Skocz do zawartości

Jak to z tymi orgazmami jest?


Tomko

Rekomendowane odpowiedzi

Samce Drogie,

ponad pół roku byłam na weganizmie, się nic nie zmieniło, to przeszłam na dietę sledzionowa (naturoterapeuta określił, że mam w ogóle problem ze śledzioną, więc trzeba tłuste rzeczy jeść), nawet nie mam ochoty,żeby Mój sprawdził, czy doszło do zmiany, ? Bo kolejne rozczarowanie będzie chyba z lekka dolujace. Palcowy i samej sobie czochranie myszki nie lubię, bo mogłabym czochrac, czochrac i nic. ?

Liczę tylko na jeden wolny dzień i zregenrowanego Mojego, a będzie bajka.

Nie mówił mi, czy czuje się źle z tym, że nie dochodzę. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, maggienovak napisał:

Palcowy i samej sobie czochranie myszki nie lubię, bo mogłabym czochrac, czochrac i nic

Hmm, ponoć bywa. A wibrator jakis?

Może zdradzę od "kuchni" jak my to robimy z moją (bo inaczej nie da rady) - czyli ona na mnie i siada cipką na moim wacusiu, tylko tak, że ona na płask leży i "jeździ" po nim. Dobre pobudzenie łechtaczki. Próbowałas tak?

 

12 minut temu, maggienovak napisał:

Nie mówił mi, czy czuje się źle z tym, że nie dochodzę.  

Ja bym się czuł źle, ale ja jestem empatyczna bestia. Niestety :P

 

@SzatanKrieger Może mała ankieta?? ;)

 

Edytowane przez Garrett
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger, no właśnie zauważyłem i trochę mnie to przeraża. XD

 

Zawsze myślałem, że brak orgazmu u kobiet, to jakieś marginalne przypadki. XD

 

22 minuty temu, maggienovak napisał:

Nie mówił mi, czy czuje się źle z tym, że nie dochodzę. 

Pogadaj z Nim o tym. 

Mi osobiście to by nie dało spokoju, gdyby moja kobieta nie miała orgazmu. XD

 

A co do zapachu, to nie wiem czy to to samo, ale pamiętam, miałem kiedyś dziewczynę, która miała specyficzny zapach cipki.

Pod tym względem, była "inna niż wszystkie", ale mi osobiście się podobał ten zapach. :D

Edytowane przez Gravedigger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki, naprawdę próbowałam różnych pozycji i opcji; z "kolegą na baterie", jedynie minimini pozwoliła mi wspiąć się na wyżyny przyjemności. ? po prostu teraz staram się ćwiczyć głowę, że seks bez orgazmu to nie koniec świata. Mogę jedynie se wyobrazić jak chamskie i przykre byłoby, gdybym uparcie swojemu przypominała "po", że "znów nie doszłam", a seks z samych orgazmow się przecież nie składa. 

A może nadzieja w tym, by we łbie se coś przerobić i wtedy szczyty moje? ? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze możesz wysłać swoje zdjęcie, cv i namiary do Dr Pytongi a on rozwiąże wszystkie Twoje problemy podczas zajęć praktycznych...,

 

 

Nie możesz wszystkiego ukrywać przed partnerem ponieważ to w dłuższym czasie zryje Ci banie jeszcze bardziej i będziesz się czuła źle - z drugiej strony nie możesz mówić mu wszystkiego, ponieważ wtedy zryjesz mu banie i będzie dupa zbita.

 

Przerób sobie coś we łbie pomyśl co tak naprawdę Cię jara ostro i zacznij to robić - w trakcie skup się na sobie na przyjemności ale nie tak, że starasz się za wszelką cenę to osiągnąć bo wtedy będzie wielkie nic.

 

Nastrój świece, winko - kajdanki, sznury, powiedz żeby Cię przeruchał jak ku@#$ na maksa nie pytając o nic i robiąc co chce.

Albo w samochód i na miasto, przebieralnie - próbuj może nie wiesz jak bardzo masz nasrane w głowie i nie jesteś świadoma co tak naprawdę Cię kręci i nie możesz się otworzyć.

 

BTW.Nasrane w głowie nie staram się obrazić ot tak napisało mi się.

  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger

ja nie od tych z #metoo. ?

Byłam cichą,niesmiałą,dziwną i mało urodziwą dziewczyną, więc chłopaki ze mnie beke cisneli i robili bardzo niefajne kawały. Potem przyszedł moment "tylko kumpli" i miałam problem znaleźć kogoś do "przebicia się". ?

