Skocz do zawartości

Dobra-zła karma, co myślicie?


Rekomendowane odpowiedzi

Co myślicie na temat "karmy"? Waszym zdaniem wraca czy nie? Np. Kobieta robi faceta bez mydła i bogaci się jego kosztem, wysysając z niego czas, energie, zasoby itp. Sama się ustawia, osiągając przy tym swoje cele a facet zostaje sam, załamny i jedzie na antydepresantach. Jak myślicie, drodzy bracia? Karma wraca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do jednej wróci w trybie instant, do kolejnej później, a do niektórych wcale nie wróci - nie ma żadnej reguły - kwestia przebiegłości w urabianiu i czystego przypadku. Każdą dopadnie "karma" w postaci zwisających cycków i zmarszczek na tyłku.

 

Osobiście nie wierzę w karmę, natomiast patrzę na to w ten sposób - im więcej osób robi złe rzeczy tym więcej spierdolenia się szerzy i większa szansa, że wobec Ciebie ktoś zachowa się podle.

Podobnie jest jeśli chodzi o rzeczy dobre - im więcej go otrzymasz po drodze tym bardziej tym nasiąkasz i dzielisz się później z innymi.

 

Dobro mnoży dobry, zło mnoży zło, jednak w relacjach damsko-męskich ta reguła moim zdaniem nie obowiązuje - patrz. nice guy, bad boy.

 

Kto jest dobry a kto zły? ?

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karma wraca ... trochę wyświechtane powiedzenie, ludzie którzy bez skrupułów wykorzystują sytuację i mają łeb na karku, potrafią kalkulować zwykle dobrze się mają i karma ich omija.

Ale wiadomo...im wyżej się wrapiesz i z im większej wysokości spadniesz to tym bardziej boli.

Co do zdrad...związek to dwoje, ... twoje to już tłum, a człowiek zawsze jest słabym ogniwem i zdrada zawsze, prędzej czy później wychodzi, a kobiety uwielbiają się mścić i lubią smakować zemstę na zimno i długo.

Edytowane przez wojkr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś może w to wierzyć, dla mnie to jednak gówno prawda. Niektórzy mieszają często pojęcie karmy z reakcją przyczynowo-skutkową, np. często się śmieszkuje że karma wróciła do niemców w postaci ciapatych, nie chcieli żydów, mają arabów. To samo w przypadku Francji, Anglii itd. tyle że to w większości przyczyna powstała na wpierdalanie się tam gdzie nie trzeba było, anie jakaś tam karma czy Palec Boży.

  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ma poczucie winy to wraca.

Chyba że nie widziała w tym nic złego i zaraz o tym zapomniała to nie wraca.

 

Pewnie że karma istnieje jak nadajesz swojemu"grzechu"duże znaczenie to podświadomie czekasz na karę a ona przyjdzie.

 

Jak masz wywalone jesteś zadowolony,nie nadajesz sytuacji żadnego znaczenia to podświadomie uważasz że zrobiłeś dobrze.

 

EDIT:Karma nie karma nazywajmy to jak chcemy to relacja twojej podświadomości na grzech,którego mogło nawet nie być.

Oczywiście ludzie cię zaprogramowali grzech=kara twoja podświadomość dalej w to wierzy.

Dlatego wielu katolików którzy czują wielkie poczucie winy za śmierć Jezusa,często spotyka cierpienie (kara)w postaci np:chorego dziecka.

 

Edytowane przez Pieter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, brama85 napisał:

Zdradziłem kiedyś, po latach zostałem zdradzony. Wraca.

To nie karma. Tylko zwykłe ludzkie skurwysyństwo.

 

Gwarantuję Ci, że gdybyś wtedy nie zdradził to nie uchroniłoby Cię to przed zdradą ze strony partnerki.

Przed chwilą, RealLife napisał:

 Karma to nic innego jak wymyślona i ładnie nazwana ludzka potrzeba sprawiedliwości. 

Dodam również, że jest to doskonały biznes dla wszelkiej maści wróżek, jasnowidzów i innych takich. 

 

Zwykły błąd poznawczy zawinięty w piękne opakowanie i sprzedawany ludziom w formie różnych teorii, religii i innych.

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówienie o karmie w kontekście dobrych czy złych uczynków i spotykania się z nagrodą (bądź karą) za takie zachowanie to rozumienie pojęcia "karma" na sposób hinduistyczny.

