Skocz do zawartości

Zmiana Pracy


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wszystkim.
Chciałbym się przebranżowić, obecnie pracuję na produkcji 4 brygadówka, już 5 lat, trochę się wypaliłem, a do tego w pracy coraz więcej obowiązków, a współpracownicy się jak nie zwolnili, lub planują się zwolnić, i naszła mnie sugestia, mam już 35 lat nie dorobiłem się niestety niczego ( błędy młodości), obecnie wynajmuję mieszkanie, jestem sam, nic mnie nie trzyma w moim miejscu zamieszkania mogę nawet przez 5 lat jeździć w delegacjach po świcie, a teraz do sedna.
Gdzie za granicą lub w Polsce są niszowe zawody gdzie można się przebranżowić, na razie na oku mam monter rusztować, ale tam znów język, myślałem o spawaniu, ale nie wiem czy by przeszedł kurs spawania, myślałem też o Odlewni w Niemczech, tam wychodzi 3 koła euro, może ktoś z was ma pomysł, jakieś delegacje gdzie można zarobić większe pieniążki, żeby odłożyć na zakup mieszkania, bo wiadomo trzeba gdzieś na starość zamieszkać,
w grę wchodzi firma która robi konstrukcje stalowe w innym kraju/ nawet kontynencie.
Z góry dzięki za pomoc
 
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monter rusztowan bardzo wyczerpujaca praca, poplatna ale siadaja ramiona. Musisz być dobrze wycwiczony.

 

Od siebie sugeruje:

-kursy CNC, dobra kasa jak masz pojecie i umiesz programowac maszyny, 

- kierowca c+e nadal moze wycisnac niezla kase ale zalezy czy chcesz jezdzic tu i tam,

- wszelakie kursy it, na yo jest ssanie ale tu sie nie znam i nie wypowiadam sie,

- wszelkie maszyny specjalistyczne, koparki, operator zurawia budowlanego itd. dobra kasa,

 

Na wszystko to pewnie musisz wylozyc kase na kursy ale szybko sie zwraca, zwlaszcza jak pojedziesz na zachod o czym mowiles.

 

Podejrzewam ze nie znasz jezyka, gdziekolwiek nie pojedziesz od razu lecisz na kurs intensywny albo do szkoly jezykowej nie ma tutaj upros. Jest masa pollusow w Reichu zarabiajaca polowe tego co by mogli tylko dlatego ze nie znaja języka i walą głową w mur.

 

 

 

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Estranged napisał:

Monter rusztowan bardzo wyczerpujaca praca, poplatna ale siadaja ramiona. Musisz być dobrze wycwiczony.

 

Od siebie sugeruje:

-kursy CNC, dobra kasa jak masz pojecie i umiesz programowac maszyny, 

- kierowca c+e nadal moze wycisnac niezla kase ale zalezy czy chcesz jezdzic tu i tam,

- wszelakie kursy it, na yo jest ssanie ale tu sie nie znam i nie wypowiadam sie,

- wszelkie maszyny specjalistyczne, koparki, operator zurawia budowlanego itd. dobra kasa,

 

Na wszystko to pewnie musisz wylozyc kase na kursy ale szybko sie zwraca, zwlaszcza jak pojedziesz na zachod o czym mowiles.

 

Podejrzewam ze nie znasz jezyka, gdziekolwiek nie pojedziesz od razu lecisz na kurs intensywny albo do szkoly jezykowej nie ma tutaj upros. Jest masa pollusow w Reichu zarabiajaca polowe tego co by mogli tylko dlatego ze nie znaja języka i walą głową w mur.

 

 

 

 

 

 

Myślałem, też o rusztowaniach, ale nie wiem, co do jezyków to mysle żeby sie równocześnie uczyć Anielskiego i niemieckiego ale nie wiem czy to jest dobry pomysł 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich kontaktów w Niemczech wynika, że jeśli nie pracujesz na styku z państwową administracją wystarczy angielski. Minus jest taki, że dużo Afrykańczyków i Azjatów ma podobny pomysł do twojego. Zaryzykowałbym, że większość pracowników fizycznych u naszych sąsiadów pochodzi spoza Europy. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, zuckerfrei napisał:

Mi się wydaję, że elektrycy zawsze dobrze zarabiają. 

