Skocz do zawartości

Tak szczerze, czy kiedy dziewczyna pierwsza pcha się wam do łóżka, to traci ona na atrakcyjności?


Natii

Rekomendowane odpowiedzi

Kobieta ma mnie chcieć wychędożyć, gdy mnie widzi, pierwszy raz i ma mnie chcieć wychędożyć kolejne razy jak mnie widzi.

Mam nadzieję, że odpowiedziałem treściwie i wyraźnie.  :D 

 

Nie, nie traci na atrakcyjności, kobieta ma mnie chcieć wychędożyć, chcieć poznać, spędzić miło czas, podejść jeśli uważa mnie za fajnego gościa, jak chce niech mnie zaprosi na kogiel mogiel czy tam coca colę. Nie gryzę, nie pogardzę, nie zwyzywam, najwyżej uprzejmie odmówię w bardzo delikatny sposób ale stanowczy by nie marnować jej czasu, pogratuluję odwagi - natomiast jeśli chce przejść od razu do "biznesu" i ja czuję gąsienice na jej widok a ona cykady w brzuszku, to nie widzę problemu. 

Problem jest, że raczej mało kobiet czuję coś na mój widok poza burczeniem w brzuchu oraz wstrząsu anafilaktycznego - takie luksusy mnie nie spotykają w tej egzystencji ale może, kiedyś kto wie :D 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac ok, rozumiem. Zgadzam się, że święty spokój jest wartością której większość mężczyzn nie docenia

 

Jeśli o mnie chodzi interesuje mnie droga środka. Tzn z jednej strony nie jestem skłonny skoczyć w związek na 100% i porzucić wszystko inne w mym życiu. Uważam, że idealnie jest gdy kobieta jest uzupełnieniem życia mężczyzn ale absolutnie nie może być w jego centrum. Natomiast z drugiej strony nie widzę powodu by całkiem z kobiet rezygnować. Jeśli spotkam kogoś bardzo ciekawego to czemu nie? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocham łatwe kobiety, są sprawiedliwe, okuratne, rzetelne i co najważniejsze, Boże !

 

To już nawet przez telefon słychać, jak odbiera i coś mi opowiada o sobie, hyc wpraszam się z butelką, hihihi hahaha, wpadaj, tylko mam straszny bałagan, nie szkodzi kochanieeeeee :P :P 

 

Jutro jadę do Krakowa, aż kutas staje na myśl, co będę tam wyprawiał :D 

Edytowane przez RENGERS
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Diogenes napisał:

@Gigi Nie zgodzę się. Może to kwestia doświadczenia życiowego ale jestem przekonany, że dużo lepiej na tym wyjdę jeśli nie będę się spieszył z łożkiem. Wolę poczekać i zobaczyć czy warto.

A co jak ktoś Cię w tym czasie prześcignie? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie byłby to spory komplement. Jeżeli sama to robi to znaczy, że w swoim zasięgu nie ma nikogo lepszego ode mnie. Chociaż z drugiej strony jeśli sama pcha sie do łóżka to jest większa szansa na to, że zdradzi. Tego rodzaju dziewczyny bezwzględnie nie nadają się na więcej niż jedno spotkanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Gigi said:

A co jak ktoś Cię w tym czasie prześcignie? ;)

W sensie, że pojdzie z nią do łóżka i będą razem? Super. To by znaczyło, że nie byłem dla niej nikim wyjątkowym tylko jedną z kilku opcji.

 

@Obliteraror Duży tych udanych związków znasz? Bo ja mogę policzyć na palcach jednej ręki. A i tak przecież nie jestem pewien jak jest między nimi 'naprawdę' i czy mnie by taki związek satysfakcjonował.

Edytowane przez Diogenes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Obliteraror napisał:

Nie wiem, co to ma do rzeczy. Widziałem udane związki (w tym małżeństwa), które rozpoczęły się od niezobowiazujego seksu jak i takie, w których z rok, dwa czekano że wspożyciem.

I naprawdę chce ci się wierzyć w to, że jakaś kobieta próbowała czekać z seksem mając go na wyciągnięcie ręki w dobie tylu spermiarzy ilu mamy teraz? Nie rozśmieszaj mnie.

Natomiast małżeństwa zaczynające się od niezobowiązującego seksu żeby były udane muszą być tworzone przez obie strony, które się tak lekko prowadzą. Inaczej nastąpi konflikt interesów a ja pisałem za siebie. Nie reprezentuję tego puszczalskiego typu człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Diabeł_Rokita said:

I naprawdę chce ci się wierzyć w to, że jakaś kobieta próbowała czekać z seksem mając go na wyciągnięcie ręki w dobie tylu spermiarzy ilu mamy teraz? Nie rozśmieszaj mnie.

Natomiast małżeństwa zaczynające się od niezobowiązującego seksu żeby były udane muszą być tworzone przez obie strony, które się tak lekko prowadzą. Inaczej nastąpi konflikt interesów a ja pisałem za siebie. Nie reprezentuję tego puszczalskiego typu człowieka.

