Skocz do zawartości

Czy to czerwona flaga?


yerodin

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, yerodin napisał(a):

Związek wygląda naprawdę ok.

 

4 godziny temu, zuckerfrei napisał(a):

Typie ogarnij się. Zdejmij pizdę z oczu.

 

 

Związek wygląda naprawdę ok.

4 godziny temu, yerodin napisał(a):

W pracy też kilka osób powiedziało, że jak M

Wiedzę mam tylko z posta, czy jak tobie coś się w niej nie podobało mówiłeś jej o tym, stawiałeś jej jakieś warunki, że nie podoba mi się to  czy coś innego, zmień proszę to, bo to mi nie podoba się. Jeżeli coraz bardziej przekracza twoją granicę już teraz to ja nawet nie chcę wiedzieć co będzie później ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypisz wymaluj zachowanie mojej matki, kiedy byłem nastolatkiem. Znalazłem na wybuchy babskie rozwiązanie w poczuciu humoru i zaczynam też się drzeć, jak ona się wydziera. Robię takie łeee downa, że same zaczynają się śmiać. Okazuje się, że działało to na wiele kobiet. Zaczynam beczeć i mówię, no ja też popłaczę. Robię to tak komicznie, że nie da rady wytrzymać ze śmiechu.

 

Od dawna twierdzę i to wiem, że zasada lustra działa cuda. Można robić to samo, co kobieta, jeżeli zachowanie Ci się nie podoba. Pełne odwzorowanie 1:1 z zasadą śmieszkowania.

 

Ciężko mi stwierdzić, czy to czerwona flaga. Moja dobra ziomala potrafi się bez przyczyny popłakać i to nic nie znaczy. Robię beczenie muła razem z nią wtedy, zaczyna się śmiać i przechodzi. Przed okresem najczęściej odpalają różne dziwne akcje. Nie można pozwolić kobiecie drącej mordę i płaczącej na przejęcie inicjatywy w żadnym wypadku.

Edytowane przez mac
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, yerodin napisał(a):

Jednak zastanawiał się czy takie zachowania  to coś o co powinienem się martwić, jeżeli chciałbym dalej angażować się w tą relację. Czy jest to tzw. czerwona flaga? Panna ma 28 lat.

Według mnie zdecydowanie powinieneś się martwić.

 

Jeżeli jednak będziesz brnął w to dalej to moja przyjacielska rada jest taka, żeby pod żadnym pozorem nie pozwalać na takie wybuchy względem siebie a potem na wasze dzieci. W domu miała przykład "jak może" lub "jak trzeba" traktować swojego mężczyznę, więc bądź świadom że istnieje duża szansa, że będzie Cię tak traktować jak jej matka traktuje, jej ojca. Póki co masz wersję "miłą" ale jeśli weźmiesz ślub przykładowo to na 90% zamieni się ta Twoja we wersję swojej mamy o ile oczywiście wcześniej nie wyleczy się z takich dziwnych jazd. Pytanie czy chcesz mieć wybuchającego krzykuna? Raczej nie, więc coś będziesz musiał wymyśleć tak czy siak.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Druid napisał(a):

 

 

 

Związek wygląda naprawdę ok.

Wiedzę mam tylko z posta, czy jak tobie coś się w niej nie podobało mówiłeś jej o tym, stawiałeś jej jakieś warunki, że nie podoba mi się to  czy coś innego, zmień proszę to, bo to mi nie podoba się. Jeżeli coraz bardziej przekracza twoją granicę już teraz to ja nawet nie chcę wiedzieć co będzie później ?

 

 

Tak, mówiłem jej, że za bardzo wybucha w niektórych sytuacjach. Ale mam wrażenie, że ona nie do końca widzi problem. I odbija piłeczkę, że ona przynajmniej wyraża jakieś emocje, a nie jak ja (jako że ja jestem chłodniejszy emocjonalnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SzatanK napisał(a):

Pytanie czy chcesz mieć wybuchającego krzykuna? Raczej nie, więc coś będziesz musiał wymyśleć tak czy siak.

Smutne to, ale z racji, że plany "pomocowe" jak to zwykle spalą pewnie na panewce to dopiero pewnie poniższy "ostateczny" przyniesie rozwiązanie:

https://www.youtube.com/watch?v=l3RATdKIUgY&list=PL9D806DB63E6D4333&index=46&t=213s

 

Edytowane przez Hubertius
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, mac napisał(a):

Wypisz wymaluj zachowanie mojej matki, kiedy byłem nastolatkiem. Znalazłem na wybuchy babskie rozwiązanie w poczuciu humoru i zaczynam też się drzeć, jak ona się wydziera. Robię takie łeee downa, że same zaczynają się śmiać. Okazuje się, że działało to na wiele kobiet. Zaczynam beczeć i mówię, no ja też popłaczę. Robię to tak komicznie, że nie da rady wytrzymać ze śmiechu.

