Skocz do zawartości

No i zaczęła się azjatycka magia...


Rekomendowane odpowiedzi

@Brat Jan

@Morfeusz

@nowy00

@spacemarine

@Krugerrand

@adann96

Jak obiecałem tak sprawdziłem. Miałem dzień opóźnienia w swoich testach - problemy techniczne.

 

Przedwczoraj założyłem Badoo i ustawiłem lokalizację na Manila (stolica Filipin) i zasięg +50km. Przedział wiekowy ustawiony na 18-36 lat. Na początku wpadły cztery polubienia, a później cisza. Poczekałem do kolejnego dnia co jakiś czas sprawdzając apke i stwierdziłem, że coś jest nie tak, bo niemożliwe żebym miał taką niewyjściową mordę. Nazajutrz były wciąż tylko cztery polubienia.

Poszperałem w ustawieniach aplikacji i ku mojemu zdziwieniu jakimś cudem zaznaczyła się opcja "Ukryj mój profil" czy coś takiego. Kiedy to odblokowałem w końcu zauważyłem, że coś się ruszyło. Dodam, że ogarnąłem też darmowe premium na trzy dni.

 

Test zatem trwał od wczoraj mniej więcej od 17 po południu do dzisiaj do 9 rano.

Wstawiłem trzy zdjęcia, zwykłe z galerii z telefonu, nie robiłem ich specjalnie pod aplikacje odwalony jak szczur na otwarcie kanału.

Nie miałem na nich jeszcze nawet fryzury od barbera dopasowanej do kształtu twarzy jak teraz.

 

W swoich ocenach byłem bardzo surowy. "Lajkowałem" tylko takie profile, na których były bardzo ładne dziewczyny. Tylko takie, z którymi bym się umówił. Przeciętne omijałem.

Przewinąłem grubo ponad kilkaset profili łącznie. 

Z czasem algorytm wrzucił mnie chyba do chadów, bo pojawiały się już same hotówy  i laski z profesjonalną sesją.

W miarę na bieżąco akceptowałem też polubienia od innych jeśli byłem akurat dostępny.

 

Wyniki są następujące:

 

Ponad 70 par w niecałą dobę (same wyselekcjonowane kobiety)

Około 30 polubień (nie zdążyłem przejrzeć już z rana bo mi się nie chciało).

10 z nich sama "zaczepiła" tą pierwszą wiadomością, gdzie klikasz "Przywitaj się"

Dostawałem też w międzyczasie dużo polubień od wszelkich transów, ale te kasowałem na bieżąco (też ponad 20 by było). Powinienem się martwić? :)

 

Dodatkowa kwestia, na którą zwracałem uwagę to status pań. Odrzucałem kobiety, które miały zdjęcia gdzieś na slumsach nawet jeśli były ładne. Celowałem w te bardziej zamożne i wykształcone.

 

Co mnie zdziwiło najbardziej?

Dostawałem polubienia od dziewczyn nawet takich naprawdę ponad 8/10 czasami 18 latek, które spokojnie mogłyby zająć się modelingiem, a obstawiam, że od swoich rodaków pewnie mają kilkaset lajków każdego dnia.

Kobiety, które widząc na ulicy oceniłbym "poza moją ligą" i bym się przy nich peszył.

Dostawałem polubienia nawet od kobiet na wysokich stanowiskach w korpo czy lekarek.

Wiem, że to pewnie wynika tylko ze statusu Europejczyka albo całe życie rzeczywiście źle oceniałem swoje SMV. Zawsze myślałem, że jestem na dole skali i nawet nigdy nie atakowałem w tym kierunku.

 

Zmieniłem teraz dla kontrastu lokalizację na Polskę i zobaczę jak będzie do jutra. Spodziewam się może 5 par (bo też wybieram tylko te najładniejsze).

 

Jeśli ktoś chciałby wiedzieć jaki miałem opis na Filipinach:

 

"Hey, wanna get to know each other?

I have a plan to visit your city soon :-)"

 

99% kobiet na Filipinach ma duże parcie na rodzinę, bo każda praktycznie w opisie miała, że "chce tylko poważną relacje, a inaczej nie pisać"

 

PS

Kobiety bardzo responsywne. Do chyba trzech czy czterech napisałem tylko coś na przywitanie, a po chwili same ciągną rozmowę zasypując przy tym emotikonami.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bezsenny_Idealista ja mam cytat z Metalliki jako opis: "Come squezee and suck the day. Come, carpe diem baby!". Jedna napalona laska uznała mnie za "naughty" i pytała się o co mi chodzi z tym squezee suck :D

Jak przeciągasz rozmowę? Tzn. Ty pierwszy piszesz "How r u?" i jak laska odpisze, to co dalej? Ja mam często problem, bo albo nie mam z nią "vajbu", albo ma wstawione tylko jedno zdjęcie bez opisu zainteresowań. Trudno się doczepić czegokolwiek 😕

 

Jedna laska miała na imię Shy. Napisała do mnie pierwsza i tutaj akurat miałem okazję wykazać się mega kreatywnością pisząc: "U r not so shy, if u wrote first". ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, adann96 napisał(a):

Jedna laska miała na imię Shy. Napisała do mnie pierwsza i tutaj akurat miałem okazję wykazać się mega kreatywnością pisząc: "U r not so shy, if u wrote first". ;)

Z tym rozwaliłeś system :D

Dobry ten cytat Twój, ale ja akurat dałem jak najbardziej neutralny opis, bo nie wiem czy jestem postrzegany jako "chad" czy może flepiarz więc wtedy by nie przeszło :P Nie chciałem ryzykować z czymś bardziej na ostro.

 

Nie pisałem z nimi. Tylko dla sprawdzenia bardziej czy to nie "boty" lub fake profile kilka razy kliknąłem "Przywitaj się", a one wtedy pisały same właśnie teksty typu "How r u".

Nie chciałem z nimi nawiązywać jakiejś znajomości, bo i tak by nic z tego nie wyszło i sie tam nie wybieram w najbliższych latach.

Zrobiłem ten test żebyście mieli porównanie ewentualnie.

 

Tylko do jednej takiej 18-latki 9/10 napisałem jak zapytała co u mnie, że idę spać, bo jestem w innej strefie czasowej i będę jutro.

Ona odpisała "goodnight sleep well 😉"

Potem usunąłem wszystkie pary i zmieniłem lokalizację na PL.

 

Przykro mi, ale po napisaniu "Jak się masz" kończą się moje umiejętności prowadzenia rozmowy haha

Raz na pół roku mam wenę i wejdę na 6obcy sobie popisać i czasami kilka dni się to ciągnie, ale potem czuje jakieś dziwne znudzenie i kończę znajomość zazwyczaj tym samym schematem, pisząc "Miło było Cię poznać, ale rozmowa już się tak nie klei jak na początku. Cześć"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

@Brat Jan

@Morfeusz

@nowy00

@spacemarine

@Krugerrand

@adann96

Jak obiecałem tak sprawdziłem. Miałem dzień opóźnienia w swoich testach - problemy techniczne.

 

Przedwczoraj założyłem Badoo i ustawiłem lokalizację na Manila (stolica Filipin) i zasięg +50km. Przedział wiekowy ustawiony na 18-36 lat. Na początku wpadły cztery polubienia, a później cisza. Poczekałem do kolejnego dnia co jakiś czas sprawdzając apke i stwierdziłem, że coś jest nie tak, bo niemożliwe żebym miał taką niewyjściową mordę. Nazajutrz były wciąż tylko cztery polubienia.

Poszperałem w ustawieniach aplikacji i ku mojemu zdziwieniu jakimś cudem zaznaczyła się opcja "Ukryj mój profil" czy coś takiego. Kiedy to odblokowałem w końcu zauważyłem, że coś się ruszyło. Dodam, że ogarnąłem też darmowe premium na trzy dni.

 

Test zatem trwał od wczoraj mniej więcej od 17 po południu do dzisiaj do 9 rano.

Wstawiłem trzy zdjęcia, zwykłe z galerii z telefonu, nie robiłem ich specjalnie pod aplikacje odwalony jak szczur na otwarcie kanału.

Nie miałem na nich jeszcze nawet fryzury od barbera dopasowanej do kształtu twarzy jak teraz.

 

W swoich ocenach byłem bardzo surowy. "Lajkowałem" tylko takie profile, na których były bardzo ładne dziewczyny. Tylko takie, z którymi bym się umówił. Przeciętne omijałem.

Przewinąłem grubo ponad kilkaset profili łącznie. 

Z czasem algorytm wrzucił mnie chyba do chadów, bo pojawiały się już same hotówy  i laski z profesjonalną sesją.

W miarę na bieżąco akceptowałem też polubienia od innych jeśli byłem akurat dostępny.

 

Wyniki są następujące:

 

Ponad 70 par w niecałą dobę (same wyselekcjonowane kobiety)

Około 30 polubień (nie zdążyłem przejrzeć już z rana bo mi się nie chciało).

10 z nich sama "zaczepiła" tą pierwszą wiadomością, gdzie klikasz "Przywitaj się"

Dostawałem też w międzyczasie dużo polubień od wszelkich transów, ale te kasowałem na bieżąco (też ponad 20 by było). Powinienem się martwić? :)

 

Dodatkowa kwestia, na którą zwracałem uwagę to status pań. Odrzucałem kobiety, które miały zdjęcia gdzieś na slumsach nawet jeśli były ładne. Celowałem w te bardziej zamożne i wykształcone.

 

Co mnie zdziwiło najbardziej?

Dostawałem polubienia od dziewczyn nawet takich naprawdę ponad 8/10 czasami 18 latek, które spokojnie mogłyby zająć się modelingiem, a obstawiam, że od swoich rodaków pewnie mają kilkaset lajków każdego dnia.

Kobiety, które widząc na ulicy oceniłbym "poza moją ligą" i bym się przy nich peszył.

Dostawałem polubienia nawet od kobiet na wysokich stanowiskach w korpo czy lekarek.

Wiem, że to pewnie wynika tylko ze statusu Europejczyka albo całe życie rzeczywiście źle oceniałem swoje SMV. Zawsze myślałem, że jestem na dole skali i nawet nigdy nie atakowałem w tym kierunku.

 

Zmieniłem teraz dla kontrastu lokalizację na Polskę i zobaczę jak będzie do jutra. Spodziewam się może 5 par (bo też wybieram tylko te najładniejsze).

 

Jeśli ktoś chciałby wiedzieć jaki miałem opis na Filipinach:

 

"Hey, wanna get to know each other?

I have a plan to visit your city soon :-)"

 

99% kobiet na Filipinach ma duże parcie na rodzinę, bo każda praktycznie w opisie miała, że "chce tylko poważną relacje, a inaczej nie pisać"

 

PS

Kobiety bardzo responsywne. Do chyba trzech czy czterech napisałem tylko coś na przywitanie, a po chwili same ciągną rozmowę zasypując przy tym emotikonami.

Pamiętaj że tam jest dużo cwaniar i gości pod tymi zdjęciami którzy naciągają facetów, pełno przekrętów na kasę, więc też nie ma się co sugerować, raczej trzeba być na miejscu, ale wiadomo miło sobie pogawędzić

Wreszcie człowiek czuje się jak mokebe w polszy co to p0lki nie mogą się oderwać i są zachęcone

Badoo na azje to taki symulator mokebe, powinno się to wydać jako grę na steam :)

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam wątek i widzę że Bracia (w końcu) zaczynają powoli powoli oswajać się z myślą o poszukiwaniu panien w innych Krajach zamiast "czapkować" polskim księżniczkom. Trwało to co prawda "tylko" ze 3-4 lata odkąd ostro tutaj z @niemlodyjoda ciągle o tym trąbimy. Czyli jeszcze kolejne 3-4 i przejdą do fazy realizacji, czyli kupią bilet i w końcu odważą się sprawdzić to osobiście na miejscu. Wtedy nic już nie będzie takie samo* -żeby nie było że nie ostrzegałem!

 

Pamiętajcie, że to pisanie na odległość to powinna być tylko pierwsza faza. Najlepiej odważyć się i iść za ciosem -wyjechać tam na wakacje (np. zimowe, gdy u nas jest zimno i depresyjnie, a tam jest pora sucha). To daje duuuużo więcej tematów do rozmów niż "Co u Ciebie?".

- można podpytać o pomoc w znalezieniu jakiegoś lokum (do wynajęcia)

- można powiedzieć, że szuka się osoby która by nam pokazała lokalne atrakcje, np. jak celujecie w Manilię, to napisać, że chce się zobaczyć pola tarasów ryżowych na północ (w Banaue). Czy nie chciałaby się przejechać z Wami. Jak celujecie w Cebu, to że chcecie popływać z rekinem wielorybim (spokojnie to ten co żywi się tylko krylem). itp.

- można podpytać o lokalne atrakcje życia nocnego, jakie kluby są modne itp.

- można poprosić laskę, żeby kolejnego dnia zrobiła jakieś zdjęcie specjalnie dla Was (np. selfi na plaży z Waszym imieniem napisanym długopisem na dłoni). Chodzi o to żeby sprawdzić na ile jej się chce "ruszyć tyłek" dla Was, na ile faktycznie jest zmotywowana.

 

Co ważne, nie ograniczajcie się do jednej takiej znajomości. Najlepiej mieć 3-4, tak że gdy przylecicie, nie będzie ryzyka że ta jedna jedyna Was nagle wystawi i zostaniecie jak ten Himilsbach z angielskim. 

Pamiętajcie że zamiast All Inclusive lepiej wykupić sam bilet lotniczy, a spanie wynajmować już w apartamentach (AirBnb, lokalne strony). Macie więcej możliwości kontaktu z lokaleskami, więcej swobody itp. Dobrze jest także zaplanować sobie pobyt w 2-3 miejscach w danym kraju. Dzięki temu macie możliwość bez problematycznego ustawienia sobie spotkań z tymi wstępnie wybranymi kontaktami. Nie ma dramy że nagle macie overbooking. Dzięki temu nie będziecie także wyglądali na desperatów. Macie swój plan na wakacje i kontakty z lokaleskami są DODATKIEM do niego. Jak im dacie szanse, to zobaczycie że to one przejmą pałeczkę.

 

Poza tym nie ograniczajcie się tylko do Azji -chyba że Azjatki są Waszym ideałem (każdy ma inny gust).

 

 

* nagle się okazuje że normik z Polski może mieć duże wzięcie, jego słowiańska uroda może być plusem, laski same zabiegają o niego....potem ciężko wrócić po czymś takim na nasz skopany rynek męsko-damski.

 

P.S. Nie byłbym sobą gdybym nie napisał że czuję się trochę jak ten dziadek z dowcipu poniżej:

https://joemonster.org/art/2893

 

@Bezsenny_Idealista -widzę że jesteś tu nowy. Doceniam pracę którą wykonałeś. Jesteś trochę jak Neo, który jest na etapie "Follow the white rabbit". Czyli już kiełkuje u Ciebie idea, że byłeś mocno okłamywany w życiu, ale jeszcze nie sprawdziłeś tego jak bardzo. Nie wiem na ile znasz angielski. Zerknij sobie na ten fragment "Love Actually". Kiedyś (ja sam) uważałem że to taka "komedyjka" -taki joke. Dopóki sam nie zostałem takim Colinem i nagle się okazało że to nie żart a najprawdziwsza prawda. Po prostu w Polsce jest się takim Colinek którego laski spuszczają na drzewo (bo mając słowiańską urodę ciężko się wyróżnić z milionów podobnych kolesi). Zmieniasz lokalizację i nagle to co było problemem (u mnie słowiańska uroda -zwana przez znajomych "pszenno-buraczaną") jest nagle zaletą bo jesteś unikalny.

Mogę się założyć że jak zmienisz lokalizację na Polskę to nie tylko zmieni się liczba matchy -to nie jest nawet główny problem tutaj. To co ważniejsze to zmieni się nastawienie lasek. W PL to Ty musisz zabawiać laskę rozmową, wykazać się że jesteś fajniejszy niż 300 innych którzy z nią chcą pogadać danego dnia, robisz salta przez płonące obręcze, żeby łaskawie zechciała się z Toba spotkać. Tam zaś zobaczysz że dynamika znajomości jest zupełnie inna. Obu stronom powinno zależeć na spotkaniu, na związku. Inaczej robisz za woła pociągowego na potrzeby księzniczki.

 

 

Edytowane przez Zdzichu_Wawa
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pocztowy napisał(a):

Nieeeeee, nie leć tam dla tzipy, przestań się poniżać!!!!!!!!111

 

Czytaj ze zrozumieniem!

Jedziesz tam na urlop, poznać trochę świata, powałęsać się po danym kraju. Odpocząć.

Laski są DODATKIEM do tego wyjazdu.

Chodzi o to że po takim wyjeździe nawet jeśli się wraca do Polski, to mając porównanie lepiej dostrzega się co (i jak bardzo) w Polsce jest zrąbane na rynku męsko-damskim.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Pocztowy napisał(a):

wiem, chciałem tylko sparodiować te ataki agresji innych użytkowników jak tylko się wspomni o takim wypadzie do Azji.

 

Sorry, przyznam, że wziąłem na poważnie. teraz wyjaśniłem i rozumiem.

Ja takie ataki o których piszesz odbieram jako frustrację danego osobnika. Taka osoba zamiast próbować coś zmienić (bo ma podsunięte gotowe rozwiązanie), to tkwi w swojej niemocy. Może to być brak znajomości języka, może to być lęk przez podróżą, bo najdalej to był może w sąsiednim województwie, może to być wiele rzeczy. Łatwiej jest jednak przyjąć postawę "to się nie da - to na pewno nie działa" niż próbować coś zmienić w sobie samym (np. zacząć się uczyć języka choćby w stopniu podstawowym). 

 

Co ciekawe Azja jest ogólnie bezpiecznym zakątkiem świata i tam czasami wystarczy być miłym i pozytywnie nastawionym do innych, żeby nawet nie znając języka móc sobie świetnie poradzić w podróży. Ja np. w Kambodzy czy w na prowincji Tajlandii jedzenie z ulicznych straganów zamawiałem na migi, 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zdzichu_Wawa

 

Świetnie podsumowane wraz z wyłożeniem prostych, gotowych rozwiązań dla zainteresowanych braci.

Po angielsku mówię jak po polsku więc bariery językowej u mnie nie będzie przy ewentualnym tripie na nowe kontynenty.

 

Co do filmu to nie wiem jakim cudem go wcześniej nie widziałem, ale po zobaczeniu fragmentu, który wstawiłeś już dodałem na pasek do obejrzenia.

Utożsamiam sie z Collinem :)

 

Po przeczytaniu tego żartu z joemonstera parsknąłem śmiechem xD

Jak masz więcej takich to dawaj haha 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prawie tygodniu korzystania z Badoo:

- piszę regularnie z dwunastoma laskami, (z resztą jestem po prostu "zmaczowany", nikt z nas nie zrobił jeszcze pierwszego kroku)
- 47 "maczy",
- 238 polubień mojego profilu.

 

Byłoby tego więcej z jakimś wykupionym pakietem, bo nie jestem w stanie zweryfikować, kto przesunął mnie w prawo. W "Encounters" co 24h wyskakują mi profile lasek, które przesuwam w prawo i wtedy dowiaduje się, że "It is a match!".
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, adann96 napisał(a):

Po prawie tygodniu korzystania z Badoo:

- piszę regularnie z dwunastoma laskami, (z resztą jestem po prostu "zmaczowany", nikt z nas nie zrobił jeszcze pierwszego kroku)
- 47 "maczy",
- 238 polubień mojego profilu.

 

Byłoby tego więcej z jakimś wykupionym pakietem, bo nie jestem w stanie zweryfikować, kto przesunął mnie w prawo. W "Encounters" co 24h wyskakują mi profile lasek, które przesuwam w prawo i wtedy dowiaduje się, że "It is a match!".
 

Nieźle, na Filipinach miałem w 48h 100+ zainteresowanych osób, a ty w jakim kraju masz badoo?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.07.2023 o 19:27, Anabol napisał(a):

wszystko co mam można osiągnąć dyscypliną i pracą, i do tego zachęcam, gardzę trochę ucieczką

2mln Polaków uciekło za pracą do Anglii.

Do nich też będziesz miał pretensję, że nie walczyli o lepsze jutro w PL?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Optimus Prime napisał(a):

Ktoś tam pisał że trzeba być na miejscu.

Pany niektóre same kupią bilet i same przylecą, nie wiem skąd ten brak wyobraźni bo dla dobrej bajery i ogiera panna przeleci cały glob.

 

P0lka do Turcji oczywiście, ba szarpnki opowiadał nawet że znał damę co gościom płaciła by do polszy do niej na pukanie przyjechali

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Brat Jan said:

2mln Polaków uciekło za pracą do Anglii.

Do nich też będziesz miał pretensję, że nie walczyli o lepsze jutro w PL?

Czy ja mam do kogoś pretensje? 😂 Jedyne co, to staram się doradzić przez pryzmat swojego podejścia i doświadczeń.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainstalowałem sobie to badoo, śmieszne bo widać jest bardziej popularne od srindera w tamtych rejonach, po 10 minutach mam 10 par, ciągle coś wskakuje, lol, pytanie czy to nie są fejki w większości, ale łechta ego, czuje się jak Mokebe w Polszy albo Turas na zasiłku w Polszy czy na innym erazmusie.

Ktoś wie jak po filipińsku będzie:
Cześć piękna, choć ze mną :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Optimus Prime napisał(a):

To jak z komplementami jak ma się ich przesyt to nie mają znaczenia potem. Myślicie czemu panienki mają was w pompie.


To tylko część problemu, jasne maja atencję ale i tak by bez Polaków ją miały bo jesteśmy już Tajlandia EU.

Tutaj większa role odgrywa feminizm, der Onet, netfliksy itd, dodatkowo brakuje miliona kobiet a za dwa lata pewnie będzie to już 2 mln bo planują sprowadzać 400 tys rocznie byczków 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan

@nowy00

@spacemarine

@pytamowiec

@Anabol

@Optimus Prime

@adann96

@Zdzichu_Wawa

Wracam po kilku dniach zrobić mały update. Wcześniej było urwanie głowy w pracy.

 

Zrobiłem więc nowe konto specjalnie pod Badoo na Polskę żeby mieć porównanie z Filipinami.

(Moje pierwsze konto miało słabe zdjęcia i efekt był żaden)

Słuchając rad braci i poradników z internetu jak zrobić dobre zdjęcia zrobiłem sobie mini sesje i testowałem różne tryby aparatu. 

Warto zaznaczyć, że w podstawowych ustawieniach przedni obiektyw trochę zniekształca proporcje twarzy i trzeba pokombinować.

Zrobiłem sporo selfiaków i wybrałem cztery najlepsze na profil. Zdjęcia pokazywały tylko moją mordę bez postury, na tle lasu.

Zwykłe grzeczne zdjęcia, ale minimalnie pochyliłem głowę i jest spoko efekt. Zdjęcia wydają się dynamiczne jakby "uchwycone w ruchu".

 

Zakres wyszukiwania to miasto wojewódzkie i +50km.

Wiek pań 18-37 lat.

Opis neutralny, że chętnie poznam nowe osoby z dystansem do siebie i poczuciem humoru.

Dla utrudnienia i ominięcia materialistek nie podałem na profilu pracy ani wykształcenia.

 

Ku mojemu zaskoczeniu w lekko ponad dobę od założenia konta mam ponad 100 par i licznik polubień jest cały czas aktywny.

Co do kobiet to byłem dość surowy i dawałem w prawo tylko takie, które wpadły mi w oko żeby test był bardziej wiarygodny. Odrzucałem polubienia od kobiet plus size jak wcześniej.

Tylko około 8 z nich same zaczęło rozmowę, w pozostałych napisałem jedynie grzeczne przywitanie i odpowiedzi były na poziomie 50% z czego mniejsza część z nich pisała długie ciekawe zdania i wykazywała zainteresowanie.

Jedna po kilku wiadomościach napisała, że szuka osoby towarzyszącej na wesele i podała już dokładną datę (bardzo ładna dziewczyna, ale ja tam tylko dla testów, więc się nie zgodzę).

Moja najlepsza para to studentka medycyny, ładna filigranowa blondynka 9/10. Sama mnie przesunęła w prawo, a ja zaakceptowałem.

Szkoda, że z drugiego końca Polski...

Najlepiej mi się pisze ze studentkami psychologii. Rozmowy są najdłuższe.

 

Piszę z nimi neutralnie o sprawach codziennych i nie schodzę absolutnie na pikantne tematy. I tak mam obniżone libido na długim nofap.

Część po czasie pyta prosto z mostu 

"Czego tu szukam?". Na razie nie wiem czy interpretować to jako sugestie do zmiany tematów.

Mimo sukcesu tego profilu mój brak umiejętności społecznych wciąż nie pozwala mi wyczuć momentu, w którym mógłbym przejść do bardziej osobistych tematów i z jaką kobietą tego próbować. Nie mam jeszcze nabytej umiejętności interpretowania zachowań kobiet. Widzę, że po czasie rozmowa że mną je nudzi, bo nie posuwam tego dalej.

 

Nie narzucam się i dozuje emocje. Po początkowej wymianie kilku wiadomości odpisuje dopiero kolejnego dnia. Nie pisze im absolutnie żadnych komplementów, piszę jak z kolegą.

W efekcie niektóre same piszą mi rano "Dzień dobry" żeby o sobie przypomnieć.

Zauważyłem, że kobiety działają tak samo, bo jest pewna grupa, która odpisuje też co kilka godzin będąc online przez większość dnia.

Normalnie pomyślałbym, że mnie zlewają, ale mam mieszane uczucia bo ich wiadomości wykazują zainteresowanie.

 

Bardzo podniósł mnie na duchu brat @Zdzichu_Wawa w poradach na pw i to dało mi chęć do podejmowania kolejnych prób, za co mu jestem wdzięczny.

 

Podejmuje aktywne działania w celu poprawy samooceny, bo wyniki eksperymentów są sprzeczne z moimi przekonaniami o sobie.

Tak jak wcześniej pisałem w innych tematach zawsze miałem się za osobę poniżej przeciętnej z wyglądu.

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Mimo sukcesu tego profilu mój brak umiejętności społecznych wciąż nie pozwala mi wyczuć momentu, w którym mógłbym przejść do bardziej osobistych tematów i z jaką kobietą tego próbować. Nie mam jeszcze nabytej umiejętności interpretowania zachowań kobiet. Widzę, że po czasie rozmowa że mną je nudzi, bo nie posuwam tego dalej.

 

Dalej to już raczej spotkania na żywo i pewnie tego one oczekują.

 

Jaki swój wiek podałeś?

A w jakim wieku najwięcej kobiet jest zainteresowanych?

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.