Spermiarze byli zawsze. Tym co się zmieniło za sprawą m. in. Tindera jest to, że (dużo) więcej kobiet podchodzi do seksu bardzo lekko. Oznacza to, że ciężej mężczyźnie znaleźć kobietę do długoterminowej relacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Diogenes napisał:

Spermiarze byli zawsze. Tym co się zmieniło za sprawą m. in. Tindera jest to, że (dużo) więcej kobiet podchodzi do seksu bardzo lekko. Oznacza to, że ciężej mężczyźnie znaleźć kobietę do długoterminowej relacji.

I gdyby faceci potrafili trzymać swoje potrzeby na wodzy to kobiety nie miałyby nawet z kim zdradzać. Dlatego to od nich zależy np. odmawianie koleżankom z pracy wspólnych wyjść jeśli widzą obrączkę na palcu. Niektórzy powiedzą, że "jeśli suka nie da to pies nie weźmie" a jest zupełnie odwrotnie.

 

Teraz taka luźna ciekawostka: kiedyś kobiety, które zdradzały wywożono ze wsi na furze pełnej gnoju i na końcu kazano im nie wracać a ich kochanków przybijano do drewnianego mostu za jaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Diabeł_Rokita napisał:

I naprawdę chce ci się wierzyć w to, że jakaś kobieta próbowała czekać z seksem mając go na wyciągnięcie ręki w dobie tylu spermiarzy ilu mamy teraz

To ludzie w różnym wieku, w tym starsi od Ciebie o pokolenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Diabeł_Rokita said:

I gdyby faceci potrafili trzymać swoje potrzeby na wodzy to kobiety nie miałyby nawet z kim zdradzać. Dlatego to od nich zależy np. odmawianie koleżankom z pracy wspólnych wyjść jeśli widzą obrączkę na palcu. Niektórzy powiedzą, że "jeśli suka nie da to pies nie weźmie" a jest zupełnie odwrotnie.

 

Teraz taka luźna ciekawostka: kiedyś kobiety, które zdradzały wywożono ze wsi na furze pełnej gnoju i na końcu kazano im nie wracać a ich kochanków przybijano do drewnianego mostu za jaja.

Myślę, że to działa w dwie strony. Obie płcie są współodpowiedzialne za obecny stan rzeczy. Jeśli facet umawia się na samotne spotkanie z mężatką ze swojej pracy to robi krecią robotę dla jej męża i ogólnie rzecz biorąc dla wszystkich mężczyzn.

 

Z tego co piszesz wynika, że dawne czasy także traktowały kobiety ulgowo. Bo jeśli ją tylko wyrzucano to żyje dalej i może ktoś ją przygarnie. Z kolei przybicie za jaja jest raczej śmiertelne..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko moja ex borderka ojebała na 1 spotkaniu u niej w domu. Ogolnie z jakiegoś powodu żadna nie chce ze mną kontaktów fizycznych a nie wiem czemu bo @Amperkawidziała moje foto i brzydki nie jestem, twierdzi nawet że z takim opakowaniem wyrywała by najlepsze sztuki xd. 

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Obliteraror napisał:

starsi od Ciebie o pokolenie

No fakt, to dużo wyjasnia akurat.

10 minut temu, Diogenes napisał:

Obie płcie są współodpowiedzialne za obecny stan rzeczy.

Bo są ale to od faceta zależy czy do pogwałcenia czyjejś przysięgi małżeńskiej w ogóle dojdzie czy nie. Najpierw kobieta żeby zdradzić musi mieć z kim. Jeśli nie będzie miała z kim - nie ma problemu.

11 minut temu, Diogenes napisał:

Z tego co piszesz wynika, że dawne czasy także traktowały kobiety ulgowo.

Od zawsze się je tak traktowało i traktuje nadal (nie żeby mi się to podobało, mam nadzieję, że to się zmieni).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Diabeł_Rokita napisał:

taka luźna ciekawostka: kiedyś kobiety, które zdradzały wywożono ze wsi na furze pełnej gnoju i na końcu kazano im nie wracać a ich kochanków przybijano do drewnianego mostu za jaja.

Gdzie, kiedy, w jakiej wsi, w jakich krajach? Plus wykaz źródeł. na których oparłeś tę swoją ciekawostkę.

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś pisał, wydaje mi się, że zależy to od faceta. „Samce alfa” przyzwyczajone do łatwych łupów faktycznie się nakręcają, nawet przy bardzo stanowczym „nie” i zupełnym braku zainteresowania potrafią „polować” i próbować przez kilka miesięcy. Nie ma jednak złudzeń, że chodzi im głównie o połechtanie własnego ego.
 

Nevertheless, jestem zdania, że kobiety absolutnie nie powinny pchać się od razu do łóżek facetom, jakkolwiek by się to tym facetom podobało bądź nie. 

