Skocz do zawartości

"Gaz, gaz, gaz, gaz na ulicach"


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, niemlodyjoda said:

Głosujesz na PiS? Dobrze zgadłem prawda?

Tyle się naprodukował, ale na to akurat nie odpowiedział :D Chyba wiadomo dlaczego. 

 

RL wstydzisz się przyznać, że głosujesz na PiS? Przecież PiS buduje silną Polskę, więc nie ma powodów do wstydu przyznać się, że popierasz politykę PiS. Gdzie twa duma?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Rnext said:

@RealLife czy Ty aby nie przekombinowujesz z manipulacjami pod własne poglądy? Najpierw wskazujesz, że mimo brania od Ruskich i tak ceny poszły w górę i to wina Ruskich a potem wskazujesz że przecież ceny ustala giełda a nie Gazprom. Bierzesz sobie takie "argumenty", jakie Ci pasują do aktualnej narracji jak widzę. Polska umowa gazowa najprawdopodobniej nie przewidywała płacenia Rublem, więc powinniśmy rusków pociągnąć w arbitraż i niech bulą ile wlezie - to raz. A dwa, sam rząd PiS zmienił umowę tak, żebyśmy płacili wg. kursu giełdowego. Chyba że nie wiesz o tym.

 

 

Nie przekombinowuje. 

 

Jeśli bierzmy gaz wg ceny z giełdy to dodatkowy gaz LNG z USA i Kataru zwiększy podaż surowca na giełdzie w Europie, co spowoduje spadek cen. Tak działa prawo popytu i podaży co tutejszym, światłym ekonomistom wolnościowym i korwinistom  tłumaczyć nie muszę.

 

Co do arbitrażu i odszkodowania od ruskich to dobrze było by aby zapłacili odszkodowanie ale w sytuacji wojny i sankcji ja tego nie widzę. Ruskie mają na to wywalone. Tak myślę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, RealLife napisał:

Obecnie porównywalny z rosyjskim a będzie tańszy wraz ze wzrostem podaży LNG (nie tylko z USA).

 

 

Jesteś lepszy niż Wiech bo on stwierdził, że nikt nie policzył kosztów kupna gazu z innych źródeł przy odcięciu rosyjskiego.

Podaj może jakieś źródła swoich rewelacji z wiarygodnymi linkami.

 

Ode mnie takie źródło:

W efekcie - w lutym sytuacja była jeszcze nie najgorsza - LNG był droższy "jedynie" o 62% od gazu z Gazpromu. Jednak w czerwcu cena eksportowa gazu rosyjskiego spadła do niewiarygodnie niskiego poziomu - 82 dolarów, gdy ceny amerykańskiego gazu były jeszcze wyższe niż zimą i wynosiły 247 dolarów. W czerwcu amerykański LNG był więc 3-krotnie droższy od gazu z Rosji. W listopadzie sytuacja wróciła do średniorocznej normy: amerykański LNG był prawie dwukrotnie droższy.

W Polsce panują dokładnie odwrotne opinie, jednak te oceny kosztów importu z różnych źródeł potwierdzają wszyscy wokół nas, zaczynając od ważnych polityków europejskich aż po menedżerów koncernów energetycznych. Jeden z nich, Klaus Schaefer (szef niemieckiego koncernu Uniper), publicznie stwierdził, że "amerykańskie dostawy są około 50 procent droższe od cen europejskiego rynku". I dodał: „Nikt nie chce płacić takiej premii”. Ale przede wszystkim dowodzi tego praktyka - Gazprom jest największym dostawcą gazu dla Europy z bardzo prostej przyczyny: jego gaz jest bezkonkurencyjny w naszym regionie. Przede wszystkim cenowo, ale także dostępny jest wtedy, kiedy go najbardziej potrzeba.

(...)

