Czy to już czas na nowe atrakcje

[NoHope]

24 minuty temu, Takahashi napisał:

Jednak moim zdaniem takie obsesyjne próby kontroli szkodzą temu co kontroluje.Równie dobrze kobieta może z nikim nie pisać a gościu zrobi z siebie idiotę.

Ewolucyjnie faceci którzy byli zazdrośni o swoje kobiety rozmnożyli się, dlatego faceci odczuwają dużo większą naturalnie zazdrość niż kobieta. Kobieta wie, że dziecko które rodzi jest jej. Nawet w haremach, kastrowano strażników by nie puknęli żonki wodza.

 

Teraz feministki mówią, że to jest nieakceptowalne zachowanie, że to oznaka bycia słabym niepewnym człowiekiem. Może, ale życie mówi co innego. No chyba że po prostu nie przeszkadza ci sytuacja gdy wychowujesz nieswoje dziecko albo kobieta cię zdradza. Co się zdarza.

 

Z resztą dlatego feministki chcą zakazania testów na ojcostwo. Chodzi o to, żeby kobiety mogły realizować swój imperatyw biologiczny czyli beta płaci, alfa szmaci. Jak jest płodna, idzie do klubu/baru a w tych czasach odpala instagrama/tindera bolcuje się bez gumy z chadziorem a beciakowi mówi, że to jego dziecko. Scenariusz wręcz absurdalny, ale niestety nie nierealny. Jest badanie które mówi, że im facet przystojniejszy tym kobiety mniej skłonne używać gumy. Przypadek? Może. Rollo gadał o sytuacjach gdy jakiś chadzior sprzedawał swoją spermę laskom które chciały mieć dziecko, później miał tyle dzieci w swoim "otoczeniu" że istniało realne zagrożenie że te dzieci wejdą później ze sobą w związki i stworzą nieświadomie quazikazirodcze związki. To jest czysty blackpill.

 

Kiedyś oglądałem amerykańską wersję tego show gdzie trzeba mówić prawdę. Chad przyznał się, że laski mu zapłaciły za seks, że miał takie sytuacje. Nawet ja byłem w szoku xD Oczywiście mówił prawdę. Tam wyszły takie brudy, że głowa mała, laska go rzuciła bo ciągle ją zdradzał co wyznał w programie xD

 

Jest te może maksymalnie 5% męskiej populacji który nazywamy chadami i żyją życiem w które większość ludzi nawet nie uwierzy. Oni też znają najlepiej naturę kobiet bo są kochankami żon beciaków, w tym bogatych beciaków. I wtedy te bogate laski (w cudzysłowiu bogate bo kasa od beciaka) płacą chadowi za seks, dają mu prezenty czy go utrzymują. Dlatego słynny tutaj użytkownik, Analconda, miał taką obsesje na punkcie chadów xD Trochę go rozumiem, ale przez internet stracił perspektywę czyt. chadów jest bardzo mało, bardzo i też nie chcą walić każdej laski.

Edytowane 14 Grudnia 2021 przez NoHope

[antyrefleks]

2 godziny temu, Piter_1982 napisał:

 

2. Przestała się wstydzić, że dużo używa telefonu. Wcześniej się powstrzymywała, a teraz ogląda pudelka po nocach. Za jakiś czas będzie zmuszała cię do rozmów "o gwiazdach".

 

Ogólnie niepokojący sygnał.

Bez kitu o co chodzi z tymi gwiazdami? Miałem panne, co na trzecim spotkaniu zaczeła mi napierdalać o kosmosie, że ona się galaktyką interesuje. Nie powiem to było załosne, bo laska solidnie wykształcona i zdawać by się mogło, że dość twardo stąpa po ziemi   

[Takahashi]

21 minut temu, NoHope napisał:

Ewolucyjnie faceci którzy byli zazdrośni o swoje kobiety rozmnożyli się, dlatego faceci odczuwają dużo większą naturalnie zazdrość niż kobieta. Kobieta wie, że dziecko które rodzi jest jej. Nawet w haremach, kastrowano strażników by nie puknęli żonki wodza.