Dla przykladu w UK zeby kosic dobra kase musisz miec odpowiednie uprawnienia ktorych nie zdobedziesz w tydzien. 

 

Nie mowie ze sie nie da, ale bedzie to czasochłonne. Z drugiej strony jakby bylo łatwe i malo elitarne to kto by za to chcial zaplacic miliony monet? Wody kijem nie zawrocisz ;)

 

 

Edytowane przez Estranged
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawa to język. Na początek angielski. Jeśli chcesz uderzyć w kraj typu hiszpania czy niemcy to wtedy ichni język w pierwszej kolejności. Jeśli nie to jako drugi (warto mieć).

Następnie (a najlepiej równorzędnie z językiem) dane uprawnienia do przyszłego zawodu. Z papierem w ręce masz zawsze większe szanse na cokolwiek. A co? To już musisz sam wykombinowac co byś chciał robić zamiast ciarać na taśmie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, GallAnnonim999 napisał:

może ktoś z was ma pomysł, jakieś delegacje gdzie można zarobić większe pieniążki,

Generalnie na start bez języka to tylko agencja pracy.

Szukaj czegoś BLISKIEGO do tego co robiłeś dotychczas. Nabędziesz OGŁADY WYJAZDOWEJ i potem  zaktualizujesz swoje poglady/kierunki rozwojowe.

Ogólnie cała unia zna angielski ale nie chcą się nim posługiwać(autopsja).

Zapewne masz jakieś wyobrażenie o krajach zachodu???

ILUZJA....od strony nie turystycznej to wielki burdel na kółkach.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla poszerzenia wiedzy o pracy w Niemczech, podjąłem 2 tygodnie temu pracę w fabryce Tesli (Grunheide), 70 km od Świecka. Znam dobrze język angielski i tak też przeszedłem rekrutację (wymagany był angielski lub niemiecki). Z tego co się jednak okazało trafiają tu osoby które nie mówią ani w jednym ani w drugim języku. Na najniższym stanowisku produkcyjnym zarobki to 2000 euro (17,17 euro/h brutto). W dalszym ciągu są przyjęcia przez agencje.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas jest zapotrzebowanie na specjalistów wszelkiej maści. Rekrutacja jest na stronie Tesli ( trzeba odnaleźć zakładkę Gigafactory Berlin -> Kariera ) można także próbować przez agencje, konkretnie Manpower ). Jeśli chodzi jeszcze o stanowiska inżynierskie to potrzebne jest doświadczenie, sam na takie aplikowałem ale po skończeniu studiów nie pracowałem niestety na produkcji ). Aktualnie pracuję na 3 zmiany, nie do końca mi to odpowiada ale to inny temat, jak komu psuje. Atmosfera spoko. Aktualnie zatrudnionych jest 12.000 osób, ale całość jest w rozbudowie. Docelowo na tu pracować 50.000 osób.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij zmieniać cokolwiek i wyjdź ze stagnacji. Wybierz dosłownie byle co, gdzie masz intuicję, że to dla Ciebie i w procesie się reszty nauczysz, ogarniesz, zoptymalizujesz. Jak coś zmieniasz w życiu dostajesz też mocnego kopa energetycznego. Zmiana to najczęściej dobra rzecz, wzmacnia psychikę i rodzi pewność siebie.

 

A robotę znajdziesz wszędzie, za granicą i bez języka możesz, tylko nie spodziewaj się cudów. Coś tam dukać wypada, ale ludzie bez języka ponad dekadę sobie radzą i żyją, nawet chodzą do polskich sklepów i żyją w bańce. Strach w głowie jest najczęściej większy w stosunku do rzeczywistości. 35 lat to nie jest żadna bariera. Wiek to nigdy nie jest bariera, ale przekonania, psychika, mental. Tutaj tkwi największy problem. Wiek nie ma nic do rzeczy.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Kacperski napisał:

Jakie błędy młodości dokładnie popełniłeś?

 

Podziel się informacjami dla młodszych kolegów.

 

Jeżeli chodzi o wyjazd to ukończona szkoła techniczna, fach w ręku, znajomość niemieckiego i Szwajcaria/ Lichtenstein.

