Skocz do zawartości

Nielogiczności w podejściu braci samców


Rekomendowane odpowiedzi

No to chyba coś ci się pomyliło panienko. Nigdzie nie jest o tym mowa.

 

Uuuuu, nieładnie tak kłamać bracie samcu. Pisaliście tak w bardzo wielu miejscach na forum, nawet szef tego forum Was do tego zachęcał w tym filmie:

 

 

 

 

Jest takie chamskie przysłowie "Jak suka nie da, to pies nie weźmie". Same dają, same wchodzą w układy bez zobowiązań, same idą na szybkie numerki, seksy na jedną noc z samcem z klubu itd. To nie jest tak, że faceci ruchają i kobiety są obwiniane. One same im dają, w innym wypadku nazywalibyśmy to gwałceniem kobiet.

 

A czy ja gdzieś pisałam, że same nie dają? Faktem jest, że jak samiec nie weźmie, to samica też nie będzie miała jak mu dać :) To Wy nakłaniacie mężczyzn aby uprawiali seks z wieloma kobietami do 40-tki, a potem spazmujecie, że tyle przechodzonych kobiet. Przypomina mi to wręcz zachowanie właśnie kobiet, planowanie strategiczne na zerowym poziomie. Napisz mi jak to możliwe, aby w grupce 5 mężczyzn i 5 kobiet, każdy mężczyzna zbierał doświadczenie seksualne - zebrał z 5 partnerkami seksualnym, a jednocześnie, aby te kobiety miały niski przebieg? Przecież sam widzisz, że to jest niemożliwe, nie oszukasz matematyki bracie samcu :)

 

Bo nie mają zasad moralnych. Kierują się biologią. Tam gdzie szmal, dobre geny, tam dymanko bez trzymanki.

 

I znów mam wrażenie, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Mają, nie mają, co to ma za znaczenie skoro chcecie ich wymagać jednocześnie samemu je łamiąc? Przecież tu po raz kolejny łamiecie wszelką logikę :)

 

Tu przesadzasz i wymyślasz bzdury o gwałceniu emocjonalnym. Logicznym jest, że faceci wolą poukładane kobiety od takich rozchwianych emocjonalnie, które przyczepią się o byle gówno, które czekają tylko by zepsuć dobry humor. Moralność, lojalność to obowiązek w związku. A te dymanie mężatek było dla wolnych kolesi czyli bez związku. Gdzie tu niewierność, niemoralność, brak lojalności? To raczej ze strony mężatek są te złę cechy.

 

Nie przesadzam, w wielu Waszych radach dla samców piszecie, aby nie rozmawiać z babą za dużo, a o głębszych rozmowach nie ma mowy. A potem narzekacie, że taka kobieta szuka emocji gdzie indziej. Mój drogi, tu już nawet nie chodzi o emocje, jeśli kobieta nie dostaje żadnej bliskości intymnej, to po co jej taki związek? Przecież to już nawet nie jest związek. Jak można być w związku który według wszelkich umów społecznych oznacza bliskość i intymność, bez tej bliskości intymności? Po raz kolejny łamiecie logikę jak się tylko da :)

 

Nie wiem co się tak uczepiłaś tego mitycznego 40 lat. Prawda jest taka, że 20 latki polecą na zadbanego, majętnego 40 latka. Nawet nie próbuj z tym dyskutować bo fakty są takie, że takie młode pójdą na to bo z takim gościem pozwiedzają świat

 

Nie próbuję z tym dyskutować, bo to po prostu nie jest prawdą dla ogółu kobiet. Jest bardzo mało związków 40-latka z 20-parolatką i jest to bardzo łatwe do sprawdzenia, poczytaj w takim razie jakieś badania społeczne skoro mi nie wierzysz -zapewniam, że dowiesz się tego samego :) Takie związki to anomalie czy to Ci się podoba czy nie.

