Skocz do zawartości

Niechciana ciąża.


Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, Fit Daria napisał:

A skutki ciąży i porodu odczuwa kto? Mężczyzna? Nie, kobieta! Więc to ona i tylko ona o tym powinna decydować.

Hahaha, jak skutkiem ciąży i porodu nie są alimenty i cała reszta to ja już nie wiem co jest.

 

Faceci płacący alimenty też przechodzą niewyobrażalne cierpienia, gorszę niż kilkugodzinny poród, proszę ich szanować. Jakieś wsparcie i uznanie dla tych Panów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko Oo, dokładnie tak :) Usuniecie ZARODKA jest niczym w porównaniu do oddanie DZIECKA. I większość kobiet, które wahały się czy usunąć jak jednak urodziły to wychowują. Argument "zawsze możesz oddać" daje wyraz ignorancji i braku empatii ludzi, którzy go wygłaszają. To najczęściej jest wybór między aborcją, a wychowanie, ciężkim życiem,, samotnym macierzyństwem.

 

@SzatanKrieger Jesteś strasznym idealistą :) Świat taki nie jest jak byś chciał, ani mężczyźni. Panowie zostawiają kobiety w ciąży, z dziećmi, robią wszystko by nie płacić alimentów.Świat się zmienia, czy na gorsze czy na lepsze to przemilczę,  ale się zmienia. I kwestia ciąży to kwestia kobiet. I finanse to jednak kwestia drugiego rzędu ( zwłaszcza, że to często 500 zł alimentów). Gdyby mężczyźni byli tacy jak mówisz to wątpię czy by feminizm powstał albo inaczej czy po ruchu sufrażystek czy by się rozwinął.

 

16 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Czy ja mówię aż tak dziwne rzeczy, naprawdę ? Dawniej dla każdego mężczyzny takie postawy był proste jak drut.

No, ale nie jest. Choćby przejrzyj forum i zrozumiesz jak daleko dzisiejsi panowie są od takich ideałów.

 

@catwoman Oni podjęli już decyzję, on nie prosił o radę czy usuwać, ale o to jak to zrobić. Ja ich wybór szanuje. Moim zdaniem dzieci powinny się rodzić z miłości, a nie z przymusu.

13 minut temu, catwoman napisał:

czy w każdym temacie musisz pisać o bólu porodowym...?

Piszę o nim tylko w tematach o ciąży, aborcji etc. Bo dla mnie to jedna z kluczowych spraw jeśli chodzi o reprodukcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Tomko napisał:

Ja tylko powiem od siebie - myślę, że ewentualne wyrzuty sumienia (ja bym ich nie miał ze zlepka paru komórek)

Właśnie dlatego mężczyzna nie powinien o aborcji decydować sam. Niektórzy faceci są bardzo mało emocjonalni i żaden z nich tego na sobie nie przeżyje, stąd takie słowa.

 

Ja bym mogła powiedzieć podobnie odnośnie np. bólu jaki przeżywają faceci pomiędzy nogami. Nie czuję tego, więc jest mi to obojętne.

13 minut temu, catwoman napisał:

Mam nadzieję, że nie usuną tego dziecka, czyje by nie było.

Też mam taką nadzieję ;)

 

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger

Za poczęcie dziecka, odpowiedzialni są oboje rodziców... W równym stopniu... zawsze tak było. :)

 

Facet nie może brać na klatę odpowiedzialności za "wszystko"...

To jedno z najpowszechniejszych haseł Matrixa.

 

Właśnie to nam się próbuje wpajać i dlatego wiele związków się rozpada...

 

Kobieta zdradziła, bo facet Jej niezaspokajał.. 

 

Kobieta zostawiła, bo pewnie za malo zarabiał...

 

Kobieta do końca życia będzie obwiniać za śmierć dziecka, bo facet kazał aborcjie zrobić...

 

Toć kobieta przyzwyczajona, że może o wszystko obwinić faceta, zniszczy go psychicznie. XD

 

Edytowane przez Gravedigger
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@calandra Tak, i dlatego potrafią przewidzieć na chłodno ewentualne skutki urodzenia i możliwości wychowania go a nie "urodzimy i jakoś to będzie". Może gdyby mieli więcej do powiedzenia to nie szerzyło by się tyle patoli i Karyn z dziećmi, które "emocjonalnie" postanowiły urodzić, żeby potem upychać po dziadkach bo dziecko mamusi przeszkadza w karierze albo imprezowaniu.

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tomko napisał:

Może gdyby mieli więcej do powiedzenia to nie szerzyło by się tyle patoli i Karyn z dziećmi, które "emocjonalnie" postanowiły urodzić, żeby potem upychać po dziadkach bo dziecko mamusi przeszkadza w karierze albo imprezowaniu.

What? Zmuszać do aborcji kobiety, które czują instynkt, które chcą urodzić, zmusić ( w ich rozumowaniu) do morderstwa? Jak Wy mało rozumiecie...

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Fit Daria napisał:

Jesteś strasznym idealistą :)

To prawda ale również wymagam od siebie najwyższych ideałów. 

 

Mężczyzna musi być idealistom, tylko tacy dążą do ideałów i wyższych celów, dlatego Korwin nie raz mówił, że kobieta woli być piątą kobietą prawdziwego mężczyzny niż pierwszą ale "bety" i tak jest w mojej skromnej ocenie.

Dlatego alfy obracają wszystkie kobiety "bo mają tą siłę ale mówię tu o prawdziwych alfach a nie wyuczonych chłopakach na zasadzie "mów pewnie i stój prosto" a bety nie rozumieją o co chodzi bo nie miały odpowiednich wzorców.

 

Dla mnie osobiście pogląd, że :

Kobieta się składa na aborcję dla własnego dziecka albo jeszcze lepiej 100% funduje tej kwoty, później jeszcze wymaga od faceta by był męski, by przejawiał męskie postawy oraz by zbudował wspaniałą rodzinę i wychował syna na kogoś wspaniałego i córkę na szanującą się kobietę... no proszę was ! To już bardziej uwierzę w to, że papież Franciszek jest świętym.

Jaką kuźwa rodzinę o czym my tu w ogóle mówimy jak facet nie sprawdził się na starcie i przyzwolił na zabicie własnego dziecka, zapłodnił kobietę nie mając środków, sam jest jeszcze dzieckiem, brak statusu społecznego - co taki 20 letni człowiek może przekazać swojemu dziecku, no co kuźwa - ja się pytam ? Skaleczy go strasznie taki "ojciec"

Każda kopulacja z kobietą może skończyć się ciążą z tą myślą należy kopulować, szczególnie jeśli czytacie forum i znacie tricki kobiet.

 

7 minut temu, Gravedigger napisał:

Za poczęcie dziecka, odpowiedzialni są oboje rodziców... W równym stopniu... zawsze tak było. :)

Nie.

Mężczyzna jest odpowiedzialny, kobieta sama się nie zapłodni.

Lecz proszę zrozumieć ja tu mówię z punktu faktycznego mężczyzny, czyli takiego który się kontroluje. 

