Skocz do zawartości

Młode małżeństwo + dziecko MOJA HISTORIA


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, trop napisał:

Bracie ???? Tylko nie gadaj takich bzdur do kumpli.

 

Ale mi humor poprawiłeś ???? Dzięki.

Przecież dobrze napisał. W czym problem?

Jak jesteś alfą to kobiety anal i oral z Tobą będą lubić, jak jesteś jednym z 80% zwykłych facetów tak jak autor tematu, to nie będzie go lubić. Będzie go robić tylko gdy ją nakręcisz, zachęcisz, przekonasz, zaszantażujesz. Sama z siebie nigdy, co jest dowodem, że tego nie lubi.

 

Będziesz musiał kombinować jak autor tematu jak ją zachęcić, jakie emocje wzbudzić, co zrobić. Bo sama z siebie laska nie lubi. To proste i oczywiste.

Edytowane przez dreamplayer
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, dreamplayer napisał:

Przecież dobrze napisał. W czym problem?

Jak jesteś alfą to kobiety anal i oral z Tobą będą lubić, jak jesteś jednym z 80% zwykłych facetów tak jak autor tematu, to nie będzie go lubić. Będzie go robić tylko gdy ją nakręcisz, zachęcisz, przekonasz, zaszantażujesz. Sama z siebie nigdy, co jest dowodem, że tego nie lubip

 

 

Gdy taka niewiasta jest na haju hormonalnym zwanym miłością albo powiedzmy chce coś uzyskać, zrobi dla ciebie wszystko. Dosłownie wszystko. Gdzie anal i oral to jest jak bułka z masłem. 

 

Edytowane przez Siekierka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Siekierka napisał:

Gdy taka niewiasta jest na haju hormonalnym zwanym miłością albo powiedzmy chce coś uzyskać, zrobi dla ciebie wszystko. Dosłownie wszystko. Gdzie anal i oral to jest jak bułka z masłem. 

No właśnie. Bo mężczyzna nie potrzebuje haju hormonalnego aby chcieć anala i orala. Bo on lubi ten sport, nie trzeba mu dodatkowych narkotyków aby chcieć go uprawiać. Kobiety nie lubią więc im potrzeba.

Edytowane przez dreamplayer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, dreamplayer napisał:

Chłopcze, kontroluj bajerę.

I pisze to typ, który jak ktoś ma inne zdanie zaczyna rzucać inwektywami w stronę rozmówcy. ?

44 minuty temu, Reflux napisał:

multikonta bo cię zaraz zbanują

Haha no chlopaczyna jest na tyle szczery, że zawsze szybko się zdradzi. ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak leciałem na dwa fronty i obie się polapaly, to stawały na głowie, żeby mnie do siebie przekonać. Lodzik w ramach pobudki, anale ,cuda na kiju. Jedna z nich pożegnałem, a z drugą jestem i co? Rutyna , w dupę nie bo coś tam, bóle głowy, czepianie się itd. Niby seks jest kiedy chce ale nie widać nawet połowy takich starań jak "walczyła" o mnie. Nie chcę żeby odstawiała jakieś szopki, raczej chodzi, że wtedy grała namiętną, a teraz to juz jak kolega wspomniał. Daje, żebym nie odszedł bo jej wygodnie.(albo takie odnoszę wrażenie) U mnie to może być akurat zły przykład, bo może mi po prostu już nie ufać, a jest ze mną dla wygody, zresztą jak się zacząłem ostatnio orientować, jak ja z nią. Różnie się tym od Ciebie, że cenię sobie święty spokój. Znalesc kobite, która wiecznie trzeba opierdalac naprawdę ciężko.

Mam teraz inne priorytety, jakiś biznes i ważne jest dla mnie, żeby kobita nie absorbowała za bardzo mojej uwagi i nie była kula u nogi, nawet gdyby oferowała nieziemski seks. Może idź tym tropem, zajmij sobie czymś głowę. Seks koniec, końców jest bardzo trywialny. Nie ma sensu dla niego podporządkowywać życia.

