Istnienie Pana Jezusa

[deleteduser90]

Witajcie bracia.

 

Święta trwają a ja mam do was pytanie.

Co myślicie o istnieniu Pana Jezusa?

Mówią że żył,  kości nie ma, DNA nie ma. Jedynie całun turyński pozostał.  W internecie jest wiele wzmianek że Jezus faktyczie istniał i nauczał.

 

Mówią, że Jezus i Maryja zostali wzięci do nieba z ciałem i dlatego nie ma  śladu  ich szczątek.

 

 

Co o tym myślicie? Krótko i na temat istnieli czy nie? Zapraszam do dyskusji.

Edytowane 25 Grudnia 2020 przez Adrianoob

[Quo Vadis?]

Pewnie se kiedyś był, se żył i se umarł. Koniec.

[thyr]

To jest chyba analogiczna historia jak z tym wirusem .Zapewne istnial ale nie mial takich super mocy jakie sie mu przypisuje .

[zuckerfrei]

Mało mnie to interesuje.

Jedyne moje pytanie: czy są jakies inne (inne religijnie) źródła mowiące coś o "naszym" mesjaszu?

[Leniwiec]

Wydaje mi się, że mógł istnieć jako człowiek. Jest wiele źródeł pozabiblijnych, które wspominają o jego istnieniu. 

Natomiast moim zdaniem cała ta chrześcijańska ideologia została do niego dorobiona.

[Optimus Prime]

Fajny serial na Netflixie jest o Mesjaszu,

[deleteduser90]

10 minut temu, Leniwiec napisał:

Wydaje mi się, że mógł istnieć jako człowiek. Jest wiele źródeł pozabiblijnych, które wspominają o jego istnieniu. 

Natomiast moim zdaniem cała ta chrześcijańska ideologia została do niego dorobiona.

Ja też myślę że istniał i że był wybitnym mówcą.

2 minuty temu, Optimus Prime napisał:

Fajny serial na Netflixie jest o Mesjaszu,

Jak się nazywa?

[deleteduser88]

Przecież religia to władza, kontrola, mamona...

Jak można wierzyć w coś abstrakcyjnego do czego jesteśmy zmuszani nieświadomym chrztem? Czy to w naszym interesie? Wątpliwe. 
 

Religia katolicka to kopia wcześniejszych religii- nieco zmodyfikowana . Bodaj jakiegoś ludu z terytorium dzisiejszego Iranu. Ludy pierwotne nie były finezyjne i kradly cudze wierzenia 1:1 nie wierząc, ze będzie to kiedyś weryfikowane.

Czy Jezus istniał? Prawdopodobnie na terenach dzisiejszej Palestyny w owym czasie żyło kilkadziesiąt osób o takowym imieniu. Aczkolwiek Jezus cudotwórca to postać mistyczna a nie historyczna. Pamiętajcie to co mówił najpotężniejszy człowiek w historii Świata Jozef Stalin. Twierdził on, ze „ Cudów nie ma”. Każda cywilizacja tworzyła swoje wierzenia. Mamy dziś około~ 5000 religii tak twierdzą naukowcy. Każda religia jest tak samo prymitywna jak cywilizacja która je tworzyła. Religia zawsze wykorzystuje głupszych na rzecz mądrzejszych->>> przykład Azteków i ich kapłanów. Całkowicie podporządkowali lud umiejąc przewidzieć zaćmienie słońca i wykorzystywali to do swoich celów... taka jest natura ludzka. Mądrzejszy dyma głupszego. Religia katolicka, Judaizm, Islam... stworzona została przez ludy podbite,prymitywne, biedne itp. Wielka Cywilizacja Chińska w owym czasie żadnych cudów nie widziała.

[Optimus Prime]

@Adrianoob

 

Messiah - nie jesteś do końca pewien czy to szarlatan czy prawdziwy Mesjasz.

Ogólnie dobry nie widać w nim Netflix owego "stylu". 

[cst9191]

 

[Leniwiec]

11 minut temu, Bartek2 napisał:

Każda religia jest tak samo prymitywna jak cywilizacja która je tworzyła.

Niby prymitywna, a popatrz jaką ma taki KK władzę. Nie mogę uwierzyć, że aż tyle ludzi daje się na to nabrać.

[PyrMen]

Każda religia coś obiecuje. 

Oczywiście nic za darmo.. ?

Kościół to najstarsza mafia świata.. 

Genialnie zoorganizowana grupa przestępcza. 

[Leniwiec]

18 minut temu, Adrianoob napisał:

Ja też myślę że istniał i że był wybitnym mówcą.

Mało tego był charyzmatycznym przywódcą. Tacy ludzie zapisują się na kartach historii.

[Carl93m]

Żeby było najśmieszniej: okaże się po śmierci, że jak nie wierzyłeś w Jezusa i nie żyłeś zgodnie z zasadami życia dobrego katolika, to idziesz do piekła na wieczne cierpienie. 

I całe życie na ziemi to taki trick, żeby zobaczyć kto uwierzy, a kto nie  

Edytowane 25 Grudnia 2020 przez Carl93m

[Chadernest]

Ja wierzę w Chrystusa ale do kościoła nie chodzę, chociaż co raz częściej myślę o nawróceniu. Tak pozwalam wam teraz po mnie jechać

[Leniwiec]

8 minut temu, Carl93m napisał:

Żeby było najśmieszniej: okaże się po śmierci, że jak nie wierzyłeś w Jezusa i nie żyłeś zgodnie z zasadami życia dobrego katolika, to idziesz do piekła na wieczne cierpienie. 

I całe życie na ziemi to taki trick, żeby zobaczyć kto uwierzy, a kto nie

Kiedyś o tym myślałem ? 

Tylko co byłoby, gdyby ktoś w ogóle nie słyszał o jego istnieniu ? Jak wtedy go osądzić ?

Albo jak ktoś żył przed jego istnieniem ?

Musiałaby istnieć tylko jedna religia, do której wszyscy musieliby mieć dostęp, od początku ludzkości.

Niestety chrześcijaństwo jest zbyt młoda religią, aby te warunki spełnić.

 

Edytowane 25 Grudnia 2020 przez Leniwiec

[Xin]

7 minut temu, Leniwiec napisał:

Mało tego był charyzmatycznym przywódcą. Tacy ludzie zapisują się na kartach historii.

Było ich więcej, akurat czytam o Apoloniuszu z Tiany (ok. 15-100 lub 3-97 n.e.) - grecki filozof urodzony w Tianie, na terenie dzisiejszej Turcji. Uznawany za ideał filozofa, cudotwórcę i proroka, niekiedy za "rywala" Jezusa Chrystusa. 

W Tarsie studiował doktrynę pitagorejczyków, w Indiach zapoznał się z religią braminów, w Egipcie - z tamtejszą mitologią i tradycją. To jemu rzekomo zawdzięcza się odkrycie Szmaragdowej Tablicy autorstwa Hermesa Trismegistosa. 

Filozof nie tylko odkrywał, badał, szukał; równolegle do Jezusa, tworzył podwaliny nowej ery, był przewodnikiem duchowym, wokół którego gromadziła się grupa wyznawców wywodząca się głównie z wyższych sfer społecznych. I właśnie owa ekskluzywność towarzystwa Apoloniusza zaważyła na jego pośmiertnym wizerunku.

Podczas gdy Chrystus otaczał się ludźmi prostymi, Apoloniusz dobierał uczniów spośród arystokracji, do której sam przynależał.

Twierdzi się, że był cudotwórcą, posiadał dar jasnowidzenia, a nawet teleportacji, jakiej pokaz miał dać w trakcie wytoczonego mu przez cesarzy Nerona i Domicjana procesu sądowego. Przy tak licznych talentach mędrzec z Tiany pozostał jednak człowiekiem z krwi i kości.

[deleteduser88]

30 minut temu, Leniwiec napisał:

Niby prymitywna, a popatrz jaką ma taki KK władzę. Nie mogę uwierzyć, że aż tyle ludzi daje się na to nabrać.

Władza zrodzona siłą i krwią. NKWD tez potrafiło zastraszyć podobnymi argumentami. My Polacy mieliśmy swoje wierzenia aczkolwiek zostały brutalnie zlikwidowane przez katolicyzm. To wszystko było kalkulowane i zaplanowane. Przejedz się kiedyś na górę Ślęża. Były tam zbudowane symbole pogaństwa. Co zrobil kler? Zlikwidował pozostałości wierzeń naszych przodków i wybudował na zgliszczach kościół. By historia zapomniała o naszych prawdziwych korzeniach. Nie udało się 

[lync]

1 godzinę temu, Adrianoob napisał:

Co myślicie o istnieniu Pana Jezusa?

Jak ciekawią Cię takie tematy to mam dla Ciebie wyzwanie - pooglądaj sobie ten cykl na TagenTV:

 

 

przy czym od razu lojalnie ostrzegam, że jak jesteś mocnowierzący to możesz złapać mindfucka, ale rozmówca ostrzega w pewnym momencie o tym (w kolejnych odcinkach), więc luz, sam zdecydujesz kiedy odpuścisz.

[deleteduser179]

Umarł Stalin, umarł stalinizm.

Umarł Hitler, umarł hitleryzm.

Umarł Chrystus, został chrystianizm.

