Skocz do zawartości

Panie ubierają Panów.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci.

 

Do napisania tego tematu zainspirował mnie pobyt w pewnym sklepie, do którego udałem się po dodatki typu krawat itp.

Sklep prowadziło sympatyczne małżeństwo z ponad 40 letnim stażem.

Akurat wybierałem krawat i nie mogłem się zdecydować pomiędzy kilkoma wzorami.

Przyjemna Pani powiedziała z uśmiechem na to: "Oj tam, jak kocha to we wszystkim się Pan będzie jej podobał".

Na co ja stwierdziłem, że to czy się jej będę podobał akurat ma najmniejsze znaczenie bo ubieram się dla siebie i to ja mam się dobrze czuć.

W sklepie był też inny klient który się zaśmiał i powiedział, że "Dokładnie, tak powinno być".

Wszystko to rozpoczęło krótką dyskusję o obecnych zachowaniach mężczyzn i kobiet oraz o tym kto decyduje. Oczywiście wszystko w uprzejmym i śmiesznym tonie. ;)

 

-"Oooooo to taki Pan jest? Bo widzą Panowie, w 90% przypadków jakie obserwujemy to kobieta ma ostateczne zdanie".

-"No niestety, ale ten przypadek jest zupełnie inny. Tutaj kobieta nie decyduje wcale."

 

Małżeństwo zaczęło też opowiadać o tym, że w większości ich klienci to pary gdzie, mężczyzna stoi gdzieś sobie cichutko w kąciku a kobieta mu wszystko dobiera.

Gdy jednak mężczyzna sam chce sobie coś wybrać to słyszy: "A do czego ci to pasuje? A na co ci to. Nie, nie weźmiesz tego. Masz wziąć to i to". itp.

 

Pani w sklepie sama stwierdziła: "Wiecie panowie co? Teraz to te kobiety chcą rządzić wszystkim i żądzą tak tymi chłopami, że ja nie wiem. Sami sobie na to pozwalają".

 

No i cóż, ta Pani miała 100% rację.

Każdy kto pracował w handlu lub nawet innej branży, sam może poświadczyć jak to wygląda

Mężczyzna prawie zawsze musi się skonsultować ze swoją wyrocznią. Nie ważne czy kupuje coś dla siebie i za swoje pieniądze, Pani ma być zadowolona nawet jeśli jego wybór byłby inny.

 

Jest to tak smutny i żałosny widok, gdy mężczyzna nie kupi sobie koszuli, butów, zegarka czy czegokolwiek innego bez aprobaty kobiety. A jak Pańcia wyrazi zgodę to jest wtedy cały w skowronkach i duma go rozpiera.

Żenujące! To jest po prostu Panowie żenujące!

 

Nigdy nie dawajcie nad sobą kontroli kobiecie! To do was ma należeć ostatnie zdanie. Jak Pańci się nie podoba to jest to jej problem.

Możecie poprosić koleżankę czy kogoś kto się zna trochę na modzie aby wam doradził czy te spodnie dobrze leżą lub kolory do siebie pasują.

Lecz nigdy nie pozwalajcie kobiecie na decydowanie za was jak macie się ubierać.

Później się dziwią, że samica poszła bokiem a przecież był taki dobry i wszystko z nią konsultował tak po partnersku bo koleżanki powiedziały, że tak powinien.

 

Dobra, napisałem co mnie bolało :D

A jakie Wy macie zdanie na ten temat? Zaobserwowaliście podobne przypadki?

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Pozytywny
  • Like 11
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Pozytywny napisał:

A jakie Wy macie zdanie na ten temat? Zaobserwowaliście podobne przypadki?

Tak, i to nie tylko jeśli chodzi o sklepy odzieżowe, dosłownie wszędzie widać męskich paralityków, rano w osiedlowym po bułki, po południu w galerii i tak dalej, czasem mam wrażenie że facet to taki menel którego łaskawie wpuścili do sklepu, tuła się gdzieś obok, zgarbiony, milczący czekający na rozkazy.

Smutny to widok jak diabli, ale co poradzisz...

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pozytywny napisał:

A jakie Wy macie zdanie na ten temat? Zaobserwowaliście podobne przypadki?

Jasne że tak. Ale to jest już skutek a nie przyczyna. Kolejny etap zmienia butów na pantofle.  Problem polega na tym, że faceci potrafią oddać inicjatywę z tego powodu że im się po prostu nie chce, lenistwo. I to nie tylko chodzi o robienie zakupów. 

Edytowane przez Perun82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "śmierdzielach" to samo.  Jak przebierasz we flakonach i podchodzi pani, czy pomóc w czymś? i dostajesz odpowiedź że ten zapach bardzo się podoba paniom i rewelacyjnie się sprzedaje!

