Skocz do zawartości

Największy spadek w dzietności od lat


Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, Libertyn napisał:

Wprowadzić zasadę Druckera by najlepiej opłacani pracownicy zarabiali najwyżej siedmiokrotność pensji tych najgorzej opłacanych. 

Jak na libertyna masz niewiele wspólnego z wolnością , raczej więcej z socjalistyczno-etatystycznym zaczadzeniem.

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, Patton said:

Powiedz to @arch 😆

Katastralny akurat wiele rzeczy by unormował. Teraz jest straszliwa spekulacja, zwłaszcza na ziemi. Leży to potem odłogiem, aż pojawia się ogłoszenie "działka jest w posiadaniu rodziny od 20 lat, sprzedam za 3 tryliardy pińcet, okazja tylko do soboty". 

 

W związku z tym typowy Stanisław z Bożenką jak chce mieć dom i nie brać kredytu na pińcet lat, to musi uciekać 50-60-70km od centrum ośrodka gdzie pracuje. A potem model rodziny wygląda tak, że Bożenka ma wyjebkę na macierzyńskim/wychowawczym, a Stanisław zapierdala tracąc pół życia na dojazdy. I przestaje mu się chcieć nie tylko rozmnażać, ale ogólnie wszystkiego. 

 

Kawalerek też ten problem pośrednio dotyczy - poblokowane grunty "inwestycjami w ziemię" = ceny tego co zostało wywalone w kosmos. 

 

Patologię niech zilustruje fakt, że tu gdzie mieszkam iglica pewnego pałacu majaczy na horyzoncie, pola zasadniczo również po horyzont, a cena ziemi już przekracza 1200 pln/m2. Przy czym jest to "tanio", bo 3 przystanki ztm wcześniej za 800m2 bez uzbrojenia krzyczą po 1,6-2mln pln. 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/19/2021 at 5:20 PM, Sky said:

Mało kasy, kryzys gospodarczy, niepewne prognozy na przyszłość. Ludzie chętnie  robią dzieci jak są szczęśliwi, czują się pewnie, stąd baby boomers 1945 - 1964

I gdy myślą że może już być tylko lepiej, jak po wojnie. Może to pomysł rządu na zwiększenie dzietności, kryzys, wojna, głód by potem dzietność się zwiększyła wśród tych którzy przeżyją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, CastoR napisał:

Państwo ewidentnie widzi ten problem bo wszędzie jest pełno plakatów : " Kochajcie się mamo i tato".

To prywatna inicjatywa jednego z katolickich biznesmenów.

 

https://noizz.pl/spoleczenstwo/kochajcie-sie-mamo-i-tato-kto-odpowiada-za-billboardy-i-plakaty/ev9rmpy

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to wina każdego z nas. Wszyscy chcemy wygodnie żyć. Nawet nazwy dzieci są pogardliwe: gówniak, bąbelek. Etos ojca i matki już dawno został zniszczony. Mąż to idiota, kretyn, który zastał zblokowany w małżeństwie i nie może zaliczać jędrnych panienek. Prawdopodobnie czeka nas, to co stało się na Zachodzie. Zalew z Azji i z Afryki, żeby sytuację demograficzną ratować.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Libertyn napisał:

wypierdolić Emerytów do Mozambiku

 

Jak ja lubię tą lewicą wrażliwość. 🤣

I przez 100 lat nic się nie zmieniło.


 

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Od wolności i dobrobytu w głowach się przewraca,

 

 

 

 

2 godziny temu, Libertyn napisał:

astępowalność pokoleń musi być. Albo multikulti. Inaczej to państwo się rozpadnie

 

Jest jeszcze trzecia droga. Ostatnio nawet promowana przez Mateusza "cyborga" Morawieckiego.

https://wideo.wp.pl/morawiecki-roboty-i-automatyzacja-to-dla-nas-ogromna-szansa-6354016732436609v

https://businessinsider.com.pl/finanse/nowy-polski-lad-oto-co-rzad-chce-zaproponowac-przedsiebiorcom/xcx8erg

 

W Nowym Ładzie przewidziano ulgi na automatyzację i robotyzację. ;) Nie trzeba będzie żadnego Mokebe.

 

Edytowane przez BumTrarara
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@balin jaka wina? Cieszę się z takiego stanu rzeczy. Skalowanie gówno-systemu niczego nie naprawia, wręcz przeciwnie. Utrwala przekonanie, że patologia to dobre rozwiązanie. 