Edytowane przez sol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Diogenes napisał:

W sensie, że pojdzie z nią do łóżka i będą razem? Super. To by znaczyło, że nie byłem dla niej nikim wyjątkowym tylko jedną z kilku opcji.

Ja to widzę zupełnie inaczej. Jeśli ktoś jest 'wyjątkowy' to łamie się zasady dla tego kogoś, a zasadą jest właśnie 'poczekaj'.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Natii napisał:

Więc czy , kiedy laska sama (oczywiście chodzi mi o bardzo krótką znajomość) sugeruje wam wyraźnie, że chce seksu, to nie traci ona w waszych oczach? Macie na nią taką samą ochotę, jak na tą, którą sami "złowiliście"?

Nie, nie traci w moich oczach- czasami zyskuje i mam taką samą ochotę na nią jak wcześniej- nic się nie zmienia.

 

Wybieraj mądrze, kumatych gości to nie będziesz mieć z tym problemu. Do tego trzeba dojrzeć ale nie to, żebym coś sugerował, że w Twoim przypadku może być odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwe kobiety z reguły mają duży przebieg i traktują seks jak wizytę w maku. Mogą tam pójść z każdym. Mnie osobiście coś ogólnodostępne nie jara. Tak jak kobieta nie szanuje faceta, który się o nią stara, ma niższy status, mniej zarabia, ma problemy. Tak samo ja nie szanuję łatwych panien. Działa to w dwie strony 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś zdarzyło mi się pójsć dość szybko do łóżka, na 3 randce. Ale to facet to zainicjował. I wyszedł z tego dość długi związek, bo trwał 2 lata.

Nie wiem, może i istnieją kobiety, które potrafią zaciągnąć do faceta do łóżka, ja mam inny charakter, ja jestem trochę introwertyczką, choć i czasem pójdę na imprezę, ale bym tak nie potrafiła. Nawet nie w imię jakichś zasad, taka jestem. No nie potrafiłabym zaproponować nowo poznanemu facetowi żeby pójść do mnie po imprezie...Dziwnie bym się czuła. Choć zakonnicą też nie jestem., no ale ja tam wolę żeby facet się o mnie postarał. Inaczej bym się czuła z tym źle i to przeżywała, może wpadła w doła. Zbyt emocjonalna jestem na takie przygody.

W każdym razie na początku, to wolę jak facet mnie zdobywa, a później i ja okazuje, że mi zależy, ale że kilka razy się zawiodłam w tych nawet dłuższych związkach, to teraz jestem troche ostrożniejsza, w sensie tak łatwo nie zaufam.

A jak nawet zaufam i on odejdzie, to choć mnie to boli nie narzucam się. Tak już mam, może to źle, może to dobrze, ale na tą chwilę taka jestem.

Edytowane przez Livka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gigi napisał:

Ja to widzę zupełnie inaczej. Jeśli ktoś jest 'wyjątkowy' to łamie się zasady dla tego kogoś, a zasadą jest właśnie 'poczekaj'.

Sorrki ale dla mnie nie ma to sensu.
 

W jaki sposób jesteś w stanie szybko ocenić, że ktoś jest „wyjątkowy”? A nawet jeśli, to po co spotykać się z kimś kto nie jest „wyjątkowy”? I tego drugiego, biednego, przetrzymywać miesiącami (bo nie ma bożej iskry), a z pierwszym hyc i pozamiatane ;) A potem taki „wyjątkowy” ma nabite po 100 panienek i cieszy się, że hipergamia ma się wayyy too good. 
 

To jest generalnie wspaniały argument dla wszystkich forumowych speców od chadów ehhh, walka z wiatrakami xD

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Diabeł_Rokita said:

Bo są ale to od faceta zależy czy do pogwałcenia czyjejś przysięgi małżeńskiej w ogóle dojdzie czy nie. Najpierw kobieta żeby zdradzić musi mieć z kim. Jeśli nie będzie miała z kim - nie ma problemu.

 

Co to za logika? Facet może chcieć ale jeśli mężatka traktuje go wyłącznie jako kolegę w pracy i nie umawia się z nim po pracy to jak on niby się z nią prześpi? Muszą oboje chcieć. Zatem oboje są współodpowiedzialni.

 

@Gigi Jeśli jest z kimś wyjątkowa chemia czy też wyjątkowe porozumienie dusz czy jakkolwiek to nazywać to naprawdę nie ma się co spieszyć do łóżka bo jeszcze dużo seksu przed wami. Lepiej się na spokojnie poznać, zobaczyć w różnych sytuacjach życiowych i jeśli nadal jest wyjątkowo to wtedy łóżko. Jest to obecnie niemodne ale wbrew pozorom takie powolne poznawanie kogoś i powolne zbliżanie się ma także plusy dla mężczyzny. Można uniknąć wielu manipulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.