 

Moim zdaniem to bullshit. Nie ma jakiejś mistycznej siły nagradzającej lub karzącej za złe uczynki. Nie ma jakiegoś wyimaginowanego wirulentnego dziennika do którego zbieramy plusy bądź minusy, nie ma jakiegoś futurystycznego rachunku bankowego do którego za każdy dobry uczynek dostajemy grosik. 

 

Nie znaczy to, że nie wierzę w coś takiego jak karma. Owszem karma istnieje ale postrzegana w sposób buddyjski a nie hinduistyczny. Czym dla buddystów jest karma? Jest prawem przyczyny i skutku (polecam lekturę na ten temat). Pokrótce: wszystko co nas w życiu spotyka jest konsekwencją naszych WYBORÓW z przeszłości. Dla przykładu: w roku 2018 masz chujową pracę gdzie szef Cię gnoi i nie zarabiasz. Czemu tak jest? Bo dopuściłeś się złych uczynków i dostałeś karę? A może "Bóg tak chciał, taki miał plan i takie jest przeznaczenie?" Nie. Obecna praca jest konsekwencją wielu decyzji jakie podjąłeś w przeszłości., Zaczynając od edukacji w podstawówce czy gimnazjum, wybór szkoły średniej i studiów a poźniej pracy i dobru ludzi z którymi się zadajemy i nimi otaczamy. 

 

Dla twojego przykładu: " Kobieta robi faceta bez mydła i bogaci się jego kosztem, wysysając z niego czas, energie, zasoby itp. Sama się ustawia, osiągając przy tym swoje cele a facet zostaje sam, załammy i jedzie na antydepresantach".  To, że laska się ustawia jest konsekwencją jej wyborów. Tego, że danego jelenia potrafiła odłowic w morzu innych jeleni i odpowiednio wykorzystać daną szansę. A to, że gość jedzie na antydepresantach? Też jest konsekwencją jego wyborów. jeśli nie potrafił w odpowiednim momencie poznać się na lasce, przerwać tego jej ssania zasobów a brnął w to bo miał przed oczami widok jej pochwy. Czy laskę spotka kiedyś kara za takie uczynki? Nie. Jeśli noga jej się powinie lub straci wyssaną kasę, wpadnie w długi to nie dlatego, że karma ją ukarała i do niej wróciło. Strata ta będzie powodowana jej błędnymi decyzjami co do dysponowania majątkiem. Tyle...

Edytowane przez Dassler89
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytując wiki "

Karma (lub karman, sanskr. कर्म, pali. kamma, chiń. 業 yè, kor. 업 ǒp; jap. gō; wiet. nghiệp) – w buddyzmie, hinduizmie i religiach dharmicznych jest to przyczyna – rozumiana w sensie prawa przyczyny i skutku.

Filozoficzne wyjaśnienie karmy różni się pomiędzy tradycjami, jednak główna idea głosi, że czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście, jakie sprowadza na siebie i innych."

 

W naszych monoteizmach mamy dobre i złe uczynki, grzechy itp. Nie chce się rozpisywać i analizować tego na atomy. 
Myślę, że możemy przyjąć takie twierdzenie. Warto w życiu być przyzwoitą osobą, żyć w zgodzie ze sobą, otoczeniem i naturą. Jeżeli roztaczamy pozytywną aurę i dobre wibrację, to sprawy będą się układać pod nas i nam sprzyjać. 
Ja sam jestem takim ateista-buddysta :D Kto wie. Może karma po śmierci wróci i będziemy mieli w następnym wcieleniu piekło. A może trafimy przed jakiś sąd ostateczny a potem piekło/niebo/czyściec? Na pewno im więcej dobra tym mniej cierpienia tu i teraz. Aczkolwiek uważam, że nie można być takim naiwnym chłopkiem roztropkiem. Trzeba widzieć tego matrixa i ciągle być uważnym i trzymać gardę. 

