Skocz do zawartości

Podrywanie zależy od rejonu polowań.


Rekomendowane odpowiedzi

Jako że obecnie przebywam na podkarpaciu, zauważyłem na portalach randkowych niesamowicie zabawną rzecz.

 

Dziewczyna na którą nie zwróciłbym uwagi, a będąca z podkarpacia, jest gwiazdą wybierającą wśród napalonych samców a ja dla niej jestem nic nie wart. Samoocena wystrzelona w kosmos absolutnie i niewyobrażalnie. Podobna dziewczyna ale z Wawy, Krakowa itd., już jest mną bardzo zainteresowana, i nawet potrafią się podlizywać.

 

Czyli region podrywu jest ważniejszy niż umiejętności ?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ex pochodzi z Podlasia, dzięki temu zwiedziłem trochę tych okolic (słynny Drohiczyn) i poznałem miejscową ludność. :D Odniosłem wrażenie, że dziewczyny z Podlasia mają straszne parcie na ślub, o wiele większe niż na Mazowszu. Ogólnie to fajne dziewczyny, można powiedzieć, że zaradne, pracowite. No, ale jak ex wyprowadziła się do mieszkania do Warszawy, to nagle zrobiła się z niej wielka pani i zaczęło jej konkretnie odpierdalać. 

 

O kurde, ale wtopa. Podlasie  nie Podkarpacie :D :D :D 

Edytowane przez Mortyy
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamknąć temat, dać bana autorowi tematu na 2 dni za nie używanie wyszukiwarki !

 

A tak na serio, to jest tak jak mówisz.

Wystarczy, że pojedziesz do Chin jako biały w odludzie i tam będziesz miał powodzenie, ponieważ jesteś egzotyczny i jesteś atrakcją. A z taką atrakcją można sobie wbić lvl reputacji w danej okolicy na wyższy poziom. Słyszałem od kolegów iż gdy pojechali w kraje Azjatyckie to od dziewczyn nie mogli się odczepić - codziennie nowa. 

Natomiast Ty jeśli pojedziesz dajmy na to na Śląsk to żadna Cię nie będzie chciała ale jak sąsiedzi dowiedzą się, że zamieszkał w sąsiedztwie znany pisarz to nagle Twoja reputacja wzrasta o 666% w oczach pań i jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki, zaczynają przebierać nóżkami przy Tobie - smutne to ale prawdziwe. 

Pozdrawiam.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Marek Kotoński said:

Dziewczyna na którą nie zwróciłbym uwagi, a będąca z podkarpacia, jest gwiazdą wybierającą wśród napalonych samców a ja dla niej jestem nic nie wart. Samoocena wystrzelona w kosmos absolutnie i niewyobrażalnie. Podobna dziewczyna ale z Wawy, Krakowa itd., już jest mną bardzo zainteresowana, i nawet potrafią się podlizywać.

Zwyczajnie możesz nie być w jej typie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest racja, natomiast trend ja obserwuję zupełnie odwrotny, czyli: im większe miasto tym wyższe wymagania. Na tej samej fotce na portalu S. bez problemów odzywały się do mnie fajne panny właśnie z podkarpacia czy ze Śląska (tam to dopiero dziewczyny nie mają wysokich wymagań - moim zdaniem są nauczone, bo tam chłopy dużo piją i często wychodzą na kilka dni - typ alfy hazardzisty, tam jest takich od chuja, poznałem te rejony), natomiast Warszawa, cóż... każdy wie o co chodzi, hehe, Panie z wymaganiami z Księżyca. Warszawa ma jednak mnóstwo bardzo ciekawych małych mieścin koło siebie typu Legionowo, Ząbki, Piaseczno, Józefów, Marki, Zielonka, itd. - bardzo blisko do centrum Wawy, a dziewczyny i oczekiwania jakby zupełnie inne, klimaty jak gdzieś na podkarpaciu :), ślubów mnóstwo, jeszcze takie staroświeckie myślenie typu przed 30-tką brać ślub, itd. Ledwie za granicą Warszawy, a zupełnie inny świat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest ścisła korelacja między regionem i statusem materialnym/ społecznym podrywającego.

 

Im biedniejszy region, tym łatwiej idzie podryw.

 

To co panie piszą na portalach randkowych ma się nijak do rzeczywistości.

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sztukmistrz nie, ale sugeruję, że jak mieszkasz np. w dużym mieście i masz przyzwoity zawód (dobrze jak zawód jest powszechnie szanowany np. lekarz) dający przyzwoite dochody lub prowadzisz biznes, to lepiej pojechać kilkadziesiąt kilometrów dalej na prowincję do małego miasteczka na podryw. 

 

Ponieważ będziesz np. jeździł nowym autem średniej klasy lub kilkuletnim wyższej, a nie 15 letnim passatem czy golfem, będziesz lepiej ubrany, lepiej zarabiający itp.

