Skocz do zawartości

Nielogiczności w podejściu braci samców


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, aga.logiczna napisał:

1. Jawnie namawiacie mężczyzn, aby wchodzili w związek dopiero w wieku 40+ lat, a do tego momentu mówicie im, aby zbierali doświadczenie i uprawiali seks z wieloma kobietami. Tymczasem jednocześnie jesteście oburzeni, że kobiety mają duży przebieg. Jak kobiety mają mieć mały przebieg przy jednoczesnym zaliczaniu ich przez Was nieustannie, bez zobowiązań, nie wchodząc w związki małżeńskie, etc. aż do 40-tki?

To chodzi o to by mieć niezależność emocjonalną, finansową, jakieś przemyślenia w życiu. By np. mieć możliwość spędzania czasu z dziećmi a nie pracować na 2 etaty. Owszem warto mieć kontakty doświadczenia związane z relacjami. 

Ile czasu musi minąć by spełnić te warunki? Różnie choć zazwyczaj trochę to trwa. Jednak spędzając zbyt dużo czasu z Paniami może się okazać,że ani oszczędności ani kariery tylko piękne wspomnienia ;) . 

Duża liczba partnerów to również i różne nawyki i zwichrowania na pokładzie. Jednak ogólnie można przyjąć ,że osoba oddająca się w kompulsywny różnym czynnościom raczej będzie słabym partnerem. 

Na dzień dzisiejszy uważam,że różnica wieku to tak do 12 lat nie więcej. Bo to inna energia często i mentalność. 

2 godziny temu, aga.logiczna napisał:

2. Chcecie aby kobiety chodziły do pracy i dokładały się do wydatków w związku/małżeństwie dokładnie w połowie, a jednocześnie chcecie, aby taka kobieta urodziła i odchowała dziecko. Jak kobieta która poświęca na wychowanie i urodzenie dwojga dzieci ma jednocześnie dokładać się w 50%? Rozumiem, że ma pracować ponad siły, tzn. dzieci, przewijanie ich, zmywanie, sprzątanie, gotowanie i jednocześnie w ciągu doby znaleźć czas na chodzenie do pracy czy też ogarnięcie sobie pracy zdalnej. Czyli chcecie aby kobieta pracowała w ciągu doby 2x intensywniej i więcej od Was na dobro ogniska

Finanse to sprawa indywidualna. W dużej mierze świadomość prawna determinuje pogląd taki a nie inny. 

 

2 godziny temu, aga.logiczna napisał:

4. Chcecie związku (niektórzy z Was) a jednocześnie nie chcecie gadać z głupią babą, bo ona będzie tylko Was gwałcić emocjonalnie i jako baba nie ma nic mądrego do powiedzenia. Do tego chcecie wychodzić po męsku na piwo z kolegami, na siłownię. Czyli podsumujmy: mężczyzna wychodzi gdzie chce, chodzi swoimi ścieżkami, z kobietą nie rozmawia o niczym głębszym, nic nie wyjaśnia na poziomie głębszym

A na jakie to głębokie to tematy rozmawia się na początku relacji?? Potem również. zrób test i spisz sobie pytania z nagranych rozmów jakie toczyłaś z rodziną. 

 

3 godziny temu, aga.logiczna napisał:

Wy chcecie olewać jej potrzeby, nie rozmawiać z nią o niczym poważnym, mieć wszystko gdzieś, a jednocześnie ona zamknięta w czterech ścianach nie może poszukać sobie innego faceta który da jej jakąś radość, emocje.

Bo życie to nie film spora część jest ciężka, nudna i żmudna. Choć będąc zaangażowanym można znaleźć w tym cień satysfakcji. Stabilizacja jest alimenty od misia czas pomyśleć nad akcją rozwód. 

3 godziny temu, aga.logiczna napisał:

Robicie mętlik w głowie młodym chłopakom którzy przez Was zmarnują najlepsze lata życia, a w wieku 40 lat zostaną sami albo będą wchodzić w związek z 35-letnimi kobietami z dziećmi, nastawionymi na jedno - providera, bo nie oszukujmy się, zdecydowana większość 40-letnich mężczyzn po prostu nie ma szans na 20-latkę.

