Skocz do zawartości

Czy istnieje opcja na zmniejszenie kobiecego libido ?


Granita

Rekomendowane odpowiedzi

Hej ;)

W związku z tym, iż postrzegam tę Społeczność za dość dobrze zaznajomioną w tematach dot. seksualności chciałabym prosić o pomoc - czy macie jakąkolwiek wiedzę na temat zmniejszenia libido u kobiety?

Treści publikowane w literaturze oraz necie nie dały mi na to odpowiedzi, większość dotyka kwestii zmniejszenia popędu u panów.

Problem jest dla mnie o tyle istotny, że zaczynam już wchodzić w etap seksualnej frustracji i niemal co noc osiągam orgazmy przez sen (masturbacja niestety dodatkowo wzmaga chęć na tę formę bliskości).

Problem jest ewidentnie we mnie - z każdym partnerem (obecnie jestem w trzecim związku, ten trwa niespełna 2 lata i jest najkrótszy, a nie bawiłam się nigdy w ONSy i FWB) niezależnie od stażu miałam i mam codziennie, najrzadziej co drugi dzień, ogromną ochotę na seks. Trwa to nieprzerwanie odkąd rozpoczęłam życie seksualne i tabletki antykoncepcyjne w żaden sposób również na to nie wpłynęły. 

Spokój miałam jedynie za czasu niemal dwuletniego singielstwa, gdy w ogóle nie odczuwałam pociągu seksualnego (w związku z brakiem partnera), a masturbacja odbywała się sporadycznie - raz na miesiąc albo i rzadziej.

Niestety mój organizm tak dziwnie funkcjonuje, że gdy jestem w związku (szczególnie gdy mieszkamy razem), chciałabym się kochać choćby raz na dwa dni.
Poprzedni partnerzy również mieli wysokie libido i to nie stanowiło problemu, w obecnym jednak związku chłop ma mniejsze potrzeby ode mnie, a ja nie chcę go zmuszać, bo wiemy, jak to się finalnie kończy.

Reasumując - czy jest jakakolwiek opcja na obniżenie babskiego libido? (Aktywność fizyczna i przekierowanie organizmu na "zmęczenie" nie działa, to leży w głowie i jest tak silne, że nawet po ciężkim dniu/ treningu mam nadal ochotę na swojego faceta).


Spotkaliście się z podobną przypadłością?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Droga, endokrynolog, a potem seksuolog. Ludzie z neta nie powinni doradzać Ci, w temacie Twojego zdrowia (a seks to dziedzina powiązana ze zdrowiem), bo nawet gdybyśmy chcieli Ci tu doradzać, to nie mamy takich narzędzi, by Ci realnie pomóc. 

Chyba, że szukasz tutaj kochanka, to się nie wtrącam. 😎

  • Dzięki 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Granita napisał:


Spokój miałam jedynie za czasu niemal dwuletniego singielstwa, gdy w ogóle nie odczuwałam pociągu seksualnego (w związku z brakiem partnera), a masturbacja odbywała się sporadycznie - raz na miesiąc albo i rzadziej.

Niestety mój organizm tak dziwnie funkcjonuje, że gdy jestem w związku (szczególnie gdy mieszkamy razem), chciałabym się kochać choćby raz na dwa dni.
Poprzedni partnerzy również mieli wysokie libido i to nie stanowiło problemu, w obecnym jednak związku chłop ma mniejsze potrzeby ode mnie, a ja nie chcę go zmuszać, bo wiemy, jak to się finalnie kończy.

 

Interesujące.

Czy ci partnerzy "z wysokim libido" byli wybierani z potencjalną myślą o rodzinie i bombelkach ?

Czy niekoniecznie.

Oraz - jakoś tak wiekowo, jakbyś mogła określić - kiedy był ten pierwszy, ile trwały te związki, i w jakich latach wieku był ten okres singielstwa, czy się z czymś zazębił.

