Skocz do zawartości

Jeden mężczyzna - dwie kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

Jakie warunki musiałyby zostać  spełnione, abyście zaakceptowały życie z mężczyzna, którym musicie się dzielić z inną kobieta - kwestie odnośnie samego mężczyzny, drugiej kobiety, zasad w domu, warunków mieszkaniowych itp.? Czy rozważyły byście w ogóle taki związek, gdyby mężczyzna był tego wart? Jeżeli tak, co by wtedy dla Was oznaczało "był tego wart"? Mam na myśli związek w całej rozciągłości, rodzina, dzieci, wspólna starość. 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, slusa napisał:

Jakie warunki musiałyby zostać  spełnione, abyście zaakceptowały życie z mężczyzna, którym musicie się dzielić z inną kobieta

Jeśli już naprawdę na tej ludzkiej pustyni, miałabym tak żyć to tej dżentelmen musiałby być niezwykle bogaty i ekonomicznie dostępny, przy czym mi musiałoby nie zależeć żebym nie musiała czuć dyskomfortu związanego z tą drugą. On mógłby mieć nawet 90-siąt lat i już nie móc, ale powinien być wyrozumiały dla niemożności realizowania akurat z nim mojego instynktu. Ten cudowny mężczyzna nie powinien zapominać o mnie w swoim testamencie i sowicie wynagrodzić mój bezcenny czas i zaangażowanie.

 

Żaden inny w określonej konfiguracji nie jest mnie godzien:D

 

3 godziny temu, slusa napisał:

Czy rozważyły byście w ogóle taki związek, gdyby mężczyzna był tego wart? Jeżeli tak, co by wtedy dla Was oznaczało "był tego wart"? Mam na myśli związek w całej rozciągłości, rodzina, dzieci, wspólna starość. 

W krajach muzułmańskich gdzie dopuszczana jest poligamia  znana jest niechęć do siebie wspólnych żon, życie w niepewności o faworyzowanie jednej z nich, bierna agresja i zgorzknienie. To nie jest dobry model dla kobiety, która też powinna dbać o swoją stabilność i indywidualny rozwój, a więc jeśli to ma być kosztem jej samej to żaden nie jest tego wart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To proste, zobacz jacy są żonaci mężczyźniakacy kochanki, które wiedzą o żonie.... Wygląd * status * pieniądze, musi być lepszy niż inni, którzy zwrócili na nią uwagę.... ktoś kiedyś rzekł, że kobieta woli być jedną z 10 żon zajebistego samca nóż pierwsza żona ofiary losu.... Gdyby inna kultura u nas była i wielożeństwo nie byłoby napiętnowane to spokojnie bogaci atrakcyjni mieliby po 2-3 żony. Jedyne co kobietom przeszkadza w takim układzie, to dzielenie się, ale nie samym facetem, a tym co daje facet tj uwaga i zasoby....

 

Kobiety w islamie mają ten sam program, a jednak są w haremach itd... nie sądzę, że wszystkie były zmuszone do tego...

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Anna said:

dżentelmen musiałby być niezwykle bogaty i ekonomicznie dostępny

 

Popieram  

 

1 hour ago, Anna said:

Ten cudowny mężczyzna nie powinien zapominać o mnie w swoim testamencie i sowicie wynagrodzić mój bezcenny czas i zaangażowanie.

 

Bliżej temu do prostytucji, nie o to mi chodziło

 

1 hour ago, Anna said:

życie w niepewności

 

No cóż, nie powiem żebym się tym przejmował, kobiety żyjące w niedużej dozie niepewności są znacznie przyjemniejsze w obyciu ❤️ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, slusa napisał:

Czy rozważyły byście w ogóle taki związek, gdyby mężczyzna był tego wart?

