Skocz do zawartości

Numer od koleżanki z pracy (mężatki)


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, tutaj nie chodzi o ruchanie czego popadnie, ani tego co się nasunie w danej chwili. Bardziej miałem na myśli sytuacje, że kobieta po odchowaniu dzieci, czy kilkuletnim związku dochodzi do wniosku, że czegoś jej brakuje. Oczywiście nie zakończy związku z gościem A, dla gościa B, bo często ten B to jest samiec alfa, którego ciężko usidlić a ona takiego ryzyka nie podejmie. Tak jak często gadamy, że kobiety są nieodpowiedzialne to w kwestii podejmowania ryzyka należy im się ukłon. Gdy kobieta chce zdradzić to i tak zdradzi. Jeżeli to nie będziesz Ty, to inny koleś.

 

A co mnie obchodzi beta-provider?  To jego problem, że dał się wykorzystać i daje się doić na kasę. To jest bezwzględne prawo dżungli. Jeszcze raz podkreślam. Nie w każdej sytuacji i nie z każdą. Trzeba na chłodno skalkulować sytuację. Ok, podoba mi się bardzo, ma taką sytuacje a nie inną to spróbuję. Jeżeli to nie będzie ta ,to odpuszczam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jankowalski1727

 

Najpierw popracuje nad zdecydowaniem, potem dopiero działaj, nie pytaj, bo nikt w Twojej skórze nie jest a połowa komentujących tutaj ma podobne problemy nie tylko z kobietami, ale z samymi sobą...

 

Jeśli ma męża to dyplomatycznie bym odmówił spotkania, bo każda akcja wywołuję reakcje, rozumiem flirt w pracy i tak dalej, ale chuja trzeba umieć trzymać przy sobie.

Nie słuchaj Panów którzy doradzają Ci spotkanie, bo wtedy kości zostały rzucone a nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie, może być słodki misio który sobie słodko pierdzi i boi się własnego cienia a może być koleś który w akcie desperacji pierdolnie Ci kosę pod żebra, ludzie potrafią zabić za flaszkę wódki, a co dopiero kiedy ktoś odbija im dupę, wtedy to Ty będziesz ponosił konsekwencje a nie użytkownik forum internetowego którego na oczy nie widziałeś i który doradza Ci pójscie na żywioł siedząc w samych gaciach przed komputerem...

Fascynuję mnie u niektórych brak wyobraźni :)

 

Co innego jak niunia była by sama, wtedy chętnie bym uderzył i się niezobowiązująca umówił na cappuccino :)

 

 

Edytowane przez Themotha
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, jankowalski1727 napisał:

Szczerze, chcę się dowiedziec o waszych doświadczeniach czy jest z tego zazwyczaj bzykanie czy nie. Dwa - czy ktoś faktycznie trafił na charakternego męża i dostał po ryju.

 

19 godzin temu, jankowalski1727 napisał:

Czyli twierdzicie, że to napisanie numeru na odchodne to nie było ze zwykłej grzeczności/sympatii tylko było w tym drugie dno?

 

Wiem, że infantylne pytanie, ale mam małe doświadczenie i w ogóle dopiero co wyłażę z kurewskiego matrixa.

 

19 godzin temu, jankowalski1727 napisał:

Jakie to są testy np? takie klasyczne ST?

 

Zastanawiam się pod jakim pretekstem teraz uderzyć i zadzwonić. Trzeba spleść jakąs bajerkę ;)

 

A z tymi mężami co masz na myśli ? No są w sumie przypadki zabójstw z tego powodu...

 Trolollo... czy to ty Sara?

 

Przechuje z Waz Bracia, do końca doby nabijecie ze 20 stron. Zlitujcie się, kto to będzie czytał.

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę znowu wracamy do tematu o meżatkach, a tutaj nie ma co się rozchodzić i próbować umoralniać, ponieważ sprawa jest jasna.

Po pierwsze - suka nie da, pies nie weźmie - złote prawo, które każdy z braci przynajmniej moim skromnym zdaniem powinien wyryć sobie na ścianie.