 

Po drugie moim zdaniem 90% ludzi nie nadaje się na rodziców. Na wszystko masz egzaminy, nawet na prowadzenie samochodu, a i tak zobacz, ile ameb, które wjeżdżają pod prąd, nie panują nad sobą, nie potrafią się nauczyć podstawy obsługi powszechnego mechanizmu. Co kolejne dziecko wniesie do tego świata? Już lepiej robić modyfikacje genetyczne, rozwijać poziom inteligencji, geniusz, przestawić ludzkość na wspólny cel, podbijanie kosmosu, naukę, cokolwiek innego niż jest teraz. Dalej się toczy walka o ograniczone zasoby, a kolejne pokolenia to tylko mięso armatnie. 

 

Ludzie podejrzewam wiedzą, że ten cały lockdown już nigdy nie zniknie, albo za 10-15 lat dopiero. Po co dzieci na taki zjebany świat? I dobrze. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, BumTrarara napisał:

Jak ja lubię tą lewicą wrażliwość. 🤣

I przez 100 lat nic się nie zmieniło.

 

Dla mnie hitem lewactwa ostatniego czasu jest z jednej strony bronienie LGBT, a z drugiej wyzywanie prawicowców i ludzi, którzy myślą inaczej od homoseksualistów co osobnik którego cytujesz robi dość namiętnie.

To się u Orwella nazywało "dwójmyślenie".

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważcie, że ludzie chcą żyć w strefach zagrożenia, okolice wulkanów, trzęsień ziemi. Tłumaczono to dobrymi glebami, ale moim zdaniem prawda jest inna człowiek lubi zagrożenie. Lubi te emocje i to go stymuluje do rozrodu i rozwijania się.

Spokój, brak wojen i względne bezpieczeństwo materialne powodują stagnację a nawet degradację (LPG, LGBT itp).

Zanik wartości moralnych, brak dzietności, niski rozwój i postęp technologiczny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Brat Jan napisał:

Zauważcie, że ludzie chcą żyć w strefach zagrożenia, okolice wulkanów, trzęsień ziemi. Tłumaczono to dobrymi glebami, ale moim zdaniem prawda jest inna człowiek lubi zagrożenie. Lubi te emocje i to go stymuluje do rozrodu i rozwijania się.

Spokój, brak wojen i względne bezpieczeństwo materialne powodują stagnację a nawet degradację (LPG, LGBT itp).

Zanik wartości moralnych, brak dzietności, niski rozwój i postęp technologiczny.

 

Zwalanie braku dzietności na postęp, technologię jest głupie. Po prostu ludzie z odrobiną szarych komórek kalkulują bo wiedzą, ile kosztuje wychowanie i wykształcenie dziecka w obecnej rzeczywistości. Te rejony świata, w której nadal miesza się fekalia kijem przed lepianką, mimo że ich coraz mniej tego nie kalkulują, a seks to najtańsza forma rozrywki w takich rejonach. I tyle.

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Obliteraror napisał:

a seks to najtańsza forma rozrywki w takich rejonach.

Jak już porównać rozrodczość do rozrywki to należałoby dodać "sex bez zabezpieczenia".

 

10 minut temu, Obliteraror napisał:

Po prostu ludzie z odrobiną szarych komórek kalkulują bo wiedzą, ile kosztuje wychowanie i wykształcenie dziecka w obecnej rzeczywistości.

Ale co to zmienia?

Kupisz sobie zamiast 1 dwa, trzy nowe auta. Postawisz drugi, trzeci dom czy mieszkanie na wynajem z którym będzie więcej problemów z lokatorami niż z wychowaniem dziecka.

 

Dziwne, że ten temat jest w dziale "manipulacje kobiet i obrona".

 

 

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas dzieciak to wydatek, przeszkadzajka w "samorealizacji" i innych manifestacjach nihilistyczno-egocentrycznego egocentryzmu.
W takim Mali czy Bangladeszu, dzieciak to inwestycja. bo zapierdala na pastwisku/w kopalni/warsztacie czy jeszcze gdzie indziej w wieku 10 lat i dokłada się do budżetu. Ewentualnie wychodzi za syna sąsiadów, albo zostaje sprzedane.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

hitem lewactwa ostatniego czasu jest z jednej strony bronienie LGBT, a z drugiej wyzywanie prawicowców i ludzi, którzy myślą inaczej od homoseksualistów 

 

cqrKQnmBPB1haGRm.jpg

Edytowane przez Patton
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Brat Jan napisał:

Ale co to zmienia?

