Skocz do zawartości

Reakcja na prezent względem płci i wiadomo, komu nie dawać nic


mac

Rekomendowane odpowiedzi

Postanowiłem sprawić spontaniczny prezent swoim przyjaciołom. Nic drogiego, ale za to z podejściem kreatywnym, zabawnym. Kobieta oraz mężczyzna.

 

Reakcja mężczyzny.

 

O stary, zajebiście, tego się nie spodziewałem, ale zrobiłeś mi klimat. Idealnie się przyda w robocie, żeby humor sobie poprawić. Dzięki, że o mnie pomyślałeś. Chyba nigdy nie dostałem o tako prezentu.

 

Reakcja kobiety.

 

To mi się podoba. To mi się nie podoba. E, jakoś nie wiem. Dobra, zostaw.

 

Z kobietami Panowie to jest kurwa męka niesamowita. Baby serio są pierdolnięte. Oczywiście, jak zwykle szczęka mi opadła, nawet nie dałem rady skomentować. Dobrze, że ziomeczek chociaż trzyma klasę.

 

Mężczyzna - pełna wdzięczność i szacunek, że się chciało w ogóle.

Kobieta - naturalnie niezadowolona, średnio się podoba, jakoś tak nie za bardzo.

 

Ja to się chyba jednak nigdy nie nauczę.

Edytowane przez mac
  • Like 6
  • Dzięki 1
  • Haha 8
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mac napisał(a):

Z kobietami Panowie to jest kurwa męka niesamowita. Baby serio są pierdolnięte.

Skrzywdzila Cię swoją oceną prezentu i stąd taka Twoja reakcja. Jednocześnie to Twoja wina, mogłeś się bardziej postarać😁

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 2
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś koleżance z pracy kupiłem prezent. Jakaś herbata w ozdobnej bombce. Ładnie to wyglądało i widząc w sklepie pomyślałem że zrobię jej przyjemność. Dałem jej prezent i nawet się ucieszyła ale za 10 minut wysyła mi zdjęcie że otwierała i ta herbata ze środka wysypała jej się na podłogę. I ta jej taka głupia radość "haha wysypało mi się". Już nigdy więcej nic jej nie kupiłem. 

  • Dzięki 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac kiedyś kupiłem koleżance zestaw książek, wiedziałem jakiej literatury jest fanem, jakich autorów lubi.

 

Zostałem zaproszony na urodziny, kupiłem zestaw taki dość fikuśny w opakowaniu zbiorczym, wszystkie tomy serii po angielsku bo w PL był w tym czasie tylko jeden tom wydany.

 

Zamówiłem z księgarni w DE z opakowaniem prezentowym.

 

Wbijam na imprezę dałem prezent, ona rozpakowuje, patrzy i mówi.

 

"Eeee chciałam takie ale w twardej oprawie, ostatecznie niech będzie" i oczywiście słowo dziękuje nie padło.

 

Mózg rozjebany xD

 

Zostałem na tej imprezie urodzinowej, ale już nigdy później nie dałem się zaprosić na żadne jej urodziny/ imieniny/ chrzcin/ śluby czy co tam było, prezentów żadnych nigdy więcej nie dałem, normalnie zerwałbym całkiem znajomość, ale nie mogłem ze względów zawodowych. 

 

 

Z drugiej strony, dałem kumplowi (jeszcze na studiach, czyli dawno temu) zestaw kufli z takimi śmiesznymi grafikami i napisami, typowo pijackie jajcarskie teksty. Sześć kufli półlitrowych, do tej pory ma 5 bo jeden się zbił i mówi wszystkim, że to pamiątkowe bo dostał na 21 urodziny w prezencie i się cieszy jak dziecko xD 

 

 

  • Like 18
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red przysięgam na wszystkich bogów ludzkości, że nie wiem, dlaczego to tak powszechne i dlaczego tak musi być. A później mnie przeprasza lub się przymila, bo widzi mój zjebany humor. To nie ma kurwa sensu. Zamiast się cieszyć to problemy z dupy i klimat zjebany. Nie pojmuję tego. Za cienki jestem w uszach.

 

A z drugiej strony właśnie ziomeczek i zadowolony, jakby dostał nieruchoma za milion lub wygrał w telezakupach mango sokowirówkę z budzikiem.

