Cała aktywność

Przede wszystkim czy pochodzi z normalnego domu tzn że jest i matka i ojciec + jakie ma relację z ojcem. (Czy ojciec jest faktycznie ojcem i mężem a nie pantoflem) Ma jakiś pomysł na siebie, ma jakiś system wartości np powiedzmy że jest wierząca praktykująca, czy ma "naturalność" i taką dziewczęcą lekkość. Jak jesteś ogarnięty chłop to od razu na spotkaniu wyczujesz czy laska jest w "kobiecej energii", wszystkie babochłopy i hitlerów spuszczaj od razu w kiblu. I zapamiętaj najważniejszą rzecz, masz być SOBĄ nie udawać nikogo albo jakieś zasady pod tytułem "fake it till make it" bo laski to wyczują. Nie patrz na babę jak na kawałek mięsa tylko niech rozmowa idzie naturalnie a wszystko wyjdzie z czasem. To jest kwestia ogarnięcia siebie i głowy bo sam tak kiedyś miałem że nie potrafiłem normalnie rozmawiać z kobietami, ciągle bym spięty i że co ja mam mówić. A teraz? nawet w jakiejś lodziarni czy kawiarni bajera same się nawija w takim sensie normalnej rozmowy (nie podrywam bo jestem zajęty) Tak samo jestem zdanie że lepiej aby laska była "mniej ładna" ale się dobrze prowadziła i dbałą o siebie, to nawet by ci powiedział mój ziomek który jest chadem. Jak byś postawił obok siebie dwie laski, jedna 10/10 z twarzy i figury ale ubrana "tak se", pyskująca czy klnąca ciągle A druga niech będzie 6/10 ale ładnie kobieco ubrana bo można ubrać się seksownie i elegancko bez dupy i cycków na wierzchu, pachnąca, uśmiechnięta że od niej aż promieniuje taka kobiecość. Wybór jest dla mnie prosty.

@Tarnawa fitnesiara też jak najbardziej podpada pod wyżej wspomnianą kategorię. To jest męska energia działania i rywalizacji, a babki z męską energią lubią przygody. W Polsce jest raczej mało stricte kobiecych kobiet, że już aż przywykliśmy i uważamy takie potworki (produkt feminizmu) za normalność. Kobieta może z wierzchu nawet wyglądać delikatnie i kobieco, ale w środku z charakteru to babochłop. Raczej nie da się z nimi zbudować, ani oczekiwać od nich normalnej zdrowej relacji w tradycyjnym rozumieniu. Najgorsze jest jednak to, że mimo, iż same już nie zachowują się jak kobiety to wciąż oczekują od mężczyzn ślubów, dzieci i tradycyjnej postawy.

Cześć, W końcu postanowiłem założyć tutaj konto po pewnym czasie przeglądania, brakowało mi podobnego forum w polskim internecie gdzie mógłbym otrzymać pomoc jak i w miarę możliwości sam pomóc innym mimo młodego wieku 😇 Chciałem wrzucić zdjęcie jednego z swoich węży a nóż może znalazłby się ktoś z podobnym zainteresowaniem ale nie jestem w stanie zejść z rozmiarem pliku do 50kB

Wszystko jest w necie. BTW: Ja sam jeżdżę już trzecią Toyotą. To co ewentualnie chciałbym mieć to dobre BMW, ale nie piszę się na scenariusz "Będziesz Miał Wydatki". Mam długą listę rzeczy, na które planuję wydać pieniądze. Na chwilę obecną Soi 6, Thermae Cafe i takie tam...

Jeśli jest to i tak niewiele zmienia, bo po pewnym czasie staje się przewidywalne więc zaczyna brakować dreszczu emocji, potwierdzenia siły swojej - eee - kobiecości, zaczyna się nieunikniona rutyna itp.

Akurat tyle ile będziemy płacić za to, żeby Unia nie przysyłała nam pigmentododatniego inżyniera czy doktora

Nie planuj niczego na początku znajomości. Spędzaj miło czas z kobietą. Ma być przyjemnie dla obu stron. A co będzie to się okaże. Zakładanie na początku znajomości, że to jest już na poważnie i na długie lata zazwyczaj źle się kończy. Jeśli na początku widzisz czerwone flagi opuszczaj okręt. Bo z czasem może być coraz głębsze bagno.