 

Teraz feministki mówią, że to jest nieakceptowalne zachowanie, że to oznaka bycia słabym niepewnym człowiekiem. Może, ale życie mówi co innego. No chyba że po prostu nie przeszkadza ci sytuacja gdy wychowujesz nieswoje dziecko albo kobieta cię zdradza. Co się zdarza.

 

Z resztą dlatego feministki chcą zakazania testów na ojcostwo. Chodzi o to, żeby kobiety mogły realizować swój imperatyw biologiczny czyli beta płaci, alfa szmaci. Jak jest płodna, idzie do klubu/baru a w tych czasach odpala instagrama/tindera bolcuje się bez gumy z chadziorem a beciakowi mówi, że to jego dziecko. Scenariusz wręcz absurdalny, ale niestety nie nierealny. Jest badanie które mówi, że im facet przystojniejszy tym kobiety mniej skłonne używać gumy. Przypadek? Może. Rollo gadał o sytuacjach gdy jakiś chadzior sprzedawał swoją spermę laskom które chciały mieć dziecko, później miał tyle dzieci w swoim "otoczeniu" że istniało realne zagrożenie że te dzieci wejdą później ze sobą w związki i stworzą nieświadomie quazikazirodcze związki. To jest czysty blackpill.

 

Kiedyś oglądałem amerykańską wersję tego show gdzie trzeba mówić prawdę. Chad przyznał się, że laski mu zapłaciły za seks, że miał takie sytuacje. Nawet ja byłem w szoku xD Oczywiście mówił prawdę. Tam wyszły takie brudy, że głowa mała, laska go rzuciła bo ciągle ją zdradzał co wyznał w programie xD

 

Jest te może maksymalnie 5% męskiej populacji który nazywamy chadami i żyją życiem w które większość ludzi nawet nie uwierzy. Oni też znają najlepiej naturę kobiet bo są kochankami żon beciaków, w tym bogatych beciaków. I wtedy te bogate laski (w cudzysłowiu bogate bo kasa od beciaka) płacą chadowi za seks, dają mu prezenty czy go utrzymują. Dlatego słynny tutaj użytkownik, Analconda, miał taką obsesje na punkcie chadów xD Trochę go rozumiem, ale przez internet stracił perspektywę czyt. chadów jest bardzo mało, bardzo i też nie chcą walić każdej laski.

Może i ja jestem naiwny ale moim zdaniem my już nie żyjemy w jaskiniach i powinniśmy zacząć się trochę inaczej zachowywać.Dla osoby która utożsamia się jedynie z swoim ciałem przekazanie genów faktycznie może być jedynym celem życia i skupia na to całą swoją energię.Ja natomiast na kobietę patrzę bardziej jako partnerkę i w takim wypadku na zazdrość  nie ma miejsca.Mysle,se są też kobiety bardziej uduchowione dla których na przekazaniu genów świat się nie kończy .

[NoHope]

14 minut temu, Takahashi napisał:

Może i ja jestem naiwny ale moim zdaniem my już nie żyjemy w jaskiniach i powinniśmy zacząć się trochę inaczej zachowywać.

Masz rację, ale ewolucja człowieka działa wolno więc nie da się nas łatwo przeprogramować. Na tym poległ zresztą komunizm, chcieli stworzyć nowego człowieka a natura ludzka implodowała ten system od środka.

 

Co do ludzi uduchowionych; to jest mega ciekawe bo w sektach właśnie często faceci realizują swój imperatyw biologiczny. Przyciagaja naiwne kobiety na duchowosc a pozniej tworza wlasne haremy, maja wiele zon. A kobiety na to leca bo guru sekty jest w sumie najwiekszym mozliwym alfa. Na netfliksie masz morze dokumentow na temat indyjskich sekt w usa i co tam sie dzieje. Duchowe orgie, przekazywanie energii za pomoca spermy. No brednie by uprawiac jak najwiecej seksu z jak najwieksza iloscia kobiet. Czesto zaczyna sie od jogi bo wiele lasek lubi ja uprawiac xD

 

Natura czlowieka zawsze wychodzi niestety.