 

Nic nie jest wmawiane. Przedstawiane są fakty, a czy młodzi wezmą to pod uwagę, to ich sprawa. Nikt lufy nie przyłoży młodemu by koniecznie dał wiarę. Beta-providerzy istnieją jak najbardziej

 

Owszem jest wmawiane. Historyjki o tym, że 25-letnie kobiety tak naprawdę lecą na pijanego, agresywnego silnego mężczyznę są tu tak częste, że właściwie na tej filozofii stoi całe forum. Powiem więcej, na tej całkowicie błędnej filozofii. 25-letnia kobieta nie tylko nie chce takiego mężczyzny ze względu na planowanie rodziny, ale także ze względu na to, że po prostu wyrosła z takich mężczyzn, oni jej autentycznie nie pociągają, jest to dla nich pewien relikt ich dawnej dziecinności z wieku 18 lat. Jeśli faktycznie kręci je jakiś bad boy to prędzej ktoś jak Grey, z tymże, jak widzisz, nawet gdyby nie byłby on "bad" to i tak by je kręcił, bo jest bogaty, wpływowy, przystojny, itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ramzes napisał:

nikt nie może za ciebie wybierać. Równie dobrze to może być 8:1:1 jak i 5:3:2. Nie chciałbym kobiety z przydziału.

Ależ ja nie twierdzę, że może. Cały czas mam wrażenie, że wymigujesz się od faktów. W obecnym układzie socjologicznym jaki mamy, ludzie dobierają się raczej jeden do jednego, panuje monogamia, wciąż popularna jest instytucja małżeństwa. W takim społeczeństwie jakie mamy więc, na 10 kobiet i 10 mężczyzn, zwykle 1 mężczyzna będzie prawiczkiem w ciągu 10 lat. I teraz jeśli radzicie mężczyznom aby mieli wiele doświadczeń seksualnych, najlepiej takich, żeby każdy mężczyzna "zaliczył" np. 8 różnych kobiet w ciągu 10 lat, to oznacza, że każda z tych 8 kobiet będzie miała 8 różnych partnerów seksualnych w ciągu 10 lat. A potem Panowie w płacz, że kobiety są "przechodzone" :)

No a jakie mają być skoro sami je "przechodziliście" :)

Ba, sami nawet zachęcacie do tego mężczyzn aby sobie używali, zdobywali doświadczenie.

 

Godzinę temu, Ramzes napisał:

Co roku rodzą się nowe osoby. Nikt nie broni nikomu dążyć do lepszych warunków życia, trwałości związków. Niezależnie jak ustawisz to ćwiczenie umysłowe jest to pewien czynnik brany pod uwagę. (ilość partnerów) są osoby,które mogą wybrzydzać lub nie.

Znów nie ogarniam o czym Ty piszesz. Ja napisałam, że przekazujecie każdemu mężczyźnie taką radę aby uprawiał seks z wieloma kobietami, a Ty mi na to, że jeśli tylko 40% z nich będzie ją stosowało, to kobiety nie będą przechodzone :)

Cieszę się, ale przecież te rady dawaliście wszystkim, a nie tylko tym "najlepszym" :)

Oj samcu, samcu, ciężko zrozumieć Twoją zawiłą "logikę" :)

Edytowane przez marta.jackowska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest mnóstwo miejsc, gdzie otwarcie się narzeka na mężczyzn, dlaczego tak Cię boli fakt, że jest jedno miejsce gdzie to ocenia się i narzeka się na nas otwarcie? 

 

Ty chyba sobie nie zdajesz sprawy jak śmiesznie się czyta te nibylogiczne wywody.

 

Może nim cokolwiek napiszesz jeszcze dowiedz się jaka jest różnica między logicznym myśleniem a emocjami. Ty sobie nie zdajesz sprawy, że to co uważasz za logiczne stwierdzenia w Twoich wypowiedziach są dalej dyktowane w dużej mierze emocjami. Czyli to nie jest logika tylko emocje opakowane w papierek z napisem " logika" . ;) 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurła, czy wy naprawdę nie widzicie, w jaki sposób formułowane są te argumenty? 

