Wirus z Wuhan

[Libertyn]

13 godzin temu, IBRA napisał:

Dostęp do leczenia od początku plandemi jest utrudniony, to nie dziwne że po takim czasie wzrosła śmiertelność. Szpitale onkoligiczne zamienione na covidowe kto wykryje nowotwór na czas.  

Na czas to i w szpitalu onkologicznym nie wykryją. Tam idzie się z diagnozą raka. Wykrywa zaś się go wcześnie regularnie się badając, lub przypadkowo. Znajoma o guzie dowiedziała się wykonując badanie gałek ocznych. 

24 minuty temu, TruthInPlainSight napisał:

Eee niezły troll, jego nick to Libertyn ,a pisze o nakazach. Coś tu nie halo
 

Libertyn! = libertarianin

[Rnext]

17 hours ago, Obliteraror said:

nie lubię mieć racji co do przesłanek (jak i efektu) działania różnego sortu ichnich darwinistów.

Ale też nie musisz się martwić, bo nadal racji nie masz.

Potwierdza to nawet WHO, chociaż ciekawe dlaczego nie ogłosili wprost, wniosków z tego co zbadali:

https://off-guardian.org/2020/10/08/who-accidentally-confirms-covid-is-no-more-dangerous-than-flu/

 

Liczby i fakty nie kłamią.

Samo WHO w osobach  dr Michaela Ryana, szefa ds. sytuacji kryzysowych i potwierdzającej te liczby rzeczniczki WHO - Dr Margaret Harris, określa śmiertelność wskutek wirusa na poziomie 0.14% czyli mniej niż niejedna grypa sezonowa. 

 

Kolejny kamyczek do ogródka, o którym w kontekście Szwecji pisałem już latem, że byli zaskoczeni tym, że nie udało się osiągnąć odporności zbiorowej, bo za mało osób się zarażało. Co sugeruje, że wirus nie jest tak zaraźliwy jak początkowo straszono. Stąd marny sukces Szwedów, bo uwierzyli w ściemę WHO. 

 

Jeśli maski pomagają, to po co dystans 2m?  

Jeśli dystans pomaga, to po co maski? 

Jeśli maski i dystans pomagają, to po lockdown?  

Jeśli maski, dystans i lockdown pomagają to dlaczego mamy "chorych"?

Jeśli szczepionki są bezpieczne, to po co zwolnienie od odpowiedzialności w razie powikłań?

[deleteduser97]

W dniu 8.11.2020 o 16:55, EMKEJ napisał:

Polska wersja dla osoby umierającej:
https://www.bitchute.com/video/8vSM09I4tTKz/

Po podaniu dożylnym wody utlenionej "następuje coś niebywałego" co  natleni cały organizm w 30 min?

 

Ci, którzy wymyślili i doskonalili metodę ECMO trudzili się na próżno...

 

Swoją drogą jest to ciekawe, z socjologicznego punktu widzenia, że pewien typ ludzi oburza się na konserwanty np. słynny Tiomersal, zaś gdy inżynier ordynuje perhydrol i DMSO dożylnie, są oni zachwyceni "niekonwencjonalną" terapią ?

[EMKEJ]

12 godzin temu, Machina napisał:

Swoją drogą jest to ciekawe, z socjologicznego punktu widzenia, że pewien typ ludzi oburza się na konserwanty np. słynny Tiomersal, zaś gdy inżynier ordynuje perhydrol i DMSO dożylnie, są oni zachwyceni "niekonwencjonalną" terapią ?

 

A co ma tiomersal (który nawet wg. wikipedii to znaczna toksyna) do stosowania wlewów z rozcieńczonego perhydrolu i dmso?

Edytowane 16 Listopada 2020 przez EMKEJ

[Orybazy]

On 11/15/2020 at 12:14 PM, Libertyn said:

libertarianin

Czytając twoje wypowiedzi to masz tyle wspólnego z libertalizmem co gazeta "Prawda" z prawdą. 

