Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

1 minute ago, Kimas87 said:

Co chciałaś przez to powiedzieć. Według Ciebie to jest atak ? Dla mnie normalna dyskusja bez wyzwisk.

 

Koleżanka dalej nie wie o co chodzi. Gdyby napisała ,, zostałam odrzucona, ale jestem ładna szybko się ogarnę i kogoś znajdę " było by super bez tematu. Natomiast pisząc w sposób że jak to jestem ładna a on mnie odrzucił no sorry to całkowicie zmienia postać rzeczy i odbioru tego tematu. 

Tak, ja bym to odebrała jako atak, bo przekręcasz jej słowa, żeby gorzej brzmiało. Nie napisała poprostu, że "jest ładna a on ją odrzucił", tylko wspomniała swój wygląd jako jedną z wielu rzeczy, które on o niej dość dobrze wiedział przed spotkaniem i dlatego jej zdaniem prawdopodobnie chodziło o coś innego. Nawet nie skupiła się na tym, że jest ładna, ale na tym, że on po prostu mógł jej wygląd wcześniej ocenić ze zdjęć, już przed spotkaniem. 

 

@dobryziomek

Może ogólnie nie chce takiej młodej, ale postanowił dać szansę w razie gdyby nie wiadomo jak mu się spodobała. Ale stwierdził, że co prawda jest bardzo fajna, ale nie aż na tyle, żeby mu to wynagrodziło tą różnicę wieku i odmienne patrzenie na najbliższe lata. Oczywiście to tylko gdybanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eloquence Może po prostu jesteś inceliną i on to wyczuł na spotkaniu, a przez portal nie można było tego wyczuć. Na przyszłość, szybciej dąż do spotkania jeśli wyczujesz że chcesz poznać bardziej jakiegoś faceta, nie stracisz 3 miesięcy czasu. Nawet jak daleko mieszkacie to nie rozumiem dlaczego czekaliście 3 miesiące czasu na spotkanie, bo właśnie po tym wychodzą takie kwiatki że osoba na żywo wydaje się całkiem inna niż w necie, bo rzeczywistość zawsze weryfikuje każdą internetową relacje, bez względu jak cudownie się komplementowaliście przez net.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Eloquence napisał:

Poznałam faceta na internecie, przypadkiem, nie jestem na żadnej aplikacji randkowej. Ja 22 lata, on 36. Jakoś 3 miesiące pisania. Od razu złapaliśmy świetny kontakt, było czuć to porozumienie. Jest dla mnie takim wzorem inteligencji, poglądów na życie, mądrości. A ja bardzo chciałam być dla niego wyjątkowa, dorównać mu w tym, dlatego byłam taka zadowolona, gdy chwalił mnie jaka jestem mądra, gdy pisał o zgodności i porozumieniu między nami. Urzekł mnie jego styl pisania, może to brzmi śmiesznie, ale okazywał tym szacunek wobec mnie. (...)

Oj, sporo będzie.

1. Różnica wieku.

Ale nie tak, jak myślicie ;)

Nawet większe różnice są akceptowalne, np. w krajach Azjatyckich.

Co może nie pyknąć z tak dużą różnicą w "europie i okolicach" ?

Kobiety "europejskie" są PRZEMĄDRZAŁE. Azjatyckie może i są, ale o tym nie mówią. ;)

Tak, nawet młode, te które uważają się za wyjątkowo mądre i dojrzałe - tylko im się wydaje. Kiedy młoda się nie mądrzy, zwłaszcza, żeby "zaimponować" - może się to udać.

Niestety często w takiej różnicy wieku młoda dziewczyna koniecznie chce wyjść na mądrzejszą, niż jest, właśnie żeby "sobie facet nie myślał, że ja taka młoda i głupia".

Niestety to widać, i niestety to razi.

Obecnie jestem w związku z ~12 lat młodszą, i po prostu mówię coś raz a potem olewam. I mam spokój, i okazjonalne "miałeś rację".

