Skocz do zawartości

Wirus z Wuhan


Kleofas

Rekomendowane odpowiedzi

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/covid-co-bedzie-jesli-okaze-sie-ze-to-chinscy-naukowcy-a-nie-zwierzeta-zarazily-swiat/6rxj3mn,79cfc278

Cytat

Co będzie, jeśli okaże się, że to chińscy naukowcy, a nie zwierzęta zaraziły świat koronawirusem

Ciekaw jestem, ile jeszcze niedorzecznych, szurskich teorii z czasem stanie się hipotezami z głównego obiegu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, KolegiKolega napisał:

Więc o ile my tu sobie możemy rozmawiać o "eksperymencie medycznym", to gdybyś próbował użyć tego argumentu w sądzie, to sędzia cię po prostu zabije śmiechem.

Wyszedł z piwnicy na wakacje i dokazuje :)

 

Szkoda z Tobą dyskutować.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minutes ago, KolegiKolega said:

Więc o ile my tu sobie możemy rozmawiać o "eksperymencie medycznym", to gdybyś próbował użyć tego argumentu w sądzie, to sędzia cię po prostu zabije śmiechem.

Teoria teorią, a ubezpieczalnie nie podzielają Twoje entuzjazmu:

 

https://www.rp.pl/Ubezpieczenia-i-odszkodowania/305129937-Szczepienia-na-Covid-19-nieobjete-ubezpieczeniami-Sa-traktowane-jako-eksperyment-medyczny.html

 

Ciekawe dlaczego? Przecież jakieś tam europejskie agencje zarejestrowały, więc wszystko jest legitne, c'nie? :)

 

EDIT: Rzecznik Praw Pacjenta, też tak uważa. No co za szur. KolegiKolega by jej wytłumaczył, a to taki ciemnogród tam siedzi i nie wie :D

Edytowane przez manygguh
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, manygguh napisał:

 

Właśnie o tym pisałem. Weź sobie wydrukuj ten artykuł i idź z nim do sądu. Będzie fajnie, gwarantuję!

 

Sąd się zapyta: czy ma pan jakiś dowód na poparcie tezy, że to był eksperyment medyczny? A ty dumnie odpowiesz: tak, mam artykuł z gazety zaczynający się od słów: "Ubezpieczyciele nieoficjalnie..." I jeszcze "agentka jej firmy ubezpieczeniowej. Miała mu powiedzieć, że wprawdzie nie dostanie tego na piśmie, ale jeśli... ".

 

Zadam ci pytanie pomocnicze: od kiedy to firmy ubezpieczeniowe stanowią w Polsce prawo? A nawet nie same firmy ubezpieczeniowe, co jedna chytra agentka ubezpieczeniowa, która wpadła na "sprytny" pomysł jak naciągnąć Centrum Medycyny Specjalistycznej On Clinic w Chorzowie na dodatkowe ubezpieczenie OC i zgarnąć od tego prowizję.

 

Chytra baba z Chorzowa postanowiła orżnąć swojego klienta wciskając mu ubezpieczenie, którego nie potrzebuje. Koniec historii.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KolegiKolega Ja ten artykuł interpretuję zupełnie inaczej, ubezpieczyciele wiedzą, że ze szczepionkami nie wszystko jest halo i umywają ręcę nie chcąc mieć z nimi nic wspólnego. Gdyby te szczepionki były ok, to nie mieliby żadnych obiekcji, bo to dla nich zysk przecież. Ale jednak nie chcą. Dlaczego?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KolegiKolega napisał:

agentka jej firmy ubezpieczeniowej.

Byłem pytać o ubezpieczenie ostatnio czy jak się bym przekręcił, hospitalizował na Covid to czy jest dalej aktualne. Odpowiedź brzmiała nie :) 

Czy można się ubezpieczyć? Można dodatkowo. 
Czy na skutki zejścia itp po szczepionce. Zgadnij odpowiedź: nie. 

Skoro na Covid można a na to nie to coś mi tu nie gra... czyżby jednak ubezpieczalnie chciały się pozbawić „pewnego” zysku, skoro podobno „prawie” nikt nie ma po nich kłopotów? 

Tak tylko luźno myślę 🤔 Stara maksyma, że światem rządzi pieniądz jasno wskazuje gdzie można wtopić :) 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, manygguh napisał:

ubezpieczyciele wiedzą, że ze szczepionkami nie wszystko jest halo i umywają ręcę nie chcąc mieć z nimi nic wspólnego.

