Skocz do zawartości

Jak funkcjonuje kobieta


Rekomendowane odpowiedzi

Do napisania tego postu zachęcił mnie film "I Bóg stworzył kobietę". Polecam. Nie tylko dla wspanialej Brigitte Bardot. Zaczynamy.

 

Wbrew różnym teoriom domorosłych psychologów jest to bardzo proste.

 

Kobieta ma dwa tryby działania.

 

Silniejszym od siebie się podlizuje. I to tak że szmatę podłogową mogłaby zawstydzić.

Słabszych od siebie gnoi. I to tak że zbrodniarza wojennego mogłaby zawstydzić. Brzydki i biedny mężczyzna. Nie ma prawa do życia. Najchętniej poddała by go eksterminacji. Hamujemy ja tylko strach przed więzieniem i potrzeba otrzymywania od niego hołdów. Tylko do tego się nadaje. No bo przecież nie do sexu.

 

Kryteria są trzy. Uroda. Bogactwo. Stopień zjebania życiowego. Narkomani. Alkoholicy. Przemocowcy. Mile widziani. Zgodnie z zasadą. Facet może psychol ale pożądany bo przypomina tatusia. Bagienko może śmierdzi ale znajomo.

 

Dwie fazy w życiu kobiety.

 

Zadawanie się z przystojnym idiotą.

Zadawanie się z bogatym idiotą przy czym jedyna strefa gdzie mężczyzna nie musi a nawet nie może być idiotą to zdobywanie bogactwa. W pozostałych strefach nie może ale musi być idiotą. Bo jak inaczej namówić go na dom na który go nie stać albo na glosowanie na platformę obywatelską i udział w strajkach kobiet.

 

Idiota jest dobry bo myśli tylko o sexie. Stawia kobietę w centrum swojego zycia. Ponad wszystkimi. To dobrze bo kobieta może go wtedy kontrolować. Czuje się wtedy bezpiecznie. I co z tego że pożądanie wtedy gaśnie. To wina mężczyzny. Jak wszystko na świecie. Kobieta. Nawet dziwka z burdelu. Madonna zawsze dziewica. Dlaczego. Bo tak mówi. To wystarczy. Mężczyzna się nie zgadza. Pewnie ktoś go skrzywdził lub ma małego. Ha. Ha.

 

Facet mądry. Znający kobiety to arcywrog. Trzeba go eliminować. Zresztą natura zajmuje się tym sama. Przy mądrym nie ma pożądania. Chyba że obrabuje taksówkarza i pogrozi mu nożem. Wtedy kobieta może się zastanowić czy dać mu szansę. Prędzej jednak doniesienie na niego na milicję. Zgodnie z zasadą. Najbardziej wyszczekana pierwsza donosi.

 

Rywalizacja z innymi kobietami.

 

Dany facet kobiecie się nie podoba. Mimo tego z nim jest bo może wykazać wyższość nad inną która chciałaby z nim. Wtedy jest od niej lepsza. To ważne.

 

Kobieta chce mieć wszystko. Zjeść ciastko i mieć ciastko.

 

Kobieta nie powie mężczyźnie że mu się nie podoba. Boi się że może go potrzebować w przyszłości. Dlatego będzie go zwodzić i dawać mieszane sygnały. Byleby tylko był na każde jej skinienie. Obiecywać wszystko. Robić mało a w zasadzie nic.

 

Kobieta myśli przede wszystkim o sobie

 

Może o swoim dziecku ale to nie zawsze. O cudzym lepiej nie wspominać. O mężczyźnie w zasadzie nigdy. Tego światu jest pół światu. Na jego miejsce czeka 20 egzotyków.

 

Kobieta chce wszystkim rządzić bo się zna na wszystkim najlepiej

 

W praktyce nie zna się prawie na niczym. Fachową wiedzę zastępuje myśleniem życzeniowym. Prawdą jest tylko to co mówi. Bo tak mówi.

 

Kobieta ma być najważniejsza

 

Bo w głębi duszy wie że do niczego poza sexem i rodzeniem dzieci się nie nadaje więc chce się łudzić jaka jest ważna. Złudzenie wielkości podtrzymuje spotykając się z idiotami. Taki samymi jak ona sama lub gorszymi. Mądrych eliminuje za pomocą wunderwaffe. Foch. Domyśl się. Klekaj. Całuj w stopę. Przepraszaj że żyjesz. ZWZ. Zrozum. Wybacz. Zapomnij.