No ale co mnie to obchodzi, że się paniom podoba, skoro dla mnie to jest jakiś owocowy kompocik, zero charakteru, odpowiadam!

No wie pan co! i odchodzą w popłochu, te młodsze.

Często faceci mają w dupie ubiór, byle cokolwiek założyć wygodnego i zająć się robotą, więc kobietom oddają w ręce własny image.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, IgorWilk napisał:

Często faceci mają w dupie ubiór, byle cokolwiek założyć wygodnego i zająć się robotą, więc kobietom oddają w ręce własny image.

A że ubierają facetów tak aby stracili na atrakcyjności by nie podobać się jej koleżankom i innym kobietom, po czasie uświadamiają sobie ''Boże, jak ten mój miś fatalnie wygląda'' :)

Teraz widzicie na czym polega oddanie władzy kobiecie?

Edytowane przez Themotha
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, IgorWilk said:

kobietom oddają w ręce własny image

Co innego oddać image w ręce kobiet a co innego oddać inicjatywę. Post jest o tym drugim, to pierwsze to może być bardzo dobry pomysł. Ile razy mnie dziewczyny ubierały tyle razy byłem zadowolony.

 

Ile razy widziałem jak faceci oddają inicjatywę w tej kwestii tyle razy zostali ubrani tak żeby stracić na atrakcyjności. Dokładnie jak @Themotha powiedział.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście nigdy nie byłem na zakupach z żadną kobietą i nie mam zamiaru. Ubieram się tak jak chcę i nikomu nic do tego. Kiedy moja dziewczyna chciała iść ze mną na zakupy to odmawiałem stanowczo. Uważam, że jeśli ktoś chce to oczywiście kobieta może mu doradzić, ale tylko i wyłącznie doradzić, a nie ciągać po sklepie i rozkazywać na lewo i prawo.

 

W sumie to bardzo często widziałem w sklepie jak kobiety rządzą swoimi facetami i uważam, że to strasznie słabe. Mi to trochę przypomina matkę z dzieckiem na zakupach. "Tego masz nie kupować, bo Ci nie potrzebne, to jest za drogie i nie będziesz w tym chodził, wyjmij ręce z kieszeni i się obróć" itd. Uważam też, że większość kobiet nie ma gustu i ubierają się tandetnie, za to coraz więcej mężczyzn wie jak się dobrze ubrać. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotycz dokładnie, sam się ubiorę beznadziejnie, a jak kobiety pomogą to jest super - bez kobiety nie pójdę do sklepu, bo wezmę byle co.

 

Myślę że mężczyźni się poddają, bo jakby sami zadecydowali, to w domu pół roku wrzasków na przemian z płaczem i oskarżeniami, więc chcą świętego spokoju.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@t0rekja akurat też tak mam, że kobiety proszą mnie często o to, ponoć mam dobre poczucie estetyki, no i modą się trochę interesuję ;)

 

Jednak jest to o czym pisze @Pozytywnyto strasznie częsta sytuacja i niestety, ale moim zdaniem winni są tylko sami panowie.

1 godzinę temu, Pozytywny napisał:

-"Oooooo to taki Pan jest? Bo widzą Panowie, w 90% przypadków jakie obserwujemy to kobieta ma ostateczne zdanie".

Znam dziewczynę, która latami pracowała w sklepie z odzieżą męską jednej ze znanych marek i twierdziła, że kiedy wchodzi para, to rozmawia się, konsultuje i tak dalej z partnerką. Technika sprzedażowa jest taka, że ona na faceta to ma nie zwracać uwagi, broń borze komplementować, bo tylko wzbudzi zazdrość (sprzedawczynie musiały mieć wtedy pewną prezencję w takich sklepach, teraz brakuje pracowników więc musieli od tego odejść). Za to kiedy facet przychodził sam - domyślacie się, jakie metody wchodziły w grę - "Świetnie Pan wygląda, tak szeroko w barkach" itd.

 

1 godzinę temu, Pozytywny napisał:

Mężczyzna prawie zawsze musi się skonsultować ze swoją wyrocznią.

Niedawno pisałem w tym kontekście o kupnie auta w salonie.

 

1 godzinę temu, Pozytywny napisał:

Sami sobie na to pozwalają".

