Skocz do zawartości

Co robić? (niebiologiczny ojciec)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. 

Byłem w związku 3 lata z kobietą z narcystycznym zaburzeniem osobowości. Rollecoster na całego, kłamstwa, kłótnie, zdrady z jej strony, wyprowadzki, powroty itd. W końcu powiedziałem dość. Rozstałem się... Ale jest dziecko... Moją EX poznałem w 6 miesięcu ciąży. Dziecko (dziewczynka) przyszła na świat gdy już prawie razem byliśmy. Nie jestem biologicznym ojcem jak łatwo się domyśleć ale nie długo po porodzie moja EX przeprowadziła się do mnie i dziecko wychowywałem jak swoje. Trzy lata o nią dbałem, karmiłem, kąpałem, ubierałem, odbierałem z przedszkola, bawiłem, wygupialiśmy się razem itd. Teraz od dwóch miesięcy jestem sam. EX się wyprowadziła do rodziców, którzy mają pierdolca na pkt. małej, zabrała dziecko. Pytała mi się po jakiś 2 tygodniach czy chce spędzać czas z małą na zasadzie np. dwa razy w miesiącu na weekend, powiedziałem jej, że jeśli nie będzie mi robić problemów, zmieniać zdania to tak. Przywiozła mi na jeden weekend tj. w piątek dziecko i było wszystko super, miała odebrać w niedzielę ale nagle zmieniła zdanie i odebrała wieczorem w sobotę. Zaznaczę jeszcze raz, że nie jestem biologicznym ojcem więc nie mam żadnych praw rodzicielskich. Kolejnym razem napisałem do EX, że chce zabrać małą na chrzciny do mojej rodziny. Czekałem tydzień na odpowiedź. Dzień przed chrzcinami EX napisała, że mi nie da dziecka bo nie będzie jej mieszać w głowie, że ewentualnie może pójść ale jak pójdziemy wszyscy na co się nie zgodziłem i napisałem jej, że skoro to tak ma wyglądać to ja się z tego wszystkiego wypisuje. Ona na to, że ok dzięki za wszystko w imieniu małej. Minęło około miesiąca i tęsknię za małą. I teraz nie wiem co robić czy 

1) Podtrzymać swoją decyzję i uciąć całkowicie kontakt o ile będę umiał zapomnieć o dziecku?. 

2) Może jednak powinienem zmienić zdanie lecz obawiam się ponieważ nie mam praw rodzicielskich, EX jest niezrównoważona emocjonalnie z czym wiążą się problemy, też na przestrzeni 3 lat związku wykorzystywała dziecko by zagrać na moich uczuciach i wracać do mnie. 

 

Nie mam pojęcia jak to wszystko ugryźć i rozwiązać. Może ktoś miał podobną sytuację? W grę nie wchodzi adopcja bo mała straci alimenty. Może istnieją jakieś inne formy umów prawnych czy coś?

  • Haha 4
  • Zdziwiony 7
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam, wziąć pod dach kobietę zapłodnioną przez innego.. jakiś święty jesteś. 

 

Dziecko jest małe nie będzie o Tobie pamiętać. Ty zostając w tym szambie jako orbiter bez żadnych praw będziesz miał przewalone. 

 

Nie miej sentymentów. Lives go on. 

  • Like 20
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robisz krzywdę sobie i dziecku. Jesteś obcym człowiekiem dla dzieciaka. Poza tym żadnej nagrody, ani medalu nie dostaniesz, a wręcz przeciwnie. Możesz sobie narobić problemów. Twoja panienka znajdzie zaraz innego gacha, kolejnego wujka i dzieciaka upodli. Wypisz się, dopóki nie narobiłeś szkód moim zdaniem. To totalna patologia, a w erze fałszywych oskarżeń z dupy tym bardziej.

 

Przecież opcja, a moją córkę zabrał jakiś pan, nie znam go i pały widzą cię z dzieckiem, a ty przecież jesteś na umówionym spotkaniu, ale nikt poza tobą o tym nie wie nagle xD Pomyśl o najgorszym scenariuszu. Szybko ci przejdzie "wychowywanie" cudzego dzieciaka.

  • Like 20
  • Dzięki 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to sobie wyobrażasz? Będziesz bawił obce dziecko o co dalej? Będziesz płacił, utrzymywał?

 

Jesteś dobrym empatycznym człowiekiem, ale tacy ludzie w dzisiejszych czasach zostają rozszarpani jak kawałek mięcha. 

 

Tak, rozstanie boli, ale lepiej teraz niż jak bardziej "wejdzie w krew". 

 

Poza tym bardzo prawdopodobne, iż kobieta wzięła Ciebie z tzw braku laku aby był jakiś i tylko żeby nie była sama. Serio chcesz mieć coś wspólnego z taką osobą? 

