Skocz do zawartości

Druga Strona Medalu — tania sensacyjka? Łał... żenada...


kenobi

Rekomendowane odpowiedzi

11 minutes ago, Miszka said:

Nie daje żadnej "nadziei"... tylko "uważaj, uważaj, uważaj"... Takie ciągłe My kontra One.


Dlatego jak mlodzi mezczyzni nie majacy meskich wzorcow, doswiadczenia ani powodzenia z kobietami trafiaja na taki przekaz i nim przesiakaja, to niestety ryje im to glowe jeszcze bardziej i nie prowadzi do niczego dobrego, ani nie rozwiazuje zadnych problemow.

 

Uwazam, ze niestety jest to wiedza, przez ktora bardzo latwo mozna sie wkrecic w spirale negatywych emocji. 
Trzeba umiec jeszcze te informacje „przetrawic” tak zeby isc dalej w zyciu naprzod, ale zostawiajac za soba te wszystkie negatywne odczucia na temat kobiet, ktore implikuja wyzej wymienione kanaly.

 

Niestety spolecznosci redpill przyciagaja mezczyzn z problemami, ktorzy po polknieciu pigulki nie potrafia sobie z nia poradzic i przez to zaczynaja sie radykalizowac i jeszcze bardziej zamykac na kobiety.

 

Taka pulapka z ktorej nie kazdy bedzie umial sie wydostac🙂

Dokladnie o tym napisal wyzej @Zbychu
 

Jesli jest na forum jeszcze @Messer tez prosilbym o wypowiedz w temacie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Krugerrand napisał(a):

Wynikalo to z tego, że taka jak jest powiedziane w materiale, kobiety gardzą mężczyznami, którzy im pomagają w pracach domowych lub też te prace domowe wykonują za nie, gdyż jest to ich zdaniem niemęskie.


Ja bardzo lubie porzadek i zadna dziewczyna nie wytrzymywala mojego tempa sprzatania bo bym najchetniej dwa razy w tygodniu cale mieszkanie wysprzatal (odkurzanie, zmywanie podlogi, kurze) i dwa razy w miesiacu okna myl zeby zawsze byly czusciutkie. Do tego wszystkie rzeczy pochowane i poodkladane na miejsce. Pomagaly mi w obowiazkach ale same narzekaly ze przesadzam z tym pedantyzmem i ze za czesto to jest.

I co mialbym w jak na moje standardy w brudzie siedziec zeby sobie ksiezniczka nie pomyslala o mnie zle ze jestem niemeski bo latam z mopem i odkurzaczem mimo iz jestem umiesniony, wysoki i mam kwadratowa szczeke? W dupie mam co myslaly o tym moje przeszle i beda myslec o tym moje przyszle kobiety. Najwazniejszy jest dla mnie porzadek.
 

Edytowane przez Tadamichi Kuribayashi
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Indywidualista napisał(a):

trafiaja na taki przekaz i nim przesiakaja, to niestety ryje im to glowe jeszcze bardziej i nie prowadzi do niczego dobrego, ani nie rozwiazuje zadnych problemow.

To wolisz, żeby nie trafiali i potem budzili się z ręką w nocniku np wyrzuceni z własnego M czy z pod celą z oskarżeniami o gwałt?

 

Ja dzięki tej wiedzy zaczynam doceniać to co mam - że niejako oszukałem przeznaczenie, gdybym jakiś czas temu drążył PUAsowe treści zamiast trafić na forum i w/w kanały na YT.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minutes ago, Kiroviets said:

To wolisz, żeby nie trafiali i potem budzili się z ręką w nocniku np wyrzuceni z własnego M czy z pod celą z oskarżeniami o gwałt?

 

A czy ta wiedza tak naprawde jest w stanie cie uchronic przed tymi wszystkimi problemami, ktore moga cie spotkac w zwiazku?


To tak jakby isc studiowac medycyne i oczekiwac, ze przez to nigdy nie zachorujesz.

