Skocz do zawartości

Trochę o randkowaniu, sytuacja na froncie


nowy00

Rekomendowane odpowiedzi

@maroon To jest coś zjawiskowego w głowie faceta, totalnie logikojebczy tok myślowy.

1. Lubię anime i klocki lego

2. Ale kobiety tego nie lubią

3. Kupię motocykl i będę cierpiał, bo nie będę oddawał się klockom lego, które kocham i mnie odprężają i choć na kilka godzin mogę się przenieść z dala od życia codziennego

4. Rozpierdalam się na drzewie na tym szybkim motocyklu

 

Co zaimponował kobiecie to jego xD

 

Ergo - uczyń się mniej szczęśliwym, żeby być szczęśliwym ruchając na "męskie hobby".

 

Kocham tą naszą logikę i się kurwa jakimś trafem okazuje, że zawsze wracamy do punktu wyjścia - cipy. To dosłownie punkt wyjścia, czaicie, you got it xD ? 

 

Ćmie w życiu by się nudziło jakby nie leciała do światła i się spalała, a facetowi by się nudziło jakby całe życie nie rozkminiał jak zaruchać. Na to wychodzi.

  • Like 9
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sankti Magistri napisał:

Posiadanie dużego ego to efekt bycia skutecznym. Ja swoje i tak trzymam w ryzach. Aczkolwiek nie zawsze, do czego mogę się przyznać.

No widzisz byku, ktoś musiał Ci zwrócić uwagę, bo brakowało pokory w twoich wpisach, co było nie tylko moim zdaniem. Nie zawsze jest tutaj milusio, bo nie o to tu chodzi. 

Tak czy siak plus dla Ciebie, że skłoniłeś się ku refleksji i zauważyłeś to, a nie brnąłeś dalej w tłumaczenia. Może kiedyś zjemy razem stejka, pozdro.

28 minut temu, Carl93m napisał:

Kocham tą naszą logikę i się kurwa jakimś trafem okazuje, że zawsze wracamy do punktu wyjścia - cipy. To dosłownie punkt wyjścia, czaicie, you got it xD ? 

 

Ćmie w życiu by się nudziło jakby nie leciała do światła i się spalała, a facetowi by się nudziło jakby całe życie nie rozkminiał jak zaruchać. Na to wychodzi.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

51 minut temu, BumTrarara napisał:

A to nie była przypadkiem manipulacja?

Takie zestawienie klocków z gitarą.

 

Na pierwszej z brzegu stronie ;) pod wyszukiwaniem w stylu "female male hobby attractive ranking" 🤣 jest gra na instrumencie (domyślnie gitarze). Więc to trochę tak jak ze sztuki autoprezentacji: przedstaw swoje wady jako zalety. "- mam takie dziecinne hobby :( gram na gitarze."

Tak jest, to prawda.

 

1 minutę temu, Chcni napisał:

Tak czy siak plus dla Ciebie, że skłoniłeś się ku refleksji i zauważyłeś to, a nie brnąłeś dalej w tłumaczenia.

Ja zawsze patrzę na siebie i każdą sytuację oglądam z każdej strony żeby móc coś z niej wynieść i zyskać w przyszłości.

 

Nie chce mi się już tłumaczyć co miałem na myśli bo nagromadzenie wątków jest zbyt duże.

Niech każdy robi sobie co chce na, koniec dnia sam przecież najlepiej wie czy jest słaby czy silny, ile zarabia, w jakim stanie jest jego zdrowie i relacje nie ? No chyba że żyje w deluzji.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AT91SAM7S256 napisał:

Czy chociażby "Pan Zagłada" (John Carmack i ID Software - swego czasu budziło to u mnie dreszcze podniecenia ;) (bynajmniej nie seksualnego)).

To fakt początki gier komputerowych są pełne twórców z prawdziwą wizją. O Carmacku czytałem nawet książkę, "Masters of Doom", choć to była o nim i o drugim Johnie czyli Johnie Romero. Teraz tak praktycznie z wielkich nazwisk pozostał Hideo Kojima, ale tak szczerze to ja jego nigdy nie rozumiałem 😎

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Carl93m napisał:

Kocham tą naszą logikę i się kurwa jakimś trafem okazuje, że zawsze wracamy do punktu wyjścia - cipy. To dosłownie punkt wyjścia, czaicie, you got it xD ? 