 

Nie, w jakiejkolwiek formie. Wtedy pewnie całą energię włożyłabym w pracę twórczą, trochę niczym Roark w "Źródle". Nie mogłabym być nawet powodem czy też katalizatorem czyjegoś rozstania i tak dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Anna napisał:

Jeśli już naprawdę na tej ludzkiej pustyni, miałabym tak żyć to tej dżentelmen musiałby być niezwykle bogaty i ekonomicznie dostępny, przy czym mi musiałoby nie zależeć żebym nie musiała czuć dyskomfortu związanego z tą drugą. On mógłby mieć nawet 90-siąt lat i już nie móc, ale powinien być wyrozumiały dla niemożności realizowania akurat z nim mojego instynktu. Ten cudowny mężczyzna nie powinien zapominać o mnie w swoim testamencie i sowicie wynagrodzić mój bezcenny czas i zaangażowanie.

 

Żaden inny w określonej konfiguracji nie jest mnie godzien:D

 

Cieszy mnie ze tak otwarcie przyznajesz się do prostytucji. 

Teraz tylko pozostają nam negocjacje. 😂😂😂

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@slusa Pytanie do kobiet z nadzieją na to, że wyznają całą prawdę. ;)

Panie wiedzą, że lepiej być jedną z wielu kobiet chada, albo po prostu bardzo bogatego/sławnego mężczyzny, niż jedyną przeciętniaka. Jednak tylko ułamek % z nich ma urodę i możliwości aby taką zostać. 

 

Ciekawe słowa powiedziała stara żona Edwarda Dwurnika w wywiadzie dla TV, jeszcze za jego życia. Zanany malarz miał wiele młodych kochanek. Gdy jedna młódka, go urobiła na związek, stara zaproponowała aby zamieszkali razem w trójkę. Żeby tylko go zatrzymać przy sobie. Czyli pieniądze i status znanego artysty, były silniejsze od zazdrości. 

dwurnik_27_1.jpg

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Gixer napisał:

Cieszy mnie ze tak otwarcie przyznajesz się do prostytucji. 

Teraz tylko pozostają nam negocjacje. 😂😂😂

Przecież napisała "niemożności realizowania akurat z nim jego instynktu". Czyli byłaby jego platoniczną muzą.

Kobiety chcą wyłączności emocjonalnej, mężczyźni fizycznej.

Kobietę mniej zaboli męski skok w bok po pijaku, którego mężczyzna żałuje, niż to, że się w kimś szczerze zakochał - tu odpowiedź, dlaczego kochanki się godzą na pewne układy: (ona go nie rozumie i wcale ze sobą nie śpią, łączą ich tylko dzieci).

Facet pozwala żonce wzdychać do filmowych aktorów, ale chędożyć ma się z nim.

Edytowane przez Amperka
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Amperka said:

Kobiety chcą wyłączności emocjonalnej

 

Nie potrafię tak, być z kimś, i ignorować spojrzenia tych wszystkich słodziaków. Serce mi pęka, jak myślę jakie one są beze mnie nieszczęśliwe. A co jak nie znajdą żadnego porządnego mężczyzny? Skończą smutne i samotne, lub z kimś kto na nie nie zasługuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Morfeusz napisał:

 

Ciekawe słowa powiedziała stara żona Edwarda Dwurnika w wywiadzie dla TV, jeszcze za jego życia. Zanany malarz miał wiele młodych kochanek. Gdy jedna młódka, go urobiła na związek, stara zaproponowała aby zamieszkali razem w trójkę. Żeby tylko go zatrzymać przy sobie. Czyli pieniądze i status znanego artysty, były silniejsze od zazdrości. 

Tu jest świetny wywiad z artystą. Niebanalny to był człowiek :)

 

https://natemat.pl/blogi/paulinamlynarska/13999,wywiad-z-edwardem-dwurnikiem

 

Co do tematu:

 

Osiołkowi w żłoby dano
W jeden owies, w drugi siano.
Uchem strzyże, głową kręci,
I to pachnie i to nęci;
Od któregoż teraz zacznie,
Aby sobie podjeść smacznie?
Trudny wybór, trudna zgoda:
Chwyci siano, owsa szkoda,
Chwyci owies, żal mu siana.
I tak stoi aż do rana,
A od rana do wieczora;
Aż nareszcie przyszła pora,

Że Oślina pośród jadła
Z głodu padła.

