7 grzechów głównych kobiety.

[Consetem]

Przyjaźń ? Tak,tak widuję regularnie przyjaźnie damsko-męskie. Opierają się na tym że samiec chce zaruchać, nie ma jaj żeby powiedzieć to wprost, a cipera karmi go ochłapami atencji żeby go utrzymać w takim stanie. Dziękuję, postoję.

[Brzytwa]

A ja poleżę. Już wkrótce na hamaku.

[BloodyMassacre]

Consetem

Serialnie? A nie pomyślałeś, że:

a) może byc odwrotnie, to kobieta chce "poruchać"

on jest gejem

c) oboje są w związkach z innymi ale nadal się przyjaźnią, bo znają się od dzieciństwa i traktują się jak rodzeństwo a co za tym idzie nie wytworzył się u nich pociąg seksualny do siebie ale sie lubia, dogadują i maja wspólne zainteresowania?

Ja wierzę w przyjaźń damsko męską. Jest bardziej szlachetna niż miłośc i pozbawiona przyziemnej zwierzęcej otoczki jaką jest seks. Mam więcej przyjaciół niż przyjaciółek

[Consetem]

Bloody jedyną przewagę w jakiejś nauce jaką może mieć kobieta to psychologia. Spójrz na topkę. W tej chwili założę się, nawet bez wiedzy, że osoby mające największy wkład w historię, filozofię to mężczyźni. Niedługo przeszukam internety i potwierdzę,ale przykład noblistek pokazuje dużo. Dysproporcję pomiędzy najlepszymi intelektualistkami kobietami, a intelektualistami facetami. Co do roli kobiety w tworzeniu ogniska domowego to tutaj wątpliwości nie ma. To jej naturalna rola i z pewnością ciężej takiej skupić się na nauce. No ale hej sama zdecydowała się na założenie rodziny,nie ?

[Gość lili90]

prawdziwy związek bez podstaw przyjaźni nie istnieje, ponieważ miłość to własnie przyjaźń + pożądanie. to o czym mówisz Consetem to friendzone.

[Brzytwa]

Największa przewagę kobieta ma w rodzeniu i opiece nad dziećmi do lat 6.

[Gość lili90]

lili90:

"Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą."

Mt 7, 1-2

skoro sypiesz takimi głębokimi cytatami to warto by było, żebyś sam najpierw z nich korzystał.

[Arox z lasu]

Przykład noblistek nie ma nic wspólnego z wyższością mężczyzn nad kobietami.

cytat:

" Kobiety z natury mają pociąg do ornamentycyjności; wolą też historję, literaturę, filozofję, nawet medycynę i nauki biologiczne, niż matematykę, fizykę, chemję. Tamte ogniskują się około człowieka, około życia; te zajmują się przyrodą martwą i prawidłami abstrakcyjnemi; wydają się kobietom zazwyczaj suche i nudne.

Pomijając różnicę upodobania, przejdźmy do psychologji twórczości naukowej (…). Dyletantyzm jest tu wykluczony; uczony jest zawsze do pewnego stopnia dziwakiem, wpatrzonym w swoją naukę, ignorującym względy i obowiązki życia codziennego. Kobieta zaś jest niewolnicą drobnych codziennych obowiązków.

 

 

Are You seriously?

 

Proszę? Hę? Że co? Medycyna i biologia?

 

Z szacunkiem dla moich byłych protoplastyń rodu i aktualnie żyjących krewnych płci żeńskiej a zajmującej się biologią a zwłaszcza medycyną.

 

Wszystkie doskonale poruszają się w materiale (wiedzy) ustanowionym i przyswojonym. Naprawdę dobre lekarki. Lecz żadna nie ma pracy naukowej, która byłaby jakoś przełomowa.

 

Waćpani raczy żartować sobie

[Consetem]

Od dzieciństwa może się udać,bo faktycznie nie ma wtedy parcia na sekszenie,no ale pozostałe kontakty pozostają spierdolone.