Z tymi najlepszymi latami to prawda ale dotyczy kobiet. 20 latka często jest dzieckiem i bawi się życiem. Kobieta po okresie zabawy zaczyna odczuwać potrzebę posiadania dziecka. Więc rozmawia o tym z swoim chłopakiem i często siłą rozpędu zostają razem do momentu gdy pani czuje się zaniedbana życiem rodzinnym bo szczęścia nie ma.

Sam znam 2 przypadki gdzie facet 46 i 41 lat mieli dziewczyny 27 i 22 lata. Zarobki poniżej średniej krajowej. 

3 godziny temu, aga.logiczna napisał:

powiedzcie to moim koleżankom z korpo w Warszawie które lubią swoją pracę, są wręcz pracoholiczkami, mają swoje mieszkania i lubią być niezależne. Mam wrażenie, że zamykacie się całkowicie na świat, w rozwiniętej Europie w tej chwili wiele wolnych kobiet dobiera sobie młodszego mężczyznę, który zapewni im atrakcje seksualne gdy one wrócą z pracy. Podejrzewam, że jakby zobaczyły Was lub Pana Marka który im radzi jakie jest ich powołanie i co powinny robić to by wybuchły śmiechem :)

I nie uznają za uciemiężenie gotowanie sobie i sprzątanie tam gdzie mieszkają? 

3 godziny temu, aga.logiczna napisał:

Wmawiacie młodym mężczyznom, że kobiety lecą tylko na bad boyów, podczas gdy jest to zupełna nieprawda. W moich kręgach wiele dziewczyn w wieku 19-20 lat miało doświadczenia z bad boyem, potem w wieku 25 lat znalazły sobie ogarniętych inteligentnych mężczyzn, wiele z nich jest już zaręczonych, wiele weźmie ślub lub wzięło. Z moich obserwacji spokojne dziewczyny są ze spokojnymi chłopakami, te bardziej ekstrawertyczne z ekstrawertykami - ludzie dobierają się w związki charakterologicznie, zapewniam, że nie ma tu tego dziwnego motywu "beta-providera".

Każdy wybiera najlepszą dostępną opcję. Podstawową funkcją męża jest regularne zarabianie pieniędzy i zadbanie o logistykę wokół tego "ogniska domowego". Mężczyzna, który byłby wysoki, zapewniał atrakcje i chciał wejść w związek małżeński. (i spełniał resztę książki wymagań) jest mało w związku z tym należy optymalizować. Wbrew pozorom warto zobaczyć jak bardzo mąż się różni od chłopaka z czasów szkolnych. Bo to potrzeby determinują kryteria doboru. 

Więc z perspektywy męskiej lepiej jest by poczekał trochę z ożenkiem bo będzie mógł podjąć decyzję mądrzejszą, opartą na doświadczeniu równocześnie będąc lepiej przystosowanym do funkcji jaką przyjdzie mu pełnić. Po drodze być może zrozumie,że ślub to przelew stały a nie certyfikat na sex i inne takie :) .  

 

@aga.logiczna Zaprawdę powiadam ci prędzej prostytutka znajdzie szczerego i oddanego męża niż mężczyzna biedny kochającą żonę.  

od 1:18 posłuchaj ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Bo ciała jak i umysły mężczyzn i kobiet rządzą się innymi prawami a ty chcesz "identycznego traktowania", tzn. żądasz dodatkowo typowo "męskich" korzyści z bycia kobietą, najlepiej egzekwowanych prawnie, co nie? Tak samo jest z wiekiem - mężczyzna z czasem może zyskiwać na atrakcyjności i pozycji społecznej a kobieta jest najczęściej atrakcyjna do pewnego wieku, potem będzie musiała obniżać wymagania. Nie ma równego traktowania. Natura tak to wymyśliła.