Edytowane 14 Grudnia 2021 przez NoHope

[Takahashi]

9 minut temu, NoHope napisał:

Masz rację, ale ewolucja człowieka działa wolno więc nie da się nas łatwo przeprogramować. Na tym poległ zresztą komunizm, chcieli stworzyć nowego człowieka a natura ludzka implodowała ten system od środka.

 

Co do ludzi uduchowionych; to jest mega ciekawe bo w sektach właśnie często faceci realizują swój imperatyw biologiczny. Przyciagaja naiwne kobiety na duchowosc a pozniej tworza wlasne haremy, maja wiele zon. A kobiety na to leca bo guru sekty jest w sumie najwiekszym mozliwym alfa. Na netfliksie masz morze dokumentow na temat indyjskich sekt w usa i co tam sie dzieje. Duchowe orgie, przekazywanie energii za pomoca spermy. No brednie by uprawiac jak najwiecej seksu z jak najwieksza iloscia kobiet. Czesto zaczyna sie od jogi bo wiele lasek lubi ja uprawiac xD

 

Natura czlowieka zawsze wychodzi niestety.

Masz rację,moim zdaniem nie da się siłowo kogoś zmusić do ewolucji.No ale jeśli są dwie osoby które już są na jakimś poziomie to się mogą dogadać.

To co piszesz o sektach to racja tylko trzeba brać poprawkę na to czy faktycznie są to ludzie "uduchowieni".Duchowość to często przykrywka dla różnych rodzajów patologii.Tylko nie można przez ten pryzmat oceniać całego ruchu.

[sargon]

Zabawy telefonem w środku nocy - jest kilka opcji.

 

1. Uzależnienie. Częsta sprawa, przebodźcowanie, i potrzeba sprawdzania instagrama czy tiktoka w środku nocy.

 

2. Pisanie z bolcami. Z nudów, albo ustawianie nowej gałęzi. Często to metoda na dowartościowanie się lasek - coś jakiemuś spermiarzowi odpisze, ten ją zawali komplementami, i laska ma poprawiony humor na resztę dnia.

 

3. Laska inwestuje w krypto i sprawdza wykresy

[Vlad_Lokietnichuk]

Godzinę temu, NoHope napisał:

nazywamy chadami i żyją życiem w które większość ludzi nawet nie uwierzy

To co mowisz to prawda i mam na to przykład.

Jest taki blog na wordpressie. Wygląda na dość autentyczny. Nazywa się "Rape is the new love".

To co koleś wyprawia w łóżku z napalonymi laskami wyłowionymi w necie jest niepojęte.

Same wskakują mu na bolca, bo jest w gronie tych 5% (chociaż ja uważam że nawet mniej) populacji facetów, ktorzy biorą co chcą z rynku matrymonialnego. 

 

[HumanINC]

2 godziny temu, Król Jarosław I napisał:

To jej mówisz, że podejrzewasz, że coś jest na rzeczy i niech go odblokuje....

 

Jak zaczyna ryczeć albo boi się jak diabeł wody święconej ew. inne dziwne zachowanie to masz już podstawy przypuszczać, że coś jest na rzeczy.

 

Jak moja mi tak powiedziała, to powiedziałem jej że istnieje prawo do prywatności i nic jej nie pokaże. Powiedziała, że mam jej dać odblokowany telefon albo "wypierdalać".  "Nie wiem jak Państwo, ale ja wypierdalam." 

 

PS. Nic nie miałem na sumieniu.

 

Jeśli intuicja Ci podpowiada, że coś jest nie tak - to zapewne jest coś nie tak - ale wcale ona nie musi robić czegoś złego, może prezent Ci pod choinkę kupuje. Święta idą. Niemniej nie ignorowałbym tego. .

