Rnext Opublikowano 19 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 9 godzin temu, The Saint napisał: Przecież to (delikatnie mówiąc) najgorszy ludzki szlauf Nieeee. To tylko zwykła kobieta. Po prostu. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smerfetka Opublikowano 19 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 10 godzin temu, The Saint napisał: I mimo to nazywasz ją koleżanką? Precyzyjnie rzecz ujmując ta dziewczyna jest jedną z psiapsiół mojej siostry, więc znam ją z widzenia, a kiedyś jej byłych narzeczonych poznałam w akademiku, a jej "wyczyny" znam z opowieści siostry. Moja siostra ma jeszcze kilka psiapsiół aparatek (od łapania kasiastego gościa na dziecko do miłości z habibi). Pytałam dlaczego nie zerwie kontaktu ..."no ale z kim pójdzie na imprezę" itp...nie wtrącam się tylko czasem słucham. 10 godzin temu, The Saint napisał: najgorszy ludzki szlauf ...jak sobie pomyślę że mój synek trafiłby na taką laskę...to mam jej ochotę włosy wyrwać z głowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 19 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 @Beata Ty jej włosów nie wyrywaj, bo taka hiena to jeszcze Cię pozwie o odszkodowanie. Lepiej uświadom synka, żeby się nie pchał w dłuższe relacje z takimi oraz porządnie zabezpieczał nasienie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smerfetka Opublikowano 19 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 13 minut temu, Brat Jan napisał: nie pchał w dłuższe relacje z takimi Tylko widzisz ...jest kłopot jeśli kobieta potrafi się dobrze kamuflować. Akurat ta zawodniczka jest ładna, miła, uśmiechnięta...wzbudza zaufanie...ugotuje, posprząta....idealny materiał na żonkę. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mordimer Opublikowano 19 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 10 minut temu, Beata napisał: Tylko widzisz ...jest kłopot jeśli kobieta potrafi się dobrze kamuflować. Akurat ta zawodniczka jest ładna, miła, uśmiechnięta...wzbudza zaufanie...ugotuje, posprząta....idealny materiał na żonkę. czyli jak wspomnieli powyżej zachowanie podobne do dużej grupy dzisiejszych kobiet nastawioną na konsumcję przy minimalnym własnym wkładzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzenio Opublikowano 19 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 14 godzin temu, Beata napisał: -bieliznę Triumf. Lise Charmel, Aubade, no chociaż austriacki Palmers to rozumiem. Ale coś tak popularnego jak Triumph? Nisko upadła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 19 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 11 minut temu, Grzenio napisał: Ale coś tak popularnego jak Triumph? Nisko upadła. Triumph dla Karyny, to jak adidas dla Sebixa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smerfetka Opublikowano 19 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 5 minut temu, Grzenio napisał: Lise Charmel, Aubade, no chociaż austriacki Palmers to rozumiem. Ale coś tak popularnego jak Triumph? Nisko upadła. Dodam tylko, że związek trwał ok 4 lata, chłopak nawet jej pomagał pisać pracę mgr i został porzucony za raz po świętach ( był zaproszony do niej do domu rodzinnego). Mogła sprawę zamknąć już w listopadzie...ale czekała do "po świętach". A co najbardziej zdumiewające za rozpad związku jest w pełni odpowiedzialny dla mnie ten chłopak (który do dziś chyba nie wie że był jeleniem). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzenio Opublikowano 19 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2017 (edytowane) 5 minut temu, Beata napisał: A co najbardziej zdumiewające za rozpad związku jest w pełni odpowiedzialny dla mnie ten chłopak (który do dziś chyba nie wie że był jeleniem) Daj go tu. @Mosze Red Wpisałem w google Sebix. Co zostało widziane nie może zostać odwidziane. Kwarantanna. Edytowane 19 Lutego 2017 przez Grzenio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maVen Opublikowano 2 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2017 (edytowane) Dnia 26.01.2016 o 21:25, wroński napisał: A uzasadniło może z jakiej to kurwa racji? Nie no, żartuję sobie. To przecież oczywiste Jakiś czas temu w jakimś lewackim piśmie czytałem że zaproponowano aby facet dzielił się składkami emerytalnymi z "byłą" żoną tudzież obligatoryjnie płacił jakieś tam alimenty bo jak to argumentowano : mężczyźni teraz częściej porzucają swoje partnerki dla młodszych dam przez co pozbawiają swoje byle godnego życia, często pozostawione z dziećmi nie maja szans na znalezienie nowego partnera, wiek tez robi swoje bo poświęcają się przez wiele lat dla rodziny nie pracowały przez co nie miały możliwości opłacać składek emerytalnych. to już kpina Edytowane 2 Czerwca 2017 przez maVen Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sqrgrqds1a Opublikowano 13 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2017 Dobry temat @red Znana i skuteczna taktyka kobiet. Stad tez pewnie powiedzenie: "behind every successful man there is a woman"-czyli "za kazdym osiagajacym sukces mezczyzna, stoi kobieta" ? Równie prawdziwe co "za każdym sukcesem socjalizmu stoi kapitalizm" czyli w 100% Tutaj macie dwa bardzo ciekawe linki, zwłaszcza drugi pasuje idealnie::https://666rem.wordpress.com/2015/06/21/miej-w-dupie-prace-w-grupie/http://wzwiazku.blox.pl/2017/03/O-pomocy-raz-jeszcze.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maVen Opublikowano 13 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 ... mój kolega który ostatnio związał się z kobietą dał się przekonać do założenia rodziny i ... zrobili sobie dziecko. No cóż każdy ma jakieś potrzeby. Nie mniej jednak kobieta po "zapyleniu" zmieniła się dosłownie z dnia na dzień, nie są to duże zmiany według niego ale ... w rozmowie z nim wychwyciłem takie coś. - powiedział jej o swoich obawach związanych z urodzeniem dziecka i zapytał się jej czy nie zostanie w czasie macierzyństwa odrzucony ... ona mu odparła że nie wie jak będzie ale jak będą ze sobą rozmawiać to nie powinno być źle, później dołożyła że po co w takim razie zdecydował się na dziecko oraz taka rozmowa ją drażni i wymyśla sobie problemy .... Wydaje mi się że kobiecina uzyskała to co chciała i tyle a dodam że jest na jego całkowitym utrzymaniu. Nie pracuje i nie widać aby się spieszyła się do pracy. Czyli jednym słowem jedyny wkład w związek tej dziewczyny to jedynie macica 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PewnySiebie Opublikowano 13 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 Dnia 26.01.2016 o 21:23, SennaRot napisał: " Jezeli facet zostawia kobietę to jak ma klasę to powinien zostawić jej wszystko" No tak jest, Aktor Jan Nowicki doskonale to wie. Nie ma co walczyć z systemem tylko się do niego dostosować. Odrobił się gość, zawsze z klasą odchodził. Było o tym w jakiejś audycji na radio samiec. Można się denerwować i psioczyć, ale takie są fakty i tego nie zmienimy. Mi też to się nie podoba, ale takie są zasady tej gry. Pytanie tylko: wchodzisz do tej gry czy pasujesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maVen Opublikowano 13 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2017 Opcje tak jak napisałeś dwie. Albo w celach prokreacji bierzesz sie za laskę i wchodzisz w to bawiąc sie w ta gre do końca swoich dni albo zyjesz i umierasz według swoich zasad. Zadna z tych opcji jednak nie daje ci jakichkolwiek gwarancji ze na starość bedzie ci dobrze. Starość jest do dupy i tyle 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