@Gravedigger Jak możemy wymagać wymagać od kobiety odpowiedzialności w równym stopniu ? 

Kobieta może być na tapczanie z rozłożynmi nogami i ociekać fluidami co nie zmienia faktów, że decydując się na kopulację, decydujesz się również na dziecko.

Jedząc loda, decydujesz się również przy okazji na stawienie go i wydalenie.

 

10 minut temu, Gravedigger napisał:

Facet nie może brać na klatę odpowiedzialności za "wszystko"...

To jedno z najpowszechniejszych haseł Matrixa.

Ja wiem co masz na myśli ale jeśli chcemy złamać matrixa to kto to zrobi ?

My nie możemy sobie odbierać mocy przyjacielu, my mamy brać odpowiedzialność za swoje życie i kobiety/ wybranki. No chyba, że preferujemy hulaszczy tryb życia to w zasadzie nam obojętne wszystko jest.

11 minut temu, Gravedigger napisał:

Właśnie to nam się próbuje wpajać i dlatego wiele związków się rozpada...

Tak masz rację ale ja mówię o męskich postawach. My bierzemy odpowiedzialność za siebie w pierwszej kolejności, za naszą kobietę i dzieci i nasz ród lub też tereny na których żyjemy. Dlaczego w Polsce jest jak jest ? Bo unikamy odpowiedzialności, dawni nasi dziadowie by zgineli ale by próbowali przynajmniej obalić ten okropny system niewoli w Polsce. Facet jest facetem, gdy jest wolny a nie żyje pod butem.

Wszystkie problemy zaczynają się od tego, że oddaliśmy wolność, we filmach często jest to poruszane, że ludzie są zniechęci ale przychodzi lider i za nim wszyscy idą odbić to co im zabrano.

14 minut temu, Gravedigger napisał:

Kobieta zdradziła, bo facet Jej niezaspokajał.. 

 

Kobieta zostawiła, bo pewnie za malo zarabiał...

 

Kobieta do końca życia będzie obwiniać za śmierć dziecka, bo facet kazał aborcjie zrobić...

Kobieta zdradziła bo mężczyzna nie okazał się mężczyzną i ma wmówione, że związek ma dać szczęscie.

To samo w drugim punkcie, zawsze jest za mało dla dzisiejszych kobiet.

Tak kobieta będzie obwiniać, ja to znam z własnego podwórka. To znaczy nie w sensie, że moja kobieta zrobiła aborcję ale ktoś bliski z rodziny.

ONA GO NIENAWIDZI.

 

16 minut temu, Gravedigger napisał:

Toć kobieta przyzwyczajona, że może o wszystko obwinić faceta, zniszczy go psychicznie. XD

Są przyzwyczajone, bo im na to pozwoliliśmy. Facet bierze odpowiedzialność ale nie pozwala sobie by go niewiasta obrażała. Zresztą jak kobieta go obraża, to facet natychmiast powinienem się ewakuować bo z taką nie stworzy żadnego związku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Fit Daria napisał:
Godzinę temu, Apocalypse napisał:

kwestii porodu - paradoksalnie na niewyobrażalne cierpienia kobiety rodzącej najbardziej narzekają te, które nie doświadczyły tego trudu. 

Tak, bo są obiektywne. Kobietom po urodzeniu racjonalny osąd przysłania instynkt macierzyński. Ale mimo to mówią o bólu nie do zniesienia, ale szybko dodają, że o nim zapomniały jak dostały dziecko na ręce. I to zapewne prawda, ale zanim dostały musiały przez to przejść. A mając już dziecko nie można skupić się na samym bólu nie myśląc o swojej kochanej córeczce czy synku. W porównaniu do miłości do nich ten ból jest niczym, ale to nie umniejsza jego intensywności obiektywnej.

Litości... Jak można być obiektywnym opowiadając o bólu / trudzie, którego się nie doświadczyło?

Wiesz, kolajrzy mi się to z księżmi, którzy głośno krzyczą jak mają żyć świeccy ludzie. Nie mają żon, nie współżyją (hehe), ale wiedzą o tym wszystko.

Wiadomo, wydanie dziecka na świat to nic łatwego ani tym bardziej bezbolesnego. Ale nie rozumiem nakręcania się na to, a już zwłaszcza w stylu "to my, biedne kobiety, rodzimy wam dzieci!". No ale z feministycznych zawołań to ja w ogóle niewiele rozumiem i chcę rozumieć :) 

Natomiast zgadzam się z Tobą w kwestii braku zrozumienia dla podejścia totalnie antyaborcyjnego kontra "samotne matki omijaj szerokim łukiem".

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Fit Daria napisał:

Kurde już myślałam, że będzie kolejny ban za wulgarność

Gdyby to ode mnie zależało dostałabyś bana za ignorancję oraz rozpowszechnianie feminazistowskich głupot.

 

3 godziny temu, Fit Daria napisał:

Kobieta dokonująca aborcji nie popełnia przestępstwa, jeśli pan przekaże wiadomość partnerce to nikt nie popełni przestępstwa.

Otóż według tzw. kompromisu aborcyjnego w naszym kraju aborcji można dokonać tylko w przypadku gdy ciąża jest wynikiem gwałtu lub gdy ciąża zagraża życiu matki lub samego płodu albo obojgu. Jakie to prawo by nie było, głupie czy nie, jest to prawo i należy go przestrzegać, a nieznajomość tegoż prawa nie zwalnia od jego przestrzegania.

 

8 godzin temu, Fit Daria napisał:

Ale jeden Pan zauważył, że to przede wszystkim kwestia jego Kobiety

Niestety tak jest w praktyce i o tym decydują kobiety. A czy to nie jest tak, że do ciąży potrzebny jest też "menszczyzna"? Dlaczego prawo do decyzji nie przysługuje ojcu? Podłe patriarchalne społeczeństwo będzie tu pewnie odpowiedzią i usprawiedliwieniem nierówności w prawie do podejmowania decyzji.

 

Może to zabrzmi bardzo śmiało i kontrowersyjnie, ale moim zdaniem w takich sytuacjach decyzja powinna należeć do ojca. To facet jako istota nieemocjonalna powinna podejmować decyzje na bazie chłodnej kalkulacji, za i przeciw, a nie rozemocjonowana kobieta, która za pomocą ciąży chce go na siłę zmienić, aby stał się odpowiedzialny, aby zaczął ja i dziecko kochać lub aby mieć alimenty i jak najdłużej to możliwe pierdzieć w stołek przed tv z serialami.

 

8 godzin temu, Fit Daria napisał:

Pewien poziom hipokryzji mnie przerasta.

Poziom hipokryzji feminizmu Cię nie przerasta? Ufff, co za ulga. Moje ciało moja decyzja, ale alimenty płaci facet i jeszcze na dodatek ma mnie pocieszać w tych ciężkich chwilach poświecenia. Coś czuję, że się dziś zadławię obiadem, ciekawe dlaczego;)

 

8 godzin temu, Fit Daria napisał:

Samotna matka jest zła, w ogóle jej wina, kobieta drugiej kategorii. Mężczyzna nie musi, ani się nią opiekować, ani czuć odpowiedzialny, bo sama nogi rozkładała przecież!