 

Określ emocje, które odczuwasz - strach / zazdrość. To ważne emocje, które coś Ci mówią. Odczuwasz strach, że możesz stracić coś co i tak Twoje nie jest. Może boisz się "samotności". Zazdrość - że może być ktoś inny - "lepszy". Rozwiązanie jest tylko jedno, praca nad sobą i swoimi zasobami. Kiedy będziesz wiedział, że nic nie tracisz - a możesz tylko zyskać czas / pieniądze / wolność, to strach odejdzie od Ciebie. Jak ona by Ciebie zdradzała, a w domu miałaby ekstra gościa - to kto by był większym frajerem? Wiadomo, że ona - bo ma więcej od Ciebie do stracenia. Ty byś z uśmiechem na twarzy, zajął się swoimi sprawami i marzeniami. A gościowi to byś mógł przybić piątkę, bo nie Ty musisz się męczyć z takim szonem. Także przekuj tę energię w motywację do pracy nad sobą. Niech nie doprowadzi Ciebie to do frustracji i złego samopoczucia - pamiętaj, że Ty jesteś fair.

 

PS. Jak sytuacja będzie się notorycznie powtarzać, to możesz zagrać trochę manipulacyjnym podstępem. Jak zmieni się jeszcze bardziej jej zachowanie do Ciebie (zacznie wywoływać konflikty o błahostki, zaczną jej przeszkadzać prozaiczne rzeczy, zacznie być bardziej "Ty" niż "Ja"). Jako, że zawsze na straconej pozycji, jest osoba, która odpowiada na pytania. Odwróć sytuację, i kiedy ona zacznie kolejną taką "dramę" o nic zacznij pytać - "Ale o co tak naprawdę chodzi? Bo widzę, że to nie jest prawdziwy powód tej kłótni, chcę Ci pomóc. Widzę, że gorzej sypiasz. Więcej czasu spędzasz w telefonie.". Bardziej w tonie "chcę Ci pomóc", niż "masz mi powiedzieć o co chodzi". "Widzę, że coś Ciebie trapi - chcę Ci pomóc, o co chodzi?". Każdą błahą kłótnię zbijaj właśnie w ten sposób i obserwuj. Tylko w taki sposób mógłbyś się czegoś dowiedzieć. Wprost - nigdy się niczego nie dowiesz. 

 

Poza tym, na spokojnie i wspaniałości dla Ciebie na nadchodzące dni. Cokolwiek robisz, wysyłam Ci pozytywną energię. 

Edytowane 14 Grudnia 2021 przez HumanINC

[JoeBlue]

1 hour ago, Takahashi said:

Może i ja jestem naiwny ale moim zdaniem my już nie żyjemy w jaskiniach i powinniśmy zacząć się trochę inaczej zachowywać.Dla osoby która utożsamia się jedynie z swoim ciałem przekazanie genów faktycznie może być jedynym celem życia i skupia na to całą swoją energię.Ja natomiast na kobietę patrzę bardziej jako partnerkę i w takim wypadku na zazdrość  nie ma miejsca.Mysle,se są też kobiety bardziej uduchowione dla których na przekazaniu genów świat się nie kończy .

Jesteś tak naiwny tak bardzo jak tylko jest to możliwe.

Żyjemy w jaskiniach jak najbardziej, tyle że teraz jest tam Wi-Fi.

Te uduchowione kobiety rżną się za twoimi plecami nawet jeśli mają twoją obrączkę na palcu.

Patrz na nie jak chcesz.

Ja na swoją też patrzyłem jako na najmądrzejszą a wciąż nie przeszkadzało mi to bzykać innych, w tym mężatek.

Do dziś zresztą tak uważam. Była najmądrzejsza i wiele lat z nią przeżyłem. To jednak wątek uboczny.

Ja mogłem być porąbany i świrnięty na punkcie sexu, ale tu chodzi o to co powiesz o kobietach co się ze mną rżnęły.

Definitywnie nie pieprzyłem ich ducha tylko ciało, tyle to wiem na 100% i to nie było za czasów jaskiniowców tylko -naście lat temu.

 

Wracając do wątku.

Śledzenie kobiety to wpuszczanie siebie w kanał poniżej godności własnej.

Może to ma jakiś sens, po to żeby wiedziała czemu dostaje kopa w d*pę gdy się wyłoży jej zdrady na talerzu przed nosem, innego nie widzę.

Mało zwykle wtedy mają do powiedzenia, ale wciąż potrafią.