 

Co na wejściu da ci dużo większe zainteresowanie u płci przeciwnej niż w dużym mieście, gdzie ogólny standard życia jest wyższy i realne wymagania kobiet wyższe.

 

Oczywiście wymagania realne, a nie te, o których panie bredzą w rozmowach, czy wyliczają na portalach randkowych ;) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Mosze Red said:

Co na wejściu da ci dużo większe zainteresowanie u płci przeciwnej niż w dużym mieście, gdzie ogólny standard życia jest wyższy i realne wymagania kobiet wyższe.

 

I czasem oklep, albo jak mój kumpel, porysowane auto z napisaem na masce "spierdalaj do siebie buraku" ;))

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mosze Red napisał:

nie, ale sugeruję, że jak mieszkasz np. w dużym mieście i masz przyzwoity zawód (dobrze jak zawód jest powszechnie szanowany np. lekarz) dający przyzwoite dochody lub prowadzisz biznes, to lepiej pojechać kilkadziesiąt kilometrów dalej na prowincję do małego miasteczka na podryw. 

Mosze, to jest sprężenie zwrotne dodatnie i weźmy Cb za przykład jedziesz załóżmy z W-wy do załóżmy Józefowa gdzie jak wspominasz od razu poprzez majątek i status notowania masz większe i załóżmy, że wyrywasz pańcię i po kilku miechach ona wprowadza się do Cb do W-wy i co wtedy następuje, na wsi gdzie byłeś numerem jeden w stolycy już jest wielu takich i jest ogromna szansa na to, że pani stanie się bardziej wybredna i już nie będziesz taki oh ah jak na jej rodzimej wsi i zmieni sobie protektora na kogoś jeszcze silniejszego.

 

Tak jak opisywałeś kiedyś Swoją wizytę u kumpla co miał żonę z Azji, motyw był ten sam gdy poderwiesz babę z np. Tajlandii to masz traktowanie siebie jak boga a jak sprowadzisz damę tutaj ona się ,,zeuropeizuje'' choć pewne to nie jest i wtedy myszka zmieni się we wrzeszczadło jak te na miejscu.

 

 

Edytowane przez Maszracius_Iustus
literówka, ortografia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maszracius_Iustus napisał:

żonę z Azji, motyw był ten sam gdy poderwiesz babę z np. Tajlandii

Tyle że tam kobiety mają wpajane inny obraz siebie jako żony dla swojego męża niż nasze rodaczki przez co nie nastapi to tak z dnia na dzień, a może byc i tak ze wgl nie będzie to mialo miejsca ;)

 

12 minut temu, Mosze Red napisał:

Co na wejściu da ci dużo większe zainteresowanie u płci przeciwnej niż w dużym mieście, gdzie ogólny standard życia jest wyższy i realne wymagania kobiet wyższe.

Wiadomka, ale nie będzie wtedy problemu z przesianiem tzw. blachar od bardziej życiowych kobiet "lepszego sortu"? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, AR2DI2 napisał:

I czasem oklep, albo jak mój kumpel, porysowane auto z napisaem na masce "spierdalaj do siebie buraku" ;))

Mi się takie akcje nigdy nie zdarzyły, ale to jest raczej kwestia tego jak jesteś odbierany przez ludzi i gdzie się tam szwendasz.

 

Jak cię sklasyfikują jako słabego to zrobią ci świństwo, proste. Włóczysz się po spelunach i wiejskich dyskotekach samopas, też bywa nieciekawie. 

 

Ale nawet w małych miejscach są miejsca przyzwoite.

 

10 minut temu, Maszracius_Iustus napisał:

Mosze, to jest sprężenie zwrotne dodatnie i weźmy Cb za przykład jedziesz załóżmy z W-wy do załóżmy Józefowa gdzie jak wspominasz od razu poprzez majątek i status notowania masz większe i załóżmy, że wyrywasz pańcię i po kilku miechach ona wprowadza się do Cb do W-wy i co wtedy następuje, na wsi gdzie byłeś numerem jeden w stolycy już jest wielu takich i jest ogromna szansa na to, że pani stanie się bardziej wybredna i już nie będziesz taki oh ah jak na jej rodzimej wsi i zmieni sobie protektora na kogoś jeszcze silniejszego.

Ok, ale jeśli ktoś podrywa z założeniem, iż z tą konkretną kobietą zbuduje długotrwała relację to jest to bardzo głęboki objaw bycia przegrywem i tyle. Patrzysz na kobietę, którą nie znasz i mówisz sobie "wyrywam, to moja przyszła żona" ? No raczej nie ?  

 

Facet, który podrywa nie oszukujmy się liczy na seks, a nie na budowanie wspólnej przyszłości, oczywiście może się ułożyć tak, że później sprawa poleci w LTR. 

 

Tylko jak mówiłem, nie podrywasz żeby z laską układać sobie życie, to nie jest główny cel podrywu.