Nie jest zła, ma zwyczajnie ponosić konsekwencje swoich decyzji. Może Cię to zdziwi, ale na tym polega dorosłość. Skoro wychodzimy z założenia oraz praktyka jest taka, ze decyzja o urodzeniu bądź nie spada na kobietę, to siłą rzeczy to ona ma ponosić odpowiedzialność swojej decyzji. Ja nie ponoszę odpowiedzialności za Twoje decyzje ani Ty za moje. Skoro to decyzja tylko kobiety, skoro to jest jej ciało cały ogrom konsekwencji spada na nią. To jest właśnie logiczne, uczciwe oraz sprawiedliwe. Odpowiedzialność - jak sama napisałaś słowo-klucz.

Jeśli misio chcę ją pocieszać i wspierać, bardzo proszę jego sprawa, jego wolny wybór.

3 godziny temu, Fit Daria napisał:

Ej, a ludzie, którzy są przeciwni palenie wyrobów tytoniowych, bo są szkodliwe dla zdrowia i jednocześnie nie chcą ich zakazywać też są hipokrytami?

Poziom żenady jest widzę na bardzo wysokim poziomie. Morderstwo a palenie, gdzie Rzym a gdzie Krym.

 

3 godziny temu, Fit Daria napisał:

Ja jak napisałam, nie uważam by samotna matka była winną, im się należą owacje na stojąco za to co robią, za ich poświęcenie. A uważać trzeba na tych, którzy sprawili, że one nimi są.

O np. jak poniżej. Wczorajsza audycja Marka, posłuchaj sobie o ile jesteś w stanie:

 

 

Albo dla przykładu kobiecy głos w tej samej materii:

 

 

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

A tak serio to jest taka sama pomoc jak powiedzenie przyszłemu mordercy, że może kupić broń.

Serio to samo???? Zakładasz, że każdy posiadacz broni to morderca? Myśliwy też? Czy może każdy mężczyzna to gwałciciel? Przecież każdy ma przy sobie narzędzie gwałtu.

Nie no kisnę zaraz:D

Nie wiem gdzie Ty się chowałaś, ale w Polsce są tacy co mają pozwolenia na broń i mogą ja zakupić całkowicie legalnie. A posiadacze broni czarno prochowej mogą to zrobić bez pozwolenia, a ja jakoś nie słyszałem, żeby u nas ludzie masowo od tej broni ginęli. 

 

32 minuty temu, Fit Daria napisał:

Jak Wy mało rozumiecie...

No faktycznie, mało rozumiem, mało o świecie wiem, na szczęście jest taka Sara, co to próbuje nad sobą pracować, ale coś nie wychodzi. Połowa września jest, ogarnęłaś sobie studia na koszt dziadka? Skończysz je? :P Śmiem poważnie wątpić. Na dodatek Sara rozumie czym jest odpowiedzialność, znajomość prawa i namawia innych użytkowników do popełnienia przestępstwa.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger, w sumie to wiem już co miałeś na myśli, ale jakoś wciąż słowo "odpowiedzialność", nie do końca mi tu pasuje.

Ja bym je zamienił na "decyzyjnosć".

 

Odpowiedzialność za wszystko, na co mamy wpływ, jak najbardziej jestem za.

 

Ale odpowiedzialność za absolutnie wszystko miało by sens, gdyby po ziemi chodziły tylko te mityczne "kobiety z Himalajów".

 

W myśl teorii "odpowiedzialny za wszystko", to:

27 minut temu, SzatanKrieger napisał:

kobieta go obraża

Facet jest za to odpowiedzialny?

 

Albo:

27 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Kobieta zdradziła bo mężczyzna nie okazał się mężczyzną

Ile już razy mieliśmy przykład, że odpowiedzialny i zdroworozsadkowy samiec, zostaje zdradzony, bo na horyzoncie pojawiła się nowa, lepsza i dająca więcej emocji gałąź... ?

Czyli to ten zdradzony jest winny i przez to, nie jest już mężczyzną? :(

 

Dużo można by było dac tu takich przykładów, w których to samiec nie miał wpływu na decyzję kobiety, więc jak tu wziąć za to odpowiedzialność?

 

Odebranie kobietom odpowiedzialności, da im poczucie, bezkarności...

 

A gdy jakakolwiek jednostka, ma świadomość, że nie poniesie żadnych konsekwencji swoich decyzji, to jak ma rozsądnie podejmować decyzje?

Edytowane przez Gravedigger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Tomko napisał:

Tak, i dlatego potrafią przewidzieć na chłodno ewentualne skutki urodzenia i możliwości wychowania go a nie "urodzimy i jakoś to będzie". 

Dlatego mogą nie ponieść żadnych skutków decyzji aborcji. Mogą po prostu odejść bez wzięcia odpowiedzialności za cokolwiek.

Głównie i zawsze to kobieta ponosi tego skutki, to ona potem musi się z tym zmagać przez całe życie, dodając jeszcze, że jest bardziej emocjonalna, więc będzie to dwa razy bardziej przeżywać niż facet.

 

Oczywiście są mężczyźni, którzy też to bardzo przeżyją, i wezmą za wszystko odpowiedzialność ale jak widać po powyższych tekstach nie wszyscy.

 

23 minuty temu, Apocalypse napisał:

Litości... Jak można być obiektywnym opowiadając o bólu / trudzie, którego się nie doświadczyło?

Wiesz, kolajrzy mi się to z księżmi, którzy głośno krzyczą jak mają żyć świeccy ludzie. Nie mają żon, nie współżyją (hehe), ale wiedzą o tym wszystko.

Zgadzam się z powyższym tekstem.

 

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Fit Daria napisał:

Argument "zawsze możesz oddać" daje wyraz ignorancji i braku empatii ludzi, którzy go wygłaszają.

No ale mówienie o usunięciu dziecka nie jest na pewno, NA PEWNO NIE JEST wyrazem ignorancji, braku empatii i pójściem na łatwiznę. Wiesz, bo aborcja powinna być w niektórych przypadkach robiona, np: w przypadkach gwałtu, to jest całkowicie zrozumiałe, taką kobietę jestem w stanie zrozumieć, natomiast nie jestem w stanie zrozumieć tego, że jest dwoje dorosłych ludzi, którzy uprawiają seks, kobieta zachodzi w ciążę a skwitowanie sytuacji przez taką parę jest - usunąć. To świadczy tylko o niedojrzałości takich osób, między innymi dlatego niektórzy nie powinni wsadzać członka, gdzie się da a niektóre panie rozchylać nóg jakby chciały przeskoczyć przez przepaść.

Zarodek ? Jak Ty pięknie potrafisz to określać, a może Ciebie określmy niewykształconym umysłowo człowiekiem o poglądach dalece destruktywnych dla siebie i otoczenia? ? 

 

47 minut temu, Fit Daria napisał:

Jak Wy mało rozumiecie...