 

Najważniejsze żeby robić to co inni

 

Moda punktem odniesienia życiowych decyzji. Misiu nie jestem taka jak wszystkie. Ha. Ha. A właśnie że jestem. Bo zdanie Marioli i Marysi bardziej mnie interesuje niż Twoje. Zresztą wszystko jest lepsze od ciebie. Włącznie z Chatem Gpt i nawigacja satelitarna. Bo tak powiedzieli w TVN a przecież tam nie mogą się mylić.

 

I to w zasadzie wszystko. Jak ktoś ma coś do uzupełnienia niech pisze.

  • Like 14
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Hubertius napisał(a):

No dobra. Odkryłeś jak działa, świat. Brawo. :)

I co dalej?

 

"Kto zna wroga i zna siebie, nie będzie zagrożony choćby i w stu starciach.
Kto nie zna wroga, ale zna siebie, czasem odniesie zwycięstwo, a innym razem zostanie pokonany.
Kto nie zna ani wroga, ani siebie, nieuchronnie ponosi klęskę w każdej walce."

 

Sun Tzu,
Sztuka wojny

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DOHC napisał(a):

Fajny tekst, jakie wnioski i co robić?

Sprowadzić do Polski murzynki, latynoski, Azjatki. W razie potrzeby przechodzić na Islam. Odwrotne ubogacenie kulturowe. Rozjebanie systemu, bo lewacy i feministki nic nie powiedzą 😂

Edytowane przez vodkas85
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, vodkas85 napisał(a):
3 godziny temu, DOHC napisał(a):

Fajny tekst, jakie wnioski i co robić?

Sprowadzić do Polski murzynki, latynoski, Azjatki.

Biorąc pod uwagę ciąg logiczny autora tematu to nie byłoby mądrym sprowadzać ani jednej kobiety, ponieważ teza została postawiona taka- kobiety są beznadziejne. A skoro się do niczego nie nadają, oprócz rodzenia i seksu to po co ściągać problemy z za granicy? Czy braterstwo polega na tym by każdemu choć jeden problem importować do kraju? :-) Nie sądzę, no chyba, że chodzi tu o SchadenfreudePowiem więcej. Jeśli są takie złe te baby, to po co tracić czas na pisanie o nich? By następnie jeszcze w dodatku wnosić o sprowadzenie "większej ilości problemu? W sumie ciekawy sposób myślenia. To coś ala "Gruźlica jest beee, ściągnijmy z za oceanu jej więcej".

16 godzin temu, Tarnawa napisał(a):

Facet mądry. Znający kobiety to arcywrog. Trzeba go eliminować.

Mądry mężczyzna znający kobiety to arcywróg dla zaślepionych kobiet, które mają problemy z mężczyznami a raczej ze samymi sobą. Mądry facet dla inteligentej kobiety to nie wróg do eliminacji ale największe dobro jakie może kobieta dostać i spotkać na swojej drodze. To, że społeczeństwa zachodnie wychowują księżniczki, prawie że narcystki to nie oznacza że każda kobieta jest zła z natury. Kobieta jest jaka jest i została ukształtowana przez środowisko - pytanie jakie te środowisko było, co jej ukazało?

Jeśli chcemy mieć lepsze kobiety, to trzeba zacząć od własnych córek a jeszcze wcześniej od samego siebie. Córka, czy powininem napisać młoda kobieta opiera się na wzorze ojca. Jeśli ten wzór jest dobry, to przesiąknie dobrymi i zdrowymi treściami co za tym idzie nie będzie pół narcystką i nie będzie ziać pychą i dumą gdzie tylko buzie otworzy by coś powiedzieć. Nabierze cech, które sprawią że nada się na żonę ale tak się nie stanie jeśli my jako mężczyźni będziemy beznadziejni.

 

Autor tematu oczywiście daje upust emocjom bo jest we fazie wkurwu na kobiety co nie zmienia faktu, że kobieta funkcjonuje jak trzeba jeśli jest obok mężczyzny jaki trzeba. Co nie zmienia faktu, że wpierw należałoby ją ukształtować odpowiednio i przekazać wartości płodne a nie bezpłodne ;-) 

 

Spokojnego nowego roku i wszelkich dobroci wszystkim życzę. 

