Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, maggienovak napisał:

Mąż Cię zdradził?

Nie.

2 godziny temu, Baca1980 napisał:

 

Baco, jeśli zdradził to nic o tym nie wiem. Potrzebuję różnych punktów widzenia do takiej małej robótki na boku. ;) Jakkolwiek to brzmi. I dziękuję wszystkim, którzy zostawili komentarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Król Jarosław I napisał:

Większość pytań postawiona przez autorkę jest trochę..... przyjebana.

 

Przyjebane? Sprecyzuj, w sensie naiwne czy jakie?

2 godziny temu, Król Jarosław I napisał:

 

np:

 

 

 

 

Skąd mamy wiedzieć jak w danym konkretnym przypadku się to wszystko rozwinie nie ma jednego wzorca ludzie to nie komputery.

 

 

Sympatyczny Królu Jarosławie toć dlatego pytam, tutaj tylu użytkowników, może zechcą się podzielić swoim "ja". Po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Wewerka napisał:

 

Przyjebane? Sprecyzuj, w sensie naiwne czy jakie?

 

Naiwnie, nieprecyzyjnie, dziecinie, odpowiedź na każde z nich nie przychyla w zasadzie do odpowiedzi na cokolwiek bo każde w przypadku każdej jednostki może mieć kompletnie inną odpowiedź.

 

No ale jak facet beciak i zaczął się płaszczyć i przepraszać to raczej go zniszczy.

 

Co innego jakby odpowiedział coś w stylu "tak robiłem z tymi małoltenimi kurwami wszystko to czego nie zrobiłbym z tobą ale kocham tylko ciebie a to był tylko seks jeśli tego nie rozumiesz to na mnie nie zasługujesz" i widać by było po nim, że naprawdę ma wyjebane.

 

Wtedy, żonka kisiel w gaciach, solarium, siłka, paznokcie, zrzuca 10kilo i walczy o "swojego misia".

 

A tak to o co walczyć? Beciaka? Do spodu z nim!

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Wewerka napisał:

Potrzebuję różnych punktów widzenia do takiej małej robótki na boku.

 

... oraz...

 

Godzinę temu, GriTo napisał:

A czy nie przypadkiem to praca zaliczeniowa i trzeba poznać punkt widzenia innych osób?

 

Taka sytuacja... :) 

Edytowane przez GriTo
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, GriTo napisał:

 

... oraz...

 

 

Taka sytuacja... :) 

Robię tak zwany research. Nie zapędzajcie się w szukaniu jakiegoś dna tego wątku, po pierwsze nie na temat, po drugie chodziło mi o OBIEKTYWNOŚĆ poglądów użytkowników, którzy będą uprzejmi się wypowiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lalka napisał:

A jakby żonka chodziła i płaciła za sex to jak, może czy nie może?

 

Nie. Spuszczanie z krzyża jest przywilejem mężczyzn. Rolą kobiety jest być strażniczką domowego ogniska. Jeśli kobieta zadba o mężczyznę ten nigdy nie pójdzie na Divy. A tym bardziej nie ucieknie do innej.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Lalka napisał:

Według Ciebie pójście na divy to i tak nie jest zdrada. 

Z punktu widzenia mężczyzny nie. Gdyż  z divą nie nawiązujemy więzi/uczuć. Dla mężczyzny istnieją dwa rodzaje seksu.

1. akt kopulacji w celu spuszczenia z krzyża odbyty z losową kobietą. 

2. "kochanie się" czyli też kopulacja tylko że z kobietą do której coś czujemy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Baca1980 napisał:

Z punktu widzenia mężczyzny nie. Gdyż  z divą nie nawiązujemy więzi/uczuć. Dla mężczyzny istnieją dwa rodzaje seksu.

1. akt kopulacji w celu spuszczenia z krzyża odbyty z losową kobietą. 

2. "kochanie się" czyli też kopulacja tylko że z kobietą do której coś czujemy.