 

37 minutes ago, Kiroviets said:

Ja dzięki tej wiedzy zaczynam doceniać to co mam - że niejako oszukałem przeznaczenie, gdybym jakiś czas temu drążył PUAsowe treści zamiast trafić na forum i w/w kanały na YT.


To brzmi jakbys z gory zakladal, ze wyzej wymienione sytuacje beda ciebie w zyciu spotykac.

 

Dokladnie o tym pisalem wyzej. Skupianie sie na tym „co moze pojsc nie tak”.

 

Ryzyko jest wliczone w gre. Jak wsiadasz w samochod to nie zastanawiasz sie nad tym czy inny kierowca nie spowoduje ci dzisiaj wypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Reelag napisał(a):

 

Środowisko pigularzy zawsze będzie miejscem gromadzenia się ludzi, którym nie wyszło na jakimś etapie życia, zostali zdradzeni, oszukani, mają deficyty społeczne, brak doświadczenia z kobietami, kompleksy, nie przerobione traumy itd. 

 

 

Ktoś został zdradzony= nie wyszło mu w życiu? 

Tak jakby to była jego wina..

Mam nadzieję że nie napisałeś tego na poważnie Kolego..

  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tadamichi Kuribayashi napisał(a):

I co mialbym w jak na moje standardy w brudzie siedziec zeby sobie ksiezniczka nie pomyslala o mnie zle ze jestem niemeski bo latam z mopem i odkurzaczem mimo iz jestem umiesniony, wysoki i mam kwadratowa szczeke?

Nikt zdaje się tu nie napisał, że mamy siedzieć w brudzie i syfie, jakby każdy z nas przecież to na co dzień robił. Też lubię porządek i sprzątam, ale wiesz co? Mycie okien dwa razy w miesiącu czy sprzątanie całego mieszkania dwa razy w tygodniu to jest naprawdę przesada i piszę to jako osoba od lat mieszkająca sama i doskonale wiedząca czym jest sprzątanie i ogarnianie domowych obowiązków.

 

Ten temat jest sztampowym i zarazem fantastycznym przykładem jak niezrozumienie czerwonej pigułki i tego co ona ze sobą niesie prowadzi do skajności i absrudów w imię bronienia swojej twierdzy. Odpowiedni kształ szczęki też musiał też przecież wjechać:D

 

Pozdrawiam naszego berlińskiego naukowca od tych spraw.

 

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krugerrand Ja wiem ze to przesada ale po prostu jestem pedantycznym popierdolencem jesli sam wynajmuje cale mieszkanie albo na spolke z kobieta. Utrzymywanie takiego standardu czystosci jak sie wynajmuje pokoj w mieszkaniu wspoldzielonym jest niemozliwe z przyczyn wiadomych.

Ogolnie mialem na mysli to ze nie mam zamiaru przejmowac sie zdaniem kobiety ktora uwazalaby mnie za niemeskiego bo sprzatam. Nie mam zamiaru dostosowywac sie pod to zeby sie bardziej podobac kobietom w tej kwestii nadwyrezajac swoj komfort psychiczny a juz zwlaszcza jakims syfiarom ktorymi osobiscie gardze tym bardziej im wiekszymi syfiarami sa.

A o szczece i wzroscie wspomnialem zeby zobrazowac ze w moim osobistym odczuciu sprzatanie mi meskosci nie odbiera. A to co sobie inni pomysla na ten temat niewazne czy kobiety czy faceci mam gleboko w pompie. Czy czerwona pigula wlasnie o tym nie mowi? Ze najwazniejszy jestem ja i moj komfort psychiczny a nie to co sobie baby pomysla?

 

Edytowane przez Tadamichi Kuribayashi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Indywidualista napisał(a):

A czy ta wiedza tak naprawde jest w stanie cie uchronic przed tymi wszystkimi problemami, ktore moga cie spotkac w zwiazku?