 

Ale przecież nawet tego tam nie ma! Jacy ubezpieczyciele? Która firma? Jakiś dokument? No daj mi cokolwiek, gdzie by było napisane, że jakakolwiek firma ubezpieczeniowa w Polsce (lub nawet w UE) uważa te szczepienia za eksperyment medyczny, na który zgodnie z prawem trzeba wykupić osobną polisę ubezpieczeniową.

 

A tymczasem mamy sytuację, że jedna baba drugi babie...

 

A dokładniej jedna Halinka będąca, z zawodu pazerna agentka ubezpieczeniowa, zadzwoniła do Karolka, właściciela kliniki: "Słuchaj Karol, jest taka sprawa, to jest eksperyment medyczny, ja ci tego na piśmie dać nie mogę, bo to jest tajne, ale wszyscy o tym wiedzą, ze to eksperyment. No więc jak to jest eksperyment to ty musisz szybko na ten eksperyment u mnie polisę OC wykupić, bo takie jest prawo, że na eksperyment jest polisa. Ja ci tu szybko skalkuluję, dam ci 45% zniżki, bo więcej nie mogę. I sobie u mnie tę polisę wykupisz. Albo będziesz musiał od każdego pacjenta brać takie oświadczenie, że oni świadomie na ten eksperyment się godzą. Ale z tym jest kupa zachodu, to już lepiej tę polisę wykup, tak ci radzę. Wyślę ci zaraz na maila kalkulację."

 

Przecież to jest złoty interes dla firmy ubezpieczeniowej! Sprzedać ubezpieczenie OC następstw eksperymentu medycznego komuś, kto żadnego eksperymentu medycznego nie prowadzi! 100% kasy w kasie, 0% szans na jakiekolwiek roszczenia. Zupełnie jakbyś mi sprzedał ubezpieczenie szybowca - nie mam szybowca.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, KolegiKolega napisał:

Przecież to jest złoty interes dla firmy ubezpieczeniowej! Sprzedać ubezpieczenie OC następstw eksperymentu medycznego komuś, kto żadnego eksperymentu medycznego nie prowadzi! 100% kasy w kasie, 0% szans na jakiekolwiek roszczenia. Zupełnie jakbyś mi sprzedał ubezpieczenie szybowca - nie mam szybowca.

Jak grochem o ścianę, byłem, pytałem, nie ubezpieczają. Czemu? Bo mogą, bo się im nie opłaca widać. Idź i sprawdź jak nie wierzysz, doznasz „szoku” co mówi pieniądz a co TV ;) 

Edit: Znając Ciebie sprytnie to pominiesz i znowu nie udzielisz odpowiedzi. Jak znajdziesz jakiegoś ubezpieczyciela to napisz, podeśle znajomym zaszczepionym :) Na razie widzę objawy syndromu sztokholmskiego, wyparcia ;) 

Edytowane przez Pyrkosz
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pyrkosz napisał:

byłem, pytałem, nie ubezpieczają. Czemu? Bo mogą, bo się im nie opłaca widać.

 

I to jest bardzo prawdopodobne wytłumaczenie! Nie opłaca się.

Nie mają w swojej ofercie takiego produktu, bo wprowadzenie takiego produktu na rynek po prostu im się nie opłaca.

 

Przygotowanie i wprowadzenie na rynek każdego produktu, nawet produktu ubezpieczeniowego, kosztuje. Choćby samo zgłoszenie produktu do KNUiFE, przeszkolenie agentów.

A kto niby miałby to kupić? Ci co się szczepią tego nie kupią, bo oni wiedzą, że szczepionki są bezpieczne. Ci co się nie szczepią tego nie kupią, bo oni się nie szczepią. Do kogo więc maiłby być skierowany ten produkt? Zero procent populacji zainteresowanych produktem (bo ty też przecież tak naprawdę nie byłeś gotów wydać na to swoich pieniędzy, czy może byłeś?)

 

Całkiem tak, jakbyś chciał sprzedawać papierosy dla sportowców. Chciałeś kupić kiełbasę wieprzową dla wegan i ci się nie udało. Czego to dowodzi?

 

Ale wróćmy do początkowego pytania: jak przed sądem byście dowodzili, że szczepionki na COVID-19 to eksperyment medyczny. Na razie mamy dwa argumenty: artykuł z Rzeczypospolitej o pani Halince i to, że firma ubezpieczeniowa nie oferuje produktu którym nikt nie jest zainteresowany. Słabo trochę.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KolegiKolega Twoja logika i sposób wyciągania wniosków mnie zadziwia.