- Nie wiem jak to się stało.

- To była chwila zamroczenia.

- Łzy, co rozmiękczą każdego faceta.

- Tylko ciebie kocham.

Kto jeszcze nie zna w/w tekstów niech idzie do Przedszkola Przygotowującego Do Życia We Dwoje.

 

[Takahashi]

3 minuty temu, JoeBlue napisał:

Jesteś tak naiwny tak bardzo jak tylko jest to możliwe.

Żyjemy w jaskiniach jak najbardziej, tyle że teraz jest tam Wi-Fi.

Te uduchowione kobiety rżną się za twoimi plecami nawet jeśli mają twoją obrączkę na palcu.

Patrz na nie jak chcesz.

Ja na swoją też patrzyłem jako na najmądrzejszą a wciąż nie przeszkadzało mi to bzykać innych, w tym mężatek.

Do dziś zresztą tak uważam. Była najmądrzejsza i wiele lat z nią przeżyłem. To jednak wątek uboczny.

Ja mogłem być porąbany i świrnięty na punkcie sexu, ale tu chodzi o to co powiesz o kobietach co się ze mną rżnęły.

Definitywnie nie pieprzyłem ich ducha tylko ciało, tyle to wiem na 100% i to nie było za czasów jaskiniowców tylko -naście lat temu.

 

Wracając do wątku.

Śledzenie kobiety to wpuszczanie siebie w kanał poniżej godności własnej.

Może to ma jakiś sens, po to żeby wiedziała czemu dostaje kopa w d*pę gdy się wyłoży jej zdrady na talerzu przed nosem, innego nie widzę.

Mało zwykle wtedy mają do powiedzenia, ale wciąż potrafią.

- Nie wiem jak to się stało.

- To była chwila zamroczenia.

- Łzy, co rozmiękczą każdego faceta.

- Tylko ciebie kocham.

Kto jeszcze nie zna w/w tekstów niech idzie do Przedszkola Przygotowującego Do Życia We Dwoje.

 

Przykro mi trochę jak to czytam.Ogólnie nie będę się rozpisywał bo nie sądzę żeby z tak rozbieżnym swiatopoglądem mogło wyniknąć z tego jakieś porozumienie.Napisze tylko,że zdradą nie nie krzywdzisz tylko osoby zdradzanej ale w sumie najbardziej samego siebie.Idziesz ścieżką zakłamania z której potem ciężko zejść.Tracisz kontakt z samym sobą,jesteś nieszczęśliwy.

[NoHope]

52 minuty temu, Vlad_Lokietnichuk napisał:

Same wskakują mu na bolca, bo jest w gronie tych 5% (chociaż ja uważam że nawet mniej) populacji facetów, ktorzy biorą co chcą z rynku matrymonialnego. 

 

To zostało nijako potwierdzone eksperymentalnie. Fake konto modela na tinderze wiadomo, że będzie miało dużą popularność. Ale chad który jest skazanym pedofilem? Hmmm okazuje się, że laski sobie z tego żartują, typ traktuje je jak szmaty a one są milusie. To może nazista chad? Też bez różnicy. Kobiety zachowują się jak najgorsze simpy w otoczeniu przystojnych facetów. Chyba tylko skrajny autyzm w połączeniu z nieśmiałością uniemożliwiłby chadowi seks. Jakby bał się wychodzić z domu.

 

Tak wygląda rzeczywistość jeśli jesteś naprawdę przystojny. Ale bycie chadem ma też wady bo masz dobrych kumpli, przyjaciół, rodzinę a ich laski ciebie podrywają. To na pewno nie jest fajne. Z resztą o tym dokładnie problemie pisał jakiś forumowicz, którego nie poznałem osobiście, ale wierzę, że jest duża szansa, że jest właśnie chadem. To są właśnie "problemy" takiej półki facetów.

Edytowane 14 Grudnia 2021 przez NoHope

[JoeBlue]

Nie ma czegoś takiego jak zdrady wtedy gdy nie idę "ścieżką zakłamania".

Mówię wprost:

"Dostanę od ciebie to co chcę albo od innej.