 

Od dawna twierdzę i to wiem, że zasada lustra działa cuda. Można robić to samo, co kobieta, jeżeli zachowanie Ci się nie podoba. Pełne odwzorowanie 1:1 z zasadą śmieszkowania.

 

Ciężko mi stwierdzić, czy to czerwona flaga. Moja dobra ziomala potrafi się bez przyczyny popłakać i to nic nie znaczy. Robię beczenie muła razem z nią wtedy, zaczyna się śmiać i przechodzi. Przed okresem najczęściej odpalają różne dziwne akcje. Nie można pozwolić kobiecie drącej mordę i płaczącej na przejęcie inicjatywy w żadnym wypadku.

U mnie śmieszkowanie z wybuchu by totalnie nie przeszło. Przy wybuchach Marty jakakolwiek dyskusja jest niemożliwa, nie mówiąc o jakimkolwiek poczuciu humoru. Przy mojej pannie mam wrażenie, że te wybuchy są większe niż przeciętnej kobiety. Tzn. jak moja czuje się w jakiś sposób ,,dotknięta" dyskusją, to bierze to bardzo osobiście i jakiekolwiek argumenty z mojej strony nie są w żaden sposób przez nią przyjmowane. Jest tylko atak i (często) płacz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@yerodin kwestia doświadczenia. Ja po prostu wiem, że to działa i robi się nawet zabawnie później, bo wyczekujesz takich momentów, żeby jeszcze bardziej śrubę podkręcić. A jeżeli w życiu oraz tym bardziej z kobietą nie ma poczucia humoru to nie mam pojęcia, po co to wszystko.

 

Sam nie wiem, jakie pierdolnięte teraz mogą być panienki, bo już od lat nie chodzę na randki, ale mam ziomalę i wiem, co potrafi się odjebać w najmniej spodziewanym momencie. Jak dla mnie poczucie humoru to rozwiązanie na wszystko, ale trzeba być takim człowiekiem, co łagodzi obyczaje. Duże emocje i duże wybuchy mają to do siebie, że trwają też krótko. Moja była z drugiej strony bardziej zamykała się w sobie, kiedy coś jej nie pasowało i trzeba było otworzyć, przytulić, dać coś do jedzenia. Jednym słowem na każdą babę jest sposób, więc musisz wykombinować, co na Twoją działa. A działa coś na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, mac napisał(a):

@yerodin kwestia doświadczenia. Ja po prostu wiem, że to działa i robi się nawet zabawnie później, bo wyczekujesz takich momentów, żeby jeszcze bardziej śrubę podkręcić. A jeżeli w życiu oraz tym bardziej z kobietą nie ma poczucia humoru to nie mam pojęcia, po co to wszystko.

 

Sam nie wiem, jakie pierdolnięte teraz mogą być panienki, bo już od lat nie chodzę na randki, ale mam ziomalę i wiem, co potrafi się odjebać w najmniej spodziewanym momencie. Jak dla mnie poczucie humoru to rozwiązanie na wszystko, ale trzeba być takim człowiekiem, co łagodzi obyczaje. Duże emocje i duże wybuchy mają to do siebie, że trwają też krótko. Moja była z drugiej strony bardziej zamykała się w sobie, kiedy coś jej nie pasowało i trzeba było otworzyć, przytulić, dać coś do jedzenia. Jednym słowem na każdą babę jest sposób, więc musisz wykombinować, co na Twoją działa. A działa coś na pewno.

Dajesz nadzieje, że może są sposoby na tego typu kobiety - wulkany. Aczkolwiek z tego co piszą Bracia w tym temacie to powinienem się ewakuować. I robi się zagadka, bo nie chciałbym za x czasu żałować, że zmarnowałem czas. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@yerodin to nie jest żadna nadzieja, tylko tak po prostu jest, wystarczy wyłapać mechanizm. Tylko to trzeba kilka rzeczy subtelnie sprawdzić, a nie się zastanawiać. Często sprawdzić hardkorowo i taktycznie. Bolesna prawda jest taka, że do kobiet trzeba mieć sposób oraz cierpliwość. Kiedyś miałem takie cechy, dzisiaj nie mam i mi się nie chce "łagodzić" dramatów, żeby później poruchać i tak dalej. Dla mnie to nie jest już gra warta świeczki. Bracia często nauczeni życiem radzą ewakuację właśnie przez takie doświadczenia, bo kopanie się z koniem jest fajne tylko do pewnego momentu. Bezsensowne zachowania kobiet wyniszczają realnie męską psychikę i zabierają poczucie stabilności w jakiejkolwiek sytuacji.