 

Jeszcze tylko jedno kwestia:

 

To oficjalna strona Pfizera. W punkcie 9 sami mówią, że badania będą trwać jeszcze 2 lata. 

 

https://www.pfizer.com/news/hot-topics/the_facts_about_pfizer_and_biontech_s_covid_19_vaccine

 

Jak więc interpretujesz fakt, że badania obecnie trwają i będą trwać jeszcze przez te 2 lata i nie wiemy czym się zakończą? Ja to interpretuję jako eksperyment. Ty pewnie nie, dlaczego więc nie, skoro sam Pfizer przyznaję, że badania wciąż trwają? 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KolegiKolega napisał:

Ci co się szczepią tego nie kupią, bo oni wiedzą, że szczepionki są bezpieczne.

Poważna teza, która już ma dziurę, człowiek roztropny, w tym moi znajomi nie wierzący ślepo w to co gadają na srebrnym ekranie chętnie by się ubezpieczyli. Po każdym zabiegu lekarskim możesz się przekręcić, nawet u dentysty.

Człowiek nieroztropny się nie ubezpiecza i potem płaczę, że się mu spaliło mieszkanie...

 

6 minut temu, KolegiKolega napisał:

sprzedawać papierosy dla sportowców.

Dymek na alpejskim szczycie to nic abstrakcyjnego.  
 

7 minut temu, KolegiKolega napisał:

bo ty też przecież tak naprawdę nie byłeś gotów wydać na to swoich pieniędzy, czy może byłeś?

Na szczepienie nie, bo nie skorzystam. Na Covidek za to dopłaciłem jakieś grosze. Bo zawsze może się okazać, że ten zawał to covid ;) 

 

18 minut temu, KolegiKolega napisał:

przed sądem byście dowodzili, że szczepionki na COVID-19 to eksperyment medyczny.

W III Rzeszy też były sądy, prawomocnie byłbyś zapewne podczłowiekiem przeznaczonym do katorżniczej pracy i zagłady :) Skąd przekonanie, że sąd i prawo to jakaś nieskazitelna instytucja to nie wiem. 
 

Aha, zapytaj lekarza czy bierze odpowiedzialność za skutki szczepienia, odpowiedź brzmi nie, on tylko to wstrzykuje.

Ewentualne roszczenia z Funduszu Kompensacyjnego... którego jakoś nikt nie może zrobić 🤔A i jeszcze jedno szczepionka to produkt niebezpieczny (art. 449(1) k.c) więc bez dodatkowej umowy OC nikt Ci nie wypłaci za NOP (a takich umów ubezpieczalnie jak na razie nie oferują)

Także w razie czego możesz się sądzić z Państwem 😂 Życzę powodzenia z wygraną. 


 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, manygguh napisał:

Twoja logika i sposób wyciągania wniosków mnie zadziwia.

 

Dlaczego? Tak jest w sądzie. Nie byłeś? Polecam, przejdź się, bardzo rozwojowe przeżycie.

Zwłaszcza gdyby kiedyś ci było pisane potykać się w sądzie z jakąś panią, z którą wcześniej łączyły cię ożywione relacje.

Na każde swoje słowo musisz mieć dowód. Na każde jej słowo musisz mieć dowód, że było inaczej. Nie ma lekko, nie ma taryfy ulgowej.

Ty powiesz: "bo ona mówiła, że mnie kocha i wszystkie koszty po połowie", a ona na to: "wcale nie, bo on od początku mówił, że za wszystko płaci, tak się umawialiśmy".

I co zrobisz jak nie masz papierka? Nie takie wygibasy ludzie przed sądem wyczyniali. Dopiero zobaczysz, jak można kota ogonem wykręcać.

No dobra, koniec off-topica.

 

No więc załóżmy, że spotykasz się w sądzie z właścicielem kliniki z Chorzowa, od którego domagasz się odszkodowania, gdyż uważasz, że nie informując cię o tym poddano cię eksperymentowi medycznemu poprzez wstrzyknięcie ci jednej dawki szczepionki Pfizer Comirnaty. Adwokat reprezentujący klinikę mówi, że o żadnym eksperymencie nie może być mowy, bo produkt jest zarejestrowany i dopuszczony do stosowania w Polsce, na co przedstawia kopie stosownych dokumentów ściągnięte ze strony URPRWMiPB.

 

38 minut temu, manygguh napisał:

Ja to interpretuję jako eksperyment.

 

Dla sądu prawdopodobnie to będzie trochę mało. Z jednej strony jest twoje osobiste przekonanie, z drugiej strony jest plik papierów wystawionych przez powołaną do tego instytucję państwową.