Litwa w końcu zaczęła coś robić. To mi się podoba. Kto chce to się zgłosi i idzie na szkolenie. Wartość wyposażenia żołnierza ok 20 000 euro. Microsoft Start https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/sąsiad-polski-ogłosił-cichą-mobilizację-sieć-obejmująca-cały-kraj/ar-AA1o1BWA?ocid=hwminus&appid=hwbrowser&ctype=news

@Taboo w związku to wiadome, ma dawać bo inaczej to się w ogóle nie opłaca być w związku 😂 Chodziło mi bardziej o to, że jak laska daje od razu na pierwszej randce, to średnio wróży na dalszą relację. Ja bym sobie od razu pomyślał, że była bardzo gościnna i dawała innym facetom na lewo i prawo Jak do takiej krótkiej znajomości, to jak najbardziej

Uciera się, a może już się utarła myśl, że kobieta zawsze ma prawo do szczęścia. Jeżeli tego szczęścia np. ruchania nie ma w związku, to dla dobra rodziny, kobieta ma prawo szukać ruchaczy poza nim. Oczywiście nie działa to w drugą stronę. Facet szukający szczęścia na boku, to samolubny dupek.

Ja po raz kolejny, ale jesteś młody ma forum. Odsłużyłem. Nie mam zamiaru walczyć. Co do kobiet w służbie: ciąża, ciepła posadka, 2 ciąża, oczywiście pewno są JEDNOSKI (kobiety) które wiedzą jak się zachować w polu. A może kobiety w patrolach policji? Mam w rodzinie „wysokiego” policjanta, wszyscy to wiedzą, ale nikt głośnio nie powie. Za długo żyję, za duło widziałem, moja ojczyzna dała mi wkurwienie. Po Co? A Szkoci z Anglikami? Tak to było w średniowieczu. Możesz i ja to szanuję!

Czyli w końcu jak, gdzie jest ta magiczna bariera związku idealnego? Jak daje, czy jak nie daje? Może trzeba liczyć w godzinach a nie spotkaniach? Jak jest flow i laska leci na Ciebie a Ty nie jesteś piz… to wysoce prawdopodobne że zaliczysz bazę od razu, a ona Ci powie że nie wie jak to się stało, nigdy tak nie miała i to nie w jej stylu 😅

Hmmm, miałem dzisiaj coś podobnego, ale zrzucę to na ten fred i klimat Majówki.

Politycy to marionetki. Są po to żeby ciemny lud myślał, że ma jakiś wpływ na to kto i jak nim zarządza.

Chyba nie sądzisz, że będę się tu rozpisywał o całym swoim życiorysie 🤭 Czy jestem patriotą? Tak oczywiście. Rozumiem, że nie mogę się tu z takimi deklaracjami obnosić. Miłego dnia Panowie. Idę na śniadanie. Słońce pięknie świeci. Nie czas na kłótnie na forum 😁 PS. Nie jestem Prowojenny!!!!!! Napisalem tylko, że nie spierdolę w razie wu. To chyba różnica? Czy nie? Cóż ja mogę zwykły żuczek.

Mnie najbardziej śmieszą dwa rodzaje "prowojennych" - Ci co myślą, że "ich" kobiety nie zachowywałyby się jak Ukrainki czyli nie zabrałyby doopy z kraju i CI co mają z kobietami mają łatwo przez to, że na loterii genetycznej wylosowali odpowiedni typ urody. Ja mam lepszy pomysł - niech do woja idą Ci co korzystają z tego wszystkiego czyli: - politycy i ich dzieci - "grube ryby" i ich dzieci Oskarki - Panowie mający powodzenie u naszych rodaczek - wszyscy Ci, którzy deklarują że w PL im się "dobrze" żyje. Bo z jakiego powodu normik czy ktokolwiek poniżej normictwa miałby za nie walczyć? Ja mam prostą zasadę - ja od Pań z PL nic nie chcę i niech ine też ode mnie nic nie chcą. Nie chca mieć dzieci - ich sprawa. Chcą się skrobać - ich sprawa. Mają takie a nie inne wymagania - ich sprawa. Etc. etc. Tylko, że skoro "ich ciało to ich sprawa" to "moje ciało to moja sprawa" i to ja zadecyduję czy mam nadstawiać karku za ich "wybór". Przecież to jest jedno wielkie XD I jeszcze jedno - tak jak Ukrainki zachowałyby się Polki, Rosjanki, Eskimoski, Amerykanki, Francuzki i każde kobiety na świecie. WIęc życzę dużo zdrowia Czyli robisz z siebie znawcę wojskowości i wielkiego żołnierza-patriotę tak naprawdę będąc po kursiku? XD Coraz lepiej - jeden prowojenny na forum publicznie deklaruje, że i tak go do wojska nie wezmą, drugi, że w sumie też ma chyba D, a trzeci "szef sztabu" pobiegał po poligonie i wypowiada się w sprawach wojskowości. Szanuję w opór ten ton znawcy XD Bo z twoich postów wypowiadanych z poziomu znawcy można było wywnioskować, że jesteś prawdziwym żołnierzem, a nie facetem "po kursie" XD Coraz lepsi Ci "prowojenni"

