Skocz do zawartości

Prostytutka? Utrzymanka? Kur*a? Nie! Pracownica seksualna


Rekomendowane odpowiedzi

https://www.onet.pl/styl-zycia/noizz/stereotypy-o-arabach-i-fantazje-seksualne-bez-dystansu-recenzja-dziewczyn-z-dubaju/npdrvvl,3796b4dc

 

Artykuł jest recenzją filmu inspirowanego książką "Dziewczyny z Dubaju".

 

 

Już na początku pojawiają się takie kwiatuszki:

 

  • Film "Dziewczyny z Dubaju” był inspirowany mizoginistyczną książką Piotra Krysiaka, w której pracownice seksualne nazywane są "kure*kami"
  • To film o polskich fantazjach seksualnych z początku XXI wieku, któremu brakuje dystansu. Dominuje w nim odrealniony i pornograficzny obraz kobiecości
  • W "Dziewczynach z Dubaju" nie dowiadujemy się w nic, o tym, jak czuły się bohaterki. Jest za to wiele stereotypów na temat świata arabskiego

 

Cytat

W jednej ze scen Emi chce pomóc dziewczynie, która chce uniknąć seksu i maluje jej krocze czerwoną szminką, tłumacząc, że arabski mężczyzna prawdopodobnie nie będzie chciał stosunku z "nieczystą". W filmie dominuje jednak odrealniony i pornograficzny obraz kobiecości. Bohaterki nie jedzą, tylko piją, palą albo wciągają. Nie sprzątają, nie pakują się na wyjazdy. Nie dostajemy nawet sceny robienia makijażu, która pokazałaby coś więcej niż "final touch", poprawienie błyszczyka na ustach.

 

Film jest zły również dlatego, że klientami modelek z Polski są prawie wyłącznie Arabowie. Przecież POLACY też biją i maltretują pracownice seksualne!!!!! Brak parytetów dyskwalifikuje ten film.

 

Cytat

Postacie męskie w "Dziewczynach z Dubaju" to głównie Arabowie. Film odmienia przez przypadki właściwie wszystkie stereotypy na temat dubajskich milionerów, które przewijają się w polskich dyskusjach. Biorąc pod uwagę estetykę całości, wygląda to, jak jedna wielka fantazja o świecie, do którego nie ma dostępu ani reżyserka, ani widownia. Sikanie do kieliszków szampana, buty z ludzkiej skóry? Może to wszystko, choć tendencyjne, jest prawdą, ale wygląda mało przekonująco. Częściowo prawdopodobnie dlatego, że polskich bohaterów jest w filmie raptem kilku, z czego tylko jeden jest klientem naszych bohaterek. Choć z afery o dziewczynach z Dubaju wiemy, że z ich usług korzystali także znani Polacy — politycy, prezenterzy, muzycy, sportowcy — ta informacja jest tylko zasugerowana na początku filmu. Tak jakby przedmiotowe traktowanie kobiet, perwersja, fetysz i wyuzdanie było domeną tylko dubajskich szejków rozbijających się jachtami po Morzu Śródziemnym, gdzie "Allah nie patrzy". Nie mogę się pozbyć wrażenia, że reżyserka, dobierając materiał w ten sposób, pozwoliła sobie na orientalizację.

 

Tu już kogoś kompletnie popier***ło:

Cytat

Jednym z najbardziej męczących elementów filmu jest muzyka. Zwykłej muzyki filmowej, która budowałaby napięcie scen, praktycznie nie ma. 

[...] W filmie próżno szukać takich hitów tamtych lat jak "Explosion" Kalwiego i Remiego, a przecież ten kawałek, akurat świetnie wpisałby się w klimat opowieści o modelkach i hostessach.

To film o dawaniu dupy, po co komuś wzniosła muzyka?

 

Na zakończenie:

Cytat

Pod koniec filmu dowiadujemy się, że niektóre dziewczyny zwerbowane przez Emi miały problemy ze zdrowiem psychicznym lub po wyjeździe musiały mieć zaszywane krocze. Na napisach czytamy o tym, ile na świecie jest ofiar handlu ludźmi i jak rośnie branża usług seksualnych. Nie da się jednak tego wszystkiego połączyć w spójną opowieść, z teledyskowymi scenami, które oglądamy przez pierwsze 100 minut filmu. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że z "Dziewczyn z Dubaju" w reżyserii Sadowskiej nie dowiadujemy się w sumie nic, o tym, jak czuły się bohaterki. Możemy sobie tylko dopowiedzieć, że to wszystko przez ich matki.