I to jest 100% prawdy. Nie zrzucałbym tego na perfidię Pań - po prostu kolesie sami oddają lejce w wielu kwestiach. Tylko nakręcają wodę na młyn pań, które potem uwielbiają opowiadać, jaki to z jej drugiej połówki chłopiec i pierdoła, co to sam się nie umie ubrać. I wiecie co? Ja to rozumiem, bo jeśli kobieta wyręcza Cię w X kwestiach, a Ty nie umiesz się sam odnaleźć w spożywczaku, to coś tu jest nie tak. Zresztą, na forum ciągle piszemy o podobnych kwestiach i koniecznej samodzielności oraz podejmowaniu decyzji - z takimi przyziemnymi rzeczami jest dokładnie tak samo. Im bardziej jesteśmy samowystarczalni w sferze praktycznej i emocjonalnej, tym lepiej dla nas w związkach.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Marek Kotoński napisał:

Myślę że mężczyźni się poddają, bo jakby sami zadecydowali, to w domu pół roku wrzasków na przemian z płaczem i oskarżeniami, więc chcą świętego spokoju.

Niestety to samo wygląda na innych płaszczyznach. Kobieta przejmuje instynktownie dominująca rolę i ona ustala co i jak. Jeśli na początku związku facet obleje taki test, to z młodego Parawana ani Dżedaj ani Szit nie wyrośnie. Samice to wyczuwają, one nas instynktownie sprawdzają na ile mogą za nas decydować. Tak jak kolega wyżej napisał kluczowe zdanie.

 

6 minut temu, tytuschrypus napisał:

Im bardziej jesteśmy samowystarczalni w sferze praktycznej i emocjonalnej, tym lepiej dla nas w związkach.

I to powinno podsumować ten temat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojjjjj!

Prawdę powiadacie.

Alęłłłł.

 

TO już `histeryja dla histeryków`.

 

Obecnie korzystam z własnego stereotypu wizerunku.(wielkie du szam be Wel Fon Smar).

 

I jakoś lasiom zupełnie to nie przeszkadza, do tego stopnia, że panie z monopola jako pierwsze wykukały iż coś tu jest inaczej halo.

Standartowa pańcia nawet nie jest w stanie `zcumać` o co ho?! No ten teges.

Eeee yy .

:P

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Themotha napisał:

A że ubierają facetów tak aby stracili na atrakcyjności by nie podobać się jej koleżankom i innym kobietom, po czasie uświadamiają sobie ''Boże, jak ten mój miś fatalnie wygląda''

Otóż to. Byłem ciekaw czy ktoś o tym wspomni ;) Często Panie ubierają faceta tak aby nie wyglądał zbyt dobrze. Za to lubią podkreślać jak to jej Jacek czy Tomuś się sam ubrać nie potrafi i musi mu latać po koszule.

 

21 minut temu, tytuschrypus napisał:

Technika sprzedażowa jest taka, że ona na faceta to ma nie zwracać uwagi, broń borze komplementować, bo tylko wzbudzi zazdrość

Dokładnie tak jest. Ciekawe, że odwrotnie to już tak nie działa. Jeśli sprzedawcą jest mężczyzna to tutaj nawet może skomplementować delikatnie wybór Pani bo i tak ona decyduje :D

 

23 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Za to kiedy facet przychodził sam - domyślacie się, jakie metody wchodziły w grę - "Świetnie Pan wygląda, tak szeroko w barkach" itd.

Dlatego Pań sprzedawczyń także nie słucham. Ile razy słyszałem o tych barkach albo "Ale pan sobie wypracował te ramiona".

 

40 minut temu, Marek Kotoński napisał:

Myślę że mężczyźni się poddają, bo jakby sami zadecydowali, to w domu pół roku wrzasków na przemian z płaczem i oskarżeniami, więc chcą świętego spokoju.

To jest w sumie jeden z główniejszych powodów takiego zachowania mężczyzn. Już się naoglądałem scenek sytuacyjnych gdy facet postawił na swoim a pańcia walnęła focha z przytupem i wyleciała ze sklepu jak burza.

Mina kolesia bezcenna. Konsternacja na twarzy, wahanie i...wyjazd za księżniczką. :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pozytywny, pięknie to opisałeś.

 

Bardzo trudno jest nie zapominać o tym, aby ciągle decydować. 

Często zdadza mi się ugryść w język jak mówie do kobiety, obojętne mi to.

 

W sumie jakie masło wybierze to obojętne, ale trzeba mówić, weź te i te...

 

I nauczyć się tego. A to w chu.. cieżkie.

 

Co do ubrań. Czasami kobiety chciały decydować jak mam się ubierać. Chociaż zawsze podkreślały mi koleżanki, że jestem eleganckim mężczyzną, który ma gust. Dlatego to zawsze ja decyduje, co chce sobie kupić. Pytam np jak Ci się podobam... ona coś kręci nosem. Jak mi się podoba to specjalnie biore. 

 

Jak się później okazuje zakup był udany. Ja super się czuje. Do tego wiem, że dobrze wyglądam.

 

Co do facetów stylizowanych przez Panie ?? to przykład mój brat... to mu kupiła, fryzure zrobiła itd itp. 