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z teorią, że nie wszystkie lubią i tyle. Nawet nie każdy facet lubi, mimo, że to nie jemu ktoś wsadza drągala w zadek ?

Kiedyś miałem laskę, z która bzykaliśmy się chyba po 5 x dziennie, ale w dupala nie chciała i tyle. No dobra dwa razy mi się udało, bo ją schlałem ?

Są takie które nie lubią, niezależnie jakbyś jej nie kręcił.

I nie piszcie tu o statystykach, bo statystykami można udowodnić wszystko.

 

Popieram osoby, które twierdzą, że autor za bardzo zafixował się na samym sexie. @webber zajmij się czymś ciekawym w swoim życiu, nie samym sexem człowiek żyje.

 

 

Edytowane przez Leniwiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2020 o 19:24, Kimas87 napisał:

Siemanko dotrwałem do końca Twojej historii. Powiem tak typowy schemat pary z długim stażem, na początku ogień sex kiedy chcesz, jaki chcesz po czasie spadek dopraszanie się i tak dalej. To bardzo częstej zjawisko. Moim zdaniem przestałeś ją pociągać, ale nie zrozum mnie źle. Pociągać w takim sensie, aby ona stawała na rzęsach. Ja mam na to jedną radę może kontrowersyjna, ale pomoże. Inna kobieta, ale nie chodzi mi o zdradę. Ona musi widzieć, że w około Ciebie kręcą się kobiety wtedy ogień wróci. 

 

Podam Ci przykład na sobie spotykałem się z pewną mamuśka sex był ostry, ogólnie spoko ale nie chciała robić wszystkiego czego ja lubię ( bez szczegółów). Jako, że nic jej nie obiecywałem dla mnie był to tylko sex plus miłe spędzenie czasu. Ona widać z czasem chciała czegoś więcej. W między czasie byłem u bardzo atrakcyjnej koleżanki na piwku pogadać. Trochę wypiliśmy i wylądowaliśmy w łóżku. Koleżanka bardzo atrakcyjna mocne 9/10. Powiedziałem jej o tym a ona zaczęła swoje wywody że mnie nie zaspokaja i takie tam. Chyba nie muszę Ci dodawać jaki miałem następny sex ? ;)

 

Jak koło Ciebie zaczną się kręcić inne kobiety to Twoja żona szybko sobie przypomni co to jest lodzik, anal i inne rzeczy wierz mi. 

Chłopie nie pisz mu takich rzeczy !!!  Spotykałes sie z jak to powiedziałes "sex mamuśką" gdy byłeś w innym formalnym związku? Jesli nie to Twoj przykład jest kompletnie nieadekwatny. Jest wyjątkowo szkodliwy nawet.
Do autora tego wątku - musisz zachowywać się stanowczo. Planować, przedstawiać to żonce i EGZEKWOWAĆ. Musisz po prostu przejąć inicjatywę. Niestety musisz być przy tym opanowany a gdy masz dymy to wychodzisz pod jakimś PRAKTYCZNYM pozorem np. Twoja matka Cie o cos prosi (gorzej bo zaraz może byc że "mamusia to mamusia tamto)  albo musisz jechac do mechanik, sklepu z materiałami budowlanymi etc . Żadnego okazywania słabości i robienia dram. Zadnych szczeniackich gierek jak te niebożęta PUA proponują innym nieszczęśnikom.
Jest w tym co piszesz autorze tyle czerwonych lampek, że mam nadzieję bardziej doświadczeni uzytkownicy znajda czas aby rozkładac je na drobne z pożytkiem dla młodych chłopaków.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Personal Best napisał:

Chłopie nie pisz mu takich rzeczy !!!  Spotykałes sie z jak to powiedziałes "sex mamuśką" gdy byłeś w innym formalnym związku? Jesli nie to Twoj przykład jest kompletnie nieadekwatny. Jest wyjątkowo szkodliwy nawet.

Kolego drogi gdzie ja napisałem, że on ma brać ze mnie przykład ? ... 

 

Chciałem mu uświadomić jak na partnerkę, żonę zwał jak zwał działa to że w około kręci lub kręcą się kobiety. Czy ja mu napisałem ,, idź zdradź " ochłoń. 