No, kochane? Jak było w Dubaju? Co czułyście gdy zajadałyście się... No dobrze, przesadziłem.

 

 

---

 

A teraz na serio:

 

Zażenowany przyznaję z ręką na sercu, że jest mi głupio, że kobiety, które czerpią korzyści finansowe z oddawania własnego ciała, nazywałem dotychczas kurewkami, szmatami i tak dalej.

 

Pracownice seksualne - przepraszam Was bardzo. Bracia, Was również - za szerzenie mizoginii na forum.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, cst9191 said:

jest mi głupio, że kobiety, które czerpią korzyści finansowe z oddawania własnego ciała, nazywałem dotychczas kurewkami

I dobrze, te Panie wypełniają ważną i dużą niszę rynkową. Warto je doceniać, szczególnie w dobie inflacji, i co najważniejsze - nie mylić różnych płaszczyzn pojęciowych, np. Tindera z Odlotami. Jak mówi mądrość ludowa, prostytutka to zawód, kurwa to charakter.

 

PS: Uprzedzając wątpliwości, dziennikarze Onetu to osobna kategoria, tzw. presstytutki.

Edytowane przez Kespert
  • Like 5
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, cst9191 napisał:

Film "Dziewczyny z Dubaju” był inspirowany mizoginistyczną książką Piotra Krysiaka,

 

2 godziny temu, cst9191 napisał:

Zwykłej muzyki filmowej, która budowałaby napięcie scen, praktycznie nie ma. 

[...] W filmie próżno szukać takich hitów tamtych lat jak "Explosion" Kalwiego i Remiego,

 

 

2 godziny temu, cst9191 napisał:

Może to wszystko, choć tendencyjne, jest prawdą, ale wygląda mało przekonująco. Częściowo prawdopodobnie dlatego, że polskich bohaterów jest w filmie raptem kilku, z czego tylko jeden jest klientem naszych bohaterek.

 

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję posłuchać wypowiedzi reżyserki tego „dzieła” Pani Sadowskiej na antenie radia bodajże Zet. 
Ze śmiechu prawie wyplułem herbatę podczas jazdy.

 

Wmawiała, że dziewczyny tam jadące miały nadzieję, że nie będą musiały nikomu świadczyć usług a kasę dostaną za miłe towarzystwo. Mówiła, że podobno mogły odmówić każdemu oprócz księcia, któremu nie można było odmówić, a że było tych dziewczyn koło 100 to szanse były nikłe, że akurat wybierze ciebie. Swoją drogą, co by się stało gdyby odmówiły księciowi? Czy oprócz ekspresowego wydalenia z imprezy groziłby im gwałt, brak wypłaty, obraza księcia i ścięcie? 

Przyjmijmy sytuację, że taką imprezę organizuję np. Polak i w regulaminie jest napisane, że bezwględnie należy go obsłużyć… już widzę ten jazgot medialny, oskarżenia o szowinizm, mizoginie, patriarchat, oskarżenia o gwałt, zniszczone kontakty biznesowe i prywatne.

 

Dodatkowo reżyserka podkreśliła, że Ci Arabowie to byli egzotyczni, szalenie przystojni, niczym posągi greckie, młodzi mężczyźni, wyperfumowani, z ogromną kulturą osobistą. (Nie to co u nas, polak brudas i cham, prawda? Polak to nawet nasrać na klatę nie potrafi jak ci gentlemani ;))

 

Już widzę jak ktoś wydaje 500 tyś euro na panny, żeby sobie porozmawiać z 100 dziewczyn i wypić z nimi herbatę na prywatnym jachcie.