[Kespert]

On 11/14/2020 at 10:15 PM, IBRA said:

Dostęp do leczenia od początku plandemi jest utrudniony, to nie dziwne że po takim czasie wzrosła śmiertelność

Opieka szpitalna, stan aktualny:

 https://www.eska.pl/slaskie/rzeczywistosc-covidowa-w-bytomiu-postawili-na-srodku-sali-wozek-inwalidzki-z-dziura-i-tam-kazali-zalatwiac-sie-pacjentom-zdjecia-aa-uzKp-BeFD-ruiX.html

 

[cst9191]

Błędne jest również uporczywe szczekanie w mediach, że to covid jest winien zamykania gospodarki etc.

 

To politycy są za to odpowiedzialni. To ich niezrozumiałe(1) decyzje rujnują gospodarkę, zdrowie i życie ludzi.

 

Dla nas pewnie niezrozumiałe, ale oni doskonale wiedzą co robią.

[Rnext]

17 minutes ago, Kespert said:

Opieka szpitalna, stan aktualny:

Stan wcześniejszy też nie był lepszy. Poniżej m.in. o tym że 14 pacjentów urologicznych z MSWiA z krwawiącymi nowotworami będzie musiało umrzeć.

Widowisko jest ważniejsze dla polityków.

 

I bezpieczniej jest pacjentów którzy się pogorszyli, odesłać ze "Szpitala Narodowego" do domu

 

Ogólnie ochrona zdrowia w PL przypomina od paru dekad umrzyka, który był perfumowany żeby nie cuchnął a teraz to już nie ma komu nawet pachnideł na niego nakładać. 

[Obliteraror]

4 godziny temu, Kespert napisał:

Opieka szpitalna, stan aktualny:

 https://www.eska.pl/slaskie/rzeczywistosc-covidowa-w-bytomiu-postawili-na-srodku-sali-wozek-inwalidzki-z-dziura-i-tam-kazali-zalatwiac-sie-pacjentom-zdjecia-aa-uzKp-BeFD-ruiX.html

 

 

Znam ten szpital. Miał dobrą renomę w województwie. Przed czasami covidowymi. Faktycznie, makabra.

[Kespert]

11 minutes ago, Obliteraror said:

Miał dobrą renomę

Nie uznaję czegoś takiego jak renoma szpitala - pozostaję jedynie na poziomie renomy oddziału.

Są szpitale, gdzie strach trafić - poza oddziałęm X i Y. Sam widziałem przypadek, gdzie dwa oddziały - jak dwa światy; na jednym oddziale nawet pielęgniarki były młodsze i ładniejsze i jakoś częściej się uśmiechały; na drugim, jak już się ktoś łaskawie zjawił, to z papierosem w mordzie... a na prośbę o podanie kaczki odpowiadała, że nie wszyscy na sali leżą, więc nie powinniśmy jej zajmować głowy takimi głupotami.

Czasem to zależy o pacjenta: jak podejdzie jak człowiek, to i do niego podejdą z życzliwością; ale czasem to już nic nie pomoże.

 

W tym przypadku problem jest poważny - czy trzymać kogoś w stroju ochronnym wewnątrz pokoju (nie ma tyle personelu), czy dobudować toaletę (nierealne), czy oszczędzać stroje ochronne i nie wchodzić bez ważnej potrzeby (niech robią w łóżka), czy ratować upadły system "klejem i trytytkami" - co uczyniono...

Ludziom na miejscu, którzy próbują cokolwiek zrobić - uśmiech w nagrodę, że chociaż tak można.

Ludziom, którzy zdalnie i bez przemyślenia oddział z łazienkami w korytarzu zamienili na COVIDowy - nie napiszę co.

 

Pytanie za 100 punktów - jak wyglądają toalety w Szpitalu Narodowym?

[EMKEJ]

"Mała" prezentacja kilku krajów. Liczba "przypadków" w porównaniu kiedy wprowadzono obowiązkowe pieluszki na twarz. 

 

Z filmu: 

 

Edytowane 16 Listopada 2020 przez EMKEJ

[Rnext]

14 minutes ago, EMKEJ said:

. Liczba "przypadków" w porównaniu kiedy wprowadzono obowiązkowe pieluszki na twarz. 

Sam wiesz jakie wnioski telewizor ludowi podpowie

[EMKEJ]

@Rnext Zawsze jest cień szansy ,że ktoś tutaj przejrzy na oczy ,zawsze coś  

[wrotycz]

Kult "naukowego" zwodzenia (na manowce).