 

To zawsze działa i powie Ci to każdy kto jest chodź trochę świadomy psychiki kobiet. One nienawidzą rywalek w swoim kręgu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2020 o 20:44, Tarnawa napisał:

Powiem tak. Laski i analu kobiety nie lubią. Anal bo bóli. Laska bo je brzydzi.

Nawet znajoma co była dziewica nie chciała uprawiać ze mną seksu klasycznego a zaproponowała mi anal, abym to ja nie był pokrzywdzony :)

Edytowane przez nowy00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

 

Po pierwsze zaznaczę, że nie mam osobistych doświadczeń w przypadku małżeństwa, czy nawet tak długiego związku o jakim jest mowa. Natomiast mam kilka teorii, które mogą mieć związek z tematem.

 

Teoria pierwsza, to że dreamplayer to troll i kolejny członek forumowej bandy przegrywów, która jakiś czas temu dominowała kilka poczytnych tematów. To w sumie bardziej fakt.

 

Teoria druga wynika z moich rozważań o miłości, co to jest, dlaczego się pojawia, oraz, co ważniejsze jak to utrzymać w drugiej osobie. I, doszedłem do wniosku, że miłość jest uznaniem wartości drugiego człowieka, rodzajem uwielbienia i szacunku i tym się różni od zakochania, że ma mniejszy związek z cielesnością. Jednak nie jest bezwarunkowa. Tego nigdy nie ma. Żeby to sobie udowodnić pomyśl o dowolnej osobie, którą kochasz/kochałeś/przynajmniej tak Ci się wydaje i zastanów się, co ta osoba musiałaby zrobić, żebyś ją znienawidził i jestem pewien, że coś znajdziesz. Nawet w przypadku dziecka, to po prostu będą coraz bardziej i bardziej radykalne rzeczy. Tutaj nie przeszkadza zrobienie tego czegoś samo w sobie, tylko wystąpienie przeciw cechom, na których Ci zależy. Pomijam tutaj sporo ze swoich rozmyślań, ale w skrócie o to mi chodzi.

 

I teraz tak, zakładam optymistycznie, że kiedyś Cię kochała. Kochała Cię za coś, za jakąś cechę. Lub za coś, co robiłeś. To coś jest wysoko w jej systemie wartości. Nie wiem oczywiście konkretnie o co chodzi, ale widać, że to nie może być zależne od Twojego wyglądu/atrakcyjności fizycznej, bo twierdzisz że nigdy nie wyglądałeś lepiej.

 

Typowo atrakcyjne/wartościowe cechy to stanowczość, inteligencja, wiedza, skłonność do podejmowania ryzyka, zaradność, obycie, wysoka pozycja społeczna/w grupie, konsekwencja, wytrwałość. Może któreś z tych porzuciłeś na przestrzeni ostatnich paru lat? To, co ktoś zaproponował, tj. ogarnięcie sobie innej pani, żeby się kręciła, to zagranie na powrót cechy "wysoka pozycja w grupie".

 

Teoria trzecia to, że zjawisko jest w dużej mierze niezależne od Ciebie. Może to Twoja małżonka się zmieniła pod jakimś względem, co wpłynęło na zmianę nastawienia do seksu. Ludzie, żeby się faktycznie cieszyć seksem muszą mieć np. jakąś szczątkową pewność siebie, poczucie, że się jest atrakcyjnym. Nie wspomniałeś o tym więc strzelam, może utyła, albo ma jakieś inne schorzenie/defekt, które sprawiło że wbiła sobie do głowy, że jest nieatrakcyjna i przy każdym pomyśleniu o seksie od razu wydaje jej się, że jest atakowana. Reaguje agresywnie/obronnie, ponieważ projektuje na całą sytuację swoje kompleksy.

 

Sądzę, że problem da się zlokalizować, chociaż sprawę utrudnia fakt, że ona nie chce o tym rozmawiać. Może zastosowanie procentów na rozwiązanie języka zadziała? 