Dawno nie czytałem takich bredni. To coś w stylu: "Kochanie nie zdradziłem Ciebie bo się nie całowaliśmy" albo "gwałt to nie zdrada" 😎

 

37 minut temu, Baca1980 napisał:

Spuszczanie z krzyża jest przywilejem mężczyzn.

Nawet nie wiem jak to skomentować :) 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Lalka napisał:

Dawać wtedy kiedy mąż chce?

 

Małżeństwo w skrócie to nic innego jak umowa cywilno-prawna między dwiema osobami o wzajemnym świadczeniu usług  seksualnych.

 

24 minuty temu, Lalka napisał:

Coś tu nie gra, to jaki przywilej ma kobieta?

Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lalka napisał:

A jakby żonka chodziła i płaciła za sex to jak, może czy nie może?

Ale ja nigdzie nie napisałem, że to pochwalam. Wręcz przeciwnie. Pytałaś jednak o różnicę, więc Ci ją przedstawiłem.

Sam nigdy nie zdradziłem swojej byłej żony chociaż miałem okazje ale ona nie miała takich problemów... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Lalka napisał:

pójście na divy to i tak nie jest zdrada.

 

To uczciwa usługa seksualna gdzie jasno jest powiedziane co za ile.

Divy wykonują najstarszy zawód świata bo zawsze był, jest i będzie na niego popyt.

Mężczyzna ma taki program by kopulować z jak największą ilością kobiet.

A skoro partnerki, żony nie spełniają oczekiwań lub robią zakaz na dupkę to jest to alternatywa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, RENGERS napisał:

Musisz powiedzieć coś w tym stylu na pełnej kurwie - wiesz, że kocham tylko ciebie, ona dla mnie nic nie znaczy, ogarnij się kobieto, byłem pijany, to tylko jakaś małolatka.

Albo powiedzieć : To był tylko seks! Ruchałem ją bez miłości bo ciebie kocham...

Czytałem kiedyś ze jest coś takiego jak CuckQuean - czyli kobieta która daje swojego faceta innej i jeszcze to ogląda... czyli takie kobiety istnieją :3

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ramaja Awantura napisał:

Albo powiedzieć : To był tylko seks! Ruchałem ją bez miłości bo ciebie kocham...

Czytałem kiedyś ze jest coś takiego jak CuckQuean - czyli kobieta która daje swojego faceta innej i jeszcze to ogląda... czyli takie kobiety istnieją :3

 

Kobieta woli dzielić się z innymi kobietami ALFĄ, niż być w związku Z  wiernym BETĄ który zrobi dla niej wszystko.

 

Proste.

 

Mężczyźni dalej tego kurwa nie rozumieją. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, RENGERS napisał:

Mężczyźni dalej tego kurwa nie rozumieją. 

Widzisz, takie typy jak ty nie dzielą się wiedzą w realu z innymi bo i po co i nie chcesz pewnie ściągać jakiegoś gniewu i nienawiści na siebie... Być poza społeczeństwem i społecznymi zasadami - odczułem to tylko parę razy w życiu i to przez mały okres czasu ale to były najlepsze chwile mojego życia :) Jakby człowiek dostał "diamentową kulą między oczy". Te uczucie wolności jest NIE DO OPISANIA...

 

Wszystkiemu winne dzieciństwo. Obrabianie młodego mężczyzny, wyrabianie jak glinę dla "systemu". Byś był posłuszny i zapierdalał... I człowiek ja ma ten program wgrany to inaczej myśleć i CZUĆ nie potrafi. 

Dochodzi jeszcze duma i ego. Że człowiek przez te powiedzmy 20 lat się mylił i był idiotą... ile ludzi się do tego przyzna?

 

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, niemlodyjoda napisał:

Doradzam to samo co doradziłbym zdradzonemu facetowi - rozstać się. Dzieci są już dorosłe więc jedyny argument za pozostaniem razem, w tej sytuacji, odpada.

To nie jedyny argument, jest jeszcze 1 materialny.

