Skocz do zawartości

Czy jesteś demiseksualna/y?


Rekomendowane odpowiedzi

Czy jesteś demiseksualna, demiseksualny?

To pytanie kieruję do tutejszych dziewcząt, gdyż różne opinie słyszałem.

Chłopaków również proszę o szczere wypowiedzi.

 

Wyczytałem, że "demiseksualizm to taka orientacja psychoseksualna, która opiera się na odczuwaniu pociągu erotycznego tylko pod warunkiem, że nawiązana zostanie silna więź emocjonalna."

 

No to jak to z Wami jest?

Pytanie również do @deomi, ponieważ podejrzewam ją o @deomiseksualizm, no ale nie jestem pewien bo nie mam jak sprawdzić.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko powiedzieć, albo odczuwam do kogoś pociąg seksualny albo nie i wiem to już raczej na początku znajomości.

Ale to że sypiam z kimś dopiero po nawiązaniu więzi ( poza jednym wyjątkiem który mi zapewne zaraz by został wypomniany ? ) jest wyłącznie z powodów rozsądkowo, kalkulacyjnych/ wewnętrznych blokad, a nie z powodów takich , że nie odczuwam pociągu seksualnego przed zbudowaniem wiezi.

Zresztą ja mam trochę tak, że nawet jeśli spotkam się z facetem z 2-3 razy to mam wrażenie, że znam go już wieki XD

 

Więc nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwyraźniej jestem, choć nie odczuwam potrzeby kategoryzowania siebie w te różne seksualności.

 

Dopóki nie poznam trochę człowieka, nie poczuję, że to 'nie tylko ruchanie' to nie czuję żadnego pożądania, perfidną obojętność wobec męskiego ciała, wręcz jakieś obrzydzenie zwykłą ludzką fizjologią. Podnieca mnie jedynie to należące do konkretnego mężczyzny, którego wybrałam ze względów bardziej intelektualno-uczuciowych.

 

Więc chyba jestem demiseksualna.

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Analconda napisał:

Ja nie jestem.

Widzę kobiete - podoba mi się to mam ochote ruchnąć.

Żadna więź z kimkolwiek mnie nie interesuje. 

Spuścic się i po sprawie. XD

Boshee ale prymitywnie napisane ? Nie chcesz kochać i być kochanym tylko się spuszczać całe życie? ?

 

Mam tak samo w stosunku do mężczyzn. Czyli nie jestem demiseksualna. Kręci mnie męskie ciałko samo w sobie. Tylko że chcę związku i więzi raczej ? Wtedy wszystko lepiej smakuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, penisofobia napisał:

Boshee ale prymitywnie napisane ? Nie chcesz kochać i być kochanym tylko się spuszczać całe życie? ?

Nie chce. Nie zależy mi na "takich" relacjach z kobietami bo nic do żadnej nie czuję oprócz tego, że jak mi się jakaś podoba to bym się w nią zlał i poszedł do następnej.

 

I nie prymitywnie tylko nie owijam w bawełnę. 

Edytowane przez Analconda
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Totalnie tak. Normalnie potrafię stwierdzić atrakcyjność, ale na zasadzie obrazu. Ktoś mi się podoba, ale nie na zasadzie erotycznym, ale dzieła sztuki. Mam fetysz dłuższych włosów, ale nie idzie za tym jakaś rządza jajników. Muszę czuć connection, żeby czuć pociąg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ?. Mnie jak i @Hatmehit pociąga to jaki mężczyzna jest w kontekście intelektualnym i uczuciowym. U mnie było/jest tak, że pociąga fizycznie ale muszę sprawdzić jaki jest intelektualnie, a to rodzi większy pociąg do niego, i potem muszę coś do niego poczuć (co już rodzi/urodziło się samo). Tak sam w sobie atrakcyjny mężczyzna na ulicy nie wzbudzi we mnie pożądania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Analconda napisał:

Nie chce. Nie zależy mi na "takich" relacjach z kobietami bo nic do żadnej nie czuję oprócz tego, że jak mi się jakaś podoba to bym się w nią zlał i poszedł do następnej. 