Jakbym chciał prostować "mądrości" młodych, to bym zjadł zęby z nerwów na ich głupotę.

 

2. Opieranie wizji osoby i związku(sic!) na pisaniu w internecie. No nie. Tak się nie robi.

 

3. Idealizacja, do tego znowu opierana na rozmowach. A nie na czynach. Naiwne, choć typowe dla kobiet xD

Edytowane przez sargon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Cellardoor napisał:

Tak, ja bym to odebrała jako atak, bo przekręcasz jej słowa, żeby gorzej brzmiało. Nie napisała poprostu, że "jest ładna a on ją odrzucił", tylko wspomniała swój wygląd jako jedną z wielu rzeczy, które on o niej dość dobrze wiedział przed spotkaniem i dlatego jej zdaniem prawdopodobnie chodziło o coś innego. Nawet nie skupiła się na tym, że jest ładna, ale na tym, że on po prostu mógł jej wygląd wcześniej ocenić ze zdjęć, już przed spotkaniem. 

Co wiedział przed spotkaniem, bo widział zdjęcie? Przecież pisałem że większość kobiet na zdjęciach wychodzi inaczej niż w realu. Dziś każdy telefon ma funkcję dodania czerni, iluzji. Na żywo tego nie ma także jeśli chcesz znać moje zdanie dobry ziomek napisał : po prostu to co zobaczył w realu miało się nic do zdjęć. I to nie jest atak z mojej strony, bo tak to wygląda. Kiedyś spotkałem dziewczynę z Badoo. Na Badoo ogień na żywo farfocel. Lekko drżącym głosem wyznała mi, że lekko jej się przytyło a zdjęcia są stare to jak to nazwiesz? Nie sugeruje, że koleżanka przerabia fotki, tylko daje do zrozumienia, że zdjęcie a real to często dwa światy. 

 

8 minut temu, Eloquence napisał:

 @Kimas87wystarczy przeczytać wszystkie moje posty...

Czytałem wszystko bardzo dokładnie i to nie jest atak z mojej strony. Jako starszy i bardziej doświadczony proponuje szybciej przejść na real niż pisanie 3 miesiące o pogodzie :). 

Edytowane przez Kimas87
Błąd
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minutes ago, Kimas87 said:

Co wiedział przed spotkaniem, bo widział zdjęcie? Przecież pisałem że większość kobiet na zdjęciach wychodzi inaczej niż w realu. Dziś każdy telefon ma funkcję dodania czerni, iluzji. Na żywo tego nie ma także jeśli chcesz znać moje zdanie dobry ziomek napisał : po prostu to co zobaczył w realu miało się nic do zdjęć. I to nie jest atak z mojej strony, bo tak to wygląda. Kiedyś spotkałem dziewczynę z Badoo. Na Badoo ogień na żywo farfocel. Lekko drżącym głosem wyznała mi, że lekko jej się przytyło a zdjęcia są stare to jak to nazwiesz? Nie sugeruje, że koleżanka przerabia fotki, tylko daje do zrozumienia, że zdjęcie a real to często dwa światy. 

