Skocz do zawartości

Jak zmienić partnerkę


Rekomendowane odpowiedzi

Bracia, jak to wszystko ogarnąć, ok mówiliście żebym nie wracał do ex, zrobiłem to, po mieszkaliśmy trochę razem, na początku byłem zafascynowany dupcia, wiadomo myślałem kutasem dlatego tak za nią latalem, stwierdziłem ostatnio, że to wszystko nie ma sensu, po prostu panna zaczęła mnie wkurwiac swoją osoba, mieszka u mnie, chciałem sam tego, wszystko 50-50 jeśli chodzi o finanse, fajnie zobaczyłem jak to jest żyć z panna pod jednym dachem, tyle że nie wiem jak to do końca ogarnąć, jej rodzice dali nam zajebisty narożnik, nowe AGD kuchenne, ale mnie po prostu zaczęła nudzić, wszystko jej muszę mówić co ma jak robic. 

 

 

 

Z tego wszystkiego dzialam na tinderze powoli, mam już kilkanaście par, z dwoma panna mi coś więcej pisze i same proponują wypad weekendowy itp jak to ogarnąć najlepiej, mieszkać z panna i na boku szukac innej potencjalnej partnerki? Jak już znajdę to tej podziękować? 

 

Dodam, że nie chce od razu zrywać bo wesela mi się zbliżają, a nie chciałbym być sam na nich. 

  • Haha 4
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jak z twoją moralnością. Jeżeli twój kręgosłup jest z gumy to spotykaj się z innymi paniami, ruchaj na boku i ogólnie smakuj życie.

Możesz być też uczciwy. Zerwać z obecną partnerką, powiedzieć co ci leży na wątrobie, oddać rzeczy materialne i tyle.

Sam oceń, które rozwiązanie jest lepsze. Przeglądałem założone przez ciebie tematy i mam wrażenie, że bije od ciebie niedojrzałość. Spokojnie, nabierz doświadczenia życiowego. To nic złego, że partnerka ci nie odpowiada. Sam nie wiesz może co jest dobre dla ciebie i to dopiero odkrywasz.

 

Tylko na litość boską dlaczego chcesz szerzyć takie samo spierdolenie, które piętnujemy u płci przeciwnej?

  • Like 20
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, elogejter napisał:

wszystko jej muszę mówić co ma jak robic.

 

No, ale nie wiedziałeś, że tak to już jest?

 

Wolisz ty mówić co jak robić,

czy gdy Tobie się mówi co Ty masz jak robić?

 

Masz psa? Działa na smaki, węch, polecenia.

Jest nawet pozytywne wspieranie, ale nie zawsze działa.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, elogejter napisał:

ok mówiliście żebym nie wracał do ex, zrobiłem to

 

50 minut temu, elogejter napisał:

na początku byłem zafascynowany dupcia

 

50 minut temu, elogejter napisał:

mieszka u mnie, chciałem sam tego

 

I wisienka na torcie:

51 minut temu, elogejter napisał:

 

Z tego wszystkiego dzialam na tinderze powoli, mam już kilkanaście par, z dwoma panna mi coś więcej pisze i same proponują wypad weekendowy itp jak to ogarnąć najlepiej, mieszkać z panna i na boku szukac innej potencjalnej partnerki? Jak już znajdę to tej podziękować?

 

Zwykły frajer i pizda z Ciebie :D NIe przez nią to wszystko jest tylko przez Ciebie. A widać dalej chcesz lecieć w to samo - nie potrafisz bez sromu być czy co? Rozstań się, ogarnij głowę i potem ewentualnie coś zaczynaj.

 

Ps. Jak ktoś zaraz wyskoczy że tak by właśnie kobiety postąpiły, to od razu mówię że w takim razie są zwykłymi frajerkami i pizdami ;)

  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elogejterzachowaj się jak dorosły.

 

Pogada z nią że to (uwaga, możesz sobie wygooglać) defintywny koniec.

 

Daj tydzień na wyprowadzkę, oddaj graty, pogadaj z jej starymi, (tu też potrzeba jaj) skoro to zaszło tak daleko że znasz jej rodziców i daj sobie jakiś czas na bycie samemu a nie zmienianie szpary na szparę. 

 

Wbij sobie w mózgownicę że KONIEC to KONIEC. Nie ma przestrzeni dla niej u ciebie w życiu i dla ciebie u niej. 