Oświeć nas, nawet nie wiesz jak tego pragnę ale póki co, to jedyne światło jakie dajesz wygląda tak:

230.png?v=2014-10-14

 

  • Like 2
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Fit Daria napisał:

What? Zmuszać do aborcji kobiety, które czują instynkt, które chcą urodzić, zmusić ( w ich rozumowaniu) do morderstwa? Jak Wy mało rozumiecie...

What? Zmusić do płacenia na dziecko, którego mężczyzna nie chce? Jak wy mało rozumiecie...

 

Oj mały rozumek masz i w dodatku kolejny raz pokazujesz swoją hipokryzję w jednym tylko temacie. Coś tam słyszałaś, coś tam czytałaś...

Edytowane przez Tomko
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Quo Vadis? napisał:

To świadczy tylko o niedojrzałości takich osób, między innymi dlatego niektórzy nie powinni wsadzać członka, gdzie się da a niektóre panie rozchylać nóg jakby chciały przeskoczyć przez przepaść.

Dokładnie tak!

 

Ja tak rozumiem odpowiedzialność, za poczęcie dziecka.

 

Decydując się na współżycie seksualne, podejmujesz ryzyko, że choć byś nie wiem jak się zabezpieczył, to zawsze jest szansa, że może dojść do zapłodnienia.

 

I to się tyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet!

 

Jeżeli kobieta nierozumie i niekceptuje tego, to niech sobie pizde zaszyje.

 

To samo do facetów.

Jak nie akceptujesz, że zawsze jest ryzyko ciąży, to amputuj Jaja.

 

Dla mnie to jest proste.

Chcesz się bzykać, to bądź świadomy, że zawsze ryzykujesz.

 

Nie chcesz ryzykować, to nie bzykaj.

 

I powtarzam, to się tyczy zarówno samic, jak i samców!

Edytowane przez Gravedigger
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W internecie na czarnym rynku można łatwo nabyć tabletki wczesnoporonne. Jednak trzeba działać szybko, bo takie poronienie można wywołać tylko do określonego tygodnia.

Czechy i Słowacja też stoją otworem.

 

Imho jak ktoś jest na tyle dojrzały, by współżyć to i powinien być na tyle dojrzały, by ponieść ewentualne konsekwencje. Ludzie decydujący się na seks powinni wiedzieć z czym to się wiąże. A nie, że hulaj dusza a potem płacz. Pchałeś w nocy, pchaj i w dzień. :D

 

Rozumiem aborcję, kiedy dziecko jest ciężko chore, kiedy nie ma wykształconych organów, kiedy i tak umarłoby po porodzie. Ale abortować zdrowe? Hm...

 

@SzatanKrieger

Cytat

"Byś wiedziała czym jest cierpienie faktyczne, to byś takich głupot nie pisała."

- dla każdego człowieka cierpienie ma inny wymiar i żadne cierpienie nie powinno być lekceważone. Dla mnie tragedią może być coś poważniejszego niż to, że w wieku 15 lat rzucił mnie chłopak czy dostałam banię w szkole, a dla kogoś innego to może być problemem nie do przejścia. I nie znaczy to, że ta osoba jest durna czy porąbana, oznacza to, że po prostu to co dla mnie jest błahe, nie musi takie być dla innej osoby.

 

Ja sama miałam ze 3 próby samobójcze. I wiem jakie to ch*jowe uczucie, kiedy już miałeś nadzieję na koniec i nagle budzisz się, jak z koszmaru, w szpitalu, podczas płukania żołądka, a nad Tobą stoją lekarze i zaryczani członkowie rodziny. 

 

Cytat

 

Idź, jedź na wolontariat do Afryki popatrz jak ludzie żyje, i cenią każdy gram wody. Podejrzewam, że żyjesz w bajeczce i zagrożeń realnych w życiu nie miałaś.

 

P.S - Strasznie mnie takie posty oburzają, ludzie by oddali swoje miliony za chociażby kilka godzin życia, jedź kobieto do szpitala i zobacz jak ludzie walczą o życie a nie pierdzielisz kocopoły.

 

Ja byłam wolontariuszem hospicyjnym, schroniskowym i fundacyjnym i takie widoki wcale nie motywują a wręcz jeszcze bardziej ciągną na dno i popychają do myśli samobójczych.

 

Cytat

wybierać odpowiednich facetów na mężów a następnie do kopulacji a nie wpierw do kopulacji i próbować z nich robić mężów.

❤️ !

 

Cytat

Rolą męża jest ODPOWIEDZIALNOŚĆ w związku za siebie, za samice i za DZIECKO - kurwa.

 

❤️ ! x 2

 

@Fit Daria

Cytat

Bo jak on odejdzie to ona nie będzie miała wybory tylko będzie musiała radzić sobie sama.

Jak on odejdzie to ona go pozwie o alimenty i dołoży wszelkich starań, by go dojechać. Już ja znam tą samiczą podłość. I znam też tą samczą nieodpowiedzialność i tchórzostwo.

 

Cytat

Tak, samiec musi kontrolować swój popęd, więc zgadzam się, ze jak nie kontrolował i kobieta zaszła, choć nie chciała powinien w połowie chociaż pokryć koszty zabiegu 

Tu się zgodzę. Nawet powinien pokryć całość zabiegu. Tak samo uważam, że powinien się dokładać do antykoncepcji kobiety, jeśli ona jakąś przyjmuje. Bo seks to sprawa obojga, nie tylko jej. Więc i antykoncepcja powinna być sprawą obojga.

 

@Magician

Cytat

Swoją drogą, to zastanawiam się ile ona może mieć lat.

Wiek to tylko liczby.

 

@SławomirP

Cytat

Hahaha, jak skutkiem ciąży i porodu nie są alimenty i cała reszta to ja już nie wiem co jest.

 

Faceci płacący alimenty też przechodzą niewyobrażalne cierpienia, gorszę niż kilkugodzinny poród, proszę ich szanować. Jakieś wsparcie i uznanie dla tych Panów.

Prawda.

 

@Quo Vadis? 

Cytat

"Daria, Ty lepiej nikomu już nie doradzaj, skoro nie umiesz sobie poradzić z własnym życiem. Zajmij się sobą, taka mała rada."

- podobno najbardziej pomóc innym ludziom umieją ci, którzy sami mają masę problemów.

Edytowane przez QueenCreole
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gravedigger

Nic się nie bój ja zbroję odłożyłem ale dziękuje za troskę bracie.

Chodzi o to, że mężczyzna musi brać odpowiedzialność a facet nie musi.

 

Być może mylnie jestem rozumiany bo ja odróżniam pojęcia - Czym innym jest dla mnie facet a czym innym mężczyzna.

 

Tu nie chodzi o to by brać za wszystko odpowiedzialność - tylko za te rzeczy, które od nas zależą.