 

Co do relacji damsko-męskich jak wyżej wspomnieliście, to moglibyśmy zacząć ciekawą polemikę. Zauważyliście ciekawą rzecz? Od zawsze szamanami (czasy plemion), kapłanami (księża, rabini), mnichami (mnisi buddyjscy), nauczycielami (Budda, Jezus), Prorokami (Mahomet), filozofami (Kant) w przeważającej ilości byli mężczyźni? Przypadek, że akurat płeć męska od zarania dziejów zajmuje się sprawami egzystencjalnymi i transcendentnymi?  
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz zobaczcie :

 

 

  • Wizja jasnowidząca lub wizjonerstwo: 100 zł.
  • Porada "na szybko" (email, czas oczekiwania 1-2 h.): 50 zł.
  • Portret psychofizjonomiczny z "pomocą" chińskiej sztuki czytania twarzy Jiang Mian oraz Tarota lub portret numerologiczny z "pomocą" kart Tarota: 50 zł.
  • Karma z przeszłości (jedna relacja, sprawdzenie): 30 zł.
  • Oczyszczanie drzewa genealogicznego lub karmy z przeszłości (jeden zabieg): 100 zł.
  • Duch, zjawa lub demon (zabieg przepędzający): 100 zł.
  • Czytanie z myśli konkretnej osoby (dogłębna analiza): 50 zł.
  • Rytuał magiczny lub ochronny (jeden zabieg, jedna intencja): 50 zł.
  • Horoskop tematyczny (astrologia + Tarot, ogólny, roczny, miesięczny lub tygodniowy) lub partnerski: 50 zł.
  • Oczyszczanie energetyczne (jeden zabieg, na odległość): 35 zł.
  • Klątwa, urok, złorzeczenie (weryfikacja): 30 zł.
  • Uzdrawianie praniczne (określenie aury + jeden zabieg, na odległość): 35 zł.
  • Ściąganie klątwy, uroku lub złorzeczenia (jeden zabieg, na odległość): 100 zł.
  • Lekcja nauki Tarota (45 min., Skype + kamerka): 55 zł.
  • Tarot miłosny, na problem lub "ukryte intencje": 30 zł.
  • Czytanie ze zdjęcia przyszłości konkretnej osoby lub związku: 35 zł.
  • Analiza przyszłości teoretycznego związku: 30 zł.
  • Analiza osobowości, zdrowia lub dawnych wcieleń: 30 zł.
  • Wróżba z kamieni: 30 zł.
  • Czytanie z dłoni (na podstawie zdjęcia): 35 zł.
  • Interpretacja snu (jeden sen-jeden wątek): 10 zł.
  • Karty cygańskie: 30 zł.
  • Oczyszczanie energetyczne: 30 zł.
  • Wizja (ja-medium): 150 zł.
  • Czytanie z twarzy: 50 zł.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ostatnio trafiłem na ten temat na kanale Actualized.org .  

 

 

 

Istotniejsze uwagi, o których do tej pory nie było mowy w wątku: 

1. karma wraca natychmiast - jednak chodzi o to że nie musi przejawiać się  w zewnętrznej karze za "złe" uczynki, ale natychmiast przejawia się przez emocje i uczucia, które popychają i są uwarunkowaniami do kolejnych "złych"  działań.  W ten sposób wpada się w pętlę cierpienia, która trwa lata, pokolenia i nawet kilka pokoleń, ponieważ te schematy są powielana i przekazywane jak wartości. Będąc w takiej pętli trudno się połapać, że sami jesteśmy źródłem cierpienia.  

 

2. i chyba najistotniejsza kwestia: kryterium rozeznania czy uczynek jest "dobry" czy "zły". Kryterium tym jest egoizm (ego), który za nim stoi. Jeśli działanie pochodzi od ego to spodziewajmy się dodatkowego cierpienia.  Logiczne - fałsz daje kolejny fałsz.     


 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Dassler89 napisał:

Też jest konsekwencją jego wyborów. jeśli nie potrafił w odpowiednim momencie poznać się na lasce, przerwać tego jej ssania zasobów a brnął w to bo miał przed oczami widok jej pochwy.

Dassler 89. W tym miejscu masz rację, Wielu Mężczyzn ma problem z przerwaniem takiej chorej relacji bo

Kobieta jest świetna w grach łóżkowych. No, jak z takiej przyjemności zrezygnować. ? Potem konsekwencje są

opłakane, a wystarczyło uruchomić myślenie. 

 

Co do karmy, Nie wiem, ale chyba lepiej być dobrym ( np: dla siebie samego) niż złym ( a jeżeli już to dla innych).?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.