Żadnego frajerzenia że możemy czasem popisać, może nawet się spotkać itp. 

 

Posłuchaj NAS chociaż raz. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@elogejter Nie osłabiaj nas, człowieku. Jedyne słuszne rozwiązanie - w jedynej słusznej kolejności:

1) Mówisz pannie, że to koniec i twoja decyzja jest nieodwołalna

2) Rozliczasz sprawy materialne - zarówno z nią jak i z jej rodzoną - tak, aby wyjść na zero i nie być nikomu dłużnym

3) Zaczynasz działać na Tinderze/day game - co tam lubisz.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie chcesz dymow zaproponuj separacje na 2-3 tyg. Wymysl jakis dobry pretekst .Niech wraca do rodzicow w tym czasie poprzenosisz graty  i bedzie pozamiatane . Z jedna ex mi sie tak udalo , musisz zrobic wrazenie ze robisz to “dla nas “ inaczej nie wypali .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc teraz napisz co byś zrobił gdyby panna szykowała dać Ci kopa w dupę ale najpierw poskakałaby po fujarach i sprawdziła czy jest lepsza gałąź.

 

Pewnie byś nazwał ją puszczalską...a teraz zobacz co sam piszesz.

 

Ach ci nasi mężczyźni... oczekują wierności, uczciwości od kobiet..,

 

Idź chłopie na spacer albo odłącz Internet bo się czytać tego nie da, na rzygi zbiera.

 

nie bądź pi*dą tylko powiedz babie co i jak i niech się wyprowadza....a co będzie jeśli z innymi nie wyjdzie? Wracamy z podkulonym ogonkiem?

 

Bez odbioru.

  • Like 5
  • Dzięki 6
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, elogejter napisał:

Dodam, że nie chce od razu zrywać bo wesela mi się zbliżają, a nie chciałbym być sam na nich. 

Jak chcesz wyjść z relacji, to pakujesz mandżur, mówisz, że chcesz się rozstać, wyprowadzasz się, żeby tobie nie jojcyła będąc jeszcze z nią w relacji, nie szukaj na razie, bo po co, na początku wyprowadź się, wyjdź z jej domu. Masz wesela u znajomych, zaproś koleżankę nie zobowiązująco, wrzuć ogłoszenie do mediów społecznościowych, ze potrzebujesz koleżankę na wesele u znajomych, najpierw wyprowadzka, kończenie relacji, potem szukanie koleżanki na wesele.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Husquarna napisał:

Przeglądałem założone przez ciebie tematy i mam wrażenie, że bije od ciebie niedojrzałość

Faktycznie masz rację jeśli chodzi o relacje dm to cały czas się uczę i wiem ze większość decyzji to były decyzję podejmowane pod wpływem emocji tak samo posty które to pisalem. Pod innymi względami sam uważam się za osobę ogarnięta czyt. Dojrzała. I tak też mnie ludzie postrzegają, słyszałem takie komplementy kilka razy. Ze jestem ogarnięty. 

2 godziny temu, GriTo napisał:

No, ale nie wiedziałeś, że tak to już jest?

 

Panna powinna się domyślić, są naczynia do mycia to je bierze i myje, a nie mówi że to nie są jej naczynia. Bo ja jak myje wszystko. Zresztą jest wiele więcej przypadków o czym mi się nie chce pisać. Albo panna zmęczona po pracy w której siedzi za biurkiem i potrafi spać 2-3h po robocie. 

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś nas wcześniej słuchał nie miałbyś teraz problemu, ale co tam stare konie wiedzą przecież ja młody wiem lepiej.

Najlepszy sposób na odprawienie kobiety to powiedzenie, że ma się długi lub jest się poważnie chorym jak to nie zadziała

to racjonalizuj jak kobiety coś w stylu nie wiem co czuje muszę odpocząć, daj mi kilka lat na zastanowienie lub kochanie byłaś

dla mnie za dobra a ja nie zasługuje na ciebie😁

Zamów firmę transportowa i jej graty przewieź pod wskazany adres co za problem?

Co do zbliżających się wesel nie czekaj aż sytuacja z kobietą jeszcze się pogorszy takie sprawy załatwiasz od razu.

Działaj szkoda czasu, zdrowia, energii.