 

To, że banda kurew i złodzei robi sobie (od setek lat) szopkę z jego nauk, to już inna sprawa.

Edytowane 25 Grudnia 2020 przez zychu

[JAL]

Bardzo prawdopodobne, że istniał jakiś Jezus tysiące lat temu, który nauczał i zebrał grono popleczników. W końcu te czasy i okolice szeroko słynęły z pustynnych proroków. 

 

Jednak w przypadku istnienia konkretnego Jezusa, któremu przypisuje się opisane w Biblii czyny. Nie. Tego z dużą dozą prawdopodobieństwa nie było.

 

[smerf]

2 godziny temu, Adrianoob napisał:

Co myślicie o istnieniu Pana Jezusa?

 

To ze istnial kiedys za czasow panowania rzymu jest to potwierdzone m.in. przez historyczne kroniki rzymskie. 

 

Druga sprawa jest ze lata naszej ery liczymy od jego smierci - czyli byl.

 

2 godziny temu, Adrianoob napisał:

Mówią że żył,  kości nie ma, DNA nie ma.

 

Biblia opisuje czemu nie ma ciala ( zmartwychwstanie )

 

Dla mnie Chrystus jest wzorem dobrego czlowieka, wcieleniem Boga wsrod ludzi.

[Optimus Prime]

 

Wizja człowieka przestawiona jak w filmie kod da Vinci była najlepsza moim zdaniem. 

Graficzka dla przypomnienia że historia jest bogatsza niż niektórym się wydaje

I to że Kościół na pewno wiele rzeczy zataił oraz z fałszował. 

Ciekawe co z tą papieżycą było jak i innymi tego typu sprawami. 

 

 

. 

Edytowane 25 Grudnia 2020 przez Optimus Prime

[rampampam]

Jezus z Nazaretu jest postacią historyczną jak choćby Mahomet. Reszta to już kwestia wiary.

[Carl93m]

Godzinę temu, Leniwiec napisał:

Kiedyś o tym myślałem ? 

Tylko co byłoby, gdyby ktoś w ogóle nie słyszał o jego istnieniu ? Jak wtedy go osądzić ?

Albo jak ktoś żył przed jego istnieniem ?

Musiałaby istnieć tylko jedna religia, do której wszyscy musieliby mieć dostęp, od początku ludzkości.

Niestety chrześcijaństwo jest zbyt młoda religią, aby te warunki spełnić.

 

@Leniwiec mówimy tutaj o jakichś warunkach. I mi się teraz nasuwa myśl: kurde, Einstein kłócił się z Bohrem o to czy cząstki kwantowe emitują się w przypadkowych miejscu czy nie coś chyba pojebałem, ale chodzi mi o to, że jak ja przeczytał o fizyce kwantowej po raz pierwszy i jak to może rozjebać światopogląd człowiekowi prostemu to głowa mała. Tym światem kieruje absurd przecież...

 

Nie wiem czy nie popełniacie tutaj Pany podstawowego błędu "Julkowego" - tak sobie go nazwę. Czyli stworzenie sobie nowych aksjomatów, dogmatów niepodważalnych. A tymczasem Kościół może był zły, ale był też dobry. Czy Jezus istniał? Kurde Einstein zastanawiał się czy księżyc istnienie jeśli na niego nie patrzysz  A podejrzewam że ta cała mechanika kwantowa to i tak nic nadzwyczajnego, że cała nauka to matrioszka bez końca i ile będziemy chcieli odkrywać tylekroć będzie nowych warstw, wyzwań. 

 

Ten wszechświat jest tak nieskończenie absurdalny, że dla mnie to jest jakiś fanatyzm twierdzenie, że coś było takie a nie inne. 

Kurwa mać, my o takim Lechu Wałęsie jeszcze ile nie wiemy, a chłopaki mówią, że nie ma DNA to Jezusa też nie było.

 

@Leniwiec i co z tego, że inni nie znają Jezusa, albo przedtem też nie znali go ludzie? Może tylko Ci wybrani go poznali i są poddani sprawdzianowi? 

 

Dla mnie żywot Jezusa jest inspiracją i wzorem. Czy istniał czy też nie.

 

 

Podsumowując: jakby Newton, Kopernik albo Galileusz poczytali o tym co ustalili fizycy w XX wieku to myślę, że mogliby się powiesić, bo nie zdzierżyliby tego. Dlatego ja głowę staram się mieć otwartą, ale też serce i intuicję, bo wiem że nie jesteśmy pojąć rozumem Boga jeśli on istnieje. Tak jak program komputerowy nie pojmie nigdy skąd się wziął, tak i my pewnie będziemy się miotać i gonić za jedyną słuszną prawdą. 

 

Nie wszystko da się zmierzyć na logikę.