Skocz do zawartości

Czy jak kobieta zostawia niektóre swoje rzeczy w mieszkaniu faceta, to jest to już jakiś znak?


Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie do Panów oblatanych w LTR, mieszkających z kobietą.

 

Czy po dajmy na to półrocznym / rocznym spotykaniu się z kobietą, ona podczas wizyt/weekendów u Ciebie zostawia pomału niektóre swoje rzeczy (dajmy na to jakiś balsam, krem, spinkę w łazience), jakieś pudełko w kuchni, po czasie widzisz, że kilka tych rzeczy u Ciebie już po prostu "jest" - to jest to poważnie znak, iż panna bada teren pod siebie i ewentualne wprowadzenie się do Ciebie? :D To pytanie na serio, nie na żarty.

Mówią, że to rozpoznanie przedgniazdowalne :D ale potrzebuję opinii praktyków ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy swoje terytorium.

 

Jak się tak zastanowić, to jest to całkiem sprytne postępowanie, choć pewnie nie do końca świadome.

 

 

Zrób test i poprzestawiaj te rzeczy, wsadź do szafki, czy coś. Ciekaw jestem reakcji panny.

Edytowane przez cst9191
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, cst9191 napisał:

Znaczy swoje terytorium.

 

Jak się tak zastanowić, to jest to całkiem sprytne postępowanie, choć pewnie nie do końca świadome.

Oczywiście, że sprytne, ale jak facet ma wprawne oko i jest po pigułce to wyłapuje to w lot ;) ojjj i chyba dosyć świadome ;)

 

Czyli tak jak myślałem, znaczenie terytorium :D Mówisz z doświadczenia może?

2 minuty temu, cst9191 napisał:

Znaczy swoje terytorium.

 

Jak się tak zastanowić, to jest to całkiem sprytne postępowanie, choć pewnie nie do końca świadome.

 

 

Zrób test i poprzestawiaj te rzeczy, wsadź do szafki, czy coś. Ciekaw jestem reakcji panny.

Zrobiłem, w sensie schowałem dwie rzeczy w łazience z blatu do koszyka  - są z powrotem na blacie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy swoje terytorium. W sensie dla innej samicy - żeby ta inna wiedziała, że ten samiec jest już zaklepany i nie ma co tu szukać.

 

Po drugie - jeśli zostawia swoje drobne przedmioty porozstawiane w różnych miejscach i są tam wciąż po tygodniu to znaczy, że samiec nie sprzątał chaty skrzętnie na przyjęcie innej samicy. Czyli żadna konkurentka się w tygodniu w celach rozrywkowych nie pojawia, można "inwestować" w tę relację i liczyć na przyzwoity zwrot w rozsądnym czasie.

 

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje że to ma podwójne zastosowanie;

-po pierwsze znaczenie terenu.

-po drugie na wypadek gdyby Ci się coś odwidziało i zacząłbyś ją olewać to zawsze ma pretekst żeby przyjść po swoje zabawki i podziałać jakoś na Ciebie, seksem czy w inny sposób. Ma po prostu jeszcze jedną, bonusową możliwość wpłynięcia na Ciebie pod legendą że przecież tylko przyszła po swoje rzeczy.

Edytowane przez jaro670
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo zapomina zabrać, albo robi to po to, abyś o niej ciągle myślał czyli w. Psychologiczny sposób " zostawię mu moje rzeczy, będzie szedł się wysrać, to zobaczy moją pomadkę i będzie myślał o mnie ", lub też na wypadek gdybyś zaprosił jakąś pannę, to żeby wiedziała że zaklepane.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Levis napisał:

Albo zapomina zabrać, albo robi to po to, abyś o niej ciągle myślał czyli w. Psychologiczny sposób " zostawię mu moje rzeczy, będzie szedł się wysrać, to zobaczy moją pomadkę i będzie myślał o mnie ", lub też na wypadek gdybyś zaprosił jakąś pannę, to żeby wiedziała że zaklepane.

Na 100 procent nie zapomina. I tak już jest z 6-7 rzeczy 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Levis napisał:

Albo zapomina zabrać,

Nie zapomina, tych swoich badziewi to one pilnują jak oka w głowie.

Raz byłem świadkiem jak moja była pożarła się na maxa ze współlokatorką o szminkę za 4 zeta. Pytam jej o co wojna skoro ten szajs kosztuje 4 zeta to usłyszałem cały wykład na temat niepowtarzalności palety barw firmy Szajsmann czy innej. 

  • Like 2
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rzeczy dzieją się też i po pierwszym spotkaniu, żeby było drugie etc ;)

Po roku to aż dziwne że jeszcze możesz z łatwością znajdować własne rzeczy.

 

Pewnie jak siedzisz w kiblu masz przepyrane szafy z rzeczami, dokumenty, a i do telefonu pewnie zaglądane było.

Jestem ekstremalnie na to wyczulony i jak wiem, że będzie u mnie jakaś Pani dłuższą chwilę wszystkie tego typu rzeczy zabezpieczam. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Alejandro Sosa napisał:

Takie rzeczy dzieją się też i po pierwszym spotkaniu, żeby było drugie etc ;)

Po roku to aż dziwne że jeszcze możesz z łatwością znajdować własne rzeczy.