 

1 hour ago, EMKEJ said:

The Cult(ure) of Scientific Misdirection

 

Doskonałe określenie. Inna forma religii.

 

Słowo "kult" wydaje się dobrze opisuje to, z czym mamy do czynienia. Przywódcy nigdy się nie mylą, dowody nie mają znaczenia, ludzie poza kultem są podludźmi i egoistami, (którzy) powinni być zawstydzani i wyśmiewani. Mają hasło: "słuchajcie nauki". Może to hasło miało być zabawne, ponieważ są to najmniej naukowi ludzie, jakich spotkałem w moim życiu. Żyją w hermetycznie zamkniętej bańce nieprzepuszczalnej dla faktów.

 

PS. numer ten dedykuję @Libertynowi. To dla ciebie i o tobie

 

[Kespert]

Ciekawostka z WP - zaczęli kwestionować wyniki badań, w odniesieniu do liczby wykonanych testów.

https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-nowa-luka-w-danych-ministerstwa-zdrowia-brakuje-tysiecy-wynikow-testow-6576289970694656a

 

Artykuł po angielsku na podstawie bazy 18 milionów osób: https://www.nottingham.ac.uk/news/bame-covid19-study

"Ludzie narodowości afrykańskiej dwa razy bardziej narażeni na COVID, narodowości azjatyckiej półtora raza".

 

[Obliteraror]

@Rnext, co do Twojego pytania - to system naczyń połączonych. DDM ma największy sens, gdy jest stosowany solidarnie i jego sens jest przyjęty przez społeczeństwo. Znów przywołam przykład Tajwanu, Korei Płd czy Australii, która silnymi restrykcjami opanowała chińską zarazę.

 

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-na-swiecie,koronawirus--australia--jak-stan-witoria-wygral-z-covid-19-,artykul,64137542.html

 

Gdybym miał przyjąć Twoją narrację, po wysłuchaniu argumentów nadal brakuje mi najważniejszego klocka układanki. Cui prodest?

Argumenty, a nie opinia świata ludzi, dla których księżyc jest zrobiony z sera, żyjących dla filmów z żółtymi napisami. Więc cui prodest?

[wrotycz]

1 hour ago, Kespert said:

Ciekawostka z WP - zaczęli kwestionować wyniki badań, w odniesieniu do liczby wykonanych testów.

 

To jest nic. Patrz na to:

Podkarpackie 111% pozytywnych testów 26.10.2020

Ponad 100 pozytywnych testów w powiecie ostrowskim – najnowszy bilans zakażeń

 

Bareja pełna gębą.

 

 

--

 

1 hour ago, Kespert said:

Ciekawostka z WP - zaczęli kwestionować wyniki badań, w odniesieniu do liczby wykonanych testów.

 

Zastanawia mnie to, bo oni (WP i cały główny ściek) przecież są na pierwszej linii frontu straszenia ludzi. Coś im się odwidziało?

 

[Kespert]

37 minutes ago, wrotycz said:

Bareja pełna gębą.

Widziałem, i można to łatwo zakwestionować - wyniki pozytywne są z wszystkich testów, bo wszystkie muszą być zgłaszane, a liczba testów to te zlecone "państwowo", bez testów zleconych prywatnie. Stąd łatwo wyobrazić sobie powód "101% normy".

Gdyby jutro na rynek ktoś rzucił kilkaset milionów testów za 2zł sztuka (+VAT), i prywatne firmy zaczęłby fundować wszystkim pracownikom co kilka dni test prywatnie, z łatwością mielibyśmy i nawet 500% normy ?

41 minutes ago, wrotycz said:

Zastanawia mnie to, bo oni (WP i cały główny ściek) przecież są na pierwszej linii frontu straszenia ludzi. Coś im się odwidziało?

Dokładnie to samo mnie zainteresowało. Nie raz i nie dwa, pojedyńcze artykuły były rzucane jako "balon próbny" - tylko do czego, oto zagadka. Może jakaś zagrywka z UE - zabierzecie kasę, to sami ją zrobimy znosząc lockdown? Albo kwestia uzasadnienia ponownego otwarcia sklepów na sezon przedświąteczny (przy jednoczesnym generowaniu "wyników" na styczeń i luty).