 

Godzinę temu, manygguh napisał:

Jak więc interpretujesz fakt, że badania obecnie trwają i będą trwać jeszcze przez te 2 lata i nie wiemy czym się zakończą?

 

A jeśli ktoś gdzieś prowadzi wciąż badania nad aspiryną, to też każde podanie aspiryny mamy traktować jako eksperyment medyczny?

 

Dobra, dam ci podpowiedź: możesz się powołać na art. 21 Ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty z dnia 5 grudnia 1997 roku (t.j. Dz. U. z 2021 poz. 790):

 

Cytat

Rozdział 4

Eksperyment medyczny

 

Art.21.1. Eksperyment medyczny przeprowadzany na ludziach może być eksperymentem leczniczym albo eksperymentem badawczym.

2. Eksperymentem leczniczym jest wprowadzenie nowych albo tylko częściowo wypróbowanych metod diagnostycznych, leczniczych lub profilaktycznych w celu osiągnięcia bezpośredniej korzyści dla zdrowia osoby chorej. Może on być przeprowadzony, jeżeli dotychczas stosowane metody nie są skuteczne albo jeżeli ich skuteczność nie jest wystarczająca [dalszy ciąg nie jest istotny dla naszych rozważań, ale doczytaj sobie proszę w wolnej chwili, czy czegoś istotnego nie pominąłem]

 

Czy zatem podanie zarejestrowanej szczepionki może być uznane za "nową albo tylko częściowo wypróbowaną metodę profilaktyczną"?

Czy za "nowy" można uznać produkt, który już przeszedł badania pozwalające na jego rejestrację? Przecież to prowadzi do absurdu, każdy lek bezpośrednio po rejestracji należałoby traktować jako "nowy" i najpierw podawać go jedynie w ramach eksperymentu leczniczego. Nawet nową wersję kropelek na katar. Wszystkie leki musiałby być traktowane w ten sam sposób, de facto musielibyśmy się leczyć wyłącznie "starymi" lekami, bo "nowych" nie wolno byłoby przepisywać mimo dokonanej rejestracji.

 

Czy możemy uznać za "częściowo wypróbowaną" metodę profilaktyczną, której skuteczności dowiedziono (między innymi w procesie rejestracji)?

 

Tak pytam z ciekawości jakie argumenty byś przedstawił sądowi. Świata tu na tym Forum nie zmienimy, ale chętnie bym się wreszcie dowiedział, jakie są dowody na to, że podanie szczepionki to dokonanie eksperymentu medycznego. Dowody, a nie osobiste przekonanie.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dostałem smsa, że kolega zmarł. Zdrowy, nic mu nie dolegało. Muskularny i wysportowany. Dwa dni przed śmiercią wziął szczepionkę.

 

Spytałem o przyczynę zgonu. Odpisano mi, że mial zakrzep, zator tętnicy płucnej. Nie doczekał się pomocy od pogotowia.

 

Rodzina zmarłego odwołała szczepienia innych członków rodziny.

Edytowane przez Martius777
  • Smutny 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KolegiKolega już samo badanie PCR jest eksperymentem medycznym:

1. Eksperyment medyczny przeprowadzany na ludziach może być eksperymentem leczniczym albo eksperymentem badawczym.
{...}
4. Eksperymentem medycznym jest również przeprowadzenie badań materiału biologicznego, w tym genetycznego, pobranego od osoby dla celów naukowych.
5. Uczestnikiem eksperymentu medycznego, zwanym dalej „uczestnikiem”, jest osoba, na której eksperyment medyczny jest bezpośrednio przeprowadzany.
 

Inna sprawa, że Art. 27 KK jest do spółki z Ustawą o Zawodzie Lekarza z którą jest związany tak wykrętnie napisany, żeby wypełniał znamiona "stalinowskiej" intencji "dajcie mi człowieka a znajdę na niego paragraf".

 

W każdym razie, ustawa na którą sam się powołujesz, wyraźnie klasyfikuje jako eksperyment medyczny: "wprowadzenie nowych lub tylko częściowo wypróbowanych metod diagnostycznych, leczniczych lub profilaktycznych". Widzę, że masz kłopot ze zrozumieniem słowa "nowy". Otóż oznacza to - "wcześniej nie istniejący lub nie stosowany w dany sposób". Niniejszym szczepka wypełnia znamiona eksperymentu, bo jest nowa, jest tylko częściowo wypróbowana oraz jest w fazie badań naukowych zaplanowanych do 2023 r. Mimo to, nikt nikogo nie pyta o zgodę na udział w eksperymencie medycznym. No, bodaj z wyjątkiem jednego POZ w PL gdzie dawali pacjentom karteczki z oświadczeniem zgody, po czym gówno się wylało i wyciszono temat medialnie.

