Skocz do zawartości

A jakie są zalety kobiet?


Rekomendowane odpowiedzi

Niech to nie będzie spermiarski i simpowski temat. Kiedyś zrobiłem recenzję Polki na jednym z serwisów randkowych i wylało się na mnie szambo (dałem niestety więcej wad :P). W obronie stanęła jedna kobitka, jedna (klasycznie) wdała się w dyskusję na zasadzie "jestem rozsądna, pogadam z gamoniem", cała masa drapała mnie po jajkach, a i dwóch rycerzy się znalazło. Jakie zalety wymieniłem (skoro już mówimy o zaletach)?:

* przeważnie nasze dziewczyny są nadal dość zadbane, dobrze zbudowane i o ładnych rysach twarzy (patrzę z perspektywy wielkomiejskiej)

* nadal trzymanie się pewnych konserwatywnych wartości - choćby w kwestiach pewnej tolerancji na nie i/lub zaciekawienia nimi

* mają jednak trochę oleju w głowie (nadal patrząc z wielkomiejskiej perspektywy) - można z nimi o czymś pogadać; gdy porównać to czasem z pustakami z US (jakich widzimy często na TikTokach) to niebo a ziemia.

* mówią w naszym języku :P

* pewne feministyczne antywartości nie weszły jeszcze zbyt głęboko - inne znowu siedzą nawet głębiej

 

Co możemy jednak powiedzieć o zaletach kobiet w ogóle? Które rzeczy uważamy za naprawdę wartościowe? Z mojej strony zaproponuję listę:

* umiejętność radzenia sobie z malutkimi dziećmi - większa cierpliwość dla ich płaczu, humorów, srania pod siebie etc.

* dobre intuicje w kwestiach zdrowia - dbanie o ruch, odżywanie, zwracanie uwagi na higienę psychiczną

* dbanie o ognisko domowe - nawet, gdy kobieta jest samotna często dba o swój dom: wystrój, czystość, kwiatki etc.

* większa wrażliwość na pewne bodźce i subtelności: słów, gestów, barw, nastrojów, sygnałów niewerbalnych, sposobu zwracania się itd.

* większa syntonia dla zwierząt - nie tyle empatia co właśnie syntonia, podobnie jak z dziećmi.

* mniejsza skłonność do agresji fizycznej i naprawdę destruktywnych nałogów

* często bardzo dobra umiejętność podporządkowania się dyscyplinie i realizacja powtarzalnych czynności

* fizyczne piękno oczywiście, które dla nas jest niejednokrotnie (na naszą zgubę) narkotykiem - większa subtelność ciała, skóry, kształtów, owłosienia, potliwości, oczu, włosów (wynikające w dużej mierze też z kultury)

 

Gdybym się zastanowił pewnie znalazłbym tego trochę więcej. Oczywiście wszystkie przedstawione wyżej zalety przy spaczeniu mogą łatwo przerodzić się w wady, np. dbanie o zdrowie w hipochondrię, syntonia dla zwierząt w spaczone pojmowanie zwierzęcia na równi z człowiekiem etc. Czy jesteście wydzielić inne zalety kobiet? Jak postrzegacie w ogóle kobietę kobiecą?

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, I1ariusz napisał:

Czy jesteście wydzielić inne zalety kobiet? Jak postrzegacie w ogóle kobietę kobiecą?

Rodzą dzieci, ich podejście do niemowlaków i maluchów jest na poziomie, do którego przeciętny facet nie ma podejścia. 

Seks. Różnie z tym bywa, ale ogólnie jest mniej lub bardziej przyjemny. 

 

To by było na tyle, jeśli chodzi o generalizację, cała reszta będzie zależeć od konkretnej kobiety. 

 

Są takie, które pomimo różnic potrafią wnieść mnóstwo pozytywów, radości, i wartości, mając się nijak do obiegowej opinii która tu panuje, 

są i takie które skutecznie uprzykrzą życie czasem nawet odbierając jego sens. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy opiekę nad dzieckiem można uznać za zaletę. Przecież to oczywiste, że rodzic zajmie się własnym dzieckiem. Co to w ogóle za chwała i zaleta. Jakby były takie super w tej opiece to jeszcze warto przemyśleć plagę samotnych matek i przywileje kobiet w sądach rodzinnych. Może i się prawidłowo opiekują, ale zaraz pozbawiają dziecko jednego z rodziców. Co odbije się gorzej? xD Przecież to jakiś totalny absurd zachwalać to. Mniejsza skłonność do agresji fizycznej to wielka bzdura. Kobiety są zdecydowanie bardziej agresywne od mężczyzn i to wręcz w nieprawdopodobnej skali. Zmiany nastrojów potęgują. A reszta to żadne zalety tylko kurwa minimum egzystencjalne, ja pierdolę xD

  • Like 15
  • Dzięki 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, mac napisał:

Nie wiem, czy opiekę nad dzieckiem można uznać za zaletę. Przecież to oczywiste, że rodzic zajmie się własnym dzieckiem. Co to w ogóle za chwała i zaleta.