 

2. Nie słuchasz uważnie i mieszasz wątki. Znaczna część z nas (chyba większość) uważa, że kobieta może się spełniać w domu opiekując się dzieckiem. Mężczyzna z racji, że ona ogarnia dom i dziecko ma obowiązek załatwić jej taką ilość zasobów aby miała godne życie bez zmartwień. ALE... współczesne kobiety, zwłaszcza feministki gardzą taką ideą i uważają, że miejsce kobiety jest w pracy... że powinna nadskakiwać swojemu szefowi i grzecznie wypełniać polecenia za pieniądze. Już nie potrzebuje męża, który fundował jej godne życie i troszczył się o jej potrzeby, teraz sama musi zapieprzać jak facet. Takie to fajne?

 

Myślę, że tego feministki zazdroszczą zwykłym kobietom. Dlatego chcą aby one też musiały zapieprzać w robocie... jak facet albo zgorzkniała kobieta, która nie przekonała do siebie żadnego z nich.

 

3. Chodziło o to, że to kobieta zdradzająca ma zobowiązania wobec swojego partnera i to ona podejmuje świadomą decyzję o zdradzie ...czyli postępuje niemoralnie. Skoro ona chce go zdradzić a ja nie mam nic przeciwko żeby na tym skorzystać to co w tym niemoralnego? Mam ją powstrzymać kiedy sama wskakuje mi do łóżka? Mam za nią myśleć, ponosić odpowiedzialność jakby tego nie potrafiła? Może sugerujesz, że nie potrafi?

 

4. Nie wiem o kim mówisz, ja tak nie mam.

 

5. To co w punkcie pierwszym. Mężczyzna z wiekiem - o ile się rozwija - tylko nabiera statusu i atrakcyjności. Kobieta jest wizualnie atrakcyjna do ~35 lat dajmy na to (choć są różne normy, dla niektórych 25 lat max). Znam kilku gości koło 40stki, którzy dosłownie przebierają w 20stkach jak prawie żaden młodszy. A te 20stki kusi ich dojrzałość, doświadczenie, wiedza, status społeczny i pieniądze. Zrozumiałe.

 

6. Natura tak to urządziła, że kobiety kochają zajmować się dziećmi. Przynajmniej tak było dopóki feminazim nie ośmieszył i osłabił idei bycia matką, żoną, panią domu. Kiedyś to facet pracował na rodzinę a dzieci i dom były pod opieką matki. Miała ona niezwykle ważną, odpowiedzialną funkcję... przynajmniej mi się tak wydaje. Dla ciebie to może śmieszne czy żałosne ale to by oznaczało, że gardzisz wkładem kobiet w przetrwanie naszego gatunku.

 

7. Jak się wyszaleje z bad-boyem to bierze sobie misia, którego owinie wokół palca ale ten misio nie zazna tego co bad-boy... ona z nim też nie będzie się jakoś super czuła. Mi do dzisiaj zamężne (obecnie) kobiety z którymi miałem bliski kontakt kilka lat wcześniej potrafią złożyć jednoznaczną propozycję a zaznaczam, że nie traktowałem ich wtedy jak dżentelmen. I wiesz co? Nudzą się z tymi swoimi mężami jak mopsy. Chcą wrażeń i chciały by wrócić do chwil gdy były traktowane jak mniejsze, słabsze stworzonka dominowane przez siłę, która jest ponad nimi. I przy okazji... ich mężom nie wolno z nimi robić w łóżku tego co ja robiłem... jak myślisz, dlaczego?

 

No to wątpliwości mam nadzieję rozwiane :D.

Edytowane przez SzejkNaftowy
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowe trollujące pieprzenie panowie. Przecież tu zachodzi udawanie lub celowe upraszczanie kim jest "bad boy", żeby pasowało i żebyście mogli Panią przekonywać że jest inaczej:) 

 

Brudny i pijący, he he:D

 

Przy okazji warto z tego wyciągnąć wniosek, że idealnie potwierdza się to o czym tu piszemy. Panie najpierw lubią dać się dymać, potem jak zbliża się ściana szukają beta orbitera, "odpowiedzialnego" i poważnego. Przy czym dalej bardziej seksualne pociąga je bad boy, który ma je w dupie i je odrzuca. 