W dużej mierze nadużywanie alkoholu, i kolejno wydalenie z domu dziecka w wieku 20 lat  ( mogłem po 18 urodzinach dalej mieszkać, do ukończenia 25r ż ) potem wyjazd do Włoch,  na kontry bymalo co nie pojechał bo za piłem prawie wyjazd, powrót wojsko, po wojsku zamieszkanie u kolegi, dalej piłem kolega się wkurzał, do dziś to ma do mnie żal, i poszło też o pieniądze, i niestety wkurzył się i musiałem się wyprowadzić, wyjazd do Irlandii Płn do pracy rzeźni, efekt był taki, że prawie się pobiłem i koniec końców musiałem ewakuować się z mieściny, oczywiście po piciu, powrót po miesiącu do Pl, i zamieszkanie w domu rodzinnym z wujkiem, miałem jakieś dorywcze prace na budowie, oczywiście piłem ale nie w pracy tylko, na weekendach,  ale już się uspokoiłem z piciem,  później praca na produkcji l, na 3 zmiany wyjazd do Anglii/Holandii powrot bo wpadłem w frendzone, dosłownie zamiast siedzieć sobie w Holandii to ja wróciłem bo dziewczyna się pojawiła, ale mnie zlewała a mnie bardziej ciągnęło do niej, i tak pracuje na produkcji już od 2017r ona ma męża teraz, jeszcze 2 lata wpadłem poraz drugi w frendzone ale już dałem sobie siana z laskami na ten moment, reasumując jak wróciłem w 2011r to zamiast się brać za siebie to ja w alko wpadłem jeszcze bardziej , a mogłem przez 2 lata iść na produkcję nie pić i uczyć się języka Ang czyli do młodszych 20 bierzcie się za siebie  i nie pije, sorry że haotycznie, ale jest nocka  a ja w pracy, Obecnie planuje w styczniu dać wypowiedzenie styczeń luty marzec w przyszlym roku porobić i wyjechać z kraju, narazie mam na oku monter rusztowań, jest zapotrzebowanie bo jak jestem na grupach o monterach rusztowań to same rekrutorki piszą czy jestem zainteresowany, przez ten rok. Chce podlapac angielskiego/niemieckiego, schudnąć porobić sobie badania, wyleczyć tarczycę  odłożyć hajs ma start bo nie mam. Gdzie wrzucić zbytnio a później się zobaczy :)

3 godziny temu, Tornado napisał:

Generalnie na start bez języka to tylko agencja pracy.

Szukaj czegoś BLISKIEGO do tego co robiłeś dotychczas. Nabędziesz OGŁADY WYJAZDOWEJ i potem  zaktualizujesz swoje poglady/kierunki rozwojowe.

Ogólnie cała unia zna angielski ale nie chcą się nim posługiwać(autopsja).

Zapewne masz jakieś wyobrażenie o krajach zachodu???

ILUZJA....od strony nie turystycznej to wielki burdel na kółkach.

 

 

Już pisałem wyżej, że chyba na start będzie dobrze na montera rusztowań/fotowoltakiki, ale to w przyszłym roku dopiero chce schudnąć hajs odlozyc bo na dzień dzisiejszy do takiej pracy się nie nadaje, a jak już będę na miejscu to doszkalać język, 

3 godziny temu, Szymon95 napisał:

Dla poszerzenia wiedzy o pracy w Niemczech, podjąłem 2 tygodnie temu pracę w fabryce Tesli (Grunheide), 70 km od Świecka. Znam dobrze język angielski i tak też przeszedłem rekrutację (wymagany był angielski lub niemiecki). Z tego co się jednak okazało trafiają tu osoby które nie mówią ani w jednym ani w drugim języku. Na najniższym stanowisku produkcyjnym zarobki to 2000 euro (17,17 euro/h brutto). W dalszym ciągu są przyjęcia przez agencje.