Czy to dotyczy też lasek chodzących na siłkę? Chodzi mi szczególnie o takie wkręcające się w to bardzo mocno. Dieta, trener, zawody. Wszystko podporządkowane jednemu celowi. Kiedyś myślałem że jest to ok ale raz spotkałem taka miłośniczkę fitnessu i robiła dzikie akcje z dupy wmawiając całą winę po mojej stronie. Nie wiem tylko czy to przypadek jednostkowy czy reguła.

Haha. Byłem krótko w wojsku kilka miesięcy nie dla pieniędzy a dla zdobycia pewnych umiejętności i przeżycia przygody. Tak byłem młody i to mnie fascynowało. Kurs podoficera zrobiłem w czasie studiów. Po tygodniu jakoś chłopak marudził, że jest mu ciężko. Gdzie ja stwierdziłem że to najlepsze wakacje jakie miałem w życiu. Po cholerę wymyślasz coś sobie i później to próbujesz umieścić w postach tak by pasowało Ci do Twojego toku wypowiedzi. Mieszkanie sobie kupiłem za kredyt. Nikt mi nic nie dał za darmo. Nawet studia sam sobie opłacałam.

No to nawet odrzucając kwestię kto do konfliktu prowokował - to uznajmy że Rosja nawet nie sprowokowana rozpoczęła tą wojnę bez kompletnie żadnego powodu. OK. No więc po dosłownie tygodniach zaczęła z Ukrainą prowadzić rozmowy pokojowe aby tego konfliktu uniknać. Rozmowy pokojowe przerwał Borys Johnson jako przedstawiciel świata zachodu wrzucając Ukrainę w ten już ponad dwuletni konflikt. Odnosząc się do analogii - gówniarz rozjebał koledze szczękę, podaje mu rękę żeby już się nie bić ale jakiś gówniarz z 3C mówi ziomkowi z rozjebaną szczęką żeby się dalej napierdalał a ten mu będzie podawał bidon i kanapki. Także tak - uznajmy że nawet Rosja jest odpowiedzialna za jego wywołanie, ale już za jego nieustanne trwanie winny jest ktoś inny. Pasuje? Możemy tak uznać?

Ach te pozornie zajętę Panie 😉 Kiedyś w to nie wierzyłem, że można, a wczoraj się okazaało, że moja żonata koleżanka mocno podbija do mnie i widać, że jest chęć na coś innego niż przypadkowa rozmowa. Zresztą 90% lasek z tindera, które Cię ghostują po 1-3 randce, ma gościa w statusie "rozstaliśmy się na chwilę" "potrzebuję przestrzeni" itd. Pojebane czasy.

Ty sobie jaja chłopie robisz czy jak? Ty masz depresję bo brałeś przez ponad 20 lat państwową forsę jako żołnierz zawodowy, miałeś darmowe mieszkanie z woja, teraz jesteś na przedwczesnej emeryturze (czyli dalej się na Ciebie składamy) i masz depresję bo zdałeś sobie sprawę, że zawodowa służba wojskowa to nie parada, bajerowanie lasek na mundur i "ho ho ho jaki twardy jestem" tylko to, że społeczeństwo wynajęło Cię żebyś dał się zabić w razie wojny? Masz koło 40 lat i dopiero dotarło na co podpisałeś papiery? XD A co Ty myślisz, że jak to ma wyglądać, że żyłeś sobie jak pączek w maśle i teraz inni za Ciebie nadstawią łeb? Płaciliśmy Ci wszyscy i płacimy dalej (przedwczesna emeryturka) więc poleruj opinacze i bądź gotowy do służby. Nie mam pojęcia: https://www.gov.pl/web/obrona-narodowa/zwiekszenie-obecnosci-wojskowej--usa-w-polsce Nie mam pojęciaa: https://www.pap.pl/aktualnosci/wspolne-patrole-policji-i-zandarmerii-wojskowej-sluza-poprawie-bezpieczenstwa Nie mam pojęcia: Jak się żyje w kraju podbitym kulturowo gdzie dzieci obchodzą obce kulturowo Hallowen zamiast polskie święta? Naprawdę dobry z Ciebie jajcarz XD