Kupisz sobie zamiast 1 dwa, trzy nowe auta. Postawisz drugi, trzeci dom czy mieszkanie na wynajem z którym będzie więcej problemów z lokatorami niż z wychowaniem dziecka.

 

To dużo zmienia. Ja mówię o statystyce, a nie mojej perspektywie. A statystycznie Pan i Pani, która łącznie ma na życie, nie wiem, 6500-8000 zł netto, kredyt na mieszkanie, kredyt na remont, karty kredytowe + debet pod kontem i jeden dziesięcioletni samochód kalkuluje, ile co kosztuje. Chyba nie zaprzeczysz, że dziecko to długoterminowa i kosztowna inwestycja. A ludzie tak żyją. Również za mniej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Orybazy napisał:

Gdyby tak było to 90% społeczeństwa było by socjopatami, psychopatami skrzywionymi w dzieciństwie

Bez przesady, to że ktoś się nie nadaje na rodzica nie znaczy, że musi krzywdzić swoje dziecko. Wystarczy nawkładać kiepskich wzorców a resztę obowiązków wychowawczych zwalić na instytucje typu szkoła bądź otoczenie. Mało który rodzic ma wpływ na swoje 15 letnie pociechy, posłuszeństwo już nie jest egzekwowane.

 

Mamy 90% (a nawet więcej) łatwowiernych idiotów błądzących we mgle, relacje są chwilowe, te udane można policzyć na palcach jednej ręki. Ludzie są totalnie rozbici na jednostki, pierwsi do zaszkodzenia, ostatni do pomocy, nie panują nad emocjami, kultury to ze świecą szukać wśród nich. 

 

 

Zgadzam się z @Obliteraror. U mnie te kalkulacje wychodzą na minus z wyładowaniem na chodniku włącznie, bądź kryminałem. Z resztą wolę egoistycznie robić to na co mam ochotę, bo resztę czasu zapierdalam w robocie, jeszcze mi tylko brakuje bym z pracy do przedszkola wracał. 

 

Nie wiem co bedzie za miesiąc, dwa, a mam inwestować w dziecko przez conajmniej 25 lat (nie ma co liczyć że pierwsza jego praca będzie super dochodowa, teraz pełno kawalerów +30 letnich mieszkających u rodziców, takie realia gospodarcze), nie wiadomo co z tego wyrośnie, bo ja nie będę miał czasu na wychowywanie, na kobietę nie ma co liczyć. To się nie zwróci, chyba że w postaci nerwicy i depresji. Co ja mam powiedzieć takiemu człowiekowi za 30 lat, skoro nasza cywilizacja dosłownie zdycha? Że chciałem być tatusiem a teraz rób do 90 r.ż. na ZUS i urzędasów? 

 

Im ten cyrk szybciej padnie tym lepiej, pytanie czy ktoś przeżyje i jaki pomysł mają elity na dalszy ciąg wydarzeń.

 

PS 

Idiotycznych pomysłów na jeszcze większą ingerencję państwa nie będę komentował, bo z komunistami się nie rozmawia, tylko do nich strzela. Dla każdego czerwonego gorąco polecam kupić bilet w jedną stronę do Korei Północnej, raj dla komuchów.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Imiennik said:

Co ja mam powiedzieć takiemu człowiekowi za 30 lat, skoro nasza cywilizacja dosłownie zdycha? Że chciałem być tatusiem a teraz rób do 90 r.ż. na ZUS i urzędasów? 

Zawsze możesz nauczyć języków żeby mogło wyemigrować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Imiennik said:

Rodzina na eksport? Chyba nie o to w tym chodzi.

Niby nie ale u mnie rodzice inwestowali w moją edukację języków żebym miał w życiu szersze opcje. Zamierzam tak samo robić z moim dzieckiem, dawać mu możliwości.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Obliteraror napisał:

A statystycznie Pan i Pani, która łącznie ma na życie, nie wiem, 6500-8000 zł netto, kredyt na mieszkanie, kredyt na remont, karty kredytowe + debet pod kontem

Akurat czytając forum oraz widząc w otoczeniu to wychodzą raczej wnioski odmienne. Właśnie te mniej zamożne osoby decydują się na dzieci, a wykształcone i bogatsze max na 1.

1 godzinę temu, Obliteraror napisał:

Chyba nie zaprzeczysz, że dziecko to długoterminowa i kosztowna inwestycja.

Nie zaprzeczę.

W dodatku mocno pochłaniająca czas.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.