Gdyby Natura tak nie zaplanowała to "mały" by mi nie stawał."

I tak też było.

Szedłem gdzie indziej.

Gdzie ty tu widzisz zakłamanie?

Szczerze mówiąc owszem, był taki etap.

Gdy nie miałem jaj, żeby powiedzieć to co myślę, bo to by "było nie fair", "myślisz tylko o sexie" i milion innych "shame language"
 argumentów.

Dlatego tutaj na BS moje fanfary grzmią przy każdej okazji:

"Bądź mężczyzną!

Miej jaja!"

 

Edytowane 14 Grudnia 2021 przez JoeBlue

[Kamil9612]

6 godzin temu, ManBehindTheSun napisał:

Może wyolbrzymiam ale mam przykre doświadczenia w tym temacie. Dawno dawno temu wyszło, że jedyna osoba z którą tworzyłem LTR i którą przyłapałem kilka razy na takim "nocnym smsowaniu" robiła to z przyszłym ojcem swego potomka" Więc może to zakrzywiać moje postrzeganie chociaż dziś w nocy pierwszy raz od dawna jakby odezwała się do mnie męska intuicja o ile taka istnieje.

Twoja intuicja dobrze Ci mówi, prawdopodobnie masz przyprawiane rogi.

[JoeBlue]

Jest ktoś jeszcze, co nie ma wytatuowanego na mózgu tekstu: "Trust your guts!"?

[GriTo]

5 godzin temu, ManBehindTheSun napisał:

Ja o 3 w nocy wolę spać niż klepać w klawiaturę choćby z dupę koleżankę

 

Ja też wolę klepać w dupę koleżankę, nawet o trzeciej w nocy...

[ManBehindTheSun]

Pozostanę przy obserwacji bo póki co wszystkie inne zachowania bez zmian.

[Brat Jan]

19 godzin temu, ManBehindTheSun napisał:

przebudziłem miała przed nosem telefon ( raz koło 3 w nocy a drugi jakoś przed 6 ). Sytuację z 6 rano wytłumaczyła tym, że przestawiała budzik

Weź ją trochę pomęcz w dzień to może będzie lepiej spała w nocy, a najlepiej wyślij ją do fizycznej pracy bo niunia ewidentnie się znudzona monotonią dnia i spać nie może.

[Iceman84PL]

Gdybyś częściej bywał na forum to byś wiedział, że haj hormonalny trwa max do 2 lat, tylko w wersji demo kobieta jest znośna, 

przez cały czas trwania relacji musisz dostarczać kobiecie emocji na zmianę raz pozytywnych raz negatywnych taki rollercoaster emocjonalny by cały czas chciała przy tobie być.

Widocznie jak w związku zrobiło się dobrze opuściłeś gardę a kobieta poczuła nudę i teraz gdzieś na boku pisze sobie z fagasami, być może okazałeś słabość a ona straciła do ciebie szacunek.

Kobiety w obecnych czasach mają łatwy dostęp do seksu, atencji, mężczyzn praktycznie na pstryknięcie palców, społeczeństwo, system czy kościół nie ma już kontroli nad kobietami

w sferze zdrad, przyzwala na ekscesy pań i kto wie czy na boku nie przyprawia Ci rogów?

Są dwa wyjścia albo weźmiesz sprawy w swoje ręce i zaczniesz działać by kobieta w związku się nie nudziła, widziała, że ma przy boku mężczyznę silnego albo w godności się rozstajesz.

 

[ManBehindTheSun]

2 godziny temu, Brat Jan napisał:

Weź ją trochę pomęcz w dzień to może będzie lepiej spała w nocy, a najlepiej wyślij ją do fizycznej pracy bo niunia ewidentnie się znudzona monotonią dnia i spać nie może.

Widzę, że znasz się na rzeczy. Tak się składa, że w jej robocie teraz brak zleceń więc siedzi w domu🤔

 

2 godziny temu, Iceman84PL napisał:

Gdybyś częściej bywał na forum to byś wiedział, że haj hormonalny trwa max do 2 lat, tylko w wersji demo kobieta jest znośna, 

przez cały czas trwania relacji musisz dostarczać kobiecie emocji na zmianę raz pozytywnych raz negatywnych taki rollercoaster emocjonalny by cały czas chciała przy tobie być.