I ile teraz masz lat, i od kiedy z obecnym partnerem, i ile on ma lat, i czy jest na podobnym poziomie poza tym, jak poprzedni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Granita napisał:

Niestety mój organizm tak dziwnie funkcjonuje, że gdy jestem w związku (szczególnie gdy mieszkamy razem), chciałabym się kochać choćby raz na dwa dni.
Poprzedni partnerzy również mieli wysokie libido i to nie stanowiło problemu, w obecnym jednak związku chłop ma mniejsze potrzeby ode mnie, a ja nie chcę go zmuszać, bo wiemy, jak to się finalnie kończy.

 

Dajcie spokój, jaki endokrynolog.

Tu pod sufit trzeba zajrzeć. Mózgoczaszkę sprawdzić.

 

Każdy partner koniec końców wymiękał i... twierdził, że jesteś nimfo... No bo skąd "Wiemy jak to się skończy..."?

24 minuty temu, meghan napisał:

Chyba, że szukasz tutaj kochanka, to się nie wtrącam. 😎

No przecież... 😉

 

Po prostu przyszedł czas, żeby przygotować grunt pod "Miś, nie wiem co do Ciebie czuję, potrzebuję przestrzeni"...

 

40 minut temu, Granita napisał:

W związku z tym, iż postrzegam tę Społeczność za dość dobrze zaznajomioną w tematach dot. seksualności

🤦‍♂️

Edytowane przez Miszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Granita napisał:

tę Społeczność za dość dobrze zaznajomioną w tematach dot. seksualności

Nie do końca. Polskojęzyczny naukowiec z Berlina by coś pewnie doradził.🤣

 

30 minut temu, meghan napisał:

Chyba, że szukasz tutaj kochanka, to się nie wtrącam. 😎

PW pewnie pękają w szwach już.🤣

Ktoś kiedyś słusznie zauważył, że część Pań traktuje "Rezerwat" jako miejsce do krypto-auto reklamy.😎

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kiroviets napisał:

PW pewnie pękają w szwach już.🤣

Ktoś kiedyś słusznie zauważył, że część Pań traktuje "Rezerwat" jako miejsce do krypto-auto reklamy.😎

Nawet jeśli, to nic złego. 😎

Są tutaj dorośli ludzie, "orać za truflami" (czy to w postaci atencji, czy seksu vel.orbitera) można wszędzie. Owe "trufelki" (czyli Wy, Panowie) możecie na to nie reagować. 😎

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Granita napisał:

Hej ;)

W związku z tym, iż postrzegam tę Społeczność za dość dobrze zaznajomioną w tematach dot. seksualności

Zastanów się nad swoim własnym postrzeganiem.

A następnie gdybyś miała jeszcze wątpliwości zerknij na odpowiedzi poniżej od utworzenia wątku, a gdybyś jeszcze wątpiła to czekaj na prywatne wiadomości.

Zdecydowanie zostanie zaoferowana terapia łagodząca :D 

 

Tak a propos Twojego problemu może zerknij w tą tematykę:

 

Svadhisthana Shoulder Stand Inną ścieżką jest przekazywanie, sublimowanie i transmutowanie seksualnej twórczej energii na wyższe poziomy istoty. W ten sposób te same irytujące pragnienia stają się odżywczym źródłem energii. Możemy znaleźć sposoby na ukierunkowanie kreatywnego potencjału seksualnego w zachodniej alchemii, taoizmie i Tantra Jodze.

Tantra oferuje szereg skutecznych ćwiczeń, które transmutują i wysublimują energie z niższych czakr do wyższych czakr. Najsłynniejszym ćwiczeniem do tego jest nie tylko stanie na głowie, ale także stanie na ramionach. Kiedy ciało jest odwrócone, płyny płciowe wraz z hormonami, krwią i limfą unoszą się z obszaru miednicy do obszaru głowy. Dłuższe przebywanie na tych stanowiskach – pod okiem certyfikowanego nauczyciela jogi – wpływa nie tylko na ciało, ale także na umysł. Napięcie seksualne przechodzi proces sublimacji, w którym zmienia się ze społecznych, seksualnych energii w mentalne, a nawet duchowe energie.

 

Svadhisthana Shoulder Stand

 

https://tantrayogathailand.com/sexual-chakra/

 

I może to się komuś przyda:

 

627d71eaecd5c0046060bbab451afe08.jpg

Edytowane przez SzatanK
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, meghan napisał:

@Miszka

Ahh, jaki macie prosty świat, Panowie. 😎

😉Kto dba, ten ma... 

Cytat

Po co psycholodzy, lekarze, farmakologia skoro baba to taki prosty organizm... 😎

Inżynierska precyzja to 80%. Na pozostałe 20% nakłada się zapas. Precyzja wystarczająca by trzymać kurs.

 

Cytat

Dobrej niedzieli! 

GP F1 w Japonii w deszczu. Niedziela JEST dobra.👍

 

No i Verstapen ma w kieszeni 2-gi tytuł mistrza świata F1.

Edytowane przez Miszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Granita napisał:

czy macie jakąkolwiek wiedzę na temat zmniejszenia libido u kobiety?

 

Pojaw sie kiedyś na live u Marka i poczytaj na czacie co ANALCONDA wypisuje to od razu libido Ci spadnie😆

 

 

 

  • Haha 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Król Jarosław I napisał:

Wspomnieć o intercyzie/prostytutkach.

Miś musi zacząć mówić o problemach z finansami. Wtedy pusia wyschnie.

 

Intercyza - "ja go urobię, zmienię"

 

Tekst o prostytutkach odpada bo miś nie reaguje na jej gotowość do seksu. - Czytaj "Misio nie daje się urobić dupką".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bzgqdn napisał:

raczej faceta podkarmij rzeczami które zwiększają libido, to się może w pół drogi spotkacie.

Wolałabym nie iść tą drogą - chłop ma normalne libido, uaktywnia się co 4-5 dni, a poza tym za sobą sporo partnerek seksualnych i 36 lat - seksu nie postrzega już jak "jurny 20-latek" ;) Niemniej dziękuję!

 

Godzinę temu, vodkas85 napisał:

Wyjdź za kukolda.

A fuj, nie lubię chodzić na skróty😁
 

 

Godzinę temu, meghan napisał:

Moja Droga, endokrynolog, a potem seksuolog

Z endo mam styczność średnio co dwa lata - okresowo robię sobie przegląd całego organizmu i pomimo różnych lekarzy, żaden nie stwierdził odstępstw. 
Może fucktycznie seksuolog i poszperanie w głowie 😕

 

Godzinę temu, meghan napisał:

Chyba, że szukasz tutaj kochanka, to się nie wtrącam. 😎

Zastanawiałam się, ile osób odbierze ten post jako przejaw podbudowania ego i atencji - po komentarzach widzę, że sporo, ale na szczęście nie wszyscy ;)

 

 

Godzinę temu, sargon napisał:

Czy ci partnerzy "z wysokim libido" byli wybierani z potencjalną myślą o rodzinie i bombelkach ?

Nie. 
Pierwszy związek z równolatkiem - od 15 r.ż. do 24 r.ż., oboje "szaleńczo zakochani", byliśmy dla siebie pierwszymi partnerami i gdy skończyłam studia (24l.), myślałam, że to będzie "na całe życie", opcja bombelków nie była przewidywana, bardziej na zasadzie "może kiedyś, gdy będziemy ugruntowani zawodowo". Ale z perspektywy czasu związek nie miał prawa się udać na dłuższą metę (pomimo 9-letniego stażu), bo mieliśmy pstro w głowie, a ex zapragnął kosztować innych.
Drugi związek z chłopakiem dwa lata starszym (ja 24, on 26) - tu na wejściu była mowa o braku dzieci i ślubu, totalnie tego nie czułam, on zresztą też. Ale weszłam w tę relację po zaledwie 4 miesiącach od zerwania i z perspektywy czasu widzę, że to był swego rodzaju "plasterek".
Teraźniejszy związek - ja 29 lat, on 36. Oboje nie chcemy mieć dzieci (zastanawiałam się nad tym w sumie, czy u mnie nie jest to jakaś forma racjonalizacji, a "zegar tyka", ale serio gdy wizualizuję siebie z dzieckiem, to zupełnie tego nie czuję. Koleżanki masowo zachodzą w ciążę, a ja odczuwam - tak w środku - jakiś rodzaj dyskomfortu, że już na zawsze będą "uwiązane". Nie mam instynktu macierzyńskiego i mam nadzieję, że się we mnie nie obudzi). Partner, jak widać, sporo starszy od poprzednich, więc też z racji wieku i doświadczeń seksualnych seks nie robi już na nim takiego wrażenia, jak gdy miał 20parę lat (sam zresztą o tym wspominał). I od razu dodam to, co napisałam wcześniej - on nie ma niskiego libido, ma chęć co 4-5  dni, więc to ze mną jest problem.

 

Godzinę temu, sargon napisał:

Oraz - jakoś tak wiekowo, jakbyś mogła określić - kiedy był ten pierwszy, ile trwały te związki, i w jakich latach wieku był ten okres singielstwa, czy się z czymś zazębił.

I ile teraz masz lat, i od kiedy z obecnym partnerem, i ile on ma lat, i czy jest na podobnym poziomie poza tym, jak poprzedni

Część odpowiedzi powyżej, natomiast okres singielstwa 26-28 lat, nie sądzę, by były inne czynniki wpływające na brak popędu - praca ta sama, otoczenie również to samo, kwestie zdrowotne bez zmian. Uznałam, że dla mnie triggerem dla pożądania jest więź emocjonalna, czyli związek.

 

 

Godzinę temu, Miszka napisał:

No przecież... 😉

 

Po prostu przyszedł czas, żeby przygotować grunt pod "Miś, nie wiem co do Ciebie czuję, potrzebuję przestrzeni"..

Naiwnie doszukuję się sarkazmu, bo póki co chcę przygotować grunt pod "Miś, strasznie mnie kręcisz i nie wiem co zrobić, żeby chciało mi się Ciebie mniej" ;) 
 

 

Godzinę temu, Miszka napisał:

29 lat. Ściana ... i wszystko jasne

To byłoby łatwe, proste i przyjemne, gdyby nie brak chęci posiadania bombelkow. W sugerowanym przez Ciebie przypadku w ogóle bym tu nie pisała. No i - gdybyś przeczytał cały post - mam tak od podjęcia aktywności seksualnej, a nie przypominam sobie, bym w wieku 17 lat zderzała się ze ścianą i pragnęła zostać matką ;)

 

 

44 minuty temu, MM_ napisał:

A ja myślę, że to przejaw szukania atencji i liczenie, że w wiadomości priv objawi się biały rycerz, który ulży problemowi.

 

U kobiet nic nie dzieje się przypadkowo i im bardziej absurdadalny temat tym większe mam podejrzenia

Na szukanie atencji najlepiej sprawdza się wyjście na miasto, z czego również zrezygnowałam :P 
 

19 minut temu, Iceman84PL napisał:

Pojaw sie kiedyś na live u Marka i poczytaj na czacie co ANALCONDA wypisuje to od razu libido Ci spadnie😆

Testowane - działa tylko doraźnie :P I na krótką metę, bo mój partner na szczęście ma inne poglądy. Poza tym wolę nie studiować całej lektury Anala, bo zawinęliby mnie w kaftan. Dupkę też, ku jego wielkiemu zadowoleniu.

 

6 minut temu, Miszka napisał:

Miś musi zacząć mówić o problemach z finansami. Wtedy pusia wyschnie

Gdyby jakkolwiek partycypował w moim utrzymaniu, mogłoby tak być. To co, powinnam być jego utrzymanką i liczyć na to, że powinie mu się noga?
Panowie, ja rozumiem pewne frustracje, chęć błyśnięcia na forum zabawną metaforą, ale litości... 
 

8 minut temu, Miszka napisał:

Intercyza - "ja go urobię, zmienię"

Kwestię intercyzy mamy akurat dogadaną i to *bluescreen* z mojej inicjatywy. 

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. 
Część z nich w fajny sposób ukazuje nie tylko brak wgłębiania się w treść posta, ale i chęć dokonywania projekcji za wszelką cenę - oczywiście to tylko moja opinia i nie musicie się z nią zgadzać ;) 

Niemniej - większość jest dla mnie wbrew pozorom pomocna.
Choć dziwi mnie częściowy brak dokonania próby zrozumienia tego, co napisałam wprost - że chcę seksualnego kompromisu, by, uwaga, DOPASOWAĆ SIĘ DO SWOJEGO MĘŻCZYZNY w kwestii libido, a nie szukać atencji, ruchanka na boku czy zmuszania go do częstszej aktywności. 

Gdy baba chce zmieniać misia na swoją modłę, to źle, gdy chce zmienić siebie, by być dla niego lepszą i zadowoloną partnerką - też niedobrze :P

Dziękuję @SzatanK - biorę się za lekturę :)

I pewnie zostanie seksuolog, bo może faktycznie problem jest w głowie i to od bardzo dawna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Granita napisał:

To byłoby łatwe, proste i przyjemne, gdyby nie brak chęci posiadania bombelkow. W sugerowanym przez Ciebie przypadku w ogóle bym tu nie pisała. No i - gdybyś przeczytał cały post - mam tak od podjęcia aktywności seksualnej, a nie przypominam sobie, bym w wieku 17 lat zderzała się ze ścianą i pragnęła zostać matką ;)

Cała aktywność seksualna człowieka dotyczy "chcenia potomków" Możesz sobie racjonalizować do woli.

 

Skoro podejmujesz aktywność seksualną, to Twój Gadzi Mózg mówi "chcę mieć potomstwo". Imperatyw biologiczny.

Gdyby nie środki antykoncepcyjne już DAWNO miałabyś kilka bąbelków na pokładzie. I z pewnością, po zrealizowaniu

tego planu biologicznego już nie miałabyś takiej ochoty na seks.

 

Partner już nie skłania się ku temu, żeby spełnić Twoje potrzeby w sypialni? Wziąć w nich udział i pomóc Ci w potrzebie

jakkolwiek czy po prostu dostajesz informację "nie mam ochoty i częściej nie będzie"?

A może on nawet nie wie o Twoich potrzebach i przechodzi to na cicho?

Bo on powinien się domyślić, sam powinien inicjować seks?

Edytowane przez Miszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Miszka napisał:

Skoro podejmujesz aktywność seksualną, to Twój Gadzi Mózg mówi "chcę mieć potomstwo". Imperatyw biologiczny.

Gdyby nie środki antykoncepcyjne już DAWNO miałabyś kilka bąbelków na pokładzie

Jasne, jednym z głównych biologicznych celów seksu jest reprodukcja.
Ale czy to oznacza, że każdy człowiek podejmujący aktywność seksualną chce mieć dzieci? 
Gdyby jedynym celem seksu była chęć posiadania potomków, antykoncepcja nie miałaby prawa istnieć - bo i po co?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Miszka napisał:

Cała aktywność seksualna człowieka dotyczy "chcenia potomków" Możesz sobie racjonalizować do woli.

 

Czegoś takiego jak przyjemność nie bierzesz pod uwagę? Bliskość? 

Poczytaj o tym jakie hormony temu towarzyszą, kiedy się wydzielają. 

 

 

Edytowane przez Yolo
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Patton zmienił(a) tytuł na Czy istnieje opcja na zmniejszenie kobiecego libido ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.