Skocz do zawartości

Jak kończą samotni mężczyźni?


pytamowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Można by się kłócić czy samotność u chłopa to jest wynik jego spierdolonego życia czy samotność prowadzi do spierdolonego życia.

W każdy razie brak powodzenia u kobiet jest bolesny.

 

Zastanawiam się nad przyszłością. Wszystko wskazuje na to, że polegnę w wyścigu o tzipę. Brak żony, brak dzieci, brak partnerki, brak przyjaciółki. Jaka przyszłość mnie wted czeka? Wyobrażam sobie ją w strasznie czarnych barwach.

Kiedyś takich jak ja była garstka. Teraz w niżu demograficznym i rozwiązłości seksualnej inceli będzie coraz więcej.

Jak kończą samotne chłopy?

Edytowane przez pytamowiec
  • Like 7
  • Haha 1
  • Zdziwiony 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, pytamowiec napisał(a):

Można by się kłócić czy samotność u chłopa to jest wynik jego spierdolonego życia czy samotność prowadzi do spierdolonego życia.

Kiedyś było jak w pierwszym przypadku.

w dzisiejszych czasach niestety prawdziwa staje się druga cześć hipotezy. A wynika ona z mocno promowanej mizoandrii. I nie jest to ani trochę Twoja wina. Po prostu baby są przez media i państwo nastawianie przeciwko Tobie i nic z tym nie zrobisz w pojedynkę. 

Pozostaje #MGTOW i protesty, np. konsumenckie, korporacji które uderzają w mężczyzn jak choćby Gilette, Loreal, Rossmann itd.

 

A z drugiej strony popatrz na te nowoczesne kobiety i zastanów się czy warto brać odpowiedzialność na resztę życia na swoje barki za istotę, która Cię nie szanuje a zupę ma peoraną jak pole na lubelskiej ziemi? ;)

 

Odpowiadając na pytanie:

Chińczycy już dawno wiedzieli, że lepiej nie uprawiać keksu wcale, niż z byle kim. A cudowną energię keksualną przeniesiesz na działalność twórczą i też będzie git.

 

Na pocieszenie ci powiem, bo widzę że lekkiego dola chłopie załapałeś -

conajmniej 90% ludzi za parę lat skończy samotnie. A my mężczyźni lepiej to znosimy, bo natura nas nie pcha do założenia rodziny a w brutalnym świecie potrafimy sobie sami radzić dzięki mięśniom i logicznej naturze. Pozdro

Edytowane przez ViperV10
  • Like 11
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary my jesteśmy na szczycie świata. Samotność to stan umysłu ukierunkowany na perspektywe braku zewnętrznych bodzców najczęściej. Ja sobie to tłumaczę w ten sposób że zawsze jest się ze swoją fazą(nastrojem), tak czy owak po burzy zawsze nadchodzi słońce jak to się mówi. Polecam medytację, mi zmieniła perspektywę w wielu aspektach, zacząłem bardziej doceniać cisze, również swoje towarzystwo - jedyny pewnik to Ty sam, ludzie zawsze będą czegoś od Ciebie chcieli, teoria gier, przyjdą i pójdą. 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kocham samotność.

Od zawsze kochałem. Lubię siebie, swoje pasje, wydawać kasę na siebie i jestem szczęśliwy.

Mam kobietę i zawsze takowe miałem. I prawie zawsze był to związek LAT z jednym wyjątkiem gdzie mieszkałem z kobietą 2 lata.

 

 

 

  • Like 9
  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pytamowiec napisał(a):

Zastanawiam się nad przyszłością. Wszystko wskazuje na to, że polegnę w wyścigu o tzipę. Brak żony, brak dzieci, brak partnerki, brak przyjaciółki. Jaka przyszłość mnie wted czeka? Wyobrażam sobie ją w strasznie czarnych barwach.

 

Wpierw proponuje spojrzeć na mapę świata i zobaczyć jak małym krajem jest Polska, do którego ograniczyłeś poszukiwanie kobiet.

Poza Polską masz +/- 3,5 mld kobiet.

Tylko trzeba się odważyć i wziąć sprawy we własne ręce.

 

Skoro nie idzie z kobietami w PL to spróbuj w innych krajach lub tu na miejscu ogarnij sobie przyjezdne.

Gwarantuje Ci większe sukcesy niż z rodaczkami.

 

Zadaj sobie pytanie do czego jest Ci potrzebna kobieta? 

Z dużą dozą prawdopodobieństwa odpowiesz zapewne do miłości, czułości i seksu.