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Boromir napisał:

Jak chcesz wyjść z relacji, to pakujesz mandżur, mówisz, że chcesz się rozstać, wyprowadzasz się, żeby tobie nie jojcyła będąc jeszcze z nią w relacji, nie szukaj na razie, bo po co, na początku wyprowadź się, wyjdź z jej domu. Masz wesela u znajomych, zaproś koleżankę nie zobowiązująco, wrzuć ogłoszenie do mediów społecznościowych, ze potrzebujesz koleżankę na wesele u znajomych, najpierw wyprowadzka, kończenie relacji, potem szukanie koleżanki na wesele.

To moje mieszkanie, mam się wyrzucić z własnego mieszkania? 

Tyle że to mój pierwszy poważniejszy związek i też nie chce zostać sam, a co jak nikogo sobie nie znajdę? 

  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, elogejter napisał:

Panna powinna się domyślić

 

Oj tam, czepiasz się. Zaraz domyślać się jej każesz.

Może jeszcze sudoku i inne wymyślanki?

 

Nawet jeśli jej napiszesz na tablicy przy rondlu, 

to powie że ją głowa boli. Albo, że nie bo ten rondel

ma tani uchwyt, bo znowu oszczędzałeś tym razem 

na rondlu.

 

A! Jeśli na rondlu oszczędzasz to pewnie i na jedzeniu,

i na niej też oszczędzasz. 

 

Ty... ty oszczędzaczu na rondlanej rączce, ty!

 

 

4 minuty temu, elogejter napisał:

To moje mieszkanie, mam się wyrzucić z własnego mieszkania? 

 

Bij się w pierś, trzymaj w ręku łańcuszek poświęcony albo różaniec.

Leż na podłodze plackiem, powiedz że pochłania cię otchłań jej niewiedzy.

 

Wyprowadź się za rękę poza próg twojego mieszkania i stwierdź, że tak Ci lepiej.

A w międzyczasie to może ona wyjść i zamknąć drzwi z zewnątrz.

 

ps. ile razy było napisane że z panną się mieszka w wynajętym mieszkaniu?

Edytowane przez GriTo
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, elogejter napisał:

Tyle że to mój pierwszy poważniejszy związek i też nie chce zostać sam, a co jak nikogo sobie nie znajdę?

 

Z tego co pamiętam masz 24 lata i całe życie przed tobą do tego masz nieświadome zachowania alfa bo nie raz panną poniewierałeś 

i nie odeszła do tego jakieś tam zainteresowanie pisałeś, że miałeś u innych, młodszych kobiet bo ta obecna to jest tuż przed ścianą

także nie ma tragedii.

Uwierz, że możesz znaleźć lepszą, ładniejszą, tylko trzeba popracować na mindsetem.

Kolejna sprawa gdyby faktycznie była tragedia na rynku matrymonialnym co obecnie się dzieje, ale jeszcze można wyłowić perełki 

to nie bój się bycia samemu.

Wiem, że w młodym wieku to przeraża, ale tak naprawdę bycie szczęśliwym, spełnionym człowiekiem nie zależy od kobiet ba należy

wyzbyć się przyzwyczajenia do nich tak jak  do rzeczy, miejsc i być gotowym na stratę wtedy nie będziesz cierpiał.

 

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, elogejter napisał:

To moje mieszkanie, mam się wyrzucić z własnego mieszkania? 

Tyle że to mój pierwszy poważniejszy związek i też nie chce zostać sam, a co jak nikogo sobie nie znajdę? 

 

Jestem od Ciebie niewiele starszy i co w tym strasznego? Może to kwestia większego doświadczenia, ale uwierz nie ma się czego bać.

 

"Solo to lipa, ale raczej dla babki,

bo nawet stare zgredy bajerują małolatki " 😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Krugerrand napisał:

Najlepsze wesela, na których byłem, to takie gdzie byłem sam.

Dokładnie!

Po chÓj iść z drzewem do lasu.

57 minut temu, Chcni napisał:

Albo o długach czy złych rokowaniach zdrowotnych.

 

Lub opcja nr 2 zacznij białorycerzyć na maksa, panna sama ucieknie.

:DDDDDDDDDDD

Najbardziej skuteczne są długi i poważna nieuleczalna choroba (sprawdzone w boju), białorycerzenie to niepotrzebne robienie z siebie patafiana.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, elogejter napisał:

Tyle że to mój pierwszy poważniejszy związek i też nie chce zostać sam, a co jak nikogo sobie nie znajdę?

