Miasto do życia w Polsce

[krzy_siek]

Panowie,

Stoję obecnie na rozdrożu. 

Zmieniam pracę i środowisko, mam kilka miejsc gdzie mogę pracować. Z nich rozpatruję najbardziej Kraków i Gdańsk.

Chciałem się Was poradzić. Nie pytajcie mnie o możliwości rozwoju i zatrudnienia w mojej branży w tych miastach, bo nie o to mi chodzi - nie chcę się ujawniać, a sam już to oceniłem. Obydwa miasta są pod tym względem okej, może trochę na plus dla Krakowa.

Może ktoś z Was mieszkał, bywał, w wymienionych miastach, i jest w stanie coś powiedzieć?

W obydwu miastach nikogo nie znam, więc kręgu socjalnego tutaj nie rozpatruję. Nie mam dziewczyny/żony/dzieci/zobowiązań/alimentów. Wiek 29 l. Chciałbym już wybrać miasto do życia, znalezienia dziewczyny na LTR itd. 

 

Wypisałem plusy i minusy, na tyle ile byłem w stanie wg mojej wiedzy i obeznania. Nie wiem jak z cenami mieszkań wynajem/kupno.

Kraków:
+ miasto mi się podoba, 

+ blisko środowiska rodzinnego

+ dużo możliwości zawodowych (dla mnie)

- jakość powietrza
- turyści, tłok

- duży ruch samochodowy

 

Gdańsk:
+ Uwielbiam Trójmiasto i morze. Wiem jednak że to, jak każdemu, spowszednieje. 
+ wydaje mi się, że ludzie tam są jacyś bardziej przyjaźni i szczęśliwi 

+ możliwości zawodowe OK, może trochę mniejsze niż w Krakowie

- dalej od środowiska rodzinnego - ale, nie mam tu jakichś mocnych zobowiązań, i dotarcie do rodziny to 5 h w jedną stronę - w USA to byłoby jak rzut beretem

- turyści, szczególnie w sezonie letnim (jakby co to można zamieszkać w Gdyni gdzie jest mniejszy tłok)

 

 

 

 

 

[Spokojnie]

Nie wiem czemu, ale jak na LTR bym raczej doradzał Kraków, a tak do życia to Gdańsk. Podświadomość atakuje 🤛

[zuckerfrei]

Morze.

[tmr]

Mój kolega mieszkał kilka lat w Rzymie. Prowadził tam nawet biznes. I podpytywałem go o to. Jak się żyje w tej atmosferze. Itd 

"Po kilku mcach nie zwracasz uwagi czy to Rzym czy Grójec. Wstajesz rano i idziesz do pracy".

Więc chyba to otoczenie ( oba miasta Gdańsk i Kraków są fajne ) to kwestia drugorzędna.

 

[MaxMen]

Jeśli masz swoje auto i chcesz nim się poruszać na codzień to chyba lepiej Gdańsk. 

[baboczysko]

1 godzinę temu, krzy_siek napisał:

W obydwu miastach nikogo nie znam, więc kręgu socjalnego tutaj nie rozpatruję. Nie mam dziewczyny/żony/dzieci/zobowiązań/alimentów. Wiek 29 l. Chciałbym już wybrać miasto do życia, znalezienia dziewczyny na LTR itd. 

Ja pierdole... 29 lat i szukasz stabilizacji... z jakąś kurewką z Gdańska, czy Krakowa? 🤣 Skoro pytasz o takie sprawy tzn, że NIGDZIE nie będziesz spełniony. Dlaczego Kraków, a nie Szanghaj? Dlaczego Gdańsk, a nie Tokio, Kostaryka, Srilanka, Wietnam? Skoro masz możliwości( jak sam wspomniałeś),to ZAPIERDALAJ tam gdzie chcesz i nie słuchaj NIKOGO! Dzisiaj Sztokholm, jutro Gdańsk, a pojutrze....? Ta, wiem co myślisz. Tak się nie da, ale prawda jest taka, że ktoś z Twojego otoczenia, prowadzi Cię na smyczy i nie żyjesz dla siebie, a dlatego "kogoś". Ja mam 35, podjąłem walkę i na pewno się już nie zatrzymam! Pozdro, bracie!

 

Niedokładny cytat z książki Marka, ale na pewno oddaje sens - "Jakie jest najlepsze więzienie? Takie, o którym nie wiesz, że w nim jesteś, a strażnikiem, jesteś Ty sam". 

 

Uważaj na "zapalniki", czyli ludzi, którzy bardzo dobrze Cię znają!

Edytowane 8 Listopada 2022 przez baboczysko

[Brat Jan]

34 minuty temu, tmr napisał:

Po kilku mcach nie zwracasz uwagi czy to Rzym czy Grójec. Wstajesz rano i idziesz do pracy".