Ah. Czyli nie przymusili tylko dali wybór. Albo się dostosowujesz albo wypad. A trzeba było? Ale to potencjalne narażanie całego oddziału na niezdolność operacyjną. Bo ktoś mógłby zachorować. Ilu statystycznie? Ale jak. Broń przyłożono do głowy ? Ustawiono pod murem przed CKMem? To jest kuźwa armia. Armia a nie zielona szkoła. Armia przynajmniej w teorii musi być gotowa do akcji w dowolnym momencie. Sytuacja gdy połowa stanu osobowego leży i gorączkuje lub co gorsza ma problemy z oddychaniem jest niedopuszczalna. Szczęśliwie to 2024 a nie 1824 i takiego czegoś da się uniknąć dzięki szczepieniom chociażby. Co na przykład? Rozpoznanie szturmem? Ja rozumiem tu co innego. Że bez rozkazu trep nie umyje rąk po dwójce. Bez rozkazu nie spać to podczas warty zaśnie. To po uj idziesz do wojska? Wojsko ma być skuteczne. Jak trzeba zabijać to ma zabijać a nie mieć dylematy moralne.

Podawałem wcześniej materiał o tym, że to jest mit w odpowiedzi na stwierdzenie, że my powinniśmy z szabelkami na czołgi. Tu chodziło mi o porównanie odwagi. Nie wierzę w ten mit.

Skoro już o kobietach mowa, to jest to inny gwódź programu. W swoim pierwszym poście pisałem, że w miarę możliwości chętnie otworzyłbym ogień do uciekających kobiet, żeby przekonały się czym tak naprawdę jest piekło, że wojna to zabawa dla panów w krótkich spodenkach i forma rozrywki. Że pieklo nie polega na braku tabletki tuż po i aborcji na życzenie. Chętni do wojaczki piszą, zresztą słusznie, że chcą bronić kobiety, bo to naturalny, męski odruch. Bronić kobiety, bronić dobytku. Jest jednak pewne "ale", albo i nawet kilka. Zdajecie sobie sprawę, że może być tak jak na Ukrainie i będzie lament, aby otworzyć korytarze humanitarne dle kobiet, aby mogły sobie zwyczajnie jak tchórze uciec, a dla nas może być zamknięcie granicy i przymus pozostania, aby walczyć? Jeśli wiele kobiet skorzysta, a skorzysta, bo tylko frajer by nie korzystał, to zostanie ich niewiele i będzie już kogo bronić. Zastanawialiście się nad tym? Załóżmy, że jakaś część tych kobiet zostanie, ile z nich zgłosi na ochotnika do służby sanitarnej czy łączności jak np. w czasie powstania warszawskiego? Pamiętam jak jeden powstaniec opowiadał, że oni, młodzi chłopcy szli walczyć w powstaniu, ponieważ ich koleżanki z okolicy same zgłaszały się na ochotnika do służby i wstyd było nie iść. Tu nasze dzielne Juleczki zapewne uciekną na zachód Europy i będą opowiadać jakie to one tu piekło przeżyły podczas gdy ich bracia, kuzyni, koledzy, ojcowie, wujkowie, być moze nawet dziadkowie, będą każdego dnia ryzykować życie w walce... no właśnie o co? O to żeby ona dalej mogła siedzieć w cieplarnianych warunkach, ale w innym kraju? Świat klaunów. Zresztą i tak to przecież kobiety są zawsze największymi ofiarami wojen, no nie XD Wy naprawdę chcecie bronić lasek, które kilka lat temu w czasie pandemii wyszły tłumnie na ulice wykrzykując te swoje hasła, w których obwiniały nas mężczyzn za wszystko co najgorsze? Nawoływaly do eksterminacji mężczyzn? Wy teraz w ramach rewanżu chcecie ich bronić, walczyć za nie?

Moja interpretacja "wzmocnienia":