Skocz do zawartości

Mężatek nie tykam. Dla moralizatorów słów kilka


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, krzy_siek napisał(a):

Wydaje mi się że też dlatego mnie chciała jednak trochę poznać, spotkać się parę razy, pogadać, żeby poznać jaki jestem pod względem dyskretności; a że jestem trochę tajemniczy i mało mówię o sobie tym bardziej o innych, to ten test zdałem. No i pewnie czekała, aż sam zrobię ruch. 

 

Taaaaakk... ona zrobiła research bezpieczeństwa, dała Ci certyfikat, oddała się całkowicie i dostała od Ciebie fangę w nos.

Szkoda.

 

Co do jej męża, jej świata ---> jej decyzje. Nic Ci do tego.

 

Ona teraz będzie musiała szukać kogo innego. Może trafi na chama, brutala, gówniarza. A mogła mieć Ciebie z klasą kochanka zaangażowanego. Wzyscy tracą.

 

 

 

3 minuty temu, krzy_siek napisał(a):

Też tak to oceniam. Może też mieć urażoną dumę, że odrzuciłem ją kiedy byliśmy już tak blisko.

 

Nie sądzę, że urażoną dumę. Raczej czuje się zawiedziona, odrzucona.

 

 

 

 

3 minuty temu, krzy_siek napisał(a):

Może też nie jestem już dla niej atrakcyjny, bo zachowałem się jak nudny lamus, cienki bolek, kierując się jakimiśtam zasadami.

 

Teoretycznie jesteś dla niej atrakcyjny, bo odmówiłeś seksu, odmówiłeś kontaktu z nią, czyli jakby twoje SMV poszybowało w górę, a jej w dół. No kosza dostała. Zwyczajnego kosza.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@krzy_siek Za odgrzebanie tego  wątku po takim czasie powinno być 25 lat więzienia lub 100 złotych grzywny. :P

 

Ciary żenady mnie przeszły po przeczytaniu pierwszej strony tematu, od racjonalizacji aż się niektórym ulewało heh. 

 

Tylko tyle chciałem napisać i ewakuuję się z tematu. Trzymajta się.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, krzy_siek napisał(a):

uważam, że i tak zdradzi swojego męża ale nie ze mną, skoro ona opowiadała że już po pierwszym zapoznaniu, po pół godzinie kontaktu

A masz pewność, że nie zdradziła, że nie bzyka się z innymi już od jakiegoś czasu?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Brat Jan napisał(a):

A masz pewność, że nie zdradziła, że nie bzyka się z innymi już od jakiegoś czasu?

Oczywiście że nie. Mówiła, że to dla niej pierwsza taka sytuacja i że nie jest osobą która zdradza (xd) 

Jedyne co to logistycznie może mieć trudno znaleźć, poznać kogoś jednocześnie co jej pasuje oraz zaufanego, bo to wymaga czasu a jest ona zabiegana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, JoeBlue napisał(a):
3 godziny temu, krzy_siek napisał(a):

Mówiła, że to dla niej pierwsza taka sytuacja i że nie jest osobą która zdradza (xd)

ROTFL!!!

To że to pierwsza dla niej taka sytuacja jeszcze jestem w stanie uwierzyć, nawet niekoniecznie przez wzgląd na jej etykę lecz lekki introwertyzm, wycofanie, średnio-niską samoocenę i olbrzymi pracoholizm.

Ale że nie jest osobą która zdradza,... hmm... sama powiedziała że jak mnie poznała to już jej się spodobałem i od razu postanowiła tak wydarzenia kierować bym był obok. I sama mnie zaczęła przytulać, nie chciała puścić, obmacywała plecy, mówiła ale mięśnie, bardzo cię lubię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, krzy_siek napisał(a):

sama powiedziała że jak mnie poznała to już jej się spodobałem i od razu postanowiła tak wydarzenia kierować bym był obok. I sama mnie zaczęła przytulać, nie chciała puścić, obmacywała plecy, mówiła ale mięśnie, bardzo cię lubię.

No to rzeczywiście, wygląda jakby pierwszy raz tak robiła ;)

 

Piękny temat to kiedyś był, tyle emocji wśród Braci, tyle ciekawych spostrzeżeń i wpisów, kiedyś to kurła było, kiedyś to typ 172 i bez szczęki ruchał, a nie co teraz ;)

  • Like 2
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest prawda.

