Skocz do zawartości

W Polsce jest dwa miliony samotnych matek wychowujących dzieci


spacemarine

Rekomendowane odpowiedzi

2 miliony gospodarstw domowych bez ojca, pewnie ponad 2 miliony dzieci bez ojca z gorszą pozycją i cięższym życiem, no sorry większość facetów daje radę i zawsze to jakieś wsparcie. A tak będzie 2 miliony nowych ludzi z mniejszymi czy większymi problemami, skutki widać w usa jak rosnące ilość gangów i puchnące więzienia, bo nie ma wzorca w domu, ale baby mamas mają przynajmniej social i po kilkoro dzieci i każde z innym facetem, bo alimenty wtedy większe. To idzie do Polski, zobaczycie.

 

2 miliony, jak zobaczyłem ta liczbę to trudno było uwierzyć:

https://pytanienasniadanie.tvp.pl/53362322/w-polsce-2-mln-kobiet-samotnie-wychowuje-dzieci

 

No i robią z siebie ofiary, a statystycznie to w większości kobiety kończą związki i wymyślają powody, no co miliony facetów piją i biją? 70% rozwodów inicjują kobiety i to są powszechne statystyki. Przynajmniej wiadomo na kogo idą nasze podatki. A jaka to presja na większą ilość potrzebnych mieszkań, bo rozbita rodzina to nie jedno tylko dwa potrzebne mieszkania, no chyba że facet ląduje pod mostem to wiadomo...

  • Like 8
  • Dzięki 2
  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, spacemarine napisał:

2 miliony gospodarstw domowych bez ojca, pewnie ponad 2 miliony dzieci bez ojca z gorszą pozycją i cięższym życiem, no sorry większość facetów daje radę i zawsze to jakieś wsparcie. A tak będzie 2 miliony nowych ludzi z mniejszymi czy większymi problemami, skutki widać w usa jak rosnące ilość gangów i puchnące więzienia, bo nie ma wzorca w domu, ale baby mamas mają przynajmniej social i po kilkoro dzieci i każde z innym facetem, bo alimenty wtedy większe. To idzie do Polski, zobaczycie.

 

2 miliony, jak zobaczyłem ta liczbę to trudno było uwierzyć:

https://pytanienasniadanie.tvp.pl/53362322/w-polsce-2-mln-kobiet-samotnie-wychowuje-dzieci

 

No i robią z siebie ofiary, a statystycznie to w większości kobiety kończą związki i wymyślają powody, no co miliony facetów piją i biją? 70% rozwodów inicjują kobiety i to są powszechne statystyki. Przynajmniej wiadomo na kogo idą nasze podatki. A jaka to presja na większą ilość potrzebnych mieszkań, bo rozbita rodzina to nie jedno tylko dwa potrzebne mieszkania, no chyba że facet ląduje pod mostem to wiadomo...

 

Nie chce się w to wierzyć. 37mln ludzi. Odjąć emerytów, dzieci, mężczyzn i kobiety których już dzieci odfrunęły, to procentowo wyjdzie ogromna liczba. Szacuję jakieś 20-30% to samotne matki. To fchooj. Sam znam w sumie kilka kobiet w wieku 30-45 lat samotnie wychowujących dzieci. Faktycznie rozglądnąć się dookoła to jest sporo takich. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w stanie w to uwierzyć.

Jak sobie zrobiłem rachunek, to połowa dziewuch w wieku 20-35 lat z mojej rodzinnej zapiździałej wiochy ma 1-2 bachory z hooy wie kim i wychowuje je sama. Co czwarta nie ma dzieci, a reszta prowadzi z zewnątrz normalne życie rodzinne.

 

Ps Śmieszna sprawa, ostatnio spotkałem znajomą ze studiów do której chwilę podbijałem, pierwsza się wygadała że ma gówniaka i o ojcu bez słowa więc wyczułem temat i jak rozmowa zeszła na pracę to jej powiedziałem że mnie zwolnili i rozmowa sié urwała w sekundę xd. Szlauf.