 

No raczej. Że się zajmie* jak urodzi i ma to (często jako jedyny) zasrany obowiązek to nikomu łaski nie robi.

 

Równie dobrze tą "zaletę" można przypisać mi bo też bym się zajął jakby nie miał kto inny.

 

*to jak chujowo się zajmują to inny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie są zalety p0lek? Jeśli jesteś obojętnie jakim mokebe, hiszpanem albo polakiem z top 20 masz bardzo łatwy i szybki seks, może nawet dobry jakościowo.

Dodatkowo, jeśli będąc w powyższej sytuacji zalejesz, i tak kto inny wychowa to dziecko, nie trzeba się przejmować alimentami itd. 

Możesz mieć łatwy seks z mężatkami (tu kij ma dwa końce bo wasza żona też może być łatwa).

 

Poza tym nie wiem, gadanie o dzieciach to oczywiście prawda, ale to przecież obowiązek.

Fakt, że matka daje jeść, ubiera i posyła do szkoły nie czyni z kogoś dobrej matki - oznacza to, że wypełnia swoje obowiązki.

Tak samo ktoś, kto umie jeździć samochodem, wie gdzie tankować paliwo i gdzie znajduje się warsztat nie oznacza, że ktoś taki jest dobrym kierowcą.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, mac napisał:

Nie wiem, czy opiekę nad dzieckiem można uznać za zaletę

Nie wiesz, bo nie masz dzieci, nie patrzyłeś na to z bliska.

O matce moich dzieci nie mam dobrego zdania, ale do pięt jej nie dorastałem w opiece nad niemowlakami. To samo obserwowałem wokół. 

Dalej, bywa różnie. Co nie przekreśla zalety powyżej. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Yolo napisał:

Nie wiesz, bo nie masz dzieci, nie patrzyłeś na to z bliska.

Czy muszę coś mieć i patrzeć na to z bliska, żeby rozumieć proces i zdobyć o nim wiedzę lub pojęcie umożliwiające podjęcie pewnych decyzji? xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o zalety kobiet to na pewno bycie kolektywnym z innymi kobietami, pilnowanie własnego interesu, dostosowanie się do systemu, społeczeństwa by funkcjonować.

Racjonalizacja, przechodzenie do porządku dziennego i wyzbywanie się poczucia winy, dbanie o zdrowie psychiczne i fizyczne, eliminowanie słabości wokół siebie, 

Stawianie wymagań często absurdalnych, ale kto kobiecie zabroni skoro do ich krocza ustawia się kolejka napalonych spermiarzy i kukoldów.

 

 

 

 

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Yolo to tak, jakby większą siłę fizyczną mężczyzny uznawać za zaletę. To jest oczywiste, pomijalne, żadna zaleta tylko predyspozycja. Dla mnie zaleta to po prostu coś więcej ponad naturalne predyspozycje, a wręcz cel biologiczny. Tak, lepiej sobie w tym radzą, ale jeżeli to jedna z zalet kobiet to znaczy, że żadnych nie mają tak naprawdę poza przypisane biologią. Wiem, o co chodzi, nie muszę tego odczuwać. Jestem w stanie wizualizować. Dodatkowych emocji do tego nie potrzebuję. Po prostu bardzo niska poprzeczka i to bardzo, bardzo. Jak już w takich oczywistościach doszukujemy się zalet kobiet to nie mam więcej pytań.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mac napisał:

@Yolo to tak, jakby większą siłę fizyczną mężczyzny uznawać za zaletę

No i słusznie, lepiej mieć więcej siły niż mniej.

Dlaczego pewne  predyspozycje w tym świetle nie mogą być postrzegane jako zalety? 

 

1 minutę temu, mac napisał:

Tak, lepiej sobie w tym radzą, ale jeżeli to jedna z zalet kobiet to znaczy, że żadnych nie mają tak naprawdę poza przypisane biologią

 

No bo tak naprawdę o to chodzi, kiedy chcesz opisywać zalety płci jako takiej.

Wtedy ważne są te rzeczy, których my nie mamy albo do których potrzebujemy drugiej płci.

Nie ma tego zbyt wiele, bo cała reszta jest cechami osobniczymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Yolo pytanie, czy chcemy wystawiać laurkę za rzeczy oczywiste, czy szukamy wartości dodanej. Ja w tym wartości dodanej nie dostrzegam. Aha, no i najważniejsza zaleta przecież dziecko może urodzić, a ja nie mogę xD No, pochwała się należy, super zaleta bulwo. To ten sam poziom :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Yolo napisał:

No i słusznie, lepiej mieć więcej siły niż mniej.

Dlaczego pewne  predyspozycje w tym świetle nie mogą być postrzegane jako zalety? 

Bo postrzeganie cech przypisanych przez biologie widzi się tak jak patrzy na to dana osoba, czyli nieobiektywnie. Gdy niska osoba patrzy na wysoką, widzi w jej wzroście zaletę, ale może ta wysoka osoba ma problem z kręgosłupem z powodu swojego wzrostu i uznaje to za wadę.
 