 

20 minut temu, marta.jackowska napisał:

Napisz mi jak to możliwe, aby w grupce 5 mężczyzn i 5 kobiet, każdy mężczyzna zbierał doświadczenie seksualne - zebrał z 5 partnerkami seksualnym, a jednocześnie, aby te kobiety miały niski przebieg? Przecież sam widzisz, że to jest niemożliwe, nie oszukasz matematyki bracie samcu :)

Z żadnym userem się nikomu ten charakterystyczny styl nie kojarzy? Poza @AR2DI2Podpowiem, że użytkownik ten ma dziwnym trafem bana na X dni i to już drugi raz, kiedy taka sytuacja się powtarza, bo dziwnym zbiegiem okoliczności przy ostatnim banie też pojawiły się nowi użytkownicy piszący w tym samym stylu. 

 

Przecież to wali po oczach. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tytuschrypus napisał:

Kurła, czy wy naprawdę nie widzicie, w jaki sposób formułowane są te argumenty? 

 

Z żadnym userem się nikomu ten charakterystyczny styl nie kojarzy? Poza @AR2DI2Podpowiem, że użytkownik ten ma dziwnym trafem bana na X dni i to już drugi raz, kiedy taka sytuacja się powtarza, bo dziwnym zbiegiem okoliczności przy ostatnim banie też pojawiły się nowi użytkownicy piszący w tym samym stylu. 

 

Przecież to wali po oczach. 

Czy naprawdę każdy, kto ma tu trochę inne zdanie od reszty musi być jakąś Sarą, murzynem, Odlotowym, Ryśkiem czy jeszcze kimś innym?

 

Panowie, czy naprawdę nie można z Wami porozmawiać na argumenty, czy musicie tworzyć tu tak zhermetyzowaną zacietrzewioną grupkę zablokowanych na świat umysłów?

 

A może jestem tym youtuberem który niedawno nagrał filmik odnosząc się do wypowiedzi Pana Marka o depresji kobiet? Może faktycznie, najlepiej dajcie mi bana i z powrotem zamknijcie forum szczelnie na świat, bo jeszcze ktoś zobaczy, że tam za oknem Waszej umysłowej piwnicy, gdzieś naprawdę jest powietrze, jest słońce ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marta.jackowskaale Ty nie masz innego zdania, słoneczko. Piszesz już to, na co rzeczowo odpowiedzieliśmy. Niektórzy nie potrafią znieść zetknięcia się z rzeczowym argumentami. Niektórzy mają też wtedy taktykę, że sami siebie dissują mówiąc "no tak, nie mam racji bo mam cipkę" jak nasza dzieckinka @Mrowka, chociaż nikt jej tego nigdy nie napisał. Tutaj dodatkowa propozycja, bo widzę że ten żenujący tekst się znów z Twojej strony pojawił - musisz zaakceptować, że nikt się z Tobą nie zgadza bo po prostu masz argumenty o niskiej wartości merytorycznej, banalne do obalenia. Pisanie "no tak, mam cipkę więc nie mam racji" to charakterystyczną manipulacja i próba umniejszenia argumentów, z którymi się stykasz oraz objaw nielichych kompleksów. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończ pieprzyć głodne kawałki murzynku. Na te twoje bajki nabierają się tylko naiwne młodziki tutaj. 

Dziwi mnie, że tak mało ludzi tutaj się połapało w tych kłamstwach i multikontach. Idź lepiej poćwicz dominującą męską samczą siłe na babci. Na przysżłość się przyda jak wreszcie cipke zobaczysz na żywo.

Edytowane przez AR2DI2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, marta.jackowska napisał:

nakłaniacie mężczyzn aby uprawiali seks z wieloma kobietami do 40-tki, a potem spazmujecie, że tyle przechodzonych kobiet.

A może przestań się tak przejmować (i ekscytować) tym, co pisze X nieznanych Ci osób i postępuj w zgodzie ze SOBĄ, rób tak jak uważasz za słuszne? Czy to jest takie trudne? 

Nie rozumiem po co te bicie piany.

Tylko marnujesz czas, bo i tak każdy ma swoje poglądy. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, marta.jackowska napisał:
7 minut temu, Ramzes napisał:

Co roku rodzą się nowe osoby. Nikt nie broni nikomu dążyć do lepszych warunków życia, trwałości związków. Niezależnie jak ustawisz to ćwiczenie umysłowe jest to pewien czynnik brany pod uwagę. (ilość partnerów) są osoby,które mogą wybrzydzać lub nie.