Edytowane przez Daniello332
  • Like 1
  • Haha 24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, spacemarine napisał:

pewnie ponad 2 miliony dzieci bez ojca

To będzie gdzieś nie dwa a ze 4 miliony dzieci bez ojca. Takie dzieci wejdą w dorosłość bez prawidłowego wzorca relacji w rodzinie, bez wzorca ojca i mężczyzny. Za to z wzorcem ułomnej matki. Z wzorcem kolejnych bolców przewijających się przez łóżko mamci.

 

Bez wzorca trwałości rodziny. Z wzorcem powierzchowności związków i relacji.

 

To jest 4 miliony dzieci skazanych na biedę, brak spadku, utrudniony start w dorosłość, bez wsparcia rodziców, bo co samotna madka zwojuje jak się już alimenciki skończą, zamiast wesprzeć dziecko to będzie z niego darła pieniądze bo mamcia w potrzebie.

 

To 4 miliony dzieci - które pozbawione wsparcia rodziców - przy dysfunkcyjnej mamci - będą musiały wziąć kredyt na mieszkanie, bo o mieszkaniu w spadku nie ma mowy. Albo będą się tułać po  wynajmowanych mieszkaniach.

 

Ale tego wszystkiego mamcie nie ogarniają bo liczy się doraźna "korzyść" i ułuda "wolności" od "przemocowego" samca, który nie pozwalał rozwalić całej wypłaty na ciuszki i kosmetyki. I Samca, który nie godził się na finansowanie jej mamci, też samotnej, wyzwolonej, silnej pieniędzmi zięcia kobiety.

 

T są miliony dzieci, które będą "korzystać" z całego przemysłu rozwodowego czyli na początek psychologów, aby stłumić traumę z dzieciństwa.

 

 

  • Like 10
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, Jorgen Svensson said:

Szacuję jakieś 20-30% to samotne matki. To fchooj. Sam znam w sumie kilka kobiet w wieku 30-45 lat samotnie wychowujących dzieci. Faktycznie rozglądnąć się dookoła to jest sporo takich. 


U mnie ostatnio sytuacja tinderowo-randkowa jest taka, że albo piszą do mnie starsze kobiety, albo właśnie samotne matki... Mam 30 lat. 
Ta statystyka wydaje mi się wiarygodna. Jest słabo. 
 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Peter Quinn napisał:


U mnie ostatnio sytuacja tinderowo-randkowa jest taka, że albo piszą do mnie starsze kobiety, albo właśnie samotne matki... Mam 30 lat. 
Ta statystyka wydaje mi się wiarygodna. Jest słabo. 
 

 

Na to wygląda, sam znam co najmniej 3 kobiety 30+ które są chętne na kutangę i samotnie wychowują. 

 

Edit: Za to młodej perspektywicznej płodnej "gleby" jak na lekarstwo u mnie przynajmniej. 

Edytowane przez Jorgen Svensson
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Peter Quinn napisał:


U mnie ostatnio sytuacja tinderowo-randkowa jest taka, że albo piszą do mnie starsze kobiety, albo właśnie samotne matki... Mam 30 lat. 
Ta statystyka wydaje mi się wiarygodna. Jest słabo. 
 

 

Odinstaluj ten szajs do wyciągania od facetów kasy w abonamentach i rusz w teren poznawać ludzi.

 

Najlepsze są koleżanki koleżanek.

 

Wolałbym być sam niż wydawać ciężko zarobione pieniądze na bombelka „silnej i wyzwolonej”.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, MM_ said:

 

Odinstaluj ten szajs do wyciągania od facetów kasy w abonamentach i rusz w teren poznawać ludzi.

 

Najlepsze są koleżanki koleżanek.

 

Wolałbym być sam niż wydawać ciężko zarobione pieniądze na bombelka „silnej i wyzwolonej”.


Pracuję w IT. Ostatnio moje życie towarzyskie mocno kuleje. Trochę z wyboru, ale jednak... 
Chcę w przyszłym roku trochę popodróżować bo mi się w końcu budżet zreperuje - spłacone zobowiązania finansowe. 