Edytowane przez SzatanK
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, vodkas85 napisał(a):

Sprowadzić do Polski murzynki, latynoski, Azjatki. W razie potrzeby przechodzić na Islam. Odwrotne ubogacenie kulturowe. Rozjebanie systemu, bo lewacy i feministki nic nie powiedzą 😂

I niby który rząd to umożliwi? :) Zapomnij, to nie ten system.

Tutaj tylko większy napływ kobiet może spowodować zagarnięcie przez Rosję większej ilości terenów na wschodzie i odpływ tamtejszej ludności (głównie kobiet i dzieci, bo faceci i tak są ustawieni w pierwszym rzędzie jak to zawsze było do "maszynki do mięsa") i wymuszoną tym emigrację do nas. Ewentualnie wojna także na terenie Białorusi, państwach bałtyckich i tak dalej. Czyli wszystko wymuszone wojną.

No i ponadto i tak to musiałyby być jakieś skrajnie chore liczby, bo połowa z tego jak nie większość odpłynęłaby i tak na zachód jak to było na przełomie 2022/2023, np. do Niemiec.

P.S Obecny rząd to planuje, ale sprowadzenie większej ilości ciapaków, więc raczej bym nie wyczekiwał jakiejś poprawy na rynku matrymonialnym, a jego już kompletnego spier***** w najbliższych latach. 😟

Edytowane przez Hubertius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Tarnawa napisał(a):

Kobieta chce wszystkim rządzić bo się zna na wszystkim najlepiej

 

W praktyce nie zna się prawie na niczym. Fachową wiedzę zastępuje myśleniem życzeniowym. Prawdą jest tylko to co mówi. Bo tak mówi.

Takie patologiczne zachowanie także dotyczy pokoleń Kobiet urodzonych w PRL-u, a nawet wcześniej. 

Proszę porozmawiać z Emerytkami: ile jest w nich wymądrzania się, złości, zawiści, agresji

i przede wszystkim pouczania otoczenia: jak kto ma żyć !.☹️

Nic dziwnego, że Panowie wcześniej umierają przy takich toksycznych żonach.

Ponieważ wielu Starszych Panów-emerytów ma Czarnobyl od wielu lat  w życiu prywatnym.😕

Do tego ciągłe plotkowanie i brak jakichkolwiek zasad moralnych czy społecznych.

Nie wierzycie: sprawdźcie sami.😀

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, SzatanK napisał(a):

Autor tematu oczywiście daje upust emocjom bo jest we fazie wkurwu na kobiety co nie zmienia faktu, że kobieta funkcjonuje jak trzeba jeśli jest obok mężczyzny jaki trzeba. Co nie zmienia faktu, że wpierw należałoby ją ukształtować odpowiednio i przekazać wartości płodne a nie bezpłodne 😉

Ale ta faza wku**** trwa już za długo. Rozumiem rok, dwa. Ale nie roztrząsanie tego samego i wynajdywanie "koła od nowa" non-stop.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Hubertius napisał(a):

Ale ta faza wku**** trwa już za długo. Rozumiem rok, dwa. Ale nie roztrząsanie tego samego i wynajdywanie "koła od nowa" non-stop.

W koncu mu przejdzie i bedzie taki jak my , cynicznym chooykiem ale z  poczuciem humoru .😉

  • Like 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Tarnawa napisał(a):

 

 

Kobieta chce wszystkim rządzić bo się zna na wszystkim najlepiej

 

W praktyce nie zna się prawie na niczym. Fachową wiedzę zastępuje myśleniem życzeniowym. Prawdą jest tylko to co mówi. Bo tak mówi.

 

Kobieta ma być najważniejsza

 

 

Coś w tym jest. Obserwuje stare babki i ich rodziny, z jedną mam dosyć często do czynienia. 

 

Stara niedołężna babcia potrafi trzymać za ryj całą rodzinę. Synowe, zięciów, córki, synów i wnuki.  I mężach nie wspominam, tyraj misiu i nachlaj się wieczorem. 

 

Wszystko absolutnie wszystko ustawia pod siebie. A to takie stare babunie.

  • Like 7
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, vodkas85 napisał(a):

Stara niedołężna babcia potrafi trzymać za ryj całą rodzinę.

Od paru pokolenie tak to wygląda. Dlatego mamy takie społeczeństwo. Sam zderzyłem się (sprawy darowizny, spory rodzinne od paru pokoleń etc) z takim funkcjonowaniem rodziny (babcia plus jej dzieci czyli ciotki vs ja i moja matka). jebnięcie było profesjonalne - takie wywrocławienie (czyli spotkanie z tramwajem we Wrocławiu). 

Edytowane przez Perun82
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomego, facet po 50. Gość przystojny, miał wiele kobiet przed swoją żonka (a być może i w trakcie), widziałem nie raz jak młodszego kobiety go zaczepiały wzrokiem, uśmiechały się. On sam zresztą przyznał że nie miał problemu z kobietami. Facet ma własny biznes, dom, samochód, żonę kilkanaście lat młodszą, dziecko z nią. Facet przystojny, inteligentny, dokładnie znał tematykę redpilla, trzymał ramę w związku przez lata. On ma 54 a żonka 41. Żonka przez lata starała się, wiedziała że ma konkurencję. Zdarzały się jakieś kłótnie czy dramy ale „w granicach normy”. Teraz sam ostatnio powiedział, że był w szoku. Żonka podczas robienia mu loda zatrzymała się, patrzyła maślanymi oczami po czym wypaliła „Misiu… ?” Kolega myśli sobie super, pewnie znowu coś wymyśliła. A ona z tekstem czy nie fajnie byłoby spróbować trójkąta … z drugim facetem.

Gość nie dał po sobie niczego poznać, odbił jej sugestie ale potem przyznał mi, że naprawdę się zaniepokoił. Stwierdził, że o ile żonka przez lata czuła konkurencję i wogole to widocznie hamowała się, teraz jak się robi coraz starszy i siłą rzeczy mniej atrakcyjny to żonka zaczyna się też interesować innymi, młodszymi facetami.

 

On sam zwątpił już, że da się trzymać wiecznie ramę i mieć wszystko pod kontrolą. Ja również. No bo co tutaj jeszcze kurwa można zrobić ? Gość przystojny, wykształcony, inteligentny, z powodzeniem u kobiet, własnym biznesem, zasobami a żonka po latach i tak wpadła na cudowny pomysł trójkąta z innym. Kumpel głupi nie jest i wie, że skoro padła taka propozycja to żonka będzie teraz kombinować, ewentualnie działać w ukryciu bo zwyczajnie zachciewa się jej nowego, młodszego bolca, nowych emocji itp.

  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 30.12.2023 o 13:03, vodkas85 napisał(a):

Sprowadzić do Polski murzynki, latynoski, Azjatki. W razie potrzeby przechodzić na Islam. Odwrotne ubogacenie kulturowe. Rozjebanie systemu, bo lewacy i feministki nic nie powiedzą 😂

Bez maczugi porządku nie da się zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.12.2023 o 01:31, Szczery Człowiek napisał(a):

On sam zwątpił już, że da się trzymać wiecznie ramę i mieć wszystko pod kontrolą.

Bo się nie da. I nie ma to najmniejszego sensu. W tym momencie, mając w głowie jej pomysł, zacznie o tym myśleć. A powinien myśleć o sobie - chce szaleństw? Proszę bardzo i wystawia za drzwi. Bez wahania. Po tylu latach są pewnie spore emocje, przywiązanie itd., ale podświadome zapędy, instynkty są znacznie silniejsze niż jakakolwiek warstwa kulturowa. Gdyby społeczeństwo miało tak ogromny wpływ to już dawno temu nie było zdrad ze strony kobiet, bo wcześniej - i gdzieniegdzie nadal - groziły im surowe konsekwencje. 

 

Zawsze nastawiam ludzi, aby patrzyli na związek jak na pracę. Żeby wyłączyć emocje, a nabrać abstrakcyjnego, logicznego myślenia. W pracy też możesz zasuwać, starać się zajebiście, ogarniać na poziomie, ale czy to na pewno zawsze wystarczy? Nawet w pracy po X latach prowadzi się reorganizacje, zmianę struktur itd. i nierzadko eliminuje niektórych menedżerów, mimo że byli dobrzy. Potrzebny jest powiew świeżości, nowe spojrzenie itd. 

 

Na kobiety można się wściekać, obrażać itd. Tyle że po co? Takie mają instynkty i - podobnie zresztą jak bardzo wielu mężczyzn - im się poddają. Zamiast tego lepiej zaakceptować i się dostosować. W przeciwnym razie można całe życie być rozgoryczonym, a na starość być tetrykiem.

 

Przez dostosowanie mam oczywiście na myśli ułożenie pod siebie i własne zadowolenie. 

Edytowane przez Alex76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.