W moim przypadku równie sprawnie i dobrze jak była żona opiekowałem się synem gdy był niemowlakiem. Jedyną różnicą w opiece było to, że nie mogłem go nakarmić piersią (wiadomo biologia) ale i tak szybko pokarm w cycu się skończył i jechał z butelki. Więc ciężko z mojego punktu widzenia stwierdzić, że była żona lepiej opiekowała się dzieckiem. Teraz gdy syn jest już prawie jedną nogą w szkole możliwe, że lepiej się nim opiekuję, czasami widzę jak jego matka ma mniej cierpliwości i często podnosi głos na młodego, ja za to staram się być zawsze opanowany i wytłumaczyć dziecku coś zamiast wrzeszczeć. Nie możemy generalizować, że kobiety lepiej zajmują się dziećmi do tego przypisywać im tego jako zaletę.

Przypomniał mi się taki stary kawał:

- Wiesz co to jest kobieta?
- To taka złośliwa narośl dookoła cipy. 

To by chyba wyczerpało temat zalet.

Edytowane przez masculum
literówki
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, masculum napisał:

Nie możemy generalizować, że kobiety lepiej zajmują się dziećmi do tego przypisywać im tego jako zaletę.

Kiedy tak na to patrzeć, nie będziesz w stanie przypisać żadnej zalety którekolwiek płci.

To właściwie też odpowiedź dla Ciebie, @mac

W świetle tego że nie chcesz rodziny a seks interesuje Cię mniej niż bardziej, będzie jasne że podane cechy są dla Ciebie neutralne, nie widzisz w nich zalet.

Jednak ogół widzi to inaczej. .

 

Chcąc sobie odpowiedzieć na pytanie tytułowe, też w drugą stronę, trzeba wybrać te cechy/predyspozycje, które są zdecydowanie bardziej widoczne u kobiet.

Z tego zbioru wybierzemy te, które są dla nas interesujące i których nam brakuje, z tych przyczyn nazwiemy je zaletami. 

 

Wypowiedziałem się pokazując jak ja to widzę, ale to nie przekreśla zupełnie innego spojrzenia, jak np. Twoje, @mac czy @masculum

Jeśli jednak chcemy wyciągnąć jakąś średnią, tak trzeba na to patrzeć- jako na przewagę płciową w pewnych dziedzinach w świecie, w którym przyszło nam żyć.

A tu wciąż mozliwości, potrzeby i oczekiwania wśród większości w płciach są podobne.

Wciąż, bo to schemat oparty na biologii i ewolucji, który powoli przestaje pasować do rzeczywistości przy której dłubie inżynieria społeczna i gdzie państwo przejmuje tradycyjną rolę pełnej rodziny. 

 

Z jednej strony spoko- dzięki emeryturze można być niezależnym na stare lata. Z drugiej słabo, kiedy bardzo łatwo podjąć rodzicom decyzję o rozstaniu, co niemal zawsze odbije się negatywnie na dziecku. 

I weź tu bądź mądrym;) 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Yolo napisał:

Kiedy tak na to patrzeć, nie będziesz w stanie przypisać żadnej zalety którekolwiek płci.

I tak w rzeczywistości jest, przez co ta dyskusja nie do końca ma sens. Oczywiście możemy ją podtrzymać dzięki temu co napisałeś o wyszukiwaniu cech/predyspozycji występujących u przeciwnej płci i nadając im pozytywne zabarwienie w naszym odczuciu. Podoba mi się ten punkt widzenia, jednak nadal to nie będzie jakiś miarodajny czynnik określający ogół, nie uda nam się generalizować całej populacji. 

Dużo prościej było by wypisać zalety jakiegoś przedmiotu, bo jest on niezmienny w swojej formie dopóki nikt w nią nie ingeruje, człowiek może być zmienny sam z siebie. Mimo to nadal ilość i jakie to by były zalety mogło by nieobiektywnie zależeć od tego kto opisuje. 

Sądzę, że kobiety poprzez chęć wdrożenia równouprawnienia (tj, one też będą pracować, facet też może posprzątać/ugotować/zając się dzieckiem) czyli generalnie mieszanie i zamiana tradycyjnych cech przypisywanych danej płci, powoduje że coraz trudniej będzie komukolwiek przypisać zalety płci przeciwnej. Bo skoro raz gotuje facet a raz kobita, a dzieckiem zajmują się po równo, to ciężko będzie im obiektywnie powiedzieć kto w związku jest w czym lepszy. Zwłaszcza, że ludzie BARDZO lubią przypisywać zasługi i zalety sobie a nie innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od siebie mogę dodać o zaletach, że:

1) Kobiety motywują nas do wysiłku i przez to bardziej się staramy.  Szukamy lepszych zarobków, robimy kariery, podnosimy ciężary, itp aby mieć większe szanse u kobiet.
2) Łagodzą pewne obyczaje - i tu przykład: miałem kiedyś znajomego w liceum wojskowym; chłopaki rzucały “mięchem” non stop.  W moim liceum klasa była mieszana - dbało się aby mówić poprawnie.  
3) Seks - no to chyba oczywiste.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.