A mój pierwszy raz wyglądał tak :

facetowi (ex) nie stanął z racji tego, że ponoć "długo nie ruchał i za dużo marszczył"...po 2 latach związku przyznał, że wtedy mu nie stanął, bo go nie podniecałam. Spoko, że jakiś czas temu powiedział mi, że mógł nie mówić prawdy i odejść od razu po tamtej akcji albo mógłby jakoś to przemilczeć, przemeczyc kilka lat i na starość mógłby mieć ze mną fajnie (bo na takim etapie życia, ponoć seks jest mniej ważny dla faceta, a ważniejsza staje się stabilizacja i normalna kobieta do życia). Ponoć on zdaje sobie sprawę, że wtedy mnie, gowniarze, zrobił małą traumę. Ale w sumie dobrze, że tak się potoczyło.

  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Garrett napisał:

Chyba łatwiej bedzie znaleźć nową "cipkę" niż naprawić tę... Brutalne ale prawdziwe.

No tak, bo przecież kiedy kobieta sprawia problemy lub jest w niej jakiś problem, najlepiej jest ją zamienić na lepszy model. :) Super podejście.

 

@maggienovak ciesz się, Ty przynajmniej MIAŁAŚ orgazmy. Masz jakąś chcicę, masz popęd, masz ochotę. U mnie tego nie ma. A jeśli jest, to po paru pieszczotach ulatuje. Ja nie miałam nigdy w życiu, przy żadnym swoim partnerze, a kilku ich było, seksu też było dużo. Orgazm umiem dać sobie tylko ja sama. A i tak robię to bardzo rzadko, bo po prostu jestem pieprzonym impotentem i nie odczuwam potrzeby ani parcia na masturbację/seks. I mega mi z tym źle. 

 

 

@SzatanKrieger, no właśnie zauważyłem i trochę mnie to przeraża. XD

 

Zawsze myślałem, że brak orgazmu u kobiet, to jakieś marginalne przypadki. XD

I to taki powód do śmiechu? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, QueenCreole napisał:

I to taki powód do śmiechu? 

Queen, nie przesadzasz? ?

Nikt się z Ciebie nie śmieje. O.o

Co najwyżej, jest mi przykro, że tak wiele kobiet ma problem z doznawaniem orgazmu.

5 godzin temu, QueenCreole napisał:

A i tak robię to bardzo rzadko, bo po prostu jestem pieprzonym impotentem i nie odczuwam potrzeby ani parcia na masturbację/seks. I mega mi z tym źle

Pomyśl, czy to może nie wina tabletek antykoncepcyjnych?

Źle dobrane, drastycznie potrafią zmniejszyć libido.

 

Raczej nie jesteś aseksualna, bo jak sama pisałaś, czasami odczuwasz popęd.

 

Ja myśle, że w 99% przypadkach, kobiety mogłyby sobie z tym pomóc, ale nieeee, bo po co???

 

"Przecież seks nie jest najważniejszy" i lepiej przywdziać szaty cierpiętnicy, niż starać się rozwiązać ten problem. ?

Edytowane przez Gravedigger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, QueenCreole napisał:

No tak, bo przecież kiedy kobieta sprawia problemy lub jest w niej jakiś problem, najlepiej jest ją zamienić na lepszy model. :) Super podejście.

Wiem, zabrzmiało brutalnie, ale seks to nie jest jedyny problem. Po prostu nie czuję do niej nic oprócz sympatii. Poza tym nie pasujemy do siebie, po czasie to zrozumiałem. Przykre, ale takie życie. Czyli chodzi o model nie tyle lepszy, ale lepszy dla mnie w szerokim znaczeniu.

 

2 godziny temu, Gravedigger napisał:

"Przecież seks nie jest najważniejszy" i lepiej przywdziać szaty cierpiętnicy, niż starać się rozwiązać ten problem. ?

Tu u w moim przypadku coś podobnego występowało. Dobrze podsumowałeś.-_-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Gravedigger napisał:

Queen, nie przesadzasz? ?

Nikt się z Ciebie nie śmieje. O.o

Co najwyżej, jest mi przykro, że tak wiele kobiet ma problem z doznawaniem orgazmu.

Chodzi mi o to "XD" na końcu zdań. Nie wygląda to jak przykrość. :P

 

5 godzin temu, Gravedigger napisał:

Pomyśl, czy to może nie wina tabletek antykoncepcyjnych?

Źle dobrane, drastycznie potrafią zmniejszyć libido.

Biorę je od 6 lat... Ale nawet kiedy był moment, że na pół roku je odstawiłam, nic się nie poprawiło.

A biorę je, bo mam rozchwiane hormony.

 

5 godzin temu, Gravedigger napisał:

Raczej nie jesteś aseksualna, bo jak sama pisałaś, czasami odczuwasz popęd.

Jestem biseksualna, odczuwam popęd do obu płci. Myśli o seksie z facetem mnie podniecają, a kiedy przychodzi do tego na żywo... Eh. ? 

 

5 godzin temu, Gravedigger napisał:

Ja myśle, że w 99% przypadkach, kobiety mogłyby sobie z tym pomóc, ale nieeee, bo po co???

