Skocz do zawartości

Pytanie, które musisz zadać potencjalnej żonie


Rekomendowane odpowiedzi

Czy kobieta powinna być uległa swojemu mężczyźnie?

 

Jeżeli padnie odpowiedź twierdząca, dziewczyna jest dobrą kandydatką na żonę, w przeciwnym wypadku - uciekaj, gdzie pieprz rośnie.

 

 

Teoria biegunowości.

 

Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego w 1900 roku współczynnik dzietności w Polsce wynosił 6.2, natomiast dzisiaj wynosi niespełna 1.3? Jest to efekt feminizmu powielającego poglądy marksizmu kulturowego.

 

Marksizm wmówił kobietom, że ich rola nie jest wystarczająco dobra, że muszą się upodobnić do mężczyzn - pracować jak oni, zarabiać tyle co oni, podobnie się ubierać i zachowywać.

 

Kobiety jako jednostki statystycznie mniej inteligentne od mężczyzn oraz bardziej emocjonalne poddały się tej propagandzie, w wyniku czego mają bardzo niski popęd seksualny.

 

Przeciwieństwa się przyciągają, a kiedy kobiety upodobniły się do mężczyzn, przeciwieństwo zanikło, a wraz z nim jakiekolwiek pożądanie.

 

Stosunek seksualny, jako drogowskaz normalności.

 

Spójrzmy na akt seksualny i rolę obojga płci.

 

Kobieta leżąc na łóżku i rozkładając nogi naturalnie oddaje mężczyźnie kontrolę, pozwala mu wkroczyć w siebie, dosłownie. Kobieca bierność w seksie jest esencją uległości.

 

Mężczyzna natomiast napiera, jego narządy nabrzmiewają przygotowując się do ataku. Ta agresja mężczyzny podczas seksu, widoczna nawet w wyrazie jego twarzy jest esencją dominacji.

 

 

 

Jeżeli kobieta nie pragnie dogadzać mężczyźnie i być mu podgległą, tylko kwestią czasu jest, kiedy straci do niego szacunek oraz pociąg seksualny.

  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, bad intentions napisał:

Stosunek seksualny, jako drogowskaz normalności.

 

Spójrzmy na akt seksualny i rolę obojga płci.

 

Kobieta leżąc na łóżku i rozkładając nogi naturalnie oddaje mężczyźnie kontrolę, pozwala mu wkroczyć w siebie, dosłownie. Kobieca bierność w seksie jest esencją uległości.

 

Mężczyzna natomiast napiera, jego narządy nabrzmiewają przygotowując się do ataku. Ta agresja mężczyzny podczas seksu, widoczna nawet w wyrazie jego twarzy jest esencją dominacji.

 

Arch, morda ty moja  - polski Graham Masterton z ciebie.

 

Ej, pamiętacie tę scenę z Nagiej Broni 2 i 1/2?

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich pytań jest wiele.

 

Ile masz długów?

 

Ilu miałaś partnerów i czym się zajmowali?(przy czym w liczbę bym nie wierzył ale niech chociaż powie w jaki target wcześniej celowała).

 

Co z ojcem?

 

Jak spędzasz wolny czas?

 

Czy pijesz alkohol? 

 

Oj dużo tych pytań dużo nawet ich tu nie wymienię.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś zapytałem laske o ojca. To odpowiedziała tak :

"nie gadam z nim. Dużo się przez niego wycierpiałam w życiu jak mnie i matkę zostawił. Teraz tylko czekam aż zdechnie i przejmę po nim dom, alkoholik" 

Jak zapytałem o alkohol. To stwierdziła, że jest nudziara pod tym względem. A tydzień później stwierdziła, że musiała się zresetować bo po porannych zmianach się należało. I robili eksperymenty. Lol. 

Także tego. 

  • Like 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Montella26 napisał:

Ja kiedyś zapytałem laske o ojca. To odpowiedziała tak :

"nie gadam z nim. Dużo się przez niego wycierpiałam w życiu jak mnie i matkę zostawił. Teraz tylko czekam aż zdechnie i przejmę po nim dom, alkoholik" 

Jest takie studio tatuażu w Łodzi gdzie działają dwie specyficznie pierdolnięte laski. Obserwuje akurat ich profil na fb. Czasem smieszno, czasem straszno, głównie żenująco, ale mają sporo contentu o ciekawych ludzkich zachowaniach.

Był taki czas, co te dwie świruski, przeprowadzały "ankietę" podczas dziarania swojej równie ześwirowanej klienteli. Głównym pytaniem było właśnie: "jakie masz relację z ojcem". Każda, absolutnie, każda odpowiadała, że relacja z ojcem albo nie istnieje, albo istnieje na zasadzie, że chętnie napluje staremu w pysk, jeśli spotka go na ulicy. Alkoholik, narkoman, złodziej, kurwiarz. Takie były określenia na ojców, przez powyższe niewiasty. 

Oczywiście panienki niczego sobie nie brały do serca z historii ich staruszków i równie śmiało waliły alko z dupą na wierzchu podczas sesji. Od taniej pryty po wykwintne drineczki. 

Zero samokrytyki. Stanięcie obok i popatrzenie na swoje życie z innej perspektywy to zdecydowanie za wiele dla dzisiejszych lewicujących julek. Łatwiej jest dziarać kolejnego motylka na cycku ;)

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, thyr napisał:

Pytanie ktore zadam potencjalnej zonie . Po chooj ci ten slub ? 