  • Like 4
  • Dzięki 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KolegiKolega cały Twój wywód pokazuje tylko jedno: nikt nie bierze za to odpowiedzialności. 
Funduszu jak nie było tak nie ma. A nawet jeśli będzie to wygrana w sądzie jest mało prawdopodobna. W Zusie ludziom bez rąk, nóg i ślepym odbierają renty a Ty wierzysz naiwnie, że ktoś Ci pomoże.

Zresztą sam się gubisz w swoich wypowiedziach, najpierw czemu nikt nie ubezpiecza skoro to taki złoty interes a potem, że nie byłoby chętnych ;) 


Powołujesz się na jakieś papiery itp. przypomnę o legalnych:

syropach z heroiną i kokainą zmiksowanych z alkoholem, Pervitin

„zdrowotnych” papierosach które polecali nawet lekarze (za hajs tak jak i teraz)

zdrowotnych kuracjach i kosmetykach z Radem i Polonem 

szczepionkach (tak, możesz się już gotować) na HPV, które zostały wycofane m. in. w Japonii, Austrii

http://orka.sejm.gov.pl/opinie8.nsf/nazwa/371_20190614_3/$file/371_20190614_3.pdf


Edit:

Do poczytania:

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/covid-co-bedzie-jesli-okaze-sie-ze-to-chinscy-naukowcy-a-nie-zwierzeta-zarazily-swiat/6rxj3mn,79cfc278

 

 

Edytowane przez Pyrkosz
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, KolegiKolega said:

A jeśli ktoś gdzieś prowadzi wciąż badania nad aspiryną, to też każde podanie aspiryny mamy traktować jako eksperyment medyczny?

Człowieku, co ty gadasz? Aspiryna ma ponad 100 lat, a szczepka Pfizera ile? Dodatkowo porownujesz złożoność aspiryny do szczepionki mrna. Naprawdę? 

 

7 hours ago, KolegiKolega said:

Dobra, dam ci podpowiedź: możesz się powołać na art. 21 Ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty z dnia 5 grudnia 1997 roku (t.j. Dz. U. z 2021 poz. 790):

No bardzo wybiórczo sobie wybrałeś te punkty. Dziękuję @Rnextza dopisanie reszty.

 

Ludzie wykładają ci tu kawę na ławę, ty bierzesz jakiś przykład, hiperbilizujesz 

go (aspiryna i szczepionka mrna) i w ten sposób odbijasz piłeczkę. W ten sposób można dyskutować w nieskończoność. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Trevor napisał:

LOL. Biedne dzieci i pieprznięci rodzice. 

 

https://ibb.co/9sJ74gq

 

https://ibb.co/cvbZKPR

Wy od razu hur dur, a może na obiadek grochóweczka wjechała? 

9 godzin temu, manygguh napisał:

https://www.pfizer.com/news/hot-topics/the_facts_about_pfizer_and_biontech_s_covid_19_vaccine

 

Cytat

 

9.     Jak długo będą obserwowani uczestnicy badania klinicznego? Skąd wiemy, że złe skutki uboczne nie mogą wystąpić długo po szczepieniu, jeśli szczepionka była badana krócej niż rok?
Pfizer i BioNTech będą śledzić uczestników naszego badania klinicznego fazy 3 przez dwa lata po podaniu drugiej dawki, aby udokumentować długoterminową skuteczność i bezpieczeństwo szczepionki. 6

Nasze badanie jest ściśle monitorowane przez firmę Pfizer i zewnętrzną, niezależną grupę ekspertów zwaną Komitetem Monitorowania Danych (ang. Data Monitoring Committee, DMC). Badacze biorący udział w badaniu monitorują również stan zdrowia uczestników, a uczestnicy badania uczestniczą w regularnych, planowanych wizytach kontrolnych w ramach badania. Bezpieczeństwo pacjentów jest i zawsze będzie naszym priorytetem numer jeden. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/200530

 

Część klientów nawołuje do bojkotu produktów OSM Piątnica. Wszystko dlatego, że firma, chciała zdjąć z pracowników zaszczepionych przeciw COVID-19, obowiązek noszenia maseczek w czasie pracy. Firma wycofała się już z tego pomysłu.

 

Co za przewrotność losu!

 

Nowy trend w USA - nie chcą obsługiwać zaszczepionych na Covid

https://streamable.com/qwrmr7

Edytowane przez Martius777
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.