[slusa]

A co myślicie o paszportach "covid owych" nad którymi zastanawiają się w Irlandii oraz Anglii? Jak nie posiadasz go z negatywnym wynikiem w środku to nie skorzystasz z instytucji publicznych ani nie wypuszcza Cie za granicę W Chinach za niski social credit (też ciekawy temat) miliony ludzi już dostało bana na kupno biletów lotniczych czy kolejowych, czemu u nas nie skorzystać z okazji i stworzyć kolejne narzędzie kontroli. 

 

https://www.google.com/amp/s/amp.theguardian.com/world/2020/oct/17/digital-health-passport-trials-commonpass-travel-covid-19

 

Przy okazji, nie martwiłem się zbytnio tematem World economic forum (the great reset) a tu takie coś:

 

https://mobile.reuters.com/world/the-great-reboot

 

Dedykowana temu podstrona na dosyć ważnym serwisie informacyjnym 

 

Hmm

[wrotycz]

16 hours ago, Kespert said:

Widziałem, i można to łatwo zakwestionować - wyniki pozytywne są z wszystkich testów, bo wszystkie muszą być zgłaszane, a liczba testów to te zlecone "państwowo", bez testów zleconych prywatnie. Stąd łatwo wyobrazić sobie powód "101% normy".

Gdyby jutro na rynek ktoś rzucił kilkaset milionów testów za 2zł sztuka (+VAT), i prywatne firmy zaczęłby fundować wszystkim pracownikom co kilka dni test prywatnie, z łatwością mielibyśmy i nawet 500% normy ?

To wszystko prawda ale to jest skutek decyzji politycznej dotyczącej testów. Jest mi to obojętne jakie są powody takiego stanu, z punktu widzenia logiki (logos), matematyki na poziomie podstawóki, zdrowego rozsądku i zwykłej przyzwoitości jeśli wynik jest większy od 100% to jest to błąd albo oszustwo. Błąd to nie jest więc co?

Politycy nas oszukują i dla mnie i każdego myslącego (sapiens) człowieka to jest powód żeby już im w nic nie wierzyć.

 

I koniec i bomba, kto czytał ten trąba.

 

 

16 hours ago, slusa said:

A co myślicie o paszportach "covid owych" nad którymi zastanawiają się w Irlandii oraz Anglii?

 

Politycy, pod pretekstem COVIDu, po przejęciu dyktatorskiej władzy nad ludźmi chcą ją ugruntować najmocniej jak się tylko da. Znamię bestii nie musi być wcale wytatuowane na czole, to może być karta albo aplikacja, cokolwiek co służy do śledzenia i kontrolowania cię. Jeszcze rok temu nikomu by nie przyszlo do głowy takie patrzenie na próby kontrolowania jednostki przez państwo a tu proszę - niemożliwe, albo raczej niewyobrażalne stało się ciałem.

 

 

[Orybazy]

21 hours ago, Kespert said:

Sam widziałem przypadek, gdzie dwa oddziały - jak dwa światy;

Czyli jak w firmach, jaki kierownik taki wydział.

29 minutes ago, wrotycz said:

Politycy, pod pretekstem COVIDu, po przejęciu dyktatorskiej władzy nad ludźmi chcą ją ugruntować najmocniej jak się tylko da. Znamię bestii nie musi być wcale wytatuowane na czole, to może być karta albo aplikacja, cokolwiek co służy do śledzenia i kontrolowania cię. Jeszcze rok temu nikomu by nie przyszlo do głowy takie patrzenie na próby kontrolowania jednostki przez państwo a tu proszę - niemożliwe, albo raczej niewyobrażalne stało się ciałem.

Już niedługo w przedszkolach panie będą uczyć DMA:

D jak Dystans

M jak Maseczka

A jak Aplikacja

brawo Jasiu!

 

 

[Rnext]

3 hours ago, Obliteraror said:

Gdybym miał przyjąć Twoją narrację, po wysłuchaniu argumentów nadal brakuje mi najważniejszego klocka układanki. Cui prodest?