Znów nie ogarniam o czym Ty piszesz

Dokładnie o tym. Rynek matrymonialny jest rynkiem otwartym gdzie ciągle ktoś dochodzi i odchodzi z puli. 

Teraz, marta.jackowska napisał:

jak widzisz, nawet gdyby nie byłby on "bad" to i tak by je kręcił, bo jest bogaty, wpływowy, przystojny, itd.

Ludzie nie dobierają się 1:1. Widać,że nie bardzo masz doświadczenie  w związkach. Więc proponuje wejść w związek i się przekonać. Zapewniam,że zmienisz perspektywę.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mrowka napisał:

 

Mam 20+ (ale mniej niż 25) i nadal nie wyobrażam sobie związku z 40 letnim samcem, nawet gdyby był "niezależny finansowo" i "zadbany". Fujka. Po 1. w tym wieku to już bliżej do zawału niż dalej, ewentualnie zacznie niedługo chorować na coś innego, po 2. ochota na seks u takiego pana jest już sporo mniejsza po 3. dziecko takiego pana może urodzić się chore/słabsze, po 4. nie będzie mieć siły żeby się tym dzieckiem zajmować. No więc co mi by było po tych pieniądzach takiego samca? :D Starszy - owszem, może być, ale nie o 20+ lat. 

Tak samo nie związałabym się z samcem, który jest po rozwodzie, który ma dzieci. 

Świat się na Tobie nie kończy. To, że ty sobie nie wyobrażasz takiego związku nie oznacza, że wszystkie dziewczyny w twoim wieku myślą tak samo. 

1. Zachorować możesz w wieku 18 lat, 16 I 85, to jest raczej sytuacja losowa. A jak koleś jest git w wieku 40 lat to znaczy, że dba o swoje zdrowie. 

2. Tego nie możesz wiedzieć, skoro fujka dla ciebie. Po drugie u kobiet dopiero słabo to wygląda. Jak im libido spada w wieku 25 lat i jedyne na co możesz liczyć to numerek raz na dwa tygodnie. 

3. Jeśli koleś jest zadbany i dobrze wygląda, to tylko może o tym świadczyć, że ma dobre geny. Po drugie chore dzieci rodzą się ludziom młodym, także kolejny argument z dupy. 

4. Nie będzie miał siły bo co? Weź sobie normalnych ludzi, którzy zapierdalaja po naście godzin na budowie i są dużo starsi, jakoś maja siłę pracować i żyć. 

Jeśli nie będzie miał siły, to sobie wynajmie pomoc i da radę. 

Co by Ci było po pieniądzach? Nic. Pieniądze to nie wszystko. 

Jak ci się opcje skończą za kilka lat, a zegar biologiczny będzie tykal i wskazywał czas na dziecko, to pewnie zweryfikujesz poglądy i ten z dzieckiem czy rozwodnik nie będzie już taki straszny. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ramzes napisał:

Dokładnie o tym. Rynek matrymonialny jest rynkiem otwartym gdzie ciągle ktoś dochodzi i odchodzi z puli. 

 

Tak jest i...? Bo dalej nie rozumiem jak to się ma do naszych rozważań.

 

Godzinę temu, Ramzes napisał:

Ludzie nie dobierają się 1:1. Widać,że nie bardzo masz doświadczenie  w związkach. Więc proponuje wejść w związek i się przekonać. Zapewniam,że zmienisz perspektywę.

 

Ciekawych rzeczy się tu dowiaduję, że w Polsce nie ma monogamii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, marta.jackowska napisał:

Ciekawych rzeczy się tu dowiaduję, że w Polsce nie ma monogamii :)

Tak rzecz ujmując to mamy poligamię w tym monogamię czasową. 

 

Teraz, marta.jackowska napisał:
Teraz, Ramzes napisał:

 

Tak jest i...? Bo dalej nie rozumiem jak to się ma do naszych rozważań.

Dokładnie to,że model myślowy nie odzwierciedla rzeczywistości. Więc zapraszam skonfrontuj wróć.