Kiedyś nie było socjal mediów, które zdemoralizowały kobiety totalnie a jeśli ktoś mógł do lali dojechać i wziąć ją w Polskę samochodem na weekend to miał dwa wieczory przyjemności, o zwiedzaniu kraju i bliskiej zagranicy nie wspomnę.

To drugie to w ogóle był wystrzał a Berlin czy Wiedeń to żaden dystans na samochód.

I to wszystko w cenie benzyny + hotel + żarcie.

Plus wino, żeby wieczorem zadziałało a do rana wyparowało.

A benzyna była tania jak marzenie.

To były czasy.

Łza się w oku kręci.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, JoeBlue napisał(a):

I to jest prawda.

Kiedyś nie było socjal mediów, które zdemoralizowały kobiety totalnie a jeśli ktoś mógł do lali dojechać i wziąć ją w Polskę samochodem na weekend to miał dwa wieczory przyjemności, o zwiedzaniu kraju i bliskiej zagranicy nie wspomnę.

To drugie to w ogóle był wystrzał a Berlin czy Wiedeń to żaden dystans na samochód.

I to wszystko w cenie benzyny + hotel + żarcie.

Plus wino, żeby wieczorem zadziałało a do rana wyparowało.

A benzyna była tania jak marzenie.

To były czasy.

Łza się w oku kręci.

 

Prawda.

Przeminęło w jakich latach tak około 2010

?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wcześniej a w ogóle chyba też.

Ciąg dalszy w sumie mógł być do przewidzenia dla kogoś obiektywnego, z zewnątrz.

Z jedną z moich towarzyszek podróży związałem się na całkiem długo, choć nie podpisałem cyrografu i automatycznie wypadłem z obiegu.

Gdy wróciłem świat już był inny.

Wprawdzie podróże we dwoje wciąż działają, ale wtedy gdy już masz lalę a nie gdy chcesz jakąś w ten sposób znaleźć.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.09.2023 o 10:26, JoeBlue napisał(a):

Wprawdzie podróże we dwoje wciąż działają, ale wtedy gdy już masz lalę a nie gdy chcesz jakąś w ten sposób znaleźć.

Dobre spostrzeżenie :)

Trafne z wojażami.

Teraz często kobiety jeżdżą same gdzieś do krajów z Afryki i próbują żyć nowocześnie

Zbierają się nieznajome dziewczyny na ogłoszeniach o wspólnych podróżach na fb z różnych miast Polski np. Kraków, Gdańsk i szukają szukać Mokebów na dwa tygodnie, od atencji im czacha dymi.

Cykl życia trenera reprezentacji już jest by się przydał cykl życia p00lki

:D

 

W dniu 20.09.2023 o 10:26, JoeBlue napisał(a):

choć nie podpisałem cyrografu i automatycznie wypadłem z obiegu.

Dziś sam już wiesz czy żałujesz brak cyrografu bądź nie 🙂

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, nowy00 napisał(a):

Teraz często kobiety jeżdżą same gdzieś do krajów z Afryki

Byłem kiedyś na grillu u znajomych i byli tam ich sąsiedzi (dzieciate małżeństwo po 30, taka pyskata blondyna + cichy nornik).

Blondyna się pochwaliła że co roku wyjeżdża na tydzień wakacji bez męża tylko z koleżanką do Włoch,Hiszpanii, Afryki itd., to jest jej czas i jej misiu rozumie że potrzebuje odetchnąć od domu i poleżeć na plaży w ciszy.

Nie odzywałem się tylko słuchałem z głupim uśmiechem. 

Kilka dni potem widziałem się z tym kumplem i mówi że po tym grillu, jego małża zaczyna przebąkiwać że też jej się należy i chciałaby taki urlop.w przyszłym roku.

 

Edytowane przez bzgqdn
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, bzgqdn napisał(a):

Byłem kiedyś na grillu u znajomych i byli tam ich sąsiedzi (dzieciate małżeństwo po 30, taka pyskata blondyna + cichy nornik).