Ćmie w życiu by się nudziło jakby nie leciała do światła i się spalała, a facetowi by się nudziło jakby całe życie nie rozkminiał jak zaruchać. Na to wychodzi.

 

IMO obsesję na punkcie ruchania mają tylko ci, którym nie przytrafiło się w życiu przynajmniej raz dobre ruchanie, najlepiej nie ONS, tylko coś dłuższego. Dobre ruchanie ma szansę się przytrafić tylko przy GBD, czyli wtedy, kiedy panna jest na ciebie absolutnie maksymalnie nakręcona. Nigdy nie byłem na divach, więc nie mogę na 100% powiedzieć, ale IMO tego za żadną kasę nie ogarniesz. Owszem, diva może ci opierdolić torbę tak, że gały ci będą na wierzch wychodzić, ale to będzie czysto mechaniczne. Z zaangażowaniem to jednak jest zupełnie co innego. Tu mam porównanie, bo miałem też kłody w łóżku, podobnie jak ty (wnioskuję to z twoich wcześniejszych postów) oraz laski, które były ze mną z racji tego, że byłem obiecującym, młodym chłopakiem, ich niedoczekanie i finalnie - rozczarowanie - gdyż nijak nie dałem się włożył w ramki beciaka, haha - ale to już inna sprawa.

 

Mi 2.5 roku związku z zajebistym seksem w zupełności wystarczyło, żeby być w stanie bez bólu serca (i jąder ;)) zrezygnować całkowicie z obsesyjnego myślenia o tym, że potrzebuję mieć towarzystwo kobiety w swoim życiu. Przy swoim dzisiejszym ogarnięciu zawodowym, mentalnym i hobbystycznym wręcz nie widzę, jaką wartość wniosłaby w nie kobieta w LTR. Dlatego umawiam się na totalnym luzie, nie poświęcając na randki więcej jak 10% swojego wolnego czasu.

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maroon napisał:

@Carl93m bo jak jesteś na froncie lepiej wyposażony, to jesteś skuteczniejszy. I dyskusja zeszła, czy lepszym wyposażeniem frontowca jest lego czy gitara. 😂

 

 

"...widzisz, Beatko, mam takie hobby - w salonie skonstruowałem z LEGO replikę organów oliwskich z autentyczną pneumatyką i grywam dla sąsiadów 'Barkę "

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, Obliteraror said:

Ryszard Chojnowski "Rysław", bodajże najbardziej znany polski tłumacz gier komputerowych,

Oglądam, lubię, bardzo inteligentny gość do tego przystojny. Nie słyszałem żeby miał rodzinę, szkoda że facet który ma wysokie IQ, ambicję, wygląd nie przekaże takich dobrych genów w kolejne pokolenie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bosh. Ale sobie racjonalizujecie. 
Jakie te gry rozwojowe. Tylko głupia baba nie ogarnia że nta partyjka LoLa czy innego WoT sprawia że jestem się tuzem taktycznego myślenia.. A strzelanie do stworów w quake/doom/whatever sprawia że ma się zabójczą koordynacje ruchową i normalnie jestem jak Niki Lauda

Tak naprawdę hobby możecie mieć dowolne. Wasza sprawa. 
To jak inni te hobby odbierają to innych sprawa.
Wyskoczysz lasce z anime? Jedna zapyta się o ulubionego seiyuu czy studio. 9 innych sobie pomyśli ze w sumie one też oglądały pokemony,  ale w gimnazjum 10 lat temu i next. 
Wyskoczysz z grami? Jedna stwierdzi że z chęcią będzie tankować Twojego dpsa, 9 innych uzna to za dziecinne hobby. Next. 
Wyskoczysz z lego?  Podobnie. 
Znaczki? Monety? Podobnie. 
Wyskoczysz z instrumentem? Każdą prawie to zaciekawi. 
Wyskoczysz z podróżami?  To macie często wspólny temat bo może byliście w tych samych miastach. 
Wyskoczysz z dziwnymi faktami na temat miejsca w którym spacerujecie? Będzie zainteresowana na 30% 1/3 osób interesuje sie historią. 
Wyskoczysz z nurkowaniem? Jedna na to poleci, inna będzie przerażona bo nie umie pływać.
Wspinaczka wysokogórska? Jednej to zaimponuje, reszta będzie bała się zaangażować z potencjalnym  drogowskazem na Evereście. 
Wyskoczysz z bdsm? Jedna będzie miała mokro a inna stwierdzi ze jesteś chorym pojebem.