To tak jakby isc studiowac medycyne i oczekiwac, ze przez to nigdy nie zachorujesz.

No nie, ale warto ją mieć, szczególnie dla młodych padawanów życia.

 

37 minut temu, Indywidualista napisał(a):

ze wyzej wymienione sytuacje beda ciebie w zyciu spotykac.

Ryzyko jest duże a w filmach w/w są przedstawione rady jak nie wdepnąć na minę.

 

37 minut temu, Indywidualista napisał(a):

. Jak wsiadasz w samochod to nie zastanawiasz sie nad tym czy inny kierowca nie spowoduje ci dzisiaj wypadku.

Kompletnie nietrafione porównanie IMO.

 

@Mariusz 1984 słuszna uwaga.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Tadamichi Kuribayashi napisał(a):

@Krugerrand Ja wiem ze to przesada ale po prostu jestem pedantycznym popierdolencem jesli sam wynajmuje cale mieszkanie albo na spolke z kobieta. Utrzymywanie takiego standardu czystosci jak sie wynajmuje pokoj w mieszkaniu wspoldzielonym jest niemozliwe z przyczyn wiadomych.

Ogolnie mialem na mysli to ze nie mam zamiaru przejmowac sie zdaniem kobiety ktora uwazalaby mnie za niemeskiego bo sprzatam. Nie mam zamiaru dostosowywac sie pod to zeby sie bardziej podobac kobietom w tej kwestii nadwyrezajac swoj komfort psychiczny a juz zwlaszcza jakims syfiarom ktorymi osobiscie gardze tym bardziej im wiekszymi syfiarami sa.

A o szczece i wzroscie wspomnialem zeby zobrazowac ze w moim osobistym odczuciu sprzatanie mi meskosci nie odbiera. A to co sobie inni pomysla na ten temat niewazne czy kobiety czy faceci mam gleboko w pompie. Czy czerwona pigula wlasnie o tym nie mowi? Ze najwazniejszy jestem ja i moj komfort psychiczny a nie to co sobie baby pomysla?

 

 

Jeżeli będziesz sprzątał w mieszkaniu zgodnie z tym, co tu opisujesz, to ileś tam czasu i życiowej energii inny facet w tym momencie przeznaczy na inne, dla niego wartościowe, rzeczy. Kiedy facet nie może zrobić czegoś wartościowego dla rodziny, bo musi posprzątać "na błysk" to ja od razu Ci mówię. To nie jest męskie. Dla mnie to nie jest męskie.

Jeśli ogarniasz mieszkanie w ten sposób i masz siły i energię na ogarnięcie tych innych, typowo ważnych i męskich rzeczy - punkt dla Ciebie, ale długofalowo nie będziesz w stanie tak. 

 

W pewnym momencie swojego życia będziesz musiał zweryfikować się bo 

1. Mało będzie kobiet, które nadążą za Tobą

2. Przy dzieciach to w ogóle nie jest wykonalne. Zatrujesz je próbując utrzymać porządek na takim poziomie. A Twój osobisty poziom frustracji będzie strzelał w górę do końca skali.

 

Ogólnie. Tu już nie chodzi o to co jest męskie w oczach kobiety a co nie jest. Bardziej chodzi o to, że Twój styl życia będzie super trudny do dołączenia do niego. Szczególnie, jeżeli od drugiej osoby będziesz oczekiwał 100% dołączenia do tego standartu.

Edytowane przez Miszka
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tadamichi Kuribayashi to co kobieta uważa czy deklaruje, a to co faktycznie robi to są dwie kompletnie różne rzeczy. Dlatego to co kobieta uważa, czyli w tym wypadku powszechne w mainstreamie deklaracje o tym, że mężczyzna powinien w związku kobiecie pomagać w pracach domowych (czyli tych naturalnie kobiecych, jak chociażby sprzątanie) mam głęboko gdzieś. To o czym na forum wałkujemy, to rozliczanie kobiet z tego co one faktycznie robią. W tym wypadku będzie to pogarda dla faceta pomagającego jej w tychże czynnościach. To jest jej naturalny mechanizm i to jest silniejsze od niej, dlatego jak już mi w głowie świtało o co tak naprawdę w tym chodzi, to tak sprzątałem żeby ona tego nie widziała. A jak się pytała, to zgrywałem głupa, że przyszła pani sprzątaczka albo elfy posprzątały:P

 

Ja też uważam, że dbanie o porządek we własnym ogródku to nic złego i też osobiście uważam, że to żadna ujma na męskim honorze, ale weź to wytłumacz kobiecie, która leci na autopilocie własnych, naturalnych instynktów, które są ponad tym wszystkim. Kijem biegu rzeki nie zawrócisz.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Miszka napisał(a):

Jeżeli będziesz sprzątał w mieszkaniu zgodnie z tym, co tu opisujesz, to ileś tam czasu i życiowej energii inny facet w tym momencie przeznaczy na inne, dla niego wartościowe, rzeczy.


Ale ja nie moge ruszyc z wykonywaniem innych spraw jak nie mam czysto w mieszkaniu. Wtedy mam sile do dzialania, pracowania, trenowania, wszystkiego. Czerpie rowniez spokoj wewnetrzny i radosc z uporzadkowane czysciutkiego miejsca w ktorym funkcjonuje. No tak maja pedanci tacy jak ja. Wszystko musi byc czyste, uporzadkowane, rzeczy maja byc pochowane. Balagan to u mnie amotywacja, wpedza mnie w zly nastroj, drazliwosc,, klotiwosc, niechec do wszystkiego. Jest porzadek jest i dzialanie. I szczescie. A o szczescie w zyciu chodzi.
 

11 minut temu, Miszka napisał(a):

Bardziej chodzi o to, że Twój styl życia będzie super trudny do dołączenia do niego. Szczególnie, jeżeli od drugiej osoby będziesz oczekiwał 100% dołączenia do tego standartu.


Ja o tym wiem i od drugiej polowki nie oczekuje takiego samego zaangazowania jakie ja daje od siebie. 1/3 ona robi i 2/3 ja i to mi odpowiada bo te 1/3 jej to w normalnych warunkach z normalnym czlowiekiem to wychodzi 1/2 no i najwazniejsze ma nie balaganic czyli po prostu odkladac wszystko na swoje miejsce. To jest dla mnie najwazniejsza rzecz i wbrew pozorom kobiety potrafia sie przestawic. Przynajmniej te z tkroymi bylem.

Co do dzieci to zdaje sobie sprawe ze taka sterylnosc moglaby byc przyczyna wielu alegrii i trzeba by bylo wtedy przesunac wajche nieco w druga strone. Wiem o tym. Moze nawet wleci wtedy jakis pies. Pierwszy w zyciu. Skoro i tak bedzie juz balagan. Ale na razie nie ma ku temu podstaw by cos zmieniac i przestawiac.

 

11 minut temu, Krugerrand napisał(a):

To jest jej naturalny mechanizm i to jest silniejsze od niej, dlatego jak już mi w głowie świtalo o co tak naprawdę w tym chodzi, to tak sprzątałem żeby ona tego nie widziała. A jak się pytała to zgrywałem głupa, że przyszła pani sprzątaczka albo elfy posprzątały:P


Rozumiem ze chcesz trzymac rame w kazdej kwestii. W mojej sa jak widac wylomy. Kazdy dostosowuje ja tak jak mu odpowiada w zgodzie przede wszystkim ze soba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno dla mnie jest niepodważalne. Bardzo dobrze, że takie kanały istnieją i zwiększają swoje zasięgi. Może dzięki temu Polacy przestaną być największymi kukoldami na świecie i nabiorą do siebie szacunku. Nadzieja w młodym pokoleniu, bo beton w głowach większości osób 30/40+ jest nie do skruszenia. Jak ktoś całe życie wierzył w bluepillowe bzdury będzie mu ciężko zmienić przekonania, bo dysonans będzie zbyt silny.

 

Wolę żeby młodzi mieli takich idoli niż debili z fame mma czy inne pokemony.

  • Like 5
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tadamichi Kuribayashi napisał(a):

Ja wiem ze to przesada ale po prostu jestem pedantycznym popierdolencem jesli sam wynajmuje cale mieszkanie

MV5BZGM5NTFhZWEtY2RhOC00ZGEzLTliMWItZTM0

 

vs

 

Godzinę temu, Kiroviets napisał(a):

zyli bycie osobą nieogarniającą sprzątania/ ogólnie bałaganiarzem stawia mnie w oczach niewiasty w pozycji alfa?

EC6ZAMLXkAIGVrT?format=jpg&name=small

 

B)

 

13 minut temu, Chcni napisał(a):

Może dzięki temu Polacy przestaną być największymi kukoldami na świecie i nabiorą do siebie szacunk

Nie przestaną. To się jeszcze pogorszy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Chcni napisał(a):

Jak ktoś całe życie wierzył w bluepillowe bzdury będzie mu ciężko zmienić przekonania, bo dysonans będzie zbyt silny

Nie doceniasz potęgi traumy.

Energia(rage) na kortyzolu to najmocniejszy dopalacX.

.....pozwala nawet uwodzić sedzi'ny na rozprawie aby osiągnąć CEL.

/nie pytaj z kooond wim/ 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, EmpireState napisał(a):

 

Szarpanki daje nadzieje. Ostatnio stwierdził, że i tak się spotkamy wszyscy w Tajlandii i coś w tym jest :D 

Jest coś mocno zamordystycznego w takim podejściu, jakby chciał swoich fanów zaszufladkować. Poza tym śmiech na sali będzie, jak sam zostanie w PL, wciąż plując na wszystko dookoła (na "Tajofilów" też, nie zdziwiłbym się).

24 minuty temu, Miszka napisał(a):

 

Taaaa. W ch...uj budujące. 😂

 

A ja nie zamierzam jechać do Tajlandii. I co mi zrobi? 😁

Ja raczej też nie, ale pociąga mnie trochę opcja latynoska, w ostateczności Filipiny najbliżej. No ale nikomu nic nie narzucam, a klapki na oczach Szarpanki zdają się coraz większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, EmpireState napisał(a):

że i tak się spotkamy wszyscy w Tajlandii i coś w tym jest

 Jeszcze z pół roku temu miałem ok 40 minut jazdy autem na "czerwoną dzielnicę" w Holandii i przez jakieś pół roku byłem tam tylko 2 razy. Lot do Tajowa to min.8h (przypuszczam). Więc nawet wizja sklejenia jakiejś relacji nie zachęca do poniesienia takiego dyskomfortu. Albo sie już starzeję bądź panuję nad popędem.🤔;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki offtop, ale ja polecam bardzo posłuchać co mają do powiedzenia na dany temat przedstawiciele tradycyjnych społeczności.

 

Tutaj na przykład dobry kanał ortodoksyjnych żydów. 

https://www.youtube.com/@LivingLchaim

 

Oczy się czasami otwierają. Wszystko poukładane, zero stresu. Piguły? Jakie piguły. Jest taki i tak, robisz tak i tak i życie samo idzie w dobrą stronę. Problemem jest złamany kod kulturowy, niskie standardy społeczne i załamanie się transferu wiedzy z pokolenia na pokolenie.

 

Ja dopiero po 15 latach zaczynam dostrzegać, że czytanie lektur szkolnych miało sens. Człowiek wpuszczał jednym uchem, a wypuszczał drugim a tam było wiele odpowiedz na pytania, które sobie człowiek zadaje już w dorosłym życiu. 