X0XTR Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Temat ciekawy. Wrzucę coś od siebie. Jestem z kobietą już ponad 2 lata. Czasem jest lepiej, czasem gorzej. Ostatnio częściej to drugie. Wyimaginowane problemy itp. Natomiast co do tematu. Zakupiłem inwestycyjnie nieruchomość. Natomiast dla dziewczyny to "My" kupiliśmy - mimo tego, iż wkład finansowy i obciążenie kredytowe jest na mnie. Pomijam kwestie utrzymania bo dziewczyna się garnie do pracy. Aczkolwiek, wydaję mi się, iż w związku zdrowym podejściem jest rozdzielność majątku i finansów. Przy następnej okazji na pewno będę szukał partnerki a nie utrzymanki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KatowickiKarol Opublikowano 29 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2017 W moim wypadku moje lub nasze dokonania to były jej dokonania. Do abstrakcyjnego poziomu - myjemy auto ręcznie - ja popylam z myjką, czyszczę szyby i tapicerkę z przodu a ona odkurza. Wniosek? Ona umyła auto. Sprzątamy rzetelnie jak zawsze przed obiadem u Jej rodziny? "Dzisiaj rano posprzątałam mieszkanie" . Zwróciłem Jej kilkukrotnie uwagę, że świadomie lub nie próbuje mnie stawiać w złym świetle i ma tak nie robić. I chyba szczerze próbowała, ale zawsze po paru tygodniach wracała do starych nawyków. Oczywiście w typowo kobiecy sposób - co złego to facet ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
developers Opublikowano 29 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2017 Od siebie dodam jeszcze manipulowanie pracą. Zarabiam jakieś 5x więcej niż moja żona. Ale oczywiście chodzenie do pracy liczy się tak samo. Ona nie może nic zrobić w domu, bo przecież pracuje. Pieniądze według niej są wspólne bo przecież oboje pracujemy. Jeśli chodzi o urlopy, to ona nie może wziąć kiedy chce, bo ma jakiś harmonogram, ale ode mnie wymaga, żebym w czasie pracy pozałatwiał wszystkie sprawy dzieci, bo skoro sam prowadzę biznes, to mam czas na wszystko. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łapinski Opublikowano 30 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2017 10 godzin temu, developers napisał: Od siebie dodam jeszcze manipulowanie pracą. Zarabiam jakieś 5x więcej niż moja żona. Ale oczywiście chodzenie do pracy liczy się tak samo. Ona nie może nic zrobić w domu, bo przecież pracuje. Pieniądze według niej są wspólne bo przecież oboje pracujemy. Jeśli chodzi o urlopy, to ona nie może wziąć kiedy chce, bo ma jakiś harmonogram, ale ode mnie wymaga, żebym w czasie pracy pozałatwiał wszystkie sprawy dzieci, bo skoro sam prowadzę biznes, to mam czas na wszystko. Ja nie wiem jak można być tak ........... . Mimo wszystko pozdrawiam i życzę szczęścia w małżeństwie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ORPIL3 Opublikowano 9 Grudnia 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2017 (edytowane) W dniu 26.01.2016 o 21:23, SennaRot napisał: Z mojej prywatnej praktyki dodałbym tylko, że w przypadku rozstania Pani będzie uważać, że to jej wszystko się należy. Mechanizm doskonale opisany jest wyżej. I tak jeszcze dodam (powiedziała to matka mojej eks całkiem serio)....... ale napisze w formie żartu: " Jezeli facet zostawia kobietę to jak ma klasę to powinien zostawić jej wszystko" Bez komantarza. Ja teraz jestem na etapie że moja pani mówi o składaniu wniosku o rozwód. Ciekaw jestem jak podejmie temat auta i rzeczy z mieszkania. Narazie powiedziałem krzyż na drogę i czekam... Edytowane 9 Grudnia 2017 przez ORPIL3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JurekB Opublikowano 23 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2018 Trochę odgrzebuję jako nowy user:) Mnie osobiście denerwuje również