 

Napisz jej teraz wiadomość: dzięki za wszystko, ale nie chcę mieszać w głowie dziecku, nie będę go już więcej zabierał. Muszę zająć się swoim życiem, powodzenia. 

Ewentualnie zablokuj i nic nie pisz. Jesteś, byłeś i będziesz obcym dla tej dziewczynki, niezależnie jak bardzo ją zdążyłeś pokochać.

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Obliteraror napisał:

Cokolwiek bym napisał o takiej sytuacji, nawet najgrzeczniej jak umiem, autor się obrazi. Więc nic nie napiszę :)

Najmądrzejsze słowa jakie dziś usłyszałem!

 

43 minuty temu, Arus napisał:

czy coś?

Zrób własne dziecko. Tylko jak sam już (chyba?) widzisz niema za bardzo z kim...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Cie wgl skłoniło żeby wziąć babę z dzieckiem? Tak jak napisali bracia wyżej - bawiłeś obce dziecko. Bardzo dobrze, że to zakończyłeś. Partnerka nie miała do Ciebie żadnego szacunku, zdradzając Cie czy notorycznie kłamiąc, więc co to było za gówno, bo relacją tego nazwać nie można?

 

Widać, że się do małej przywiązałeś także kończ to w trybie natychmiastowym póki nie jest za późno. Zastanawia mnie to przywiązanie, bo analogicznie jak większość braci tutaj nie byłbym w stanie wychować czyjegoś dziecka. Może po prostu zawsze marzyłeś o tym żeby mieć córkę?  

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie! Nie bądź przegrywem biologicznym i nie angażuj się w wychowywanie i łożenie na cudze dziecko! W ten sposób dokładasz się do cudzej puli genetycznej! Nie rób tego!

 

Zresetuj mental, poczytaj forum i "Kobietopedię", zerwij kontakty z tą zaburzanką, dla której i tak jestes tylko beciakiem i bankomatem, bo przecież dziecko zrobiła sobie nie z tobą, a z bad boyem. Zapomnij, znajdź sobie kobietę bez dzieci z poprzednich związków i układaj swoje własne życie!

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z @DOHC, masz w sobie dużo empatii i dobrej woli, ale wykorzystaj je mądrze, dla swojego własnego dziecka w przyszłości. Niestety, formalnie jesteś dla małej zupełnie obcą osobą, bez żadnych praw, mało tego, pojebana matka może to wykorzystać na Twoją niekorzyść, oskarżając o molestowanie dziecka/skłonności pedofilskie dla samej chęci wyłudzenia od Ciebie pieniędzy lub zwyczajnego uprzykrzenia życia.

 

Dobrze Ci bracia radzą, zerwij wszelki kontakt już teraz, w tej chwili, póki dziecko jest małe i nie będzie Cię dobrze pamietać, jak dorośnie. I tak już dużo dla niego zrobiłeś, ale świata nie uratujesz, a możesz uchronić siebie i ją przed dalszym cierpieniem. 

Edytowane przez LSD
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, LSD napisał:

Zgadzam się z @DOHC, masz w sobie dużo empatii i dobrej woli, ale wykorzystaj je mądrze, dla swojego własnego dziecka w przyszłości. Niestety, formalnie jesteś dla małej zupełnie obcą osobą, bez żadnych praw, mało tego, pojebana matka może to wykorzystać na Twoją niekorzyść, oskarżając o molestowanie dziecka/skłonności pedofilskie dla samej chęci wyłudzenia od Ciebie pieniędzy lub zwyczajnego uprzykrzenia życia.

 

Dobrze Ci bracia radzą, zerwij wszelki kontakt już teraz, w tej chwili, póki dziecko jest małe i nie będzie Cię dobrze pamietać, jak dorośnie. I tak już dużo dla niego zrobiłeś, ale świata nie uratujesz, a możesz uchronić siebie i ją przed dalszym cierpieniem. 

To samo chciałem napisać. To chyba potwierdzenia na istnienie pól morficznych :D

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokaż że jesteś mężczyzną. Nie kieruj się emocjami bez względu jakie by Tobą nie miotały w tym momencie, lecz wyłącznie zimną logiką, to jest chyba jedyna rzecz która nas odróżnia od zwierząt i kobiet. Wykreśl dzieciaka ze swojego życia, a jak już potrzebujesz mocno kup sobie małego psa. Szybko zapomnisz od dziecku. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arus W pierwszej kolejności przepisz swoje mieszkanie na EX, aby czuła się bezpiecznie jak nowy gach będzie po niej skakał pół nocy na łóżku. Wtedy będziesz mógł jebać dodatkowe nadgodziny, by kupić już tak dla siebie własne.

 

A tak na serio Twój temat pokazuje na jak bardzo skurwionym etapie jest rynek matrymonialny w Polsce.