Tak czy siak... szczerze, zwyczajnie mi się nie chcę za babonami latać. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Czy komukolwiek zechciałoby się sprawdzać dane statystyczne?

https://stat.gov.pl/files/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/5498/1/104/1/sytuacja_spoleczno-gospodarcza.pdf

 

 

Nie... no... przecież śniadaniówka w TVP nie jest tą samą TVP co wieczorne wiadomości. No skąd!!! 🤔

 

W skrócie... to mamy w polsce 2 mln SAMYCH kobiet samotnie wychowujących dzieci czy 511tys. samotnych rodziców w Polsce OGÓŁEM?

Czy kobieta wychowująca dzieci po rozwodzie jest samotnie wychowującą dzieci? To co z ojcami, którzy po rozwodzie płacą alimenty i SĄ OBECNI w życiu dzieci? Oni nie wychowują? 

 

Cytat

Według wstępnych szacunków w 2020 r. rozwiodło się ok. 51 tys. par małżeńskich, tj. o ok. 14 tys. mniej niż rok wcześniej; współczynnik rozwodów obniżył się o 0,4 pkt do 1,3‰. W 2019 r. na każde 10 tys. istniejących małżeństw 74 zostały rozwiązane na drodze sądowej, podczas gdy w 1990 r. było ich 48. W miastach częstość rozwodów jest prawie 3-krotnie wyższa niż na wsi. Wśród małżeństw rozwiedzionych w 2019 r. prawie 57% wychowywało 55 tys. nieletnich dzieci (w wieku poniżej 18 lat). Coraz częściej sąd orzeka wspólne wychowywanie dzieci przez rozwiedzionych rodziców – w 2019 r. takich rozstrzygnięć było ponad 62% (wobec 29% w 2000 r.). Opieka przyznana wyłącznie matce dotyczyła ok. 33% przypadków (wobec 65% w 2000 r.), natomiast wyłączną opiekę ojcu przyznano tylko w ok. 3% orzeczeń.

 

https://www.ciekawestatystyki.pl/ilu-rodzicow-samotnie-wychowuje-dzieci

 

Cytat

Samotni rodzice w Polsce i w Europie

Około 17% europejskich gospodarstw domowych, w których były dzieci (7,8 mln gospodarstw domowych), składało się z samotnych rodziców. W Polsce odsetek rodziców samotnie wychowujących dzieci wśród gospodarstw z dziećmi w 2020 roku wyniósł 12,3% i był niższy niż średnia w Unii Europejskiej, ale nie najniższy. Odsetek samotnych rodziców różnił się znacznie w zależności od kraju. Patrząc na udział gospodarstw domowych, w których jeden z rodziców samotnie wychowuje dzieci we wszystkich gospodarstwach domowych z dziećmi, cztery kraje odnotowały wskaźnik ponad 30%: Łotwa (35,2%), Estonia (30,9%), Litwa oraz Dania (30,8%). Z kolei najniższy udział odnotowano w Macedonii (4,4%), Turcji (6,5%) i Chorwacji (7,6%).

 

AVvXsEhiwI8xbVFFhaRmG0O3uumzXJM5hK8RoAb8

 

Cytat

W Unii Europejskiej w ubiegłym roku 4% ogółu gospodarstw domowych stanowiły rodzice samotnie wychowujący dzieci. W Polsce samotnych rodziców było ponad 511 tys. Odsetek gospodarstw domowych, w których jeden rodzic samotnie wychowuje dzieci różni się znacznie w poszczególnych krajach.

 

AVvXsEhILQrqYuasubmdIShh04i32-EgpVQs_AR_

Edytowane przez Miszka
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, spacemarine napisał:

No i robią z siebie ofiary, a statystycznie to w większości kobiety kończą związki i wymyślają powody,

Masz rację - to nie podlega dyskusji. Generalnie na tym forum w ten czy inny sposób dyskutowaliśmy już o tym kilkukrotnie dlatego ja chcę przenieść te dyskusje na inny poziom i moje pytanie brzmi:

Na jakim poziomie świadomości odbywają się tego typu kobiece zachowania? Czy mamy tu do czynienia z świadomym najpierw wejściu w związek, zapłodnieniu i z premedytacją rozbicia relacji dla korzyści z tego płynących dla matki? Czy jednak te zachowania jakieś uświadomione nie są i płyną z programowania społecznego raz, z kobiecej natury która w XXI wieku jest niczym nieskrępowana dwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Daniello332 napisał:

Jestem w stanie w to uwierzyć.