Widocznie jak w związku zrobiło się dobrze opuściłeś gardę a kobieta poczuła nudę i teraz gdzieś na boku pisze sobie z fagasami, być może okazałeś słabość a ona straciła do ciebie szacunek.

Kobiety w obecnych czasach mają łatwy dostęp do seksu, atencji, mężczyzn praktycznie na pstryknięcie palców, społeczeństwo, system czy kościół nie ma już kontroli nad kobietami

w sferze zdrad, przyzwala na ekscesy pań i kto wie czy na boku nie przyprawia Ci rogów?

Są dwa wyjścia albo weźmiesz sprawy w swoje ręce i zaczniesz działać by kobieta w związku się nie nudziła, widziała, że ma przy boku mężczyznę silnego albo w godności się rozstajesz.

 

Zgadzam się z tym co mówisz chociaż nie napawa to optymizmem. Tak czy inaczej zastanawiam się czy jest sens dostarczać komuś wiecznie tych emocji bo anuż widelec komuś będzie za dobrze i się znudzi czy może lepiej postawić na podejście w stylu " co ma być to będzie" bo jak ktoś ma w sobie tkankę kurestwa to chyba żadne zabiegi nie pomogą🤔

[Iceman84PL]

5 minut temu, ManBehindTheSun napisał:

Zgadzam się z tym co mówisz chociaż nie napawa to optymizmem

 

To jest brutalna prawda, o której nigdzie się nie dowiesz.

Każdy wokoło mówi o szczęściu z kobietą, którego nie będzie.

Szczęście to nawyk cieszenia się, wdzięczności i nikt nas tego nie nauczył.

Dlaczego? Bo mieliśmy być posłusznymi niewolnikami i zadowalać wszystkich tylko nie samego siebie.

 

7 minut temu, ManBehindTheSun napisał:

Tak czy inaczej zastanawiam się czy jest sens dostarczać komuś wiecznie tych emocji

 

Jeżeli chcesz grać w grę zwaną związkami to w inny sposób nie utrzymasz na dłużą metę kobiety.

Kobieta to istota składająca się z emocji, zachowująca jak małe dziecko i tylko wpływanie na nią pozwoli na to by ona od ciebie nie odeszła.

Oczywiście poza tym musisz być kimś w społeczności, mieć szacunek, podziw, władzę do tego atrakcyjność fizyczną by misia mogła pochwalić się w towarzystwie.

 

11 minut temu, ManBehindTheSun napisał:

czy może lepiej postawić na podejście w stylu " co ma być to będzie"

 

Jeżeli tak postąpisz to już po tobie.

W związku to ty masz dominować, prowadzić, temperować zapędy kobiety w zarodku, stawiać zasady, granice.

Jak zostawisz pole do popisu kobiecie, oddasz jej lejce to sklasyfikuję cię jako słabego i zacznie tobą gardzić.

Dlatego ważnym jest zrozumieć co to jest kobieta, jak działa i czego chce.

[nihilus]

23 godziny temu, ManBehindTheSun napisał:

Więc może to zakrzywiać moje postrzeganie chociaż dziś w nocy pierwszy raz od dawna jakby odezwała się do mnie męska intuicja o ile taka istnieje.

 

Nigdy nie lekceważ intuicji. Tak działa podświadomość, która widzi więcej niż Twoje oczy i świadomy umysł.

 

Jeśli instynkt mówi , że coś jest nie tak to znaczy, że tak jest.

21 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

To jej mówisz, że podejrzewasz, że coś jest na rzeczy i niech go odblokuje....

 

Jak zaczyna ryczeć albo boi się jak diabeł wody święconej ew. inne dziwne zachowanie to masz już podstawy przypuszczać, że coś jest na rzeczy.

Tak właśnie należy zrobić. Zdecydowanie i patrz jak się zachowa.

Jeśli nie ma nic do ukrycia to pomarudzi, ale odda telefon.