Blondyna się pochwaliła że co roku wyjeżdża na tydzień wakacji bez męża tylko z koleżanką do Włoch,Hiszpanii, Afryki itd., to jest jej czas i jej misiu rozumie że potrzebuje odetchnąć od domu i poleżeć na plaży w ciszy.

Nie odzywałem się tylko słuchałem z głupim uśmiechem. 

Kilka dni potem widziałem się z tym kumplem i mówi że po tym grillu, jego małża zaczyna przebąkiwać że też jej się należy i chciałaby taki urlop.w przyszłym roku.

 

Wirus się rozszerza :D

Inne kobiety mogą to czemu ja nie mogę mieć czasu dla siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, bzgqdn napisał(a):

Blondyna się pochwaliła że co roku wyjeżdża na tydzień wakacji bez męża tylko z koleżanką do Włoch,Hiszpanii, Afryki itd., to jest jej czas i jej misiu rozumie że potrzebuje odetchnąć od domu i poleżeć na plaży w ciszy.

Nie odzywałem się tylko słuchałem z głupim uśmiechem. 

Kilka dni potem widziałem się z tym kumplem i mówi że po tym grillu, jego małża zaczyna przebąkiwać że też jej się należy i chciałaby taki urlop.w przyszłym roku.

Trzeba było zapytać czy w ramach równego traktowania mąż lata do Tajlandii czy Filipin.

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Brat Jan napisał(a):

Trzeba było zapytać czy w ramach równego traktowania mąż lata do Tajlandii czy Filipin.

Normalnie bym w to szedł, lubię takie dyskusje, ale nie znam tych ludzi, a sama blondyna to taka typowa "Karen", tlenione wlosy, tipsy i pyskaty chamski charakter. 

Potraktowałem to jako okazję do cichej obserwacji.

Nornik siedzial cicho, ewentualnie potakiwał.

Żona kumpla siedziała zasłuchana i dopytywała o szczegóły,  koszty.

Kumpel gadał se mną, ale słuchał jednym uchem, chyba się spodziewał co będzie dalej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro temat już odkopany: mężatka to idealna kochanka dla żonatego.

Tak było ad urbe condita i nie jest to sfromułowanie przypadkowe, jeśli się zna rozkład instytucji małżeństwa (zwłaszcza małżeństwa w formule cum manu) w Rzymie już w I wieku p.n.e. 

Dlaczego mężatka to idealna kochanka dla żonatego?

Bo wie czego chce, wie co może dać i czego otrzymać nie może.

Związek i relacja pod względem emocjonalnym i erotycznym idealny, bo jest się z taką dla samego tego, co jest w człowieku: podobamy się sobie, dobrze nam ze sobą w łóżku i poza nim. Poza tym, co nam wspólne - mamy swoje życia, do którego nie ciągniemy tego drugiego. 

Same pozytywy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Casus Secundus napisał(a):

Dlaczego mężatka to idealna kochanka dla żonatego?

Bo wie czego chce, wie co może dać i czego otrzymać nie może.

Związek i relacja pod względem emocjonalnym i erotycznym idealny

A dla kawalera?

Czy odrzucając kwestie moralno-etyczne i oceniając pod względem zysków, strat, ryzyk i możliwości (bezduszna analiza SWOT) powiedziałbyś, że relacja z mężatką jest bardziej wskazana dla żonatego, niż dla kawalera?

 

Ja jako kawaler który odrzucił mężatkę (należy mi się za to specjalne miejsce w niebie) uważam że chyba tak. Ta kobieta zaczęła analizować co będzie jesli rzuci męża, porównywać mnie do niego w czym jestem lepszy; a jakbym miał żonę to cele relacji byłyby dla niej konkretnie nastawione na seks+spędzanie czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, krzy_siek napisał(a):

A dla kawalera?

Czy odrzucając kwestie moralno-etyczne i oceniając pod względem zysków, strat, ryzyk i możliwości (bezduszna analiza SWOT) powiedziałbyś, że relacja z mężatką jest bardziej wskazana dla żonatego, niż dla kawalera?

 

Ja jako kawaler który odrzucił mężatkę (należy mi się za to specjalne miejsce w niebie) uważam że chyba tak. Ta kobieta zaczęła analizować co będzie jesli rzuci męża, porównywać mnie do niego w czym jestem lepszy; a jakbym miał żonę to cele relacji byłyby dla niej konkretnie nastawione na seks+spędzanie czasu.