 

12 minut temu, Sztukmistrz napisał:

Wiadomka, ale nie będzie wtedy problemu z przesianiem tzw. blachar od bardziej życiowych kobiet "lepszego sortu"? :)

 

Ten problem pojawia się tylko jeśli liczysz na LTR. 

  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Sztukmistrz napisał:

problemu z przesianiem tzw. blachar od bardziej życiowych kobiet

Jeszcze jestem w szoku!

Z laski(ukośnik wpierdzieliło) rozwiń teorię synonimu blachary!

Bo chyba ..... to straciło swoje moce wraz z upadkiem golfa(1-3).

 

Pomijam fakt statusu jaki da się ciągle z auta odczytać.

...czym przyjechałeś?, siódemką?!, odwieziesz mnie?, jasne :), gdzie idziesz? Na tramwaj. To ja może taksówką pojadę?! ....pojechała, i ON(nie mylić z olejem napędowym) pojechał Chryslerem(stał dwa przystanki dalej, pod baletami miejsca nie było).

 

Blachary powiadasz???

     

Edytowane przez Tornado
s
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Proste wytłumaczenie zjawiska - na Podkarpaciu jest dużo więcej mężczyzn niż kobiety. W Warszawie odwrotnie. Sam to na Lubelszczyźnie zauważam, że jest masa samotnych samców na wsiach i prowincjonalnych miastach. No cóż... 

Jest dokładnie tak jak piszesz. Panie zdecydowanie częściej migrują do wielkich miast w poszukiwaniu kariery/samca. Zimbardo o tym pisał. Według niego jest kilka wolnych kobiet na jednego wolnego faceta (chyba 7 ale nie pamiętam dokładnie). Faceci zostają na wsi i stąd programy typu "rolnik szuka żony".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mosze Red napisał:

Ten problem pojawia się tylko jeśli liczysz na LTR

W sumie racja, chociaz każda ma ten pierwiastek że interesuje się majątkiem faceta, zresztą po tysiacach lat programowania przez ewolucję to co się babeczkom dziwić  :)

 

5 minut temu, Tornado napisał:

rozwiń teorię synonimu blachary

Tu raczej miałem na myśli kobietę ktora ogolnie leci na stan materialny faceta, może mam słownictwo zbyt ubogie :)

A stan majątkowy da się poniekąd "wyczuć" nie tylko z samochodu, który no wlasnie jak napisałeś może być zaparkowany wchuy daleko, bo miejsca blisko nie było pod imprezą i panna go nie zobaczy jak przyjedziesz (no chyba ze ją weźmiesz do auta z imprezy) :D

 

Spokojny temat, wymiana poglądów i nagle... wpada Tornado i burzy ogólny ład i porządek jak za starych czasów Pikacz.

I za to między innymi lubię to forum! :D❤️

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki stan rzeczy jest spowodowany większą ilością kobieta niż mężczyzn w dużych miastach , na prowincji jest sytuacja odwrotna. W czasach międzywojennych w Warszawie było dwukrotnie więcej kobiet, to odbywały się nawet walki o samców i to dosłownie nawet na śmierć i życie.

 

Zauważyłem jeszcze jedno zjawisko związane z tematem, a mianowicie w różnych rejonach różne typy urody mężczyzn mają "branie", ja na ten przykład mam powodzenie wśród góralek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mosze Red napisał:

Ok, ale jeśli ktoś podrywa z założeniem, iż z tą konkretną kobietą zbuduje długotrwała relację to jest to bardzo głęboki objaw bycia przegrywem i tyle. Patrzysz na kobietę, którą nie znasz i mówisz sobie "wyrywam, to moja przyszła żona" ? No raczej nie

Mosze, powinienem określić się jaśniej z założenia np jedziesz poznasz i zakładając, że akurat ,,okaże się inna niż wszystkie'' i w takim przypadku z romansu pani x stałaby się panią Red oczywiście z czasem ;), ominąłem wspomnieć o idealnym ułożeniu. Oczywiście nie należy tak wybierać partnerek drobne nieporozumienie.

 

@Sztukmistrz nie obraź się to nie jest personalna wycieczka ani nic w tym stylu jednak czytając Twoje posty odnoszę wrażenie, ze wgl nie zastanawiasz się nad tym co piszesz tylko tak jakbys naczytał się forum lub innych redpill, mgtow i tylko powtarzał jak filibustier słuszną zkąd inąd propagandę, takie od spostrzeżenie nie bierz tego do Siebie; za mało Cb we wpisach żadnych refleksji sztuczne nabijanie postów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Maszracius_Iustus napisał:

że akurat ,,okaże się inna niż wszystkie''

Realnie, ile kobiet poznajesz w życiu? 

 

Z iloma sypiasz? 

 

Ile okazało się innych niż wszystkie tj. z iloma zawarłeś związek małżeński?

 

Celowanie w to, że okaże się inna niż wszystkie to bezsens. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.