Jak sobie zrobiłem rachunek, to połowa dziewuch w wieku 20-35 lat z mojej rodzinnej zapiździałej wiochy ma 1-2 bachory z hooy wie kim i wychowuje je sama. Co czwarta nie ma dzieci, a reszta prowadzi z zewnątrz normalne życie rodzinne.

 

Ps Śmieszna sprawa, ostatnio spotkałem znajomą ze studiów do której chwilę podbijałem, pierwsza się wygadała że ma gówniaka i o ojcu bez słowa więc wyczułem temat i jak rozmowa zeszła na pracę to jej powiedziałem że mnie zwolnili i rozmowa sié urwała w sekundę xd. Szlauf.

Ty się weź ogarnij, czas stanąć na wysokości zadania, być odpowiedzialnym i wziąć sobie taki skarbek, to sama radość, już wyszalała przecież ;)

 

Ja to robię jeszcze inaczej, szczególnie jak podbijałem kiedyś w szkole czy na studiach, jak pytają to koloryzuje jak to firma się rozwija itd, widać jak świecą się jak choinki, już myślą że znalazły idealnego frajera, już coś podpowiada by ciągnąć z nią temat dalej, a ja: jaka szkoda że nie zeszliśmy się dawniej, przecież z Ciebie taka fajna kobieta, bylibyśmy idealną parą, no ale co zrobić, muszę iść moje kochanie jest bardzo zazdrosne, a zaraz wróci ze studiów

 

Ja gość bliżej 40-stki

K..a ten wyraz twarzy jak dostaną bombę i to najlepsze po latach kiedy myślały że najlepsze ich lata będą trwały wiecznie, polecam

Edytowane przez spacemarine
  • Like 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne ciekawostki wyszukujesz @spacemarine

W jednej z książek Mosze i Marka jest napisane i są źródła odnośnie tego, jaki wpływ ma wychowanie mężczyzn przez samotne matki, bardzo ciekawe polecam. 

@Miszka jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie. 

 

Na kończący się rok 2022 powiem tyle, że do tej pory nie było:

1. Takiego propagowania samotnych matek (wow jaka silna, nie trzeba ojca, wow nowoczesna niezależna kobieta, wow wow itd).

2. Za mojej młodości mogłem policzyć samotne matki na palcach jednej ręki i tych palców by zostało. Teraz? Hmm w rodzinie mam już dwie. 

 

W dniu 28.10.2022 o 22:28, Dassler89 napisał:

Na jakim poziomie świadomości odbywają się tego typu kobiece zachowania? Czy mamy tu do czynienia z świadomym najpierw wejściu w związek, zapłodnieniu i z premedytacją rozbicia relacji dla korzyści z tego płynących dla matki? Czy jednak te zachowania jakieś uświadomione nie są i płyną z programowania społecznego raz, z kobiecej natury która w XXI wieku jest niczym nieskrępowana dwa?

Dobre pytania. Przede wszystkim propagowanie ideologii SM, przemysł rozwodowy, promowanie zdrad itd. 

 

Pamiętasz na łonecie artykuł o tym, że zły mąż chce odejść od grubej żonyz bydlak chce porzucić jak śmiecia, a dobra zaradna żona chce odejść od otyłego niezdarnego wieprza i ma do tego prawo?

 

W dniu 28.10.2022 o 21:54, Peter Quinn napisał:

Tak czy siak... szczerze, zwyczajnie mi się nie chcę za babonami latać. 

Jak mawiał pewien słynny austriacki akwarelista - mężczyzna ma wielu doradców, ale decyzję musi podejmować sam. I dziś mężczyzna podejmuje decyzje w oparciu o rok 2022, a nie dawne reguły matrymonialne z roku 2002. Są dowody na to, że relacje D-M zmieniły się zupełnie, nawet piszą już o tym w gazetach.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.10.2022 o 22:28, Dassler89 napisał:

Na jakim poziomie świadomości odbywają się tego typu kobiece zachowania?

Biologicznie podświadomym czysto animalnym ;) znaczy jak jest chemia to łogieńńńńńńńńńńńń. I nie myślenie o czymkolwiek, bo miłość wszystko załatwi.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo zgrabie przechodzisz od tego, że "w Polsce jest 2 miliony samotnych matek" do tego, "że  w usa widać jak rosnące ilość gangów i puchnące więzienia, bo nie ma wzorca w domu, ale baby mamas mają przynajmniej social i po kilkoro dzieci i każde z innym facetem, bo alimenty wtedy większe". I na koniec nie wiem w sumie na jakiej podstawie twierdzisz, że  "To idzie do Polski, zobaczycie." To czyli co? że puchnie socjal i każda ma po kilkoro dzieci każde z innym facetem?
Wybacz znam mase samotnych matek- koleżanek w pracy, sąsiadki, znajome ze studiów czy z liceum. Większość  z nich ma 1-2 dzieci, przeważnie z jednym męzczyzną.
Tego rozdmuchanego socjalu też jakoś nie widze. No i jest zasadnicza róznica między 20 kilku letnim pato-Karyńskiem a matką samotnie wychowującą dziecko w Warszawie, Trójmiescie czy Wrocławiu. Bo te rozwody to w końcu znaczna ch część własnie tam. Ta róznica to róznica w DOCHODACH.
Nie twierdze, że to nie jest problem ale pojechałeś tym Szymonem z YT, który stara się zabrać na każdy temat głos w tym także na ten dotyczący matek samotnie wychowujących dzieci- ich motywacji, złych (lub dobrych) wyborów, poziomu dochodów, sieci społecznych (mylonych z finansowym socjalem), stopnia ogar lub nieogar-nięcia.
Byłem w Stanach wielokrotrnie - mam tam też całą rodzinę, siostre, braci, kuzynostwo. Porównywanie pod tym względem Polski z USA to jak porównywanie orzechów włoskich z orzechami pini.

W dniu 29.10.2022 o 07:49, yrl napisał:

Znam tylko jedną sm. Aż dziwne bo mam dużo znajomych. Może na wsi kobiety bardziej się pilnują.

Na wsi kobiety nie mają takich możliwości jak w mieście. Mężczyźni zresztą też.

W dniu 28.10.2022 o 21:51, MM_ napisał:

 

 

 

Wolałbym być sam niż wydawać ciężko zarobione pieniądze na bombelka „silnej i wyzwolonej”.

Z czasem poznasz lub gdy rozejrzysz się wokoło że te naprawdę , ale to naprawdę wyzwolone w ogóle o tym nie pierdzielą tych zakasane rękawy i zasuwają. Co dziwne ich dzieci też rosną i np. znam wielu męczyzn którzy są w relacjach z kobietami których dzieci są już na tzw.wylocie z gniazda i same (te dzieci) chciałyby aby ich matki miały kogoś sensownego obok siebie.
Wiem że to brzmi jak abstrakcja i myślisz, że będziesz wiecznie młody i miał atencję od młodych lasek, ale może się okazać że któregoś dnia będzie zupełnie inaczej i to nie dlatego, że jesteś "niewygledny" lub "stary"(cokolwiek w przypadku męzczyzny to znaczy) tylko, że po prostu zaczną Ci się podobać te starsze lub po prostu będziesz szukał czegoś innego w życiu.

W dniu 28.10.2022 o 21:54, Peter Quinn napisał:



Tak czy siak... szczerze, zwyczajnie mi się nie chcę za babonami latać. 

To ONE mają za Tobą latać. BTW wczoraj byłem w klubie miałem kilka spotkań z kumplami, jedno z klientem. Siedziałem w modnym miejscu w Warszawie. Obok pan "pracuje w IT"meldował lasce co i jak. Ta dosłownie go o to nie prosiła, po prostu sam sie pruł, póxniej widziałem jeszcze raz takiego, który nie mówił że pracuje w IT bo nie słyszałem ale też non-stop trajkotanie i zabawianie pańci.
Naprawdę nie trzeba. Nic nie trzeba.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.10.2022 o 20:24, spacemarine napisał:

A tak będzie 2 miliony nowych ludzi z mniejszymi czy większymi problemami, skutki widać w usa jak rosnące ilość gangów i puchnące więzienia, bo nie ma wzorca w domu, ale baby mamas mają przynajmniej social i po kilkoro dzieci i każde z innym facetem, bo alimenty wtedy większe. To idzie do Polski, zobaczycie.

 

Tak. Ta zaraza już przychodzi prędko, do Polski. Tutaj masz film Szymona, z kanału Wojna Idei, na ten temat. Dane bodajże, są podawane z USA, w Polsce jak widać, lepiej nie jest, a będzie jeszcze gorzej.

 

2 materiały Marka:

 

W dniu 28.10.2022 o 20:24, spacemarine napisał:

No i robią z siebie ofiary, a statystycznie to w większości kobiety kończą związki i wymyślają powody, no co miliony facetów piją i biją? 70% rozwodów inicjują kobiety i to są powszechne statystyki.

70% związków formalnych kończą się, z inicjatywy kobiety. W związkach nieformalnych, ten odsetek jest jeszcze większy. Kobieta dzisiaj, z reguły przed rozwodem( np. miesiąc przed rozprawą rozwodową) potrafi założyć mężczyźnie niebieską kartę, zgłosić gwałt i poskarżyć się o wszystkim dookoła, jaki to mąż niedobry. Wszystko, tylko po to by, by uzyskać orzeczenie o winie, od strony męża, po to by ubiegać się o wysokie alimenty( na kobietę i dzieci), oraz aby uzyskać korzystny wynik rozwodu, czy to majątkowy czy do opieki nad dzieckiem i dalszemu żerowaniu na nierzadko niewinnym mężczyźnie.

W dniu 29.10.2022 o 07:49, yrl napisał:

Znam tylko jedną sm. Aż dziwne bo mam dużo znajomych. Może na wsi kobiety bardziej się pilnują.

Z reguły na wsi, jest większa presja, ze strony lokalnej społeczności, rodziny blisko mieszkającej oraz dochodzą czynniki religijne. Ja znam dość dużo samotnych matek i wiem, że w przerażającej większości są to osoby bardzo zaburzone. Nie chciałem nigdy z nimi utrzymywać kontaktu, bo są to po prostu osoby, które, same swoim zachowaniem i złym traktowaniem partnera, rozbijały swój związek. Najczęściej. z własnej woli i wygody.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10/28/2022 at 9:40 PM, Peter Quinn said:


U mnie ostatnio sytuacja tinderowo-randkowa jest taka, że albo piszą do mnie starsze kobiety, albo właśnie samotne matki... Mam 30 lat. 
Ta statystyka wydaje mi się wiarygodna. Jest słabo. 
 

 

Żeby było śmieszniej...

 

... napisała do mnie wczoraj 4 lata starsza, ale atrakcyjna z wyglądu dziewczyna, którą miałem dłużej w kolekcji par na tinderze. Rozmowa średnio się kleiła ( często już na początku idzie wyczuć, czy z tej rozmowy da się coś wycisnąć, czy nie bardzo. Na starcie padło pytanie, czym się zajmuję - dla mnie to pytanie zawsze jest arcynudne i wiele mówi o ograniczonym mentalu tej drugiej strony, ale dla upewnienia się pytam, czy chodzi o zawód czy pasję. Kolejna krótka odpowiedź "zawód" upewniła mnie, że rozmówczyni po drugiej stronie raczej to ciekawych osób nie należy, no ale coś tam w skrócie odpowiadam i odbijam piłkę, żeby już mieć ten temat z głowy.  

 

 - A Ty czym się zajmujesz ? 

 - Córką, bo jest nas dwie.

 

Kurtyna.

Edytowane przez Peter Quinn
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletnie nieadekwatne jest to co dzieje się w USA a to co dzieje się w Polsce. Pomijam już kwestię że ten koleżka przytacza pewnie dane amerykańskie.
Wydaje mi się że społeczeństwo amerykańskie jest bardzo nastawione na sukces indywidualny (trochę jak Polacy jeszcze kilka lat temu) i faktycznie sporo osób dobrze sobie radzi ale ci którzy sobie nie radzą nie mają absolutnie żadnej pomocy. Tak jest własnie w USA.
W Polsce poza skromnym ale zawsze socjalem, masz cały wachlarz pomocowy- rodzina, znajomi. To jest jednak inna sytuacja.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.