 

xD

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację @Morfeusz.

Żadna nie chce dopóki to nie dotyczy jej osobiście.

A potem to już różnie bywa. Jeżeli jest szansa na wydojenie sowitych alimentów oraz z połowy sporego majątku i odcięcie faceta od dzieci to większość pójdzie tą drogą żeby "ukarać męża".

Gdy nie da się tego zrobić to zostają inne opcje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Amperka napisał:

Przecież napisała "niemożności realizowania akurat z nim jego instynktu". Czyli byłaby jego platoniczną muzą.

Kobiety chcą wyłączności emocjonalnej, mężczyźni fizycznej.

Kobietę mniej zaboli męski skok w bok po pijaku, którego mężczyzna żałuje, niż to, że się w kimś szczerze zakochał - tu odpowiedź, dlaczego kochanki się godzą na pewne układy: (ona go nie rozumie i wcale ze sobą nie śpią, łączą ich tylko dzieci).

Facet pozwala żonce wzdychać do filmowych aktorów, ale chędożyć ma się z nim.

Napisała tak:

On mógłby mieć nawet 90-siąt lat i już nie móc, ale powinien być wyrozumiały dla niemożności realizowania akurat z nim mojego instynktu.

 

 

A to oznacza że dopuszcza możliwość uprawiania seksu za pieniądze z kimś obojętnym dla niej. Proste? 

 

1 godzinę temu, Amperka napisał:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, slusa napisał:

Jakie warunki musiałyby zostać  spełnione, abyście zaakceptowały życie z mężczyzna, którym musicie się dzielić z inną kobieta

Zmiana matrixowych warunków na niemonogamiczne?

Kilkadziesiąt lat i będzie... w wyniku ekspansji Islamu albo tzw. postępu. Co prawda w innych wersjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, slusa napisał:

Jakie warunki musiałyby zostać  spełnione, abyście zaakceptowały życie z mężczyzna, którym musicie się dzielić z inną kobieta - kwestie odnośnie samego mężczyzny, drugiej kobiety, zasad w domu, warunków mieszkaniowych itp.

Czy rozważyły byście w ogóle taki związek, gdyby mężczyzna był tego wart? Jeżeli tak, co by wtedy dla Was oznaczało "był tego wart"? Mam na myśli związek w całej rozciągłości, rodzina, dzieci, wspólna starość. 

Jakie warunki... Żadnych jak dla mnie. Jestem tradycjonalistką. Jestem ja i jest On. I jest fajnie. Jeśli nie jest, znaczy nie jesteśmy dla siebie. 

Mężczyzna był tego wart? Każdy jest wart... szacunku.

Związki wieloosobowe, (w każdą stronę),  nie dla mnie. Brrr. Za żadne skarby!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Talmud wręcz zaleca posiadanie czterech żon, byle nie były siostrami :D

Nawet współcześnie, zapładnia się dobre klacze, super-ogierami. "Jeden by rządzić wszystkimi" jak by napisał Tolkien.

 

Dziewczyny, naprawdę nie zależy Wam na jakości gatunku? 

Trochę więc przestaje dziwić masowy wysyp patentowanych durniów w XXI wieku.

 

ps. (no dobra, takie moje ulubione w stylu prowo)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat i przyrównywanie obecnie panujących zwyczajów w PL do islamu dotyka moim zdaniem sedna problemu:

Islam nastawiony jest na wzrost, ekspansję i rozszerzanie się. Zatem przywódcy islamscy potrzebują wielu żołnierzy do realizacji swoich celów (bardzo upraszczając). Dlatego istnieje tam i jest społecznie akceptowalna poligamia. Wszak ze związku jednego faceta i 3 żon ile może urodzić się potencjalnie dzieci? I na odwrót: ze związku jednej kobiety i trzech facetów ile może urodzić się potencjalnie dzieci? Po za tym, który islamista ma wiele żon? Tylko najbogatsi... Zwykły jakiś pasterz kóz z niepełnym uzębieniem z gór w Afganistanie myślicie że ma harem? Fanie ja ma jedną żonę...