Te dwa punkty niestety są zarezerwowane dla samców z górnej półki a ostatni jest dostępny od ręki u div za niewielkie pieniądze.

 

Jeżeli myślisz, że kobiety kochają bezwarunkowo to muszę cię zmartwić bo kobiety kochają za coś czyli to co możesz dać, zapewnić, załatwić.

Wpierw musisz zrozumieć jaką kobieta ma naturę, kim jest, jak działa i czego chce.

Więc jeśli nie masz trzech afrodyzjaków działających na kobiety tzn. wygląd, status/pozycja, pieniądze no cóż zostaje życie w pojedynkę.

 

Życie samemu nie oznacza samotności bo samotność to stan umysłu, wzorce, niewłaściwe przekonania, mapa, którą trzeba zmienić.

Poprzez propagandę, społeczeństwo, indoktrynację wmówiono Ci, że bycie samemu jest złe, że nikt nie poda Ci szklanki wody na starość,

że nie przekażesz genów, nie pozostawisz nic po sobie? Naprawdę😆🤦‍♂️

 

Nałożyłeś sobie presje, oczekiwania, fikcyjne rezultaty zamiast poznawać i bawić się życiem.

Uzależniłeś szczęście i spełnienie od kobiety co doprowadziło cię do cierpienia.

 

A nie tędy droga.

Bo szczęście to nawyk cieszenia się, wdzięczności i nie da Ci go żadna kobieta.

 

Chcesz grać w grę zwaną związkami, chcesz mieć różne relacje z kobietami to dostosuj się do obowiązujących zasad.

Ten świat to brutalna planeta gdzie silny zjada słabego, gdzie ludzie działają na zasadach instynktów, programów, adaptacji zamontowanych przez naturę.

 

Jesteś słaby to kobiety będą tobą gardzić, nie szanować, śmiać się i niszczyć bo dla nich nie masz realnej wartości.

Gdy staniesz się silny w każdym tego słowa znaczeniu to zobaczysz magie z kobietami nawet w PL.

 

Na kompromisy chodzą tylko mężczyźni bo mamy moralność, empatię, zrozumienie do drugiego człowieka.

Natomiast kobiety jako istoty przyziemne i pragmatyczne ani myślą o kompromisach tylko o ugraniu własnego interesu, potrzeb, zapewnienia sobie bytu,

bezpieczeństwa.

 

Biadolenie nic nie a pogłębi twoje stany depresyjne.

Więc jeżeli chcesz osiągnąć sukces to działaj.

 

Wybór należy do ciebie, to twoje życie i tylko ty jesteś za nie odpowiedzialny.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 29
  • Dzięki 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Iceman84PL napisał(a):

Więc jeśli nie masz trzech afrodyzjaków działających na kobiety tzn. wygląd, status/pozycja, pieniądze no cóż zostaje życie w pojedynkę.

(...)

Gdy staniesz się silny w każdym tego słowa znaczeniu to zobaczysz magie z kobietami nawet w PL.

Czyli siłę też zaliczamy do tych afrodyzjaków?

 

 

Cytat

Skoro nie idzie z kobietami w PL to spróbuj w innych krajach lub tu na miejscu ogarnij sobie przyjezdne.

Chętnie, tylko gdzie wyjechać. Jedyne co miałoby sens to chyba tylko Rosja. Mam tam dużo maczy na tinderze i Ruskie są piękne, ale bałbym się tam jechać. Na to, żeby przywieźć Ruską i ją utrzymywać to raczej nie chciałbym, bo za duże ryzyko finansowe.

Edytowane przez pytamowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

chciałbyś jeździć nowym Fordem Mustangiem z 5 litrowym silnikiem tylko żeby nie trzeba było tankować, płacić za serwis, żeby opony się nie zdzierały.. 

Komentujesz tę Ruską? Nie chodzi o koszt sprowadzenia Ruskiej tylko o ryzyko. Np. zamieszka ze mną i potem w razie czego nie będzie chciała się wyprowadzić albo zgłosi, żę ją biję/gwałcę i mnie wyrzucą z własnego domu. Wynajmę jej coś to też może nie chcieć się wynieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ale ja nie zgadzam się z tym. Nie o to chodzi by okłamywać się teoriami. 2/3 małżeństw się nie rozpada. Ludziom żyje się dobrze w małżeństwach, spokojnie. Nie oczekuję jakiegoś super zakochania od baby tylko normalnego wspólnego życia i tak ma większość ludzi.