Po drugie - nie ma takiego czegoś jak "zniszczenie małżeństwa przez kochanka" - samica sama niszczy małżeństwo wchodząc w akt kopulacji z innym samcem, który jeszcze raz powtórzę nie ma do nikogo żadnych zobowiązań. *Owszem, jeśli samiec jest natrętny, wysyła ciągle kwiaty, liściki do mężatki i przychodzi śpiewak pod domem - to tak jest winny, ale nie rozbiciu małżeństwa tylko przestępstwa zwanym nękaniem :) Poza tym mężatki z takimi pizdeo-rycerzami nie chodzą do łóżka  ;) 

Po trzecie opowiem wam historię z mojej "osiedlowej ławki":

Postacie:
Kolega Marek to facet, który można powiedzieć, że "wychowała go ulica", w związku z czym bójki nie były mu obce. Jest to tym imprezowicza, oj czego to on nie brał do nosa. 
Żanetka to pańcia na dosłownie tym samym, no może nieco niższym poziomie. Typowa, pusta imprezowiczka, alkoholiczka bez planów na życie, ze złymi wzorcami rodzinnymi ;) 

Fabuła:
Żanetka jak każda kobieta posiadała swoich orbiterów/karty zapasowe/inne oferty na rynku w razie w - niepotrzebne skreśl, co pewnego dnia wyszło na jaw.
Otóż Żanetka lubiła sobie za plecami Mareczka flirtować z orbiterkami, a szczególnie jednym z którym od czasu do czasu "po przyjacielsku" się spotykała.
Pewnego dnia poszli sobie na spacerek do miasta - orbiterek ze swoją pańcią.
Pech chciał, że Mareczek również był wtedy na mieście i żeby było ciekawie, dostrzegł swoją ukochaną pańcię z konkurencją na rynku :) 
Co zrobił nasz wielce oświecony bohater? Otóż założył lśniącą zbroję, wyciągnął miecz z pochwy, a następnie pomachał mieczem łamiąc zęby swojemu konkurentowi :) 
Chyba nie muszę mówić, że pańcia nawet nie została tknięta palcem - och jaki ten nasz bohater miłosierny!

Konsekwencją natomiast jego heroicznego czynu były oczywiście grube odszkodowania i sprawa sądowa.
Najśmieszniejszym ekscesem w tej całej historii jest to, że UWAGA! Pańcia sama zeznawała przeciwko swojemu misiowi w zbroi!
...

To jednak nie koniec historii!
Po całej tej sytuacji zamiast zerwać jakiekolwiek kontakty z pańcią, to nasz bohater zdegradował pańcię do roli (przyjaźni?)seksualnej. Nie wiem czy można to nazwać przyjaźnią, jeśli tak to strasznie fałszywą, ale to nic nowego w wydaniu kobiet ;)
Karma musiała wrócić, ponieważ pańcia, na którą tak mój kolega pluł jadem - okazało się, że zaszła z nim w ciążę :)) 
Dzisiaj tworzą szczęśliwą, wzorową, polską januszowską rodzinkę :)

Co chciałem pokazać tą historią?
Ano to jak myślenie brata @kryssa jest szkodliwe dla mężczyzn i bierze się z prymitywnych, krótkowzrocznych, matrixowych przekonań.
Przyjaciel orbiter mógł nawet wcale nie być żadnym kochankiem, mógł nawet nie wiedzieć, że pańcia jest zajęta..
Mimo to wylądował w szpitalu bo jakiś prymitywny bieławy rycerz nie potrafi pomyśleć rozumem, logicznie jak facet :) 
Kto tu był prowokatorem całej tej akcji? - Odpowiedź jest jasna ------> PAŃCIA!!

Ta historia przedstawia jak w łatwy sposób kobieta może zmanipulować mężczyzn na swoją korzyść i wymigać się z konsekwencji zwalając winę na mężczyzn.
Gdyby kolega nie był bieławym rycerzem opętanym przez matrix to po prostu by pogonił szlaufa i pozbył się wielu problemów :) 


 

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, doler napisał:

To jest bezwzględne prawo dżungli.