 

Pigularze odkrywają Amerykę na nowo a to wszystko zostało już opisane i przerobione przez kilka tysięcy lat i tutaj nie ma nic nowego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumuje to tak.
Dołączyłem do forum z nadzieją na spotkanie i poznanie slinych i rozsądnych mężczyzn od których będzie można czerpać wiedzę i pozyskać pomoc.
Byłem świadom, że jest tutaj pełno blackpilli co jest normalne, bo niestety ci deterministyczni idioci zawsze się przyssywają do redpilla na wszelki możliwy sposób i na zewnątrz to oni głównie robią zły pijar manosferze, ale jak mówię to normalne i mam na to jako taką tolerancję, bo często redpill rage i blackpill są okresami przejściowymi anyway.
Tego czego totalnie nie toleruję to solipsystyczne kurwy jak zbychu, wszelkiej maści trolle jak gość z żydem na avatarze i ludzie dla których to forum nie zostało stworzone czyli normiki, bluepillersi i katolskie betony lub jak to woli cuckserwatyści, to jest kurwa rak a co gorsza niektórzy próbują przekabacić innych, że da się naszą cywylizacj uratować poprzez połączenie wiary i redpillu.
Nie kurwa, nie da się, każdy rozsądny, w miare doświadczony i inteligetny facet potrafi wyjść poza swoją bańkę i zrozumieć, że to jest rozwiązanie tylko dla jednostek, półśrodki nie działają.
 

Prawdą jest to co Roman Warszawski powiedział, że dzisiaj ciężko jest być z redpillowanym, bo zewsząd jest naokrągło 24/7 nadawana propaganda bluepillowa od wielu lat i realnie tylko szury głównie są dla tego jakąś przeciwagą (niestety oni często za tematy dobierają się od dupy strony i wychodzi bardzo często słabo lub w ogóle) bo oni jako praktycznie jedyna grupa w społeczeństwie walczy z patologią dzisiejszego świata, ponieważ reszta się do tego przyzwyczaiła i nie ma z tym żadnego problemu.
Ogólnie większość użytkowników jest świadom ogromu patologii, która zżera nasz krąg kulturowy od środka i nawet jak ludzie są tego świadomi to i tak prędzej czy później większość wróci do swojej konformistycznej bluepillowej dziupli i zacznie na nowo być zwykłym szarym npcetem jak wcześniej i bronić z całych sił gułagu w którym zostali zamknięci nie rzadko z własnej woli, bo zamiast chęci faktycznej zmiany i poprawy losu, wolą przechandlować tę szansę na chwilową przyjemność.
No serio kurwa, zamiast się wspierać, pomagać sobie nawzajem, większość i tak woli idiotyczne dziecinne przepychanie swojego zdania i trollowanie, które jedyna co wnosi to burdel, totalną idiokrację, pewnie niektórzy są faktycznie głupi, chociarz to też pojęcie względne, bo dla mnie np osoba inteligentna, która ma blackpillowy mindset to idiota, jak ktoś wychodzi z pozycji przegrywa, czyli de facto sam sobie tworzy piekło na własne życzene, to równie dobrze może się od razu odstrzelić, skróci swoją agonie i przestanie innych zarażać swoim spierdoleniem a nieszczęście kocha towarzystwo, wręcz go pożąda.

Można to krótko skomentować - "Miałeś, chamie, złoty róg", jak powiedziałem, pomoc, wsparcie, życzliwość, taki widziałem tutaj potencjał a okazało się, że przeważa jak praktycznie wszędzie toksyczność, solipsyzm, kukolstwo, przegryw, brak ambicji, odwagi, hipokryzja, brak spójności i wiele wiele innych...to jest matrix tylko w innym opakowaniu, ale zawartość po otworzeniu jest taka sama, Ż A Ł O S N E, ja się wypisuje to mój ostatni wpis na forum.

 

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.