 

"Przecież seks nie jest najważniejszy" i lepiej przywdziać szaty cierpiętnicy, niż starać się rozwiązać ten problem. ?

A czy Ty myślisz, że ja nie próbuję? Robię co mogę, na prawdę. Wypruwam sobie flaki, wylewam wszystkie poty. I nic. Zupełnie jakbym była zepsuta. 

Zresztą, większość kontaktów seksualnych z facetem ja inicjuję, bo mam nadzieję, że w końcu cokolwiek, kurwa, poczuję. 

3 godziny temu, Garrett napisał:

Wiem, zabrzmiało brutalnie, ale seks to nie jest jedyny problem. Po prostu nie czuję do niej nic oprócz sympatii. Poza tym nie pasujemy do siebie, po czasie to zrozumiałem. Przykre, ale takie życie. Czyli chodzi o model nie tyle lepszy, ale lepszy dla mnie w szerokim znaczeniu.

Ah, chyba że tak. W takim razie zwracam honor, bo myślałam, że chodzi tylko o seks. W takim razie zakończ to, nie ma co ranić siebie ani samicy.

 

3 godziny temu, Garrett napisał:

Tu u w moim przypadku coś podobnego występowało. Dobrze podsumowałeś.-_-

Przykre, że większość kobiet to takie drewna. ? Wstyd mi za takie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@QueenCreole, XD ma wiele znaczeń, XD.

 

Ja już czasami z automatu to walę. Zostało mi jeszcze z czasów, jak dużo grałem w mmorpg. :)

8 minut temu, QueenCreole napisał:

Biorę je od 6 lat... Ale nawet kiedy był moment, że na pół roku je odstawiłam, nic się nie poprawiło.

A biorę je, bo mam rozchwiane hormony

Pół roku to może być zbyt krótko, zwłaszcza, że już bierzesz Je 6 lat.

 

U mojej Żony, unormowanie się libido po Rigevidonie, trwało około roku.

Z tym, że Ona normalnie przeżywała orgazm, ale miała mniejsze zapotrzebowanie na seks.

No a może, Ty jesteś bardziej homo, niż bi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, QueenCreole napisał:

Wątpię. Może myśli o seksie z kobietą mnie nakręcają bardziej, ale to z facetem chcę się związać na stałe i założyć rodzinę.

A dlaczego z facetem chcesz się związać na stałe?

Jakie są tego powody?

 

Pytam, bo znam tak bliżej 4 lesbijki.

3 z nich, najpierw próbowaly z facetem i mają z Nimi dzieci, ale w ostatecznym rozrachunku, są z kobietami.

 

Może to instynkt macierzyński i poczucie bezpieczeństwa, a nie porządanie, pcha Cię w kierunku mężczyzn?

Edytowane przez Gravedigger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Gravedigger napisał:

A dlaczego z facetem chcesz się związać na stałe?

Jakie są tego powody?

Bo taki jest prawidłowy model rodziny i już. :D 

Mimo, że taka się po prostu urodziłam, mogę związać się z tą czy tą płcią, mogę się zakochać zarówno w samicy jak i samcu.

2 minuty temu, Gravedigger napisał:

Może to instynkt macierzyński i poczucie bezpieczeństwa, a nie porządanie, pcha Cię w kierunku mężczyzn?

Może coś w tym jest. 

 

W życiu byłam tylko z dwiema kobietami i potraktowały mnie tak okrutnie, że szok. :) Dlatego też stronię od związków z kobietami, bo ranią 3 x mocniej niż nie jeden facet. Są mistrzyniami we wbijaniu noży, w udupianiu, w poniżaniu. Niby w związku z tą samą płcią jest więcej zrozumienia, większa więź, faktycznie. Ale jeśli takiej kobiecie się poczyni coś złego, jest ona gotowa swoją partnerkę zniszczyć. :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@QueenCreole, kiedyś rozmawiałem na ten temat z moją szwagierką (tak, tak, jest lesbijką).

Opowiadała mi, że nie czuła podniecenia w trakcie seksu z mężczyzną. Nic na Nią nie działało, ani widok, ani dotyk Jej partnera. Po tym, jak urodziła dziecko, to sie jeszcze pogorszyło i zaczęła odczuwać obrzydzenie, na myśl o seksie ze swoim facetem.

 

Oby w Twoim przypadku, nie było podobnie, bo skrzywdzisz 3 osoby.

Siebie, partnera i dziecko.

 

Porządanie, to porządanie. Niekoniecznie musi się wiązać z "zakochaniem".

 

Mam wrażenie, że u Ciebie "zauroczenie", w mężczyznach, jest bardziej spowodowane poglądami religijnymi, opinią innych osob i lękiem, przed odrzuceniem ze strony kobiet, niż hajem hormonalnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.