Zupełnie tego nie rozumiem. Ja też jestem zadowolona ze swojego wyglądu ale wiem, że nie każdemu muszę się podobać i gdybym miała umawiać się z gościem z Internetu to wysłałabym mu wiele i oczywiście prawdziwych zdjęć, żeby mięc w miarę pewność, że mu się fizycznie spodobam. I zakładam, że tak zrobiła @Eloquence. Nie wiem jak można robić sobie taką krzywdę, żeby udawać ładniejszą niż się jest, wiedząc, że druga osoba to w końcu zrewiduje. Przecież to musi być straszne, widząc na wstępie zawód w oczach mężczyzny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sargon byłam cały czas sobą i nie udawałam "intelektualistki". Wszystko było prawdziwe i zawsze były to moje słowa. @Kimas87 jasne, rozumiem :) Chciałam tylko wytłumaczyć, że naprawdę tamte zdania nie obrazują mojej osoby, bo nie jestem taka i nie myślę w ten sposób. Starałam się robić zdjęcia, które jak najbardziej mnie odzwierciedlają, jednak to zawsze tylko zdjęcia - racja. No niby usłyszałam, że nie miał jakiegoś obrazu mojej osoby w głowie i oczekiwań, że jest w porządku. Ja miałam jakiś jego obraz w głowie i wydał się troszkę inny, faktycznie. Z tym spotkaniem to tak po prostu wyszło, że po mniej więcej 3 miesiącach doszło do skutku (on chciał, ja chciałam). Jak już wspominałam - zachowanie na żywo wskazywało również na to, że spodobałam się temu facetowi (charakterologicznie, fizycznie - po prostu), sam zainicjował kontakt, dopytywał czy jest w porządku. Ale jak widać coś musiało jednak jemu nie zagrać, nie mam pojęcia co i tak już zostanie... Obwiniałam się, może wciąż obwiniam, było/jest mi przykro, a teraz jest mi również (i chyba najbardziej) wstyd za swoją emocjonalność i czuję się ośmieszona tym zakończeniem. Miał prawo, ja poczułam się dotknięta, bo zrozumiałam, że mimo jego słów okazało się, że łatwo może zerwać kontakt, który podobno znaczył coś dla niego, gdyż nie była to zwykła, zdawkowa wymiana zdań na temat pogody. Trochę naiwna, trochę za młoda, trochę niedoświadczona.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Colemanka napisał:

Nie zrobiłaś nic złego, zaangażowałaś się jak każda młoda osoba. Dlatego poszukaj sobie jakiegoś młodego chłopaka niewypranego jeszcze z uczuć, zdolnego do zaangażowania na poziomie podobnym do twojego. Stare dziady i baby (żeby nie było) nie są już do tego zdolni, nie kierują się emocjami, kalkulują.

To nie do końca tak. Stare dziady też się angażują i zakochują, ale z racji pewnego doświadczenia życiowego dużo trudniej wcisnąć im kit niż młodym panienkom, oraz zwykle wiedzą "z kim mają do czynienia". Ja patrzę na powyższy problem z nieco innej perspektywy. Mam córkę w wieku autorki wątku. Przygoda pani @Eloquence jest bardzo schematyczna i pospolita.

Ładnych, parę lat temu, gdy moja młoda była w wieku nieco ponad piętnastu lat, a jest niestety bardzo ładna, to podbijał do niej facet prawie dwa razy starszy mocno badboyowy . Wg. mojej żony facet zabójczo przystojny i mający ogromną wprawę w rwaniu panienek. Było sprawą zupełnie oczywistą dla mnie i mojej małżonki w przeciwieństwie do naszej córki, że jedyne co facet pod trzydziestkę chce od nastolatki, to zrobić z gówniary materac do rżnięcia, a nie, że to było wielkie ajlawiu (wg. mojej córki) z jego strony.

 

Ja wiem coś, czego @Eloquencemoże nie wiedzieć, że jeżeli facet w wieku trzydziestu sześciu lat, mający "branie u kobiet" jest sam, to zwykle dlatego, że ma bardzo nietypowe hobby, tj. lubi ruchać młode, głupiutkie panienki w dużych ilościach, od których zwykle nie może się opędzić. Podobny koleś z mojej roboty, miał takie hobby. Portal na S., zwykle spotykał się jednocześnie z pięcioma kobietami, uważając, że każda z nich ma swoją szansę. Pamiętam, jak kiedyś on, ja i jeszcze jeden kumpel razem piliśmy płyny rozweselające i we trzech redagowaliśmy posty do tych jego pań. Było bardzo zabawnie, bo kumpel zdrowo popił i te jego Gosie w pewnym momencie zaczęły mu się mylić. Dlatego nie mogę się nadziwić, że za pomocą zwykłego klepania w klawiaturę można komuś tak zlasować mózg, jak pani @Eloquence. Jak można internetowe pierdololo brać serio, to ja nie wiem.