Gdy przeważy:

- "Nasza kochanka ładniejsza niż twojego kolegi"

 

 

5 godzin temu, Lalka napisał:
6 godzin temu, Baca1980 napisał:

Żonatym zamiast zdrady zawsze proponuję iść na Divy. Wilk syty i owca cała.

 

A to nie to samo?

Z kochanką jest zazwyczaj więź emocjonalna i problemy z tego wynikające, a diva to taka "żywa lalka dmuchana".

6 godzin temu, Wewerka napisał:

Jak ta żona poradzi sobie z wiedzą o kochance,

Zrobią 3kąt i wszyscy będą żyć długo i szczęśliwie.:D

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minutes ago, Ramaja Awantura said:

Widzisz, takie typy jak ty nie dzielą się wiedzą w realu z innymi bo i po co i nie chcesz pewnie ściągać jakiegoś gniewu i nienawiści na siebie... Być poza społeczeństwem i społecznymi zasadami - odczułem to tylko parę razy w życiu i to przez mały okres czasu ale to były najlepsze chwile mojego życia :) Jakby człowiek dostał "diamentową kulą między oczy". Te uczucie wolności jest NIE DO OPISANIA...

 

Wszystkiemu winne dzieciństwo. Obrabianie młodego mężczyzny, wyrabianie jak glinę dla "systemu". Byś był posłuszny i zapierdalał... I człowiek ja ma ten program wgrany to inaczej myśleć i CZUĆ nie potrafi. 

Dochodzi jeszcze duma i ego. Że człowiek przez te powiedzmy 20 lat się mylił i był idiotą... ile ludzi się do tego przyzna?

 

może to zabrzmi śmiesznie ale polecam medytacje. 

Te wszystkie dziwne myśli, które są zakodowane, skądś się biorą. Jeśli się wyciszysz to będziesz w stanie je wyłapać i pomału eliminować : ) 

Tylko potem możesz się odblokować aż za bardzo więc uważaj :P 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka Tu chodzi o to, że zwyczajowo inne sa rolę w zwiazku kobiety i mężczyzny. Nie ubierajac tego w ladne słowa kobieta wychodzi za mężczyznę żeby się nią opiekował oraz żeby przynosił pieniądze. Natomiast mężczyzna bierze sobie żonę żeby dbala o dom i dla seksu. 

 

Jeśli mąż wywiązywał się ze swoich obowiązków, a zdrada wyszła przypadkiem, to może to zbagatelizować i tak jak bracia pisali może na tym zyskać. Ale jeśli nie dbał o dom i kapie im z dachu na głowę, bo facet sponsoruje studentkę, to lipa. 

 

A dla mnie osobiście po zdradzie już nigdy nie będzie tak samo i nic nie jest w stanie tego naprawić.

Edytowane przez Terve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Wewerka napisał:

Ciekawi mnie ten(czysto hipotetycznie

To nie hipoteza tylko zwiad PREWENCYJNY.

 

STRACH jaki bije z otoczenia tła znajduje wielki spór majątkowy.

Brak orbiterów i WIDMO BEZRADNEJ SAMOTNOŚCI.

 

ZATEM.

....lustrując 2 najważniejsze spoiwa małżeńskie(dzieci/kredyt).....od dawna was nic nie łączy.

Korzystając z 'tajnego' protokołu(zasiedzenia) zazwyczaj pary* kończą razem mimo wszystko pod jednym dachem lecz sypiają osobno.

Dla  poprawy humoru:

....*'my z mężem lubimy tak bardzo sex, że czasami zdaży nam się przespać razem'. :)

 

4 godziny temu, Wewerka napisał:

Robię tak zwany research.

* prewencyjnie przed .....

4 godziny temu, Wewerka napisał:

po drugie chodziło mi o OBIEKTYWNOŚĆ poglądów użytkowników

Zdradza Cię podanie starzu związku.

....kobiety nie sięgają tak głęboko jeśli to foch codzienny.

 

Tu gra o być albo nie być. 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.