I co? Nie są już razem... do tego żadna laska przez tą stylizacje się za nim nie oglądała. 

Rozstał się, wrócił do dawnego ja i już inny facet.

 

Nie oszukujmy się, Panowie bez wiedzy już dawno nie posiadają jaj. O niczym nie decydują. Są przydupasami, gdzie laski ich nie szanują. Ale na własne życzenie.

 

To jest duży problem, bo póżniej wychowujesz się w takiej rodzinie i nie masz dobrych, zdrowych wzorców. 

U mnie tak też było i jest. Tata nie ma jaj i najgorsze jest, że tego nie widzi. I jeszcze by mi powiedział, że tak trzeba, że takie życie... Jak to faceci potrafią stracić jaja i jeszcze być z tego dumni...

 

No nic. Ja jak to widziałem to obiecałem sobie, że u mnie będzie inaczej. Jak na razie na tej wojnie wygrywam... zobaczymy jak długo.

 

Pozdrawiam

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O dziwo, zawsze sam się ubierałem, a ex nie wybierała mi ciuchów. Powiem więcej, zawsze mówiła, że mam dobry gust. Może dlatego na tym polu nie starała się mną zawładnąć. Co do mojej ex, to Ona natomiast gustu do swojego "image" nie miała. Ale miałem to gdzieś. Ubierała się dla siebie, nie dla mnie i jej ubiór mówił o niej samej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poważne zakupy ciuchowe (garnitur, płaszcz, spodnie itp) biorę zawsze koleżankę. Za doradztwo zawsze zaproszę ją potem na kawkę i ciastko, a i Pańcia ma satysfakcję.

 

One mają to tego talent.

Sam jak coś sobie wybiorę ciuchowego to potem jestem niezadowolony, że wywaliłem kupę kasy i do bani wyglądam.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Normalny napisał:

Na poważne zakupy ciuchowe (garnitur, płaszcz, spodnie itp) biorę zawsze koleżankę. Za doradztwo zawsze zaproszę ją potem na kawkę i ciastko, a i Pańcia ma satysfakcję.

 

One mają to tego talent.

Sam jak coś sobie wybiorę ciuchowego to potem jestem niezadowolony, że wywaliłem kupę kasy i do bani wyglądam.

 

 

 

Mają talent? Do wyboru garnituru??

Kompletnie nie mają takiego talentu.

Wybiorą jakieś poliestrowe g****. Zamiast garnituru smoking, albo na odwrót. Ecru koszulę... Idziesz na wesele w dzień i zapoda Ci czarny. A na deser zapoda bukiecik zamiast poszetki...

 

Ale. Są wyjątki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej jest poczytać najpierw strony prowadzone przez facetów o modzie. Np taki garnitur, ważne jest chociażby gdzie kończy się rękaw itp. Jakie kolory na jaką okazję, materiał. A co do ubioru na codzień, ja zawsze chodziłem do MandS i brałem co mi sie podobało. W dobrym sklepie nie ma szans że kupisz coś w złym guście.

Kobiety tego nie wiedzą, wystarczy popatrzec na ulicy jak ich misie się ubierają.

Edytowane przez Les
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia ma wiele podłoży. 

 

Primo, z gustem modowym jest jak z każdym innym gustem, jedni go mają, inni nie (tak, wiem o gustach się nie dyskutuje, ale takie komunały zostawmy maluczkim). Z związku z powyższym, są kobiety o dobrym guście do mody męskiej, ale są w zdecydowanej mniejszości. Większość kobiet - jak słusznie zauważył @BeyondInfinity - najczęściej wybierze jakieś szmaty kierując się swoimi głównym kryterium, czyli ceną. Najgorsze jest to, że ekspedientkami w sklepach z konfekcją męską są właśnie najczęściej te bez gustu, a co gorsza całkiem nieprzyuczone do zawodu. 

 

Secundo, czym innym jest to, że mężczyźni bezwiednie oddają kobietom również władze nad własnym ubiorem. I jest to bardzo smutna konstatacja, bo patrz pkt 1. 

 

Swoją drogą gdyby ktoś potrzebował pomocy w wyborach męskiej, klasycznej garderoby w stolicy służę pomocą.

 

@Marek Kotoński widać, że ubrania to nie jest Twoja mocna strona. Te białe koszule z kolorowymi guzikami, to nie powinno się zdarzyć. Co tylko potwierdza, że człowiek ma skończoną liczbę talentów. 

 

 

Edytowane przez Dante
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dante stylów ubierania jest wiele, moda cały czas się zmienia. Akurat według aktualnych trendów w kolorowych guzikach nie ma nic zdrożnego. 

 

Akurat biała koszula np. z czarnymi guzikami jest idealna pod elegancką wizytową marynarkę lub frak. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.