Możesz być tak jak pisałeś wspaniałym facetem ale jeśli kobieta odejdzie z innym to nie masz co płakać tylko się cieszyć. To nie powód do smutku tylko do radości, zołza Ci pokazała kim jest :) 

 

Podkreślam:

My jako mężczyźni czyli na dzisiejsze czasy bardzo mała społeczność, musimy tak czy siak dawać wzór do naśladowania. Przecież każdy z nas na kimś się wzorował. Dla mnie takim człowiekiem był przykładowo Bruce Lee dawniej.

Dziś są mistrzowie, teraz Bruce jest dla mnie studentem tudzież aspirantem ale nie mistrzem. Chyba Marek Aureliusz też wspominał, że należy dążyć jak najwyżej.

Ostatnim poziomem jest znalezienie mistrza wewnątrz siebie, i stać się wzorem dla samego siebie - nie wielu na ten poziom się wbiło.

Podkreślam jeszcze, że mój wzór jest moim wzorem, każdy z was może mieć inny.

 

Co do aborcji jeszcze:

Dla mnie aborcja to szeroki temat.

Nie będę mówił już od strony duchowej jak to wygląda, bo nie wygląda za ciekawie dla tych, którzy niszczą z umyślnością cud dziecka.

Dodam jako wskazówkę (To co dotykasz, dotyka i ciebie) lub (jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie)

 

45 minut temu, QueenCreole napisał:

- dla każdego człowieka cierpienie ma inny wymiar i żadne cierpienie nie powinno być lekceważone.

To prawda natomiast należy zauważyć, że każdy ma swoją linie co jest maxem ale tylko ten kto faktycznie cierpiał i rzucił się na swoje życie może rozumieć moc tego słowa.

45 minut temu, QueenCreole napisał:

Ja sama miałam ze 3 próby samobójcze. I wiem jakie to ch*jowe uczucie, kiedy już miałeś nadzieję na koniec i nagle budzisz się, jak z koszmaru, w szpitalu, podczas płukania żołądka, a nad Tobą stoją lekarze i zaryczani członkowie rodziny.

Czy z perspektywy czasu cieszysz się, że to się nie udało ?

Ja się cieszę ? 

45 minut temu, QueenCreole napisał:

Ja byłam wolontariuszem hospicyjnym, schroniskowym i fundacyjnym i takie widoki wcale nie motywują a wręcz jeszcze bardziej ciągną na dno i popychają do myśli samobójczych.

Jednych motywują drugich osłabiają. 

Gdy jednym mówi się "Nie" to się nakręcaj a drudzy rezygnują. Wszystko zależy od tego jak patrzymy na świat jaki mamy midnset.

 

@deomi

Cierpienie to stan umysłu, free your mind :) 

Uwolnij swój umysł od cierpienia.

Gdy raz będziesz "w teraz" zobaczysz jak trywialne wydaje się cierpienie, którego doświadczyłaś jako realnego :) 

Ale czy jesteś gotowa na to ?

 

@QueenCreole

- podobno najbardziej pomóc innym ludziom umieją ci, którzy sami mają masę problemów.

Strzał w dziesiątkę. Tak samo jak ludzie, którzy rozśmieszają innych, sami są wewnątrz najczęściej smutni :) 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

DLatego Korwin nie raz mówił, że kobieta woli być piątą kobietą prawdziwego mężczyzny niż pierwszą ale "bety" i tak jest w mojej skromnej ocenie.

Korwin to Twój idol? :D Kobiecie wystarczy być ostatnią kobietą mężczyzny, nie musi być pierwszą, to Panowie mają ten fetysz.

I tak między nami Ty się nauczysz w liczbie pojedynczej dawać "ą" zamiast "om" czy brak szans? :D

 

2 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

Kobieta się składa na aborcję dla własnego dziecka albo jeszcze lepiej 100% funduje tej kwoty, później jeszcze wymaga od faceta by był męski, by przejawiał męskie postawy oraz by zbudował wspaniałą rodzinę i wychował syna na kogoś wspaniałego i córkę na szanującą się kobietę... no proszę was ! To już bardziej uwierzę w to, że papież Franciszek jest świętym.

Jaką kuźwa rodzinę o czym my tu w ogóle mówimy jak facet nie sprawdził się na starcie i przyzwolił na zabicie własnego dziecka, zapłodnił kobietę nie mając środków, sam jest jeszcze dzieckiem, brak statusu społecznego - co taki 20 letni człowiek może przekazać swojemu dziecku, no co kuźwa - ja się pytam ? Skaleczy go strasznie taki "ojciec"

Każda kopulacja z kobietą może skończyć się ciążą z tą myślą należy kopulować, szczególnie jeśli czytacie forum i znacie tricki kobiet.

 

Dobra, po kolei. Pierwsze co mnie zakuło w oczy to to, że uważasz, że mężczyzna powinien być kimś " wspaniałym" a kobieta tylko " szanować się" czyli nie uprawiać seksu z byle kim? Średnio fajnie.

Po drugie ważne jest podejście indywidualne, co innego usunęłam, bo mam za małe mieszkanie i nie chce wracać do pieluch, a czym innych zostałam sama w ciąży i usunęłam, bo chciałam skończyć studia, a ojciec dziecka się ulotnił. Wówczas jak chcesz kogoś obwinić za aborcję znajdź go i daj mu w ryj.

Masz rację, że prawdziwy mężczyzna jest odpowiedzialny za swoje nasienie i bierze pod uwagę, że seks zawsze się może skończyć ciążą. Nie kopuluje z byle kim etc i ja o tym mówiłam setki razy w kontekście szkodliwości seks układów i w ogóle seksu bez zaangażowania, ale po co mnie słuchać ;)

Więc myślę, że plan masz dobry, ale źle się zabierasz. Najpierw spraw, by mężczyźni stali się odpowiedzialni i mieli dojrzałe podejście do seksu, a potem się będziemy zastanawiać kto powinien decydować o aborcji.

 

3 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

Jak możemy wymagać wymagać od kobiety odpowiedzialności w równym stopniu ? 

Kobieta może być na tapczanie z rozłożynmi nogami i ociekać fluidami co nie zmienia faktów, że decydując się na kopulację, decydujesz się również na dziecko.

Właśnie. Tu się całkiem zgadzam. @Gravedigger to samo Ci dziś mówiłam :D "Sprawcą" ciąży jest mężczyzna i gadanie, że jak suka nie da to pies nie weźmie jest po prostu głupie. To nie kobieta daje jajeczko do spermy, ale na odwrót. Mężczyzna jest stroną aktywną on ma władzę nad tym czy się kolokwialnie mówiąc spuści czy nie.

 

3 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

Dlaczego w Polsce jest jak jest ? Bo unikamy odpowiedzialności

Tu też się zgadzam. Brak odpowiedzialności to główny problem mężczyzn. Pomijam to, że mówisz o kobiecie jakby swojego mózgu nie miała, ale znasz moje zdanie na ten temat to się powtarzać nie będę :D Ale są sytuacje w życiu kiedy mężczyzna powinien wziąć odpowiedzialność za kobietę, najważniejszą z takich sytuacji jest właśnie ciążą i tu panowie bardzo często oblewają egzamin. I dlatego tak ważne jest prawo do aborcji.