 

Myślę, że imprezy polegały na recytowaniu poezji, zachwytami nad kompozycjami Chopina, Czajkowskiego, oglądaniu sztuki Macbetha, modlitwach i naukach koranicznych :) 


Reżyserka mówiła, że te niesamowite pieniądze to coś koło 600 euro na dzień było (no a u nas bieda, więc jak tu odmówić takiej propozycji gdzie u nas się na miesiąc zarabiało z 250 euro ;))

 

 

 

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Pyrkosz napisał:

Swoją drogą, co by się stało gdyby odmówiły księciowi? Czy oprócz ekspresowego wydalenia z imprezy groziłby im gwałt, brak wypłaty, obraza księcia i ścięcie? 

Tego bym nie lekceważył.

Utrata klienta takiego kalibru to nie pikuś, więc niedopuszczalna jest sytuacja, że jakaś nic nie znacząca dziwka wykolei taki interes swoimi fochami. W najlepszym razie dostałaby dyscyplinujący wpierdol od alfonsa-rezydenta, a mogłaby też w niewyjaśnionych okolicznościach zniknąć na amen. Z pewnością dołożono by starań, aby ten przypadek stał się odstraszającym przykładem i żeby żadnej nie przyszło do głowy iść tą drogą.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytajcie sobie książęczkę "Niewolnice haremu" polskiego awanturnika i legionisty, który służył m.in. w Maroku. To, co miejscowy wyrabiali z kobietami (zwłaszcza z białymi Europejkami, które porywali) jest po prostu obrzydliwe. A film, jak i książka, obliczone na sensacje (takie spod znaku Faktu), więc nie dziwi mnie, że całość jest vegowa i teledyskowa.

 

A film powinien być promowany tekstem:

 

Pojechały zarabiać kokosy...

...a musiały jeść kasztany

 

 

edit: aa, okej. Autorką tekstu jest:

https://noizz.pl/autorzy/oliwia-bosomtwe

Edytowane przez zychu
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mizoginistyczna postawa autora przejawia się tym, że opisał również świat męskiej prostytucji i kiedy pisze o swoich bohaterach w liczbie pojedynczej używa sformułowania dziwek. Dziwek to ..., dziwek tamto... zrobił. Autorka ocenia autora książki na podstawie adaptacji, dla mnie to już ją dyskwalifikuje z jakiejkolwiek dyskusji. 

 

Filmu nie widziałem, ale podejrzewam że to takie intelektualne porno. Można obejrzeć od czasu do czasu, nawet Vegę. 

 

@Adams towar testuje się na miejscu, żeby tam nie okazał się wadliwy. Nikt nie będzie się bawił w przemoc albo zabójstwa jak czeka kolejka chętnych na wyjazd. Wystarczy dać zaliczkę takiej pani. Widmo tego, że w kraju, ktoś poprosi o zwrot (rozprawa sądowa, ewentualny wyrok, komornik i informacja do domu, jest o wiele skuteczniejszym straszakiem).

Edytowane przez Piter_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, zychu napisał:

No tak, recenzent najlepiej wie, jak ruchają bogaci szejkowie.

Kto wie? 😆

 

15 minut temu, zychu napisał:

edit: aa, okej. Autorką tekstu jest:

 

https://noizz.pl/autorzy/oliwia-bosomtwe

Czuję się ubogacony!

 

4 minuty temu, maroon napisał:

Jak się czuły? No normalnie, jak to w pracy. 

 

Dupa boli, cipa boli, gardło boli, język boli, piersi bolą, w nosie śmierdzi. 

Boli, wszystko boli, tylko kuźwa - jakiegoś syfa złapałam! Egzotycznego!

 

5 minut temu, maroon napisał:

Ciężka fizyczna praca to nie pierdzenie w basenie. 

Biedne zostały zmuszone do wyjazdu.

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykłe usprawiedliwianie kurestwa jak to panie mają w naturze.

Przecież prawda nie może wyjść na jaw bo kobiety chcą uchodzić za porządne i niewinne.

Dla kobiet to nic złego oddawać się za pieniądze i osiągać korzyść.

Już dawno wyszło na jaw co robiły celebrytki, pogodynki czy prezenterki tv śniadaniowych w Dubaju.

Popatrzcie również na to zdjęcie jakie kobiety brały udział w tej produkcji, przecież to młode pokolenie p0lskich witaminek

, które gardzą rodakami a gustują w ciapatych.

 

Pierwsze zdjęcia z filmu "Dziewczyny z Dubaju"

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.