 

W naszym świecie, nazwijmy go mocno uogólniając, zachodnim, ktoś na górze stwierdził "dość chłopo-robotników i żołnierzy" i poprzewracał zwyczaje w kontekście damsko-meskim do góry nogami. Efektem tego jest feminizm i emancypacja z jednej, spadek liczy urodzeń z drugiej, olbrzymie problemy w sferze relacji dla nieatrakcyjnych facetów z trzeciej, nieograniczony niczym żer dla czadow z czwartej. Jeśli jakaś kobieta myśli, że ta rewolucja obyczajowa która się odbyła/odbywa jest z myślą o ich dobrze to są naiwne - obyczaje są tylko jednym z wielu narzędzi sterowania tym wszystkim co nas otacza a cel jest jeden: spadek liczby urodzeń w klasie robotniczej. Wszak ze związków jednoplciowych, albo niebinarnych albo wszelkich innych ile może urodzić się dzieci? Tak już mocno abstrahując i kontrastując do akapitu wyżej. Albo ta silna, wyzwolona, niezależna, wykształcona z dużego miasta, ile urodzi dzieci? Albo ile dzieci spłodzi średnio atrakcyjny facet który w życiu miał jedną, dwie, może trzy kobiety i sie cieszy że finalnie ustatkował się z jedną jakąś i zniesie bardzo wiele byle tylko nie odeszła?

 

Przyrównanie @Rnext do zwyczajów panujących w rolnictwie trafne. Samice zwierząt (obojętnie czy krowy, czy owce, kozy, swinie, konie) mają szansę rozrodu niemal każda (serio musi być jakiś upośledzony egzemplarz by nie był dopuszczony). Samce tylko największe, najsilniejsze są dopuszczane a ich nasieniem się wręcz handluje po całym świecie (np tak jest z końmi) a reszta do utuczenia i na rzeź. U ludzi w zachodnich kręgach robi się powoli to samo, tylko ubierane jest w inne słowa... 

 

A panie w tym temacie mówiące, że nie wyobrażają sobie dzielenia się z inną kobietą... Cóż... Znamy się na tyle na ile ktoś nas sprawdził. Jestem przekonany, że gdyby do jednej z drugą napisał... ...nie wiem... ...syn Kulczyka albo Brzoska z inpostu albo jakiś aktor sławny lub RL12 z Barcelony (zresztą wstawcie tu dowolnego faceta bogatego i z wyglądem lub bogatego poprostu i nie w podeszłym wieku) to jestem przekonany, że byście nie patrzyły na to, że jesteście drugie, trzecie, czwarte w kolejce do tronu tyko byście w to poleciały i nie myślały za wiele... Na pewno byście sobie to jakoś zracjonalizowały bo w tym, wy kobiety, jesteście mistrzyniami. 

 

Edytowane przez Dassler89
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, slusa napisał:

Bliżej temu do prostytucji,

vs

 

6 godzin temu, slusa napisał:

No cóż, nie powiem żebym się tym przejmował, kobiety żyjące w niedużej dozie niepewności są znacznie przyjemniejsze w obyciu ❤️ 

A temu bliziutko manipulacji🙂

 

Coraz lepiej rozumiem ten temat;)

 

5 godzin temu, Gixer napisał:

Cieszy mnie ze tak otwarcie przyznajesz się do prostytucji. 

Teraz tylko pozostają nam negocjacje. 😂😂😂

Uważaj spryciarzu, bo kobieta której ten tekst zapodał Churchill ostatecznie została jego żoną 🤣

4 godziny temu, Amperka napisał:

Przecież napisała "niemożności realizowania akurat z nim jego instynktu". Czyli byłaby jego platoniczną muzą.