 

Może skoro tak cię boli to przechodzenie to mogłabyś podać argumenty za/przeciw dla wstrzemięźliwości seksualnej /nieprzechodzenia czy co cię gniecie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, typiarz napisał:

Świat się na Tobie nie kończy. To, że ty sobie nie wyobrażasz takiego związku nie oznacza, że wszystkie dziewczyny w twoim wieku myślą tak samo. 

Dlatego będę dziewczynom w moim wieku podsuwać to forum, żeby wiedziały jakie pomysły samcom do głowy przychodzą i przemyślały 2x czy chcą się wiązać z dziadkiem :) 

Godzinę temu, typiarz napisał:

A jak koleś jest git w wieku 40 lat to znaczy, że dba o swoje zdrowie. 

No ok, może dbać, ale ile takich samców jest? Ile jest 40 latków dobrze wyglądających i dodatkowo dobrze zarabiających? Bardzo niewielu. I nawet jeżeli dwudziestolatek teraz stwierdzi, że zajmie się sobą i w wieku 40 lat będzie zakładał rodzinę, to może się nieźle na tym przejechać :) 

Godzinę temu, typiarz napisał:

Po drugie u kobiet dopiero słabo to wygląda. Jak im libido spada w wieku 25 lat i jedyne na co możesz liczyć to numerek raz na dwa tygodnie. 

Myślałam, że libido spada dopiero po ślubie :D 

Godzinę temu, typiarz napisał:

Jeśli nie będzie miał siły, to sobie wynajmie pomoc i da radę. 

Spoko, niech wynajmuje. Pochwalam, ale mi raczej chodziło o takie zajmowanie się dzieckiem jak np. nauka gry w piłkę, odpowiadanie na dziwaczne pytania dziecka, wożenie do lekarza itd. 40 latek już nie ma takiej energii jak 20 latek czy chociażby 30 latek. A już pominę fakt, że jeżeli facet spłodziłby dziecko w wieku 40 lat, to kiedy będzie czas żeby z dzieckiem pogonić za piłką, to taki pan będzie miał już 45-47 lat. Sami piszecie o tym jak ważna jest rola ojca dla dziecka, ale taki 40 latek może robić jedynie za bankomat. 

Godzinę temu, typiarz napisał:

Jak ci się opcje skończą za kilka lat, a zegar biologiczny będzie tykal i wskazywał czas na dziecko, to pewnie zweryfikujesz poglądy i ten z dzieckiem czy rozwodnik nie będzie już taki straszny. 

No to oczywiście :) Jeżeli zaszłaby sytuacja w której mam 30 lat i nie widać na horyzoncie samca który nadawałby się na założenie rodziny, to rozwodnik by mi nie przeszkadzał. Tylko najpierw postaram się, żeby stuacja w której muszę brać pierwszego lepszego Sebka, miała miejsce. 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ramzes napisał:

Tak rzecz ujmując to mamy poligamię w tym monogamię czasową.

W Polsce mamy monogamię a nie poligamię - doczytaj.

 

2 godziny temu, Ramzes napisał:

Tak rzecz ujmując to mamy poligamię w tym monogamię czasową. 

 

Dokładnie to,że model myślowy nie odzwierciedla rzeczywistości. Więc zapraszam skonfrontuj wróć.

Masz rację - gdy przestaniesz uciekać od konfrontacji z argumentami w obłoki i ogólnikowe filozofie to wrócimy do dyskusji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, marta.jackowska napisał:

W Polsce mamy monogamię a nie poligamię - doczytaj.

 

Masz rację - gdy przestaniesz uciekać od konfrontacji z argumentami w obłoki i ogólnikowe filozofie to wrócimy do dyskusji :)

Kiedyś byłem idiotą i wierzyłem w te babskie gadanie ha ha. Jakoś dziwnym trafem później to nie ja je posuwałem tylko ten przysłowiowy zły chłopiec. Idź sobie stąd wzbudzasz we mnie agresję.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mrowka napisał:

Dlatego będę dziewczynom w moim wieku podsuwać to forum, żeby wiedziały jakie pomysły samcom do głowy przychodzą i przemyślały 2x czy chcą się wiązać z dziadkiem :) 

 

Śmiało. Nie miej jednak moralniaka jak kilka z nich stwierdzi, że wygodnie będzie mieć starszego i bogatego faceta i przejdzie na ciemną strone mocy.