,, No wiesz misiu, musisz się ustatkować. Ty chcesz być ze mną, bez ślubu, a ja kurwą nie jestem, chodzi tobie o tylko jedno. Nie jestem twoją służącą, sam będziesz sobie gotował, prał, ja muszę robić karierę, ale rachunki jak na prawdziwego mężczyznę przystało musisz płacić ty, dżentelmeni płacą za swoje kobiety. Nie bądź skąpcem i egoistą" 

 

  • Like 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawą udanego związku jest odpowiednia hierarchia, mężczyzna powinien być dla kobiety autorytetem.

 

Mechanizm udanej relacji międzypłciowej jest następujący.

 

Mężczyzna kocha kobietę, natomiast kobieta darzy go za tę miłość szacunkiem.

 

Miłość kierowana jest w dół, wobec osoby podległej, szacunek kierowany jest w górę, wobec osoby sprawującej władzę - bardziej szczegółowo tę kwestię wyjaśniłem w osobnym wątku.

 

 

Oto kilka czynników wykluczających możliwość bycia szanowanym autorytetem w oczach kobiety.

 

1. Kobieta prawdopodobnie nie jest zdolna szanować mężczyzny, który jest od niej młodszy.

2. Kobieta prawdopodobnie nie jest zdolna szanować mężczyzny, który zarabia od niej miej pieniędzy.

3. Kobieta prawdopodobnie nie jest zdolna szanować mężczyzny, który jest od niej niższy.

 

Ostatni punkt może się Wam wydać szalony, wyobraźcie sobie jednak związek, w którym ciągle musicie kierować głowę do góry, żeby spojrzeć dziewczynie w twarz, ona natomiast ciągle patrzy w dół. To zaburza całą dynamikę relacji, w takim związku na dłuższą metę nie będzie szacunku kobiety.

Edytowane przez bad intentions
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem spadek dzietności jest spowodowany wzrostem bezpieczeństwa, dobrobytu a co najważniejsze opieki zdrowotnej.

Co prawda feminizm też robotę robi bo baby chcą karierę ale największy wpływ ma właśnie względny dobrobyt.

23 minuty temu, bad intentions napisał:

 

 

 

2. Kobieta prawdopodobnie nie jest zdolna szanować mężczyzny, który zarabia od niej miej pieniędzy.

 

 

A zjawisko gdzie dobrze zarabiająca kobieta leci na bad-boya oraz go utrzymuje, albo gdzie baba na poziomie zdradza swojego bogatego męża z jakimś łajzą byle był przystojny?

Jak wogóle działa taki mechanizm? Bo z tego co obserwuję to kobiety pociąga to gdzie facet w miarę przyzwoicie wygląda oraz ma dużą pewność siebie i potrafi flirtować, manipulować.

Znam ponad 30 letniego prawiczka który nieźle zarabia ale żadna go nie chce bo nieśmiały i wolą gołodupców którzy mają "bajere".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Władimir Władimirowicz napisał:

Moim zdaniem spadek dzietności jest spowodowany wzrostem bezpieczeństwa, dobrobytu a co najważniejsze opieki zdrowotnej.

Jasne, że tak. To znaczy... nie do końca, ale blisko.

 

Faktycznie najważniejszym czynnikiem powodującym tak niską dzietność jest dobrobyt, ale nie chodzi tu tyle o opiekę zdrowotną, co wynikającą z dobrobytu niezależność kobiet, która oczywiście idzie w parze z feminizmem.

 

Kobieta niezależna finansowo nie chce uprawiać seksu, kobiety naturalnie mają o wiele słabszy popęd seksualny. W biednych krajach dzietność jest wysoka, ponieważ kobiety muszą dawać seks - "sprzedawanie" ciała to jedyny sposób na względnie dostatnie życie, w krajach bogatych wielu mężczyzn to de facto kastraci, teoretycznie co prawda mogą płodzić potomostwo, ale w praktyce kobiety im to uniemożliwiają.

 

20 minut temu, Władimir Władimirowicz napisał:

A zjawisko gdzie dobrze zarabiająca kobieta leci na bad-boya oraz go utrzymuje, albo gdzie baba na poziomie zdradza swojego bogatego męża z jakimś łajzą byle był przystojny?

Przede wszystkim - jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o dobre geny, w tym przypadku działa czysty popęd seksualny do silnych genów mężczyzny.

 

Tak jak wspomniałem wyżej, kobiety mają słabszy popęd seksualny od mężczyzn, czemu dowodzi między innymi fakt, że mężczyzna wychodzi często z założenia "kto wybrzydza, ten nie rucha", natomiast kobieta ma seks na kiwnięcie palcem, a i tak większość zalotników odrzuca.

 

To wybrzydzanie kobiet jest bezpośrednim efektem niższego popędu seksualnego.

 

Jednak popęd ten istnieje, jest mały, ale jest, dlatego do kilku procentów najprzystojniejszych mężczyzn kobiety ciągnie tak samo, jak mężczyzn ciągnie nawet do przeciętnych kobiet.

Edytowane przez bad intentions
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Za ile mnie pokochasz😆

-Co będę z tego miał 

-Ile jesteś wstanie dla mnie poświęcić 

-Czy testy DNA zaraz po urodzeniu dziecka nie będą dla ciebie problemem 

-Bez zaufania nie ma miłości co myślisz, o intercyzie😁

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bad intentions napisał:

Kobieta leżąc na łóżku i rozkładając nogi naturalnie oddaje mężczyźnie kontrolę, pozwala mu wkroczyć w siebie, dosłownie. Kobieca bierność w seksie jest esencją uległości.

 

Mężczyzna natomiast napiera, jego narządy nabrzmiewają przygotowując się do ataku. Ta agresja mężczyzny podczas seksu, widoczna nawet w wyrazie jego twarzy jest esencją dominacji.

 

Doskonale by to brzmiało przeczytane głosem Krystyny Czubówny : )

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.