Dzięki @Amperka,  myślałam, że mój wpis jest na takim poziomie abstrakcji, że można go rozpatrywać jedynie w kategoriach humorystycznych. To forum nigdy mnie nie zawiedzie i nie przestanie zadziwiać:D

 

Swoją drogą myślę, że straciłam szansę pokazania się, jako kobieta która, dla symetrycznego ogiera z zasobami z chęcią przepełźnie przez życie🤣

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

"Piąte piętro było jak zamknięty obwód, żyło własnym życiem. Bohaterem tego życia był jeden mężczyzna, niejaki Stefan. Prowadził życie niemal jak szejk arabski.

W każdym z trzech mieszkań była kobietą, z którą sypiał. Nikt nie pytał czy miewał dyżury, czy jakiś grafik. W każdym też mieszkaniu były jego dzieci, bo przecież każda myślała , że dziecko go zatrzyma. Ale Stefan był nie do zatrzymania. Jedna była panienką, i miała z nim dwójke. I to ona go tu sprowadziła. Dwie pozostałe miały mężów, którzy już dawno się wyprowadzili, zabierając ze sobą doprawione poroże. Dzieci z nim miały w równym czasie, więc razem chodziły na wywiadówki.

Stefan z żadną się nie ożenił, i może to było rozwiązaniem zagadki związanej z ogromną przyjaźnią tych trzech kobiet. Pomagały sobie przy dzieciach, pijały razem kawę, czasem gotowały wspólnie. Dzieci na 5 piętrze było sporo, bo dwie miały przecież dzieci z mężami, z czasów, kiedy Stefan jeszcze tu nie mieszkał. A kiedy wieczna narzeczona Stefana zaszła z trzecim, i jak się potem okazało, ojcem nie był Stefan, tylko były mąż jednej z pozostałych, to też przyjęły jak swoje.

Stefan umarł dość wcześnie, nie dożył sześćdziesiątki. Kobiety opłakiwały go wspólnie i dalej żyły w symbiozie."

 

https://www.pomaranczaicynamon.pl/blog/2022/11/27/blokowisko-v-pietro/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.08.2022 o 06:37, slusa napisał:

Czy rozważyły byście w ogóle taki związek, gdyby mężczyzna był tego wart?

Nie, bo skoro rozważa taką opcję wobec mnie, oznacza, że nie jest "tego wart". 

 

Swoją drogą, przypomniałeś mi absztyfikanta, co to z uśmiechem oznajmił pewnej uroczej damie, że wygrała wyścig do jego serca, bo miała lepsze nogi od konkurentek. On naprawdę sądził, że mówił komplement. Ona naprawdę nie mogła uwierzyć, w to co słyszy.

Po tej informacji został spuszczony w kiblu i tak kończy się ta historia. Musi szukać jeszcze lepszych nóg xD

 

 

Edytowane przez Wielokropek
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.08.2022 o 06:37, slusa napisał:

Jeżeli tak, co by wtedy dla Was oznaczało "był tego wart"

 

Śmiechując dalej @slusa- jako pragmatyczne stworzenie w ogóle nie rozumiem idei dzielenia się fajnym facetem. Zjem więcej tortu sama niż z kimś xD

Jeżeli już baba ma się tym chłopem dzielić, to tylko w przypadku kiedy jest on iście beznadziejny, wtedy jakaś zasadność takiego postępowania jest. W sensie- dlaczego tylko jedna kobieta ma się z nim męczyć, niech inna też posmakuje tego miodu. Wtedy to w ogóle- niech idzie i nie wraca xD

 

Harem nie ma nic wspólnego ze spokojem, tak dla kobiety jak i mężczyzny. Byłbyś wykorzystywany w roszadach między babami. W ten sposób rozpierdoliło się Imperium Osmańskie, między innymi xD

Niemniej, życzę powodzenia. 

Edytowane przez Wielokropek
Przesadziłam z byciem wredną cholerą, sorry Gregory xD
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.