 

Dziecko w takim razie będzie miało 3 ojców. Jej biologiczny, Ty oraz nowy wujek/gach Twojej EX, który pewnie niebawem się pojawi.

Mamy więc tutaj z wszystkimi pięciokąt (3 ojców, dziecko i EX).

 

Wiesz co robi lew jak spotyka nową samicę? W pierwszej kolejności pożera żywcem jej młode, by jego potomstwo nie miało konkurencji.

 

A Ty chcesz wychować nie swoje dziecko swojej EX? Co dalej? Będziesz przyjeżdżał do EX wycierać ją chusteczkami, gdy skończy uprawiać seks z nowym gachem?

 

Panowie co tu się odkurwia?

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie warto chłopie uciekaj od tej kobiety jak najdalej do tego dziecko nie jest twoje i nawet nie będzie cię pamiętać.

Jeżeli chcesz to ogarnij sobie kobietę, z którą będziesz miał własne dziecko.

 

Na przyszłość pamiętaj kalkuluj zyski i straty czy interes w ogóle Ci się opłaca, nie podpisuj żadnych, niekorzystnych umów bo obróci się to przeciwko tobie.

Na tej planecie bycie dobrym oznacza w mniemaniu innych ludzi bycie frajerem do wykorzystywania.

Widzisz byłeś dobry wuja i co z tego masz? no właśnie.

 

 

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Iceman84PL napisał:

Na tej planecie bycie dobrym oznacza w mniemaniu innych ludzi bycie frajerem do wykorzystywania.

Nic dodać nic ująć...

 

Nie Ty jeden drogi autorze zostałeś złapany w emocjonalne sidła, ale tak jak Bracia radzą w mniej lub bardziej dosadny sposób, najlepszym rozwiązaniem będzie szybkie cięcie i pozbycie się złudzeń, że z Małą będziesz miał jakąkolwiek więź w przyszłości. Z tego co napisałeś wynika że jesteś uczuciowym i empatycznym gościem, nie zużywaj tych zasobów na obcych, jak już chcesz, to spróbuj kogoś poznać, stwórz rodzinę i zrób dziecko, ale własne, nawet jak się coś wydarzy, będziesz łożył na swoje a nie cudze.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dziecko podrośnie i tak usłyszałbyś "nie mów mi co mam robić, nie jesteś moim ojcem". Poza tym ta mała zaraz będzie mieć kolejnych tatusiów. Serio chcesz brać udział w tym cyrku? Poza tym dziecko i tak już ma przejebane, odpuść temat też dla jej dobra, bo namieszasz jej w głowie jeszcze bardziej i zrobisz większą krzywdę niż tą, którą obecnie doznaje. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może łączy was jakaś więź ale tutaj rada może być tylko jedna, wycofaj się z tego układu i to jak najszybciej. Możliwe, że podrzuca Ci córkę na weekendy a w tym czasie buja się z jakimś gachem albo intensywnie poszukuje, jak kogoś znajdzie to zapomnij o jakichkolwiek kontaktach z dzieckiem bo moment Ci taką możliwość odetnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to mawiają kobiety: tylko prawdziwy mężczyzna przyjmie pod swój dach samotną matkę oraz z radością przyjmie dar w postaci jej "bombelka". Z tym, że zawsze w języku kobiecym ten "prawdziwy mężczyzna" oznacza frajera, a wszystko co ma robić nie jest w jego interesie. Poprzez swoje wypaczone widzenie świata, przyjęcie kobiecego punktu widzenia i oczekiwania na nagrodę za swoje poświęcenie jesteś w takiej beznadziejnej sytuacji. Jesteś właśnie owym "prawdziwym mężczyzną" w zakłamanym i manipulacyjnym języku kobiet. Warto było?

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 7
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwy w scenariusz.... 

Podrzuca Ci mała od czasu do czasu... Znajduje sobie już tego jedynego (przynajmniej na kilka miesięcy) chce z nim więc szczęśliwe gniazdko i ze swoją córką, on się angażuje też w dziecko.... Tobie zależy troszkę naciskasz na nią żebyś mógł ją jeszcze widywać (dziecko), Matka absolutnie tego już nie chcę, ale Ty dopytujesz czy może jeszcze się uda. Udaje się, przywozi Ci dziecko na kilka godzin i sobie jedzie. Spędzacie miło z dzieckiem czas. Odwozisz dziecko i idziesz spać. Za kilka dni dowoadujesz się, że pani zgłosiła Twój czyn pedofilski.... Mała coś tam mówi, dla psychologa go dziwne że po rozstaniu z matką chciałeś mieć kontakt z dzieckiem..... Matka ma już od Ciebie spokój...

Edytowane przez Mmario
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.