 

Powodzonka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2020 o 17:35, webber napisał:

Autentycznie zaczęło mnie od niej odrzucać.

A ją wcześniej od Ciebie. Cała tajemnica. 

 

Pozostałe elementy tego tematu, zwłaszcza późniejsza idiotyczna dyskusja na temat seksu analnego to efekt zbyt mocnego wjazdu redpilla, który zacząłeś studiować. 

 

Anal to nie jest jakaś uwielbiana przez wszystkich rzecz, tak swoją drogą. Ja nie jestem fanem, na przykład. Robienia mi laski fanem oczywiście jestem, ale już robienia minetki tak średnio, nawet jak panna mega mi się podoba. Więc jestem w stanie uwierzyć, że jakaś kobieta też ma z tym problem i zbędne jest wyciąganie jakiś drastycznych wniosków.

 

Zwyczajnie nie jesteście kompatybilni w łóżku, pewnie nigdy za bardzo nie byliście, tak naprawdę. Ot i wszystko.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Reflux @SSydney @tytuschrypus Nie ma sensu dyskutować z tym typem. Gołym okiem widać zaburzenia. Przy tym narcyzm i egocentryzm. Niezdolność do tolerowania innych poglądów i postaw niż własne. Przypomniałem sobie że na pewnym forum o tematyce psychiatrii użerałem się z identycznym przypadkiem. Koleś odgryzał się jak pies na każdy wpis i komentarz, jak mu zablokowali konto to za chwilę startował z nowym. Odpisywał po nocach i nad ranem. Non stop śledził co się dzieje i nie odpuszczał. Widać tu ten sam schemat i może to ten sam typ. Każda krytyka i opinia jest mile widziana ale bez przesady, do pewnego momentu. Chamstwo i arogancję powinno się wykopać z forum jak rasizm ze stadionów itp. Radził bym zbiorowe zgłoszenie do admina o zablokowanie konta. Nowotwór powinno się zawczasu wyciąć jak zostanie wykryty. SAY NO TO dreamplayer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Grzesiek napisał:

Teoria trzecia to, że zjawisko jest w dużej mierze niezależne od Ciebie. Może to Twoja małżonka się zmieniła pod jakimś względem, co wpłynęło na zmianę nastawienia do seksu. Ludzie, żeby się faktycznie cieszyć seksem muszą mieć np. jakąś szczątkową pewność siebie, poczucie, że się jest atrakcyjnym. Nie wspomniałeś o tym więc strzelam, może utyła, albo ma jakieś inne schorzenie/defekt, które sprawiło że wbiła sobie do głowy, że jest nieatrakcyjna i przy każdym pomyśleniu o seksie od razu wydaje jej się, że jest atakowana. Reaguje agresywnie/obronnie, ponieważ projektuje na całą sytuację swoje kompleksy.

 

Sądzę, że problem da się zlokalizować, chociaż sprawę utrudnia fakt, że ona nie chce o tym rozmawiać. Może zastosowanie procentów na rozwiązanie języka zadziała? 

To co piszesz ma sens i zgadzam się z tym natomiast jak wyjaśnisz sytuację w której żona lata odmawia mężowi sexu, on myśli że coś jest nie tak. Nie jest na tyle lotny, aby powiązać fakty a po latach się dowiaduje, że inny ją bolcował? 

 

Wierzę, że są sytuacje w których kobieta się zmienia, spada jej libido nie chce sexu, ale ja wciąż będę upierał się przy swoim i przy tym co Marek mówił w audycji. Jak kobieta zobaczy młodszego , przystojniejszego to nagle ochota wzrasta i ona chce. Mąż osiadł na kanapie, brzuszek, piwsko to co się dziwić takiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, tytuschrypus napisał:

Zwyczajnie nie jesteście kompatybilni w łóżku, pewnie nigdy za bardzo nie byliście, tak naprawdę. Ot i wszystko.

O właśnie, i to jest esencja moim zdaniem problemu.