Też myślałem, o Tesli,. Ale nie jest tak, że jest problem z mieszkaniem, no chyba że agencja pomaga jakoś, a zdradzisz jaka, to Agencja. W sumie myślałem też o takiej odlewni okolice Augsburga 3k netto płacą ale trochę się obawiam w takim skwara pracować, ale. Drugiej strony po pracy szkolił bym jezyk i może by coś lepszego wtedy coś bym znalazł  

3 godziny temu, mac napisał:

Zacznij zmieniać cokolwiek i wyjdź ze stagnacji. Wybierz dosłownie byle co, gdzie masz intuicję, że to dla Ciebie i w procesie się reszty nauczysz, ogarniesz, zoptymalizujesz. Jak coś zmieniasz w życiu dostajesz też mocnego kopa energetycznego. Zmiana to najczęściej dobra rzecz, wzmacnia psychikę i rodzi pewność siebie.

 

A robotę znajdziesz wszędzie, za granicą i bez języka możesz, tylko nie spodziewaj się cudów. Coś tam dukać wypada, ale ludzie bez języka ponad dekadę sobie radzą i żyją, nawet chodzą do polskich sklepów i żyją w bańce. Strach w głowie jest najczęściej większy w stosunku do rzeczywistości. 35 lat to nie jest żadna bariera. Wiek to nigdy nie jest bariera, ale przekonania, psychika, mental. Tutaj tkwi największy problem. Wiek nie ma nic do rzeczy.

Rozumiem, no narazie chce jak już pisałem schudnąć, nauka języka, na siłowni przypadkowć, bo ja dzień dzisiejszy do Montera rusztowań się nie nadaje, tak naprawdę od dziś zaczynam a pisze teraz o 3 jak tylko wstanę wracam do liczenia kalorii i ogień 🔥

  • Like 1
  • Dzięki 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w Polsce, na granicy z Niemcami i mam właśnie te 70 km. Dojazd zajmuje 50 min autostradą ale w praktyce cały czas są tu korki i objazdami wychodzi jakieś 70 min + zapas + 8 godzin pracy = wychodzi że nie ma mnie 11 godzin (to jest minus). Nie trudno o znalezienie grupy na dojazdy ale są też autobusy. Mieszkania w Niemczech są bardzo drogie, więc moim zdaniem się nie opłaca.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.04.2023 o 20:45, GallAnnonim999 napisał:

myślałem o spawaniu, ale nie wiem czy by przeszedł kurs

Kurs spoko liczy się praktyka, gorzej jakbyś chciał sobie zrobić IWE to już jest wyższa szkoła jazdy, tylko nie wiem jak tam twoje zdrowie. Na początku warto, żeby kupić sobie spawarkę mini za parę stówek i w domu sobie coś pospawał, żeby zobaczyć, jak to wygląda.

W dniu 12.04.2023 o 20:45, GallAnnonim999 napisał:

nie dorobiłem się niestety niczego ( błędy młodości)

Tak jak ja, 20-25 imprezy, dyskoteki, stuknęła 30 warto, żeby było sobie poszukać panny , a tutaj okazał się w między czasie kilka zonkuw, jedna mnie zlała bo znalazła sobie gościa z pozycją społeczna i po dobrym kierunku studiów, druga miała wybór Lekarz po studiach bez specjalizacji, który dopiero zapisywał się na specjalizację,a ja robotnik produkcyjny za 1800 złotych, była krótka piłka, za 3 i 4 razem byłem gołodupcem, panna chciała gdzieś jechać na wakacje, a ja najzwyklej w świecie nie miałem pieniędzy i byłem magazynierem pracującym na zmiany, więc lipa, więc dałem sobie z pannami spokój, jak ogarnę się zawodowo, finansowo, skończę magisterkę, kursy wówczas wtedy będę szukał, jak okaże się, że za późno, cóż trudno się mówi.

W dniu 12.04.2023 o 20:45, GallAnnonim999 napisał:

obecnie pracuję na produkcji 4 brygadówka,

Jak chcesz iść na studia koniecznie rozglądaj się za nową praca 4 brygadówka i studiowanie to lipa, ja pracuje na 3 zmiany i mam problem, żeby urlop wziąć na piątek, albo zamienić się z kimś w pracy jak mam zajęcia, jak wypadają zajęcia.

W dniu 12.04.2023 o 20:45, GallAnnonim999 napisał:

większe pieniążki

Ukończyłeś już jakieś studia, albo planujesz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.