Czytam to po kilka frazy i nie w ząb nie mogę dojść, o co Ty pytasz.

Ja mam oceniać dla kogo jest lepsza mężatka? 

A niech sobie będzie dla tego, komu pasuje i komu ona pasuje.

Jak kawalerom pasuje, to niech sobie biorą - i jak ona chce kawalera, to i kawaler się znajdzie, dziękuję bardzo, całuję rączki, oczywiście proszę pana. 

 

Nie będę tu nikomu pisał co i jak ma robić. 

Pisałem tylko to, co pisałem - że jak jesteś w małżeństwie i chcesz mieć kochankę, to wybór mężatki jako kochanki jest wyborem idealnym. 

 

Nawiasem mówiąc, @icman już dobrze napisał - zrobiłeś po prostu to, co uważałeś dla siebie za stosowne. 

Więc tekst

40 minut temu, krzy_siek napisał(a):

Ja jako kawaler który odrzucił mężatkę (należy mi się za to specjalne miejsce w niebie)

zupełnie do mnie akurat nie przemawia, bo nie wiadomo, jakimi kategoriami to mierzysz.

To jest jakaś abstrakcja a ja mam ogólnie trochę awersję do filozofowania. Ale jeśli już tak rozważać, to romans uratował niejedno pewnie małżeństwo i wiele rodzin. Więc może niedoszła kochanka jest bardziej sfrustrowaną kobietą, rozkojarzoną pracownicą, niecierpliwą i irytującą się matką, niechlujną gospodynią - niżby była, gdyby była szczęśliwa w romansie. Nie da się zatem stwierdzić, że świat bez romansu jest lepszym niżby był, gdyby do romansu doszło. 

Ale dość gdybań, jak pisałem, nie przepadam za takimi. 

 

Sam wiem tylko po sobie, co ja robiłem, z jakimi kobietami się spotykałem i co mi oraz im służyło. 

Miałem romanse ze wspaniałymi zamężnymi kobietami, które podobnie jak ja siedziały w skopanych małżeństwach. z różnych względów rozwodzenie się nie było praktyczne, więc tkwiliśmy w tych związkach ale szukaliśmy też partnerów do satysfakcjonującego życia erotyczno-emocjonalnego. Przeżyliśmy mnóstwo wspaniałych chwil - a ja dotrwałem do momentu, gdy mogłem już spokojnie przeprowadzić swój rozwód z absolutnie minimalnymi, jeśli nie żadnymi, wstrząsami pobocznymi. Ale to efekt poboczny (niezamierzony z góry) w stosunku do tego, ile dobrych momentów mnie spotkało w moich relacjach pozamałżeńskich. 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minutes ago, krzy_siek said:

1. Czy odrzucając kwestie moralno-etyczne i oceniając pod względem zysków, strat, ryzyk i możliwości (bezduszna analiza SWOT) powiedziałbyś, że relacja z mężatką jest bardziej wskazana dla żonatego, niż dla kawalera?

 

2. Ta kobieta zaczęła analizować co będzie jesli rzuci męża, porównywać mnie do niego w czym jestem lepszy; a jakbym miał żonę to cele relacji byłyby dla niej konkretnie nastawione na seks+spędzanie czasu.

1. Jako żonaty miałbyś dwie bomby tykające koło siebie, nie jedną.

Jej męża i swoją żonę.

 

2. To tobie się tak wydaje, że kobiety analizują tak jak my.

Kobiety żyją chwilą i podczas tej chwili zachowują się dokładnie odwrotnie niż według swojej logiki.

Później i to zachowanie wpasują tak jak puzzla do układanki.

Wszystko zawsze się im zgadza.

Przekonałem się o tym wiele razy.

Znaczy się - to po prostu nie działa według męskiej logiki a czy istnieje żeńska?

Raczej tak, tyle że z naszą definicją tego słowa nie ma nic wspólnego więc nasze wnioski można sobie wsadzić tam gdzie się chce i gdzie się zmieszczą. Tylko do tego się nadają.

Za długo by było podawać przykłady z mojego życia.

Całkiem sporo można ich znaleźć w moich postach, których już się trochę nazbierało.