 

Przecież podobny mechanizm powoduje, że Sara tu ciągle wraca:D a w tym czasie pewnie jakiś sympatyczny kolega tam się onanizuje na myśl o niej, gdy ona klepie na forum godzinami z nami:D

 

Pany, szkoda czasu na dyskusję. Zalecam ignore, bo tu dyskusji nie ma. Po pierwsze, nie ma o czym. Po drugie, nie ma z kim. Po trzecie, jej tu nie chodzi o to żeby cokolwiek zrozumieć tylko żeby się pokłócić. Już się wystarczająco skompromitowała. 

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus Dokładnie. Śmieszą mnie ogłoszenia pań wg utartego schematu: 23-27 lat, mam ukochanego synka z nieudanego związku, jeśli szukasz przygód nie pisz itd. Ostatnio miałem rozkminkę ze swoim znajomym po trzydziestce na temat samotnych kobiet. On był zdania, że przecież mogło im coś nie pójść itd, ale teraz jest już poważna, doświadczona, dotknięta przez życie.. chyba nie mówił o dzisiejszych samotnych matkach, które mają kilka dzieci, a nie miały żadnego prawnego związku. Są roszczeniowe, ściągają alimenty ile się da, dostają zasiłki, 500 plus na pierwsze dziecko... To nie te same samotne matki sprzed paru lat, które ojciec alkoholik spuścił wpierdol i odszedł.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innej strony, spójrzcie jak ją ciągnie do mocniejszych samców (forum). Pojechała oskubać dziadunia z kasy i zyskać tanio akceptację wraz z rozgrzeszeniem za zawalenie kolejnych studiów (choć ponoć im mniej chodziła na zającia tym lepiej jej szło :D) a i tak bez nas nie wyrabia jednego dnia. O matko, a tu jeszcze ich sześć do końca urlopu a nowe multi są banowane. Tragedia. Oby nie rzuciła się pod pociąg.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, marta.logiczna napisał:
10 godzin temu, I_am_the_Senate napisał:

Dokładnie taj piszesz. Jak ma 25 lat to dobiera sobie beta, żeby na nią płacił.

Twoje myślenie, że 25-letnie kobiety tak naprawdę gustują w nastoletnich chuliganach z liceum jest dla mnie tak prymitywne i nieokrzesane, że aż zastanawiam się jacy tu ludzie siedzą i ciekawi mnie czy inni też mają podobne opinie.

To aż niebywałe, że w XXI wieku istnieją tak prości (bez obrazy) ludzie, reprezentujący wiedzę o związkach damsko-męskich na poziomie gimnazjum :)

Ja też mogę, jednak było nie w porządku z jej strony wpieranie mi, że napisałem badboy, gdy napisałem beta. Zwłaszcza, że odniosła się do zacytowanego fragmentu, w którym wyraźnie napisałem beta. Eh ta trolica w rzyć chędożoną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, dobryziomek napisał:

Ja tam mogę z nią pogadać.

 

Ma dziewczyna swoje zdanie.

Nie ona po prostu nie może wyrobić z wyborem, nie potrafi opanować swojej hipergamii jest tyle samców i w każdym okresie jej życia inny będzie najlepszy a jak to połączyć ze społecznym wymogiem jednego samca na całe życie? To prowadzi do zwarcia styków w jej mózgu przez to produkuje te swoje elaboraty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dupa was rozgrywa jak chcę, zakłada raz za razem nowe konta i tematy żeby zdobyć ATENCJE i zdobywa, każdy jej temat ma po kilka stron.

 

Nie wiem jak Wy, ale ja składam jej szczere gratulacje i jestem pod wrażeniem, powinna zastąpić Nawałkę na stanowisku selekcjonera :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger Ja bym się spodziewał... Argentyna to w ogóle z grupy nie powinna wyjść, a w Portugalii sam Ronaldo mundialu nie wygra.

 

Co do tematu, to się ładnie wątek nam rozwija, tylko Panowie ja zauważyłem, że na forum zaczyna się źle dziać, przychodzi byle samiczka, zakłada temat, i rozkłada nasze słabości na czynniki pierwsze.