Cytat

No ok, może dbać, ale ile takich samców jest? Ile jest 40 latków dobrze wyglądających i dodatkowo dobrze zarabiających? Bardzo niewielu. I nawet jeżeli dwudziestolatek teraz stwierdzi, że zajmie się sobą i w wieku 40 lat będzie zakładał rodzinę, to może się nieźle na tym przejechać :)

No co ty ? A ja myślałem, że kazdy 40 latek automatycznie uzyskuje prawo do młodej dupy ? Na prawdę jest ich niewielu ? I jeszcze mniej jest tych bogatych.

Oczywiście, że się przjedzie. Nie ma nic lepszego niż być gołodupcem w wieku 40 lat z zona i dzickiem. Jak uda mu się zgromadzić jakiś kapitał to juz w tym momencie jest do przodu. Świat wokół cipki się nie kręci, a cipka zawsze się jakaś znajdzie.

Cytat

Myślałam, że libido spada dopiero po ślubie :D

Libido spada wraz z długością związku. Aczkolwiek to powinnaś najlepiej wiedzieć. 

Cytat

 

Spoko, niech wynajmuje. Pochwalam, ale mi raczej chodziło o takie zajmowanie się dzieckiem jak np. nauka gry w piłkę, odpowiadanie na dziwaczne pytania dziecka, wożenie do lekarza itd. 40 latek już nie ma takiej energii jak 20 latek czy chociażby 30 latek. A już pominę fakt, że jeżeli facet spłodziłby dziecko w wieku 40 lat, to kiedy będzie czas żeby z dzieckiem pogonić za piłką, to taki pan będzie miał już 45-47 lat. Sami piszecie o tym jak ważna jest rola ojca dla dziecka, ale taki 40 latek może robić jedynie za bankomat. 


 

No przecież ludzie w wieku 40 lat nie potrafią już nic. Odbierane jest im prawo jazdy, siadają funkcje życiowe, już nie wspominam co się dzieje z człowiekiem w wieku 47 lat. W tym wieku kładzie się do trumny i czeka na spokojną śmierć, która nadchodzi max w wieku 48 lat. Co ty pierdolisz dziewczyno ?

Cytat

No to oczywiście :) Jeżeli zaszłaby sytuacja w której mam 30 lat i nie widać na horyzoncie samca który nadawałby się na założenie rodziny, to rozwodnik by mi nie przeszkadzał. Tylko najpierw postaram się, żeby stuacja w której muszę brać pierwszego lepszego Sebka, miała miejsce. 

Masz powiedzmy 23 lata. Będziesz z misiem z 5-7 lat. Coś się wydarzy, rozstaniecie się i w tym momencie tak ci się pole manewru zmniejszy,że masakra. Będziesz się zastanawić dlaczego nikt nie chce takiej fajnej 30 letniej kobity jak Ty , no i pyk zostaje Sebek.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka odpowiem ci na poziomie naświetlenia sprawy od innej strony. Nie będę bronił 40 latków, ni ich ganił. Po prostu czytam te pierdoły Twoje i widzę programowanie społeczne w najczystszej postaci.

Zacznijmy od tego, że wiek rodziców mających pierwsze dziecko przesuwa się systematycznie w górę. Jeszcze 30 czy więcej lat temu laska nie mająca męża i dzieci w wieku 25 lat była uważana za starą pannę. Pierwsze dziecko wtedy rodziły już "obowiązkowo" w wieku 18 -20 lat. Czyli lecisz tylko i wyłącznie tym co ci wmawiają OBECNIE masmedia. 

Druga sprawa - słyszałaś  takie powiedzenie "dzieci mają dzieci"? To się odnosi do takich właśnie 20 kilku latków którzy mają dziecko a są głupi jak buty. Zarówno życiowo, jak i pod kątem wiedzy o czymkolwiek. 
Co tacy rodzice przekazują potomstwu?


A teraz te głupotki.