Kobieta chce poruchać ? Już widzę jak chce to robić bez wprowadzania jakichkolwiek zobowiązań. Pozatym wtedy to nie jest przyjaźń, tylko chęć zaspkojenia chcicy. Czysty seks. Gej ? Ilu jest gejów ? Tylu że warto o nich wspominać ?

Chwytasz się rzadkich przypadków, a i tak nie są one idealne.

[Consetem]

Wiem, że to friendzone lili90, ale coś takiego występuje w większości przypadków (przynajmniej z mojego otoczenia). Taka normalna przyjaźń czy miłość jest tak diament, piękna,cenna ale kurewsko rzadka.

Proszę uprzejmie moderację o sklejenie moich wypocin w jedną całość.

 

 

Vincent: Proszę zapoznać się z regulaminem forum i umieszczać dwóch postów pod sobą!!!

[Pokorna]

Związek powstaje z miłości, cementuje go przyjaźń.

[Brzytwa]

A aniołki słodko pierdzą i rozwijają złoty dywan.

lili90, o moja karmę się nie przejmuj, to moja sprawa

[Gość lili90]

kiedy jest przyjaźń jest szacunek, lojalność i wiele cech, które powinny w zwiazku występowac, a czego często nie ma, bo są oparte na samym pożadaniu, czyli jak to mówisz-chcicy. a chcica ewoluuje, zmienia się w pewien sposób po latach bycia razem iw tedy takich ludzi nie trzyma nic, i zainwestowane lata idą w dupę. przyjaźń to podstawa do relacji długoterminowej. inaczej wypali się i sajonara.

 

i Pokorna dla mnie po prostu miłość=przyjaźń+pożadanie. najprostsza definicja.

 

Brzytwa, więc ty  i o moją też nie, bo to również moja sprawa

[Pokorna]

lili90 najprostsze definicje, najlepsze.

 

Idealnie nadaję się do zdrowego związku. 

[BloodyMassacre]

Consetem

nie, własnie same NIE wybrały, presja społeczna na nie wywierana spowodowała że dla swietego spokoju to zrobiły.

Pozatym nie było wtedy prezerwatyw, a jak chłop chciał, to baba musiała.

Mylisz się, kobiety mogą mieć przewagę w jakiej chcą dziedzinie, nie tylko w psychologii. Wystarczy że będą chciały, i będą miały mozliwości.

Wiele kobiet chciało ale były one olewane przez mężczyzn, jakoby kobiecie nie wypada.

Czytałam nawet że kobieta nie powinna być mysliwym bo nie wypada. Ze w latach 50 kobieta za kółkiem była uważana za wariatkę. Jeśli dawniej było tak jak obecnie w islamie, to jak wiadomo kobiety wiele osiągnąć nie mogły.

Twierdzisz że naturalna rola kobiety to rozmnażanie się? A co jeśli kobieta tego nie chce? Anomalia?

A naturalna rola samca? Zdobywanie samicy, ochrona jej i potomwstwa, zdobywanie pozywienia. Nic nie ma o matematyce, chemii, filozofii czy fizyce.

To nie biologia czyni z kobiet znacznie mniejszą część noblistów, tylko obyczaje, kultura i oczekiwania społeczne.

Ilość noblistów wcale nie świadczy o tym, że kobiety były głupsze. Świadczy o tym, że miały mniejszą siłę przebicia.

Żeby coś dokonać trzeba to pokazac, trzeba narazić się na ocenę, trzeba poświęcic temu czas. Kobiety są bardziej delikatne, mniej rywalizujące, mniej odważne (ale bardziej ambitne) i jak już mają dom to one sie tym zajmują.

Facetowi wybacza sie zaniedbanie rodziny, kobiecie nigdy. By nie być piętnowaną rezygnuje taka z siebie na rzecz rodziny.

I potem nobla nie ma.

Arox

Jesteś chamski wiesz?

Typowy seksista. I mam z tobą pojechać na wycieczkę? Ciekawe co to by było. Kąśliwe uwagi na każdym kroku, marudzenie i psucie humoru tekstami "bo wy baby to to" "bo wy baby to tamto" "bo wy baby tak macie że wam się odechce podróży"

Od samego takiego pier*** może się odechcieć wszystkiego...