20 godzin temu, NoHope napisał:

W podcaście dla kobiet Call Her Daddy, babki mówiły, że jak zdradzały facetów to kochanków nazywały imionami kobiet. Czasami usuwają odrazu wiadomości i tak dalej. Dlatego najlepiej instalować oprogramowanie szpiegowskie, poza tym jak ma tablet to tam również. Może też mieć dodatkowy telefon. To nie są niestety żarty.

 

Tak robią. Nazywają imionami kobiet żeby w razie gdy przyjdzie powiadomienie czy coś tłumaczyć się, że to psiapsi pisze czy dzwoni.

[ManBehindTheSun]

1 godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Jeżeli tak postąpisz to już po tobie.

W związku to ty masz dominować, prowadzić, temperować zapędy kobiety w zarodku, stawiać zasady, granice.

Jak zostawisz pole do popisu kobiecie, oddasz jej lejce to sklasyfikuję cię jako słabego i zacznie tobą gardzić.

Dlatego ważnym jest zrozumieć co to jest kobieta, jak działa i czego chce.

Bardziej miałem na myśli tą sytuację o której piszę. Owszem mogę jej powiedzieć, że chce zobaczyć telefon itp ale czy coś tym osiagnę🤔 Znając życie jeśli coś jest na rzeczy to i tak wszystko będzie na bieżąco czyszczone. W gre wchodzi też opcja, że serio jej sie nudzi i czyta głupoty po nocach a ja wyjdę na zazdrośnika. A czlowieka nie upilnujesz jak sam tego nie chce.

 

52 minuty temu, nihilus napisał:

21 godzin temu, NoHope napisał:

Rozwiń  

Tak robią. Nazywają imionami kobiet żeby w razie gdy przyjdzie powiadomienie czy coś tłumaczyć się, że to psiapsi pisze czy dzwoni

Jakiś czas temu kolega się zdziwił. Wszedł na wiadomość od " madzi" a tam wszystko pisane w odmianie męskiej😁

[Orybazy]

19 hours ago, sargon said:

3. Laska inwestuje w krypto i sprawdza wykresy

Bingo :).

2 hours ago, ManBehindTheSun said:

Tak się składa, że w jej robocie teraz brak zleceń więc siedzi w domu

To nie wiem, powiedz że nie ma wody, daj dwa wiaderka i niech idzie ;). Daleko masz do jeziora/rzeki?

Edytowane 15 Grudnia 2021 przez Orybazy

[Brat Jan]

3 godziny temu, ManBehindTheSun napisał:

6 godzin temu, Brat Jan napisał:

a najlepiej wyślij ją do fizycznej pracy bo niunia ewidentnie się znudzona monotonią dnia i spać nie może.

Widzę, że znasz się na rzeczy. Tak się składa, że w jej robocie teraz brak zleceń więc siedzi w domu🤔

Siedzi w domu, nie zarabia więc zaczęła szukać lepszego providera...

Jakież to wydaje się schematyczne...

[Personal Best]

Jesteś już pozamiatany . Przykro mi.
O ile dobrze jest rozmawiać i jestem zwolennikiem komunikacji w związku  a nie jak ktoś tutaj się produkował "rozmowy która faktycznie jest kłótnią z kobietą", to przypuszczam że u Ciebie jest już na to za późno.
"Kłotnia" to często niekoniecznie "sprawdzanie" delikwenta czyli shit testy a już rzczej jest to  tzw. "wypłata" . Oznacza to, że kobieta/albo męzczyzna  siedział/a długo cicho i wykazywał/a postawę bierno- agresywną aż jej/jemu  się ulało i stwierdził/a że ma dość. Możesz se ją "wystawiać", "pakować jej mandżur" ale to już jest przesądzone , raczej dasz jej pretest do odejścia i zachowania twarzy przed znajmomymi/rodziną a przy okazji obrzucania Ciebie gównem. Przygotuj się na to, że "ona Cie już nie kocha", "śmierdzisz", "nie starasz się", "Jesteś gruby", "jesteś leniwy" itp, itd.
 

Edytowane 15 Grudnia 2021 przez Personal Best