 

Moim zdaniem niedoszły mężczyzna życia wątkodawczyni spotykał się (i pisał) jednocześnie z kilkoma paniami. Dlatego olał temat. O takiej wielce prawdopodobnej możliwości warto pamiętać i między innymi dlatego lepiej szukać partnera wśród swojej grupy rówieśniczej. 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałam tych nastu stron komentarzy, więc nie wiem co zostało powiedziane, a co nie, natomiast @Eloquence

  • kontakt na żywo, a poprzez sam język pisany ze szczyptą zdjęć to zupełnie dwa inne światy. Lepiej zza wczasu, przed "weryfikacją" nie wyobrażać sobie za wiele - myślę, że odrobiłaś tą lekcję. :) 
  • być może teraz przede wszystkim Ci brakuje tej wirtualnej "stymulacji" wiadomościami, ludzie mają tendencje do uzależniania się od tego. 
  • nie wydaje mi się, żeby facet się jakoś źle zachował (jaki jest koń, każdy widzi), przecież nie wykorzystał Cię seksualnie, nie obiecywał gruszek na wierzbie ani miłości aż po sam grób, widzieliście się jeden raz, ot co. Czasem tak bywa, że po pierwszym spotkaniu człowiek myśli "to jednak nie to", więc zawinął mandżur zza wczasu (także też sam tytuł to lekka hiperbolizacja). Polecam też taką "lekkość" w relacjach damsko-męskich tj. nie nastawiać się, że ta i ta osoba to będzie z Tobą długo/krótkoterminowo, nic nie jest constans, a samo życie to jeden wielki rachunek prawdopodobieństwa - nawet dopóki foton nie przeniknie lub nie odbije się od szkła, nikt, łącznie z Bogiem nie wie co się stanie, dopóki się nie stanie. 
  • poczucie różnicy wieku to kwestia subiektywna; to nie jest tak, że w wieku 30 lat masz taką i taką dojrzałość emocjonalną - także owszem, można tworzyć związki z dużą różnicą wieku, jak i mniejszą lub się łączyć z równolatkami, to tylko cyferki na peselu. 

Autorko, głowa do góry. Kilka miesięcy temu również przechodziłam porzucenie przez "ideał", a ten palący ból ego, że nigdy nie spotkam takiego jak on był nie do zniesienia. Pomyśl, może jest coś dobrego. Może pozbyłaś się lowelasa, a spotkasz zaraz fantastycznego człowieka? Na pewno. :)

Edytowane przez Claudianne
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stefan Batory podobno taki nie jest i nie potrafi wyrywać lasek na raz, bo nie chce tak robić mimo że jest to łatwiejsze :) @Claudianne jest mi straszliwie głupio, że dałam tak się wkręcić. To już koniec :) A taki ból zawsze wystepuje na początku, gdy sytuacja jest jeszcze swieża. Hmm z tym wiekiem różnie bywa, czasami to tylko cyferki, czasami przeszkoda. Zależy od sytuacji oraz ludzi. Też wiadomo, że młodej kobiecie imponuje starszy mężczyzna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Eloquence napisał:

@Claudianne jest mi straszliwie głupio, że dałam tak się wkręcić. To już koniec :)

E tam, w ten sposób właśnie nabierasz doświadczenia. :) 

 

19 minut temu, Stefan Batory napisał:

Moim zdaniem niedoszły mężczyzna życia wątkodawczyni spotykał się (i pisał) jednocześnie z kilkoma paniami. Dlatego olał temat. O takiej wielce prawdopodobnej możliwości warto pamiętać i między innymi dlatego lepiej szukać partnera wśród swojej grupy rówieśniczej. 

Co za profesjonalna ekspertyza, chapeau bas. Mówi to ktoś, kto miał jedną kobietę w życiu tj. swoją żonę, która uważa go za brzydala? Pardon, ale musiałam. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Stefan Batory napisał:

Stare dziady też się angażują i zakochują, ale z racji pewnego doświadczenia życiowego dużo trudniej wcisnąć im kit niż młodym panienkom, oraz zwykle wiedzą "z kim mają do czynienia".