[lupele]

prawdziwy związek bez podstaw przyjaźni nie istnieje, ponieważ miłość to własnie przyjaźń + pożądanie. to o czym mówisz Consetem to friendzone.

 

Piękne równanie. Szkoda tylko, że niczym nie poparte. Ze swoich doświadczeń życiowych myślę, że to jest raczej trójkąt o narożnikach "Miłość", "Przyjaźń", "Pożądanie" i wybrać można tylko dwa.

 

Czyli:

"Miłość", "Pożądanie" - romanse, ostre seksy bez wnikania w szczegóły

"Miłość", "Przyjaźń" - długotrwały związek bez fajerwerków w łóżku, po czasie ktoś pęka i idzie w romanse

"Przyjaźń", "Pożądanie" - Friendzony, niewypowiedziane uczucia, itepe

[Gość lili90]

Piękne równanie. Szkoda tylko, że niczym nie poparte. Ze swoich doświadczeń życiowych myślę, że to jest raczej trójkąt o narożnikach "Miłość", "Przyjaźń", "Pożądanie" i wybrać można tylko dwa.

 

Czyli:

"Miłość", "Pożądanie" - romanse, ostre seksy bez wnikania w szczegóły

"Miłość", "Przyjaźń" - długotrwały związek bez fajerwerków w łóżku, po czasie ktoś pęka i idzie w romanse

"Przyjaźń", "Pożądanie" - Friendzony, niewypowiedziane uczucia, itepe

to, że czegoś do tej pory nie doświadczyłeś, nie oznacza, że tego nie ma

[Arox z lasu]

Maryś, idealnie potwierdzasz to uciskanie.

 

"To nie biologia czyni z kobiet znacznie mniejszą część noblistów, tylko obyczaje, kultura i oczekiwania społeczne.
Och, jak to dobrze, że jest na co zwalić moja walcząca o dom i porządną rodzinę femi-nazistko...

Ilość noblistów wcale nie świadczy o tym, że kobiety były głupsze. Świadczy o tym, że miały mniejszą siłę przebicia.

To może porozmawiajmy o teorii nieoznaczoności lub o zasadach Newtona?

Żeby coś dokonać trzeba to pokazac, trzeba narazić się na ocenę, trzeba poświęcic temu czas. Kobiety są bardziej delikatne, mniej rywalizujące, mniej odważne (ale bardziej ambitne) i jak już mają dom to one sie tym zajmują.

Masz jakiś problem dzisiaj przy dobie internetu? Ach... a co będzie gdy ktoś wykaże, że myliłaś się? Płacz, zgrzyt zębów i w ogóle to faceci są tylko przeciw kobietom. Podziel się tym co bierzesz, może i mi humor się poprawi...

Facetowi wybacza sie zaniedbanie rodziny, kobiecie nigdy.By nie być piętnowaną rezygnuje taka z siebie na rzecz rodziny.
I potem nobla nie ma."

Gadasz jak poparzona. Z choinki się zerwałaś?

[Pokorna]

Arox kobietom nie wybacza się zaniedbanie rodziny, wytykane to ma na każdym kroku i przy każdej sposobności, że zaniedbuje obowiązki w domu wychowanie dzieci, zajmowanie się Mężem, a jak z tej roli wywiązuje się to z kolei ma wytykane, że nie bierze czynnego udziału  w robieniu kariery naukowej.

[lupele]

to, że czegoś do tej pory nie doświadczyłeś, nie oznacza, że tego nie ma

 

Za to ty dysponujesz chujowym równaniem złożonym z trzech bardzo mglistych pojęć a traktujesz je jakby to był wzorzec z Sevres. 

 

Zresztą w pewnym wieku warto się pogodzić z tym, że pewnych cudów na tym świecie po prostu nie ma. To tak jak ze świętym Mikołajem.