Mam tylko nadzieję, że na jasnych warunkach byś "się zlał", a nie oszukując i obiecując miłość po grób i ślub. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz tego jakie ma ciało i jak się rusza, ważne dla mojej satysfakcji/mózgu/przyjemności jest to, co sądzę na temat danej osoby. Jeśli nią gardzę, lub mnie irytuje, to pożądanie i satysfakcja z seksu nie jest taka jak z osobą, która mi imponuje/która podziwiam. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, penisofobia napisał:

Mam tylko nadzieję, że na jasnych warunkach byś "się zlał", a nie oszukując i obiecując miłość po grób i ślub. 

Każdego dnia ktoś obiecuje drugiej osobie miłość po grób, a później leje w inną, albo daje innemu, łamiąc te przysięgi. Obietnice w tych czasach nie mają żadnej wartości. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę mieć więź, albo... o dziwo nakręca mnie sytuacja i kontekst. Zresztą już gdzieś o tym tutaj pisałam. I myślę, że większość babek tak ma, że nie jarają się gołym mężczyzną jako takim. Kiedyś poszłam z koleżanką do jakiegoś baru - bo mieli dawać darmowe drinki. Pan, który dawał nam te ulotki na te drinki wspomniał, że tam jest jakiś wieczór panieński. Poszłyśmy po plebejsku napić się drina za darmo i spłynąć. Ale było dość ciekawie... był pokaz striptizerów. Panowie się starali dla tych pań zgromadzonych, a nabombione dziewczyny piszczały i się teatralnie ekscytowały, po czym skradły artystom rekwizyty, weszły na scenę i same zaczęły tańczyć erotycznie wokół rury olewając tych panów. W wersji odwrotnej  sobie tego nie wyobrażam....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, penisofobia napisał:

Mam tylko nadzieję, że na jasnych warunkach byś "się zlał", a nie oszukując i obiecując miłość po grób i ślub. 

Żeby zaruchać to wcisnąłbym każdy kit nawet taki typu ślub i miłość. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, penisofobia napisał:

Mam tylko nadzieję, że na jasnych warunkach byś "się zlał", a nie oszukując i obiecując miłość po grób i ślub. 

A dlaczego miałby nie obiecywać? Jeśli pozwoliłoby zrealizować jego jasno zdefiniowany cel?

 

Co innego brać na siebie zobowiązania, które mogłyby być egzekwowane z mocy prawa.

 

Ale poobiecywać trochę? Co w tym złego? Przecież to do jego potencjalnej partnerki należy ocena na ile te obietnice są realne i czy dostanie ona to czego się spodziewa.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, deomi napisał:

Ale nie martwcie się dziewczyny, blackpillowca łatwo na żywo rozpoznać, wystarczy napomknąć, że kobiety mają w życiu ciężko, od razu sie "uruchamiają" ?

 

Palenie głupa łatwo mi przychodzi.

Zresztą nie jestem blackpillowcem.

 

To kobiety oszukują i łapią na "miłość". Dlatego mężczyźni mają prawo.

Edytowane przez Analconda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Analconda napisał:

Żeby zaruchać to wcisnąłbym każdy kit nawet taki typu ślub i miłość. 

Żeby zaruchać trzeba być również interesującą jednostką, aby nie musieć wciskać kitów. Tak żalisz się, że pań chętnych nie ma, ale aby być obiektem symaptii nic chyba nie robisz. 

3 minuty temu, Analconda napisał:

Palenie głupa łatwo mi przychodzi.

 

Wiemy. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Hatmehit napisał:

Żeby zaruchać trzeba być również interesującą jednostką, aby nie musieć wciskać kitów.

No, ale niektórzy nie są. 

 

 

Zresztą...

Temat bardzo ciekawy zobaczcie jak tu kobiety wciskają kit o więzi a w rzeczywistości karuzela...

...wiadomo...

 

Ta - tutaj każda jest inna i chady na nie nie działają. Dobre! Dawać nobla za odkrycie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.