Godzinę temu, Krugerrand napisał(a):

Skrzywdzila Cię swoją oceną prezentu i stąd taka Twoja reakcja. Jednocześnie to Twoja wina, mogłeś się bardziej postarać😁

Nie skrzywdziła mnie oceną prezentu, ale żyjemy w pewnych normach przyjacielskich, też społecznych i nawet, jeżeli sam prezent się nie podoba to powinna spodobać się inicjatywa, myślenie o człowieku, spontaniczna szczera aktywność, całkowicie bezinteresowna i wystarczy w takich chwilach miły uśmiech. Badziewie można później wyjebać do śmietnika. Nie o prezent tutaj się nawet rozchodzi, tylko o klimat i pogłębienie naturalne lubienia, przyjacielskiej relacji, żeby chociaż na chwilę zapomnieć o tym jebanym piekle, jakim jest rzeczywistość.

 

Zaczynam się też powoli zastanawiać, czy głębsza relacja koleżeńsko - przyjacielska z kobietą ma sens, bo przecież ja w tym widzę naleciałości pseudo związkowe, testowanie, gówno, od którego na wieki chciałem się uwolnić. I weź tu bądź mądry.

Edytowane przez mac
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mac napisał(a):

 

Mężczyzna - pełna wdzięczność i szacunek, że się chciało w ogóle.

Kobieta - naturalnie niezadowolona, średnio się podoba, jakoś tak nie za bardzo.

 

Tak się zastanawiam, że może to habituacja, bo kobiety średnio raczej częściej dostają coś bez okazji heh.

Od zaznaczonego momentu kilkanaście sekund, jak kśek reagował na paczki w okolicach 2017 roku:

[od 10'30'' standardowa dwubiegunówka u konona i od płaczu do radości na widok butelki wódki]

 

Parę lat później, nawet jak dostawał sprzęty za czterocyfrowe kwoty, to traktował to jako obowiązek widzów, jak dziękował to z łaski, a jedzenie dobrej jakości

które hurtowo wysyłali ludzie, gniło często nawet niewyjęte z toreb heh.

 

Nie śledzę patostreamów za bardzo od dawna, ale czytałem, że na raszei gdzie ktoś zrobił źródło do zarabiania z dwóch pijoków, widzowie zaczęli spamować alkoholem i jedzeniem opłaconym z dowozem, to jeden

z tych pijoków na początku za wszystko był wdzięczny, a później wybrzydzał na wizji i miał pretensję, że musi wstawać do drzwi wejściowych i odbierać rzeczy od kuriera, a to duży wysiłek. 😊

 

Sorry, jak trochę się nie wstrzeliłem w temat, ale takie luźne skojarzenie mnie naszło. Generalnie jak ktoś regularnie coś dostaje bez większego wysiłku, to szybko się przyzwyczaja, wdzięczność spada 

i taka osoba uważa, że jej się należy. Nie wszyscy tak mają, część ludzi jednak zachowuje przyzwoitość, ale roszczeniowość jest nierzadka heh.

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu tej historii przypomniały mi się 3 sytuacje, które będą nietypowe jak na mnie. Wszak żem pigularz, więc hipokryta .🤣🤣🤣🤣 Będzie o kwiatach, bo właśnie widziałem post jednego ubermenscha broniący drugiego, niby nieobecnego i przypomniała mi się dyskusja z tym drugim nt kwiatów właśnie. 😀😀😀

 

Kupiłem ojcu na zmianę kodu prezent związany z jego dawnym hobby. Minęło kilkanaście lat a prezent leży na strychu nieużywany. Podejrzewam, że nie wie gdzie to nawet jest.... Powód - brak czasu. Tate nie pracuje na etacie...

 

Kilkanaście lat temu była to dla mnie całkiem spora suma.

 

 

Kwiaty.

 

Chrzestnej na zmianę kodu. Z tego co mówiła - trzymała je całkiem długo po zwiędnieciu. O jej zachwycie słyszałem od osób trzecich. Mówiła że bilecik z życzeniami zostawiła sobie na pamiątkę.

Koleżanka której kleiłem kiedyś "mięso". Wysłała fotkę wysuszonych.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, radeq napisał(a):

Bo jej nie kręcisz ;)

 

Jakby Brat Pitt jej dał byle gówno to by była w skowronkach ;) 

Brad Pitt zmaga się w życiu z tym samym gównem, jeżeli nie większym, co każdy facio, tylko w nieco innej skali. On nie jest nikim wyjątkowym.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, mac napisał(a):

Brad Pitt zmaga się w życiu z tym samym gównem, jeżeli nie większym, co każdy facio, tylko w nieco innej skali. On nie jest nikim wyjątkowym.