 

Nie każda kobieta musi to lubić - zwyczajnie. Nie musi być słaba w łóżku. Może po prostu nie sprawiać jej to frajdy (to tak samo jak z pocieraniem sutów, jedna od tego dojdzie, druga nie poczuje praktycznie niczego!). Może nie lubić z różnych innych powodów: zahamowania, problemy zdrowotne, poglądy religijne. A może po prostu nie chce, bo nie. Nie musi.

 

Jedne, co należy skrytykować, to wypierdy pseudfilozoficzne/pseudostatystyczne rodem z tagu #przegryw.

 

Krucjata pt. "nawrócę Cię na gałę i branie w kakaowe oko" brzmi kretyńsko. Jedynym sposobem udanego pożycia jest zaakceptowanie partnera takim, jakim jest. Właśnie dlatego warto, by w sferze seksualnej była zgodność.

 

U autora tematu ewidentnie jej nie ma. Są niedobrani w łóżku. Pani chce głównie misjonarza, on chce urozmaiceń różnego typu. Nic z tego nie wyjdzie. Sorry.

 

Natomiast pomysł, żeby iść na dziwki albo zdradzać po kryjomu uważam za stricte KOBIECY. Czy my tutaj przypadkiem nie potępiamy cichodajstwa kobiet, dawania dupska jakiemuś hydraulikowi czy innemu "łobuzowi" po kryjomu z utrzymywaniem beciaka-męża jednocześnie? Nie stosujmy podwójnych standardów. Kochanki, dziwki - super, ale nie przy monogamicznym związku.

 

Autorze, miej odwagę powiedzieć swojej pańci, że nie zadowala Cię jako partnerka i zamierzasz szukać innej. Sprawy opieki nad dzieckiem też można rozwiązać w sposób inny, niż udawana para mama+tata z ruchaniem na boku po kryjomu.

Edytowane przez Januszek852
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Kimas87 napisał:

To co piszesz ma sens i zgadzam się z tym natomiast jak wyjaśnisz sytuację w której żona lata odmawia mężowi sexu, on myśli że coś jest nie tak. Nie jest na tyle lotny, aby powiązać fakty a po latach się dowiaduje, że inny ją bolcował? 

 

Wierzę, że są sytuacje w których kobieta się zmienia, spada jej libido nie chce sexu, ale ja wciąż będę upierał się przy swoim i przy tym co Marek mówił w audycji. Jak kobieta zobaczy młodszego , przystojniejszego to nagle ochota wzrasta i ona chce. Mąż osiadł na kanapie, brzuszek, piwsko to co się dziwić takiej. 

Obie moje teorie opierały się o założenie, że kiedyś kobieta kochała. Są takie, które nie wyszły za mąż z miłości, tylko z innych powodów, są niemoralne i sobie zdradzają. Czasem to po prostu zła wola.

 

Jednak jeśli nie ma wyraźnych powodów by przypuszczać złą wolę, nie należy tego robić. Szczególnie gdy istnieje inne wytłumaczenie zjawiska. Zdaje się, że jest to jedna z brzytw z rodzaju tej Ockhama. https://en.wikipedia.org/wiki/Hanlon's_razor

W powyższym przykładzie za głupotę mamy nieumiejętność introspekcji ze strony kobiety. One bardzo często myślą o swoich kompleksach tylko jednowymiarowo, tj, odczuwają je i tyle. Nie zastanawiają się, czy są one korzystne, skąd się biorą, czym skutkują itd.

 

Nie wiem dokładnie o której audycji mówisz, było ich tyle, nie słuchałem wszystkich, ale pewnie chodzi o hipergamię kobiet. To się akurat zupełnie nie kłóci z moimi teoriami dotyczącymi cech wartościowych za które się kocha. Po prostu osobista definicja atrakcyjności opiera się na innych cechach dla każdego, zarówno fizycznych jak i cechach charakteru. Jako kobieta szukasz partnera, który ma najwyższe wskaźniki w cechach, które działają na Twoją podświadomość. To nie jest tylko atrakcyjność fizyczna, raz jeszcze, gdyby tak było OP nie miałby problemu, bo twierdzi, że wygląda najlepiej do tej pory w swoim życiu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.