kosztowała, ile leżakowała?!". 😅😅

A mój ojciec od razu se każe nalewać całą szklankę, więc brat dostaje większego pierdolca. 😅😅

  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę na działkę i pracuje sobie na spokojnie, ostatnio mam trochę drzew do ogarnięcia więc jeżdżę codziennie i coś tam dłubię, jest to teren górzysty więc jak tak pracuje i wiatr ze śniegiem mi wali po mordzie dosyć mocno to wtedy odnajduje ten balans ;)  czyli w wielkim skrócie, odnajduje spokój w otoczeniu natury, robiąc coś dla siebie, bardzo mnie to relaksuje.

Edytowane przez Muatafaraj
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Infernal Dopamine

Jak poziom mojej irytacji znacznie wzrośnie. ;)

Kiedyś, ze wstydem przyznaję, byłam ordynarnie oklęta, niczym patusiara, choć! Przy dzieciach, przy klientach, pacjentach nigdy kurwiątko z ust mi nie poszło! Nigdy. 

Ogólnie mam zakaz od rodziny, męża na przeklinanie, staram się tego trzymać. 

Moi rodzice nigdy nie przeklinali, mój mąż przeklina na degenratów, na lewą stronę. Przeklinanie wzięło się od mojej przyszywanej babci.

Fajna, śmieszna kobicina, opiekowała się mną i rodzeństwem. Do dzisiaj wszystkie dzieciaki z naszego "końca" do niej przylatują. 

Nigdy nie zapomnę, gdy u niej czegoś takiego jak post wielkanocny nie było (moi rodzice do dzisiaj przestrzegają tradycji związanych z katolickimi świętami). U nas w domu słodkiego nie można było jeść przez okres postu. 

Do niej poszliśmy, do koszyka włożyła słodycze, machnęła w niego wodą z kranu, powiedziała "pierdolę te świnconki, macie dzieci troszku suss, bo tej chuderle z wos!". 😅😅♥️

Mogła w ten sposób niechcący podważać autorytet moich rodziców, ale znając ją, wnuków własnych nie ma, chciała dla nas zapewne dobrze. 😅

Edytowane przez maggienovak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.