 

Jednym słowem nie ma lekko xD Niezależnie od tego, jakie rozwiązanie wybierzesz to Twoje życie, Twoje wybory i sprawy, a później poniesiesz konsekwencje aktywności lub zaniedbań. Tyle.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac masz rację, to że kobieta sprawia problemy to jest całkowicie normalne i często rolą mężczyzny jest z tym sobie radzić.

 

Natomiast prawdziwy armagedon zaczyna się gdy kobieta próbuje rozwiązywać problemy, swoje lub wasze :D

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, yerodin said:

Jest tylko atak i (często) płacz.

Ileś tam razy, ten wzorzec zachowania się dla niej "sprawdził". Do tego stopnia, że dziś powtarzasz jej argument że "ona przynajmniej ma emocje". Pedofile też mają emocje i też nie potrafią ich hamować, tylko się im oddają - taki to argument.

A zmiana już ustalonego wzorca to znacznie trudniejsza sprawa.

 

Cokolwiek zrobisz, może okazać się że ona potraktuje to jako "nie zadziałało tym razem, ale przecież kiedyś działało, to znaczy że trzeba":

- mocniej atakować - być może fizycznie, a być może ciosami w psychikę których nigdy byś się od niej nie spodziewał

- więcej płakać, może już nie tobie, a twoim rodzicom, "koledze z pracy", albo na Komendzie Policji

 

3 hours ago, RealLife said:

wyobraź sobie, że z Martą będziesz miał syna

Jeden z lepszych testów kobiety "do związku" - wyobrazić sobie, że jakiemuś dziecku zapewniasz właśnie JĄ jako matkę.

Jak się na matkę nie nadaje, to się nadaje tylko "na śledzik na raz". I to wyłącznie w dobrym ogumieniu.

 

4 hours ago, mac said:

bo kopanie się z koniem jest fajne tylko do pewnego momentu

O ile ktoś nie szuka "związku na zawsze", brutalna prawda jest taka, że stereotypowa kobieta "po" - tylko przeszkadza...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, yerodin napisał(a):

U mnie śmieszkowanie z wybuchu by totalnie nie przeszło. Przy wybuchach Marty jakakolwiek dyskusja jest niemożliwa, nie mówiąc o jakimkolwiek poczuciu humoru. Przy mojej pannie mam wrażenie, że te wybuchy są większe niż przeciętnej kobiety. Tzn. jak moja czuje się w jakiś sposób ,,dotknięta" dyskusją, to bierze to bardzo osobiście i jakiekolwiek argumenty z mojej strony nie są w żaden sposób przez nią przyjmowane. Jest tylko atak i (często) płacz. 

Przeszło by przeszło...

Tylko nie umiesz tego zrobić.

5 godzin temu, yerodin napisał(a):

Dajesz nadzieje, że może są sposoby na tego typu kobiety - wulkany. Aczkolwiek z tego co piszą Bracia w tym temacie to powinienem się ewakuować. I robi się zagadka, bo nie chciałbym za x czasu żałować, że zmarnowałem czas. 

Tak, to rozsądniejsze wyjście niż próby śmieszkowania.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jest to czerwona flaga. Laska stwarza jakies dziwne sytuacje. Juz zdazyles zostac w cos wplatany. Ja sobie osobiscie nie wyobrazam brac udzialu w pojebanych sytuacjach.

 

Masz takie opcje, mozesz to tolerowac, ze panna sie w ten sposob zachowuje. Albo ona pracuje nad soba i tego typu zachowania znikaja.

 

4 miesiace to czlowieka nie znasz, natomiast to co widziales powinno Ci dac do myslenia. Ja tez znam taka osobe, co zrobila odpal w restauracji, az sie ludzie patrzyli. Co bylo dalej mozesz sie domyslac a wcale bys sie nie spodziewal.

 

Sprawdz relacje w rodzinie, czy tam w gaz nie walą. Takie cos sie nie bierze znikad.

 

  

On 11/15/2023 at 4:00 PM, Śnieżnobiały said:

Już jest "moc atrakcji". Połowa tego wystarczy, żeby Ci zdrowie i życie zniszczyć. A ona się dopiero rozkręca, i na pewno trochę stopuje. Mi dużo mniejszy poziom "nerwa" mojej ex wystarczył, żeby rozwalić zdrowie psychiczne i fizyczne.

 

 

+1.

 

 

Myśl perspektywicznie. Niewiele rzeczy moze Ci popsuc zycie. To jest jedna z nich. ;) 

 

Edytowane przez Niktzprzeszloscia
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.11.2023 o 19:16, Chcni napisał(a):

Znoszenie zrzędzenia, czepiania się o byle gówno, dram, histerii, wybuchów agresji i możnaby dalej wymieniać, a to wszystko tylko dla pieroga 😆 

Znana ilość takich sytuacji, Ci najbardziej wybitni między sobą potrafią się prześcigać i pobić o pannę :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.