Skocz do zawartości

Panna daleko


fckyea

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, NoHope napisał:

No to jesteś przystojny i korzystaj, ja mam bardzo, ale to bardzo rzadko takie akcje. 

Trochę zbyt ulany ostatnimi czasy, ale generalnie przystojny. To fakt. Zawsze się podobałem kobietom. 

 

Popracuj też z energią. Poczytaj o tym. Sporo można ugrać dodatkowo. 

 

Ostatnio znowu akcja w metrze, gdzie laska siedząca naprzeciwko mnie wyglądała jakby za chwilę była gotowa na ruchanie. Energia seksualna ode mnie w jej stronę. Celowo przeze mnie podkręcona. Gdybyś siedział obok i wiedział o co chodzi + masz trochę doświadczenia w temacie - wiedziałbyś od razu co się dzieje. 

Edytowane przez Bullitt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Bullitt napisał:

Popracuj też z energią. Poczytaj o tym. Sporo można ugrać dodatkowo. 

Ostatnio po analizie jakby swojego powodzenia i tego jaki feedback laski mi podawały to właśnie ja nadrabiam gadką i energią, ale raczej nie odrazu (wiem, że to może dziwnie brzmieć z racji rzeczy które piszę na forum, ale to prawda). Wiec mi pozostaje tinder i social circle, ostatnio myślałem żeby się zapisać na jakiś wolontariat czy coś, chodzi mi też o przyciągnięcie laski o fajnych wartościach. Na podryw uliczny/night game jestem chyba za mało przystojny po prostu.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, fckyea napisał:

Próbować? A co jeśli zaiskrzy? Nie widzą mi się związki na odległość, 2h jazdy w jedną stronę żeby poruchać xd

 

To twoja indywidualna sprawa i jak chcesz to jedź się przekonać czy coś z tego wyniknie.

Może zaproponuj spotkanie w połowie drogi gdzieś w innym mieście zobaczysz czy faktycznie jej na tobie zależy.

Natomiast ja na twoim miejscu podziękowałbym kobiecie bo po pierwsze to duża odległość gdzie poświęcasz czas, pieniądze, energię.

Kolejna to to, że związki na odległość nigdy się nie sprawdzają bo tak naprawdę nie masz na tym kontroli a ona na miejscu może mieć gacha

, który za twoimi plecami będzie ją rypał aż miło.

Myślisz, że w odwrotną stronę kobieta zaryzykuje dwie godziny jazdy by się przekonać czy zaiskrzy😆

Co ty kobieta chce mieć jasną i klarowną sytuację, kota w worku nie weźmie i jeszcze musi jej się to opłacać.

Zawsze to powtarzam pora panowie uczyć się od kobiet i liczyć zyski, straty czy nam się to w ogóle opłaca.

To, że jest ładna żaden argument by poświęcać tyle dla kobiety.

Zazwyczaj profile internetowe są podrasowane i tak naprawdę nie wiesz czy ta kobieta ze zdjęcia to ona.

Nie ma w twojej okolicy kobiet, że musisz tak daleko szukać?

 

 

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dojazdy powyżej ok. 50 - 70 km, to absurd. Przerabiałem to i mam nadzieję nigdy więcej!

  • Tracisz dużo czasu.
  • Koszty paliwa i inne transportu.
  • Panna i Ty nie zawsze zgracie się w czasie.
  • Na odległość nie upilnujesz, jeżeli planujesz dłuższą relację. Będziesz jednym z kilku bolców.
  • Dojazdy pokrzyżują wiele Twoich planów.
  • W promieniu do 50 km od Ciebie znajduje się tysiące takich myszek. 

@fckyea Rozmawiałeś z nią przynajmniej przez kamerkę internetową? 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Morfeusz przecież jak zrobi się z tego coś poważnego to jedna osoba może się przeprowadzić do drugiej. A zgranie w czasie? Można się umawiać że jeden weekend u niej a kolejny ona u ciebie. Jak masz ludzi którzy chcą to zawsze znajdzie się jakieś rozwiązanie, tak jest z wszystkim.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym spróbował, nie jest to w końcu drugi kraniec polski. Jeśli dziewczyna WARTA tego to można się poświęcić, a jeśli będzie jej zależeć to sama też będzie przyjeżdżać do Ciebie i będziecie się wymieniać, ja tak miałem z ex choć dzieliło nas mniej bo 40 km. Jeśli nie masz nadreprezentacji fajnych kobiet chętnych na Ciebie w swoim mieście to czasem trzeba poszukać poza, zwłaszcza że piszesz że nie lubisz zbyt często przebywać z dziewczyną. Jeśli jest to jakościowa dziewczyna to jest tego warta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, NoHope napisał:

PUA natomiast to jest wyższa szkoła jazdy bo podrywacze starają się zbudzić zainteresowanie kobiet które nie są nimi na początku zainteresowane. Po to są właśnie otwieracze i gra. Ja osobiście średnio wierzę, że warto pajacować jak nie masz początkowego zainteresowania, ale z drugiej strony niektórzy w ogóle nie mają.