Więc chyba to otoczenie ( oba miasta Gdańsk i Kraków są fajne ) to kwestia drugorzędna.

 

1 minutę temu, baboczysko napisał:

Skoro masz możliwości( jak sam wspomniałeś),to ZAPIERDALAJ tam gdzie chcesz i nie słuchaj NIKOGO!

@krzy_siek

Skoro do pracy kazde miasto podobne to może warto zastanowić się nad czasem weekendowym.

Bardziej lubisz góry i skałki czy wodę i morze?

 

[baboczysko]

2 minuty temu, Brat Jan napisał:

 

@krzy_siek

Skoro do pracy kazde miasto podobne to może warto zastanowić się nad czasem weekendowym.

Bardziej lubisz góry i skałki czy wodę i morze?

 

Jeżeli, ktoś jest w mindsecie/trybie NIEWOLNIKA, to kurwa, nigdzie nie będzie szczęśliwy! Kiedy człowiek jest szczęśliwy, to potrafi być sam, ale wśród ludzi, będzie tak samo szczęśliwy i pewny siebie. Wszędzie się odnajdzie, bo zrozumie, że to On/Ona tworzy ten świat! Nie wzorce, nie "zapotrzebowanie" innych, nie sztuczne uśmiechy, ale to bardzo ciężka praca nad samym/ą sobą i niewielu chce się tego podjąć. 

[Kacperski]

@tmr w punkt.

 

Idź tam gdzie płaca lepsze siano i tam gdzie nieruchomości i koszty życia są tańsze, uroki miasta będziesz doceniał przez pierwszy miesiąc, późnej człowiek już nawet nie zwraca uwagi.

 

Piszę to z mojego doświadczenia, mieszkałem 2 miesiące w Szwajcarii w bardzo malowniczej miejscowości położonej około 1000 m n.p.m.- dookoła piękne góry, pastwiska itd.

 

Po 2 tygodniach nie zwracałem już na to nawet uwagi, ewentualnie jak przeszedłem się 1x w tygodniu na jakiś spacer 🙂

 

Pozniej się z tamtąd zawinelem ze względu na wysokie koszta noclegu.

[Libertyn]

Gdańsk, Czystsze powietrze, o ile nie są to okolice wysypiska/portu

[spacemarine]

Gdańsk zwany jest polskim palermo, warto poczytać sobie o tym mieście, nie jedna afera miała tam miejsce i to ogólno krajowa

[nowy00]

Dla mnie, Gdańsk.

[krzy_siek]

27 minut temu, nowy00 napisał:

Dla mnie, Gdańsk

Czemu?

[nowy00]

Teraz, krzy_siek napisał:

Czemu?

Gdańsk bardziej mi odpowiada z wyglądu odnosząc się do Krakowa. Bliski by był dostęp do morza co byłoby dla mnie ok. 

Kraków miałby większą ilość korków. 

Powietrze mniej zanieczyszczone, tereny dalsze od portu. 

[deleteduser158]

Z tych dwóch wybrałbym Gdańsk: czystsze powietrze, dobry rynek pracy, sporo możliwości spędzania czasu po pracy, jeśli choć trochę lubisz morze. Choć nigdzie nie jeździło mi się rowerem crossowym tak dobrze jak w lasach oliwskich - nigdzie nie widziałem w Polsce fajniejszych górek, o paradoksie! Wadą Gdańska są najdroższe chyba nieruchomości - w tym momencie droższe od Krakowa i Warszawy.

Kraków też ma zalety, ale powietrze jest bardziej zanieczyszczone, miasto bardziej zakorkowane, a rynek pracy dla specjalistów porównywalny z gdańskim.

 

Sam zastanawiam się obecnie nad kupnem mieszkania w Gdańsku - inwestycyjnie, ale nie dojrzałem jeszcze do decyzji (pewnie z pół roku minimum jeszcze poczekam)...

[slusa]

Z Krakowa blisko w Alpy 

[Piter_1982]

Ja bym wybrał Gdańsk, można w weekend skoczyć na drugą stronę morza.

 

Kraków wydaje mi się strasznie pozerski i zaściankowy. Nigdy nie mieszkałem w żadnym z tych miast, ale w obu bywam często i znam sporo ludzi. To nie żart, że Krakusy są skąpiradła. Za to Gdańsk jest bardzo podobny w podejściu do interesów jak Niemcy. Dobra rzetelna praca, ekstra płaca. Mnie to odpowiada. 

 

Jest Pendolino, jest lotnisko, jest wreszcie autostrada. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale dla mnie połączenie od kilku lat to nie problem, wcześniej różnie bywało. 