 

3 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

resztą jak kobieta go obraża, to facet natychmiast powinienem się ewakuować bo z taką nie stworzy żadnego związku.

To rzecz, której ja nie pojmuje. Jak się kocha to się nie odchodzi, bo co to za miłość? Raczej się stara naprawić to co się zepsuło i się zastanawia dlaczego tak się stało. Dobrym sposobem komunikacji jest tzw NVC :)

 

 

3 godziny temu, Apocalypse napisał:

Wiadomo, wydanie dziecka na świat to nic łatwego ani tym bardziej bezbolesnego. Ale nie rozumiem nakręcania się na to, a już zwłaszcza w stylu "to my, biedne kobiety, rodzimy wam dzieci!". No ale z feministycznych zawołań to ja w ogóle niewiele rozumiem i chcę rozumieć :)

Jak wolisz jak tam zawsze się staram zrozumieć to czego nie rozumiem zanim stwierdzę czy jest złe bądź głupie ;)

Nie chodzi o to, że my biedne kobiety. Bo oczywistym jest, że większość ciąż to są ciąże chciane, co nie jest tożsame z planowanymi. Ale mężczyźni powinni doceniać to co kobiety robią, a nie lekceważyć. Powinni wspierać, a nie mówić, że to babska rzecz. Kilka dni temu jeden z kolegów mi napisał, że sobie nie wyobraża jak można nie być przy porodzie własnego dziecka. Doskonale rozumiał dlaczego jest to, aż tak ważne.

Bardzo wkurza mnie lekceważenie tego. I tak nie rodziłam, ale skoro skurcze porodowe są mocno spotęgowanym bólem miesiączkowym, a ja mocny ból miesiączkowy znam, aż za dobrze to jestem w stanie to sobie wyobrazić. Ból jest też zmierzalny naukowo i ból porodowy jest jednym z najintensywniejszych.

 

Księża się wypowiadają nie tylko na tematy, które ich nie dotyczą, ale również nigdy dotyczyć nie będą. Tak jak i panowie krzyczący o aborcji. Nigdy tego nie poczują, więc trzeba trochę inteligencji emocjonalnej i empatii... A z tym jest krucho.

 

2 godziny temu, Krugerrand napisał:

Otóż według tzw. kompromisu aborcyjnego w naszym kraju aborcji można dokonać tylko w przypadku gdy ciąża jest wynikiem gwałtu lub gdy ciąża zagraża życiu matki lub samego płodu albo obojgu. Jakie to prawo by nie było, głupie czy nie, jest to prawo i należy go przestrzegać, a nieznajomość tegoż prawa nie zwalnia od jego przestrzegania.

Ale wiesz, że prawo nie dotyczy samych kobiet? To znaczy, że ukarany może być lekarz przeprowadzający aborcję, koleżanka, która załatwiła tabletki, ale nie sama ciężarna.

 

2 godziny temu, Krugerrand napisał:

iestety tak jest w praktyce i o tym decydują kobiety. A czy to nie jest tak, że do ciąży potrzebny jest też "menszczyzna"? Dlaczego prawo do decyzji nie przysługuje ojcu? Podłe patriarchalne społeczeństwo będzie tu pewnie odpowiedzią i usprawiedliwieniem nierówności w prawie do podejmowania decyzji.

 

Ty naprawdę pytasz? Chcesz może jeszcze odszkodowanie za orgazm? Ciąża mężczyzny w ogóle nie dotyczy. Wszytko dzieje się w organizmie kobiety, na nią spada cała odpowiedzialność. Widziałeś, żeby jakiś facet płacił alimenty na płód? Bo ja nie. Jak dziecko się pojawi wtedy tak, bo jest już człowiek, ale to czy z płodu powstanie człowiek i czy zdecyduje się go urodzić powinna decydować wyłącznie kobieta.Tak jest w wielu normalnym krajach - do 12 tygodnia.

 

2 godziny temu, Krugerrand napisał:

oże to zabrzmi bardzo śmiało i kontrowersyjnie, ale moim zdaniem w takich sytuacjach decyzja powinna należeć do ojca. To facet jako istota nieemocjonalna powinna podejmować decyzje na bazie chłodnej kalkulacji, za i przeciw, a nie rozemocjonowana kobieta, która za pomocą ciąży chce go na siłę zmienić, aby stał się odpowiedzialny, aby zaczął ja i dziecko kochać lub aby mieć alimenty i jak najdłużej to możliwe pierdzieć w stołek przed tv z serialami.

Taa...A decydować przed tym jak się ulotni czy po? Trudno będzie go znaleźć jak po :(.

Ona siłą spermy nie wyciągnie. Jak ktoś napisał już, jak mężczyzna będzie przygotowany na to, że każdy seks może się skończyć ciążą nie będzie problemu, a i chorób wenerycznych mniej. No ale wtedy MGTOW był by w dość ciężkiej sytuacji :D

Decyzje podejmuje ten, kto będzie się musiał zmierzyć z konsekwencjami czyli w tym przypadku kobieta.

Owszem w przypadku związków uważam, że powinna się skonsultować z partnerem, żeby on miał szansę ją przekonać, jeśli tego dziecka chce, ale nie może zdecydować za nią.

 

3 godziny temu, Krugerrand napisał:

Poziom hipokryzji feminizmu Cię nie przerasta? Ufff, co za ulga.

Zależy o czym mówimy. Pojęcie feminizmu jest dość szerokie i owszem, nie ze wszystkim się zgadzam. Choćby wg mnie hipokryzją jest walczyć o prawa kobiet i jednocześnie walczyć o islamizację Europy. Czy nazywać prostytutki "seksworkerkami" i mówić, ze to zawód jak każdy inny, a potem płakać, że kobiety są seksualizowane.

 

3 godziny temu, Krugerrand napisał:

Moje ciało moja decyzja, ale alimenty płaci facet i jeszcze na dodatek ma mnie pocieszać w tych ciężkich chwilach poświecenia.

A dlaczego musi je płacić? Gdyby był ojcem i mężem nie płaciłby ich, bo by wychowywał dziecko razem z partnerką. A gość, który zostawia kobietę w ciąży lub z dzieckiem to wiecie co powienien? To samo co ona, ona musi być mamą 24/7 by zająć się dzieckiem to on powinien zapylać w robocie na to dziecko. Wkurza mnie to dostosowanie alimentów do zarobków, że czasem kobieta dostaje 500 zl lub mniej, a on często dostaje więcej niż to oficjalne, ale resztę na czarno, żeby mniej płacić. Nie jest wypłacalny? Niech robi na 2-3 etaty. To się nauczy i kolejnej kobiecie dziecka nie zrobi, bo wie, że jak będzie nie wypłacalny to pójdzie siedzieć.