Powiedział człowiek przez Internet. Zastanów się, żyjesz w dżungli czy w cywilizacji? Bo przypominasz mi teraz typów którzy chcą tu szariat wprowadzać, bo to "bezwzględne prawo".  Prawo dżungli to prawo dżungli. Tam się zwierzęta zjadają żywcem i srają gdzie popadnie. Welcome. Postaw kloca na ulicy i powiedz wszystkim, że to bezwzględne prawo dżungli. 

Edytowane przez KurtStudent
  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, KurtStudent napisał:

Powiedział człowiek przez Internet. Zastanów się, żyjesz w dżungli czy w cywilizacji?

Zgadzam się :)

To mnie fascynuję, przychodzą na forum się doskonalić i wychodzić z matrixa a jednocześnie siedzą w matrixie aż boli, prawo dżungli, idę zaraz zapierdzielić sąsiada że zaparkował na moim miejscu :P

Edytowane przez Themotha
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Themotha napisał:

o mnie fascynuję, przychodzą na forum się doskonalić i wychodzić z matrixa a jednocześnie siedzą w matrixie aż boli, prawo dżungli,

 

Dlateto bracia braciom pomagają się zastanowić, dają feedback, jak żelazo wykuwa żelazo tak umysł wykuwa się o umysł :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Kingboss napisał:

nie okazuj litości 

Już tłumaczę: kup jej kwiaty, zapytaj się najpierw jakie lubi i wydaj na nie więcej niż planujesz wydać. Zapytaj się również do jakiej restauracji chciałaby z Tobą pójść, może już też ma tam wybrane smakołyki które mogłyby pojawić się na stole zanim przyjdziecie. Zapytaj się też jakiego koloru sukienkę założy na Waszą niepowtarzalną randkę, tak abyś mógł dobrać kolor krawatu do niej. Odpicuj auto, niech blask księżyca odbija się od niego i oświetla Wam waszą świetlaną przyszłość.

43 minuty temu, jankowalski1727 napisał:

Zdecydowała, czyli?

 

4 minuty temu, jankowalski1727 napisał:

Wszystko ok, tylko chyba trzeba się umawiać w mieszkaniu u niej albo u mnie, bo na mieście to ktoś może podpatrzeć :D:D

Strasznie dużo pytań zadajesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Taboo napisał:

Już tłumaczę: kup jej kwiaty, zapytaj się najpierw jakie lubi i wydaj na nie więcej niż planujesz wydać. Zapytaj się również do jakiej restauracji chciałaby z Tobą pójść, może już też ma tam wybrane smakołyki które mogłyby pojawić się na stole zanim przyjdziecie. Zapytaj się też jakiego koloru sukienkę założy na Waszą niepowtarzalną randkę, tak abyś mógł dobrać kolor krawatu do niej. Odpicuj auto, niech blask księżyca odbija się od niego i oświetla Wam waszą świetlaną przyszłość.

 

Strasznie dużo pytań zadajesz...

Wiem, jako kocur jeszcze po to między innymi zarejestrowałem tutaj swoją osobę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Les napisał:

Bo to jest tak:

1. Brat samiec 1 rucha bratu samcowi 2 żonę

2. Rozwód.

3. Brat samiec 2 opisuje historię w świeżakowni.

4.Brat samiec 1 współczuje bratu samcowi 2 spierdolonej żony oraz radzi przy rozwodzie.

Himalaje hipokryzji.

 

Naprawdę świetnie ujęte, nic dodać - nic ująć :)

 

@jankowalski1727 Drogi Autorze tematu,

 

Jako iż ja jestem Samcem to życzę każdemu Samcowi (solidarność plemników ?) aby zawsze był oświecony prawdą i nie kroczył w ścieżkach niewiedzy/kłamstwa,

Dlatego też życzę mężowi tej kobiety aby dowiedział się dokładnie z kim spotyka się jego własna żona i co robi z pozostałymi samcami.