 

Pewnie jak siedzisz w kiblu masz przepyrane szafy z rzeczami, dokumenty, a i do telefonu pewnie zaglądane było.

Jestem ekstremalnie na to wyczulony i jak wiem, że będzie u mnie jakaś Pani dłuższą chwilę wszystkie tego typu rzeczy zabezpieczam. 

a skąd ta wiedza że było szperane ? Jakaś kamerka czy coś ?

 

Swoją drogą to nie wiem czemu tu się dziwić. 
Jak ja sypiałem u swoich kobiet regularnie to też miałem tam różne rzeczy. Bokserki, koszulki, dres...

 

Edytowane przez Gixer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Gixer napisał:

a skąd ta wiedza że było szperane ? Jakaś kamerka czy coś ?

9 na 10 osób nie ogarnie idealnie takiego samego ułożenia rzeczy po "kipiszu".
Jeśli WIESZ co gdzie i jak zostawiałeś to zauważysz różnice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jankowalski1727 napisał:

Mówią, że to rozpoznanie przedgniazdowalne :D ale potrzebuję opinii praktyków ;).

 

Ostatnio pisałeś, że masz żonę to powinieneś mieć praktykę w LTR?

No chyba, że chodzi o ten temat z kuzynem i ona zaczęła u niego zostawiać graty😆

 

 

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie no jest szperane, jak jest możliwość to zrobi wszystko co się da, telefony, smsy, Facebooky i inne gówna, tym bardziej jeśli naprawdę jest zainteresowana. No chyba że sam jej wszystko szczerze o sobie powiedziałeś i jej ciekawość Ciebie wynosi 0, wtedy szpera na 80% nie na 100% ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W idealnym scenariuszu na takie spotkania najlepsze będą lokale w których nie mieszkasz na codzień. Jak się spotyka z kimś regularnie od roku, to można przymknąć na to oko, ale na początku jednak optuję za nie sprowadzaniem panienek do swojego miejsca stałego zamieszkania. A opcji jest wiele, chociażby airbnb.
Raz popełniłem ten błąd. Laska była dość zdesperowana i koło 1 w nocy przyjechała do mojego miejsca pobytu(to było pierwsze spotkanie). Od początku były pytania 'a czemu to tak jest' 'a co jest w tych kartonach'. Telefon prawdopodobnie także był pobieżnie przeszperany podczas mojej krótkiej nieobecności w danym pokoju. Dość dziwna akcja z mojej perspektywy, a laski nawet nie przeleciałem, bo wiedziałem że potem bym się ze sobą źle czuł.

Ah, te błędy młodości.. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, większość tu przeprowadza rozkminy jak kobiety😃

 

Ja mam przyjaciółkę, dwa razy w tygodniu u niej zazwyczaj jestem więc przecież za każdym razem nie będę przywoził szczoteczki do zębów, pachnidła, gaci i skarpetek na zmianę.

 

Może nie trzeba szukać drugiego, trzeciego czy czwartego dna?

 

Jest to poprostu praktyczne i wygodne i nie uważam, że z powodu kilku kosmetyków kobieta chce oznaczyć swój teren czy powoli się wprowadza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gixer napisał:

a skąd ta wiedza że było szperane ? Jakaś kamerka czy coś ?

 

Swoją drogą to nie wiem czemu tu się dziwić. 
Jak ja sypiałem u swoich kobiet regularnie to też miałem tam różne rzeczy. Bokserki, koszulki, dres...

 

 

Baby same potrafią się wpierdolić na minę. Moja pierwsza, „nie taka jak inne” myszka, „na poważnie”, zrobiła dla mnie w prezencie kilka półnagich zdjęć i je wywołała - zostawiłem je sobie na pamiątkę i wrzuciłem głęboko do szuflady z dokumentami, na samo dno, tak, żebym sam o nich nie pamiętał. Po paru latach, jak się rozstawałem z najświeższą „poważną myszką”, to przejrzała rzeczy i stwierdziła, że „zdjęcia X zostawiłeś, a mi oddałeś wszystko”. 

 

Na początku zupełnie nie ogarnąłem, czemu podświadomie brzmi to dla mnie nie w porządku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo tego, iż mózg kobiety jest mniejszy od męskiego o średnio 181g, kobiety takich rzeczy nie czynią przypadkowo. Również skłaniam się ku temu, iż to takie miękkie gniazdowanie, zostawianie śladów abyś o niej myślał oraz ewentualne znaczenie terenu jeśli pojawi się inna samica.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, jaro670 said:

Mi się wydaje że to ma podwójne zastosowanie;

-po pierwsze znaczenie terenu.

-po drugie na wypadek gdyby Ci się coś odwidziało i zacząłbyś ją olewać to zawsze ma pretekst żeby przyjść po swoje zabawki i podziałać jakoś na Ciebie, seksem czy w inny sposób. Ma po prostu jeszcze jedną, bonusową możliwość wpłynięcia na Ciebie pod legendą że przecież tylko przyszła po swoje rzeczy.

Po pierwsze - w/w plus to, że jednak planuje tam zakotwiczyć i chce czuć się u siebie czyli mieć swoje rzeczy.

Po trzecie - nawet jeśli nie planuje z tobą wspólnego życia zostawia ci coś, przypuszczam, że po to żebyś o niej pamiętał.

Tak mnie się zdarzyło.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.