 

 

3 godziny temu, Krugerrand napisał:

Nie jest zła, ma zwyczajnie ponosić konsekwencje swoich decyzji. Może Cię to zdziwi, ale na tym polega dorosłość. Skoro wychodzimy z założenia oraz praktyka jest taka, ze decyzja o urodzeniu bądź nie spada na kobietę, to siłą rzeczy to ona ma ponosić odpowiedzialność swojej decyzji. Ja nie ponoszę odpowiedzialności za Twoje decyzje ani Ty za moje. Skoro to decyzja tylko kobiety, skoro to jest jej ciało cały ogrom konsekwencji spada na nią. To jest właśnie logiczne, uczciwe oraz sprawiedliwe. Odpowiedzialność - jak sama napisałaś słowo-klucz. 

Swoich. Nie czyiś. To on ją zostawił, nie ona. To on tu jest winny. No chyba, że ona zostawiła faceta, co raczej kobietom w ciąży się rzadko zdarza. To Ci co zostawiają kobiety w ciąży powinni być znakowani, a nie borderki jak ktoś niedawno w audycji mówił ( padłam wtedy :D ).

 

 

3 godziny temu, Krugerrand napisał:

Poziom żenady jest widzę na bardzo wysokim poziomie. Morderstwo a palenie, gdzie Rzym a gdzie Krym.

To czy jest to morderstwo to kwestia poglądów, obiektywnie jest to zabieg medyczny, które może, ale nie musi być szkodliwy dla zdrowia ( psychicznego) kobiety, tak samo jak papierosy.

 

 

A audycji tej pani słuchałam, co prawda pare minut, bo szkoda się denerwować, słuchając, że samotne matki są same sobie winne i mają problemy w relacjach. I właśnie o tym mówię aborcja zła, bo nie chcesz być samotną matką, więc można by pomyśleć, że bycie samotną matką powinno wiązać się z szacunkiem, bo mimo trudności zdecydowała się urodzić...A gdzie tam!

 

 

3 godziny temu, calandra napisał:

Dlatego mogą nie ponieść żadnych skutków decyzji aborcji. Mogą po prostu odejść bez wzięcia odpowiedzialności za cokolwiek.

Głównie i zawsze to kobieta ponosi tego skutki, to ona potem musi się z tym zmagać przez całe życie, dodając jeszcze, że jest bardziej emocjonalna, więc będzie to dwa razy bardziej przeżywać niż facet. 

My też zaraz możemy głosić mądrości jak fajną rzeczą jest kastrowanie mężczyzn. Pogadać możemy, bo i tak nigdy przez to nie przejdziemy, więc co nam szkodzi :D

 

3 godziny temu, Quo Vadis? napisał:

No ale mówienie o usunięciu dziecka nie jest na pewno, NA PEWNO NIE JEST wyrazem ignorancji, braku empatii i pójściem na łatwiznę

Po raz kolejny. Indywidualizm. Zależy od sytuacji. Często to mniejsze zło.

 

3 godziny temu, Quo Vadis? napisał:

Wiesz, bo aborcja powinna być w niektórych przypadkach robiona, np: w przypadkach gwałtu, to jest całkowicie zrozumiałe, taką kobietę jestem w stanie zrozumieć, natomiast nie jestem w stanie zrozumieć tego, że jest dwoje dorosłych ludzi, którzy uprawiają seks, kobieta zachodzi w ciążę a skwitowanie sytuacji przez taką parę jest - usunąć. To świadczy tylko o niedojrzałości takich osób, między innymi dlatego niektórzy nie powinni wsadzać członka, gdzie się da a niektóre panie rozchylać nóg jakby chciały przeskoczyć przez przepaść.

No i widzisz mówisz o nich niedojrzali, sami są jeszcze dziećmi. Nie chcą tego dziecka. Będą je podświadomie obwiniać. On może odejdzie, bo jest trudniej, bo nie ma już takiego seksu jak kiedyś. Wszyscy będą nieszczęśliwi. Do tego bieda, dopiero pierwsze kroki w dorosłym świecie. Aborcja w ich sytuacji to mniejsze zło, szczególnie, że są zdecydowani. Więc lepiej by zrobili to w bezpieczny sposób. Ale przyznam, ze pewniej bym się czuła rozmawiając z nią. Czy na pewno jest pewna i wie z czym to się może wiązać. Ja sobie nie wyobrażam tych wyrzutów sumienia. To jest właśnie, że ja nie będąc w takiej sytuacji wiem jakbym się zachowała. Ale nie znam odczuć innych kobiet, nie można uogólniać typu aborcja jest zawsze zła czy kobieta zawsze będzie żałować. Znam sytuacje gdzie kobieta nie żałowała ani ułamka sekundy czy po zabiegu poczuła tylko ulgę. I nie mnie je oceniać. Ani nikomu.

 

 

3 godziny temu, Quo Vadis? napisał:

zarodek ? Jak Ty pięknie potrafisz to określać, a może Ciebie określmy niewykształconym umysłowo człowiekiem o poglądach dalece destruktywnych dla siebie i otoczenia? ?

To są naukowe określenie, przykro mi. Wy nazywacie kobiety samicami i też trzeba jakoś z tym żyć.

 

PS. Nie rób tym żarówkom takiej reklamy :D

 

 

3 godziny temu, Tomko napisał:

What? Zmusić do płacenia na dziecko, którego mężczyzna nie chce? Jak wy mało rozumiecie...

Płacenie to co innego, za aborcję też trzeba zapłacić. Pomijając fakt, że na płód się nie płaci.

 

 

2 godziny temu, QueenCreole napisał:

Jak on odejdzie to ona go pozwie o alimenty i dołoży wszelkich starań, by go dojechać. Już ja znam tą samiczą podłość. I znam też tą samczą nieodpowiedzialność i tchórzostwo.

 

Jak on odejdzie i ją zostawi w ciąży to zasługuje na to. Nie wiem czy to podłość. Może i jestem podła, ale wg mnie mu się to należy. 

 

 

2 godziny temu, QueenCreole napisał:

podobno najbardziej pomóc innym ludziom umieją ci, którzy sami mają masę problemów.

Zgadza się, ludzie, którzy dużo przeszli mają więcej empatii. Moja mama mi suszyła głowę, żebym na psychologię poszła, bo uważała, że przez to, że tyle przeżyłam będę potrafiła innym pomagać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Fit Daria napisał:

Właśnie. Tu się całkiem zgadzam. @Gravedigger to samo Ci dziś mówiłam :D "Sprawcą" ciąży jest mężczyzna i gadanie, że jak suka nie da to pies nie weźmie jest po prostu głupie. To nie kobieta daje jajeczko do spermy, ale na odwrót. Mężczyzna jest stroną aktywną on ma władzę nad tym czy się kolokwialnie mówiąc spuści czy nie.

Znasz moje zdanie.

W myśl tego co piszesz, równie dobrze możemy stwierdzić, że to kobieta ma władzę nad tym, czy dopuści samca żeby się spuscił, czy nie. O.o

 

Nie moja Droga. :)

 

Tak jak pisałem powyżej.

 

Nie masz już 5 lat i dobrze wiesz, skąd biorą się dzieci... -.-

 

Decydując się na współżycie seksualne, świadomie podejmujesz ryzyko, związane z zajściem w ciążę...

 

Za ewentualne poczęcie, jesteś odpowiedzialna w takim samym stopniu, co Twój partner.