 

Panowie, litości ! Na prawdę musimy się dawać wciągać w tą całą gównoburzę ?

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, asia.logiczna napisał:

Poniekąd zgadzam się z tym co napisałeś, tylko nie rozumiem czemu piszesz to w kontekście odpowiedzi na moje pierwsze pytanie. To nie jest przecież odpowiedź na moje pytanie.

Zdobycie tych wszystkich rzeczy trwa dlatego ma facet czekać by związek miał odpowiednią jakość.  Co do ilości partnerów to osoby poświęcające dużo czasu na seks mogą nie mieć siły ani czasu by zadbać o swój własny rozwój.  Potem w kontekście relacji taka osoba jest bardziej niestabilna, wyrachowana itd. 

Jeśli facet miał 1k partnerek to jakie musi mieć podejście do relacji. Nawet biorąc pod uwagę mniejszą emocjonalność to jest nieszczególny wybór. Ale w przypadku faceta to sprawa drugorzędna. Więc tak ilość partnerów jest ważna bo każdy nawyk ma swoją strukturę w mózgu, która nigdy nie zanika.

Jak kobiety mają mieć mały przebieg? Dbając o swoje życie i tworząc raczej długoterminowe relacje. 

 

Odpowiadam nie wprost. Bo tematy dotyczą życia wokół grzędy o czym byś się przekonała robiąc eksperyment. I naprawdę ciężko jest dyskutować gdy kobieta jak bańka wstańka wraca ciągle z tym samym argumentem albo przychodzi do pokoju się awanturować i nie wyjdzie póki awantury nie będzie.

 

Teraz, asia.logiczna napisał:

nie chce z nim rozmawiać na żaden głębszy temat, bo wyjdzie na "słabego"?

Gadanie na głębsze tematy odrzuca panie. Potem facet słyszy nie myśl tyle itd. Przy zachowaniu odpowiedniej struktury ważności można gadać na każdy temat. Warto te monologi myślowe przeplatać działaniem w życiu między innymi będąc w ciele .

Teraz, asia.logiczna napisał:

To naprawdę dziwnie, zaiste, przecież powinna być Twoją niewolnicą która służy jedynie do seksu.

  Najlepszy to interes zwłaszcza w drugiej połowie życia ;) . Wejdź na portal i obczaj konkurencję jeśli uważasz,że kobieta nie nic innego do zaoferowania uwzględniając funkcję czasu. Mając taki tok myślenia to chęć wspólnego mieszkania czy też ślubu brzmi obrazoburczo.

To pseudo płakanie jest wtedy gdy kobieta głupio szantażuje faceta seksem. Facet okazuje zaangażowanie nie dostając nic w zamian. 

 

W krajach gdzie jest duży odsetek gospodarstw jednoosobowych mężczyźni żyją tak długo jak kobiety. To właśnie min. intensywna eksploatacja skraca życie. Wraz z nabieranym doświadczeniem to co kiedyś było problemem dziś nie jest. To też jest atrakcyjne,że dzięki doświadczeniu można bardziej się zaopiekować kobietą.

Mężczyzna starszy może prowadzić bardziej radosne życie niż ten młody zaciągnięty w kierat bo potrzeby są a praca nisko płatna więc trzeba dużo godzin pracować by zaspokoić podstawowe potrzeby rodziny. Z biegiem czasu gdy człowiek się rozwija jego życie nabiera smaku, docenia inne rzeczy niż "pragnienie pojebanych emocji" bo już nic go nie rusza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, I_am_the_Senate napisał:

@tytuschrypus Dokładnie. Śmieszą mnie ogłoszenia pań wg utartego schematu: 23-27 lat, mam ukochanego synka z nieudanego związku, jeśli szukasz przygód nie pisz itd. Ostatnio miałem rozkminkę ze swoim znajomym po trzydziestce na temat samotnych kobiet. On był zdania, że przecież mogło im coś nie pójść itd, ale teraz jest już poważna, doświadczona, dotknięta przez życie.. chyba nie mówił o dzisiejszych samotnych matkach, które mają kilka dzieci, a nie miały żadnego prawnego związku. Są roszczeniowe, ściągają alimenty ile się da, dostają zasiłki, 500 plus na pierwsze dziecko... To nie te same samotne matki sprzed paru lat, które ojciec alkoholik spuścił wpierdol i odszedł.