[Obliteraror]

14 godzin temu, spacemarine napisał:

Gdańsk zwany jest polskim palermo,

Tudzież Małą Sycylią

Ale jakbym z tych dwóch miał wybierać, też bym wybrał Gdańsk. Jest zdecydowanie fajniejszy niż Kraków, jak dla mnie.

[Libertyn]

Btw. Bałtyk to ściek. 

[krzy_siek]

18 godzin temu, Libertyn napisał:

Btw. Bałtyk to ściek. 

Zgoda.
Ale co powiesz o Wiśle płynącej przez Kraków?

Podejmuję decyzję, i porównuję dwa miasta między sobą - w takim wydaniu to pod względem ściek/nieściek/świeżo/nieświeżo lepiej i tak Gdańsk wypada.

[Kespert]

On 11/8/2022 at 7:07 PM, krzy_siek said:

jakby co to można zamieszkać w Gdyni gdzie jest mniejszy tłok

W tej chwili w sezonie główna arteria ("korkownica") co weekend korkuje się nawet bez wypadków, głównie dzięki turystom. Droga obliczona na 70-80 tysięcy dziennie, przy 170 tysiącach klęka. Po niej, padają wszelkie objazdy.

Na szczęście może trasa kaszubska na Szczecin to udrożni w końcu, albo alternatywnie - ceny benzyny i inflacja...

 

3City ma tą zaletę, że znajdziesz tu cokolwiek potrzebujesz, blisko. Tani lokal (cóż, przynajmniej względnie tani) - masz małe Trójmiasto, Rumię/Redę/Wejherowo o jeden przejazd SKM. Lasy, górki - są. Jeziora - są. ASO w mieście za drogie - jedziesz 20km "na wiochę" i zrobią za 1/2 ceny. Starogard, jeśli lubisz wysokie dziewczyny, Kościerzyna jeśli relatywnie przyjacielskie, i tak dalej - sam Gdańsk "psują" IT 15k i "bananowa młodzież".

 

Nie przesadzajcie z tą przestępczością - większości nigdy nie wykryto no a teraz to już została głównie gospodarcza. No i Gdańsk jednak nie słynie z pojedynków na maczety...

 

Sopot - to dziecko, o którym rodzina nigdy nie mówi osobom postronnym.

 

On 11/8/2022 at 9:53 PM, Libertyn said:

o ile nie są to okolice wysypiska

Albo hałdy fosforów.

[Piter_1982]

Dziś się dowiedziałem, że w najbliższym czasie w Krakowie mają się odbyć igrzyska europejskie. PiS postanowił zorganizować właśnie w grodzie Kraka, żadne inne miasto się nie pokusiło o ten zaszczyt. 

 

Poprzednie edycje odbyły się w 

8 lat temu w Azerbejdżanie

4 lata temu na Białorusi

 

tia taką linię ma nasza partia. 

 

Dla mnie to pewien wyznacznik mentalności tego miasta. Prezydentem od 20 lat jest człowiek związany z SLD, który potrafi znaleźć dialog z PiS.

[BRK275]

Kiedyś popełniłem taki komentarz. Poprawię go o dzisiejsze realia.

(ogólnie polecam przeczytać cały temat)

a) jednak są to już apartamentowce w cenie minimum 8-9 koła za metr.  Teraz już są po 13-14 koła za metr.

b) jak i wciąż prężnie rozwijane ścieżki rowerowe. Od niedawna mamy swoje rowery miejskie, które są tanie ale mają swoje uroki. Nie mamy już rowerów miejskich, działalność trwała rok, nakradli pieniędzy i zwinęli.

Co prawda, własnym rowerem jesteś w stanie bardzo dużo przejechać. Są wyznaczone odpowiednie trasy. https://www.rowerowygdansk.pl/mapa-rowerowa+ Szlak rowerowy wzdłuż zatoki

c) Co do rozrywki, to dużo dzieje się teraz na po stoczniowych rejonach Gdańska - prócz imprez odbywają się tam również wystawy/targowiska. Na prawdę bardzo ciekawe miejsce, które ma zostać w przyszłości rozbudowane.

W sezonie letnim, od maja do końca września - tętnić życiem zaczyna nadmorski bulwar. Jest dużo pubów, restauracji, wydarzenia sportowe. Ludzie spędzają czas nad wodą. Oczywiście 1/3 to dynamiczni turyści z piwem w ręku.

Jak źle w klimatach nadmorskich to istnieje trasa pociągiem na Kaszubski Park Krajobrazowy. Jesteś w 50 min z Gdańska.

d) Z minusów to strasznie tu u nas wieje oraz plaża i woda w naszej ekhm... "pięknej" zatoce bałtyckiej dupy nie urywa. To się nie zmieniło 😁