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.09.2023 o 17:02, JoeBlue napisał(a):

Znaczy się - to po prostu nie działa według męskiej logiki a czy istnieje żeńska?

Raczej tak, tyle że z naszą definicją tego słowa nie ma nic wspólnego więc nasze wnioski można sobie wsadzić tam gdzie się chce i gdzie się zmieszczą. Tylko do tego się nadają.

Za długo by było podawać przykłady z mojego życia.

Całkiem sporo można ich znaleźć w moich postach, których już się trochę nazbierało.

Tak jest, pokrętna logika kobiet.

Przykładów by nie dało się wszystkich podać nawet :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

 

 

Tu na filmie jest mowa, że 50% ludzi zdradza.

Wynik na podstawie badania ankietowego.

Na początku myślę sobie "szok".

Ale w sumie, znałem dziewczyny, po których nikt by się zdrady nie spodziewał, no a jednak.

Do tego przecież, w codziennych rozmowach o tym się nie mówi, "A wiesz zośka wczoraj zdradziłam męża". Więc to dopiero wyjdzie w ankietach, bądź anonimowo na forach internetowych.

 

 

Prawdę mówiąc, mnie to niepokoi, bo chciałbym kiedyś założyć rodzinę i być w stałym związku. Jednak jeśli coś jest robione przez CO DRUGĄ osobę (50% osób zdradza), to taki czyn jest uznawany za mniej niegodziwy, mniej zły, jest bardziej akceptowany.

 

No i jeszcze można sobie zadać pytanie w kwestii "mężatek nie tykam" - skoro tyle ich zdradza, i to już tak nie szokuje - Ty mężatce odmówisz, zaraz znajdzie się inny kandydat na kandydata 

Edytowane przez krzy_siek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 28.10.2023 o 23:51, krzy_siek napisał(a):

Tu na filmie jest mowa, że 50% ludzi zdradza.

Wynik na podstawie badania ankietowego.

Na początku myślę sobie "szok".


Moim zdaniem - więcej niż 50%
Badanie ankietowe, mimo że anonimowe - z pewnością nie oddaje prawdy w całości - gdyż ludzie do zdrad niechętnie się przyznają. Nawet gdy mają zagwarantowaną w 100% anonimowość.

 

W dniu 28.10.2023 o 23:51, krzy_siek napisał(a):

No i jeszcze można sobie zadać pytanie w kwestii "mężatek nie tykam" - skoro tyle ich zdradza, i to już tak nie szokuje - Ty mężatce odmówisz, zaraz znajdzie się inny kandydat na kandydata 


O tym piszę od zawsze. Jak to ujął Denel w "Wielkim Szu" - "nie wejdziesz ty, wejdzie kto inny"

Po prostu - jeśli kobieta będzie chciała zdradzić męża - NATYCHMIAST znajdzie się legion chętnych do umożliwienia jej realizacji tego zamiaru.
I NIGDY tak nie będzie - że nagle cały legion uzna, że "eeee, nieee, to niemoralne, niewłaściwe, niegodne"
A jeśli nawet - to w miejsce tego nawróconego (chyba cudem ?) legionu - znajdą się dwa legiony zastępcze.

A może nawet i trzy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.10.2023 o 23:51, krzy_siek napisał(a):

Tu na filmie jest mowa, że 50% ludzi zdradza.

Wynik na podstawie badania ankietowego.

Na początku myślę sobie "szok".

Ale w sumie, znałem dziewczyny, po których nikt by się zdrady nie spodziewał, no a jednak.

Do tego przecież, w codziennych rozmowach o tym się nie mówi, "A wiesz zośka wczoraj zdradziłam męża". Więc to dopiero wyjdzie w ankietach, bądź anonimowo na forach internetowych.

 

 

Prawdę mówiąc, mnie to niepokoi, bo chciałbym kiedyś założyć rodzinę i być w stałym związku.

Tak na chłodno to z dwojga złego lepsza zdrada niż odejście z dziećmi do fagasa...

A skoro świat mamy taki jaki mamy to nie brałbym słowa "związek" na poważnie. A jedynie jako środek do tego aby mieć i wychować swoje dzieci.

Mile bym się zaskoczył gdyby się udało bez zdrady, ale podejrzewam, że po x latach sam zatęskniłbyś za innymi cipkami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.