Można wymieniać ile wlezie. 


Kobieta pragnie czuć się bezpieczna i pożądana. Pragnie partnera którego będzie mogła podziwiać. 
Pytanie czy typ, który ma hobby gry/anime będzie w stanie to zapewnić. czy moze będzie nerdem piwniczakiem z fobia społeczną. Są jakieś statystyki? 
 

 


 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.02.2023 o 11:45, maroon napisał:

To żeś odkrycie tysiąclecia poczynił, że z typowym tatełem to o kupie bombelka szybciej pogadasz, niż o czymkolwiek sensownym. Zresztą, tacy ludzie trzymają się w swoim gronie i nawzajem pompują przyjęciem jedynie słusznej roli życiowej. Co prawda 90% czasu, to narzekanie na myszkę i dzieci, ale chuj. Warto było. 

 

Ps. Wczoraj byłem w knajpie. 3 takich panów siedziało przy stoliku obok, widać "wyrwali się". Bite 2h pierdolenia jak to Hanka się na mnie krzywo spojrzała, Oskarek w szkole coś spierdolił, rata kredytu wzrosła, a Basia miała wczoraj zły humor i wiecie, cudem mnie puściła na spotkanie. 

 

Znam te rozmówki z poprzedniej pracy, gdzie jeden gość był wręcz wnerwiony na maksa jak był piątek gdyż dwa kolejne dni (wolny weekend) ma spędzać ze swoimi dziećmi i teściową i mieszka w chałupie u teściowej. Na zmianie zgrywał kozaka przed wszystkimi a raz jak mu zadzwonił telefon mówi ,,cicho, żona dzwoni" i słuchał jak student profesora. Na przerwach narzekania robił o swoje dzieci iż bombelek nie wie jaka specjalizacja zajęć pozalekcyjnych i tego typu rzeczy. Jeden jeszcze gość mówi, że nie wie czy wyjdzie z roboty do lokalu na przyszły piątek gdyż takie rzeczy potrzebuje z żoną ustalać minimum miesiąc szybciej.

W dniu 7.02.2023 o 12:26, maroon napisał:

Nom. Bo inżynieria społeczna sprowadziła faceta do roli kobiety, to i podejmują kobiece tematy i zajęcia. A ich niunie 1,2,3, loda, kasa. 

 

Mnie to się już nie chce pisać, ale wystarczy chociażby do byle marketu wejść i widać tony facetów z cipką.

 

Tak kochanie, poczekam kochanie, już idę kochanie, tak pójdę to wziąć, tak daj kosxyk ja poniosę, tak Oskarku, jaką chcesz czekoladkę, tatuś już przynosi, nie płacz Jessika tatuś już ci kupuje. 

 

Wszechobecna uleglość w mowie i zachowaniu wobec myszki i gówniaka. 

 

Tylko trzeba umieć obserwować takie zachowania. A no i oczywiście zachować obserwacje dla siebie, bo inaczej taki fajter będzie próbował rozładować swoje frustracje na tobie.

Taka obserwacja u mnie także wystąpiła, szczególnie w marketach spożywczych.

Sytuacja jaka ma miejsce dotyczy małżeństwa. Przeważnie żona ruga swojego męża bo np. Ty nie wybrałeś tej marki produktu co trzeba(tych nie jemy), znowu nie wiesz jakie słodycze lubię(tych nie chcę) itp.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu migrujemy do tematu "jakie hobby spodoba się kobietom"? Tego się już nie da czytać. Jaki jest sens w hobby, które robimy na pokaz? Albo się coś lubi, albo się tego nie lubi - tyle. Mam więcej perfum niż wszystkie moje byłe miały razem, bo to jest moje hobby. Czy obchodzi mnie co pomyśli jakaś niunia? Niezbyt. Pewnie zacznie wąchać wszystkie, gdy wpadnie do mnie na chatę, ale to tyle.