Korzyści próbuje osiągnąć i na tym ugrać wiele sił. Wydarzenia zwykle są ich wypadkową, mimo, że istnieje jedna dominująca. I dla uproszczenia, tą zwykle ma się na myśli. Przy tym, rzadko w "polityce" (umownie tak nazwijmy ten biznes) piecze się tylko jedną pieczeń na ogniu, bo stosujący pojedynczą strategię tylko do jednego celu, zwykle przegrywają ze stosującymi bardziej wyrafinowane strategie hybrydowe, załatwiające kilka aspektów jednocześnie. 

 

Temat, jaki w ten sposób zaproponowałeś jest arcyciekawy i niewart rozwadniania go w wątku o wirusie, bo wypadało by pojechać przekrojowo przez wiele wątków cywilizacyjnych, ekonomicznych, środowiskowych i politycznych. Ale nawet w przewidywalnym czasie, średnio jestem w stanie się w temat zaangażować "twórczo". Może kiedyś.

[radeq]

22 godziny temu, EMKEJ napisał:

"Mała" prezentacja kilku krajów. Liczba "przypadków" w porównaniu kiedy wprowadzono obowiązkowe pieluszki na twarz. 

Nie wydaje Ci się to manipulacją, wrzucać na wykres kraje z małą liczbą mieszkańców i dużą, i jarać się tym, że nie widać u nich nagłego wzrostu zachorowań w ostatnim okresie? 

 

 

[wrotycz]

O czym ty gadasz? Wszędzie jest ostatnio wzrost a najmniejsza ilośc w ogóle i najmniejszy wzrost teraz jest w krajach, w których jest najmniej obostrzeń. To właśnie jest na tych wykresach. Gdybys obejrzał film (The Cult(ure) of Scientific Misdirection; na poprzedniej stronie wątku) albo przeczytał stronę to byś wiedział.

Wykresy te dowodzą, że noszenie masek nie ma wpływu na rozprzestrzenianie się wirusa. W jednych krajach wprowadzono je gdy już był spadek (tu: Austria, Niemcy), dzięki czemu mogli sobie politycy przypisać sukces w walce z wiruem. W innych niczego to nie zmieniło (tu: Wielka Brytania, Francja), a w innych spowodowało wzrost (tu Belgia, Włochy). W takim razie maski u jednych zmniejszają u innych zwiększają a jeszcze u innych nic nie robią. To co co w końcu robią te maski?

 

 

Do tego to są "przypadki" a nie śmierci. Liczba śmierci z każdym tygodniem jest mniejsza i mniejsz w relacji do liczby stwierdzonych przypadków a w krajach z minimalną/żadną ilością obostrzeń ta liczba jest jeszcze mniejsza i relatywnie i absolutnie. Nawet absolutnie stanowi mały, rzędu 1%-3% wszystkich zgonów.

 

Edytowane 17 Listopada 2020 przez wrotycz

[Maarcin_05]

O czym tu się w ogóle dyskutuje. Srowid stał się nową religią rzeszy idiotów. Fakty mówią same za siebie, wirus jest mało zjadliwy, mniej groźny od grypy, śmiertelność jest znikoma, trzeba dbać o swoje zdrowie, ćwiczyć, odżywiać się odpowiednio a nie zamykać w czterech ścianach. Państwa w imie interesów doprowadziły do sytuacji niespotykanej, utrudniając na niewyobrażalną skale dostęp do medycyny i leczenia. Niestety ludzie to kompletni kretyni, wierzą we wszystko i popierają działania, które mają ich trzymać za pysk i pozwalaja z nimi zrobić wszystko w imię tej nowej religi. Ci co popieraja, wierzą w nadinterpretowane cyferki z TV i Internetu, bez analizy faktów, są skończonym tumanami, tu już nie ma o czym gadać, idioci w ilości 80% społeczeństw to zwykłe psy na łańcuchu przy budzie, zadowolone z miski ,,oszczanej" wody, bez własnego mózgu. Tu nie ma już o czym dyskutować, wszystko jest zmanipulowane, te durne artykuły to w dupe możecie wsadzić, to aż razi po oczach głupotą i wymysłami bez naukowych dowodów. Ta dyskusja już dawno nie ma sensu. Albo ktoś jest kretynem albo nie jest i tyle.