W Polsce panują dokładnie odwrotne opinie, jednak te oceny kosztów importu z różnych źródeł potwierdzają wszyscy wokół nas, zaczynając od ważnych polityków europejskich aż po menedżerów koncernów energetycznych. Jeden z nich, Klaus Schaefer (szef niemieckiego koncernu Uniper), publicznie stwierdził, że "amerykańskie dostawy są około 50 procent droższe od cen europejskiego rynku". I dodał: „Nikt nie chce płacić takiej premii”. Ale przede wszystkim dowodzi tego praktyka - Gazprom jest największym dostawcą gazu dla Europy z bardzo prostej przyczyny: jego gaz jest bezkonkurencyjny w naszym regionie. Przede wszystkim cenowo, ale także dostępny jest wtedy, kiedy go najbardziej potrzeba. Ten fakt pozwala zrozumieć, dlaczego trwa tak zacięta walka o dokończenie rurociągu Nord Stream 2.

https://www.kierunekchemia.pl/artykul,84284,gaz-amerykanski-czy-rosyjski-ktory-tanszy.html

gaz-ceny-rosja-usa-183A.png

 

Jesteśmy zadowoleni?

Jak popatrzymy na historię cen gazu to trzeba uczciwie powiedzieć, że w kontraktach rosyjskich PGNiG praktycznie przez 20 lat był beneficjentem stosunkowo niskich cen – bywało nawet, że niższych niż notowane na giełdach – znacząco wyższych niż koszty wydobycia krajowego. Zdarzały się okresy, kiedy trzeba było zapłacić więcej, wtedy działał arbitraż, ale generalnie przez 20 lat wielkość PGNiG i jego majętność wyrosła na imporcie gazu rosyjskiego, który budował dominującą pozycję naszego czempiona na rynku krajowym.

https://300gospodarka.pl/wywiady/gaz-z-norwegii-baltic-pipe-nie-bedzie-tanszy-niz-rosyjski

 

VS

 

Cytat

To giełda zdecyduje ile kosztuje gaz a na zwiększenie podaży (więcej LNG z USA w Europie) giełda reaguje spadkami cen. 

 

O dywersyfikacji pisałem nie raz - brać gaz od usmanów, Rosji i Norwegii.

 

COś mi się widzi, że jednak jak ruszy sezon grzewczy wiele osób się zdziwi rachunkami...

 

PS Pytam po raz wtóry - jesteś wyborcą PiSu?

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RealLife napisał:

W Niemczech pytali w sondzie ludzi czy chcą ogrniczenia do 100km i czy zgodzą się żadziej myć. 

A to naprawdę dobre jest. Śmierdź na złość Putinowi, śmierdź ku chwale Zielonemu Ładowi!

 

Nawet mi się zrymowało xD

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ale Kaczyński jest bardzo inteligentnym człowiekiem jeśli chodzi o trzymanie za mordę ludzi i intrygi/manipulację. Tylko poglądy polityczne i gospodarcze... Według mnie może to być też spowodowane ustrojem. Nie da socjali i innych takich to słupki zwyczajnie spadną. W sumie nie są jego zdolności doceniane - gdyby był takim zwykłym dyktatorem albo po prostu nie musiał martwić się o utratę stołka, być może te zdolności poświęciłby w innym kierunku... A tak codziennie musi myśleć, jak lewice i innych trzymać za mordę żeby tej władzy nie stracić. 

Dużo tutaj osób podnieca się polityką Orbana, ale Orban ma u siebie w kraju dużo dużo więcej władzy, niż Kaczyński tutaj. On się nie musi martwić o stołek. Nie ma opozycji, jest tam tylko jedna narracja. Z czyich pieniędzy sobie Orban wybory zrobił? Czy czasem nie ma kolegów na najważniejszych stanowiskach obstawionych? Burdel w środku kraju trzyma, to czuję się pewnie. O Zalenskim się wypowiadał, jak chciał a wyobrażacie sobie, co tutaj by się działo gdyby zrobić podstawę na Orbana? No właśnie. Do kogo należy jedna z największych stacji telewizyjnych w kraju TVN? Ile ludzi ogląda to gówno i ile łyka? 

Demokracja to największy debilizm tej ziemi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze słowo o tym gazie co pisałeś @RealLife, ale bardziej poważnie :) Warto pamiętać, że jeżeli ktokolwiek (niezależnie od podejmowanego biznesowego tematu) oficjalnie, deklaratywnie komunikuje, że nie będzie nigdy korzystał z usługi świadczonej przez usługodawcę X, na własne życzenie obniża swoją swoją pozycję negocjacyjną co do przyszłych kontraktów wobec innych podmiotów obecnych na danym rynku.

 

To dosyć logiczne - jeżeli z jakichkolwiek (słusznych bądź nie, to w tym momencie mniej istotne) przyczyn wygłasza taki komunikat wobec rynku, to może liczyć jedynie na dobrą wolę usługodawców Y,Z i kolejnych. I ew. konkurencję między nimi samymi, jeżeli ta ma akurat miejsce.

 

A że termin "dobra wola" sensu stricto w procesie negocjacji rzadko istnieje, to sam sobie dopowiedz długofalowy skutek takiej, a nie innej polityki.

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@niemlodyjoda to niewiarygodne, ale nie wytłumaczysz mu - jego zdaniem jeśli będzie popyt na droższy gaz, to on będzie tańszy.

 

17 minutes ago, $Szarak$ said:

No, ale Kaczyński jest bardzo inteligentnym człowiekiem jeśli chodzi o trzymanie za mordę ludzi i intrygi/manipulację.

To młot. Jeśli miałbyś szafę pełną haków, też mógłbyś być młotem :D

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnextto bardzo proste: gdy wszyscy rzucają się na jedno czy dwa źródła dostawcy produktu, który jest droższy, to nie powoduje to powstania monopolu tudzież oligopolu narzucającego jeszcze większe ceny na i tak ograniczone dobro. Gdy wszyscy rzucają się na różne źródła, z których jedno czy dwa są tanśze niż pozostałe, to cena wtedy rośnie. To jak z "profesorami" ekonomii jak Glapiński mówiącymi o tym, że inflacja jest tylko przejściowa i straszącymi deflacją podczas dodruku pustej złotówki i programów związanych z pandemią, a gdy wzrost cen w wyniku między innymi własnych działań się rozpędzi, to można niczym kobieta zwalić to na Putina, czyli kogoś innego.

Czego nie rozumiesz?

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

 

 

Jesteś lepszy niż Wiech bo on stwierdził, że nikt nie policzył kosztów kupna gazu z innych źródeł przy odcięciu rosyjskiego.

Podaj może jakieś źródła swoich rewelacji z wiarygodnymi linkami.

 

 

O dywersyfikacji pisałem nie raz - brać gaz od usmanów, Rosji i Norwegii.

 

A`propos dywersyfikacji - czy już ktoś powiedział, że "król jest nagi" i że tak samo jak NS i NS2 były projektami politycznymi (omijanie USmańskiej Polski), tak samo polityczny jest Nowy Zielony Wał, Fit For 55, i inne programy putinowskiej eko-agentury, zakładające całkowite wytrzebienie spalaczy paliwa stałego na terenie pomiędzy Niemcami a Rosją ?

Chujnia Jewropejska mówiąc Polsce : 'atom nie, węgiel nie, drewno nie' wprost realizuje interesy Rosyjskie.

 

Natomiast w interesie Polski jest utrzymanie stałej ilości dywersyfikacji na paliwa stałe - zarówno biomasę jak i węgiel.

Bo to utrzymuje niezależność.

 

Dla ekologii :

Można dać filtry na kominy, można latać dronem i badać czy ludzie nie palą śmieci, można robić pomiary i kontrole, albo i kampanie edukacyjne typu Palenie Od Góry, czy wymiana pieców na takie o wysokiej sprawności, można robić kontrole u sprzedawców, czy nie sprzedają syfu.

Ale nie.

Wiele gmin oraz strategia Polski zakłada całkowity ZAKAZ.

 

Węgiel ma mniejsze premium - bo nie trzeba z nim wiele robić - może być z Afryki, Australii, Kanady, czy choćby Ukrainy.

 

Czy ktoś wali w eko-onuce, typu organizacje wykrywające rzadkie nietoperze na trasie Baltic Pipe ?

Nie widziałem entuzjazmu. Zajmują się flagami jako odwróceniem uwagi.

 

 

Strasznie brzydki ten Order, nie było czegoś z podwiązką ? 🙃

Edytowane przez sargon
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat JanA czy rzeczywiście tak daleko jesteśmy od tego? Wybieramy władze. Mamy główne źródła informacji dla ogólnych mas. Gdy już zostaną wybrani, robią praktycznie wszystko co im się podoba. Jaki masz teraz wpływ na to co rząd robi? Jakie masz możliwości? Prawie żadnych. 

Taka to demokracja. 

Na Łukaszenkę mówią, że dyktator - dyktator to teraz szeroki pojęte pojęcie. 

Równie dobrze przecież można Orban nazwać dyktatorem skoro mówimy o Łukaszence, noi Erdoganie też... No, ale oni nie zachodzą za skórę za bardzo, więc dyktatorami ich nie nazywają. 

Edytowane przez $Szarak$
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, Obliteraror said:

Jeszcze słowo o tym gazie co pisałeś @RealLife, ale bardziej poważnie :) Warto pamiętać, że jeżeli ktokolwiek (niezależnie od podejmowanego biznesowego tematu) oficjalnie, deklaratywnie komunikuje, że nie będzie nigdy korzystał z usługi świadczonej przez usługodawcę X, na własne życzenie obniża swoją swoją pozycję negocjacyjną co do przyszłych kontraktów wobec innych podmiotów obecnych na danym rynku.

 

To dosyć logiczne - jeżeli z jakichkolwiek (słusznych bądź nie, to w tym momencie mniej istotne) przyczyn wygłasza taki komunikat wobec rynku, to może liczyć jedynie na dobrą wolę usługodawców Y,Z i kolejnych. I ew. konkurencję między nimi samymi, jeżeli ta ma akurat miejsce.

 

A że termin "dobra wola" sensu stricto w procesie negocjacji rzadko istnieje, to sam sobie dopowiedz długofalowy skutek takiej, a nie innej polityki.

 

Jest to argument ale dotyczy on czego innego - mianowicie pozycji negocjacyjnej czy też sposobu prowadzenia interesów. To raczej wytknięcie błędu w polityce. Zaś nie jest to argument przeciwko dywersyfikacji źródeł energii i uniezależnieniu się od Rosji. Na to nie ma argumentów na nie. Jedynie należy żałować, że robi się to tak późno. Rosja powinna być jednym z wielu dostawców gazu i ropy dla Europy. Powinna mieć taki udział w rynku aby w razie wojny (albo dowolnie innego powodu) można było błyskawicznie Rosję zastąpić importem węglowodorów z innych państw. 

 

W dyskusji w tym wątku nie widzę, żadnych innych konstruktywnych pomysłów. Słyszę tylko - bierzmy gaz z Rosji do usranej śmierci bo jest tani... 

 

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@niemlodyjoda, doklej mi w mojej wersji odznaki może jednak kawałek Gwiaździstego Sztandaru, bo mi główny płatnik z Langley przelewu za kwiecień nie zrobi, jak będzie zrzuty ekranu analizował xDD

 

1 minutę temu, RealLife napisał:

W dyskusji w tym wątku nie widzę, żadnych innych konstruktywnych pomysłów. Słyszę tylko - bierzmy gaz z Rosji do usranej śmierci bo jest tani... 

 

Ktoś w którymś miejscu tak napisał? Naprawdę? :) Chyba nikt tu o zdrowych zmysłach nie podważał idei jak i wprowadzenia w życie realnej dywersyfikacji. Jedyne, co podważał, to politykę opartą głównie na emocjach i głupie (bo mądrym tego nie jestem w stanie nazwać) wychodzenie przed szereg. Polityka oparta na emocjach wielokrotnie w polskiej historii przyniosła jedynie zgliszcza i tragedie.

 

Chyba że faktycznie żyję w bardzo bogatym kraju, bogatszym od Niemiec czy Francji, ale o czymś jednak nie wiem. 42 lata, mogą być początki uwiądu starczego i sklerozy ; )

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, niemlodyjoda said:

Przede wszystkim cenowo, ale także dostępny jest wtedy, kiedy go najbardziej potrzeba

Jakoś wątek zaczął się od tego, że dostępny nie jest.

 

Co do ceny - surowce strategiczne dlatego m.in. mają dopisek "strategiczne", że ich cena nie zawsze zależy od rynku.

Diler pierwszą działkę czasem da za pół darmo i dopłaci.

Jak się uzależnisz, to sobie odbije z nawiązką.

5 minutes ago, Obliteraror said:

politykę opartą głównie na emocjach i głupie (bo mądrym tego nie jestem w stanie nazwać) wychodzenie przed szereg

Wychodzenie przed szereg, to także np. podejmowanie pracy, gdy bezpieczniej i bardziej opłacalnie byłoby tkwić w oparach socjali.

Nawet jeśli to nie jest rozsądne.

 

Wymachiwanie krwawym sztandarem nadal działa, bo nadal pamiętamy, czemu sztandar jest krwawy. Czasem realpolitik jest drogą w mroczne odmęty. Wykasowanie całkowite elementu emocji z polityki jest drogą do katastrofy, w imię chwilowego zysku.

Czemu nie lubimy kobiet, które chcąc torebkę Gucciego za darmo - pojechały do Dubaju?

Bo smród zostaje. Pomimo chwilowych zysków. I one, kurczowo trzymając "tanią" torebkę, tego nie rozumieją.

 

Żeby móc zacząć traktować Rosję jak "jeszcze jednego dostawcę", a nie jako "tego jedynego wybranego", najpierw trzeba mu pokazać, że się go nie potrzebuje.

Forum o stosunkach damsko-męskich, a taki podstawowy błąd... jest tani to brać.

Samotne matki po 40 z trójką bombelków są też "tanie".

 

34 minutes ago, sargon said:

Chujnia Jewropejska mówiąc Polsce : 'atom nie, węgiel nie, drewno nie' wprost realizuje interesy Rosyjskie.

Rękami niemieckimi, realizuje interesy niemieckie.

Oni sobie poradzą - i może jeszcze zarobią na rewersie. Kosztem zarobków USA, jeśli rewers zastąpi tankowce LNG.

Wystarczyło UE i USA zainwestować w polskojęzycznych polityków, by zarobić. Patrząc na stan aktualny, chyba tylko Polacy jako naród, polityków polskojęzycznych nie mają.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext To nawet nie chodzi tylko o to. 

Chodź dużo w tym  prawdy, według mnie jest wysokie prawdopodobieństwo, że zdecydowana większość osób zajmujących stanowiska jakieś, nie jest ,, czysta" tzn mają coś za uszami, więc muszą się słuchać. 

Praktycznie zawsze są pachołkami cwańszych od siebie. 

A bo to jedna afera wyszła, że byli szantażowani np taśmami z divami... 

 

Swoją drogą - trzeba być naprawdę inteligentnym facetem, żeby ,,pomagać" ludziom zbierać na siebie haki. 

Miej wysokie stanowisko i jeździj sobie do publicznych burdeli - no napewno nikt tego nie wykorzysta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Kespert napisał:

Forum o stosunkach damsko-męskich, a taki podstawowy błąd... jest tani to brać.

Samotne matki po 40 z trójką bombelków są też "tanie".

Ejże ejże :)

Chyba nie przekładasz prywatnych stosunków międzyludzkich na relacje państwowe/polityczne/gospodarcze?

To już byłoby blisko do stwierdzenia, że państwa mają przyjaciół albo wiecznych przyjaciół : )

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minutes ago, $Szarak$ said:

Miej wysokie stanowisko i jeździj sobie do publicznych burdeli - no napewno nikt tego nie wykorzysta. 

Szczyty władzy maja to do siebie, że tacy codziennie potem chcą szczytować ;)

Problemem jest również ordynacja wyborcza, betonująca wodzostwo w partiach. Nie wiem czy pamiętasz, jak się ten beton obesrał i zjednoczył jak było podejście do JOWów. Poszedł zmasowany atak propagandowy, jakie to one głupie, że nie działają itd. A tak naprawdę bez nich, jako obywatele mamy związane ręce, nie możemy niczego wymagać a psy na górze gryzą się o najwyższe miejsca na liście, płacąc wazeliną i lizusostwem jakiemuś "prezesowi". Obecna ordynacja to zwyczajne łapówkarstwo wyborcze i kupczenie miejscami na listach. I to dosłowne bywa, bo akurat wiem ile kosztował voucher na "jedynkę" w jednym z okręgów u Palikota. Ale kalkuluje się nawet dla samej emerytury poselskiej. 

8 minutes ago, Obliteraror said:

To już byłoby blisko do stwierdzenia, że państwa mają przyjaciół albo wiecznych przyjaciół : )

Myśmy (PRL) już takiego przyjaciela mieli ;)

Dawaliśmy im węgiel a oni za to brali od nas statki ;)

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.