PUA generalnie zostało stworzone dla brzydkich i przeciętnych kolesi, do nich był kierowany przekaz marketingowy, najgorsze że potęgowany serią kłamstw trenerów o ich udanych transformacjach o rzekomo spektakularnych wynikach ich podopiecznych, w końcu każdy chciał się poczuć jak gwiazda rocka i ruchać na potęgę. Branża PUA to najgorszy rak jaki może tylko być, myślę że głównie przez to coaching ma tak negatywną opinię, nie do końca zasłużoną. Natomiast co zabawne każdy przystojny facet myśli, że każdy inny facet otrzymuję co chwilę zielone światła i sygnały do podejścia, według nich w czym problem podejść do takiej laski? i po co siedzieć na Tinderach, przecież to strata czasu :D Nie biorąc pod uwagę że część facetów w ogóle nie dostaję sygnałów od kobiet i tym że cold approach a podejście gdzie jest zielona lampka do podejścia to jak niebo, a ziemia, ze skutecznością cold approachów na poziomie 1-2 %. 

 

Pamiętam jak sam dostałem mocne zielone światło, jechałem tramwajem patrzę a tam całkiem fajna dziewczyna patrzy na mnie i takim życzliwym uśmiechem do mnie się uśmiechała, tylko ślepy by nie zauważył że jej się spodobałem. Wtedy jest to bułka z masłem, podszedłem do niej mimo ludzi naokoło i zagadałem coś w stylu "Znamy się? bo się tak do mnie uśmiechasz :)" i gadka dalej poszła sama.

Edytowane przez BrightStar
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego doświadczenia powiem ci że się nie opłaca, miałem ze 3 takie przejażdżki(max 100km w jedną stronę).

Co prawda z jedną było fajnie i spotkaliśmy się raz u niej a później u mnie to i tak po tym drugim spotkaniu stwierdziliśmy że mimo że jest miło to jednak odległość i spotykanie się maksymalnie w weekendy jest bez sensu. 

Mój kumpel poznał pannę ze swojego miasta, która juz w momencie jak się poznali to pracowałani mieszkała w mieście 200km od domu. 

No i wszystko pięknie ładnie, spotykali się co weekend, ale po 1.5 roku oczywiście wszystko jak krew w piach, bo żadne nie miało w planach zmieniać miejsca zamieszkania.

 

Ona mieszka w większym mieście czy ty? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tuż pod Krakowem a ona na granicy województwa jakoś xd niee, odległość za duża, dam jej szansę najwyżej tak jak piszecie z kamerką czy coś, niech też wykaże zainteresowanie i chęć spotkania w połowie drogi lub chociaż 1/3 a jak nie to elo, ja nie mam czasu na takie zabawy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ruchać na pieska czy na misjonarza też się będziesz pytał? 

 

Jechać zawsze można. Gorzej z powrotem. 

 

Jak panna jest z mniejszej miejscowości, a ty z większej to masz plus na wejściu. 

 

Może nawet zmienić pracę i przeprowadzić się do twojego miasta - to się często zdarza. 

 

Jak jesteś z podobnej miejscowości to plusów nie masz. 

 

Masz głowę to jej używaj, nie myśl kutasem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, BrightStar napisał:

Natomiast co zabawne każdy przystojny facet myśli, że każdy inny facet otrzymuję co chwilę zielone światła i sygnały do podejścia, według nich w czym problem podejść do takiej laski? i po co siedzieć na Tinderach, przecież to strata czasu :D Nie biorąc pod uwagę że część facetów w ogóle nie dostaję sygnałów od kobiet i tym że cold approach a podejście gdzie jest zielona lampka do podejścia to jak niebo, a ziemia, ze skutecznością cold approachów na poziomie 1-2 %. 

100% racja.

 

2 godziny temu, BrightStar napisał:

PUA generalnie zostało stworzone dla brzydkich i przeciętnych kolesi, do nich był kierowany przekaz marketingowy, najgorsze że potęgowany serią kłamstw trenerów o ich udanych transformacjach o rzekomo spektakularnych wynikach ich podopiecznych, w końcu każdy chciał się poczuć jak gwiazda rocka i ruchać na potęgę.

Moim zdaniem przeciętnym gościom domieszka PUA może pomóc, ale nie mówię o szkoleniach. Dla brzydkich szkoda czasu. Czytam ostatnio metodę mysterego i to nawet cenna lektura, ale żeby płacić za szkolenia grube hajsiwo to nie :)

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie dodam jeszcze, kiedy ja organizowałem sobie takie wyprawy:

 ogarniałem apartament na weekend - moja głowa wtedy spokojna - jakiś wysad (ja nie miałem nigdy), no problemo - divy, zwiedzanie miasta itd, jakaś restauracja.

 

Pytanie czy Cię stać na to. Mnie było. Poznaną lalkę - wliczałem w koszty. 

 

Kto co lubi. 

 

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, NoHope napisał:

Moim zdaniem przeciętnym gościom domieszka PUA może pomóc, ale nie mówię o szkoleniach.

Owszem to nie jest 0 1, jeśli facet to mądrze wykorzysta i będzie miał trochę szczęścia przy okazji, to może mu pomóc.

Szczególnie zagadując w miejscach gdzie ma wyższe SMV z marszu jak bardziej egzotyczne kraje. 

Mówiłem tu bardziej o branży i trenerkach którzy są kłamcami, manipulatorami i po prostu zdzierają hajs z naiwniaków i zdesperowanych facetów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co możesz stracić porównując spotkanie z lokalną Panią?

- 4 godziny na podróż w dwie strony

- 100 zł wydane na wachę

 

Ja bym jechał. 

 

Pamiętaj jednak o naukach płynących z tego forum, potraktuj to jako zabawę, grę. Angażujesz się, poświęcasz bardziej niż zazwyczaj, więc Twoja psychika nastawia się na lepsze efekty. Rozczarowanie może być bolesne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.