 

SAJQiyc.png

 

https://www.pap.pl/aktualnosci/brad-pitt-wygral-w-sadzie-z-angelina-jolie-ale-nie-koniec-ich-wojny-o-francuska-winnice

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dworzanin.Herzoga pił i bił. Normalnie typowy facio z Polski i brat forumowy rozwodnik. Jeszcze mogła dodać, że budowlaniec, ale to by pewnie nie przeszło, ale na pewno chciała. Widać tylko, że kłamliwe samice posługują się tylko jednym schematem na całym świecie. Przemocowiec i pijak, kto w to jeszcze wierzy/uwierzy? xD

Edytowane przez mac
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mac napisał(a):

inicjatywa, myślenie o człowieku, spontaniczna szczera aktywność, całkowicie bezinteresowna

A później w związku - musiałam. Nie chciałam, ale musiałam. Masz rację nie o samą rzecz chodzi tutaj tylko o całą otoczkę. Gest, sposób wręczenia oraz stworzenia atmosfery, który moim zdaniem jest ważniejszy od samego prezentu. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mac napisał(a):

Kobieta - naturalnie niezadowolona, średnio się podoba, jakoś tak nie za bardzo.

Kup pierścionek z brylantem i przyleć na spotkanie z helikopterem. Różne płcie, różne potrzeby, a drobiazgi to sobie z kolegami wymieniaj!!! 

To nie wojsko tu nie ma: 

chujowo ale jednakowo. 

5 godzin temu, Krugerrand napisał(a):

Twoja wina

Naturalnie! 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, mac napisał(a):

Mężczyzna - pełna wdzięczność i szacunek, że się chciało w ogóle.

Kobieta - naturalnie niezadowolona, średnio się podoba, jakoś tak nie za bardzo.

 

Kobiety naturalnie są roszczeniowe. Taki mindset wynikający z biologii.
Faceci naturalnie są od tego by samemu sobie wszystko zorganizować. Taki mindset też wynikający z biologii.

Jeśli ktoś jest przyzwyczajony do tego, że cokolwiek w życiu posiada - zrobił albo swoją pracą, albo nabył z rynku, albo nawet ukradł (a skoro nie siedzi - to zrobił to w sposób wymagający sprytu i pomyślunku) - to jeśli coś nagle dostanie za darmo - naturalnie się cieszy, choćby był to pierdół drobny.

A jeśli ktoś jest przyzwyczajony brać wszystko z otoczenia - to cokolwiek by nie dostał w prezencie - zawsze marudzi, że nie takie.

 

I dlatego "komunistyczne" Chiny gdzie nie ma socjału się rozwijają, zaś "demokratyczna" Europa gdzie jest komuna 2.0 - zwija się.

  • Like 8
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji tego wątku - zwróćcie Panowie uwagę na jeszcze jedną ciekawostkę.

Otóż klasyczny, podręcznikowym wręcz i oczojebnie widocznym na szeroką skalę przykładem marudzenia w chwili otrzymywania prezentu są Ukraińcy.

 

Ukraina dostała od Polski worki kasy, setki ton broni, paliwo, socjał, opiekę zdrowotną i świadczenia stałe (z naszych podatków) - zaś wdzięczności ten naród nie okazuje nam za to żadnej.

Co więcej - jest wręcz wrogi. I to coraz bardziej.

 

Że tak się to skończy - było dla mnie jasne od 24 lutego 2022 roku - bo po prostu tak się kończy przekazywanie czegoś za darmo.

 

Zupełnie mnie nie zdziwi, jeśli będziemy mieli powtórkę z Wołynia. Czyli - Wołyń 2.0

Na szczęście (w nieszczęściu) jest wysoka szansa na to, że Wołyń 2.0 - wywoła Wisłę 2.0.

 

I znów, kolejny raz Rosja (zapewne tym razem wraz z Chinami) zaprowadzi porządek w tej części świata na kolejne kilkadziesiąt lat.
 

  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bonzo w sumie to nawet wygląda jeszcze lepiej i bardziej idiotycznie, bo zwykły człowiek, jeżeli wtopi z prezentem, jak w moim temacie to drugi raz nie da już nic i pewnie zerwie kontakt z czasem. Natomiast tutaj mamy sytuację, że jebią Cię z każdej strony, zero wdzięczności, a Ty i tak ładujesz w nich wszystko, co masz, a swoim dzieciom i rodakom odbierasz 😆 

 

I tak dalej Putin ma moją wdzięczność, bo powstrzymał Covida jednym zamachem 😆. Jakby tak spojrzeć na całokształt to ludzie w pełni zasługują na to, co dostają. Zapracowali sobie na to.

 

Idiokracja na pełnej kurwie.

Edytowane przez mac
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mac napisał(a):

I tak dalej Putin ma moją wdzięczność, bo powstrzymał Covida jednym zamachem

 

Dokładnie. 

W dzisiejszym świecie jest kilku poważnych ludzi. Jest to Xi, Wł. Putin, jest to A. Łukaszenka i może jeszcze kilku by się znalazło.

 

Cała reszta "przywódców" to śmiecie niegodne splunięcia nawet.

 

Zakończenie tzw. "pandemii" tzw. "Covid-19" trwało 12 godzin. Doskonale pamiętam ten dzień.

Rano pełne nagłówki informacji o zakażonych i zmarłych.

Po południu pojechałem na kolację z pewną damą do Gdyni (ach ta Gdynia).

Zjeżdżając Wielkopolską na dół widziałem już benzynę po 6.50 na tamtejszych stacjach.
Gdy wróciłem do siebie około północy - o tzw. "pandemii" tzw. "Covid-19" w mediach nie było już nic.

 

Piękny dzień.

 

Nawiasem mówiąc - 24 lutego 2022 przejdzie do historii do końca świata.

Tego dnia bowiem przestali rządzić światem Anglosasi. A rządzili przez 305 lat.

Dokładnie od 24 czerwca 1717 roku kiedy w Londynie w gospodzie "Pod gęsią i rusztem" powstała pierwsza loża masońska na świecie, a zakończyli właśnie 24.02.2022.

To bardzo ważny dzień.

 

Thank you, Volodya.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dodam cos innego od siebie. 

 

Mniej wiecej przez 3 lata mieszkalem z grupka znajomych podczas studiow. Poznalismy sie na wspolnej stancji i potem (w roznych konfiguracjach) mieszkalismy ze soba jeszcze przez kilka lat. Zrzutki na prezenty byly, czasami sam sie z nich wykruszalem, zeby sprezentowac cos nie-kreatywnego czy nie-bekowego. Znajomi zawsze zadowoleni z moich prezentow, bo albo byly praktyczne, albo nietuzinkowe, choc zwiazane z zainteresowaniami.

 

Tymczasem ja dostawalem wielkie gowno. Cos totalnie odklejonego, dla beki. Cos, co dalbys raczej na wieczorze kawalerskim, chociaz pewnie tez nie.

 

Co rok bylo mi z tego powodu bardzo przykro, bo to nie bylo tak, ze nie mialem zainteresowan/hobby, z ktorymi ciezko byloby mi cos sprezentowac. Kolezka z tej grupy byl takim nieco nerdem, troche jak ja, i pamietam jak pewnego roku wrzyscy zrzucilismy mu sie na jakas gierke, ktora chcial, a ja tego samego roku dostalem jakis szmelc, ktory odlozylem do szuflady i o nim zapomnialem, pomimo, ze z tym typkiem dzielilismy te same zainteresowania. Nikt nie wkladal tyle samo energii w wymyslenie mi czegos sympatycznego ile ja wkladalem w prezenty dla znajomych.

 

Po latach moi znajomi sie zreflektowali i sami mi powiedzieli, ze kiedys dawali mi takie szmelce, ze az mi jest teraz glupio.

 

Uprzedze komentarze - to byli, w sumie wciaz sa, moi bardzo bliscy znajomi/przyjaciele, wiec stad tez moje rozczarowanie i przykrosc. Od jakis kolezkow z pracy to mialbym w to wywalone. Dostalem raz jakis kubek z moim zdjeciem i jakims dziwacznym dopiskiem. Nawet nie wiem gdzie go mam, moze nawet wyjebalem.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze świecą szukać dziewczyn wdzięcznych za prezenty, zdrowie ich. 

Goście nie są przyzwyczajeni do jakichkolwiek prezentów i coś symbolicznie często odbiorą inaczej niż panny. 

Chociaż żadnej reguły nie ma, zależy od człowieka :)

 

Samemu sobie zrobić jakiś prezent bo wszystkich nie sposób uradować mimo najlepszych chęci. 

 

Edytowane przez nowy00
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.