3 hours ago, Mrowka said:

Spoko, niech wynajmuje. Pochwalam, ale mi raczej chodziło o takie zajmowanie się dzieckiem jak np. nauka gry w piłkę, odpowiadanie na dziwaczne pytania dziecka, wożenie do lekarza itd. 40 latek już nie ma takiej energii jak 20 latek czy chociażby 30 latek. A już pominę fakt, że jeżeli facet spłodziłby dziecko w wieku 40 lat, to kiedy będzie czas żeby z dzieckiem pogonić za piłką, to taki pan będzie miał już 45-47 lat. Sami piszecie o tym jak ważna jest rola ojca dla dziecka, ale taki 40 latek może robić jedynie za bankomat. 

To jest stare pierdolenie mające wymuszać poczucie winy na facetach. Idź na plac zabaw i zobacz ilu ojców w wieku 20 - 30 kilka lat nie umie się ruszyć w ogóle bo są spasieni, nie mają motoryki sportowej itd. Matek tyczy to samo.

Kto powiedział że ojciec ma biegać za piłką ze smarkiem? Czy nie słodkie reklamy w tv? Oczywiście jak smarkacz jest mały to ojciec tam z nim kopnie piłkę, porzuca jakieś ringo itd. Ale to są zabawy z małym chłopcem. Później chłopaki grają z rówieśnikami. 
Piszesz te pierdoły bo w głowie masz matrixowe obrazki na których jest zniewieściały tatuś - niańka. Nic swojego nie wymyśliłaś. Czasy się zmienią, program się zmieni, i będziesz gadała coś innego, co uznasz za prawdę. 

PS. A co pani profesor od życia (ile Ty masz lat tak na serio?) sądzi o ojcach którzy w wieku 40 lat mają KOLEJNE dziecko. Np drugie, trzecie. Też już się nie nadają na ojców? 

 

Edytowane przez AR2DI2
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, typiarz napisał:

Nie miej jednak moralniaka jak kilka z nich stwierdzi, że wygodnie będzie mieć starszego i bogatego faceta i przejdzie na ciemną strone mocy.

Spoko, nie będę mieć. Natomiast nadal nie widzę na ulicach tych młodziutkich dwudziestolatek z bogatymi czterdziestolatkami. Raz widziałam pana wyglądającego na "dorobionego", ze "zrobioną" panią koło 30. 

21 minut temu, typiarz napisał:

Oczywiście, że się przjedzie. Nie ma nic lepszego niż być gołodupcem w wieku 40 lat z zona i dzickiem. Jak uda mu się zgromadzić jakiś kapitał to juz w tym momencie jest do przodu.

"Jak mu się uda". No właśnie. Bo przecież, co jest wielce prawdopodobne, może się nie udać. Więc chłopiec z braci samców, któremu koledzy mówili że ma olać kobiety i skupić się na budowaniu majątku, może zostać i bez tego i bez tego w wieku 40 lat. Tzn. nie zabraniam, niech robią co chcą, ale niech będą świadomi że niekoniecznie może im wszystko wyjść tak jak obiecują braciasamcy :) 

21 minut temu, typiarz napisał:

Libido spada wraz z długością związku. Aczkolwiek to powinnaś najlepiej wiedzieć. 

Dlatego jestem za tym, żeby na jakimś etapie stażu związku sobie poswingować, ewentualnie przygarnąć trzecią osobę do łóżka :) 

21 minut temu, typiarz napisał:

Odbierane jest im prawo jazdy, siadają funkcje życiowe, już nie wspominam co się dzieje z człowiekiem w wieku 47 lat. W tym wieku kładzie się do trumny i czeka na spokojną śmierć, która nadchodzi max w wieku 48 lat. Co ty pierdolisz dziewczyno ?

Wy uważacie, że 30 latka jest już stara i bez perspektyw. To jest zwykłe wywieranie presji. Dlatego tak, uważam że samiec w wieku 40+ lat już powinien sobie pomału zacząć odpoczywać, a nie zakładać rodziny, bo wiek temu nie sprzyja. 

