Skocz do zawartości

Czas dać sobie spokój..


Rekomendowane odpowiedzi

Do psychoterapeuty marsz. W Twoim przypadku najlepiej mężczyzny- tylko dobrego, który Tobą potrząśnie. 

Nie ma, że boli i nie masz pieniędzy. Ma boleć i mają być pieniądze.

 

Upadłaś na głowę do reszty sądząc, że bez faceta u boku jesteś niewiele warta.

 

Zasada jest prosta- jak nie widzisz w sobie wartości, to musisz sobie tą wartość pokazać. Nie uciekniesz od tego, to jak czarna dziura, która pochłania coraz bardziej. 

 

Dlaczego przyszłaś z tym właśnie tutaj? Na pewno się domyślasz jakie mogą być komentarze. Lubisz jak się ktoś wokół Ciebie kręci, choćby nawet miał Cię "biczować" ?

 

EDIT:  Krążą tutaj dobre opinie o pewnej książce, która pomaga radzić sobie z emocjami. Nie wiem, czy ktoś Ci ją już tutaj polecał, ale zadaj sobie trochę trudu i spróbuj sama poszperać na forum/poszukać pomocy, a nie tylko o nią wołać (nie mówię, że to "wołanie" jest czymś złym, złe jest robienie tylko tego).

 

Od Twojego poprzedniego tematu minęło trochę czasu. Co zrobiłaś by sobie pomóc?

Edytowane przez Wielokropek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Czerwona666 napisał:

amotny facet da sobie radę. 

Co ty gadasz, jak jest statystycznie więcej facetów niż kobiet, dodać jeszcze opcje zagraniczne, jak słysze takie teksty od dziewczyn są dla mnie śmieszne, załóż tindera, Badoo albo jakiś portal randkowy, zobaczysz ile będziesz miała dopasowań , prawda jest taka, że facet ma 100x razy gorzej niż kobieta na rynku matrymonialnym w dzisiejszych czasach.

Samotny facet da sobie rade, ile wynosi wskaźnik samobójstw w tym kraju kobiet i mężczyzn tak samo ile jest alkoholików i alkoholiczek ?

Edytowane przez Boromir
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Czerwona666 napisał:

Samotny facet da sobie radę. 

Facet nie ma wyjścia i czy się podoba czy nie musimy sobie dawać radę. 

Nawet Ty tutaj użyłaś takiego sformułowania, które oczywiście robi z nas kogoś bez uczuć czy zwycięzców czy tam istoty ulepione z lepszej gliny. 

Nie. Jesteśmy z tej samej gliny ulepieni co ty, tylko różnica jest taka, że my nikogo nie obchodzimy, więc tylko i wyłącznie jeśli sobie dajemy radę to dlatego, że podobnie jak ty i społeczeństwo do nas mówi "samotny facet da sobie rade". Ciekawe ilu nie dało i nie miało cienia choć wsparcia.

No ale "facet zawsze sobie da rade ";)

 

Zachęcam porozmawiać czasem z tymi, którym się nie udalo "zawsze dać sobie radę".

Nagle może oczy by się otwarły choć na krótko i doszłoby,  że życie dla facetów wyslane różami RACZEJ nie jest.

Edytowane przez SzatanK
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dramatyzuj. Czy w związku, czy nie każdy musi sobie dawać radę sam, każdy sam wstaje i je, każdy sam jest ze swoimi myślami i uczuciami (a przynajmniej z większością, bo to już od ekspresji zależy 😉 ), sam pracuje (chociaż bywa, że w kooperacji).

Nawet będąc w związku nie wiesz kiedy zostaniesz sama, bo wariatów na drodze nie brakuje, a co tydzień nowe szczepy covida w natarciu...

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Czerwona666 napisał:

Szkoda, że nie dostałam urody po matce. W sumie to niezła... Dzieciak z przypadku, a potem Beta ojciec. Patolostwo w domu. Ja jako tło. Szkoda, że nie dane mi było coś lepszego. 

Jak któraś z Pan napisała powyżej - potrzebne Ci wsparcie psychoterapeuty.   Od siebie dodam, ze lepiej być samemu niż z byle kim. Trzeba cenić siebie i zainwestować w swoj rozwój. Czy to na poziomie fizycznego wysiłku czy rozwój własnych pasji prywatnych czy zawodowych. Ty jesteś swoją najlepsza inwestycja a nie przekładanie energii i lokowanie jej w nieodpowiednie miejsca. Co do dawania sobie rady - płeć nie ma nic do rzeczy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Czerwona666

Faceci muszą zapieprzać w często cięższych zawodach, kobiety mają parytety, dopłaty z kieszeni mężczyzn do socjalu i wiele innych gratisowych praw, to hiperuprawnienie, nie równouprawnienie.

 

Chcesz to sobie zgrywaj sierotę na forum, szukaj atencji i pocieszenia, ale przy obecnych możliwościach to jest żałosne.

 

Niech zgadnę, czytać się nie chce?

Edytowane przez Imiennik
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasach dzisiejszej plagi spermiarzy, kukoldów i białych rycerzy nie udaje Ci się znaleźć żadnego jelenia? Załóż badoo czy tindera, a chętnych znajdziesz całą masę. Jeśli problemem jest nadwaga to zależy tylko od Ciebie czy coś z tym zrobisz i zaczniesz działać zamiast się użalać nad sobą. A życie mężczyzn wcale nie jest bajką, ba są w gorszym położeniu w tym systemie i nie każdy daje sobie radę. Zerknij sobie w statystyki samobójstw i zobacz kto popełnia ich więcej, jaka jest dysproporcja.

  • Like 7
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam do siebie. Kwatera, ale w zamian niewolniczy zapierdol, obiadki i sprzątanie. Dopłaciłbym 300 zł, żebyś miała na jakieś waciki, czy co tam kobiety lubią. Niestety do tej pory żadnej nie znalazłem, ale z ciebie ostra desperatka, więc może akurat wpadnie coś na ząb.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie co zrobiłaś przez ostatnie kilka miesięcy by poprawić swój wygląd?

Ile czasu, wysiłku poświęciłaś pracy nad samooceną, pewnością siebie, mindsetem?

Dostałaś mnóstwo rad, rozwiązań, wsparcia i co?

Bracia, siostry poświęcili Ci uwagę, czas, energię, zdrowie a ty dalej marudzisz i zakładasz kolejny troll temat.

 

Skoro masz już 34 lata, żadnego mężczyzny na horyzoncie to daj sobie spokój i ogarnij swoje życie na tyle byś mogła sama funkcjonować.

Z drugiej strony aż nie chce mi się wierzyć, że w świecie wolności seksualnej, masy napalonych kukoldów i spermiarzy nie masz powodzenia?

Coś czuję, że ty księcia z bajki chcesz, sławnego Chada z topki tylko, że tacy nie chcą kobiet po ścianie.

 

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

Zacznij poznawać i otwierać się na mężczyzn na twoim poziomie a zobaczysz, że szybciutko się ktoś znajdzie.

Działaj samo się nie zrobi, ty też musisz coś od siebie dać bo inaczej zostaje Ci perspektywa życia samej.

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę by udało mi się poprawić samoocenę. Podrywana to może być 20 setka. W sumie nie mam o to żalu. W tym wieku. Marzenie o jakiejś "milosci" czy czymś takim powinno prysnąć. Darujcie sobie teksty każda znajdzie itp... Już to pisałam znajdą i owszem. Te, które umieją uwieść, oczarować, zwiesc. Te na pewno znajdą i po 30 i po 40. Nie ja. Nie jestem typ typem. A taki typ wy lubicie najbardziej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.