O, dobrze napisane. Jako stary dziad - podpisuję się :D

29 minut temu, Stefan Batory napisał:

moja młoda była w wieku nieco ponad piętnastu lat

Jest jednak pewna różnica między 15 a 22. Gdzieś ta różnica, granica, musi być, no do diaska, nie możemy traktować przecież kobiet do 30 czy 40 roku życia jako niesamodzielne, bezrozumne, dające się manipulować przez cwanych chłopaków kukiełki.

31 minut temu, Stefan Batory napisał:

Jak można internetowe pierdololo brać serio, to ja nie wiem.

To jest też trafna uwaga. Dystans, dystans. To, o czym wspomniała @Claudianne.

32 minuty temu, Stefan Batory napisał:

Moim zdaniem niedoszły mężczyzna życia wątkodawczyni spotykał się (i pisał) jednocześnie z kilkoma paniami.

Jest to możliwe, ale nie jest pewne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Claudianne napisał:

Co za profesjonalna ekspertyza, chapeau bas. Mówi to ktoś, kto miał jedną kobietę w życiu tj. swoją żonę, która uważa go za brzydala? Pardon, ale musiałam. :) 

?Mówi to ktoś, kto również ma córkę, od której wręcz "kijem" musiałem odpędzać chętnych facetów w wieku jak wyżej?. Jest to chyba jakaś perspektywa??. Cóż jest złego w byciu brzydkim?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem wiem, jest mi głupio, uwierzcie :) No i gdyby rozmawiał z kilkoma jednocześnie to cały dzień musiałby spędzić na telefonie, bo poświęcał mi dużo czasu także wątpię i to nie typ "bad boya". Ale kto tam wie jak jest naprawdę i o co poszło. Tak czy inaczej - to koniec :) Dystans, mniej emocji i szybkiego angażowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Stefan Batory napisał:

?Mówi to ktoś, kto również ma córkę, od której wręcz "kijem" musiałem odpędzać chętnych facetów w wieku jak wyżej?. Jest to chyba jakaś perspektywa??

Ale nie każdy starszy facet patrzy na młodszą jak na chodzący worek na spermę; tacy się owszem zdarzają, ale nie tylko w ciele czterdziestolatków, ale też i dwudziestolatków, którzy chcą "poczuć co to życie vel wybawić się". 

 

4 minuty temu, Stefan Batory napisał:

Cóż jest złego w byciu brzydkim?

Wygląd zewnętrzny podlega ocenie indywidualnej, to co dla mnie jest piękne, dla Ciebie mogło by być brzydkie i na odwrót. Natomiast myślę, że dobierając się w pary druga osoba powinna nam się podobać. Notabene ważnym jest, żeby robić w życiu tak, aby czuć się szczęśliwym i spełnionym. 

 

4 minuty temu, Eloquence napisał:

Dystans, mniej emocji i szybkiego angażowania.

"Mężczyzna, który w imię miłości stał się więźniem kobiety, oraz kobieta, która w imię miłości stała się więźniem mężczyzny – w równiej mierze pozbawiają się prawdziwej miłości. Ale kobieta i mężczyzna zjednoczeni w miłości, nierozdzieleni, nierozróżnialni, w pełni są mogą jej doświadczyć. [...] Gdy jesteś przywiązana tracisz swoją samotność, tracisz wszystko. Tylko po to, aby poczuć, że partner Cię potrzebuje, i że jest z Tobą, zarzekasz się wszystkiego, tracisz siebie." :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Claudianne napisał:

Ale nie każdy starszy facet patrzy na młodszą jak na chodzący worek na spermę; tacy się owszem zdarzają, ale nie tylko w ciele czterdziestolatków, ale też i dwudziestolatków, którzy chcą "poczuć co to życie vel wybawić się". 