  • Haha 7
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, pytamowiec napisał(a):

No, ale ja nie zgadzam się z tym. Nie o to chodzi by okłamywać się teoriami. 2/3 małżeństw się nie rozpada. Ludziom żyje się dobrze w małżeństwach, spokojnie. Nie oczekuję jakiegoś super zakochania od baby tylko normalnego wspólnego życia i tak ma większość ludzi.

 

W pewnym momencie marzenie do którego dążysz staje się obsesją. Kiedy staje się obsesją jesteś obłąkany, nikogo nie słuchasz, żadnych rad, nic i nikt nie jest w stanie sprowadzić Ciebie z raz obranej drogi.

 

Pisałem Ci wcześniej... rzuć ten Tinder i pochodne. 

Teraz jarasz się jakąś "ruską", z którą Ciebie zmatchowało. 

 

To bardzo zły pomysł. 

1. prawdopodobna gold digger z bardzo złym mentalem.

2. znam 3 przypadki wiązania się z rosjankami z własnego otoczenia. Żaden związek nie wytrzymał dłużej.

3. Różnice kulturowe, pranie mózgu w Rosji jest okrutne. Wszczepiona nienawiść do polaków duża. Na tej bazie nic sensownego nie ugrasz. Prawdopodobnie miałbyś być co najwyżej trampoliną do Unii Europejskiej dla takiej Pani.

 

Podsycasz w ten sposób swój głód. Zamiast spróbować sensownie rozebrać go na czynniki pierwsze i krok po kroku eliminować logicznie.

 

 

TY SAM JESTEŚ PROBLEMEM w pierwszej kolejności. 

 

Dopóki nie zaczniesz robić czegoś innego niż schemat w którym uparcie tkwisz... niestety nic się nie poprawi.

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, PyrMen napisał(a):

@pytamowiec, a nie bierzesz pod rozwagę samotności z wyboru? Powodzenie może być, spierdolonego życia może nie mieć..a chce być sam? 

No i uj z tego jak to nie jego przypadek? 

 

Czy jesteś tym męskim odpowiednikiem baby z TikToka co wmawia innym  babom ryczącym w poduszkę z samotności że mogą być silnymi niezależnymi singielkami ? 

10 godzin temu, PyrMen napisał(a):

Ew.co jakiś czas coś zakisić dla sportu..

Jak wyżej

3 minuty temu, Miszka napisał(a):

Różnice kulturowe, pranie mózgu w Rosji jest okrutne. Wszczepiona nienawiść do polaków duża. Na tej bazie nic sensownego nie ugrasz.

To. 

Możesz mieć z nią udany związek ale mając do wyboru Ciebie i Matuszke Rossije wybierze Matuszke. 

 

Rosja cacy, Nato be, a komuna była super, w 1944 i 45 było wyzwolenie. A. Cz to bohaterowie 

A jak nie to jesteś podłym rusofobem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pytamowiec

Jedź do Azji, po ch tu siedzisz, pracuj zdalnie, jesteś chyba z IT to Twoja pensja tam będzie warta kilka razy więcej. Przestań się dołować i stresować, ciesz się że nie masz alimentów na 100% swojej pensji jak wielu chłopa w pl, wielu by Tobie pozazdrościło

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, spacemarine napisał(a):

@pytamowiec

Jedź do Azji, po ch tu siedzisz, pracuj zdalnie, jesteś chyba z IT to Twoja pensja tam będzie warta kilka razy więcej.

Aha. Tylko masa firm na to nie pozwala (podatki) 

Z drugiej strony pracować w firmie w PL bazując w Azji to często praca nocna, choćby z racji na calle. 

Co innego freelancing na jakimś Toptalu

9 minut temu, spacemarine napisał(a):

Przestań się dołować i stresować, ciesz się że nie masz alimentów na 100% swojej pensji jak wielu chłopa w pl, wielu by Tobie pozazdrościło

Czy Ty wiesz jak cholernie toksyczne jest to co piszesz? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

Sam jestem w podobnej sytuacji.

Ciekawe.

W brew pozorom 40 latek z pracą(kasą) musi się mocno starać aby być sam.

Chyba ktoś tu próbuje wcisnąć spierdoloną ideologię.

....że baby to coś tam.

 

JA CHODZĘ w odpowiedniej ZBROJI.

W LUMPACH(robi00czych) non stop.

FULL COLOR METAL JACKET.

.....mimo to kobitki często same podają lokalizację gdzie co jak.

Tylko spiąć poślady i zadziałać.

Albo ponażekać.

BRAMKA LOGICZNA OR!

23 minuty temu, zuckerfrei napisał(a):

mimo trudnej planszy jaką jest życie. 

Curwa cukiereczku!

Jasne, że tak.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.