21 minut temu, typiarz napisał:

Masz powiedzmy 23 lata. Będziesz z misiem z 5-7 lat. Coś się wydarzy, rozstaniecie się i w tym momencie tak ci się pole manewru zmniejszy,że masakra.

Cóż, z mojej strony nic się nie wydarzy. Co najwyżej ze strony samca. Ale spoko, ja swojego bacznie obserwuję i jeżeli np. za rok będę czuć że "to nie to", że czegoś mi jednak brakuje to się żegnamy. A gdybym była z nim w związku 5-7 lat to już raczej z dzieckiem i po ślubie. Wtedy odeślę go na to forum, żeby sobie dokładnie przemyślał czy zdrada , czy jakieś "wydarzenie" mu się opłaca ☺️☺️☺️ A, a gdyby nawet zachciało mu się innej dupki, to jak dla mnie spoko - odsyłam kilka akapitów wyżej :P 

17 minut temu, AR2DI2 napisał:

słyszałaś o takie powiedzenie "dzieci mają dzieci"? To się odnosi do takich właśnie 20 kilku latków którzy mają dziecko a są głupi jak buty. Zarówno życiowo, jak i pod kątem wiedzy o czymkolwiek. 
Co tacy rodzice przekazują potomstwu?

"dzieci mają dzieci" odnosi się do nastolatek 16-latek, a nie 20 kilku latków. Tzn. zgodzę się, że samiec 20+ letni jest za młody na bycie ojcem. Co oczywiście nie tyczy się kobiet, bo dla nich to odpowiedni wiek na rodzenie. 

17 minut temu, AR2DI2 napisał:

Kto powiedział że ojciec ma biegać za piłką ze smarkiem? Czy nie słodkie reklamy w tv? Oczywiście jak smarkacz jest mały to ojciec tam z nim kopnie piłkę, porzyca jakieś ringo itd. Ale to są zabawy z małym chłopcem. Później chłopaki grają z rówieśnikami.

Aaaa, no to ja nie wiem? Jaką rolę ma mieć w rodzinie ojciec? Nie wiedziałam, że ojciec który interesuje się dzieckiem i chce z nim wspólnie spędzać czas jest zniewieściały...

 

@Sonic, podobnie na forum można policzyć na palcach jednej ręki samców, którzy nie nienawidzą i nie gardzą kobietami :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chorwacja musi wygrać tak samo Brazylia, Belgia i Kolumbia.

 

Póki co to wszystko trafiam.

 

@Mrowka Lepiej nie mieć hajsu i kobiety niż nie mieć hajsu i mieć kobietę.

 

Jak mi wejdzie kupon to będę ciut bogatszy a jak nie to stracę dwie dychy więc wiem co to jazda po bandzie ;)

Edytowane przez dobryziomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, Mrowka said:

"dzieci mają dzieci" odnosi się do nastolatek 16-latek, a nie 20 kilku latków. Tzn. zgodzę się, że samiec 20+ letni jest za młody na bycie ojcem. Co oczywiście nie tyczy się kobiet, bo dla nich to odpowiedni wiek na rodzenie. 

Znowu lecisz programowaniem społecznym obowiązującym w obecnym czasie. "dzieci mają dzieci" to róniez 20 kilku latkowie. Jaką wiedzę o życiu ma ktoś taki? Skończył pewnie dopiero co szkołę. Co jeszcze? 
Nastolatki rodzące obecnie dzieci to jest margines marginesu w granicach błedu statystycznego. Przypadki pojedyńcze  o których piszą w gazetach, bo to takie wydarzenie. Nie pleć więc bzdur.

 

 

8 minutes ago, Mrowka said:

Aaaa, no to ja nie wiem? Jaką rolę ma mieć w rodzinie ojciec? Nie wiedziałam, że ojciec który interesuje się dzieckiem i chce z nim wspólnie spędzać czas jest zniewieściały...

Nie musi być trenerem piłki nożnej, czy sprawny w ogóle fizycznie na poziomie który mu pozwoli bieganie za piłką. Interesowanie się dzieckiem to nie analogia "tatuś niańka" który obecnie przejął rolę matki. Nie widząc nawet tego. 


ps dowem się ile masz lat?

Edytowane przez AR2DI2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.