 

Znajoma mi się przypomniała.

Po 40 jest klientka, tych ukochanych synków z nieudanego związku ma trzech, córeczek cztery.

Nie szuka przygód, to ona jest przygodą.

Z pisaniem u niej tak sobie. Podpisać się potrafi, duży plus.

Nie jest poważna, jest doświadczona, poważnie dotknięta bym powiedział.

W dodatku wycięli jej śledzionę, nie wiadomo po co.

Nawet jak ma dwóch czy trzech chłopów to i tak jest samotną matką. Jeden musiałby być w wuj bogaty.

Miała prawny związek, fajny koleś, narkoman.

Alimentów siłą rzeczy nie ma jak ściągnąć, ale czasem T. wpada do kraju spuścić jej wpierdol.

 

Z + to ja nie wiem ile ma, 6x500 (jedna córa już pełnoletnia) = 3000 + to co z fundacji +- +5000 + to co od gachów +-3000 = 11 000 czystego dochodu miesięcznie.

 

Zgadzam się, to już nie te samotne matki co kiedyś.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, dobryziomek napisał:

W finale widzę Belgie i Urugwaj 

Tak samo typowałem już chwilę temu.

A tak w ogóle wczoraj mi się udało wytypować Urugwaj 2:1 Portugalia w zakładzie z kumplami zanim mecz zaczęliśmy oglądać z czego jestem bardzo rad :)

Poszliśmy w 8 typa do pubu oglądać ten mecz. Uwielbiam takie wieczorki. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, aga.logiczna napisał:

Nie widziałam jeszcze żadnej z nich aby spotykały się z 40+ letnimi Panami.

 

11 godzin temu, typiarz napisał:

Jak do 40 roku życia uzyska niezależność finansowa, i będzie o siebie dbał, czyli nie będzie zniszczonym kolesiem ze sporą nadwagą, to spokojnie pozna młodsza partnerke. 

Mam 20+ (ale mniej niż 25) i nadal nie wyobrażam sobie związku z 40 letnim samcem, nawet gdyby był "niezależny finansowo" i "zadbany". Fujka. Po 1. w tym wieku to już bliżej do zawału niż dalej, ewentualnie zacznie niedługo chorować na coś innego, po 2. ochota na seks u takiego pana jest już sporo mniejsza po 3. dziecko takiego pana może urodzić się chore/słabsze, po 4. nie będzie mieć siły żeby się tym dzieckiem zajmować. No więc co mi by było po tych pieniądzach takiego samca? :D Starszy - owszem, może być, ale nie o 20+ lat. 

Tak samo nie związałabym się z samcem, który jest po rozwodzie, który ma dzieci. I raczej nie odpowiadałoby mi to, że kiedyś był zaręczony (ale do ślubu nie doszło). Takie moje skromne wymagania :) 

28 minut temu, Ramzes napisał:

To też jest atrakcyjne,że dzięki doświadczeniu można bardziej się zaopiekować kobietą.

Kurczę, mój samiec jest starszy, więc już niby ma jakieś doświadczenie "życiowe"... Ale nie czuję się przez niego zaopiekowana :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka

Szanowna Pani, przez pryzmat pani poglądów na mężczyzn i życie uważam iż pani nie ma samca tylko kogoś samczo podobnego, operuje pani w poglądy feministyczne jest to wystarczającym dowodem na to, że żaden szanujący się samiec, nie będzie z taką istotą budował swojej przyszłości. Oczywiście z całym szacunek dla Pani samca i pełnym hołdem dla niego. Ale po prostu tak uważam.

Pozdrawiam i proszę nie odbierać tego jako mój atak na panią tylko po prostu są to moje prywatnie obserwacje i przemyślenia przy których się mogę mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.