I naprawdę mam nadzieję, że ten gościu zobaczy co razem wyprawiacie - nie dlatego, że jestem złośliwy i Ci zle życzę - chcę tak dlatego, by mój ,,brat samiec" (czyt.: zdradzany mąż) nie był gnojony i poniżany przez samiczkę.

 

P.S.

 

Naprawdę nigdy nie słyszeliście historii o tym jak mąż złapał chorobę weneryczną od własnej żony bo ta się puściła z jakimś typem, który nawet nie wiedział, że jest czymś zarażony?

 

Drogi @jankowalski1727 Jak jesteś prawdziwym facetem to najpierw poinformuj Brata Samca (tego męża) o tym co będziesz robił z jego babą a dopiero potem się do niej dobieraj, przecież nie chcesz by jakiś samiec cierpiał przez własną babę?  no chyba, że zaraz ktoś wyskoczy z tekstami: ,,czego oczy nie widzą..."

 

Zobaczcie nawet jak się nazywa to forum: braciasamcy.pl

Hipokryzja lvl: apogeum

No chyba, że mówimy o braciach takich jak Kain i Abel to spoko ;)

 

Kończę swoje wypociny w tym temacie, nie ma sensu naprawdę ;)

Edytowane przez Pawel93
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Pawel93 napisał:

Naprawdę nigdy nie słyszeliście historii o tym jak mąż złapał chorobę weneryczną od własnej żony bo ta się puściła z jakimś typem, który nawet nie wiedział, że jest czymś zarażony?

Szczerze nie słyszałem ale domyślam się że mogło dość do czegoś takiego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 hours ago, Pawel93 said:


@jankowalski1727

?Drogi @jankowalski1727 Jak jesteś prawdziwym facetem to najpierw poinformuj Brata Samca (tego męża) o tym co będziesz robił z jego babą a dopiero potem się do niej dobieraj, przecież nie chcesz by jakiś samiec cierpiał przez własną babę?

Niejednego probowalo sie poinformowac zeby przylozyl swojej babie w dupe, niestety takie rzeczy koncza sie tym ze on przyklada informujacemu.

Nie mam zamiaru zbawiac kogos kto sie zbawic nie da bo do tego nie dojrzal.

Rycerze na bialym koniu zabija cie jesli im powiedz prawde o jakiejs babie, nawet niekoniecznie takiej ktora bzykali, takiej ktora maja nadzieje bzykac jesli ona zobaczy jak on broni jej honoru.

 

Dla mnie, po wielu pogladach jakie widzialem na przestrzeni dziejow jedno jest proste.

Baba decyduje o swojej cipie.

Jesli daje - jej decyzja, kazdy honorowy rycerz moze nie wziac, ale ja osobiscie juz takim nie jestem bo gdy bylem - one dawaly innym.

To juz wole zeby dawaly mnie a inni niech bronia jej honoru i cnoty ktorych sama nie broni.

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest fair, yes

Lepiej wiedziec takie rzeczy bo to ze samemu gra sie fair wcale nie znaczy ze baby tez tak graja.

Moralny problem mezczyzn:

Czy fair jest oszukiwac tych co oszukuja?

Wariant B:

Czy - jesli wiemy ze jestesmy oszukiwani a sami nie oszukujemy - jestesmi idiotami/frajerami?

Dla mnie oddanie ciosu za cios jest fair.

Ktos oszukuje = upowaznia mnie zebym oszukiwal jego.

Fair?

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.06.2018 o 22:28, Pawel93 napisał:

Zobaczcie nawet jak się nazywa to forum: braciasamcy.pl

Wg mnie "wybudzeni z matrixa" braciasamcy.

Biały rycerz, nawet gdyby był zdradzany przez małżonkę nie jest "bratem".

Powiedz takiemu, że ma puszczalską żonę to jeszcze wpierdol zbierzesz za obrażanie żony.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.