maniera niektórych Pań, u których istnieje nierówny wkład w budżet tendencja do podkreslania np. "Ale auto opłacam ze swoich pieniędzy". Kiedy słyszę coś takiego, zdarzyło mi się zapytać po prostu: "Czyli nie jest tak, że możesz sama płacić za to auto, wyleasingowane przez niego, bo on płaci za mieszkanie i jedzenie?" czy coś takiego. Dla mnie ok, w małżeństwie niewiele zrobisz z dysproporcją, bo przecież nie zrobisz osobnych półek w lodówce i nie będziesz jeździć osobno na wakacje na które Ciebie stać a Pani nie, ale po kiego się chwalić że się coś kupuje samodzielnie? To tak jakby dziecko z kieszonkowym wtedy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Animavilis Opublikowano 23 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2018 @JurekB A myślałem, że tylko moja tak ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JurekB Opublikowano 3 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2018 Sytuacja z życia (mojego) wzięta i to na świeżo: Rozmawia moja partnerka z matką: -za bilety zapłaciliśmy X zł (płaciłem ja) -pomaluję mieszkanie (będziemy je malować oboje) Zwrócenie uwagi - wypominasz mi, już więcej nie zapłacisz za nic Ty sam, tłumaczenia od czapki, manipulacje i próba wzbudzania poczucia winy że w ogóle o tym wspominam i sie "czepiam" oraz "jestem drobiazgowy" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CalvinCandie Opublikowano 3 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2018 @JurekB - Ja ze swoimi byłymi miałem to samo, ale tylko na samym początku. Potem nie próbowały przypisywać sobie zasług zakupu/opłacenia czegoś czego nie zrobiły. Od pewnego czasu jadę na FF i nie uśmiecha mi się kolejny związek po tym co przeszedłem przez ostatnie lata. One nie mają żadnego wstydu by przypisywać sobie cudze zasługi. To też poniekąd wina matrixa, który wpaja, że w związku/małżeństwie rzeczy/sprawy są "wspólne" więc robi się je "razem". Z paroma miałem draki o to, że nie chciałem konta wspólnego. Na zasadzie, że one będą miały dostęp do moich środków. Zaproponowałem im wspólne, ale takie gdzie zrzucamy się po połowie na dane wydatki za opłaty/wyżywienie. Niechętnie, ale jednak poszły na to. Nieraz baby w mej rodzinie narzekały, że jak mogę być taki okrutny z tym rozdzielnym kontem i wypominaniem swej partnerce, że to ja opłaciłem i ona ani grosza nie dała. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JurekB Opublikowano 3 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2018 50 minut temu, CalvinCandie napisał: Nieraz baby w mej rodzinie narzekały, że jak mogę być taki okrutny z tym rozdzielnym kontem i wypominaniem swej partnerce, że to ja opłaciłem i ona ani grosza nie dała. I to jest właśnie element Matrixa. Nowomowa - powiedzenie tego, jak jest naprawdę, czyli de facto wspomniane o swoim osiągnięciu (kupieniu czegoś za swoje zasoby) jest nazywane "wypominaniem". 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michau Opublikowano 9 Marca 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 Podepnę sie pod temat, i nie tylko finansowo. Scena pierwsza - Kochanie, trzeba pomalować mieszkanie. - To pomaluj. - Kochanie, ale ja? To ty jesteś mężczyzną, ty to zrób. Remonty to zajęcie dla mężczyzny. Scena druga - Wyprasuj mi koszulę. - A co to ja, sprzątaczka jestem? Sam prasuj. - Prasowanie, gotowanie i sprzątanie to zajecie dla kobiety. - O ty itp @%€#& Scena trzecia - Dzisiaj twoja kolej na zmywanie naczyń. - A powiedz mi, czy liczy sie działanie, czy efekt? - Efekt, oczywiście. - To umówmy sie, ze dzielimy sie pracą wg efektu. Zarabiam trzy razy więcej od ciebie, to ty zmywaj, sprzątaj i gotuj trzy razy więcej ode mnie. - @%€# 5 22 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi