Skocz do zawartości

Historia trwającej sceny rozwodowej!


Rekomendowane odpowiedzi

16 minutes ago, mac said:

Ty zarabiasz 5500 i masz 3 dzieci? xD Jakim cudem, przecież to w tym momencie dziejowym nierealne, żeby się z tego utrzymać.

Dużo jest takich rozpłodowców, co to "bombelki som dla niego ważne", ale utrzymanie już niekoniecznie. Dolicz jeszcze pińcet plus, bez tego by pewnie zęby w ścianę wbijał. 

 

Absolutnie mi nie żal takich typów. Życie częściej "sprawdzam" powinno mówić. 

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takich sytuacjach cieszę się, że nie wpierdoliłem się w ślub z jedną szmatą, z którą byłem ponad 5 lat w związku i potem mnie ciągnęła po sądach, za to że ją niepokoję wiadomościami na Facebooku, ponieważ obrabiała mi piórka. Teraz jest z jakimś betabankomatem, który wcześniej strugał samca alfa, a teraz sobie myślę, że kiedy oni się rozstaną, go jego też upierdoli przy najbliższej możliwej okazji

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, maroon napisał:

Dużo jest takich rozpłodowców, co to "bombelki som dla niego ważne", ale utrzymanie już niekoniecznie. Dolicz jeszcze pińcet plus, bez tego by pewnie zęby w ścianę wbijał.

Za głupi na to jestem już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, predator08 napisał:

W takich sytuacjach cieszę się, że nie wpierdoliłem się w ślub z jedną szmatą, z którą byłem ponad 5 lat w związku i potem mnie ciągnęła po sądach, za to że ją niepokoję wiadomościami na Facebooku, ponieważ obrabiała mi piórka. Teraz jest z jakimś betabankomatem, który wcześniej strugał samca alfa, a teraz sobie myślę, że kiedy oni się rozstaną, go jego też upierdoli przy najbliższej możliwej okazji

Trochę offtop, ale cumplu - złe podejście. Polecam olać laskę, a swoją frustrację inaczej przekierować, może na sport? To co piszesz nic ci nie da, sam fakt że dalej o niej myślisz i tracisz energię jest złym kierunkiem. Zamknij ten temat raz, a porządnie. Ps. Rozumiem doskonale Twoją złość, bo sam to przerabiałem. Ale bycie neutralnym do ex jest zdecydowanie lepsze dla zdrowia psychicznego. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, mac said:

Za głupi na to jestem już.

Nie. Jesteś po prostu człowiekiem małej wiary. 😎

 

Gdybyś wierzył żarliwie i gorąco to dobry pan buk na pewno by ci dał. 

 

A tak, to chuja. 

 

Ciekawe, że lata płyną, w kosmos latamy, a dogmaty cały czas ze średniowiecza. 

 

Szkoda, że Reformacji u nas nie było. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, slusa napisał:

Dlaczego?? Jedziesz ją jak suke. Będziesz chciał zgrywać miłego to jeszcze będzie na to czas. Teraz ma być bez litości 

Jak ma NK To jak będzie orzekanie o winie to on ma proce przeciw czołgowi. 

 

1 godzinę temu, mac napisał:

Ty zarabiasz 5500 i masz 3 dzieci? xD Jakim cudem, przecież to w tym momencie dziejowym nierealne, żeby się z tego utrzymać

Da się jeśli nie ma się kredytu i druga osoba też koło tego zarabia. I większość rzeczy się używa ponownie zamiast ciągle kupować nowe. 

3 minuty temu, maroon napisał:

Szkoda, że Reformacji u nas nie było. 

Była ale jej się pozbyliśmy bo zbyt "Lewacka" była i uczłowieczała chłopów(Arianie aka bracia Polscy) 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Gościu napisał:

Moja rada dla czytelników: jeżeli ktoś jest jeszcze w małżeństwie to niech je niezwłocznie kończy.

Teraz każda kobieta to potencjalna oszustka, a kościół itp. nic nie zmienia...

 

To jest chore podejście. Z góry zakładając porażkę nie ma powodu by cokolwiek robić. 

Potencjalnie jesteś złodziejem, gwałcicielem, mordercą, szpiegiem i homoseksualistą. Potencjalnie zbankrutujesz, potencjalnie ktoś jutro wyjedzie Ci na czołówkę i zginiesz. 

To się tyczy każdego kto oddycha. 

Potencjalnie nie znaczy na pewno. 

A jakieś ryzyko negatywów zawsze jest. Czegokolwiek nie zrobisz, z kimkolwiek się nie spotkasz. 

Edytowane przez Libertyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, change6 napisał:

wymysł żony wprosiła swoje dziewczyny (takie je nazwała) czyli matka - teściowa (po rozowdzie), swoją  siostrę - szwagierka (po rozbitym związku ponad 2 lata temu, gdzie wróciła na garnuszek matki z walizką i dwoma kotami) i ciotka (stara panna) - kuzynka teściowej.

Zaawansowana kutasofobia międzypokoleniowa. Nawet będąc papieżem nie dałbyś rady. 

 

 

Ogarnij siebie, wewnętrzny spokój. Zwiększ zasoby i dbaj o dzieci. Jednocześnie dbając o siebie. Do byłej odnoś się neutralnie, ale stanowczo. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Libertyn napisał:

To jest chore podejście. Z góry zakładając porażkę nie ma powodu by cokolwiek robić. 