 

@nowy00 Ten model męża-pantoflarza jest mocno triggerujący. Ot - typowe "męskie" spotkanie pantoflarzy, którzy śmieją się z żartów o żonach, a na wszystko kwitują - tak musi być. W ogóle nie szanuję takich egzemplarzy.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.02.2023 o 21:14, Sankti Magistri napisał:

Nie znam żadnego poważnego chłopa który ma realne efekty w życiu, a jednocześnie zajmował by się takimi pierdołami dla sojarzy.

HAHAHAHH dobre, aż się z krzesła zyebałem XD.

Tak samo gry komputerowe - popykać od czasu do czasu - nie grzech - ale kurwa siedzieć non stop?

Będąc uczciwym też są graczki które zamulają przy gierkach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maciejos napisał:

 

 

@nowy00 Ten model męża-pantoflarza jest mocno triggerujący. Ot - typowe "męskie" spotkanie pantoflarzy, którzy śmieją się z żartów o żonach, a na wszystko kwitują - tak musi być. W ogóle nie szanuję takich egzemplarzy.

Tak musi być a ten gość co opisywałem z poprzedniej pracy mówił "z koniem się kopać nie będę". W ogóle jak jechał na urlop 2 tygodnie z rodziną był niezbyt wesół bo mówił " Ah dwa tygodnie ze swoją i tylko czekać aż młody pójdą spać"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Maciejos napisał:

Ten model męża-pantoflarza jest mocno triggerujący. Ot - typowe "męskie" spotkanie pantoflarzy, którzy śmieją się z żartów o żonach, a na wszystko kwitują - tak musi być. W ogóle nie szanuję takich egzemplarzy.

Mnie mocno irytują pantoflarskie żarty i o dziwo faceci sami tak z siebie żartują. Kobiety z siebie zauważyłem nie za bardzo, bardziej właśnie z facetów a nie same z siebie.... Kobiety są sprytne i nie srają przeważnie do własnego gniazda. 

Pantofel myśli coś w stylu "jestem gównem w związku ale ja MAM DYSTANS DO TEGO! POWTARZAM! DYSTANS! Więc to nie oznacza że jestem nieudacznikiem bo się nie dołuje tylko z tego śmieje" itp.

To pogrubione - tak i jeszcze próbują ci wmówić ze tak wygląda życie. BO kurwa sami żyją w takiej bańce. I najgorsze jak jakiś młodziak między takich zjebów wejdzie XD XD

 

Ogólnie mnie to zawsze żenuje w tych pantoflarskich żartach tego typu:

1554899917_ey1ljj_600.jpg

 

Cringe jak chuj XD

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.02.2023 o 21:21, Libertyn napisał:

Bosh. Ale sobie racjonalizujecie. 
(...)
Tak naprawdę hobby możecie mieć dowolne. Wasza sprawa. 
To jak inni te hobby odbierają to innych sprawa.

Kobieta pragnie czuć się bezpieczna i pożądana. Pragnie partnera którego będzie mogła podziwiać. 

Problem polega na tym, że poza wspólnymi zainteresowaniami ciężko wyrwać kobietę.

Niestety, zainteresowania kobiet i facetów po prostu w większości się nie pokrywają, a "wspólne zainteresowania" (zwłaszcza pośród średniaków) bywa ostatnią deską ratunku w próbie nawiązania nowych relacji.

Jeśli patrzeć od strony kobiet to mogę napisać drobną obserwację:

Nie chcę generalizować, ale z mojego doświadczenia kobiety przejawiające męskie zainteresowania zwykle były w jakimś stopniu zaburzone, jakby w ten sposób chciały na siebie zwrócić uwagę... chadów oczywiście, bo zwykle ich aparycja była średnia. Mimo że skutecznie zwracały na siebie uwagę to często wychodziły ich problemy, a ich wieczna atencja od współnerdów powodowała że one nimi gardziły i miały nadzieję że nagle pojawia się chad.

Nie raz byłem świadkiem jak "najlepsi" czy "jak dwie krople wody charakterem" faceci dostawali kopa w zad od nerdówki która ostatecznie wybrała chada/oskarka.