[Gość lili90]

Pokorna, niestety jest w tym co napisałaś sporo prawdy.

 

Lupele, nie ma dla mnie mglistych pojęć w tym co napisałam. to jest normalne, zdrowe i takie jak powinno być. to ty się niepotrzebnie ograniczasz, że tak być nie może, bo co? bo byłoby za dobrze? a przecież życie powinno być zjechane..?

 

jesli będziesz to traktował w kategoriach cudu, to tak własnie będzie. nie nastawiaj się źle, bo nie otworzysz się na tyle, żeby doświadczyć czegoś takiego. ograniczenia, które sami sobie narzucamy są chyba najgorszą rzeczą wymierzoną w nas samych.

[lupele]

Lupele, nie ma dla mnie mglistych pojęć w tym co napisałam. to jest normalne, zdrowe i takie jak powinno być. to ty się niepotrzebnie ograniczasz, że tak być nie może, bo co? bo byłoby za dobrze? a przecież życie powinno być zjechane..?

 

jesli będziesz to traktował w kategoriach cudu, to tak własnie będzie. nie nastawiaj się źle, bo nie otworzysz się na tyle, żeby doświadczyć czegoś takiego. ograniczenia, które sami sobie narzucamy są chyba najgorszą rzeczą wymierzoną w nas samych.

 

Są trzy pojęcia mgliste: miłość, przyjaźń i porządanie.

 

Nie rozumiem w czym się niby ograniczam?

 

I wiem, że to nie kwestia wiary w kocopoły o miłości ale raczej posiadanej kapuchy, wyglądu i stylu życia. Mam takiego kolegę, który od lat rozprawia tak jak ty. Ma 27 lat i nadal wierzy w cuda. Powodzenia dla niego. Kiedyś zrozumie. Albo nagle spotka tą jedną jedyną. Tylko jakoś jej nie widać zupełnie. Dziwne nie?

[Gość lili90]

gdyby były mgliste nie byłoby szczęsliwych zwiazków/małżeństw, a są. poza tym, jeśli uważasz, ze to mgliste, to po ci w takim razie bycie z kimś? z kobietą? do bzykania tylko? serio? to gumowa lala byłaby lepsza, przynajmniej problemy codzinne by was nie dopadły. a jesli nie, to nie da się myśleć, że to wszystko, co łączyć ludzi powinno w zdrowym zwiazku nie istnieje...

 

a ograniczasz w czym? w myśleniu jednotorowo-nie ma, nie może być, nie będzie. jesli chodzi o związek, w którym jest przyjaźń i pożądanie. nastawiasz się, ze tego nie ma, więc nawet jak ci to stanie przed nosem, to powiesz, że ci się przewidziało.

 

hehe bez kitu pozdrów serdecznie kolegę, przywraca wiarę w mężczyzn, że też chcą czegoś wiecej niż tylko zwiazku opartego albo na chcicy, albo na koleżeństwie

[lupele]

hehe bez kitu pozdrów serdecznie kolegę, przywraca wiarę w mężczyzn, że też chcą czegoś wiecej niż tylko zwiazku opartego albo na chcicy, albo na koleżeństwie

 

No bo on jest dokładnie takim typem, którego kobiety pokazują palcami i mówią jaki jest wspaniały. Dziwnym trafem każda olewa potem jego awanse. Przypadek? Nie sądzę. Ja to mu życzę żeby sobie wreszcie chłopak poruchał bo wtedy będzie miał coś więcej z tej młodości niż tylko poklepywanie "jaki to dobry chłopak". 

[Gość lili90]

ale przez kogo jest olewany? bo wątpie, że przez wartościowe kobiety. może on nie chce nawet ruchać takich, o których mówisz, że kasa i ciuchy i kasa i kasa i kasa sie liczy. a poza tym to, że ktoś idzie z kimś do łóżka to nie związek jest, więc jak bedzie miał chęć, niech idzie, ale że nie wiąże się z takimi to jeszcze mu na zdrowie wyjdzie. być z byle kim zawsze zdąży.