Ale sama przecież byłaś potraktowana, jak Ty to określasz jako "chodzący worek na spermę", i to w trakcie swojego, jakże ważnego pierwszego razu. Przyszedł, zaruchał i poszedł ruchać kolejne. Jak na razie odróżnianie tych "nie każdych starszych facetów" słabo Ci idzie. Ale wszystko przed Tobą, za którymś razem na pewno się uda. Mnie nikt, nigdy jakoś  nie porzucił.  A swój pierwszy raz (jedno z najpiękniejszych wspomnień w moim życiu) przeżyłem z kobietą, która jest moją żoną. Coś straciłem przez to??  Pardon, nie mogłem się powstrzymać, gdy jakaś randomowa panienka wypomina mi brzydotę. Proszę, nie rób tego więcej, bo rzucę na Ciebie straszliwą, marynarską klątwę.? 

 

+Bez odbioru.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Maniek92 napisał:

spokojnie, zaraz cała armia spermiarzy ruszy, by paść u Twych stóp.

W dodatku pisze to jeden z nich + reszta która się tu trudzi by pocieszyć i słodzi, a nóż się uda dostać coś więcej (Naiwniacy).

 

Wróćmy do początku:

W dniu 14.06.2020 o 00:00, Eloquence napisał:

Jestem tu zarejestrowana od ponad 3 lat

 

23 godziny temu, Eloquence napisał:

@Egregor Zeta chyba nie rozumiem o co Ci chodzi.

No właśnie, fundamentalne pytanie: CZEGO NAUCZYŁAŚ SIĘ PRZEZ TE 3 LATA?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Eloquence napisał:

@leto on mówił na żywo, że tak nie postępuje, bo nie potrafi i nie ma nigdzie kont w celu poznawania kobiet. No ale jednak wyszło jak wyszło. Dalej boli, ale popracuję nad tym...

A jakie to ma odzwierciedlenie w rzeczywistości? Słyszałaś o łatwowierności, kłamstwach, manipulowaniu człowiekiem? Nie masz pojęcia kim on był i co za sobą kryje. Nie znasz nawet nikogo z jego znajomych by mieć odbicie jego słodkich słów.

 

Ja swojej ex wciskałem różne rzeczy. Głównie to co chciała usłyszeć - a co chciała usłyszeć bardzo szybko pojąłem. Skoro ja w wieku 24 lat mam opanowaną manipulację ludzi - to koleś z dużo większym licznikiem na karku potrafi być ekspertem.

 

Zasada domniemania niewinności ma tylko zastosowanie w momencie, w którym znasz kogoś X lat, że nie przyjmujesz do wiadomości sygnałów płynących ze środowiska w oparciu o własne doświadczenia. Biorąc pod uwagę Wasz kontakt, nie możesz ani nic dobrego ani złego powiedzieć.

Edytowane przez Zgredek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eloquence

Nie miej do siebie wstydu, co mogłaś tak naprawę?

Zaangażowałaś się może zakochałaś a on olał...

 

Niestety - faceci i babki to często kloce emocjonalne ;) 

 

Głowa do góry na pewno z kimś się znów połączysz na głębokim lvlu, wiem co masz na myśli bo ja też tylko takich relacji szukam, tylko one jakoś są dla mnie wartościowe - stety, niestety.

 

Trzymaj się.

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Egregor Zeta napisał:

W dodatku pisze to jeden z nich + reszta która się tu trudzi by pocieszyć i słodzi, a nóż się uda dostać coś więcej (Naiwniacy).

 

Wróćmy do początku:

 

No właśnie, fundamentalne pytanie: CZEGO NAUCZYŁAŚ SIĘ PRZEZ TE 3 LATA?

 

 

 

Odpisałbym Ci coś ale jeszcze sperma z klawiatury mi nie wyschła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Zgredek napisał:

Odpisałbym Ci coś ale jeszcze sperma z klawiatury mi nie wyschła.

Jakoś mnie to nie dziwi.

Jak wyschnie to odpisz, jestem ciekaw co wymyślisz.

Tylko za długo nie spuszczaj się nad odpowiedzią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.