 

Oczywiście bardzo powoli zwiększa się zainteresowanie femonoidów grami komputerowymi z powodu ich wpadnięcia do mainstreamu (bo te z mojego pokolenia w ogóle nie grały nic poza Sims czy flashówkami z FB) ale to zainteresowanie jest bardzo powierzchowne  bo raczej wpadają modne hity typu Wiedźmin lub różne Free to play - zwykle grają maniakalnie 1 grę tj. Genshin Impact czy Overwatcha (duża część młodych dziewczyn robi cosplaye) lub inne LoLy.

W dniu 7.02.2023 o 21:21, Libertyn napisał:

Pytanie czy typ, który ma hobby gry/anime będzie w stanie to zapewnić. czy moze będzie nerdem piwniczakiem z fobia społeczną. Są jakieś statystyki? 

Powiem tak - jeśli dziewczyna ma do wyboru podobnych facetów: jednego skrajnego otaku lub faceta który tylko sporadycznie ogląda anime, to z pewnością by wybrała tego drugiego, z prostego powodu oczywiście kasy:

-facet otaku/nerd wydaje masy szmalu na gry, gadżety figurki i gadżety z waifu lub innymi ulubionymi postaciami (mniej kasy dla baby),

-facet nerd wydaje też masę szmalu na nowe sprzęty tj. konsole czy kompy,

-często ubierają się w ciuchy z wzorami anime (co u gości wygląda bardzo słabo - osobiście nigdy bym nie ubrał koszulki z Naruto lub waifu XD)

-kompletnie nie dbają o swój wygląd,

-są bardzo nudni i monotematyczni zwłaszcza dla kobiet,

-często ich wygląd jest poniżej przeciętnej i nie da się nim pochwalić koleżankom,

-często mają słabą kondycję psychiczną

 

Taka osoba mimo posiadania pracy (choć nie zawsze) i dość pokaźnej kolekcji "głupot" - nie jest osobą atrakcyjną dla pań, bo taki facet jest przeciwieństwem tego czego szukają.

- nie zapewni im emocji, majątku, bezpieczeństwa.

 

I to dotyczy też kobiet nerdek - one także mają w nosie swoich kolegów i one wybierają najlepszych a raczej społecznie "najnormalniejszych" (wg. pań, czyli chadów) gości pośród ich kręgów. One interesując się typowo nerdowskimi rzeczami to też raczej nie stanowią dobrego towaru pośród najlepszych chadów, choć i tak mają nieporówywalne mega branie pośród rodzaju męskiego.

 

Ale to też nie jest tak, że ci faceci - nerdy skazali się na ten los, bo często w młodości byli gnojeni, olewani, nigdzie nie byli zapraszani, więc postanowili zamknąć się w ich bańce, więc obecny wygląd ich życia to raczej skutek a nie przyczyna. A że nerdy to przegrywy, to wszystko co się z nimi kojarzy jest bardzo negatywnie postrzegane przez kobiety.

Kobiety nerdki nawet jak wpadną w tą bańkę, to społeczeństwo będzie rzucać nonstop im koła ratunkowe (np. w postaci zapraszania na imprezy normików), a facetów nerdów każdy ma w nosie - no niestety. 

 

Problemem jest to że pewne (czyli większość) zainteresowania u facetów - są po prostu postrzegane jako mega cringe w społeczeństwie, bo te źle się kojarzą.

Osobiście mówiąc nie chwaliłbym się, że stanowią punkt mojego zainteresowania, najlepiej wybadać teren u dziewczyn jakie mają do tych rzeczy stosunek, a potem się ewentualnie przyznawać - choć dopóki nie stworzysz stałej relacji to bym unikał takich tematów.

Bo raz, że niby nawet poproszą o rozwinięcie tematu - to tak naprawdę gunwo je to interesuje, a dwa i tak nic z tego nie zrozumieją i stworzą obraz creepa, nolife'a, a trzy ostatecznie mogą znajomość tej wiedzy wykorzystać przeciw tobie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, SamiecGamma said:

W sporym stopniu to niestety faceci facetom zgotowali ten los...

 

6f0c67dcf4c44.jpg

 

Ponoć są takie "pary", gdzie kolo w ogóle do miodku nie ma dostępu, tylko sobie popatrzeć może. To dopiero wyższy poziom spierdolenia. 

 

A że faceci facetom... Ola twarzy nie pokazuje, ale i bez tego kolejka do ruchania by się przez pół plaży zawijała. A potem chłopcy płaczą. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.