Potencjalnie jesteś złodziejem, gwałcicielem, mordercą, szpiegiem i homoseksualistą. Potencjalnie zbankrutujesz, potencjalnie ktoś jutro wyjedzie Ci na czołówkę i zginiesz. 

To się tyczy każdego kto oddycha. 

Potencjalnie nie znaczy na pewno. 

A jakieś ryzyko negatywów zawsze jest. Czegokolwiek nie zrobisz, z kimkolwiek się nie spotkasz. 

Nie skomentuję tego, bo każdy ma prawo być jeleniem :D

Jakie jest ryzyko straty wszystkiego, około 60% i rośnie do 100%.

Ile prób ma człowiek który zarabia 5500, no około jednej.

 

Na usprawiedliwienie Brata jest tylko to, że małżeństwo zawarł dawno temu.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Gościu napisał:

Nie skomentuję tego, bo każdy ma prawo być jeleniem :D

Jesteś po rozwodzie to zrozumiałe. 

Cytat

Jakie jest ryzyko straty wszystkiego, około 60% i rośnie do 100%.

Dlatego nie podrywać, stronić od seksu. Albo na osiemnastkę sobie zrobić wazektomie. Bo ryzyko porażki w razie sukcesu to 100%. Kolega z łysiną i 160 cm to wygrał życie

Cytat

Ile prób ma człowiek który zarabia 5500, no około jednej.

Dopóki nie jesteś milionerem to jesteś odpadem? 

Cytat

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Libertyn said:

 

Dopóki nie jesteś milionerem to jesteś odpadem? 

 

Trzeba mierzyć siły na zamiary. 

 

Biedny ojciec - bogaty syn, to tylko w książkach. 

 

A co do odpadów, to owszem, są ludzkie odpady nawet dużo. Ale wyznacznikiem jest nie to ike masz, tylko jak dużo chcesz "za nic" od innych oraz jak w życiu postępujesz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Atanda napisał:

 

Ogarnij siebie, wewnętrzny spokój. Zwiększ zasoby i dbaj o dzieci. Jednocześnie dbając o siebie. Do byłej odnoś się neutralnie, ale stanowczo. 

Do dnia dzisiejszego matka dzieci nie widzi w sobie choć krztu winy. Tylko mnie obwiniała o całą sytuację. Wiecie sami, że wina leży  pośrodku. 

Co do spokoju wewnętrznego to mam wszystko w głowie poukładane. Wszystkie puzzle, klocki są ułożone. Po tym jak otrzymałem dowody od sierpnia a to co się wydarzyło w grudniu w 100% pokazało z kim dzieliłem własne życie.

 

Bardzo się cieszę, że mam uregulowane widzenia z dziećmi. Dwa weekendy w miesiącu. Pierwszy weekend już miałem z dziećmi. Dała mi syna i najmłodszą córkę, a córka średnia jest manipulowana przez matkę. To co wiem, to córa chciała skasować mój nr telefonu, w maju ma komunię i nie chce, żebym na niej był. Przykre ale prawdziwe.

 

Mam pytanie do weteranów.

Czy mogę złożyć wniosek o zmianę widzenia dzieci z weekendów na naprzemienną. Bo w odpowiedzi na pozew poszło widzenie weekendowe.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, change6 napisał:

Czy mogę złożyć wniosek o zmianę widzenia dzieci z weekendów na naprzemienną. Bo w odpowiedzi na pozew poszło widzenie weekendowe.

 

A to nie rozmawiałeś z prawnikiem? Do czasu rozprawy możesz zmienić swoje stanowisko, przy czym musisz je solidnie uargumentować. Musiałbyś np. wykazać, że dzieci potrzebują więcej kontaktu z Tobą, bo to i tamto, że dzieci są zaniedbywane przez matkę itd. 

 

Krótko mówiąc, pismo sformułowane w taki sposób, że ani razu nie piszesz "ja", za to za każdym razem "dzieci" oczekują, potrzebują itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, change6 napisał:

Do dnia dzisiejszego matka dzieci nie widzi w sobie choć krztu winy. Tylko mnie obwiniała o całą sytuację.

Poczytaj swiezakownie, to zobaczysz dlaczego tak sie dzieje. Zasada jest prosta. Przyznanie sie nie wspiera jej interesu tylko go oslabia, a kobiety maja wpisane w oprogramowanie dbanie o wlasny interes (w tym grupowy. Wyjatkami sa kobiety, ktorym inne kobiety dopiekły np. podbierając faceta). Dlatego cala narracja przedstawiona jest tak po to, by ugrac jak najwiecej dla siebie. Wszystkie chwyty dozwolone, Ty sie juz nie liczysz.

 

7 godzin temu, change6 napisał:

Wiecie sami, że wina leży  pośrodku.

halo, pobudka :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, change6 napisał:

Mam pytanie do weteranów.

Czy mogę złożyć wniosek o zmianę widzenia dzieci z weekendów na naprzemienną. Bo w odpowiedzi na pozew poszło widzenie weekendowe.

Napisałem Ci wyżej, że adwokat który nie pisze o co wnioskujesz i przegrywa Ci walkę w pierwszym piśmie jest do zmiany. A jeżeli jesteś zadowolony, to czemu pytasz...

 

Wysyłasz nowe pismo i potwierdzasz je ustnie na pierwszej rozprawie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.