 

Jeżeli uważasz inaczej i serio piszesz, że: "to łun mi wsadził... Ja tylko leżałam", to znaczy, że jesteś jeszcze niedojrzała emocjonalnie, na jakiekolwiek kontakty seksualne z płcią przeciwną...

 

Ja wierzę, że Ty to doskonałe rozumiesz. :)

Jesteś mądrą i inteligentną dziewczyną, tylko mam czasami wrażenie, że jeszcze przeżywasz okres buntu nastolatków, który zazwyczaj mija, po okresie dojrzewania płciowego. :P

 

Dlatego też uważam, że abstynencja seksualna, to bardzo mądra decyzja z Twojej strony. :)

Edytowane przez Gravedigger
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

Ale wiesz, że prawo nie dotyczy samych kobiet?

Gdyby mężczyźni zachodzili w ciążę to to prawo dotyczyłoby też i ich, a że w ciążę zachodzi kobieta...

Na dodatek:

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

Ciąża mężczyzny w ogóle nie dotyczy.

oraz:

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

na nią spada cała odpowiedzialność.

więc skąd nagle to:

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

Swoich. Nie czyiś. To on ją zostawił, nie ona.

Chyba nie kapujesz co wypisujesz albo gmatwasz się w swoich feministycznych manipulacjach. Skoro ciąża dotyczy tylko kobiety i to ona ponosi całą odpowiedzialność, to czemu zwalamy teraz winę na faceta? Bo to najzwyklejsza, bezczelna manipulacja. A może ją zostawił, ponieważ ona dała mu powód? Ta plaga nie wzięła się z nie wiadomo skąd. Tak jak wyżej:

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

Swoich. Nie czyiś.

Nie mieszajmy do tego facetów, których to nie dotyczy. Raz jeszcze: ciąża dotyczy tylko kobiety i to ona ponosi całą odpowiedzialność z nią związaną.

 

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

Wkurza mnie to dostosowanie alimentów do zarobków

Z tego co powszechnie wiadomo wysokość alimentów w Polsce jest dostosowana nie do zarobków faktycznych, tylko do tzw. możliwości zarodkowych.

 

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

Niech robi na 2-3 etaty.

A kobieta to pracy to nie może pójść? Oj jaka ona biedna, już się poświęciła i powiła dziecię. Teraz w ramach patriarchatu będzie siedzieć w domu i oglądać tv, a potem feministyczny jazgot, że nie pozwala się jej samorealizować. Samo zaoranie feministyczne po raz już nie wiem który;)

 

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

Chcesz może jeszcze odszkodowanie za orgazm?

Nie no skąd. Za takie przyjemności odszkodowanie? Wręcz przeciwnie:D

 

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

Widziałeś, żeby jakiś facet płacił alimenty na płód? Bo ja nie.

Twoje feministyczne koleżanki chyba w Kanadzie wpadły na pomysł, żeby facet płacił alimenty dziewczynie tylko za to, że się z nią spotykał. Więc spokojnie w ramach spierdolenia, którego jesteś reprezentantką, możemy niedługo do tego dojść i u nas w kraju;)

 

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

To czy jest to morderstwo to kwestia poglądów, obiektywnie jest to zabieg medyczny, które może, ale nie musi być szkodliwy dla zdrowia ( psychicznego) kobiety, tak samo jak papierosy.

Nie wiedziałem, że palenie to tylko zabieg medyczny:) To ja dziś w ramach medycznych zabiegów  udam się do okolicznego baru i sobie medycznie zapalę. a także medycznie nachlam się wódki:D

Zrzucenie bomby na uczestniczki czarnego protestu czy tam marszu to niekoniecznie musi być morderstwo, to tylko kwestia poglądów, dla zrzucającego może to być tylko i aż utylizacja świata ze zbędnych jednostek nikomu do niczego niepotrzebnych. O matko i córko. @Rnext Trafił w punkt, Ty faktycznie nic sobą i to totalnie nie prezentujesz i faktycznie trzeba mieć Cię głęboko w dupie.

Tym bardziej, że:

1 godzinę temu, Fit Daria napisał:

A audycji tej pani słuchałam, co prawda pare minut, bo szkoda się denerwować, słuchając, że samotne matki są same sobie winne i mają problemy w relacjach.

Może trzeba było więc wysłuchać całość, na dodatek tam też była jedna z ostatnich audycji Marka. Ale po co, nie będę się denerwować, nie będę poznawać innych niż mój jedynie słuszny punkt widzenia. Jeśli tak samo przygotowywałaś się tak samo do zajęć i egzaminów na studiach, to nie dziwne, ze kolejny raz je zawaliłaś. Już oczyma wyobraźni widzę jak gruba trzydrzwiowa szafa, brzydka feministka, ledwo mieści się w drzwiach i od progu do profesora już woła, że jego książki nie przeczytała w całości, tylko kilka pierwszych stron, ponieważ szkoda się denerwować:D

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja prdl... @Fit Daria idź być 'mondra' gdzie indziej. Tutaj masz się z kim 'pokłócić', dostajesz emocje, nie to co u bab, czy innym femi forum.

Żywisz się tym, a Wy Bracia i Siostry karmicie naszą feminę. Czy naprawdę nasza tolerancja aż tak daleko sięga? Na babskim forum zebrała by bana.

A Tu ma atencję na 4 strony, ja prdl.... To nie jest dyskusja. Facet tylko raz wyraża pogląd i na resztę ma wyjebane. A Wy karmcie trolla usiłując przeciągnąć

na swoją stronę licząc na zrozumienie. Błąd ona nic nie rozumie, karmi się waszymi emocjami i będzie napierdalać w klawiaturę do czasu aż ostatni z Was polegnie.

Ogarnijcie się chłopy.

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie kobieta, która dokonuje aborcji z przyczyn "ekonomicznych"psychicznie zaprzecza swojej kobiecości. Także drogie Panie nic sie opierdzielajcie, skrobcie ile wlezie, wyskrobcie sobie wraz z dzieckiem/zarodkiem resztki kobiecości, tylko potem nie pytajcie, gdzie ci mężczyźni. Kręcą się wokół tych kobiet, które zachowały resztki instyktu macierzyńskiego, a kobiety, które zabijają zamiast dawać życie, traktują z daleka. I to myślenie, że kobieta może decydować o aborcji bo to jej ciało. Problem polega na tym, że to nie jest jej ciało, tylko w jej ciele jest zalążek nowego życia. To nie jest, kurwa, niczyja własność. To jest coś odrębnego od kobiety, jej partnera. Jak chcą drogie Panie decydować o swoim ciele, to niech sobie upierdzielą rękę, nogę czy cokolwiek innego ale WŁASNEGO. I wtedy nikt nie będzie się wtrącał. I ciekawe jest to ciągłe podkreślanie niedogodności związanych z porodem, jakież to katusze i jakie ryzyko, no a przecież usunięcie ciąży to sama przyjemność i zero ryzyka, prawda? Jakoś o tym w wątku jęków nie ma.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.