Panie, to jest forum Bracia Samcy, a nie forum dla płaczków. Na tym forum lądują mężczyźni lub tacy to niby chcą zostać, a to oznacza, że nie użalają się nad sobą, nie bęczą jak baby, tylko chcą się stać, jak to tu wielokrotnie wspominano, lepszą wersją siebie. Oznacza to, że baby nie są centrum ich życia i ich życie nie kręci się wokół nich. Są alternatywy. Dla Ciebie widzę inna możliwość: chęć siedzenia w tym samym nierokującym związku, w którym źle się czujesz. Nie dość tego skaczesz sobie po Tinderkach i szukasz laski podczas gdy tu sprawa zupelnie nierozwiązana.

 

Z tego co pamiętam wszyscy radzili Ci odejść z patologii, ale Ty nie umiesz i nie portafisz, racjonalizujesz to sobie w sposób totalnie niemęski - weselami. Nie dość tego nie zachowujesz się jak mężczyzna gdyż nie potrafisz podjąć męśkiej decyzji, która byłaby najlepsza dla Ciebie samego. Tkwisz po uszy w bagnie, które sam sobie sprawiłem, ponieważ zamiast zastosować siędo wielu wpisów jakie otrzymałeś w przeszlości zwyczajnie nas wszystkich zlekceważyłeś.

 

Z takimi tekstami można się udać na jakieś kobiece forum lub do Gonciarza. Ewentualnie polecam szkodników forumowych. Tam dostaniesz masę "fantastycznych rad" mówiących o tym, że to z Tobą jest coś nie tak, że ona taka świetna, Ty do niczego się nie nadajesz, bo masz fallusa między nogami, zamiast otworu, porozmawiaj z nią, ratuj ten związek. To dobre wlaśnie dla bab i ich zniewieścialych rycerzyków.

 

Co można robić samemu bez kobiety u boku? Cieszyć się życiem, czerpać z niego garściami zamiast być w relacji, która nic nie daje, słuchać tego babskiego gadania, pokazywania i mówienia jej co ma robić. Można też poszukać innej, być może będzie lepsza pod każdym względem. 

 

Dlatego popieram wszelkie wpisy nazywające Cię frajerem czy cipą. To żadna obraza, ale tak jest. Nic osobistego, bazuję na tym co przeczytałem. Ręce opadają.

 

Ja pierdole co za żenada - Ministerstwo śmiesznych obrazków - KWEJK.pl

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 5
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, elogejter napisał:

To moje mieszkanie, mam się wyrzucić z własnego mieszkania? 

Tyle że to mój pierwszy poważniejszy związek i też nie chce zostać sam, a co jak nikogo sobie nie znajdę? 

Tego akurat nie doczytałem, że twoje, 1 poważny związek, jeżeli czujesz, że się w nim męczysz to go zakończ powiedz partnerce, że chcesz zakończyć relacje, niech spakuje się i wyjdzie, i najważniejsze, żebyś monitorował sytuację, tak jak piszą chłopaki z forum, żeby tobie nie wywinęła jakiegoś numeru. 

 

Jak nie chcesz zostać sam, naucz się czuć jak najlepiej sam ze sobą, a nie uzależniać swojego szczęścia od kobiety, pomyśl  też w 2 stronę, gdyby ona chciała odejść, co wtedy ? Będziesz czuł zawód miłosny, jak sobie nikogo nie znajdziesz po rozstaniu, to nie znajdziesz i tyle, nie ma co się spinać, ja już do tego stopnia doszedłem, jak panna nie chcę to nie, a skupiłem się na swoim samorozwoju, zawodowym, nauce języków, pasjami, kobieta, jak nie jesteś z nią związany prawnie, dziećmi z nią, wówczas możesz w każdej chwili odejść, tak samo panna.

 

UZALEŻNIASZ SWOJE SZCZĘŚCIE OD  KOBIETY.

 

 

Polecam cały kanał:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, elogejter napisał:

nie chce zostać sam

To jest teraz akurat dla Ciebie najbardziej potrzebne, aby ogarnąć głowę, zastanowić się nad swoim toksycznym zachowaniem i popracować nad sobą.

 

A pomyśleć że są ludzie którzy za takie rady gruby hajs koszą... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.